To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Zjadłbyś/zjadłabyś smalec lub jakąś inną potrawę z psa?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak
37.72%
43 37.72%
Nie wiem
7.89%
9 7.89%
Nie
54.39%
62 54.39%
Razem 114 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Smalec z psa
#21
A dlaczego nie? Ja tam smalcu żadnego nie jadam, ale przed psopochodnymi wytworami nie miałabym żadnych oporów. Podobnie, gdyby ze skóry psów wytwarzano ubrania.
[SIZE="1"]There's a feeling I get when I look to the west
And my spirit is crying for leaving
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees
And the voices of those who stand looking
and it makes me wonder
really makes me wonder[/SIZE]
Odpowiedz
#22
barosz napisał(a):Masz jakąś konkretną listę niejedzonych zwierząt, czy od dnia zależy jakie jest Ci wyjątkowo bliskie?

mam taką listę, Ty też na niej jesteś
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
#23
PiotrekSceptyk napisał(a):Ty też na niej jesteś

Bardzo mnie to cieszy.

Pytam, bo zastanawiam się gdzie jest granica tych niejedzonych zwierząt... Oceniasz na wyczucie, czy może gromadzisz dane na temat wielkości ich wpływu na naszą kulturę?
Odpowiedz
#24
A tak szczerze, odkładając na bok złośliwości: jakie przyjmujesz kryterium?
Odpowiedz
#25
głownie emocje, obrzydliwością jest dla mnie jedzenie tych zwierząt które okazują emocje, mniejszą obrzydliwością tych u których nie są one aż tak widoczne, obrzydliwością inego rodzaju jest dla mnie jedzenie np. robali - nie jest to kryterium najbardziej rzetelne ale niestety mięso lubię, wybrałem to co w moim egoistycznym przekonaniu jest złotym środkiem, co daje mi różnorodną dietę i spokój ducha

a pół żartem pół serio to skoro ....

Drednot napisał(a):[...]Zwierzę jest zwierzę, i albo wpieprzamy wszystkie, ale żadnego. ie mówię tu o jedzeniu konkretnych psów, z którymi np związaliśmy się emocjonalnie (zresztą jak ktoś się związał emocjonalnie z konkretną świnią to przecież też jej nie zje), bo wtedy jest dla mnie niewyobrażalne. Ale tak w ogóle, czemu świnie mają być gorsze niż psy, skoro oba gatunki są inne od człowieka, więc jadalne.

oraz

1 człowiek to zwierzę
2 z Drednotem nie jestem związany emocjonalnie
3 Drednot jest jadalny

to czy mogę Drednota przerobić na bitki ?
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
#26
Cytat: obrzydliwością jest dla mnie jedzenie tych zwierząt które okazują emocje
Wiesz, świnki nie okazują emocji bo, zgaduje, nie miałeś okazji z taką pomieszkać i się zaprzyjaźnić.... A są to jak najbardziej czujące i emocjonalne istoty.
Odpowiedz
#27
Dziwi mnie ten oderwany od rzeczywistości sposób myślenia Piotrka Uśmiech
To zwykła hipokryzja- świnie w rzeczywistości potrafią okazywać uczucia tak samo jak psy i koty- przywiązują się do człowieka w stopniu równym lub większym. Potrafią aportować, łasić się i okazywać zadowolenie z bliskości człowieka
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Odpowiedz
#28
barosz napisał(a):Zjadłbym jeśliby mi smakował.

Dokładnie. Ja też.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#29
PiotrekSceptyk napisał(a):1 człowiek to zwierzę
2 z Drednotem nie jestem związany emocjonalnie
3 Drednot jest jadalny

to czy mogę Drednota przerobić na bitki ?


k a n i b a l i z m .

Napisałem, inne od człowieka, więc jadalne. jedzenie własnego gatunku jest zdecydowanie nienormalne i niedopuszczalne.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
#30
Al-Rahim napisał(a):Wiesz, świnki nie okazują emocji bo, zgaduje, nie miałeś okazji z taką pomieszkać i się zaprzyjaźnić.... A są to jak najbardziej czujące i emocjonalne istoty.

nie rozumiem tej wypowiedzi Smutny

Phillrond napisał(a):Dziwi mnie ten oderwany od rzeczywistości sposób myślenia Piotrka Uśmiech
To zwykła hipokryzja[...]

przeczytaj dokładnie wszystkie posty które w tym temacie napisałem
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
#31
Cytat:jedzenie własnego gatunku jest zdecydowanie nienormalne i niedopuszczalne.
Bo? Taka ocena kanibalizmu też jest efektem kultury, w której żyjesz. W niektórych kulturach zjedzenie ciała zmarłego przodka jest pewną formą oddania mu czci.

Piotrek:
Cytat:1 człowiek to zwierzę
2 z Drednotem nie jestem związany emocjonalnie
3 Drednot jest jadalny

to czy mogę Drednota przerobić na bitki ?
Niezły argument; teraz zrozumiałem o co ci chodzi.
---
Niekonsekwentne jest jedzenie świniaka i potępianie jedzenia "psininy", ale też nie jest konsekwentne jedzenie wszystkich zwierząt przy jednoczesnym potępieniu jedzenia człowieka.

Czyli są dwie postawy konsekwentne:
(1)niejedzenie zwierząt każdego rodzaju
(2)jedzenie zwierząt każdego rodzaju - łącznie z człowiekiem

W naszej kulturze nie ma żadnej z tych postaw, jest więc niekonsekwentna.

Akceptuję tę niekonsekwentną postawę "wytworzoną" przez naszą kulturę mimo, że nie potrafię jej uzasadnić. Albo trochę inaczej: choć w dużej mierze tę kulturę(i postawę przez nią utworzoną) akceptuję, to nadal daleko mi do nazwania jedzenia psów skurwysyństwem. Chociaż teraz rozumiem reakcję Piotrka.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#32
nie nazwałbym nigdy skurwysynem człowieka który z głodu lub z biedy zabija psa, bo wtedy to moje potępiające słowa byłyby dowodem braku empatii, zakłamania i skrajnego egoizmu, ale nie wyobrażam sobie jak mnie, człowieka, który ma możliwość wybierać spośród wielu możliwości miałoby skusić mięso pochodzące od tak wdzięcznego kompana człowieka jakim jest pies
[url="http://www.youtube.com/watch?v=_A_arjPCKXA"]
[/url]
Odpowiedz
#33
Niewątpliwie, nasuwa się tu pytanie o ocenę moralną zjadania zwierząt. Bo tak jak zostało już tu zauważone, te zjadane zwierzęta wiele się nie różnią od naszych "najlepszych przyjaciół" jak to napisał pan redaktor, zajadając się przepysznym hamburgjerem. Warto to sobie przemyśleć.
Odpowiedz
#34
lumberjack napisał(a):Czyli są dwie postawy konsekwentne:
(1)niejedzenie zwierząt każdego rodzaju
(2)jedzenie zwierząt każdego rodzaju - łącznie z człowiekiem

W naszej kulturze nie ma żadnej z tych postaw, jest więc niekonsekwentna.

Jak to nie ma? :confused:

W naszej kulturze funkcjonuje przecież całkiem spora społeczność wegetarian, więc jednak jedna z tych konsekwentnych postaw istnieje i ma tendencję lekko wzrostową. :-]

No i oczywiście nie zjadłbym smalcu z psa, bo nie jadam żadnego smalcu.
Narodziny człowieka są narodzinami jego smutku. Im dłużej żyje, tym robi się głupszy, gdyż pragnienie uniknięcia nieuchronnej śmierci dokucza mu coraz bardziej. Jakież to gorzkie! Żyje nieosiągalnym! Pragnienie przetrwania w przyszłości czyni go niezdolnym do życia w teraźniejszości.
Czuang Tzu
Odpowiedz
#35
Heh, źle się wyraziłem Oczko

Chodziło mi o to, że nasza polska kultura nie promuje wegetarianizmu... jest wręcz odwrotnie; dominuje powszechna akceptacja dla jedzenia zwierząt za wyjątkiem psów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#36
lumberjack napisał(a):Chodziło mi o to, że nasza polska kultura nie promuje wegetarianizmu... jest wręcz odwrotnie; dominuje powszechna akceptacja dla jedzenia zwierząt za wyjątkiem psów.

No i jeszcze kilku gatunków.
Odpowiedz
#37
Jedzenie ludzi jest po prostu nielogiczne z punktu widzenia natury. Niszczenie własnego gatunku jest kompletnym idiotyzmem. Kultury, które tolerują kanibalizm prowadzą do wyniszczenia gatunku, więc są całkowicie bezsensu.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
#38
Wlasny gatunek, natura, z perspektywy naszego nic nie znaczacego zycia, to nic nie znaczace bzdety.

Ktos rucha male dziewczynki - skurwysyn*.
Je ludzi, psy - skurwysyn*.
Tyle.

*nie toleruje

Logiki nie ma sensu sie tu doszukiwac, kwestia zasad i uczuc.
Odpowiedz
#39
Miałem możliwość skosztować psiego sadła (laaata temu, na wsi).
Mdłe. Nie ma wiele wspólnego z powszechnie znanym smalcem ze skwarkami do smarowania chleba (który bardzo lubię).

Nie czułem obrzydzenia ani poczucia winy. I nie rozumiem, dlaczego miałbym je czuć.

Tyle na ten temat.
Null pointer exception
Odpowiedz
#40
Liberty napisał(a):Wlasny gatunek, natura, z perspektywy naszego nic nie znaczacego zycia, to nic nie znaczace bzdety.

Jeśli nie myślisz globalnie, o efektach działań dla ogółu, to są to nic nieznaczące bzdety. Ale trochę rozsądku trzeba mieć i wysilić się na szersza perspektywę.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości