10.03.2016, 13:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.03.2016, 13:42 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
lumberjack napisał(a): Cytat:Nie będzie emerytur, bo w jakim wieku miałbyś taką emeryturę - 110 lat?
Jesli czlowiek by zyl normalnie tak ze 300 lat, przy czym stawalby sie niezdolnym do normalnego funkcjonowania dziadem kolo 280-go roku zycia to rzeczywiscie koncepcja emerytury traci sens.
Taka dlugowiecznosc bylaby czyms wspanialym tylko pewnie bylaby dostepna dla najbogatszych, ktorych bedzie stac na kupno stosownych medykamentow i uslug medycznych wydluzajacych zycie.
Ciekawe czy przy takiej naprawde dlugiej dlugowiecznosci wyszlyby na jaw jakies nowe chorobska.
Zejdź na ziemię, wydłużenie życia wiąże się póki co z długotrwałą wegetacją w stanie kompletnej niemocy.
Człowiek jest obliczony na 40 lat i tego oszukać się nie da, degeneracja jest nieubłagana.
Widzę to na przykładzie mojego ojca (91 lat), który ledwo chodzi, słabo widzi i słyszy.
Nie może zejść po schodach (mieszka na 4 piętrze bez windy), nie może czytać gazet ani oglądać telewizji.
Cały boży dzień leży i gapi się w sufit. Aż zal dupę ściska, bo zawsze był energiczny i pełen werwy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
10.03.2016, 19:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.03.2016, 19:46 przez Żarłak.)
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Nie powiedziałbym, że w wieku 40 lat zaczyna się degeneracja (w kontekście w jakim to napisałeś). Są też osoby, które w wieku tych 80-90 lat funkcjonują normalnie. Komórki umierają, naturalnie, ale zanim od lat 30 umrze ich na tyle dużo żeby miało to znaczenie mija kolejnych 30-40 lat. Najważniejsze jest właśnie to żeby skrócić i zmniejszyć poziom degeneracji.
Stuletni mężczyźni zdrowsi, od stuletnich kobiet:
Cytat:Researchers at King's College London studied 8,982 women and 2,102 men who reached the age of 100 between the years 1995 and 2013. They found that the men, although outnumbered four to one, suffered far fewer serious health problems.
The study revealed that 46 per cent of women over 100 had high blood pressure, compared to just 16 per cent of men, and 63 per cent of women had diseases of the nervous system compared to 49 per cent of men.
Female centenarians were also much more likely to develop chronic illnesses, incontinence and problems with their hearing and vision.
It was also discovered that the number of men reaching 100 had increased by 30 per cent during the 18-year study period.
Źródło: T.
Tutaj można sobie zmierzyć przewidywalną długość życia (dane dla Wielkiej Brytanii).
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Żarłak napisał(a): Nie powiedziałbym, że w wieku 40 lat zaczyna się degeneracja (w kontekście w jakim to napisałeś). Są też osoby, które w wieku tych 80-90 lat funkcjonują normalnie.
Przekroczysz 40 to sam poczujesz.
Oczywiście prowadząc w miarę zdrowy i aktywny tryb życia, unikając czynników ryzyka można się lepiej zakonserwować ale zegar tyka nieubłaganie.
Kurwa mać!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Ale Sofeiczu, to jest watek o futurologii, a Ty mi tu wyjezdzasz z tym jak wyglada rzeczywistosc. Wiem jak jest, opiekowalem sie babcia.
Ponad sto lat temu kazdy by sie puknal w czolo na mysl o wspolczesnych samochodach, samolotach czy telefonach. Ty sie mozesz pukac w czolo kiedy pisze o zyciu w zdrowej dlugowiecznosci, ale moze za sto lat bedzie ona czyms normalnym lub przynajmniej dostepnym (dla najbogatszych).
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
10.03.2016, 22:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.03.2016, 22:58 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
lumberjack napisał(a): Ty sie mozesz pukac w czolo kiedy pisze o zyciu w zdrowej dlugowiecznosci, ale moze za sto lat bedzie ona czyms normalnym lub przynajmniej dostepnym (dla najbogatszych).
Ok, ale spójrz realnie.
Z jednej strony z każdym rokiem nieuchronnie nagromadzają się w organizmie uszkodzenia, skracają się telomery, białka się scukrzają etc.
Z drugiej strony wiedza i medycyna idzie do przodu.
Ergo - w efekcie będziemy staromłodymi hybrydami ciągle 'obrabianymi' na stole operacyjnym lub nicowanym przez nanoroboty.
Albo uda się po prostu 'przeszczepiać' samą świadomość, a stare ciała będą porzucane, powiedzmy co 25 lat, żebyśmy byli ciągle młodzi i przystojni.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Mi się wydaje że po prostu mechanizmy starzenia zostaną spowolnione i na ile to będzie możliwe nawet odwrócone. Już teraz niektóre leki dość skutecznie przedłużają życie wspomagając naturalne mechanizmy naprawcze. A najprostszym rozwiązaniem będzie dodanie do tego nanobotów. W transfer umysłu do cyberprzestrzeni nie wierzę. Do innego ciała, nawet genetycznie identycznego już predzej, jednak problem "czy dalej będę sobą" sprawi raczej że ludzkość podązy w stronę Matuzalema. Ciekawa jest koncepcja długowieczności z Dr Who i mi się bardzo podoba. Ale to jest bardziej fiction niż science, chociaż pewnie na upartego jakoś by się dało to wytłumaczyć.
Sebastian Flak
11.03.2016, 00:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.03.2016, 01:04 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Inny wariant to cyborgizacja, często wspominana w ramach futurologii.
Kluczowa kwestia-dostarczenie do mózgu glukozy i tlenu za pomocą alternatywnych, niebiologicznych urządzeń i prowadnic (naczyń).
Do tego ograniczenie możliwości jego uszkodzenia poprzez modyfikacje większych naczyń krwionośnych, które się w nim znajdują. Coś w rodzaju technologii przypominającej obecne stenty , itp.
Ciekawe czy możliwe byłoby zastąpienie krwi jakimś innym środkiem transportu. Jeżeli byłoby to zbyt trudne to dużym kłopotem byłby skomplikowany proces krwiotwórczy, który związany jest z różnymi organami i byłby na pewno poważnym wyzwaniem dla cyborgizacji. Począwszy od konieczności zachowania kośćca.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Cały czas istniejemy z cyborgizacjami. Smartfony, tablety, różne specjalistyczne urządzenia poszerzające nasze możliwości to nic innego jak zewnętrzne cyborgizacje. Druga połowa i w szerszym zakresie początek nowego milenium przemieniają naszą populację w społeczeństwa transludzi. Narodził się nowy podgatunek - człowiek przejściowy. Czy powstanie postczłowiek albo sztuczna świadomość? Na razie nie widać ich na horyzoncie, ale przed nami jeszcze wiele stuleci.
Za to na widnokręgu rysuje się era wszechobecnych robotów. Może za dziesiątki lat, ludzie będą rywalizować przy użyciu stworzonych przez siebie robotów? Obok tradycyjnych zawodów lekkoatletycznych będziemy mieli zawody zaawansowanych robotów. Dla mnie to atrakcyjna perspektywa.
Poniżej urządzenie pozyskujące energię z ruchu nóg co można wykorzystać do ładowania baterii.
Sofeicz napisał(a): Żarłak napisał(a): Nie powiedziałbym, że w wieku 40 lat zaczyna się degeneracja (w kontekście w jakim to napisałeś). Są też osoby, które w wieku tych 80-90 lat funkcjonują normalnie.
Przekroczysz 40 to sam poczujesz.
Oczywiście prowadząc w miarę zdrowy i aktywny tryb życia, unikając czynników ryzyka można się lepiej zakonserwować ale zegar tyka nieubłaganie.
Kurwa mać!
Uznam, że wcale mi tego nie życzyłeś, tylko źle się wyraziłeś próbując sprowadzić mnie na ziemię ; ) Różnym osobom zegar biologiczny tyka w różnym tempie. Tak, od dwudziestego któregoś roku życia jest coraz "gorzej", ale organizm ma zapas zdrowych komórek. zaawansowani wiekowo maratończycy nie biorą się spod noża chirurga. W dalszym ciągu dotyczy to niewielkiego odsetka populacji, ale nie ulega wątpliwości, że z czasem takich osób będzie więcej. Piszesz, że człowiek jest obliczony na "40", ale jakoś nie słyszę lamentów "Matko Bosko, mam jeszcze żyć 30 lat?!". Nikt nie narzeka na to. Nie w ten sposób. Wola przetrwania jest silniejsza. Ludzie będą dożywać "70" w zdrowiu, ale to nie znaczy, że ciągle mają wykonywać te same rzeczy co pół wieku wcześniej. Wiek, dojrzałość i sprawność organizmu zmieniają się, więc aktywności i rola takich osób w społeczeństwie również ulegną zmianie. Chodzi o podniesienie jakości życia w zaawansowanym wieku, bo to ma sens.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): tak jak teraz nosi(ło) sie gotowke, tak kiedys moze beda uzywac tylko smarfona do platnosci albo innego urzadzenia osobistego uzytku. Co juz jest mozliwe. A przeciez sa jeszcze roznego rodzaju bony i karty korporacyjne.
kiedys ludzie beda korzystac z takich form wymiany zetonow zamiast tylko i wylacznie prywatnych kont bankowych powstana skonsolidowane uslugi (takie reklamy tez juz widzialem). Np. Dana firma dostarczy energie, kablowke itp. Potrzeby oraz udostepni swoja karte platnicza na ktorej beda srodki do wykorzystania z tytulu abonamentu jaki sie z nia podpisalo. Zupelnie jak z komorkami i roznymi pakietami uslug, z ta roznica, ze bedzie to dotyczylo szerszego spektrum codziennosci.
Nie wiem kto byl pierwszy, ale w "Limes Inferior" Zajdla przeczytalem pierwsze odniesienie platnosci bezgotowkowych i opisania ich w relacjach spolecznych, ktore nie tylko wykraczaly poza realia PRL, ale ogolnego stanu implementacji tej technologii w owczesnym spoleczenstwie Zachodu.
Nie znam realiow zycia w Japonii lat 80 ubieglego wieku, wiec nie przesadzam sprawy. Byc moze tam uwidocznily sie takie trendy.
.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Wiek 21. jest czasem podnoszenia jakości na wielu polach ludzkiej działalności.
To naturalne następstwo dwustu lat technologicznego rozwoju. Nadszedł moment ujednolicenia poziomu rozwoju na całej planecie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
24.01.2019, 21:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.01.2019, 21:44 przez Quinque.)
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
Czy transhumanizm będzie w przyszłości możliwy?
24.01.2019, 21:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.01.2019, 21:55 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Niemądre pytanie. O ile nie nastąpi katastrofa ogólnoświatowa, to tak. Już są zalążki: CRISPR, mechaniczne protezy, egzoszkiekety, hodowle tkanek, nanobotyka i AI z cyborgizacją włącznie. Pytanie, czemu miałoby nie być?
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
Bo wizja takiej przyszłości jest spierdolona po całości
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Niby dlaczego?
Sebastian Flak
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Mi się podoba. Szkoda, że nie urodziłem się tak ze 200 lat później... jutro to wygarnę rodzicom, że aż im w pięty pójdzie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
lumberjack napisał(a): Mi się podoba. Szkoda, że nie urodziłem się tak ze 200 lat później... jutro to wygarnę rodzicom, że aż im w pięty pójdzie.
No właśnie. Polecam film "Mr Nobody" o ostatnim śmiertelnym człowieku.
Daje dużo do myślenia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
24.01.2019, 23:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.01.2019, 23:31 przez Fanuel.)
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Film faktycznie dobry. Ale mnie rajcuje najbardziej nie tyle to jak zmienią się ludzie a to jak zmieni się otoczenie. Nie mogę się doczekać kiedy pojawią się symulatory wirtualnej rzeczywistości na tyle potężne, żeby móc kreować całe światy. Marzy mi się dostanie do drugiej połowy wieku XV. Wchodzi się do świata z całą swoją wiedzą i próbuje na przykład zmienić losy świata, budować forty, odkrywać lądy, wymyślać szczepionki i penicylinę, wytapiać stal i tworzyć maszyny parowe. Podbijać azjatyckie stepy i pacyfistycznie kolonizować wybrzeża Australii i obu Ameryk.... No piękna wizja.
Dostępna w abonamencie miesięcznym za jedyne 19.99 (^^)
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
A mi się marzy powrót do średniowiecza(z tym że w prawdziwym życiu). Współczesny świat jest chujowy
24.01.2019, 23:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.01.2019, 23:58 przez ErgoProxy.)
Liczba postów: 2,761
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Boś kretyn. W średniowieczu, jak poświadczają latopisy, ludzie w Europie notorycznie umierali z głodu.
Gawain napisał(a):Nie mogę się doczekać kiedy pojawią się symulatory wirtualnej rzeczywistości na tyle potężne, żeby móc kreować całe światy. A wykreowanie swojego pokoju dziecinnego w skali 90:1 Ci się nie marzy? Mnie się marzy. Miałem tam całe mikropaństwa i społeczności zabawek w tych mikropaństwach. Nawet już znalazłem soft (nie Unreal), tylko jakoś nie mogę się zabrać do dzieła.
Że penicylina? Panie, na cholerę panu penicylina. Wciel się pan w ludzika LEGO.
Liczba postów: 12,429
Liczba wątków: 91
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
890
Płeć: mężczyzna
Średniowiecze było wielokroć gorsze. Bieda, nieludzkie warunki życia, niesamowicie mało zasobów, głód, wojny, zarazy i o ile nie urodziłeś się szlachcicem to dwie trzecie roku ostro tyrałeś a jedną trzecią się modliłeś. Fajnie to jest pobawić się w połączenie Settlersów, Simsów i Europy Uniwersalis. Żyć tam to zaznać przedsionka piekła. Zresztą podobnie było do połowy XIX wieku. Nie ma czego zazdrościć.
Sebastian Flak
|