[666gonzo666]

ok tu masz rację. kłopot w tym że wielokrotnie można przez coś takiego zgubić sens utworu. jakby człowiek nie myślał samodzielnie, a władza cynicznie by przekształciła interpretację utworu do idei(np z roku 1984 zrobiłaby nie antyutopię systemów totalitarnych, a coś co ma odrzucać od kapitalizmu), to chyba by nie było dobre.
głównym problemem jest to że obowiązuje "jedyna słuszna" państwowa interpretacja.

[Forge]

Czy oni myślą, że karmienie uczniów mdłą, nijaką papką przyniesie im jakikolwiek pożytek?

Serio wierzysz, że im zależy na tym, żebyś miał z tego pożytek, żebyś myślał samodzielnie? Nie, oni chcą Ci nafaszerować głowę bzdurami, żebyś nie miał czasu ani nawet ochoty rozejrzeć się wokół siebie i samemu pomyśleć...

Te interpretacje służą temu, żebyśmy jak głupie roboty powtarzali to, co oni myślą. To jest zwyczajny gwałt na naszym myśleniu. Dlatego serio, olewam polski jak się da. Maturę jakoś zdam, ale tego gówna ja zapamiętywać nie będę.

[Bloo]

głównym problemem jest to że obowiązuje "jedyna słuszna" państwowa interpretacja.

Oczywiście. Przecież ja nie deprecjonuję wagi tego problemu, ale strasznie denerwuje mnie demonizowanie matury. Nie jest dobra, ale daleko jej od "Nawet nauczyciele nie wiedzą o co chodzi w zadaniach!'.
Albo ludzie: "Nawet moja nauczycielka powiedziała, że to jest źle!". Dobrze, maleńki. Niegrzecznie byłoby powiedzieć: "Spierdalaj gówniarzu, chuj mnie obchodzi twoja matura".

[MarioB]

Czytam obecnie Mroczną Wieżę Stephena Kinga. Książek nie dobieram w jakiś specjalny sposób.Czytam ebuki w telefonie. Jakie znajdę w sieci, takie czytam. Jeszcze nie znalazłem czegoś, co by mnie znudziło. Czytam wszystko do końca. Szpiegowskie, thrillery, sensacyjne. Nawet fantastykę, ostatnimi czasy. Kiedyś bym nawet o niej nie pomyślał. Romansideł tylko nie czytam

[OneManRevolution]

Żałowałem też, że obowiązkowo przerabialiśmy jedynie I tom Chłopów.

Heh ja nie wiedziałem i całą książkę przeczytałem, polonistka była w szoku

[Hadrian]

Zmuszanie do czytania lektur w szkole to opresyjne działanie socjalistycznego państwa:] :] Ciekawe, że w konstytucji jest zapis o tym, że każdy ma prawo do kształcenia się. Ale jest to prawo dobrowolne. Natomiast wbrew temu nie kształcenie się w ramach państwowego programu jest...karalne. Widocznie konstytucja przeczy sama sobie.

[Forge]

Ciekawe, że w konstytucji jest zapis o tym, że każdy ma prawo do kształcenia się.

Taa... Czasem myślę, że powinien być zapis: brawo do kształcenia jak i niekształcenia się; prawo do wiary jak i niewiary; prawo do uczestniczenia w czymśtam i prawo do nieuczestniczenia w czymśtam itd. Takie zapisy by wiele wyjaśniały.

[Hadrian]

Bo tu jest problem zagadnienia prawa. Nie wiem jak można mieć prawo do czegoś tam skoro prawo służy do zabraniania? Jak już to można mieć wolność do czegoś tam.

[Bloo]

prawo
1. «ogół przepisów i norm prawnych regulujących stosunki między ludźmi danej społeczności»
2. «norma prawna»
3. «nauka o prawie, studia nad prawodawstwem»
4. «uprawnienia przysługujące komuś zgodnie z obowiązującymi przepisami»
5. «zasada rządząca procesami przyrodniczymi i społecznymi, stanowiąca cel badań naukowych»
6. «kierunek studiów związanych z nauką o prawie, z prawoznawstwem»

Czy Ty już zawsze będzie podważał wartość słów?

[Hadrian]

Tak. :] Prawo to prawo, a uprawnienie to uprawnienie. To drugie działa dopiero, w już ustanowionym prawie. Czyli w jego wnętrzu. Jak wcześniej jest ustanowione prawo, to po to, żeby zabraniać. Uprawnienie działa na zasadzie wewnętrznej "swobody", a prawo na zewnętrznej opresji. Więc ja niczego nie podważam.

[Bloo]

Prawo to prawo, a uprawnienie to uprawnienie.

Prawo to uprawnienie (nie tylko, ale również).

[Forge]

Wiara to wiara a wiara to wiara. Ale jednak nie do końca.

Zgadzam się z Hadrianem o tyle, że wypadałoby rozróżnić te dwa pojęcia...


Już nie oftopujmy Obecnie czytam komiks o Borgiach, dobre to.

[The Phillrond]

Tak. :] Prawo to prawo, a uprawnienie to uprawnienie. To drugie działa dopiero, w już ustanowionym prawie. Czyli w jego wnętrzu. Jak wcześniej jest ustanowione prawo, to po to, żeby zabraniać. Uprawnienie działa na zasadzie wewnętrznej "swobody", a prawo na zewnętrznej opresji. Więc ja niczego nie podważam.

W języku nieoficjalnym "prawo" można nazwać ograniczonym synonimem "uprawniania".
Musisz szukać błędów stylistycznych na siłę?

[Aglet]

>:-) Z B R O D N I A I K A R A

[Forge]

Zbrodnia Ikara?

[Bloo]

Nie śmiej się. Przez kilka lat młłodzieńczych miałem ten dylemat...

[Drednot]

Właśnie skończyłem "Wielki Marsz" - porażająco dobra; jedna z najlepszych powieści Kinga i zaryzykuje stwierdzenie, że, z przeczytanych przeze mnie dotąd, książek w ogóle.

Zabieram się za "Chłopaków Anansiego" Gaimana.

[Forge]

Właśnie skończyłem "Wielki Marsz" - porażająco dobra; jedna z najlepszych powieści Kinga i zaryzykuje stwierdzenie, że, z przeczytanych przeze mnie dotąd, książek w ogóle.

Co do Kinga to nie wiem, ale "z moich przeczytanych w ogóle" to tak, miażdży. Była dla mnie sporą inspiracją do podążania przed siebie mimo wszystko; do niewierzenia temu, co się dzieje w około (bo to przecież paranoja!) i do... biegania Bo przecież mogło być tak, że to na mnie kulka czeka...

[Drednot]

Siedzę teraz pod wrażeniem lektury. Można powiedzieć, że jak do niej zasiadłem, tak ja przeczytałem. Książkę dosłownie się połyka. Wciąga fabułą, fascynująca i przerażająca zarazem, zakończenie nadchodzi nagle i po ukończeniu pozostawia czytelnika wstrząśniętego. Prawdziwie p o r u s z a j ą c a książka.

[Wookie]

"Medycyna III Rzeszy i jej ofiary". Kolejna pozycja o tematyce obozowej, po "Numery mówią" oraz "Człowiek i zbrodnia". Niewyobrażalna ilość cierpienia z rozkazu faceta ze śmiesznym wąsem, który już dawno użyźnia glebę.
Mówi się, że teraz dominuje tolerancjonizm, że za dużo mówi się o prawach człowieka... Mówi się właśnie dlatego, żeby już nigdy nie doszło do tego, co miało miejsce w III Rzeszy.