To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
A mnie zastanawia jedno. Dlaczego środowisko LGTB tak bardzo szuka tych domniemanych homoseksualistów, zwłaszcza wśród bohaterów pozytywnych. Tutaj mamy doskonały przykład, podobnie było z Konopnicką, jak by lepiej poszukać to pewnie znacznie więcej tego by się znalazło.
Jakieś ukryte kompleksy czy co? Sami nie wierzą że geje są tak samo wartościowi jak heterycy i potrzebują wzorców które potrafiły zrobić coś bardziej konstruktywnego niż pierdolenie w kółko o domniemanej dyskryminacji?
Nie rozumiem tego przerabiania kogo popadnie na homosia.
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a)::o
Mógłbyś podać gdzie napisała gdzieś o dziwkarskich zapędach ówczesnego pokolenia, czy też może dawała przykład antyheroicznych czynów?

Smok po prostu nie potrafi się zdecydować czy jeśli byli homoseksualistami, to byli czy fakt bycia homoseksualistami ich odheroizowuje.

Uspokójcie się do kurwy nędzy - ze szczególnym naciskiem na Palmera.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Śmierć Szczurów napisał(a):Uspokójcie się do kurwy nędzy - ze szczególnym naciskiem na Palmera.

OK, ale sam, k..., zauważ, że "świat" spadł na dno, a teraz wytrwale je drąży. Jak oni śmią najszlachetniejsze pokolenie w dziejach wciągać do swoich obrzydliwych gierek?
Odpowiedz
Dziwne.

Dziś rano napisałem tutaj posta w którym zastanawiałem się dlaczego środowisko LGTB na siłę ocierając się o śmieszność próbuje szukać homoseksualistów wśród postaci historycznych znanych i powszechnie poważanych i czy nie jest to jakiś ich kompleks w stosunku do osób hetero. Coś na zasadzie patrzcie homoseksualny bohater to nie tylko działacz LGTB pierniczący o dyskryminacji.

Ale ten post zniknął.
Odpowiedz
Faktycznie kasując pyskówkę się rozpędziłem i skasowałem również Twoją wypowiedź. Przywróciłem.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Dziś rano napisałem tutaj posta w którym zastanawiałem się dlaczego środowisko LGTB na siłę ocierając się o śmieszność próbuje szukać homoseksualistów wśród postaci historycznych znanych i powszechnie poważanych i czy nie jest to jakiś ich kompleks w stosunku do osób hetero.
Po pierwsze: chybaś napisał post , bo nie orzekasz napisałem listu, prawda?
Po drugie, dlaczego na siłę?
Jeśli istnieją przesłanki, że osoba mogła być homoseksualna albo biseksualna to się po prostu o tym mówi i tyle.
Kiedyś, gdy homoseksualizm był tabu, nie mówiono o tym rzecz jasna.
Dziś homoseksualizm nie jest już tabu i zaczyna się o tym mówić. Co w tym dziwnego?
Wiele postaci historycznych było gejami albo bi, ale nie usłyszysz tego oficjalnie, bo historia takiej postaci jest/była do tej pory zakłamywana.
Ze znanych autorów polskich, którzy byli gejami, warto wymienić: Jerzego Andrzejewskiego, Mirona Białoszewskiego, Jana Lechonia, Jarosława Iwaszkiewicza.
Tak to wygląda, Dziadzie Borowy.
Motyla noga, że też trzeba ci tłumaczyć tak proste kwestie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
nonkonformista napisał(a):Po drugie, dlaczego na siłę?
Przeczytaj ostatnie kilkadziesiąt postów, gdzie niektórzy próbują wmówić, że bohaterowie Kamieni na Szaniec to homoseksualiści byli.
Tak samo jest z Konopnicką - jej rodzina, osoby, które pamiętały opowieści o niej zdecydowanie twierdzą, że homoseksualistką nie była natomiast LGTB na siłę chce homoseksualistkę z niej zrobić.
Po co ?


Cytat:Jeśli istnieją przesłanki, że osoba mogła być homoseksualna albo biseksualna to się po prostu o tym mówi i tyle.
Kiedyś, gdy homoseksualizm był tabu, nie mówiono o tym rzecz jasna.
Dziś homoseksualizm nie jest już tabu i zaczyna się o tym mówić. Co w tym dziwnego?
Wiele postaci historycznych było gejami albo bi, ale nie usłyszysz tego oficjalnie, bo historia takiej postaci jest/była do tej pory zakłamywana.
Ze znanych autorów polskich, którzy byli gejami, warto wymienić: Jerzego Andrzejewskiego, Mirona Białoszewskiego, Jana Lechonia, Jarosława Iwaszkiewicza.
Tak to wygląda, Dziadzie Borowy.
Motyla noga, że też trzeba ci tłumaczyć tak proste kwestie.
Jak jest zakłamana. Co to znaczy zakłamana?
Jak jakaś postać historyczna lubiła seks oralny z kobietą oznacza to, że jeżeli tej informacji nie umieścimy w podręczniku to podręcznik będzie zakłamany?
Czy jak omawiając rządy jakiegoś tam króla, sztukę jakiegoś artysty czy wynalazki jakiegoś naukowca nie wspomnimy, że był gejem to jest to zakłamanie? Przecież jego preferencje seksualne to jego osobista sprawa i nic nie zmieniają w kontekście działań tej osoby. Wam się na prawdę w dupach przewraca skoro uważacie, że powinno się w podręcznikach pisać "wybitny pisarz, homoseksualista Jarosław Iwaszkiewicz."
Coś takiego to wyłącznie ciekawostki dla biografów - nic więcej.
Odpowiedz
A zinterpretujcie passus: Król szwedzki
zgwałcił litewskie wojsko i z saku umknął!
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a):A zinterpretujcie passus: Król szwedzki
zgwałcił litewskie wojsko i z saku umknął!

A w Ferdyrurke gwałcili przez uszy.
Odpowiedz
Śmierć Szczurów napisał(a):Smok po prostu nie potrafi się zdecydować czy jeśli byli homoseksualistami, to byli czy fakt bycia homoseksualistami ich odheroizowuje.
Nie byli. O to się rozchodzi.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Być może uznał, że gdyby jeszcze w swoich książkach epatował stosunkiem entuzjastycznym do homoseksualizmu to zrobiłaby się z tego ciężka w czytaniu papka.

W Sadze o Ludziach Lodu i Ognia da się wyczuć taki "entuzjazm", a bije rekordy popularności. Trudne w czytaniu papki jej nie zdobywają, ale co ja tam wiem. Ciekawe, bo nie pomyślałem, że sam pozytywny stosunek autora do jakiegoś zjawiska czyni z jego książki papkę. Zgodnie z tą zasadą papką nie są tylko encyklopedie i słowniki :U

Cytat:Antyklerykalizmu też tam zupełnie nie widzę. Chyba, że ktoś bierze postulaty głoszone przez bojowników husyckich jako poglądy samego autora.

Tak się nie robi, aczkolwiek trudno z lektury trylogii husyckiej wynieść uwielbienie dla Matki Kościoła.

Iselin napisał(a):Faceci hetero mają dość często w najlepszym razie chłodny stosunek do homoseksualistów. I dość monotematyczne wyobrażenia na temat relacji homoseksualnych (jakbyś jeszcze nie zauważył w tym wątku Oczko ).

To prawda. Po Sapku to właśnie widać. Brakuje mi jeszcze w jakiejś jego książce sceny lubieżnego seksu lesbijskiego, takiego pisarskiego "...ale na lesbijki bym sobie popatrzył..." Całe szczęście nie fascynuje się tym tematem jak wielu naszych kolegów z forum i generalnie pisze dobrze.

Śmierć Szczurów napisał(a):Pojmowaną po normalnemu też nie.

A ja wcale nie twierdzę, że "po normalnemu" (cokolwiek to znaczy). Po jakiemuś. Jakiemu? Tutaj jest pole do interpretacji. Ktoś może interpretować jak Ty, ktoś inny jak pani doktor.

Jest tylko jeden mały szczegół - nie może. A przynajmniej nie w polskiej szkole.

Cytat:Bohaterów należy szanować i naśladować, a nie dorabiać im ideologiczne gęby (o czym już słusznie napisała Iselin).

Tylko że czy pewna swoboda interpretacji, możliwość dokańczania niedopowiedzeń, odbiera bohaterom ich zasługi? Nie sądzę. Mnie nie o ideologię chodzi, a właśnie o jej brak - hipotezy w miejscu dogmatów.

Cytat:Pani "doktor" a nie "doktór" - to jest tytuł naukowy.

Ja tylko naśladuję frądziaków.

Cytat:Achilles i Patroklos wychowali się w społeczeństwie w którym kontakty homoseksualne mężczyzn były czymś zwykłym, codziennym. Moim zdaniem sugerowała więc, że byli homoseksualistami, na podstawie swojego widzimisię, bo tekst nie daje do tego podstaw.

Jeśli w jakiś sposób wartościuje się orientacje seksualne, coś takiego może brzmieć jak potwarz. Dla mnie jest to ciekawy punkt widzenia. Chętnie poczytałbym resztę pamiętników Zośki. Owszem, tekst przeze mnie zacytowany jest niewystarczający do stwierdzenia na 100%, wbrew opinii kolegów Zośki i Rudego, że byli gejami.

Cytat:Nie wiedziałem, że trzeba być homoseksualistą, żeby z osobą tej samej płci nawiązać taką relację. Gdybym w to uwierzył byłbym bardzo zaniepokojony swoją osobą, bo kocham swoje dziecko i chciałbym, żeby moje relacje z nim, gdy dorośnie były ciepłe.


No przecież nikt poważny nie będzie się doszukiwał jakichś perwersji w zwyczajnej relacji ojciec-syn.

DziadBorowy napisał(a):W podobny sposób swego czasu umawiałem się z kumplem na wakacje, podczas gdy siedziałem w czasie upalnej sesji w dusznym akademiku. Oczywiście zamiast "dwa szczęśliwe dni" użyłem pewnie zwrotu "było zajebiście". No i sesja to nie wojna, zatem tekst o wspólnym zamieszkaniu razem tam nie padł, ale podczas wojny, gdy ktoś snuł swoje plany na czas powojenny był jak najbardziej na miejscu bez dopisywania tam na siłę homoseksualizmu.

Głaskałeś go po rękach i głowie? Wtulałeś się w jego tors? Dajże spokój, co ma piernik do wiatraka?
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):W Sadze o Ludziach Lodu i Ognia da się wyczuć taki "entuzjazm", a bije rekordy popularności.
Szczerze mówiąc, dość kiczowaty tam jest ten wątek.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Najnowsze informacja z frontu: Nabicie Azji Tuhajbejowicza na pal dowodem na homoseksualizm Sienkiewicza:
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemki...nId,951951
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Szczerze mówiąc, dość kiczowaty tam jest ten wątek.
Zdaje mi się, że było ich więcej :lups:
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a):Najnowsze informacja z frontu: Nabicie Azji Tuhajbejowicza na pal dowodem na homoseksualizm Sienkiewicza:
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemki...nId,951951

Dobre, nawet bdb. Uśmiech

Cytat:W ten sposób Hamlet wystawiany jest "w nowatorskim odczytaniu" jako pederasta bądź kazirodca, parami homoseksualnymi stają się nagle Mickiewicz z Krasińskim, Sherlock Holmes z Watsonem i bodaj nawet Alladyn z lampą, scenę nabicia na pal Azji Tuchajbejowicza odczytuje krytyk-idiota, w dowód homoseksualizmu Sienkiewicza, jako artystyczną kryptonimizację stosunku analnego, a wzięcie przez Wojskiego do ust "rogu długiego, cętkowanego, krętego" okazuje się opisem seksu oralnego.
Odpowiedz
Rojza Genendel napisał(a):Zdaje mi się, że było ich więcej :lups:
Ja kojarzę jeden taki bardziej główny, a poza tym chyba rzeczywiście plątały się jakieś drugo- i trzecioplanowe postacie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a):Najnowsze informacja z frontu: Nabicie Azji Tuhajbejowicza na pal dowodem na homoseksualizm Sienkiewicza:
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemki...nId,951951
Jak by go nabił na dildo, to można by domniemywać, że był gejem:lol2:, ale na pal, to raczej nie... Chyba że masochista. Od razu mnie się kojarzy to z następującą piosenką, którą dedykuję widzącym wszędzie homoseksualizm i homoseksualistów.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):A ja wcale nie twierdzę, że "po normalnemu" (cokolwiek to znaczy).

Po normalnemu znaczy nie siląc się na znalezienie w tekście drugiego dna, jak to zrobiła autorka artykułu.

Jest tylko jeden mały szczegół - nie może. A przynajmniej nie w polskiej szkole.

El Commediante napisał(a):Tylko że czy pewna swoboda interpretacji, możliwość dokańczania niedopowiedzeń, odbiera bohaterom ich zasługi? Nie sądzę. Mnie nie o ideologię chodzi, a właśnie o jej brak - hipotezy w miejscu dogmatów.

Nie. Ale wykorzystywanie bohaterów dla wojenek ideologicznych - już tak.

El Commediante napisał(a):Jeśli w jakiś sposób wartościuje się orientacje seksualne, coś takiego może brzmieć jak potwarz.

Nie zauważyłem, żebym wartościowej orientacje seksualne. Stwierdziłem jedynie, że coś było powszechne. Jeśli powiem, że białe domy są w Polsce powszechne też nie będę ujawniał swojej oceny białych domów.

El Commediante napisał(a):Owszem, tekst przeze mnie zacytowany jest niewystarczający do stwierdzenia na 100%, wbrew opinii kolegów Zośki i Rudego, że byli gejami.

Moim zdaniem nie daje uzasadnionych podstaw do wyrokowania na temat ich preferencji seksualnych.

El Commediante napisał(a):No przecież nikt poważny nie będzie się doszukiwał jakichś perwersji w zwyczajnej relacji ojciec-syn.

Nie?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):Tak się nie robi, aczkolwiek trudno z lektury trylogii husyckiej wynieść uwielbienie dla Matki Kościoła.

Jeszcze trudniej wywnioskować antyklerykalizm. No ale zapomniałem, że jak wykluczymy antyklerykalizm to zostaje nam tylko uwielbienie dla KRK.


Cytat:W Sadze o Ludziach Lodu i Ognia da się wyczuć taki "entuzjazm", a bije rekordy popularności. Trudne w czytaniu papki jej nie zdobywają, ale co ja tam wiem. Ciekawe, bo nie pomyślałem, że sam pozytywny stosunek autora do jakiegoś zjawiska czyni z jego książki papkę. Zgodnie z tą zasadą papką nie są tylko encyklopedie i słowniki :U
Sugerujesz, że wystarczy wstawić entuzjazm do homoseksualizmu do książki i już mamy gwarancję, że papki nie będzie? To co pasowało do koncepcji autorowi Sagi niekoniecznie musiało pasować do koncepcji Sapkowskiemu. Z połączenia czynnika X z homoseksualizmem może wyjść coś strawnego z połączenia czynnika Y z homoseksualizmem może wyjść papka. Przykładowo próba traw czyniąca z wiedźminów homosiów mi osobiście śmierdziała by komercyjną papką i zagraniem pod publiczkę.
Z resztą poczytaj sobie cykl o Witelonie - saga sama w sobie jest świetna ale etapowanie homoseksualizmem bohatera jak na początku nie przeszkadza to potem zaczyna zwyczajnie nużyć.
Co ciekawe jeżeli przyjrzycie się genezie homoseksualizmu Witelona to pewnie wyjdzie wam, że Jabłoński to 100% homofob Duży uśmiech



Cytat:Całe szczęście nie fascynuje się tym tematem jak wielu naszych kolegów z forum i generalnie pisze dobrze.
Bo to właśnie reszta niefascynujących się tym tematem kolegów z forum zauważyła, że Sapkowski niewystarczająco nobilituje homosiów w swoich książkach Duży uśmiech


Cytat:Głaskałeś go po rękach i głowie? Wtulałeś się w jego tors? Dajże spokój, co ma piernik do wiatraka?
A czy ja się odnosiłem do głaskania czy do słów o wspólnym wyjeździe na wieś ?
Natomiast gdybym był w takiej sytuacji jak on i np leżał na ulicy po ciężkim wypadku totalnie zmasakrowany i miał przeczucie, że za chwilę umrę to nie wykluczam, że tuliłbym się do pierwszej lepszej bliskiej mi osoby - nawet jeżeli nie była by kobietą.
Odpowiedz
Śmierć Szczurów napisał(a):Jest tylko jeden mały szczegół - nie może. A przynajmniej nie w polskiej szkole.
A czegóż to nie może? I dlaczego nie może w polskiej szkole? No i wreszcie kto nie może?
Wszystko można, co nie można, byle z wolna i z ostrożna. Język
Ekskłizimła, ale czytam wątek nie od początku i nie kumam czaczy teraz.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości