To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co obecnie czytacie?
Kilgore Trout napisał(a):"Łaskawe" Littella. Nie miałem pojecia że to diabelstwo ma ponad tysiac stron... zyczcie mi powiedzenia... Język
Czytałem, rzeczywiście ciężko przebrnąć. Wiele razy miałem ochotę tym rzucić, podobnie jak Dostojewskim. I podobnie jak z Dostojewskim warto było, bardzo dobra powieść, choć niewygodna w czytaniu, mogliby ją chociaż rozbić na dwa tomy.
Aktualnie "Stroma ściana" Eugenia Ginzburg
Odpowiedz
Cytat:Wiele razy miałem ochotę tym rzucić

W sumie ja nie mam ochoty rzucic, czytanie idzie mi błyskawicznie, ale imho jest zdecydowanie za dluga... Co nie znaczy ze nie jest rewelacyjna. Ciekaw jestem czy naprawde jakis idiota nazwal ta ksiazke "pornografią zbrodni" czy to tylko chwyt reklamowy wydawcy.

I w ogole pomyslałem, że wszystkie biografie i autobiografie są nic nie warte. Zbiory przemilczeń, pólprawd i kłamstw. Paradoksalnie tylko beletrystyka może być prawdziwa. Powiedzmy, że ktoś ma perwersyjne fantazje o dzieciach - wiadomo, że nie napisze o tym w swojej autobiografii, która czytać bedą jego dzieci, rodzice, koledzy z pracy. Ale wystarczy stworzyc fikcyjnego pana X i jemu dać te wszystkie swoje cechy ktore chce sie ukryc i jazda, można pisać co się chce. Myślę że "Łaskawe" są znacznie bardziej prawdziwe od jakichkolwiek faktycznych wspomnien wojennych.

Swego czasu gdy ogladałem "Ghost Writera" Polanskiego wpadłem na pomysl napisania "prawdziwej autobiografii". Na razie mam tyle:

Podobno wyłoniłem się pewnego ranka z głębi kobiecego łona.
Podobno w ten sposób znalazłem się w tym dziwnym miejscu. Nie pamiętam jednak tych wydarzeń i cokolwiek wtedy czułem, cokolwiek myślałem gdy rozwierały się narządy płciowe kobiety i gdy sięgały po mnie ręce jakiejś dziwnej istoty, której bytu nie pojmowałem ponieważ był mi całkowicie obcy, jest dla mnie zagadką. Nie wiem. Co można czuć w tak dziwnej, jedynej w swoim rodzaju, chwili? Mogę się tylko domyślać, że pierwotnymi uczuciami były zimno, strach i głód...


I dalej nie wiem jak z tym pojsc bo sila rzeczy musiałbym wszystko okreslac "tzw. wszechswiat, tzw. ziemi, tzw. planeta, tzw. człowiek" i wyjasniac mozliwie najdokładniej jednoczesnie babrzac sie coraz bardziej w pułapce języka.

No ale to dygresja, "Łaskawe" ida super, jeszcze tylko 550 stron. Język
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
Kilgore Trout napisał(a):I dalej nie wiem jak z tym pojsc bo sila rzeczy musiałbym wszystko okreslac "tzw. wszechswiat, tzw. ziemi, tzw. planeta, tzw. człowiek" i wyjasniac mozliwie najdokładniej jednoczesnie babrzac sie coraz bardziej w pułapce języka.
Może i lepiej się w tym nie babrać. Kwestię "niedogodności narodzin" i wszystkiego, co za tym idzie lepiej pozostawić Cioranowi. Czytając go wydaje się, że wyczerpał temat. Stylistycznie chyba także lepiej się już nie da.
Odpowiedz
Cytat:Może i lepiej się w tym nie babrać. Kwestię "niedogodności narodzin" i wszystkiego, co za tym idzie lepiej pozostawić Cioranowi. Czytając go wydaje się, że wyczerpał temat.

Zgadzam się. Przed nami mur z ktorego, chocbysmy nie wiem jak mocno walili głowami, nie odpadnie nawet fragment cegły.

Na dobrą sprawę literatura obecnie to już zajęcie niepoważne. Jedni walą w mur i w koncu padają wyczerpani z okrwawionymi głowami, inni w ogóle bez głów biegaja chaotycznie wzdłuż muru a jeszcze inni (ci są najgorsi, kłamcy i ideolodzy) nakazują się cofać (wiecie na kogo patrzę, tak, właśnie na was)

Pomijam tu w ogóle całą "literaturę popularną" (Kingi, Forsajty etc)
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
"Pianola" Vonneguta. Jeszcze "Matka noc" i "Syreny z Tytana" i zdobędę achievment za czytanie Kurta Duży uśmiech
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
Cytat:''Przenajświętsza Rzeczpospolita'' J.Piekara

Odrzuć tego pasożyta od siebie. Duży uśmiech Większej chały w polskiej literaturze nie czytałem. Z całym szacunkiem dla Piekary, gdzie cyklem inkwizytorskim zaczytywałem się jak wariat, a obydwa tomy 'Alicji' łyknąłem w niecały tydzień... 'Przenajświętsza...' jest okropna. Pierwsza od dawna książka, której nie doczytałem.
Odpowiedz
"Oko" Nabokova, "Demokracja" Michael Saward.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
"Błękitna kropka" Carl Sagan
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
"Rysiek", ale oczywiście choć lektura ciekawa to ją porzuciłem, jakoś nudzi mnie już te czytanie e-booków, muszę w końcu zacząć czytać coś na papierze.
Odpowiedz
"Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa" Marksa.
No i jeszcze tak przy okazji ten nieszczęsny manifest Partii Komunistycznej z 1848r.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Pan Zbigniew napisał(a):"Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa" Marksa.
No i jeszcze tak przy okazji ten nieszczęsny manifest Partii Komunistycznej z 1848r.
Bardzo dobre pozycje Oczko Podstawa dla intelektualisty.

Ja aktualnie czytam II tom Archipelagu GUŁag.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman

EL Duży uśmiech
Odpowiedz
"Cham" Orzeszkowej. Zamierzam przyjrzeć się bardziej życiowej literaturze niż dotychczas, bez tego intelektualnego bełkoty. Zacznę od pozytywistycznej...
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Ty się weź za współczesną literaturę lepiej. Za Szekspira, bo jest ponadczasowy. Za czołówkę światową. Co powie ci Orzeszkowa o życiu dzisiaj, kiedy jedyne co ją obchodziło to konflikt pomiędzy romantyczną a pozytywistyczną naturą człowieka? Uśmiech
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
Czy na pewno o to chodzi w "Chamie"? Zacząłem czytać i mi się podoba, bardzo fajnie nakreśleni, jak na razie, bohaterowie. Choć wiadomo, dydaktyka i standardowe myślenie dla tamtych czasów: wieś = utopia = dobro; miasto = cywilizacja = zepsucie etc. Fajne jest.


A Szekspir. choć dobry, jest przereklamowany.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.

Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Odpowiedz
Salman Rushdie "Szatańskie wersety".
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
... skończyłem boleśnie ( po 2-3 strony dziennie ) P. Esterhazego " Wydanie poprawione " , rzecz o lustracji własnego ojca !

Zacząłem " Doktrynę szoku " Naomi Klein !
kumpel TORA NAAGI - aktualnie w trakcie lotu nad kukułczym gniazdem w towarzystwie Yossariana !!!
Odpowiedz
Ja czytam teraz "Ostatnią defiladę" Suworowa, a na biurku czeka już niecierpliwie "Klęska" tegoż. Serdecznie pozdrawiam
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Czytam serię Nantucket, w oryginale oczywiście (nikt jej nigdy nie raczył przetłumaczyć).

Kawał dobrej fantastyki. I fajny sposób na szlifowanie angielskiego, jeżeli tylko znamy go na tyle, by rozumieć rozwój fabuły.

Krótko pisząc, wyspę Nantucket wraz z całą zawartością i 7 tysiącami mieszkańców wrzuciło kilka tysięcy lat w przeszłość. Mrau, to lubię. =) Oryginalny pomysł, naprawdę rasowy.

http://en.wikipedia.org/wiki/Nantucket_series
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
2025r- Prywatnie tworzę postapo grę, jeśli lubisz czarny humor to polecam.
DARMOWE Demo-  Because The World Died by liberty90
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
Wracam do Dukaja i do zbioru opowiadań "W kraju niewiernych", konkretniej teraz zaczynam "Ziemię Chrystusa".
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
Po raz nie wiadomo który "Władcę Pierścieni". Przekład Łozińskiego poprawiony, już bez krzatów, ale nadal z Łazikiem.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości