[Wilk]

dobra, zartuje oczywiscie, obrazajmy sie dalej :-P

Uważasz że Cię obrażam... zupełnie jak to lewactwo w Szwecji... konstruktywna praca Kilgora - rozsiewanie nienawiści do religii nawet za cenę obłudy, oszustwa i kłamstwa. Tam gdzie za złem religia nie stoi, tam należy za wszelką cenę dorobić motyw religijny, aby pasowało do schematu:]. To naprawdę konstruktywne - w rozumieniu Goebbelsowskim :].

[FlauFly]

No bo to zły człowiek był

Trochę to śmieszne było z tym bogiem nowego świata. Nie potrafię pojąć takich dziwacznych ambicji rządzenia całym światem itp bzdur. Ja tu widzę po prostu możliwość ukarania tych, którzy na to zasługują. I jeszcze zaznaczę, że kluczowa tu jest niepodważalność winy. Po prostu musi to być pewne na 100%. W innym wypadku ja bym osobnika nie wpisał. Podejrzenia to za mało.

A co byś zrobił jakby postanowili Cię złapać w końcu?
(pewnie siedział cicho :p)

Z tego, co zapamiętałem gostek siedział zgarbiony cały dzień w chacie wpieprzając słodycze (o dziwo pomimo tego był chudy z zapadniętą klatą, a z kolei jak przyszło do meczu w tenisa wyszło, że jest super-sprawny-fizycznie-nie-wiadomo-jaki-cudem), nie miał kumpli i kontakty z resztą świata utrzymywał tylko w stopniu niezbędnym i nic ponad to. Modelowy no-life (gdyby nie ten mecz)

Opisujesz tu inną postać - L. Ten w awatarze to N.

[Drednot]

A co byś zrobił jakby postanowili Cię złapać w końcu?
(pewnie siedział cicho :p)

Heh, mogliby sobie postanawiać. Nawet jeśli tak, nie wpisałbym tam policjantów, tylko dlatego, że mnie ścigają (czy raczej chcą i nic więcej na to nie poradzą, bo tego nie da się wyśledzić i udowodnić (ostatecznie notatnik można zjeść nawet i śladów nie ma).

Opisujesz tu inną postać - L. Ten w awatarze to N.

My bad

[FlauFly]

Heh, mogliby sobie postanawiać. Nawet jeśli tak, nie wpisałbym tam policjantów, tylko dlatego, że mnie ścigają (czy raczej chcą i nic więcej na to nie poradzą, bo tego nie da się wyśledzić i udowodnić (ostatecznie notatnik można zjeść nawet i śladów nie ma).

Właśnie, Light niby taki mądry, a przez głupie ego dał się wyśledzić. No, ale nie mówmy już o anime, a o samej idei.

[hehe]

No, załóżmy, że zabijasz jeśli komuś udowodniono bezsprzecznie winę. Zmienia to coś w Twoim myśleniu?

Nie. Nigdy nie wiesz, jakie to kosnekwencje przyniesie. Tak jakby zabicie Saddama przyniosło większy pokój dla Iraku... Nie wiem, więc ciężko by było coś zrobic. Może w samoobronie to tak, w innym przypadku nie bardzo.

[kkap]

Najpierw trzeba by ustalić definicję szumowiny. Co ja bym zrobił? Z początku naprawdę nie wiedziałem, ale wystarczyło mi chwilę pomyśleć. Nie mam psychiki ani zabijaki ani wielkiego mędrca mogącego decydować za innych i oceniać ich postępowanie arbitralnie wg swojej moralności - zabijając jedną "szumowinę" (nawet taką co do której wątpliwości nie mam że jest skończonym chujem i zasługuje na katiusze) od razu siłą rzeczy zapewne zadać bym musiał pytanie - "Kto następny?", "Kto co przewinił?" etc. Musiałbym chyba stworzyć własny kodeks karny, coby zdefiniować granice. Poza tym mój kodeks to tylko mój kodeks, nie każdy się musi z nim zgadzać. Oczyszczenie świata wedle tylko swojej wizji to nic innego jak totalny fanatyzm, z resztą byli już tacy co chcieli to zrobić :] Inną kwestią jest też wada tego notatnika. Czemu na śmierć zasłużył np. zabójca matki z dzieckiem z Częstochowy mieszkający obok mnie którego znam (uprzedzając jakieśkolwiek głupie domysły i pytania - sytuacja hipotetyczna) a zabójca np. z Chin już nie. Tylko dlatego, że go nie znam? Nie umiałbym w ten sposób zaprowadzać sprawiedliwości. Inną kwestią jest to, że zachowałbym taki notatnik gdzieś w szufladzie. Istnieją takie krzywdy (niewiele i na całe szczęście póki co - tylko domniemane) wobec mnie, mojej rodziny i przyjaciół po których nie miałbym skrupułów żeby zabić. A takie narzędzie byłoby do tego genialne (pod warunkiem że znałbym winowajcę oczywiście). Na szczęście nie istnieje i zapewne nigdy istnieć nie będzie (chociaż chuj wie co przyniesie nam postęp technologiczny).
Bardziej mnie ciekawi co by było, gdyby taki notatnik wpadł w ręce takiego dajmy na to Hitlera? Dochodzę w tym miejscu do wniosku iż sam pomysł istnienia takiego notatnika musiał wyjść z nie do końca zdrowego umysłu.

[Progmast]

Bardziej mnie ciekawi co by było, gdyby taki notatnik wpadł w ręce takiego dajmy na to Hitlera?

Sluszna uwaga.Zakladajac, ze taki notatnik by istnial nalazy liczy sie z tym, ze moglby trafic on w rece takich osobikow, a wtedy byloby nieciekawie.Co ja bym zrobil?Zastanawialem sie nad tym i nie wiem czy nie uleglbym pokusie uzycia go do wlasnych celow.Kusi wizja bogactwa i kontroli :-].Przy okazji mozna by bylo wyeliminowac mordercow i innej masci zbrodniarzy(tylko czy ja sam nie stalbym sie takim?).

[Avx]

Przy okazji mozna by bylo wyeliminowac mordercow

Zbędne. Tym, to już by się powinien zająć nowy, sprawiedliwszy od istniejącego dziś wymiar sprawiedliwości. Ty nie znasz wszystkich morderców (najwyżej tych z gazet), nie masz materiału dowodowego, nie możesz wysłuchać ich obrony... Normalny system karny radziłby sobie lepiej.

Notatnik powinien posłużyć do jego wprowadzenia, tj. do zmiany ustroju świata na zdrowszy.

[Drednot]

Notatnik powinien posłużyć do jego wprowadzenia, tj. do zmiany ustroju świata na zdrowszy.

Nie potrafisz przeprowadzić bezkrwawej rewolucji? :->

[Avx]

Fajny artykuł:razz:
Argument „pokojowych środków” używany jest tylko przez filozoficznych kretynów, którzy odrzucają pogląd, że samoobrona jest niezbywalnym prawem i przez tchórzliwych kretynów moralnych, którym brakuje odwagi, by to prawo uznać.

Ekstremizm w obronie wolności nie jest żadnym występkiem, a umiarkowanie w dążeniu do sprawiedliwości nie jest żadną cnotą.

Oczywiście żadnej "rewolucji" teraz NIE robię, bo nie mam takich możliwości, a NIE jestem samobójcą. Ale z notatnikiem czy czymś takim, no to co innego

[Athei Overlord]

Oby się nie okazało, że to V KomIntern znalazł ten notes, Avx



-[...]Dob'jomsja my oswobożdienija - swojeju sobstwiennoj rukoj!
[...]Wsja włast' narodu trudowomu, a DARMOJEDOW WSJECH DOŁOJ!
[...]Władiet' ziemlioj imiejem prawo - no parazity NIKOGDA!


Nu, szto tiepier', gospodin Avx?
Kak eto budiet - stat' darmojedom, parazitom itd?

[Progmast]

Zbędne. Tym, to już by się powinien zająć nowy, sprawiedliwszy od istniejącego dziś wymiar sprawiedliwości. Ty nie znasz wszystkich morderców (najwyżej tych z gazet), nie masz materiału dowodowego, nie możesz wysłuchać ich obrony... Normalny system karny radziłby sobie lepiej.

Notatnik powinien posłużyć do jego wprowadzenia, tj. do zmiany ustroju świata na zdrowszy.

Czy jak gdzies wspomnialem, ze zabralbym sie za rewolucje czy zmiany ustrojowe(oczywiscie nie wykluczam tego, ale nie bylo by to moim priorytetem)?
Edit: Ogladam anime i glowny bohater tez nie jest taki swiety i korzysta z notatnika w swoim interesie .

[Avx]

Czy jak gdzies wspomnialem, ze zabralbym sie za rewolucje czy zmiany ustrojowe(oczywiscie nie wykluczam tego, ale nie bylo by to moim priorytetem)?

Nie wspomniałeś, a właśnie szkoda, bo właśnie byłoby to najlogiczniejsze:-]
Po co się bawić w dziwne półśrodki.

[maqlino]

Fajny artykuł:razz:
Argument „pokojowych środków” używany jest tylko przez filozoficznych kretynów, którzy odrzucają pogląd, że samoobrona jest niezbywalnym prawem i przez tchórzliwych kretynów moralnych, którym brakuje odwagi, by to prawo uznać.

Tchórzliwymi kretynami moralnymi można by nazwać właśnie domagających się tzw. samoobrony. heh..

[Athei Overlord]

A dlaczego?
Pytam, bo już tutaj przecież wystąpiłem w roli tchórzliwego kretyna moralnego (swoją drogą... skąd Ty Avx czerpiesz te opisy...), ale teraz może się dowiem why

Abstra*uję od kontekstu Avx, pytam ogólniej, w kontekście prawa do samoobrony

[Avx]

(swoją drogą... skąd Ty Avx czerpiesz te opisy...),

To był cytat z A Guide To The Philosophy of Objectivism, konkretniej z rozdziału 13 - „Libertarian Guerilla Warfare”. W języku Polskim występuje ten rozdział jako osobny artykuł pt. "Wolnościowa Partyzantka", rzuciłem do niego linkiem.