[cobras]

https://www.youtube.com/watch?t=10m41s&v...pp=desktop

Bo chyba jeszcze nikt tego nie wrzucał. Urodzona aktorka

[zefciu]

byczydzien to debil, który uwierzy w każdą narrację, jaką mu sprzedamy, nawet jeśli przed chwilą poznał fakty z nią sprzeczne

Hehehehehe, wiadomo, ze to ''w potylice'', ale chyba jakos specjalnie nie nakłamali.

A co do liberalnych poglądów:

Primo: Podział prawo-lewo w naszym kraju jak najbardziej istnieje. Od skrajnej lewicy - czyli Solidarnej Polski po skrajną prawicę - KNP (choć po ostatnich wybrykach Wiplera w obronie biednych górników mam wątpliwości co do ostatniego).

Secundo: SLD już dawniej reprezentowało skręty prawicowe (Miller za podatkiem liniowym).

Tertio: Jeszcze jeden argument, by głosować za tą panią.

[byczydzien]

To ty nie kumasz, ze ktos madry w sld wpadl na pomysl, ze mozna przyciagnac elektorat palikota, ktory wczesniej glosowali za legalizacja trawki, a teraz wciskaja gwardie narodowa i niskie podatki, taki fetysz dla mlodych plus kosciol - probuja kucow i narodowcow, ktorzy maja oczy pipa zarosniete przekonac do siebie :-)

[zefciu]

To ty nie kumasz, ze ktos madry w sld wpadl na pomysl, ze mozna przyciagnac elektorat palikota, ktory wczesniej glosowali za legalizacja trawki, a teraz wciskaja gwardie narodowa i niskie podatki, taki fetysz dla mlodych plus kosciol.

A po polsku pisać się da?

[Iselin]

To prezydent obniża podatki?

[zefciu]

To prezydent obniża podatki?

Prezydent posiada inicjatywę ustawodawczą i pewną "siłę przebicia".

Co mają mówić w kampanii kandydaci na prezydenta? "Będę ładnie wyglądać na uroczystościach państwowych i może czasem czegoś nie podpiszę"?

[Iselin]

Mówić nie mają, ale widzę, że trochę ludzi już się rzuca do głosowania, jakby liczyli, że z tych postulatów rzeczywiście coś będzie.

[DziadBorowy]

Mówić nie mają, ale widzę, że trochę ludzi już się rzuca do głosowania, jakby liczyli, że z tych postulatów rzeczywiście coś będzie.

Ja np zastanawiam się czy nie zagłosować na panią Ogórek (tylko to cholerne SLD, Millery i reszta mi przeszkadzają). I nie liczę, że jako prezydent obniży ona podatki lub też ucywilizuje prawo. Ale jest szansa, że słowa dotrzyma i coś w tym kierunku będzie starała się robić. A każdy impuls ku temu przybliża nas nieco do osiągnięcia celu.

Zresztą, młoda jeszcze jest to może nie wie, że prezydent "nie może" i coś faktycznie zrobi
Przecież to, że prezydenci to takie małpki do udziału w oficjalnych uroczystościach i podpisywania ustaw nie wynika tyle z prawa co z pewnej przyjętej opcji kultury politycznej.

[byczydzien]

Czy na konferencji padło pytanie o jej stosunek do ''Czerwonej Książeczki SLD''?

Jak w takim tempie ''skręcają w prawo'', to na następnej konferencji będzie juz występowała pod żołto-czarnym sztandarem anarchokapitalistycznym a w tle będa grały przeboje Kelthuza, z trzymanymi pod pachą Rothbardem i Misesem.

Ale OK. Przynajmniej będzie wesoło.

[Poszukiwaczka]

Moja znaleziona perełka z ''fejsbuczka''

Moją rolą będzie przekonanie Sejmu do takich działań, by to najpierw wybitni prawnicy napisali prawo, a dopiero wówczas głosował Sejm.

Jakoś miałam ochotę, żeby Panią Ogórek odesłać na stronę sejmową Gdzieś tam jest taki fajny schemacik przedstawiający proces ustawodawczy... Fajnie rozrysowany, z chmurkami i strzałeczkami. Z pewnością bardzo przystępny dla absolwenta podstawówki tfu - > klas 1-3 podstawówki.

Tak czy siak posłowie nie piszą NIC, a projekt redagują prawnicy, częstokroć z ''tytułami'', stopniami naukowymi. Posłowie głosują. Jak maszynka. Nad poprawkami. Tyle.

To prezydent obniża podatki?

Tak. Ona chce zmienić Konstytucję. Jak zmieni -> będzie mogła.

Jak w takim tempie ''skręcają w prawo'', to na następnej konferencji będzie juz występowała pod żołto-czarnym sztandarem anarchokapitalistycznym a w tle będa grały przeboje Kelthuza, z trzymanymi pod pachą Rothbardem i Misesem.

Ale OK. Przynajmniej będzie wesoło.

Bardzo lubię Misesa, wybitny ekonomista. Liberał. Niekoniecznie anarcho - kapitalista (choć niektórzy dopatrują się u niego początków libertarianizmu). Ale tak - to ten kierunek

A co do podziału na prawicę i lewicę. Nie jest ostry i książkowy, powiedziałbym wręcz, ze coraz więcej kwestii się miesza w dowolne konfiguracje. Jeżeli chcielibyśmy się bawić w podział ''prawo, lewo'' to koniecznie grupując poglądy na: społeczne, polityczne i ekonomiczne.

[Iselin]

Zresztą, młoda jeszcze jest to może nie wie, że prezydent "nie może" i coś faktycznie zrobi

Hej, a wiesz, że coś w tym jest?

[Poszukiwaczka]

Lepiej nie ryzykować TS czuwa... chyba.

Tak czy siak jak sobie zmieni konstytucję to wszystko będzie mogła.

art. 1 Niniejszy akt wydany został z woli suwerena.
ustęp 2 Suwerenem jest prezydent. (oktrojowana)

art. 2 Organem stanowiącym prawo powszechnie obowiązujące jest prezydent.
ustęp 2 Prawo ustanawia on: poprzez zatwierdzenie aktu lub bezpośrednio.

art. 3 Do prawa powszechnie obowiązującego (przypominam -> stanowi je TYLKO prezydent) zaliczamy w szczególności regulacje dotyczące: podatków, (...) oraz każdą inną dziedzinę życia, którą Prezydent na bieżąco uzna za wymagającą jego interwencji.

na deser...

art. 4 Prezydent jest Głową Państwa, a jego wybór jest wiążący.
ustęp 2 Zakończenie kadencji Prezydenta następuje tylko w przypadku jego śmierci lub dobrowolnego zrzeczenia się stanowiska.
ustęp 3 Prezydent ma niezbywalne prawo do wyznaczania swego następcy.
ustęp 4 Gdyby z jakiś przyczyn do wyznaczenia następcy nie doszło obowiązuje zasada primogenitury.

Da się? Da się!

Macie coś do dodania?

[CUBE999]

Tak, że system, w którym jest i premier i prezydent to zawracanie głowy. Prezydent powinien być głową państwa, a jeśli miałby jakiś parlament istnieć (republika) to bez żadnych progów wyborczych i bez koncesji dla mediów. Inaczej istnienie parlamentu to kpina (zresztą i tak każda demokracja to kpina i zagrożenie dla suwerenności państwa oraz zbędny wydatek).

[GPR]

jestem lekko zasmucony.
Wiem ze tego nie napisałem ale
miałem nadzieje że temat nie będzie o tym kim ona jest ale bardziej o jej wypowiedziach i artykułach w kwestii wiary, kościoła, religii. [SIZE=2]
W końcu o tym jest to forum.
Inaczej równie dobrze można ten temat przenieść do tematu zbiorczego o wyborach.
[/SIZE]

[semele]

Mówić nie mają, ale widzę, że trochę ludzi już się rzuca do głosowania, jakby liczyli, że z tych postulatów rzeczywiście coś będzie.

Jeden z postulatów- omijać prawo?

Myślę, że wypowiedź była bardzo niezręczna.

Chcę stworzyć system poręczeń i ubezpieczeń, by znieść jakąkolwiek karalność wykroczeń gospodarczych przez pierwsze dwa lata działalności gospodarczej dla osób poniżej 25. roku życia. (...)

Reszta tutaj:http://polska.newsweek.pl/program-wyborc...421,1.html

[byczydzien]

I spieprzyła przed dziennikarzami, nie odpowiadajac na pytania
Jakas taka płochliwa troszke jak na taka rezolutna aktoreczke i prezenterke

[Baptiste]

Spieprzyła nie brakiem odpowiedzi lecz tym co powiedziała.
Brak karalności za przestępstwa gospodarcze osób do 25 roku życia?
Bo trzeba nauczyć młodzież ryzykować? :8O:

To jakiś ponury żart. Ale jeszcze większym żartem musi być chyba to, że tak niewiele osób zwróciło na ten punkt uwagę.
Te słowa można zaatakować na kilku różnych płaszczyznach i sam nie wiedziałbym od której zacząć. Ehhh.

[zefciu]

Brak karalności za przestępstwa gospodarcze osób do 25 roku życia?

Widzę, że rośnie jak ryba złapana przez wędkarza. Z wykroczeń zrobiły się przestępstwa, a jutro będą zbrodnie ze szczególnym okrucieństwem.

[Baptiste]

Hmm, faktycznie.
Tak czy owak młodych należy uczyć uczciwości, rzetelności i sumienności. A nie cwaniactwa i ryzyka bo ktoś założy fundusz na poczet ich błędów czy celowego, niezgodnego z prawem działania (zapewne z pieniędzy podatników).

No i czemu akurat młodzi do 25 roku życia mają być na uprzywilejowanej pozycji gospodarczej tego akurat nie wiem. Dążenie w kierunku równości w prawie (podobnych podmiotów) to to raczej nie jest.

[semele]

Hmm, faktycznie.
Tak czy owak młodych należy uczyć uczciwości, rzetelności i sumienności. A nie cwaniactwa i ryzyka bo ktoś założy fundusz na poczet ich błędów czy celowego, niezgodnego z prawem działania (zapewne z pieniędzy podatników).

No i czemu akurat młodzi do 25 roku życia mają być na uprzywilejowanej pozycji gospodarczej tego akurat nie wiem. Dążenie w kierunku równości w prawie (podobnych podmiotów) to to raczej nie jest.

Słusznie dlaczego ja 50 + nie mogłabym mieć takiej furtki?

Pewnie chodziło jej o coś trochę innego - ale nie potrafiła tego wyrazić.
Trochę mnie odstrasza ta wojskowością.

Skąd weźmie kasę na taką gwardie , czy coś w tym stylu??