Czarownica777 napisał(a):Byłeś kiedyś w Oświęcimiu? Chyba nie. Bo ja nie miałam śmiałości nawet stąpać swobodnie po bruku uliczek, gdzie każdy kamień był oblany po wielokroć ludzka krwią.Ja byłem i tak to mniej więcej wygląda jak opisują inni.
Czasami w filmach dokumentarnych pokazują ludzi z tatuażami na rękach.
To byli więźniowie Oświęcimia (najczęściej Polacy), bo Żydom takich numerów nie robiono. Dlatego w filmie X-men Magneto z wytatuowanym numerem na ręku to nieporozumienie.
Przeciętny Żyd przebywał w obozie (Brzezinka) około 30 minut po czym trafiał do komory gazowej. Oczywiście z wyjątkiem funkcyjnych.
Oczywiście w Oświęcimiu także ginęło dużo ludzi. Czy to przy ścianie do rozstrzeliwań, czy to w celach stojących czy tych do śmierci głodowej. W wyniku zastrzyków z fenolu, wykręcaniu rąk na haku itd. Czy też w tej komorze gazowej (jedyna z której zostało coś więcej niż gruzy).
Można jednak powiedzieć, że Oświęcim różnił się tym od Brzezinki, że jednak było tutaj widoczne nastawienie na eksploatację poprzez pracę (jak Gułagi w ZSRR).
Pewnie pamiętasz jak wielki teren obejmowała Brzezinka, jak wiele ludzi miał ten kompleks za zadanie przyjąć. W porównaniu do Brzezinki Auschwitz to mały placyk z ceglanymi budowlami.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN