Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
Cytat:Salingera "Buszujący w zbożu". Opowieść dość niedojrzałego i zagubionego młodzieńca, który nie potrafił zaakceptować rzeczywistości w jakiej się znajdował, o jego ucieczce z domu. Klasyka literatury amerykańskiej, z dość ciekawą obserwacją tego, jak postrzega świat młody umysł, i jak konsumpcjonizm działa w dzisiejszym, zamerykanizowanym świecie. Znana także z powodu bycia lubianą przez dwóch zamachowców: człowieka, który zabił Lenona i jednego takiego, który próbował zgładzić Reagana.
No właśnie, mam nadzieję, że tobie się nie podoba
A ja czytam: "Nineteen Eighty-Four" by G. Orwell / tak, tak, w oryginale tym razem
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26
Płeć: nie wybrano
Wroniec Dukaja. Jak znalazł na grudzień.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
2
Simon Becket-Zapisane w Kościach
świetna książka, zwrot akcji niesamowity.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 8
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
Zbigniew Nienacki, "Ja, Dago", tom 1. Jedna trzecia słowiańskiego wczesnego średniowiecza, jedna trzecia fantasy i jedna trzecia porno
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 2
Dołączył: 06.2010
Reputacja:
0
Aktualnie czytam "Ferdydurke" Gombrowicza, "Nocną zmianę" Kinga oraz "Bóg, kasa, rock'n'roll" Hołowni i Prokopa.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Właśnie skończyłem "Amerykańskich Bogów" po angielsku, co zajęło mi, muszę przyznać nie bez zadowolenia, mniej czasu i stanowiło mniejszy kłopot (praktycznie żaden) niż się spodziewałem.
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
Grzanka napisał(a):Właśnie skończyłem "Amerykańskich Bogów" po angielsku, co zajęło mi, muszę przyznać nie bez zadowolenia, mniej czasu i stanowiło mniejszy kłopot (praktycznie żaden) niż się spodziewałem.  Fajne. Kreacja bogów i cała koncepcja religii bardzo podobna jak u Pratchetta (tylko pomniejsi bogowie nie stają się żółwiami  ). No i dzięki Gaimanowi dowiedziałem się (ale to już dawno) skąd się wziął nick naszego Wotana.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Gaiman i Pratchett są dobrymi kumplami. Gaiman pisze w podziękowaniach do tej książki, że Pratchett pomógł mu rozwiązać jeden z większych supłów fabularnych.
Dryblując między kserówkami z "Dniem M." Suworowa/Rezuna.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Carlos Castaneda - Nauka Magicznych kroków
Liczba postów: 72
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Trylogię ,,Millenium" Larsson'a.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Wczoraj skończyłem (zacząłem zresztą też) Na zachodzie bez zmian Remarque Erich Maria. Historia mnie bardzo urzekła i skłoniła do przemyśleń różnorakich. Na pewno przeczytam inne książki tego autora.
Liczba postów: 5,136
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
26
Płeć: nie wybrano
Churchilla historię Drugiej Wojny
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.2010
Reputacja:
0
To z zachwytem, to ze znudzeniem brnę przez "Dziennik" Gombrowicza.
Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
17
Płeć: nie wybrano
exodim napisał(a):No i dzięki Gaimanowi dowiedziałem się (ale to już dawno) skąd się wziął nick naszego Wotana.
No i skąd ten nick się wziął?
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Henning Mankell "Cios/Szczelina". Takie czytadło na zabicie dwóch godzinek (wziąłem żeby mieć co robić w podróży, ale nie sądziłem że tak szybko to się skończy). Historyjki proste, bez skomplikowanej intrygi czy jakichś niebywale zaskakujących zwrotów akcji. Lekko się czytało, mogę polecić jeśli ktoś chce zabić sobie chwilę czasu, tudzież umilić podróż/stanie w kolejce do lekarza.
Boże, chroń mnie przed miłością.
Liczba postów: 10,774
Liczba wątków: 173
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
11
Płeć: nie wybrano
Wotanskrieger napisał(a):No i skąd ten nick się wziął?
Neil Gaiman; Amerykańscy bogowie napisał(a):W kwadratowych palcach trzymał papierosa bez filtra. Zaciągał się głęboko, osłaniając płomyk ręką - jak więzień, pomyślał Cień, albo żołnierz. Lewą dłoń wyciągnął do Wednesdaya.
- A zatem witaj, Wotanie.
- Teraz nazywają mnie Wednesday - odparł tamten, ściskając rękę starca.
Później sprawdziłem o co chodziło i okazało się, że ang. środa wzięła się od "Wotan's Day" = Dnia Odyna.
No a krieger to wojownik po niemiecku  (nie lubiłem nigdy tego języka, ale to skądś pamiętałem)
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Rafał Gan Ganowicz "Kondotierzy". Ciekawa historia najemnika zawziętego na sowieckie ideały. Nieźle napisana (chociaż nieco krótka) książka. Godna polecenia.
Boże, chroń mnie przed miłością.
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
1
"Posłaniec" Markusa Zusaka, świetna książka, polecam. Postacie jak najbardziej realne, ale zachowujące się bardzo absurdalnie (dwójka drabów prowadząca uprzejmą konwersacje między ciosami w facjatę głównego bohatera), co nie podważa sensu książki i przesłania.
Co prawda widać że jest młodzieżowa, ale humor i przemiana bohatera to nadrabiają
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 72
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2012
Reputacja:
0
Świetna, tak samo, jak ,,Złodziejka Książek".
,,Gdy cię mają wieszać, [i]poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy zanim ją przyniosą."[/i]
A.Sapkowski
|