To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O Chinach i Chińczykach
#61
Duże i małe, państwowe i prywatne - chińskie firmy skupują zagraniczne aktywa.
http://www.wykop.pl/link/3134979/chinczy...a-swiecie/
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#62
Adam Machaj przekłamuje rzeczywistości na temat Chin.
Widzi to co chce widzieć i zdaje się pomijać istotne fakty na ten temat. Czytałem jego bloga długi czas i byłem wysoce zaskoczony jak zachwalał miejskie parkingi - pokazując bogactwo na podstawie klasy samochodów - a nie potrafił napomnieć o tym że koszt rejestracji samochodu jest tak duży że "statystycznego" Chińczyka jest na to nie stać. Mowa tu o kwotach rzędu 30-100 tysięcy złotych. Pokazuje na swoim blogu wyłącznie miasta i na ich podstawie pokazuje potęgę Chin gdzie na wsi, w osadach i terenach mniejszych miast żyje się kilkakrotnie razy gorzej, porównując polskimi wsiami jest znacząca przepaść - vide Polska vs Mołdawia. Zachwala wiele rzeczy, ale nie napomni o wszechobecnej cenzurze, mowa tu głównie o internecie(jeżeli wspomni to od razu daje usprawiedliwienie) i wielu wielu innych.

Dobra, podałem kilka przykładów, jest późno i mi się nie chce dalej szukać, ale słuchają Machaja trzeba mieć się na baczności bo jego relacje zdają się wiele rzeczy o Chinach ukrywać, nie wiem, może jest sponsorowany - tak beztrosko sobie żyje w tych Chinach i zwierdza Oczko.
Odpowiedz
#63
Bodaj jakiś miesiąc temu nagrał film ze swojego pobytu na wsi. Jest na YT (nie chce mi sie teraz szukać) .
Zreszta nie trzeba mu ufać. Sa inni blogerzy oraz inne filmiki z Chin na YT.
Co do samochodów to się zgadzam i popieram. Samochodów jest tam po prostu za duzo (korki, zanieczyszczenie środowiska) a jako że Chińczycy sa coraz bogatsi to stać ich na samochody które sa u nich tym czym kiedyś były u nas (symbolem statusu) w związku z tym władze Chińskie postanowiły z tym walczyć zanim ich miasta doszczętnie sie zakorkują.

a teraz art dla którego tu zajrzałem:


Cytat:Chiński upadek moralny

W ubiegłym tygodniu bohaterką chińskich mediów została kobieta z Szanghaju, która przyłapała na gorącym uczynku złodziejkę w metrze i zdarzenie zarejestrowała iPadem. W kraju, gdzie na ulicy panuje ogólne zobojętnienie, taki przejaw uczuć społecznych jest czymś niezwykle rzadkim [WIDEO]

W Chinach bogiem jest pieniądz. Każdy tylko myśli, jak zarobić. W wyścigu szczurów nie ma miejsca na ludzkie uczucia. Ludzie mijają się z obojętnymi minami. Nikt nikomu nie przytrzyma drzwi, każdy musi być pierwszy, wysunięte łokcie to podstawa przetrwania w ruchu ulicznym.
Dlatego odruch społeczny pani Wang z Szanghaju spotkał się z tak ogromną sympatią w Internecie. Nikt inny z tłumu pasażerów metra nie zareagował, a jej zachowanie wywołało setki tysięcy pozytywnych komentarzy.
Złodziejką okazała się uboga kobieta w siódmym miesiący ciąży, która bynajmniej nie wzbudziła współczucia internautów.
WIDEO

Gigantyczną falę dyskusji o znieczulicy i zaniku wartości wśród Chińczyków wywołało nagranie z kamery przemysłowej z małej uliczki w mieście Foshan w pażdzierniku ubiegłego roku. Samochód potrąca dwuletnią dziewczynkę i odjeżdża, potem rozjeżdża ją kolejny samochód i też ucieka z miejsca wypadku… przez 7 minut dogorywające w kałuży krwi dziecko mija 17 osób. Nikt nie pomaga, wszyscy odwracają wzrok. Do momentu aż półżywą dziewczynkę zauważa zbierająca makulaturę kobieta i udziela jej pomocy...
[UWAGA: wideo dla ludzi o mocnych nerwach]


Dziewczynka w wyniku doznanych obrażeń zmarła w szpitalu dwa dni później.
Tak, możliwe, że podobna sytuacja mogła się zdarzyć gdziekolwiek indziej na Świecie. Można tłumaczyć to zdarzenie tzw. syndromem widza, czy odwołać się do przypadku Kitty Genovese z 1964 roku w Nowym Jorku

Wątpię jednak, żeby na Zachodzie ktoś, który zignorował leżącą dziewczynkę powiedział potem w telewizji: "To nie było moje dziecko. Dlaczego miałbym się przejmować…". Lokalna telewizja dotarła też do pierwszego z kierowców, który potrącił dziewczynkę: "Gdyby umarła w wyniku wypadku, musiałbym zapłacić karę 20,000juanów (ok. 10,000PLN), natomiast, gdyby udało jej się przeżyć, musiałbym jej płacić setki tysięcy dożywotniej renty" - tłumaczył swoją obojętność.

W komentarzach przywoływany został również przypadek sprzed kilku lat z miasta Nanjing, gdy pewien dobry Samarytanin zauważył na ulicy kobietę, która uległa wypadkowi i zawiózł ją do szpitala. Gdy kobieta odzyskała przytomność, oskarżyła człowieka, który jej pomógł o to, że to on spowodował wypadek i zażądała od niego sporego odszkodowania. Sprawa trafiła do sądu, który skazał bogu ducha winnego obywatela. W uzasadnieniu sędzia powiedział, że nikt o zdrowych zmysłach, z własnej woli nie pomógł by przypadkowej ofierze wypadku…

Znajomi mieszkający w Chinach od wielu dekad, wspominają dawne czasy, gdy ludzie na ulicach byli dla siebie mili. Wynikało to z propagandowych akcji przeprowadzanych w czasach Mao, nawołujących obywateli, by pomagali innym.
Dzisiaj Chińczycy okazują ciepłe i ludzkie uczucia nieraz do przesady, ale tylko w kręgu swoich rodzin i bliskich. Przypadkowe osoby na ulicy - to są totalnie obcy, którym nie warto pomagać, ani okazywać żadnych uczuć.

Zanik wartości, zobojętnienie, upadek moralny - oto co walka o pieniądze robi z ludzi w Chinach, którzy jeszcze 30, 40 lat temu żyli w totalnej biedzie… Megaszybki rozwój gospodarczy i rozwarstwienie społeczne to powody spadku chińskiego morale.
Pokrzepiające są jednak lawinowe fale poparcia dla "dobrych Samarytaninów" w Internecie. Po takiej reakcji pozostaje nadzieja, że Chińczycy mają w sobie jeszcze resztki przyzwoitości i może w przyszłości w podobnych sytuacjach pójdą za przykładem Wang, albo ubogiej kobiety, która pochyliła się nad potrąconą dziewczynką.

http://janekzdzarski.natemat.pl/3137,chi...ek-moralny
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#64
Cytat: ...fale poparcia dla "dobrych Samarytaninów" w Internecie....

Jeżeli już, to dla dobrych Samarytan.
Tak dla językowego porządku.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#65
http://independenttrader.pl/chinski-proj...lywow.html
O jedwabnym szlaku. Geopolityka

http://independenttrader.pl/potega-sojus...esc-1.html
Bardzo dobry tekst mówiący o zacieśnianiu stosunków między Chinami i Rosją. Geopolityka.
Dość długi więc nie zacytuję. Ale warto przeczytać.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#66
Ciekawy artykuł: https://skosnymokiem.wordpress.com/2016/...ki-na-zus/

Cytat:Stosunek łącznego kosztu pięciu podstawowych ubezpieczeń społecznych (funduszu emerytalnego, ubezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczeń od wypadków przy pracy, ubezpieczenia od utraty pracy, funduszu macierzyńskiego) do wynagrodzenia, jakie realnie otrzymuje pracownik, kształtuje się obecnie poziomie 40 proc. kwoty wynagrodzenia. Chiny plasują się z tym wynikiem na 13 miejscu na 173 kraje włączone do rankingu, blisko takich państw jak Francja, Niemcy i Włochy. O wiele niższe procentowo obciążenia socjalne pracowników występują np. w USA i Japonii. W porównaniu do Tajlandii stosunek obciążeń do wynagrodzeń jest prawie czterokrotnie wyższy, co przekłada się na łączne koszta zatrudnienia i sprawia, że koszt zatrudnienia jednego pracownika w Chinach wystarczy na półtora etatu w Tajlandii. Jeszcze gorzej wypadają Chiny w porównaniu do Indonezji – zamiast jednego chińskiego pracownika można zatrudnić ponad trzech indonezyjskich. Do pięciu podstawowych obciążeń wspomnianych powyżej, dochodzi jeszcze fundusz mieszkaniowy, którego łączna wysokość składek różni się między prowincjami i waha pomiędzy 10 a 24 proc. wynagrodzenia. Cześć składek płacona jest teoretycznie przez pracownika. Ponieważ jednak to przedsiębiorstwo jest płatnikiem wszystkich składek, a pracownicy są zainteresowani tym, ile dostają netto do ręki, praktyczne jest podliczanie tych obciążeń łącznie. Obowiązkowe składki plus fundusz mieszkaniowy sprawiają, że obciążenia socjalne przekraczają 60 proc. wynagrodzenia. Oprócz tego należy jeszcze oczywiście odprowadzić podatek dochodowy od osób fizycznych, jeśli przekroczona zostanie kwota wolna od podatku. Od podatku zwolnione są przychody poniżej 3500 rmb (ok. 2000 pln) miesięcznie. Tak, tak, miesięcznie. O takiej kwocie Polacy mogą tylko pomarzyć. Rząd PiS mimo obietnic jakoś nie spieszy się z realizacją sporo niższego zwolnienia w kwocie 8000 pln rocznie.

[...]


Mniejsze składki, zwłaszcza składka emerytalna, oznaczają mniejszy wpływy do chińskiego ZUS, co powinno skutkować obniżonymi świadczeniami. Niektóre co bogatsze prowincje już jednak zadeklarowały, że pomimo obniżenia wysokości składek spowodowanej nową polityką, wysokość świadczeń pozostanie bez zmian. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko konieczność zwiększenia wpłat przez rządy prowincjonalne do funduszu ubezpieczeń społecznych, na co część rządów lokalnych, już mocno zadłużonych z przerostem wydatków nad przychodami, może nie znaleźć pieniędzy. Łącznie fundusze ubezpieczeń społecznych we wszystkich prowincjach na koniec 2014r. miały deficyt blisko 1 bln rmb (ok. 570 mld pln). Cięcia składek z jednoczesnym zachowaniem wysokości świadczeń tylko powiększą dziurę i konieczność dodatkowych transferów z państwowej kasy.

Nic więc dziwnego, że chiński rząd poważnie rozważa przesuwanie granicy wieku emerytalnego. Jednak jest to mocno drażliwy społecznie temat i partia rozważa jaki model wprowadzania zmian zastosować. Jeden z rządowych ekspertów proponował np. żeby zmiany wprowadzać stopniowo i co roku wydłużać granice wieku o trzy miesiące.

Chińscy pracownicy z roku na rok zarabiali coraz więcej, a dynamika wzrostu zarobków była jedną z najwyższych na świecie. Dbając o najgorzej zarabiających rządy poszczególnych prowincji podnosiły minimalne najniższe wynagrodzenie, wciąż jednak pozostaje ogromna przepaść pomiędzy bogatszymi a biedniejszymi prowincjami. Najwyższa minimalna w Szanghaju (2190 rmb, ponad 1250 pln) a ustalona dla prowincji Qinghai (1270 rmb,ponad 720 pln) wydają się wskazywać, na to, że nie jest tak źle, oczywiście z punktu widzenia pracodawców. Tym bardziej że do płacy minimalnej w Szanghaju nie wlicza się części składek, jakie teoretycznie wpłaca pracownik, natomiast większość prowincji wlicza te składki kwoty wynagrodzenia.

Na szczęście dla pracowników tak niska minimalnapensja występuje tylko w Qinghai. W zdecydowanej większości prowincji waha się między nieco poniżej 1500 rmb (ok. 860 pln), a ok. 1700 rmb (980 pln). Dla porównania polska minimalna na 2016 r. to 1355 pln netto (1850 brutto). Co istotniejsze grupa pracowników pracujących za najniższą krajową stale się kurczy, a różnice między regionami Chin w wysokości wynagrodzenia, biorąc pod uwagę średnią pensję krajową, zaczynają się zacierać. W 2015 r. wyniosła ona dla całego kraju 4468 rmb (2560 pln) . W tą kwotę wchodzą nagrody, dodatki pieniężne, premie oraz składki na ubezpieczenia społeczne i fundusz mieszkaniowy w części, którą wnosi pracownik. Przenoszenie produkcji do uboższych regionów dla wielu firm jest nieopłacalne. Pensje są nieco niższe, ale nie rekompensuje to utraty korzyści z bliskości do rynków, dostawców surowców, maszyn i podwykonawców.

Ani w komunikacie ani w komentarzach nie wspomniano o tym, że Chiny, ze względu na rosnące koszta pracy, stają się coraz mniej konkurencyjne, również w stosunku do przedsiębiorstw z Europy Wschodniej i Środkowej. W ostatnich latach np. Polska w wielu branżach podniosła swoją konkurencyjność na świecie kosztem Chin, a jednym z czynników są niskie płace w Polsce. W 2015 średnia krajowa brutto w Polsce wyniosła 3899 pln, czyli 2783 pln netto. Jeśli od średniej krajowej w Chinach – 4468 rmb odejmiemy wartość składek emerytalnej, chorobowej, i pozostałych podstawowych składek, w części jaką wnosi pracownik coraz jego część funduszu mieszkaniowego wg taryfy obowiązującej w Szanghaju, to otrzymamy kwotę ok. 3800 rmb czyli ok. 2170 pln. W Chinach w przemyśle, transporcie, pracownicy niższego szczebla (czyli z wyłączeniem średniego i wyższego managementu) zarabiają szacunkowo średnio ok. 1850 pln netto, a w najbogatszych nadbrzeżnych prowincjach średnio ponad 1900 pln. Kwotę podatku możemy, ze względu na wysoką kwotę zwolnienia, pominąć. To już są stawki porównywalne do tych, które zarabiają ich odpowiednicy w wielu polskich zakładach produkcyjnych.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#67
Tym razem nie zacytuje gdyż art posiada dobre zdjęcia i wykresy które trzeba zobaczyć:

[Obrazek: Schowek-1-690x360.jpg]

Czynniki świadczące o mocarstwowości ChRL.

Część 1: Czynnik geograficzny, demograficzny oraz gospodarczy
http://www.nowastrategia.org.pl/chrl/

Część 2: Czynnik militarny, polityczny, technologiczny i kulturowy
http://www.nowastrategia.org.pl/chrl-2/
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#68
Czynniki represji i niewolnictwa? Odfajkować
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#69
Znacie jakichś Chińczyków żyjących w Polsce? Ciekawi mnie jak wygląda ich nastawienie do kultury polskiej - czy pozostają na nią obojętni czy może ją przyswajają. Ostatnio rozmawiałem z żoną znajomego - Chinką, która od niedawna mieszka z nim na stałe w Polsce. On nie jest religijny i nigdy jej nie namawiał do przyjęcia katolicyzmu, a ona właśnie przyjęła chrzest - pod wpływem nie Polaków, a znajomych Chińczyków z Wólki Kosowskiej, z którymi zaczęła chodzić na msze. Powiedziała mi, że wielu ludzi tam chodzi do kościoła, ale była to tylko taka zwykłą z nią rozmowa i ciekawi mnie jak to wszystko wygląda w liczbach. Ciekawe czy KrK prowadzi jakieś oficjalne statystyki na temat pozyskiwania wiernych z obcych kultur.

A propos obcości kultury - pytałem się jej w co wierzyła zanim przyjęła katolicyzm - powiedziała, że po prostu w Boga - kogoś, kto stworzył świat. Bez żadnej ideologicznej nadbudowy. Powiedziała, że tam u niej nie było jakiegoś specjalnego, religijnego wychowania. Coś jak zwykły deizm i nic więcej.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#70
Tak mnie naszło ostatnio: mało kto sobie zdaje sprawę, że jeśli mielibyśmy zrobić zwrot na Chiny, to uzyskane w ten sposób bogactwo i pozycja może przypaść tylko bardzo wąskiej grupie zainteresowanych nim. Dlaczego? Ano dlatego że Chinom rybka jest czy w kraju będziemy mieć demokrację tak długo, jak interes będzie przynosił zyski. Oni nie zaapelują o poszanowanie demokracji jak Obama i nie pomogą Solidarności w budowie podziemnych bibliotek i drukarni jak za Raegana. Jeśli przejmą u nas władzę jacyś radykałowie i naszczają na demokrację, to sami będziemy musieli o nią walczyć. A kto wie czy Chińczycy, w imię stabilizacji nie wesprą reżimu.
Odpowiedz
#71
Myślę, że to zależy od układu z lokalnym reżimem i innych nacisków zewnętrznych. Obecny reżim pisowski jest toporny i wątpię czy zdolny do sensownych układów międzynarodowych. Dodatkowo grabi sobie u przedsiębiorców. nie chodzi przecież tylko o to żeby wpuszczać na polski rynek Chińczyków, tylko skłonić ich do importowania towarów, a w zasadzie to technologii z polskich laboratoriów. Zrobione z sensem może mieć to pozytywne skutki dla większego grona obywateli.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#72
El Commediante napisał(a): Jeśli przejmą u nas władzę jacyś radykałowie i naszczają na demokrację, to sami będziemy musieli o nią walczyć.

Zależy co by oferowali. Jak coś lepszego niż oferta demokracji, to może warto byłoby ich wesprzeć. Demokracja oferuje stałą nijakość. Radykałowie mogą oferować nijakość, mogą coś bardzo zepsuć, ale mogą też coś bardzo poprawić. Np. generał Franco przesadził z tym swoim chrześcijaństwem, ale o gospodarkę zadbał lepiej niż niejedna demokracja.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#73
Ale jakoś w Hiszpanii mają teraz demokrację...

Niezależnie od tego co by oferowali zamiast demokracji, to w tamtym systemie wiele grup społecznych byłoby nie reprezentowanych we władzy, przez co mogłoby się im nie dostać tego bogactwa.
Odpowiedz
#74
Zależy też od skali inwestycji.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#75
Dwie ciekawe stronki porównujące ceny żywności w Chinach i Polsce:
https://www.numbeo.com/cost-of-living/co...Comparison
http://www.cenynaswiecie.pl/porownanie-c...ce,37,250/

i miast:
https://www.numbeo.com/food-prices/in/Ch...rrency=PLN
https://www.numbeo.com/food-prices/in/Lu...rrency=PLN

łał. Az tak drogo.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#76


Tak wyglądają miasta bez tej lewackiej ochrony środowiska
Odpowiedz
#77
Ochrona środowiska ma lewicowe pochodzenie? ; ) I tak na tę chwilę nie ma alternatywy dla gazu i węgla.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
#78
El Commediante napisał(a):

Tak wyglądają miasta bez tej lewackiej ochrony środowiska

Nie będzie Chinol ojca uczył dzieci robić.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...pekin.html
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#79
aha Tyle tylko że to nie zanieczyszczenie tylko piasek.
Pekin co jakiś czas nawiedzają burze piaskowe z pustyni Gobi.
Mała wyjaśniająca sytuację pasta:

Cytat:Piaskowa burza nadciągnęła z północy, z obszarów Mongolii Wewnętrznej.
...
Coraz częstsze i coraz bardziej intensywne burze piaskowe są rezultatem stałego rozszerzania się obszaru pustyń w Chinach. Proces ten powodowany jest zbyt intensywną eksploatacją pastwisk, wycinaniem lasów, rozwojem miast i suszą.
Według Chińskiej Akademii Nauk, liczba burz piaskowych zwiększyła się w ciągu ubiegłych 50 lat sześciokrotnie.
W ostatnich latach podjęto akcję rekultywacji i zalesiania terenów pustynnych jednak na efekty trzeba będzie czekać kilkadziesiąt lat.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#80
Geopolityczna opowieść o Chinach I/III :

https://www.youtube.com/watch?v=8Eq0GKe8AZg

II


III
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości