[Sagittarius]

Czy aby nie jesteś typem narcyza?

Przegladając profil na nk i komenty pod niektórymi zdjęciami można dojść do takiego wniosku ;-)

[Eremit]

Guciu, dam ci przykładowo 2 wierszyki o Bogu (wiara ogólnie).
Nie są to jakieś wiekopomne dzieła, ale porównaj ze swoim gniotem :p

Mówią żeś Bogiem

Mówią żeś doskonały,
Mówią żeś wszechmocny,
Mówią żeś wszechwiedzący
a jam jest niewierzący!

Mówią żeś dobry,
Mówią żeś kochający,
Mówią żeś miłosierny
a jam jest niewierny!

Mówią żeś mądry,
Mówią żeś roztropny,
Mówią żeś sprawiedliwy
a jam jest niewierliwy!

Mówią żeś pokojem,
Mówią żeś pocieszeniem,
Mówią żeś miłością
a jam jest niewiernością!

Mówią żeś życiem,
Mówią żeś ucieczką,
Mówią żeś wybawieniem
a jam jest niewierzeniem!

Mówią żeś celem,
Mówią żeś drogą,
Mówią żeś ofiarą
a jam jest niewiarą!



Poszukiwanie Boga

Boże! Cóż Ci uczynili!
Ubrali Cię w swoje szaty,
Ustalili dogmaty.
Uczą tego szkoły,
A mnie ptacy mówili,
Że Ty nie jesteś nagi,
Lecz tylko ... goły.

Pytałem się Sowy.
Rzekła mi: mądrość Twa
Nie na ludzkie głowy.
Mówiła, żeś nie jest mądry
Jak myślą prości,
Lecz Ty ... siedlisko mądrości.

Pytałem się Orła wielkiego,
Czyś rzeczywiście wszechmocny?
Takimi słowy zbył natrętnego:
Bóg nic zrobić nie może,
Bo siły nie posiada,
Lecz w Nim siła gorze,
Która wszechświatem włada.

Spytałem się Bocianów
Gdzie mam szukać Ciebie,
Na Ziemi, czy w Niebie?
Zakrzyknęły chórem:
Spójrz przed się, za się i w górę!
Czy Boga głupcze widzisz?!
Boga nigdzie nie ma,
Bo Bóg to ... niebo, woda, ziemia.

Odszedłem zamyślony,
Ja mędrzec
głupiec skończony.

Guciu, nie pisz, że na poezji się znasz, bo piszesz od kiedyśtam ..
W poszukiwaniu Weny spróbuj pić jakiś inny nektar

[GucioHedonista]

tyle ze ja w tym jednym wierszy chcialem ukazac wszystkie poglady... poza tym nie porownuj tego , bo ja pisze wymowane abab , i wielosylabowe, troche sie rozni od tych,
PS. gdzieście mnie na nk poszukali

[Sagittarius]

PS. gdzieście mnie na nk poszukali

No wiesz, jak sie ujawnia na forum swoje imie i nazwisko, to naprawde znaleźć kogoś nietrudno ;-)

[GucioHedonista]

to fakt, a innych użytkowników tego forum nie znam nawet płci

[Demon]

ogólnie chodzi mi o to, że za ten wiersz mnie wyzywano od je..nego ateisty, pokazałem na ateistycznym forum i też jestem tu zganiany... tym razem za to, że wiersze pisze ;|

Nie za to, że wiersze piszesz, ino, że piszesz wiersze tak żałośnie słabe, że srać się chce na malinowo.
Jesteś zadufanym w sobie bublem. Zdaj się na opinię świata i przestań robić z siebie pośmiewisko.

wiersze piszę nie od dziś i się trochę na tym znam...

Haha, to powinno było się skończyć tego samego dnia, co zacząłeś.
Nie znasz się, a wręcz nie masz bladego pojęcia o poezji.
Jeżeli tamto miało być w ogóle wierszem, to ja jestem Zeus.
To jakiś wyszczany zlepek motywów pisanych prozą. Zupełne nieporozumienie.

Bolesław Leśmian

Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy?
Ciału memu nic już złego się nie zdarzy.

Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę -
Żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze.

Lezę właśnie, zapatrzony w wieńcow liście,
Uroczyście - wiekuiście - osobiście.

Śmierć, co ścichła, znów zaczyna w głowie szumieć,
Lecz rozumiem, że nie trzeba nic rozumieć...

Tak mi ciężko zaznajamiać się z mogiłą,
Tak się nie chce być czymś innym, niż się było

[GucioHedonista]

Nie za to, że wiersze piszesz, ino, że piszesz wiersze tak żałośnie słabe, że srać się chce na malinowo.
Jesteś zadufanym w sobie bublem. Zdaj się na opinię świata i przestań robić z siebie pośmiewisko.

Haha, to powinno było się skończyć tego samego dnia, co zacząłeś.
Nie znasz się, a wręcz nie masz bladego pojęcia o poezji.
Jeżeli tamto miało być w ogóle wierszem, to ja jestem Zeus.
To jakiś wyszczany zlepek motywów pisanych prozą. Zupełne nieporozumienie.

akurat zdanie krytykantów mnie nie interesuje

[Bloo]

a czyje?

[Sagittarius]

akurat zdanie krytykantów mnie nie interesuje

No teraz to żesz dowalił. Co ty sobie wyobrażasz, że całe życie wszyscy Ci będą wchodzić w dupe i zachwycać się Twoimi wierszykami? To nikt nie ma prawa mieć innego zdania na ten temat? Weź sie ogarnij i dorośnij.

[Demon]

akurat zdanie krytykantów mnie nie interesuje

Nie jestem krytykiem. Jestem zwykłym odbiorcą.

a czyje?

Pewnie mamy

[GucioHedonista]

a czyje?

otóż obchodzi mnie zdanie krytyków, a nie krytykantów którzy mają na celu obrazić...

[GucioHedonista]

Nie jestem krytykiem. Jestem zwykłym odbiorcą.

no nie jestes krytykiem tylko krytykantem, a to sie rozni

[lumberjack]

Polska husaria.

[Dreilinden]

A te postacie pod kopytami to pewnie zgodnie z duchem czasu Turkowie?

Pewnie za kebab za dużo chcieli.

[lumberjack]

Heheh, a ciekawe czy kebab istniał już w tamtych czasach...

Podoba mi się w tym obrazie zabawa perspektywą - wygląda jakby oglądający miał być zaraz dźgnięty.

Muszę zacząć się bardziej rozwijać. Jeżeli ktoś natrafił na wartościowe książki o fizyce, biologii, historii czy filozofii - proszę dać znać na PW.

Nie będzie na PW, bo może ktoś jeszcze się pokusi, chapajta! http://filozofiauw.wikidot.com/teksty-zrodlowe

[Botak]

Haha, udręczę was moimi wypocinami, które wypociłem w pięć minut.

Plynę, unoszę się na falach czasu,
pośrodku nicości, nad otchłanią.
I patrzy ona na mnie, pragnie mnie, pożąda.
To nie ta chwila.

Powstałem by walczyć, by nieść pochodnię.
Lecz teraz stoję - i trzymam klucz.
A oni czekają, nadchodzą.
Żądają klucza, żądają zwycięstwa.
To nie ta chwila.

Widzę ich, brną ku mnie na swych białych rumakach.
Niesie ich wojna, niesie ich żądza.
Bez broni, bez nadzieji.
Nie ma ucieczki, nie ma obrony.
To jeszcze nie ta chwila.

Mam władzę nad nimi, mam ich marzenia.
Zwalniają już kroku, błyszczy ich broń.
"Witajcie", mówię im, z uśmiechem na twarzy.
"Nie dacie mi rady."
Nadchodzi ta chwila.

Śmiejąc się przez łzy.
Tracąc wszystko, zyskując nic.
Rzucam się w otchłań.
W dłoni mam klucz.
Pragnienia tych dusz.

Wszelkie próby przypisania temu sensu są nadużyciem. Po prostu nudno mi było, a ile można grać na basie, pisać głupie posty czy czytać. :p

[Dreilinden]

Hmm, może do świat przyszłych się wyrobię. Jeżeli porzucę szkołę i życie rodzinne oraz spanie.

A może coś tak na miły początek? Czytałem, że Bart jakąś fajną książkę o filozofii (i filozofach) miał, mówił, że to bryk.

A jeżeli nie, to jeżeli chcesz, żebym coś stąd wybrał, powiedz mi od czego zacząć. Błagam.

[lumberjack]

A może coś tak na miły początek?

Tatarkiewicz - Historia filozofii. Też jest na tej stronie.

A jeżeli nie, to jeżeli chcesz, żebym coś stąd wybrał, powiedz mi od czego zacząć. Błagam.

Jak przeczytasz te trzy tomy Tatarkiewicza, to sam będziesz wiedział co cię interesuje, a co nie.

Czytałem, że Bart jakąś fajną książkę o filozofii (i filozofach) miał, mówił, że to bryk.

Taka dla początkujących, prosta ale uboga w informacje, to Od Heraklita do Husserla Sikory - znajdziesz tę książkę w każdej przeciętnej księgarni.

[Dreilinden]

Dzięki wielkie .

[Demon]

Heheh, a ciekawe czy kebab istniał już w tamtych czasach...

Muszę Cię rozczarować

Kebab - jakiego znamy dziś - został podobno wymyślony w latach 50-tych XX wieku, przez faceta o nazwisku... Kebab. Co ciekawe, on nie opatentował swego wynalazku - mógłby zostać milionerem, a nie miał nic.

Tak słyszałem kiedyś w pewnej audycji radiowej. Choć w internecie nie znajduję potwierdzenia tych faktów. Hmm.