To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ziemkiewicz
#61
Co to wszystko wnosi do tematu ?
Za chwilę się okaże, że prezydent miał jedną skarpetkę czarną, a drugą granatową i to obala ustalenia komisji.

Za prawdę powiadam Wam - jesteśmy narodem kompletnych pojebów!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#62
Sofeicz napisał(a):Za prawdę powiadam Wam - jesteśmy narodem kompletnych pojebów!

mow za siebie towarzyszu Duży uśmiech

no jak 13 osob naciskalo naraz, general blasik z 0,5 promila polewal wszystkim wokolo, to nie dziw, ze taka katastrofa... :lol2:
oj ruscy, ruscy... byscie sie nauczyli czegos w koncu, macie przeciez doswiadczenie w falszowaniu dowodow Oczko chyba, ze to specjalna zagrywka, aby nas po prostu osmieszyc i sprawdzic wytrzymalosc rzadzacych na wymierzane im policzki :lol2:
jakiś mądry cytat
Odpowiedz
#63
Widać ciężko niektórym uznać prozaiczne przyczyny tej katastrofy.
Lepiej szukać geniusza zbrodni, tajne służby etc.
A tu rzeczywistość skrzeczy.
Tak jak w ostatnim przypadku Costa Concordia.
Kapitan chciał pomachać znajomemu z wysepki i wp... się na skały.
Zginęło kilkanaście osób.
Ale główki pracują.
Ciekawe, czy to był hel, Tusk, KGB albo wielki magnes?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#64
Sofeicz napisał(a):Tak jak w ostatnim przypadku Costa Concordia.
Kapitan chciał pomachać znajomemu z wysepki i wp... się na skały.

gdyby to sie zdarzylo w rosji, to jedynym slusznym wytlumaczeniem katastrofy byloby wtargniecie pijanych polskich pasazerow do kabiny kapitana :lol2:
jakiś mądry cytat
Odpowiedz
#65
Sofeicz napisał(a):Widać ciężko niektórym uznać prozaiczne przyczyny tej katastrofy.
Lepiej szukać geniusza zbrodni, tajne służby etc.
A tu rzeczywistość skrzeczy.
Tak jak w ostatnim przypadku Costa Concordia.
Kapitan chciał pomachać znajomemu z wysepki i wp... się na skały.
Zginęło kilkanaście osób.
Ale główki pracują.
Ciekawe, czy to był hel, Tusk, KGB albo wielki magnes?

Kapitan Kaczyński dla urojonego kaprysu postanowił nie lecieć na Czukotkę, tylko lądować pod Katyniem. Chciał pomachać skrzydłami "Komisji Millera", ale rozpirzył się o wysoką, grubą brzozę...

Po czym uciekł z miejsca zdarzenia i rozmawiał telefonicznie z Klichem, że olewa sprawę i nie wraca na pokład.

Takie to "podobieństwa" obu wydarzeń wykrył Sofeicz... Nie jest trollem, ani spamerem, nie, nie.
Odpowiedz
#66
O !!! Witamy na pokładzie wielebnego Palmera - jak zwykle w wysokiej formie polemicznej. Jakoś było nudno.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#67
Palmer Eldritch napisał(a):Takie to "podobieństwa" obu wydarzeń wykrył Sofeicz... Nie jest trollem, ani spamerem, nie, nie.

Nie sądzę, żeby sofeicz dopatrywał się analogii co do samych wydarzeń, tylko w tym co wokół nich rzekomo miało się wytworzyć (tzn. teorie spiskowe). Tak bym interpretował jego wypowiedź.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#68
Sofeicz napisał(a):O !!! Witamy na pokładzie wielebnego Palmera - jak zwykle w wysokiej formie polemicznej. Jakoś było nudno.

Beze mnie musi być nudno. To nie moja wina, tak już jest ten świat poukładany. Uśmiech

Starczy offtopa. ŚSz
Odpowiedz
#69
Pośmialiśmy się - ale do rzeczy.
Czy na prawdę wierzycie w te wszystkie rewelacje, czy tylko "grzejecie gary" tak dla sportu ?
Dziwnie, że kiedy czytam i słucham specjalistów (pilotów i takich, którzy przynajmniej raz widzieli samolot z bliska) to sprawa się bardzo upraszcza.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#70
Sofeicz napisał(a):Czy na prawdę wierzycie w te wszystkie rewelacje, czy tylko "grzejecie gary" tak dla sportu ?

jakie rewelacje? na pewno nie we wszystkie, bo raczej sie wykluczaja :roll:
jakiś mądry cytat
Odpowiedz
#71
Strasznie mnie irytuje to, co się dzieje teraz. Pan amerykański profesor przeprowadził pewne numeryczne symulacje i otrzymał pewne wyniki. I jedny co co robia przeciwnicy to wylewanie żenujących pomyj lub w najlepszym przypadku mówienie "hurr, durr, numeryka, dane wejściowe, hurr, durr". Oczywiście, że w takich kwestiach może pojawić się szereg zastrzeżeń, ale mamy tutaj do czynienia tylko i wyłącznie z naukami ścisłymi, które podlegają jawnej weryfikacji, której tutaj nie dostrzegam.
Odpowiedz
#72
Wrzucę filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=AbQinWMg_7M
Na filmiku widać, co dzieje się z samochodem, który uderza w drzewo (tak, to drzewo, nie atrapa) przy prędkościach 50 KM/h, 70 KM/h i 90 KM/h. Widzą co się dzieje z ponad toną stali, której konstrukcja jest zwarta i solidna?
Samolot leciał z prędkością powyżej 200 KM/h, uderzył skrzydłem (widzieliście kiedyś jak skrzydło w środku wygląda? To nie zwarta bryła żelastwa, tylko "stelaże" pokryte "blachą", prawie to puste w środku(w dużym uproszczeniu)), które się urwało. Twierdzenie, że samolot mógł ściąć tę brzozę, która miała (jak wyczytałem) 40cm średnicy, jest śmieszne. W rewelacje "komisji" pisowskiej uwierzę, jak przeprowadzą crash test skrzydła Tu-154M (najlepiej z resztą samolotu) na brzozie, przy tej samej prędkości, co samolot z prezydentem. Już lepiej niech się Macierewicz trzyma wersji z bombą termo-baryczną i sztuczną mgłą.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#73
Dokładnie.
To tak, jak po katastrofie promu Columbia zrobili testy uderzenia lekkiej pianki w skrzydło.
Nikt nie mógł uwierzyć, że taka pianka rozwali panel na wzmocnionej krawędzi natarcia skrzydła.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#74
Specjalisci od lotnictwa, widze.

Co tam, ze filozofia w przypadku zderzenia samochodu i skrzydla jest dokladnie odwrotna... Przod samochodu ma ulec zniszczeniu pochlaniajac maksimum energii, zeby oszczedzic pasazerow. Skrzydlo samolotu to nie jest pare rurek pokrytych blacha. Skrzydlo to w duzej mierze dzwigar(y) majacy przenosic ogromne sily. Skrzydlo to belka, ktora ma przetrwac jak najwiecej. W przypadku zjawisk silnie dynamicznych potencjalnie mamy jakies dodatkowe efekty umocnien plastycznych czy Bog wie czego. Analogia miedzy skrzydlem lecacym 250 km/h i samochodem jadacym 90 km/h jest tak kompletnie nie na miejscu, ze rece opadaja. Zreszta nawet jakosc wykonania elementow lotniczych i samochodowych to nie ta sama liga.
Odpowiedz
#75
rnk napisał(a):Specjalisci od lotnictwa, widze.

Co tam, ze filozofia w przypadku zderzenia samochodu i skrzydla jest dokladnie odwrotna... Przod samochodu ma ulec zniszczeniu pochlaniajac maksimum energii, zeby oszczedzic pasazerow. Skrzydlo samolotu to nie jest pare rurek pokrytych blacha. Skrzydlo to w duzej mierze dzwigar(y) majacy przenosic ogromne sily. Skrzydlo to belka, ktora ma przetrwac jak najwiecej. W przypadku zjawisk silnie dynamicznych potencjalnie mamy jakies dodatkowe efekty umocnien plastycznych czy Bog wie czego. Analogia miedzy skrzydlem lecacym 250 km/h i samochodem jadacym 90 km/h jest tak kompletnie nie na miejscu, ze rece opadaja. Zreszta nawet jakosc wykonania elementow lotniczych i samochodowych to nie ta sama liga.

