To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co obecnie czytacie?
"Antybaśnie" Marcina Wolskiego. Zrobiłam małą przerwę na "Przygodach wielkiego detektywa" ^^
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze niebezpiecznych dla ziemi elektrowni atomowych. Bądźcie z nami"
Odpowiedz
"Etnologia religii" Szyjewskiego. Polecam gorąco!
Odpowiedz
W poprzednim, czerwcowym numerze Nowej Fantastyki przeczytałem genialne opowiadanko, świetną zabawę filozoficzną, Wojna światopoglądów.

W skrócie: Marsjanie, istotki wielkości 15 cm lecz dysponujące zaawansowaną technologią, wieki temu zostali podzieleni istotną kwestią filozoficzną: czy słuszny jest idealizm (i teizm), czy raczej materializm. W wyniku wojny spowodowanej tą różnicą zdań Mars został spustoszony, a wrogie odłamy wyprowadziły się - jeden na Fobosa, drugi na Deimosa. Kłopoty Ziemian zaczęły się, gdy Marsjanie ustalili, iż walczyć będą na neutralnym gruncie, którym okazał się Nowy Jork.

Nowojorski psychiatra wraz z trójką swoich pacjentów znajdują sposób na uratowanie miasta - trzeba jedną ze stron przekonać o słuszności przeciwnego poglądu. Sytuację świetnie podsumowuje zdanie: Wszystko zależy od tego, czy uda nam się opracować zestaw przekonujących argumentów na rzecz albo materializmu naukowego, albo też mistycyzmu teistycznego, a potem przekazać kluczowe fragmenty Marsjanom w ich nielingwistycznym języku, najwyraźniej rozszyfrowanym kilkanaście lat temu przez paranoiczną schizofreniczkę Annie Porlock.

Fragment opowiadania tutaj: http://www.fantastyka.pl/Fantastyka_arch...agraniczne , a całość pewnie już w osiedlowej bibliotece.
Odpowiedz
Po raz setny "Ścianę strachu". Ta książka mi się chyba nie znudzi.

Poza tym z powodu remontu biblioteki mogłam sobie zabrać do domu tyle książek, ile mi się żywnie podoba, więc całe wakacje mam już wręcz zapełnione. Ale nie wiem, za które książki się zabrać najpierw. Jakieś propozycje?
Mam:

Północ, Dean Koontz
Rozplatanie tęczy, Richard Dawkins
Ewolucja myślenia, Richard Dawkins
Walhalla, Graham Masterton
Imię róży, Umberto Eco
Myszy i ludzie, John Steinbeck
Na zachodzie bez zmian, E.M. Remarque
Cierpienia młodego Wertera, Goethe (o tym się już tyle nasłuchałam, że chyba nawet nie chcę zaczynać)
Lista Schindlera, Thomas Keneally

Po co warto sięgnąć? Ostatecznie i tak przeczytam wszystkie, ale wolę wiedzieć, które są warte mojego czasu.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Odpowiedz
Na pewno Imię Róży, Umberto Eco - generalnie Eco to spec i pisarz kultowy w swej kategorii.
Lista Schindlera też dobra, podobnie Na zachodzie bez zmian również można przeczytać - jeśli tematyka wojenna Ci odpowiada.
Reszty nie czytałem.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
Jeśli nie lubisz literatury romantycznej to Werter jest raczej bolesny.
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
Jeśli "Na zachodzie bez zmian", to dla równowagi również "Czas życia, czas śmierci" - front wschodni i Berlin.

"Rozplatanie tęczy" świetnie napisane.
Odpowiedz
Ok, dzięki wielkie. Jeśli spodoba mi się "Na zachodzie bez zmian", to "Czas życia, czas śmierci" też wypożyczę, gdy tylko otworzą ponownie bibliotekę. A literatury romantycznej nie znoszę, stąd Wertera się obawiam.
Chyba zacznę od Eco, bo już dużo osób mi polecało.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Odpowiedz
Mnie "Czas..." bardziej nawet poruszył, niż "Na zachodzie...".
Odpowiedz
Tematykę wojenną lubię, więc prawdopodobnie obie książki mi przypadną do gustu.

Mam jeszcze jeden problem. Niepotrzebnie wczoraj weszłam do księgarni, bo natychmiast wpadłam na dwie książki: "Bóg nie jest wielki" Hitchensa oraz "Traktat ateologiczny" Onfraya. Wiem, że nie powinnam ich kupować, jeszcze wszystkich książek Dawkinsa nie skończyłam, ale lepiej się ubezpieczyć, może potem znikną ze sklepu. Problem w tym, że za nic nie zbiorę pieniędzy na obie. Czytał ktoś? Na którą lepiej wydać kasę?
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Odpowiedz
Zdecydowanie "Traktat". Hitchens to dziennikarz, Onfray to filozof, więc książki pierwszego to po prostu publicystyka (radykalna publicystyka), książki drugiego to (popularna) filozofia.
Odpowiedz
Na żadną. Pewnie są ebooki. Tak czy inaczej, ani na filozofię, ani na publicystykę bym kasy nie wydał (poza paroma wyjątkowymi filozofami).
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Ebooków szczerze nienawidzę, piekielny wynalazek. Wolę usiąść sobie z książką w ogrodzie i pomyśleć.
W każdym razie dzięki. Filozofia mnie nieco interesuje, stąd pewno nie będę narzekać po wydaniu pieniędzy. Ostatnio w ogóle nieco mnie wzięło na religijną tematykę, z którejkolwiek strony. W sumie nie musi być pisana tylko przez ateistów. Ale zakupami się zajmę w sierpniu, teraz nie będę niepotrzebnie szastać pieniędzmi.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Odpowiedz
"Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" Dick
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
Wookie napisał(a):"Etnologia religii" Szyjewskiego. Polecam gorąco!

Moja lektura ze studiów Uśmiech i mój ulubiony wykładowca.
Naprawdę bardzo dobra książka.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
"Prawo Karne Islamu". Bardzo mi się podoba.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Wspomniano Dicka, wreszcie się wezmę za Valis.
.
.
.
.

Odpowiedz
Skończyłem "Mroczną wieżę".Teraz czytam "Mein Kampf". Nie mogę zrozumieć jak ten facet mógł tak bardzo nienawidzić Żydów i Słowian. Dla kogoś kto interesuje się historią Niemiec do 1921 roku, lektura obowiązkowa.
A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? ]:->
SJL
Odpowiedz
Kroniki Słowian - Witold Chrzanowski
Odpowiedz
greg bear "koncert nieskończoności''.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.

konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.

"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach." Duży uśmiech

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości