Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
I jak ich tu nie lubić?
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
1
adVice napisał(a):Joo, Phillrond mam już całą serię pana Ćwieka o Lokim, fajnie że jeszcze inni czytają to niszowe fantasy . A tak na marginesie, to Loki w tym interesie ma przesrane, bo musi lataćna każde wezwanie skrzydlatych obezjajców i robić za nich krwawą robotę , mam nadzieję, że w czwartym tomie weszcie wyrwie się spod ich władzy .
.
Kończę właśnie pierwszy tom i postać Lokiego szalenie przypadła mi do gustu, chociaż bywa postacią poboczną. Jego spryt, poczucie humoru pomieszane z dużą dawką ironii wobec świata i brakiem sumienia (chociaż przy Światowidzie wydawał się coś czuć) są mieszanką wybuchową.
Ciekawy obraz prezentują anioły. Najwyżej postawione są po prostu bandą cynicznych drani, pod płaszczykiem "zasad", a anielskie zastępy to dobre odzwierciedlenie jakiejkolwiek ludzkiej armii- gra w karty, zakłady.
Najpewniej zamawiam jeszcze jutro drugą część
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 988
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
0
... po latach wróciły do mnie " Dzieła emigracyjne " tomów 5, Melchiora Wańkowicza !
"Reportaże " tuż po wrześniowe , t 2 , " Wrzesień żagwiący " dla każdego kto choć odrobinę i z zaświatów chce poczuć Wielkość i Małość !
A warto !
kumpel TORA NAAGI - aktualnie w trakcie lotu nad kukułczym gniazdem w towarzystwie Yossariana !!!
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
1
Drugi tom "Kłamcy" przełknięty, a właściwie pochłonięty z najwyższą radością. Nie spodziewałem się tego, że Loki będzie w stanie obdarzyć jakimś uczuciem ową smarkatkę. Jeszcze bardziej zaskakuje wyjaśnienie chęci, z jaką Kłamca zbiera anielskie pióra- nie wiem, czy jest to żart, czy boska cierpliwość Lokiego.
Część II dużo lepsza od I, więcej w niej głównego bohatera.
PS: zapomniałbym o Erosie i Dioni.... tfu! Bachusie. Niesamowity duet
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
0
"Psychologia pozytywna" Ewy Trzebińskiej, dostałam na gwiazdkę od ojca. Nic specjalnego.
"Rytm życia" Antoniego Kępińskiego, dostałam od babci. To jest dużo lepsze niż środki nasenne :x
13004332 - jakby ktoś mnie chciał przytulić.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Jooo, ja tak miałem z "Lodem" Dukaja. Rok już czytam strony od 61 do 70  .
Phillrond, czytałeś może "Trylogię husycką" Sapkowskiego? Bo ja zauważyłem, że podświadomie porównuję Szarleja do Lokiego  .
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
"Fasolka z Kalabaru" Peter Macinnis. Ciekawa lekturka o truciznach i trucicielach.
"Rozstanie się z Bogiem - sprawa wielkiej wagi, bo otwierająca umysł na całość świata - odbyło się we mnie gładko i niepostrzeżenie, nie wiem, jakoś tak się stało, że w piętnastym czy w czternastym roku życia przestałem zajmować się Bogiem." - Witold Gombrowicz
»O Panie, pobłogosław ten granat ręczny, który rozedrze wrogów Twych na kawałki, w Twoim miłosierdziu.«
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
1
adVice napisał(a):Jooo, ja tak miałem z "Lodem" Dukaja. Rok już czytam strony od 61 do 70 .
Phillrond, czytałeś może "Trylogię husycką" Sapkowskiego? Bo ja zauważyłem, że podświadomie porównuję Szarleja do Lokiego .
Nie, nie czytałem, ale słyszałem, że dobra lektura. Muszę się za to zabrać.
Od dawna chodzi mi po głowie Pilipiuk. Może ktoś mi poradzić od czego najlepiej zacząć u tegoż autora?
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
The Phillrond napisał(a):Nie, nie czytałem, ale słyszałem, że dobra lektura. Muszę się za to zabrać.
Od dawna chodzi mi po głowie Pilipiuk. Może ktoś mi poradzić od czego najlepiej zacząć u tegoż autora?
Od Wędorywcza oczywiście. Obojętnie, która część cyklu, bo wszystkie są świetne. Taka tam zabawna lektura do poduszki (ja jak już się raz zabierałem nie szedłem spać dopóki nie skończyłem), ale humor poprawia jak nic.
A i jeszcze 2586 Kroków - też wciągające (choć poziom opowiadań zróżnicowany, niektóre lepsze inne gorsze, ale generalnie dobre).
A Husycka trylogia też niezła.
Obecnie rozpracowuję "straż nocną" Pratchetta - jak zwykle absurdalne i zabawne, jak zawsze wyjątkowe.
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
17
Płeć: nie wybrano
Chrześcijaństwo a ludzkość - Stachniuk Jan
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Przeczytałem wszystkie książki Pilipiuka i mam ich w domu sporo, więc okiem konesera (;-)) proponuję ci "Norweski Dziennik". Książka jest super, ma to coś, wciągająca, no i ten klimat. Nie wiem, czy ci się spodoba bo to taka książka, która nie każdemu może się podobać, ale jak dla mnie jest wybitna  . Ma w sobie taki klimat, taką dawkę przygody, i jest tak emocjonująca, że polecam każdemu.
A na drugi plan idzie "Oko Jelenia", też fajna książka o przygodach w XVI-wiecznej Norwegii
Oczywiście Wędrowycz też, zawsze. I opowiadania. I "Operacja Dzień Wskrzeszenia" też. I "Największa Tajemnica Ludzkości" też.
W sumie jak masz czas, to przeczytaj wszystkie  .
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Autostopem przez galaktykę skończyłem niedawno. Nawet fajne, autor pono pisywał skecze dla montypajtona, także jak ktoś lubi te klimaty - polecam.
Teraz mam ochotę nie wiem na co, jakieś fajne s-f chętnie bym połkną(się przeczyta coś Dukaja, to ten klimat nie puszcza tak łatwo) . Muszę coś z Dicka przeczytać (tak, przyznaję się, nie czytałem jeszcze żadnej jego książki, moja wina moja wina moja wina, ale obiecuję poprawę xP )
Liczba postów: 4,674
Liczba wątków: 429
Dołączył: 07.2004
Reputacja:
21
Płeć: mężczyzna
Z Dicka polecam na początek "Dr Bluthgeld"  Mniej znana pozycja, ale genialna.
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
Ok, zanotowałem (w pamięci) =]
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Jak jakieś fajne s-f, to polecam "Najlepsza załoga Słonecznego", teraz to czytam. Całkiem zabawne, jeśli ktoś lubi rosyjskie "Сайнc-фикшын" . 
"autostopem..." doczytałem do tego momentu z myszami, później się jakoś tak nie złożyło...
Liczba postów: 1,030
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2008
Reputacja:
0
adVice napisał(a):"autostopem..." doczytałem do tego momentu z myszami, później się jakoś tak nie złożyło...  A to przecież końcóweczka już była! Znaczy nie pamiętam dokładnie, ale raczej pod koniec tak, a to się tak szybko czytało. Oj adVice, nieładnie, nieładnie.
Ale generalnie odpowiedzieć na all pytanie znasz, te o wszechświat i wszystko inne? Ja znam, ja już wiem
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Cytat:Teraz mam ochotę nie wiem na co, jakieś fajne s-f chętnie bym połkną(się przeczyta coś Dukaja, to ten klimat nie puszcza tak łatwo) .
Jak przeczytałeś coś z Dukaja i Ci się podoba to z całą pewnością możesz spróbować Grega Egana. Możesz przeczytać także Teda Chianga (ale on pisze tylko opowiadania) i może Neal Stephenson.
Absolutnie numerem jeden zaś, ledwo co minionego roku jest "Ślepowidzenie" Petera Wattsa. Tzn. napisał książkę w 2006, ale w Polsce wyszło w 2008 i wtedy też przeczytałem ją.
Cytat:Teraz mam ochotę nie wiem na co, jakieś fajne s-f chętnie bym połkną(się przeczyta coś Dukaja, to ten klimat nie puszcza tak łatwo) . Muszę coś z Dicka przeczytać (tak, przyznaję się, nie czytałem jeszcze żadnej jego książki, moja wina moja wina moja wina, ale obiecuję poprawę xP )
Wstyd się, twa pokuta wielką musi być. Przyznaję Ci na pokutę przeczytanie "Valis", "Ubik" i "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha".
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Ten motyw wydaje mi się zaczerpnięty od Lema :].
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
No właśnie, też mi coś takiego chodzi po głowie. Dawno dawno czytałem jakieś opowiadanie Lema i tam był taki motyw. Golem XIV może? Coś o jakimś komputerze, gdzieś w bazie pod Górami Skalistymi. Kurcze, to jest irytujące  .
|