No i drzewo przy korzeniu to zupełnie co innego niż drzewo na czubku: znacznie grubsze i bardziej gęste.
Odpowiedz
#76
Pewnie tez. Obliczenia MESowskie w ramach mechaniki konstrukcji moga dawac rewelacyjne wyniki, ale wymaga to poprawnego opisania zagadnienia. Byc moze pan amerykanski profesor otrzymal bzdurne wyniki, bo wprowadzil zle dane - ale prosze to wykazac. To nie jest tak, ze jesli wprowadzimy dane z bledem 1%, to wynik bedzie obarczony bledem 1%. To moga byc zupelnie inne wartosci. To jest czysta fizyka przemielona przez czysta matematyke. Prosze o konkrety.
Odpowiedz
#77
Słyszeli o takim pojeździe pancernym, jak Fug? Zobaczą ile to waży, jaki pancerz posiada, jak wygląda konstrukcja i ile wyciąga. To sobie wyobrażą, że takie toto przy prędkości dosyć dużej (około 80KM/h) przyjebało czołowo w drzewo (tak, drzewo, policzcie wysokość pojazdu, to może będziecie wiedzieć, na jakiej wysokości uderzył w to drzewo i gwarantuję, że wyżej niż przy korzeniu, a samolot troszkę wyższy jest, nie licząc jego wysokości nad ziemią), drzewo wbiło się, na ponad pół metra w czoło pojazdu. To mi powiedział mój ojciec, zdarzyło się to gdy był w wojsku, to się w jego jednostce zdarzyło. Fug, to opancerzony pojazd, nie potrafiący rozwijać zawrotnych prędkości, a mimo to, drzewo potrafiło wyrządzić takie szkody i tak uszkodzić pojazd. Więc dalej trzymam się tego, że twierdzenie, iż skrzydło, posiadające słabszą konstrukcję niż samochód (a co dopiero Fug), potrafi przy ponad 200KM/h ściąć 40cm brzozę, jest śmieszne i nadaje się do bajek. I dalej czekam na crash test Tu-154M, a zwłaszcza jego skrzydła, przeprowadzony na brzozie, oczywiście przez jedyną, prawdziwą, niezależną i tylko mogącą wyznaczać Prawdę, Komisję Macierewicza.

Ale dobrze, pobawmy się w teorię spiskową, uznajmy że Tu-154m nie przypieprzył w brzozę i to nie to zdarzenie spowodowało rozbicie samolotu. Powiedzcie zatem, co spowodowało jego rozbicie? Bomba termo-baryczna? Rakieta ziemia-powietrze? Laser z rosyjskiego satelity? Tyle się nasłuchałem wersji, że samolot nie uderzył w brzozę, a do tej pory nie wiem, dlaczego w takim razie samolot się rozbił. Może pan Palmer na spółkę z RNK odpowiedzą?
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#78
Skad Ty bierzesz te rewelacje o slabszej konstrukcji skrzydla? To nie jest platowiec braci Wright. Masz pojecie jakie sily musi przenosic skrzydlo tylko w zakresie sprezystym dla kazdego punktu obwiedni obciazen? Dodatkowo masz wspolczynniki bezpieczenstwa. Plus efekty dynamiczne, plastyczne.

Po prostu swietnie. 10 lat temu ojciec mi powiedzial, ze 30 lat temu jakis wojskowy pojazd wbil sie w drzewo, a wiec w sposob oczywisty skrzydlo sie urwalo od uderzenia w drzewo.

Nie wiem jakie byly przyczyny urwania skrzydla, ale podejrzewam, ze bylo to zderzenie z drzewem. Jedyne co kwestionuje to sposoby kwestionowania twierdzenia o nieurwania skrzydla w tym zderzeniu.
Odpowiedz
#79
A widziałeś konstrukcję skrzydeł obecnie? Prawda, wytrzymują duże siły i naprężenia, ale potrafią się uszkodzić z różnych powodów, widać zdjęcia ze zniszczonymi skrzydłami, po zderzeniu ze stadem ptaków też nie przekonują? Bo to niemożliwe, żeby tak super ekstra wytrzymała konstrukcja została naruszona przez zwykłe zderzenie z np. kaczką, co nie?

Gdzie ja napisałem, że mój ojciec powiedział, że 30 lat wcześniej coś się w jego jednostce stało? Ojciec był w wojsku w 1976 i wtedy to się stało, a nie 30 lat wcześniej...A porównanie miało być takie, że skoro pojazd pancerny, potrafił przy małej prędkości wbić się w drzewo i zostać poważnie uszkodzony, to skrzydło samolotu przy dużo większej prędkości miało duże prawdopodobieństwo się urwać, no i się urwało.
"War, War never changes"

"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz
#80
Ostatnia wiadomość:
Tusk przegryzł kable podczas telekonferencji Maciereiwcza.
To dopiero frant.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości