Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
To miło, że chciałeś się tym z nami podzielić. Pisze się Polakiem, a nie polakiem.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
0
Ja jestem patriotą, ale nie takim który chce z wszystkimi i ze wszystkim walczyć, co ma odrębne stanowisko od ''polskiego''. Dla mnie patriotyzm to szanowanie swego kraju i jego historii, także bronienie go (jeżeli jest taka szczególna potrzeba). Patriotyzm to także działanie, aby Polsce było jak najlepiej, aby była bezpieczna, integracja z innymi krajami, postęp, droga do dobrobytu. Dlatego jestem za Unią Europejską i NATO, pierwsze z nich (wg. mnie) daje gwarancję zbliżania się Polski do krajów ''starej UE'', przy jednoczesnym zachowaniu jej integralności wewnętrznej. Drugie daje nam gwarancję bezpieczeństwa terytorialnego. Nie sztuką jest walczyć, sztuką jest negocjować. Na tym opiera się wg. mnie prawdziwy patriotyzm: chęć pokojowego i dyplomatycznego rozwiązywania sporów, integracji z innymi krajami, dążeniu do trwałej stabilizacji stosunków z innymi krajami.
[b]United Europe, rise up!
[/b]
Liczba postów: 7,984
Liczba wątków: 162
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
2
Płeć: nie wybrano
integracja z innymi krajami i UE? nie można być patriotą i równocześnie dążyć do zniweczenia narodowej i państwowej suwerenności. UE zmierza w stronę Federacji, zjednoczenia politycznego, przy czym budowanego na hasłach europejskości. Patriotyzm będzie ale europejski nie polski.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Liczba postów: 1,347
Liczba wątków: 2
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
I co, UE pomaga być Polsce lepszym sposobami takimi jak np. zmniejszenie emisji spalin albo zmniejszenie mocy odkurzaczy, lub inne bzdurne pomysły?
Seth ma rację.
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
laid_back napisał(a):I co, UE pomaga być Polsce lepszym sposobami takimi jak np. zmniejszenie emisji spalin albo zmniejszenie mocy odkurzaczy, lub inne bzdurne pomysły?
Seth ma rację. Sama idea jest dobra, ale panuje tak straszliwa biurokracja (np. 3 siedziby Parlamentu Europejskiego) i wydają bezsensowne przepisy.
Ja czuję się kosmopolitą ale to nie oznacza że nie obchodzi mnie Polska-to część mojej ojczyzna i chcę dla niej jak najlepiej podobnie jak dla reszty świata np. Afryki.
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Powinieneś chcieć lepiej dla Polski niż dla Afryki... Chyba, że popierasz sprowadzenie nas do ich poziomu cywilizacyjnego.
wg. mnie patriotyzm poza tym, że człowiek najczęściej chce mieć nad sobą jakiś punkt odniesienia jest nader mało uzasadniony.
zazwyczaj doceniamy wartości, które wydają się być szlachetne, które zasługują na szczególny pietyzm. idiotycznym jest ograniczanie tych wartości do swoich granic.
wartość życia poprzez wzgląd na granice krain geograficznych jest dla mnie groteskowa.
Edit: i ja czuję właśnie taką przynależność do PL. mam mieszane uczucia.
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
51
Płeć: mężczyzna
Palmer Eldritch napisał(a):Powinieneś chcieć lepiej dla Polski niż dla Afryki... Chyba, że popierasz sprowadzenie nas do ich poziomu cywilizacyjnego.  Nie rozmumiem czemu powinienem chcieć lepiej dla Polski niż Afryki. Nie, chcę żeby Afryka osiągnęła poziom Europy (chociaż Ukrainy).
Liczba postów: 192
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2007
Reputacja:
0
dla mnie ważny jest tylko Heimat, że się tak kosmopolitycznie wyrażę  Vaterland za to jest dla mnie pojęciem kompletnie abstrakcyjnym. Nie czuję żadnego "duchowego" pokrewieństwa z mieszkańcami reszty Polski.
To z moim miastem i regionem jestem związana, o miasto i region chcę dbać, i to rodzina i przodkowie z Gdańska i Kaszub są mi mentalnie bliżsi niż inni krewni z reszty kraju.
"Umarł Bóg
Nie potrzebuje go nikt
Wszak to przekleństwo
by wiecznie móc żyć
Okrutne...
Zło nas oślepia i fałszywy nasz blask
Pogardzać nadzieją
Nie wstydzić się kłamstw
Kochać nienawiść
To być jednym z nas..."
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
laid_back napisał(a):Ja nie jestem patriotą.Z jakiej racji mam kochać ten kraj?Co takiego dla mnie zrobił?Nic.
Parafrazując słowa pewnego amerykańskiego prezydenta "Nie pytaj, co Polska zrobiła dla ciebie. Spytaj, co ty zrobiłeś dla Polski".
To jest dojrzała postawa. Jeśli wymaga się od innych, najpierw trzeba wymagać od siebie.
- społecznie działasz?
- na wybory chodzisz?
- czynisz dobrze innym?
Najpierw odpowiedz sobie na te pytania i rozważ to, co zostało napisane w cudzysłowie.
Pozdrawiam
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 952
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
7
nonkonformista napisał(a):Parafrazując słowa pewnego amerykańskiego prezydenta "Nie pytaj, co Polska zrobiła dla ciebie. Spytaj, co ty zrobiłeś dla Polski".
To jest dojrzała postawa. Jeśli wymaga się od innych, najpierw trzeba wymagać od siebie.
- społecznie działasz?
- na wybory chodzisz?
- czynisz dobrze innym?
Najpierw odpowiedz sobie na te pytania i rozważ to, co zostało napisane w cudzysłowie.
Pozdrawiam
ło matko... kandydat!
uciekaj kto może!
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Liczba postów: 266
Liczba wątków: 5
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
0
Ja jestem patriotą. Polska, kraj w którym się urodziłem i wychowałem jest mi bardzo bliska, ponieważ jestem tu u siebie. Mam tu najwięcej znajomych, najlepiej operuję językiem polskim, lubię kuchnię, cenię sztukę, szanuję historię i tradycje, czyli szeroko rozumianą polską kulturę. Ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku, wszelakie skrajności to wg mnie dewiacje. Bo nie wiem czy na dzisiaj np. w Australii nie byłoby mi lepiej. Ale nawet gdybym wyjechał i odnalazł się tam, to sentyment do Ojczyzny w moim sercu na pewno by pozostał.
17.11.2010, 18:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.11.2010, 18:20 przez Roan Shiran.)
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cytat:ło matko... kandydat!
uciekaj kto może!
Osobiście uważam, że interesowanie się polityką i ekonomią jest mimo wszystko obowiązkiem każdego obywatela. Z drugiej strony tych co się tym nie interesują, a idą głosować rozstrzelał bym na miejscu za zdradę.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Roan Shiran napisał(a):IMO osobiście uważam, że interesowanie się polityką i ekonomią jest mimo wszystko obowiązkiem każdego obywatela.
"In my opinion osobiście uważam" - co to za potworek?
Ekonomią niekoniecznie - gospodarką starczy.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
:o Tak to jest, jak się człowiek zamyśli i początek zdania sobie wsadza w mroki pamięci... Masło maślane do kwadratu.
Cytat:Ekonomią niekoniecznie - gospodarką starczy.
Jakby nie było... ciężko interesować się gospodarką nie znając ekonomii. Tak jak fizyką bez przygotowania matematycznego.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09.2010
Reputacja:
0
moim zdaniem istnieje bardzo cieniutka linia pomiędzy patriotyzmem, a fanatyzmem ojczyzny. Może Ameryki tutaj nie odkrywam, ale z tym patriotyzmem to jednak nie trzeba przesadzić. Zależy też kto go wyznaje. Osobiście zwątpiłem w to zjawisko, gdy usłyszałem o fight-clubie pod krzyżem.
Dla mnie patriota to jakiś poczciwy dziadzio po 80-tce, który wspomina jak walczył w Powstaniu Warszawskim
Liczba postów: 3,053
Liczba wątków: 6
Dołączył: 04.2009
Reputacja:
0
Replika napisał(a):... moim zdaniem istnieje bardzo cieniutka linia pomiędzy patriotyzmem, a fanatyzmem ojczyzny.
Twoje zdanie bardzo mi się podoba. Z tym, że ta "cieniutka linia" oddziela także wiele innych rzeczy, a może i nawet wszystkie... :roll: Przebiega ona (ta linia) między sympatią a antypatią, miłością a nienawiścią, prawdą a fałszem, fanatyzmem a postawą lekceważącą, uczciwością a jej brakiem, a także między wiarą w boga, a bezbożnością.
Co do patriotyzmu, to moim zdaniem nie czuje się go, nie potrzebuje, a nawet w ogóle o nim nie wie, gdy się siedzi w miejscu, gdzie jest to zupełnie naturalne. Analogicznie, nie czuję zapachu róż, siedząc w pełnym ich ogrodzie. Ale wystarczy odjechać od Ojczyzny niczym od matki, by zacząć tęsknić do jej szorstkich rąk i choćby i ustawicznego sarkania i z rozczuleniem wspominać nasze polskie wady, które w takich chwilach są naszą dumą. Filozofuję chyba...
Liczba postów: 58
Liczba wątków: 6
Dołączył: 09.2010
Reputacja:
0
Cieluch napisał(a):Co do patriotyzmu, to moim zdaniem nie czuje się go, nie potrzebuje, a nawet w ogóle o nim nie wie, gdy się siedzi w miejscu, gdzie jest to zupełnie naturalne. Analogicznie, nie czuję zapachu róż, siedząc w pełnym ich ogrodzie. Ale wystarczy odjechać od Ojczyzny niczym od matki, by zacząć tęsknić do jej szorstkich rąk i choćby i ustawicznego sarkania i z rozczuleniem wspominać nasze polskie wady, które w takich chwilach są naszą dumą. Filozofuję chyba... 
Twoje filozofowanie bardzo mi się podoba
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cytat:moim zdaniem istnieje bardzo cieniutka linia pomiędzy patriotyzmem, a fanatyzmem ojczyzny. Może Ameryki tutaj nie odkrywam, ale z tym patriotyzmem to jednak nie trzeba przesadzić. Zależy też kto go wyznaje. Osobiście zwątpiłem w to zjawisko, gdy usłyszałem o fight-clubie pod krzyżem.
Dla mnie patriota to jakiś poczciwy dziadzio po 80-tce, który wspomina jak walczył w Powstaniu Warszawskim mile:
Bo patriotyzm winien być TYLKO takim delikatnym i łagodnym uczuciem, jakie np. opisała Cieluch (z tym dodatkiem, że odczuwa się go też w kraju często). Patriotyzm to nic innego jak miłość do własnego domu, do własnej przeszłości i otoczenia. A przecież nie walczymy o wyższość naszego mieszkania, nad innymi, chociaż mamy do innych chat całkowicie inny stosunek. Natomiast całkowicie sprzeciwiam się wszelakim walkom za kraj i ojczyznę, gdyż jest to dla mnie całkowitym absurdem, wyższością symbolu nad rzeczą, którą ten symbol przedstawia.
Walka powinna zawsze jednak się toczyć o wolność innych ludzi (z mocnym naciskiem na jedynie wolność, bo chyba każdy wie jak się kończy walka o dobro innych).
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Roan Shiran napisał(a):Bo patriotyzm winien być TYLKO takim delikatnym i łagodnym uczuciem, jakie np. opisała Cieluch (z tym dodatkiem, że odczuwa się go też w kraju często). Patriotyzm to nic innego jak miłość do własnego domu, do własnej przeszłości i otoczenia. A przecież nie walczymy o wyższość naszego mieszkania, nad innymi, chociaż mamy do innych chat całkowicie inny stosunek. Natomiast całkowicie sprzeciwiam się wszelakim walkom za kraj i ojczyznę, gdyż jest to dla mnie całkowitym absurdem, wyższością symbolu nad rzeczą, którą ten symbol przedstawia.
Walka powinna zawsze jednak się toczyć o wolność innych ludzi (z mocnym naciskiem na jedynie wolność, bo chyba każdy wie jak się kończy walka o dobro innych).
Ale co patriota robi? Jak już tak odsapnie od tego kochania i tej miłości to co? Co wtedy się dzieje? Czy można wizualnie odróżnić patriotę od nie-patrioty?
|