To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
Stary Werter napisał(a):Zasadniczo jest to przypadłość nauki jako całości. Naukowcy sami się recenzują i sami nawzajem oceniają swoją pracę. Lepszego modelu jak dotąd nie wypracowano (dlaczego?).
I właśnie dlatego jest konieczność aprobaty wielu niezależnych instytucji. Im więcej, tym lepiej. Zwłaszcza w takiej sprawie jak homo, gdzie jest ryzyko manipulacji, mataczenia, ideologizacji. Dlatego nigdy nie uznam jednego badania, bez względu na to, czy będzie anty-homo, czy pro-homo. Musi to być kilka różnych badań, prowadzonych przez różne placówki oraz potem dodatkowo niezależnie weryfikowane/aprobowane przez co najmniej kilka organizacji zdrowia. Jest wiele badań mówiących o tym, że geje i lesbijki z powodzeniem wychowują dzieci. Są to opracowania zweryfikowane przez wiele organizacji zdrowia. Na ich podstawie wprowadzane są polityczne zmiany w poszczególnych krajach. Zaś homofoby sądzą, że jak pojawi się jakieś tam 1 badanko, przez nikogo nie zweryfikowane (a mam tu na myśli całe sito tego o czym pisałem), z którego i tak nie wynika to co homofoby by chciały, żeby wynikło, nagle zestawiają je jako równą przeciwwagę badaniom aprobującym, sądząc, że jedna nie do końca zweryfikowana jaskółeczka uczyni homofobiczną wiosnę :lol2:

Stary Werter napisał(a):Goodboy mi nie odpowie, bo jednak sprzedał mi tego ignora, niemniej ciekaw jestem, i to bardzo, na czym polega "weryfikacja źródeł naukowych". Skoro peer review nie wystarcza. Jak wygląda procedura takiej weryfikacji i kto jej dokonuje?
Czytam to co piszesz, ale nie odpowiadam, odkąd zdałem sobie sprawę, co powoduje niemal wszystkie twoje zaczepki mojej osoby. Jest to jakaś niewyobrażalna złość, połączona z heteroseksizmem. Pisałem już o tym, ja już o tamtej dziuni i jej gnijącym forum dawno zapomniałem, a ten ciągle ma w pamięci, że jej napierdalałem na priva co sądzę o jej praktykach, przy czym jak napierdalałem kolesiowi to już Staro-Werterowo-jak mu tam o kurde nawet już zapomniałem twojego tamtego nika -heteroseksizm siedział cicho jak mysz pod miotłą :lol2: I znów skłamałeś odnośnie tego co pisałem o peer reviews. Jedyna twoja prawda, że pisałem to na innym forum.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Myślałem, że chcesz dyskutować o faktach, a nie twojej wyobraźni. Nic tu sensownego nie napisałeś, poza bezpodstawnymi pomówieniami, na które nie potrafisz przedstawić żadnego dowodu. W ten sposób nie obalisz stanowiska żadnego niewygodnego badania.

Wiem że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, no ale wypadałoby się odnieść do treści posta w ogóle a tym bardziej do treści cytowanego akapitu.

Ja wiem że używanie Googla to dla Ciebie mordęga i wysiłek ponad wątłe siły psychiczne. No to krytyka badań uznanych przez organizacje zdrowia raz!

Na pierwszy rzut badania w których stwierdzono niereprezentatywną próbkę:
http://futureofchildren.org/futureofchil..._02_06.pdf

Samo Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne uznając to badanie stwierdziło że próbka jest niereprezentatywna...

http://www.squareonemd.com/pdf/Crowl%20A...alysis.pdf

http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.13...7v20n01_06

http://faculty.spokanefalls.edu/InetShar...arents.pdf

http://cdn.ca9.uscourts.gov/datastore/ge...ibit_C.PDF

http://www.meerdangewenst.nl/documenten/Henny%20Bos.pdf

Zbiorowa krytyka badań opisująca brak skupienia się na dzieciach gejów i lesbijek w okresie dojrzewania i dorosłośc.

http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/parenting-full.pdf

http://pediatrics.aappublications.org/co...1.full.pdf

http://pediatrics.aappublications.org/co...125/2/e444

Przegląd wszystkich czternastu prac na których opierały się te mityczne organizacje zdrowia...

http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.13...Zjh9bVM8r4

I wnioski:

Cytat:Przegląd 14 badań wykazał, że żadne z badań nie spełnia kryterium trafności zewnętrznej, a kryterium trafności wewnętrznej spełnia w minimalnym lub wyższym stopniu tylko 3. W związku z tym, nie można na ich podstawie generalizować i wysuwać wniosku o "żadnych różnicach" między dziećmi wychowywanymi w różnych modelach rodzin.



Diana Baumrind z University of California, Berkeley na łamach "Developmental Psychology" napisała: "Dotychczasowe badania wskazują kilka różnic między dziećmi par jednopłciowych a heteroseksualnych. Ich wyniki nie są ostateczne, ponieważ większość badań bazuje na małych próbach uznaniowych, retrospektywnych danych i raportach osób badanych, na które wywiera efekt społecznych oczekiwań"

A tu masz całość po ang.

http://psycnet.apa.org/?&fa=main.doiLand...9.31.1.130

Badania wykazujące lepszy rozwój dziecka gdy opiekunowie są heteroseksualni:

Co prawda nie link ale możesz sobie zweryfikować zawartość Uśmiech
Sarantakos S. Children in three contexts: family, education and social development. „Children Australia”. 21 (3), s. 23–31, 1996

Kompleksowa krytyka tych wszelkich pseudobadań i wykazanie luk i błędów:
http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.13...ZjjhLVM8r4

Analiza 21 pseudo prac:
http://www.jstor.org/discover/10.2307/26...2024385273

"Większość badań opiera się małych próbach uzyskanych metodą kuli śnieżnej lub doborem wygodnym. A większość uczestniczek to białe, wykształcone, dojrzałe lesbijki z progresywnych centrów miast"
Ależ uczciwość badaczy. Kto tu mówił że biedni hetero nie będą mogli wychowywać dzieci z powodu przekłamanych wyników?

Następnie:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11315...t=Abstract
i
http://dx.doi.org/10.1037/0003-066X.56.3.205

Richard Redding na łamach "American Psychologist" napisał: "Wiele badań, które nie znajdują negatywnych skutków homoseksualnego rodzicielstwa mają poważne ograniczenia (np. małe, niereprezentatywne próby złożone z ochotników, poleganie na raportach badanych osób, na które wywiera efekt społecznych oczekiwań, niedostatek badań podłużnych). Ograniczenia te są często bagatelizowane przez zwolenników, którzy równie często nie są w stanie rozważyć w pełni znaczenia bycia wychowanym przez kobietę i mężczyznę oraz męskich i żeńskich wzorców dla dzieci. Lewicowa stronniczość jest też widoczna przy interpretacji wyników, kiedy to badacze lekceważą własne rezultaty pokazujące negatywny wpływ homoseksualnego rodzicielstwa na rozwój dzieci"

i

W czasopiśmie naukowym "Scandinavian Journal of Psychology" ukazała się praca przeglądowa podsumowująca wyniki 23 badań: 20 badań dotyczyło lesbijskich matek, a tylko 3 – gejowskich ojców. Dzieci wychowywane przez homoseksualnych rodziców nie różniły się od swoich rówieśników w zakresie preferencji seksualnych, funkcjonowania emocjonalnego, poznawczego, ról płciowych, napiętnowania, tożsamości płciowej i zachowania. Uczestnicy badań byli rekrutowani metodą kuli śnieżnej i zgłaszali się jako ochotnicy. Ponadto, jak stwierdzi autorzy: "Próby były najczęściej małe, co zwiększało szanse na wysunięcie wniosku, że nie ma różnicy między grupami, gdy faktycznie różnice istniały"

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12361...t=Abstract
i
http://dx.doi.org/10.1111/1467-9450.00302

MAŁO! Badania mówiące o negatywnym wpływie na dzieci, krytyka metodologii, dobór pod wyniki, jawne przyznawanie się do tego, metody doboru takie że głowa mała. Ale to oczywiście o niczym nie świadczy bo to nie Nauka...

Cytat:Pytałem Cię o stanowisko dowolnie wybranej organizacji zdrowia.

To JA Ciebie spytam dlaczego mimo jasnego stanowiska tych organizacji większość krajów świata ma je w dupie? Jak mi to racjonalnie wyjaśnisz?

Cytat:Nie doczekałem się. Pytałem Cię o choćby jeden kraj, który się wycofał z adopcji homo.

A dlaczego pytasz o kraje które miałyby się wycofać z adopcji a nie o te, które na to nie zezwalają? Te drugie mają gorsze powody, by nie pozwalać? A może nie dotarła do nich jeszcze Nauka. Ta prawdziwa rzecz jasna, robiąca eksperymenty pod wynik, bez metodologii?

Cytat:Również się nie doczekałem. W zamian za to, uraczasz mnie portalikiem, który powołuje się na w wiadomą stronę skrajnie ideologicznego "Gościa".


Tak jak sądziłem, strona zajmująca się omawianiem wszelkich wyników to portalik do zawartości doświadczenia się nie odniesiesz....
To jest naukowiec z prawdziwego zdarzenia. Wiedział jak się robi eksperymenty na reprezentatywnej próbce 15 000 osób, z każdej grupy społecznej. TU masz weryfikacje doświadczenia i odparte komisyjnie wszelkie zarzuty:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-...d-job.html


Cytat:I oczywiście nawet w twoim badaniu 0 dowodów na to, że LGBT nie mogą wychowywać dzieci.

Ja wiem że masz pamięć niczym Kubuś Puchatek, ale zapomnieć co było na początku mojego posta komentując go :8O: Nawet ludzie z Alzheimerem lepiej sobie radzą... Pisałem przecież że mogą wychowywać, tylko czy powinni? Zważywszy na wyniki najnowszych badań, nie powinni.
Wychować może człowieka nawet wilczyca czy stado goryli, nie wypada zostawiać jednak dziecka w lesie, mimo że Tarzan, Mowgli i Romulus z braciszkiem dali sobie radę...


Cytat: Zamiast tego, ckliwie dobrane kryteria, wszystkie poza tymi właściwymi wychowaniu.

Nie no pewnie, palenie, chlanie, ćpanie, urazy psychiczne po molestowaniu, depresje i myśli samobójcze to nie wynik wychowania... Zapewne złe psychokonserwy szeptały tym dzieciom odpowiedzi do ucha.
Ale jak się uważa że "Mowgli z Tarzanem dali rade to cała reszta też musi"



Cytat: Pomijając kwestię weryfikacji,


Weryfikacji się nigdy nie pomija, bo to tylko i wyłącznie ona ma wpływ na rzetelność badania. Jak nie ma uczciwej weryfikacji to se można badaniem dupę podetrzeć.


Cytat:tak samo można zrobić badanie w obrębie samych heteroseksualistów i podzielić ich na kasty lepszych i gorszych.

I tu mam pewność żeś nawet do linków nie zajrzał, ponieważ było badanie robione pośród każdej grupy społecznej, każdej orientacji i w każdym reprezentatywnym środowisku.

Cytat: Uznani za gorszych nie mieliby prawa do zakładania rodzin.

Kłamstwa i kalumnie, badali także wśród niezamożnych. Jak widzę nie dość że nie czytałeś to jeszcze łżesz w żywe oczy. To badanie miało pokazać wpływ "modelu rodziny" na stan psychiczny dziecka. A w przeciwieństwie do lewackich LGBT-owych pseudobadań dopiero po opracowaniu badań wyszły takie wyniki... Ponieważ rzetelność wymaga by najpierw zbadać a później wnioski wyciągać. A nie stawiać tezę i dobierać dowody by ją udowodnić.


Cytat:Do tego twoje równie bezzasadne zaufanie wobec wiarygodności jednego badania, na które nie opiera się żadna organizacja zdrowia na świecie (przypominam, że dałem Ci tutaj pełną dowolność wyboru), co bezpodstawne pomówienia o brak wiarygodności kilku badań niewygodnych twojej ideologii.


Mi nie przeszkadzają ideologie tylko bezczelne kłamstwa.; Bezpodstawne oskarżenia to sam stawiasz nawet nie czytając linków. U góry masz wytknięte wszelkie błędy, tych pseudobadań.

Cytat:Jakby mało było 3 badań, można przytoczyć kolejne:


http://en.wikipedia.org/wiki/Homosexuality


Źródło, które cytowałem powołuje się na 3 badania. Nie udowodniłeś, że którekolwiek z nich jest niewiarygodne oraz "finansowane z kiesy LGBT".


Pięknie żeś przedstawił badania, uznające możliwość wychowania dziecka przez homo... Tyle to wiadomo i bez badań, szkopuł tkwi w tym że widać nie rozumiesz o czym dyskutujesz, chodzi nie o to czy mogą ale o to jaki jest tego wychowania wpływ.

Cytat:Miarodajności twojego 1 badania również nie wykazałeś.

Wykazałem ale żeby nie było że zachowuję się jak ty masz art. streszczający zawartość postanowień komisji.

[/quote] To wszystko jedynie mrzonki twojego myślenia życzeniowego. Konkrety proszę, nie twoje prywatne opinie i to co Ci się wydaje lub to co chciałbyś widzieć.[/quote]

Są konkrety w badaniu trzeba tylko nacisnąć ciąg błękitnych literek w moim poście i przeczytać ze zrozumieniem nie zapominając tego co napisałem i do tego się odnosić a nie stwarzać poglądy i wkładać rzeczy przeze mnie nie napisane w moje opinie.


Cytat: No i tych twoich badań miało być dużo, potrafiłeś przytoczyć raptem 1, na które nie powołuje się żadna organizacja zdrowia, za to portal, który je przytacza, w tym samym akapicie odwołuje się do Gościa. Jakbym chciał być złośliwy, napisałbym, że mi dałeś przez nikogo nie uznawane wypaczone religijnie badanko.

Wypaczone religijnie badanko :8O: :wall: Ze świeckiego Uniwersytetu, ponadto poddane weryfikacji, a uchybień nie stwierdzono. Analogia do Gościa Niedzielnego w amerykańskich badaniach. Chyba ci na rozum padło...


Cytat:Co za bezczelność. Typ, który najpierw eufemistycznie pisze, że homoseksualizm to "przypadłość", potem nam chce wciskać, że to my mamy samych siebie za gorszych, ponieważ chcemy równych praw oraz mamy czelność nazywać swoje relacje związkami partnerskimi.

No i znowu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem... Nie chodzi o to czego chcecie ale jak się domagacie. Jęczenie i latanie z transparentami, żeby inni dali, zamiast zorganizować się samemu wziąć. Żałosne.


Cytat: Dziwne rozumienie emancypacji... Zapewne murzyni i kobiety też musiały się uważać za gorszych, wstępując na drogę równouprawnienia.

I to jaka ilość miała kompleks niższości, tyle że tam przyszły sufrażystki i Skłodowska, która walczyła o możność nauki na uniwersytecie albo postacie pokroju Martina Luthera Kinga i mniejszości zdobyły to co im się należało, a przynajmniej to co postulowali, potem dopiero większa ilość ludzi zaczęła uważać że są więcej warci niż to co im wmawiano. Ale GB jak zwykle na bakier z historią...

Cytat: Do tego robi z siebie wielkiego prawaka, zawłaszczając całą prawicowość swojej ideologii, stąd ten bełkot nt. lewactwa.
Tymczasem nikt inny jak własnie prawica coraz częściej na świecie jest odpowiedzialna za nadawanie gejom statusu równych praw. Oczywiście to będzie dla Ciebie prawica zdegenerowana. Cóż, istotne jest to, że jak to mówią, karawana jedzie dalej, gdyż sprawy toczą się we właściwym kierunku Uśmiech

No jak karawana skręca w lewo to w prawo nie jedzie.
Tego prostego logicznego faktu nie przeskoczy żaden lewacki bełkot.


Cytat:Ach te czarne wizje i żadna, która się nie spełnia, a do tego znowu to myślenie życzeniowe nt. sytuacji LGBT, która nie ma miejsca Uśmiech

Jakie myślenie życzeniowe? Fakt że z odmieńców czy to faktycznych czy urojonych grupy społeczne się śmieją i gnębią. Sam GB narzeka że Tak trudno, że tak źle a tu się okazuje że nie... Nieprawda gdy ktoś o innych poglądach na interesujące GB rzeczy, pisze to samo...
Queerspawn, pewnie nie ma negatywnego wydźwięku?


Cytat: "Aparat państwowy" jest tylko odzwierciedleniem nastrojów społecznych. PO na sztandarach miała regulację związków partnerskich i wygrała wybory.

O Kurwa! Platforma wygrała wybory dzięki obietnicy związków partnerskich! A ja głupi sądziłem że wygrała dlatego że dużo naobiecywała i zrobiła czarny PR tym co obiecywali więcej. No skąd przecież 40 milionów ludzi w tym kraju nie interesują niskie podatki i uproszczenie prawa. Ich interesuje urzędowe nazewnictwo i prawa mniejszości seksualnych. Logiczne jak cholera.



Cytat:No, ale Neuromancer próbuje stworzyć wrażenie, że w Polsce same homofoby mieszkają, oraz wszyscy są mega niechętni gejom, dlatego najlepiej nic nie zmieniać.

GB sam nie wie co próbuje stworzyć. Twierdzi że geje nie mają równych praw, że jest źle i homofobicznie, ale jak napisać to samo to to nieprawda i ideologia nienawiści. Schizofrenia? Alzheimer? Czy tylko zaślepienie ideologią?

Cytat: Tak tak, Neuromancerze, na pewno przekonasz wszystkich gejów oraz ich sympatyków

A czy ja jestem niechętny gejom? Paru z tego forum lubię, cenię ich zdanie w pewnych dziedzinach i chętnie rozmawiam. No ale oni nie żyją tylko i wyłącznie po to by głosić zideologizowane brednie...

Cytat: do tego, by zaprzestali procesu emancypacji, nie walczyli o równe prawa,

To na tym polega walka o równe prawa, by przejść się w te i nazad po ulicy z transparentem krzycząc coś o domaganiu się tych praw? Murzyni strajkowali, robili powstania na plantacjach, feministki podpalały się, przypinały do płotów w urzędach, strajki głodowe urządzały bo było im faktycznie źle. A wy co robicie głosem indianina Włóżmitu wołacie: MY chcemy wolności, my chcemy równych praw. Jak tak wygląda walka to ja jestem baletnicą. No i ta straszliwa nierówność i niewygoda zastanej pozycji popychająca gnębione grupy do tak straszliwej walki, polegającej na lataniu z transparentami pośród nielicznych facetów poubieranych w kobiece fatałaszki...

Cytat: a najlepiej spowrotem schowali się do szaf, tak by nie było nas widzieć ani o nas słyszeć. How naive and pathetic is that... Uśmiech

Chowaj się gdzie chcesz, najlepiej do tej jaskini, z którejś wypełzł. Ale nie nazywaj walką zachowań walką niebędących. Bo tylko obrażasz sufrażystki i wszelkich historycznych bojowników o wolność.
Sebastian Flak
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):I właśnie dlatego jest konieczność aprobaty wielu niezależnych instytucji. Im więcej, tym lepiej.
Coś w tym jest. Czyli do przerwy 0:0, a po przerwie się okaże...

GoodBoy napisał(a):Dlatego nigdy nie uznam jednego badania, bez względu na to, czy będzie anty-homo, czy pro-homo. Musi to być kilka różnych badań, prowadzonych przez różne placówki oraz potem dodatkowo niezależnie weryfikowane/aprobowane przez co najmniej kilka organizacji zdrowia.
Czekajmy więc. Ale zdajesz sobie sprawę, że organizacje zdrowia to jest już owoc flirtu nauki z polityką? Takie coś zawsze grozi łysenkizmem. Szczególnie, gdyby miało się okazać, że jednak z dziećmi par homo jest coś nie halo. Prestiż WHO... no, spadnie, bo przyznanie się do błędu jest jednak w pewnych kręgach cenione.

GoodBoy napisał(a):Czytam to co piszesz, ale nie odpowiadam, odkąd zdałem sobie sprawę, co powoduje niemal wszystkie twoje zaczepki mojej osoby. Jest to jakaś niewyobrażalna złość, połączona z heteroseksizmem.
Nie, na wierze zmieniłem front głównie pod wpływem faktu, że migałeś się jak mogłeś od zapoznania się z blogiem pilastra, a więc z argumentacją adwersarza. Złość... powiedzmy tak: to zawsze wygląda w ten sposób, kiedy jest się po drugiej stronie barykady. Mnie też dyskryminowali w dzieciństwie za pierdoły. A i jeszcze w liceum zdarzyło mi się dwa razy oberwać za nieuważnie rzucone słowo. Ale z takich kompleksów generalnie ludzie wyrastają i zostają normalnymi, szanowanymi członkami swojej społeczności. Nie wiem więc, czemu ty tak uparcie trzymasz się na straconej pozycji. Bo ona jest stracona, niestety.

Goodboy napisał(a):I znów skłamałeś odnośnie tego co pisałem o peer reviews. Jedyna twoja prawda, że pisałem to na innym forum.
Chyba jednak zapuszczę tego searcha.

No więc rzeczona kwestia padła w poście nr. 1555 (jak się linkuje pojedyncze posty?), na stronie 78. tego wątku, a brzmiała tak oto:
GoodBoy napisał(a):I nie wiem czemu się trudzisz manipulować jakobym był a priori przeciwko peer reviews, tudzież z góry nie uznawał naukowości przytaczanych hipotez.
padła zaś po wielce ciekawym oświadczeniu zawartym w poście nr. 1541:
GoodBoy napisał(a):Aha, czyli hipoteza zweryfikowana przesz niewiadomo kogo podstawą do dyskusji i uznania, że jest równie ważna co stanowiska organizacji zdrowia. Logika witolda.
zaś "logika Witolda" polegała na następującym stwierdzeniu zawartym w poście nr. 1540 (stronę wczesniej):
Witold napisał(a):W szczególności recenzja naukowa jest podstawowym narzędziem w czasopismach naukowych, gdzie stanowi kluczowy element systemu akceptowania i wyboru publikacji do druku. System ten, nazywany w krajach anglosaskich peer-review, opiera się na anonimowości i niezależności recenzentów, co ma zachęcić do nieskrępowanej krytyki i ograniczać kumoterstwo.
I o tę wymianę myśli mi chodziło.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
Neuromancer napisał(a):Samo Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne uznając to badanie stwierdziło że próbka jest niereprezentatywna...
Chciałeś napisać, że wszystkie badania pro-homo, które uznaje owa organizacja, jak i wiele innych, są niereprezentatywne i tylko twoje z Teksasu przez nikogo nie zweryfikowane jest reprezentatywne? Uśmiech Nic, z tego co powklejałeś nie świadczy przeciwko adopcjom homo. To, że są trudności w tego typu badaniach, wiadomo nie od dziś. Nie jest to żaden wniosek przeciwko homo.

Neuromancer napisał(a):Kompleksowa krytyka tych wszelkich pseudobadań
Dwa posty wcześniej dostałeś cytat APA powołujący się na 3 konkretne badania. Następnie radośnie stwierdziłeś, że są to pseudobadania oraz zostały sfinansowane przez LGBT. A teraz wklejasz krytykę pojedynczych osób zupełnie innych badań. W dalszym ciągu nie doczekałem się dowodów na twoje pomówienia wobec badań, którymi posiłkują się organizacje zdrowia w swoich stanowiskach nt. wychowywania dzieci w rodzinach homo. Nie wklejaj mi opinii jakiś pojedynczych panów, tylko konkrety. W dalszym ciągu naiwnie czekam na te tabuny naukowców i organizacji zdrowia aprobujących badanko z Teksasu....

Neuromancer napisał(a):Richard Redding na łamach "American Psychologist" napisał: "Wiele badań, które nie znajdują negatywnych skutków homoseksualnego rodzicielstwa mają poważne ograniczenia (np. małe, niereprezentatywne próby złożone z ochotników, poleganie na raportach badanych osób, na które wywiera efekt społecznych oczekiwań, niedostatek badań podłużnych). Ograniczenia te są często bagatelizowane przez zwolenników, którzy równie często nie są w stanie rozważyć w pełni znaczenia bycia wychowanym przez kobietę i mężczyznę oraz męskich i żeńskich wzorców dla dzieci. Lewicowa stronniczość jest też widoczna przy interpretacji wyników, kiedy to badacze lekceważą własne rezultaty pokazujące negatywny wpływ homoseksualnego rodzicielstwa na rozwój dzieci"
Cwaniak. Napisał "wiele", a nie "wszystkie". Jakie to szczęście, uniknął sprawy sądowej, ale to fajnie, że nawet ktoś antagonizujący nie jest w stanie zantagonizować wszystkich badań wskazujących na brak przeszkód do wychowywania dzieci przez homo, tylko tajemnicze "wiele" Uśmiech

Neuromancer napisał(a):Ale to oczywiście o niczym nie świadczy bo to nie Nauka...
Tak, już ustaliłeś, że nauka jest tylko wtedy, gdy jest anty-homo i jest 1 badaniem z Teksasu.

Neuromancer napisał(a):To JA Ciebie spytam dlaczego mimo jasnego stanowiska tych organizacji większość krajów świata ma je w dupie? Jak mi to racjonalnie wyjaśnisz?
Muszę Cię zmartwić. Jest dokładnie na odwrót, a świadczy o tym nieustanna tendencja zwyżkowa kolejnych krajów emancypujących w prawie związki osób homoseksualnych. Rok 2013 już dziś jest pod tym względem rekordowy.

Neuromancer napisał(a):A dlaczego pytasz o kraje które miałyby się wycofać z adopcji a nie o te, które na to nie zezwalają? Te drugie mają gorsze powody, by nie pozwalać? A może nie dotarła do nich jeszcze Nauka. Ta prawdziwa rzecz jasna, robiąca eksperymenty pod wynik, bez metodologii?
Krajów, które otwarcie zakazują jest garstka. W pozostałych po prostu nie ma regulacji związków i toczą się w nich nieustanne debaty, z czego sukcesywnie kraj po kraju rok po roku kolejne państwa dołączają do tych, które gejów i lesbijki już wyemancypowały. Np. w Polsce nie ma zakazu wychowywania dzizeci przez homo. Możemy nawet adoptować dzieci, ale nie jako para, bo brak regulacji związków, więc brak możliwości zaistnienia dwoje rodziców adopcyjnych. Dodatkowo fakt, że żadne z krajów, które dopuściły adopcje homo, nie wycofały się z tego, co również poświadcza na korzyść homo.

Neuromancer napisał(a):Tak jak sądziłem, strona zajmująca się omawianiem wszelkich wyników to portalik do zawartości doświadczenia się nie odniesiesz....
Sorry, ale strona mieniąca się naukowością, podpierająca się wielce zideologizowanym medium, traci na bezstronności. Tak samo by było, jakby się powoływała na gejowo.pl, jednak to właśnie wszelkiej maści artykuliki negatywne są z reguły przesiąknięte konserwami, chrześcijaństwem, kontekstem religijnym, nie na odwrót. To świadczy, że strona anty-homo, poza ideologią, niewiele posiada. O przepraszam, macie 1 niezweryfikowane (tzn. zweryfikowane przez samych autorów badania lol) badanie z Teksasu, które i tak nie świadczy o tym, co byście chcieli :lol2:

Neuromancer napisał(a):Nawet ludzie z Alzheimerem lepiej sobie radzą... Pisałem przecież że mogą wychowywać, tylko czy powinni? Zważywszy na wyniki najnowszych badań, nie powinni.
Wychować może człowieka nawet wilczyca czy stado goryli, nie wypada zostawiać jednak dziecka w lesie, mimo że Tarzan, Mowgli i Romulus z braciszkiem dali sobie radę...
Skąd pewność, że badanko z Teksasu jest najnowsze? Owszem mogą wychowywać i wg. multum innych zweryfikowanych oraz przytaczanych przez szereg organizacji zdrowia badań, robią to z powodzeniem. Nie udało Ci się podważyć ani 1 aprobowanego przez którąkolwiek z organizacji zdrowia.

Neuromancer napisał(a):Weryfikacji się nigdy nie pomija, bo to tylko i wyłącznie ona ma wpływ na rzetelność badania. Jak nie ma uczciwej weryfikacji to se można badaniem dupę podetrzeć.
Pełna zgoda. Wreszcie uczciwie napisałeś coś o badanku z Teksasu, zweryfikowanym przez samych autorów.

Neuromancer napisał(a):No jak karawana skręca w lewo to w prawo nie jedzie.
Tego prostego logicznego faktu nie przeskoczy żaden lewacki bełkot.
Lewacki pewnie nie, ale prawacki wprowadzający małżeństwa homoseksualne już tak http://www.virtueonline.org/portal/modul...Zj3oLVM_To

Neuromancer napisał(a):Jakie myślenie życzeniowe? Fakt że z odmieńców czy to faktycznych czy urojonych grupy społeczne się śmieją i gnębią. Sam GB narzeka że Tak trudno, że tak źle a tu się okazuje że nie... Nieprawda gdy ktoś o innych poglądach na interesujące GB rzeczy, pisze to samo...
Queerspawn, pewnie nie ma negatywnego wydźwięku?
No cóż, nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej Uśmiech

Neuromancer napisał(a):O Kurwa! Platforma wygrała wybory dzięki obietnicy związków partnerskich! A ja głupi sądziłem że wygrała dlatego że dużo naobiecywała i zrobiła czarny PR tym co obiecywali więcej. No skąd przecież 40 milionów ludzi w tym kraju nie interesują niskie podatki i uproszczenie prawa. Ich interesuje urzędowe nazewnictwo i prawa mniejszości seksualnych. Logiczne jak cholera.
Pomyśl. PO się nie kryła z tym pomysłem. Jakby dla wyborców było to coś niewyobrażalnego, nie oddaliby głosów na tę partię. Najwyraźniej większość elektoratu PO używa takich pojęć jak gej i orientacja seksualna, zamiast "odmieniec" i "przypadłość".

Neuromancer napisał(a):GB sam nie wie co próbuje stworzyć. Twierdzi że geje nie mają równych praw, że jest źle i homofobicznie, ale jak napisać to samo to to nieprawda i ideologia nienawiści. Schizofrenia? Alzheimer? Czy tylko zaślepienie ideologią?
Oczywiście, że jest źle i będzie źle dopóki geje nie będą mogli w prawie robić absolutnie wszystkiego co mają hetero. Trzeba walczyć z dyskryminacją.

Neuromancer napisał(a):To na tym polega walka o równe prawa, by przejść się w te i nazad po ulicy z transparentem krzycząc coś o domaganiu się tych praw? Murzyni strajkowali, robili powstania na plantacjach, feministki podpalały się, przypinały do płotów w urzędach, strajki głodowe urządzały bo było im faktycznie źle. A wy co robicie głosem indianina Włóżmitu wołacie: MY chcemy wolności, my chcemy równych praw. Jak tak wygląda walka to ja jestem baletnicą. No i ta straszliwa nierówność i niewygoda zastanej pozycji popychająca gnębione grupy do tak straszliwej walki, polegającej na lataniu z transparentami pośród nielicznych facetów poubieranych w kobiece fatałaszki...
A więc domagasz się masowych samospaleń i tym podobnych radykalnych aktów z naszej strony i skąd jesteś taki pewien, że nigdy ich nie było? Pokaż mi ruch emancypacyjny, który zyskał cokolwiek nie wychodząc na ulicę. Kto Cię oszukał, że nie robimy nic innego poza manifestacjami? Zdajesz sobie w ogóle sprawę jaka przemiana się dokonała nie tylko w Europie, ale i w Polsce na przestrzeni ostatnich 20 lat? Jeżeli dla Ciebie to jest nic nie robienie poza ulicznymi paradami to spoko. Jak tak dalej pójdzie z tego "nic nie robienia" za chwilę będziemy mieli związki, a potem małżeństwa i adopcje, tak więc odbieram twoje słowa jako dobry prognostyk na przyszłość Uśmiech

Neuromancer napisał(a):Chowaj się gdzie chcesz, najlepiej do tej jaskini, z którejś wypełzł. Ale nie nazywaj walką zachowań walką niebędących. Bo tylko obrażasz sufrażystki i wszelkich historycznych bojowników o wolność.
Zapewne bojowników homofobicznych, podzielających punkt widzenia Neuromancera Oczko Był tu już taki jeden Hastur, pazerny chciał zawłaszczyć piękną historię homoseksualnego raju w starożytnej Grecji. Teraz przychodzisz Ty i chcesz zawłaszczyć sufrażystki Smutny

Berzerker napisał(a):Raczej dekadencji. Mapka pokazuje to idealnie.

Niedługo na ulice wyjdą procesje/manifestacje nekrofilów, pedofilów, koprofagów i zoofilów... bo przecież to nic nowego że wraz z poziomem wiedzy i dobrobytu wzrasta poziom "akceptacji". A czemuż mielibyśmy tą wyświęconą akceptację ograniczać tylko do kolesi masujących swoje prostaty, prawda? Byłaby to jaskrawa dyskryminacja... :evil:

Wojna domowa zbliża się wielkimi krokami. Bo albo łuk wypuści strzałę, albo cięciwa pęknie... i wydaje mi się że ona jednak pęknie.
Kolejna wróżka i po raz n-ty straszenie nekrofilami, pedofilami itd. Koleś, zmień płytę Uśmiech Duży plus za to, że w końcu zrozumiałeś, że w seksie analnym chodzi o przyjemność i że jest to u człowieka strefa erogenna, a więc chętnie pobudzana seksualnie przez wielu ludzi, nie tylko homo.

Stary Werter napisał(a):Coś w tym jest. Czyli do przerwy 0:0, a po przerwie się okaże...

Czekajmy więc. Ale zdajesz sobie sprawę, że organizacje zdrowia to jest już owoc flirtu nauki z polityką? Takie coś zawsze grozi łysenkizmem. Szczególnie, gdyby miało się okazać, że jednak z dziećmi par homo jest coś nie halo. Prestiż WHO... no, spadnie, bo przyznanie się do błędu jest jednak w pewnych kręgach cenione.
Zobaczymy, nie wiem tylko na co chcesz czekać. Punktem wyjścia jest homoseksualizm będący w nauce normalną orientacją seksualną. Nie ma więc żadnego powodu, by "na zaś" uniemożliwiać wychowywanie dzieci przez rodziny homo. Jest to jawna dyskryminacja. Z jednej strony oczekujesz szerszych wyników, z drugiej jesteś przeciwny adopcjom, to skąd te wyniki chcesz uzyskać? Są kraje, gdzie adopcje homo funkcjonują kilkanaście lat, jak nie dłużej. Niektóre dzieci wchodzą w dorosłość lub już są dorosłe. Jak dotąd żaden z krajów nie wycofał się z takich adopcji. To znaczy, że dzieci homoseksualistów wciąż żyją i mają się dobrze.

Stary Werter napisał(a):Nie wiem więc, czemu ty tak uparcie trzymasz się na straconej pozycji. Bo ona jest stracona, niestety.
Nie wiem w jakiej rzeczywistości funkcjonujesz, ale ja trzymam się strony, która zyskuje, nie traci Uśmiech

Stary Werter napisał(a):Chyba jednak zapuszczę tego searcha.

I o tę wymianę myśli mi chodziło.
Nie wiem ja tam ostatnio byłem tylko na chwilę, jak ktoś mi zapuścił cynka, że wielki nowy moderator wzbudza coraz większą niechęć, robiąc wszystko, żeby tamto forum odwiedzało coraz mniej osób z i tak już wąskiego grona, które tam przychodzi. Tym niemniej, z tego co pamiętam, zarzuciłeś mi potem moje rzekome nie rozumienie peer reviews, co potem prostowałem o co tak naprawdę chodziło.
Odpowiedz
Goodboy napisał(a):Był tu już taki jeden Hastur, pazerny chciał zawłaszczyć piękną historię homoseksualnego raju w starożytnej Grecji. Teraz przychodzisz Ty i chcesz zawłaszczyć sufrażystki Smutny
Sparta była akurat takim "homoseksualnym rajem", że takie coś jak ty pięciu minut by w nim nie przeżyło, a według historyka Ksenofonta homoseksualizm nie był tam tolerowany. Jeśli kto tu coś zawłaszcza, to na pewno nie ja :lol2:
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Zobaczymy, nie wiem tylko na co chcesz czekać.
Oczywiście na merytoryczną krytykę rzeczonego badania Uniwersytetu w Austin. Jeżeli zostało zrobione do luftu, a wnioski są wyciągnięte z dupy, nie ostanie się na nim sucha nitka (nieprawdaż, Montresorsie?). Jeśli jednak nie...

GoodBoy napisał(a):Punktem wyjścia jest homoseksualizm będący w nauce normalną orientacją seksualną.
Nie ma więc żadnego powodu, żebyś robił z siebie na tym forum zaszczuwaną ofiarę. Nonkonformista i El Commediante tego nie robią.

GoodBoy napisał(a):Są kraje, gdzie adopcje homo funkcjonują kilkanaście lat, jak nie dłużej. Niektóre dzieci wchodzą w dorosłość lub już są dorosłe. Jak dotąd żaden z krajów nie wycofał się z takich adopcji. To znaczy, że dzieci homoseksualistów wciąż żyją i mają się dobrze.
Na jakiej podstawie miałyby się wycofać? Na podstawie stanowisk organizacji zdrowia. Na jakiej podstawie organizacje te formułują swoje stanowiska? Na podstawie badań naukowych. Na kim te badania są prowadzone? Na ludziach wychowywanych w rodzinach homo oraz próbach kontrolnych. Teraz pytanie: skoro adopcje homo funkcjonują kilkanaście lat, skąd naukowcy mieli - do tej pory - brać osoby do badań nad nieszkodliwością adopcji homo? I na ile miarodajne są to badania, skoro poddać im można tylko nastolatków, a nie ludzi już dorosłych, kilkudziesięcioletnich, utrzymujących się z własnej pracy, zakładających rodziny, itp. itd.? No i ile czasu potrzeba, żeby informacja zwrotna przeszła przez cały ten "rurociąg" i dotarła do ludzi na samej górze?

Teraz rozumiesz, jakiego psikusa sprawili Ci ludzie, którym ślepo ufasz?

GoodBoy napisał(a):Nie wiem w jakiej rzeczywistości funkcjonujesz, ale ja trzymam się strony, która zyskuje, nie traci Uśmiech
Ale ja nie o polityce. Ja o społeczeństwie w naszym lokalnym, forumowym wydaniu. Praktycznie wszyscy albo Cię wyśmiewają (pół biedy, chociaż boli), albo już otwarcie hejtują, albo dyplomatycznie milczą na Twój temat. Ty zaś starasz się ten tłum (najdziksze ze zwierząt) przekrzyczeć oraz zakrzyczeć. Jakbyś był dzieckiem, tobyś się darł na swoich rówieśników "przezywaczki! przezywaczki!", jakby niczego nie potrafili, tylko Cię przezywać. Otóż - na miłość Boga, Montresorsie - właśnie potrafią.

I teraz zważ dobrze: są żarty mądre i są żarty głupie. Żarty mądre to takie, które pozwalają się ich ofierze zastanowić nad sobą i coś zmienić w swoim nieszczęsnym żywocie, np. takie:
Cytat:- Mamusiu, bo w szkole wszyscy się ze mnie śmieją, że jestem wampireeem!
- Nie synku, nie jesteś. Ale jedz już zupkę, bo ci skrzepnie.
Żarty głupie natomiast nie zostawiają ofierze żadnego pola manewru. Dajmy na to, chorowity dzieciak przychodzi wczesną jesienią w czapce na głowie, a tu wszyscy z gołymi głowami:
Cytat:- Co pan wyrabia, dlaczego pan ciągnie tego człowieka za nogi po schodach! Przecież mu beret spadnie!
- Niech się pan nie martwi, jest przybity!
Łapiesz różnicę?

GoodBoy napisał(a):Nie wiem ja tam ostatnio byłem tylko na chwilę
Ale to nie było na wierze.pl. To było tutaj, na ateiście.pl. Silnik wiary nie numeruje postów, to standardowe phpBB. Silnik ateisty jest sprytniejszy.

GoodBoy napisał(a):Tym niemniej, z tego co pamiętam, zarzuciłeś mi potem moje rzekome nie rozumienie peer reviews, co potem prostowałem o co tak naprawdę chodziło.
Pink Floyd napisał(a):But it was only fantasy,
The Wall was to high, as you can see,
No matter how he tried, he could not break free,
And the worms ate into his brain.

...can you help me?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
Stary Werter napisał(a):Oczywiście na merytoryczną krytykę rzeczonego badania Uniwersytetu w Austin. Jeżeli zostało zrobione do luftu, a wnioski są wyciągnięte z dupy, nie ostanie się na nim sucha nitka (nieprawdaż, Montresorsie?). Jeśli jednak nie...
Póki co mamy szereg lepiej zweryfikowanych badań, które świadczą o czymś innym.

Stary Werter napisał(a):Nie ma więc żadnego powodu, żebyś robił z siebie na tym forum zaszczuwaną ofiarę. Nonkonformista i El Commediante tego nie robią.
Hę? Gdzie niby robią z siebie ofiarę? Przytaczaniem faktów nt. homofobii? Praktycznie nic o mnie nie wiesz, za dużo chciałbyś o mnie wiedzieć, zamiast skupiać się na dyskusji nt. danych spraw, Ty wolisz dywagować na mój temat.

Stary Werter napisał(a):Na jakiej podstawie miałyby się wycofać? Na podstawie stanowisk organizacji zdrowia. Na jakiej podstawie organizacje te formułują swoje stanowiska? Na podstawie badań naukowych. Na kim te badania są prowadzone? Na ludziach wychowywanych w rodzinach homo oraz próbach kontrolnych. Teraz pytanie: skoro adopcje homo funkcjonują kilkanaście lat, skąd naukowcy mieli - do tej pory - brać osoby do badań nad nieszkodliwością adopcji homo? I na ile miarodajne są to badania, skoro poddać im można tylko nastolatków, a nie ludzi już dorosłych, kilkudziesięcioletnich, utrzymujących się z własnej pracy, zakładających rodziny, itp. itd.? No i ile czasu potrzeba, żeby informacja zwrotna przeszła przez cały ten "rurociąg" i dotarła do ludzi na samej górze?

Teraz rozumiesz, jakiego psikusa sprawili Ci ludzie, którym ślepo ufasz?
O psikusie może pisać tylko ktoś, kto wychodzi z założenia, że homo to coś nienormalnego i trzeba 100 lat badać na wszystkie fajery, zanim cokolwiek się im da, przy jednoczesnym założeniu, że heteroseksualiści z powodu swojej heteroseksualności mają od razu wszystko za darmo, a geje nie mogą. Ktoś kto zakłada, że homo jest tak samo normalną orientacją jak hetero, nie wnosi takich postulatów, traktując równo obie strony, czyli każdy ma na starcie to samo i ewentualnie potem się bawimy w badanka. Ktoś kto oczekuje czegoś odwrotnego, kieruje się dyskryminacją.

Stary Werter napisał(a):Ale ja nie o polityce. Ja o społeczeństwie w naszym lokalnym, forumowym wydaniu. Praktycznie wszyscy albo Cię wyśmiewają (pół biedy, chociaż boli), albo już otwarcie hejtują, albo dyplomatycznie milczą na Twój temat. Ty zaś starasz się ten tłum (najdziksze ze zwierząt) przekrzyczeć oraz zakrzyczeć. Jakbyś był dzieckiem, tobyś się darł na swoich rówieśników "przezywaczki! przezywaczki!", jakby niczego nie potrafili, tylko Cię przezywać. Otóż - na miłość Boga, Montresorsie - właśnie potrafią.
Znowu ten argument z dupy wszyscy to wszyscy śmo. Ci "wszyscy" to garstka homofobów, ciągle te same osobniki. Poza nimi kilku rzeczowych dyskutantów. Reszta się nie odzywa, tzn. Ty ją zawłaszczasz jako milczków, którzy myślą dokładnie tak samo. Dokładnie w ten sam sposób manipulowałeś na wierze. To oczywiste, że w społeczeństwie wysoko homofobicznym (patrz Polska na mapce), będę atakiem sporej grupy nienawistników. Na tym forum jest ich i tak malutko, nieporównywalnie mniej jak na wierze, bo to jest forum ateistyczne, a i tam miałem sympatyków. Ateizm sprzyja byciu gay-friendly. Tutaj osoby naprawdę mnie hejtujące można policzyć na palcach jednej ręki, a jak do tego policzyć także tych, którzy po prostu się ze mną nie zgadzają wchodząc w polemiki, acz bez ad personam, będą to dwie ręce. Możesz dalej się skupiać na mojej osobie, lecz tak jak zapowiedziałem będę takie posty ignorować. Niepotrzebnie wczuwasz się w rolę tatusia, który chce pouczać swoje dzieci. Mnie to nie kręci Uśmiech

Stary Werter napisał(a):Ale to nie było na wierze.pl. To było tutaj, na ateiście.pl. Silnik wiary nie numeruje postów, to standardowe phpBB. Silnik ateisty jest sprytniejszy.
Zaczęło się bodaj od wiary. Chciałeś mi wmówić, że nie wiem co to peer reviews.

Hastur napisał(a):Sparta była akurat takim "homoseksualnym rajem", że takie coś jak ty pięciu minut by w nim nie przeżyło, a według historyka Ksenofonta homoseksualizm nie był tam tolerowany. Jeśli kto tu coś zawłaszcza, to na pewno nie ja :lol2:
Za to ty byłbyś tam ze swoim wypaczonym myśleniem wielce tolerowany... Tylko pomyśl, kolesie się posuwają, a ty im napierdalasz jakie z nich zboki :lol2: Lepiej nie myśl, czym by ci odpłacili Uśmiech Wait... ty tylko w tym świecie jesteś homofobem, w tamtym musiałbyś się z nimi ruchać Szczęśliwy
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Póki co mamy szereg lepiej zweryfikowanych badań, które świadczą o czymś innym.
Na jakiej podstawie oceniasz, że lepiej zweryfikowanych? Przejrzałeś recenzje?

GoodBoy napisał(a):Hę? Gdzie niby robią z siebie ofiarę?
You fight like a cornered rat.

GoodBoy napisał(a):Ktoś kto zakłada, że homo jest tak samo normalną orientacją jak hetero, nie wnosi takich postulatów, traktując równo obie strony, czyli każdy ma na starcie to samo i ewentualnie potem się bawimy w badanka.
Odżizas. Homoseksualizm jest orientacją seksualną, a nie wychowaczą. Ktoś, kto zakłada równość wszystkich orientacji, nie feruje kar za stosunki homoseksualne (co robi np. Autor Biblii). Nie musi natomiast automatycznie przyzwalać na adopcję dzieci przez pary homoseksualne.

GoodBoy napisał(a):To oczywiste, że w społeczeństwie wysoko homofobicznym (patrz Polska na mapce), będę atakiem sporej grupy nienawistników.
Przejrzyj-no sobie forum pod kątem takich ataków na Ciebie oraz Nonkonformisty i El Commediante. Hm?

A mapka (niestety, nikt na plusa sobie nie zasłużył) jest kompletnie nieprzydatna z braku legendy. Podającej nie tylko znaczenie poszczególnych kolorów (w punktach, czy procentach, czy jak oni to jeszcze mogli liczyć), ale również sposób naliczania tych punktów/procentów/whatever. Takie mapki robione "po uważaniu" to malowali anoni (nie mylić z Anonymous) na 4chanie.

GoodBoy napisał(a):Niepotrzebnie wczuwasz się w rolę tatusia, który chce pouczać swoje dzieci.
OIDP pisałeś coś kiedyś, że zawarłes jakieś męskie przyjaźnie z heterykami. No więc wisz-rozumisz... nie, to nie.


GoodBoy napisał(a):Zaczęło się bodaj od wiary.
Na wierze nie chciałeś mi uwierzyć, że pilaster dzieli ludzi na "zrobionych z dźwięczącej stali i zrobionych z ptasiego gówna" i zarzucałeś mi bezpodstawne bluzgi, dopóki nie zaprezentowałem dosłownego cytatu z pana p.

GoodBoy napisał(a):Chciałeś mi wmówić, że nie wiem co to peer reviews.
Dlaczego kłamiesz?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
Stary Werter napisał(a):Na jakiej podstawie oceniasz, że lepiej zweryfikowanych? Przejrzałeś recenzje?
Nie mam tu tylko na myśli peer-reviews, ale to co pisałem wcześniej w kontekście ryzyka jakichkolwiek badań nt. homo. Szereg organizacji zdrowia aprobuje różne badania homo, badanie z Teksasu nie zyskało podobnej aprobaty/weryfikacji. I dlatego rodzą się podejrzenia. Prosta zależność - badanie zaaprobowane przez większą ilość podmiotów zajmujących się nauką będzie uznane za lepiej zweryfikowane i bardziej wiarygodne, niż badanie, które takiej aprobaty nie uzyskało wcale.

Stary Werter napisał(a):Odżizas. Homoseksualizm jest orientacją seksualną, a nie wychowaczą. Ktoś, kto zakłada równość wszystkich orientacji, nie feruje kar za stosunki homoseksualne (co robi np. Autor Biblii). Nie musi natomiast automatycznie przyzwalać na adopcję dzieci przez pary homoseksualne.
Mowa była o traktowaniu wszystkich orientacji uznanych w nauce jako normalne. Jeżeli uważasz, że trzeba robić badania na rodzinach, tylko dlatego, że są homo, tzn. że już dopuszczasz się wartościowania orientacji na lepsze i gorsze. Takie badania są dzisiaj prowadzone niemal wyłącznie ze względów politycznych. I nie piszę tego, aby któremuś zarzucić błędy metodologiczne, czy brak wiarygodności. Stronie pro-homo zależy, aby pokazywać badania wykazujące zdolność rodziców homo do prawidłowego wychowywania dzieci, a strona anty-homo chciałaby mieć badania, które wykażą coś przeciwnego. Tak po prostu jest.

Stary Werter napisał(a):Przejrzyj-no sobie forum pod kątem takich ataków na Ciebie oraz Nonkonformisty i El Commediante. Hm?
Niestety padają również ofiarą homofobicznych zagrywek, ze strony dokładnie tych samych osobników, którzy atakują mnie.

Stary Werter napisał(a):A mapka (niestety, nikt na plusa sobie nie zasłużył) jest kompletnie nieprzydatna z braku legendy. Podającej nie tylko znaczenie poszczególnych kolorów (w punktach, czy procentach, czy jak oni to jeszcze mogli liczyć), ale również sposób naliczania tych punktów/procentów/whatever. Takie mapki robione "po uważaniu" to malowali anoni (nie mylić z Anonymous) na 4chanie.
Im ciemniejszy kolor, tym większa homofobia. Owszem brak legendy, lecz to jest odnośnik do dokładnie tego samego badania, które już cytowałem z innego artykułu, szerzej je opisującego http://www.ateista.pl/showpost.php?p=525...count=2242

Stary Werter napisał(a):OIDP pisałeś coś kiedyś, że zawarłes jakieś męskie przyjaźnie z heterykami. No więc wisz-rozumisz... nie, to nie.
Coś Ci się pomyliło. To, że ktoś się z kimś bzyka jeszcze nie oznacza, że jest to przyjaźń. Najwyraźniej co innego rozumiemy pod tym pojęciem. Mam nadzieję, że wreszcie pojmujesz, że nie potrzebuję cioci dobrej rady.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Chciałeś napisać, że wszystkie badania pro-homo, które uznaje owa organizacja, jak i wiele innych, są niereprezentatywne i tylko twoje z Teksasu przez nikogo nie zweryfikowane jest reprezentatywne?

Jedno zdanie i trzy kłamstwa. Po Pierwsze nie chciałem napisać tylko napisałem. Po drugie te które widziałem są niereprezentatywne. Brak w nich podstaw metodologii, np. brak grup kontrolnych co dyskredytuje je wszystkie.
A badanie zostało poddane weryfikacji choćbyś nie wiem jak zaprzeczał tak się stało.


Cytat: Uśmiech Nic, z tego co powklejałeś nie świadczy przeciwko adopcjom homo. To, że są trudności w tego typu badaniach, wiadomo nie od dziś. Nie jest to żaden wniosek przeciwko homo.

Oczywiście. Przekłamania, brak metodologii, robienie badań pod wynik to tylko trudności. A takie trudności jak uczciwe podejście, grupy kontrolne, szerokie spektrum badanych czy duża próba badanych się omija. Bo po co to w ogóle jest. To tylko przeszkadza rozwijać się prawdziwej Nauce...


Cytat:Dwa posty wcześniej dostałeś cytat APA powołujący się na 3 konkretne badania. Następnie radośnie stwierdziłeś, że są to pseudobadania oraz zostały sfinansowane przez LGBT. A teraz wklejasz krytykę pojedynczych osób zupełnie innych badań. W dalszym ciągu nie doczekałem się dowodów na twoje pomówienia wobec badań, którymi posiłkują się organizacje zdrowia w swoich stanowiskach nt. wychowywania dzieci w rodzinach homo. Nie wklejaj mi opinii jakiś pojedynczych panów, tylko konkrety. W dalszym ciągu naiwnie czekam na te tabuny naukowców i organizacji zdrowia aprobujących badanko z Teksasu....


Jakbyś zajrzał do linków to byś znalazł.
Jak widać Twa radosna twórczość nie pozwala Ci myśleć.

Cytat:Cwaniak. Napisał "wiele", a nie "wszystkie". Jakie to szczęście, uniknął sprawy sądowej, ale to fajnie, że nawet ktoś antagonizujący nie jest w stanie zantagonizować wszystkich badań wskazujących na brak przeszkód do wychowywania dzieci przez homo, tylko tajemnicze "wiele" Uśmiech

Ojojoj, Cfaniak straszny, bo nie znał wszystkich wypocin debili szargających miano naukowca, a jest ich tyle że nie nadąrzyłby czytać wszystkiego. Dlatego właśnie krytykuje się narzędzia a nie same badania. Jak narzędzia do dupy to i wyniki też.

Cytat:Tak, już ustaliłeś, że nauka jest tylko wtedy, gdy jest anty-homo i jest 1 badaniem z Teksasu.

JEDNO BADANIE! Naprawdę jesteś głupi jak but albo znów nie zajrzałeś do linków. Obstawiam i jedno i drugie.


Cytat:Muszę Cię zmartwić. Jest dokładnie na odwrót, a świadczy o tym nieustanna tendencja zwyżkowa kolejnych krajów emancypujących w prawie związki osób homoseksualnych. Rok 2013 już dziś jest pod tym względem rekordowy.

Co nie zmienia faktu że tendencje się zmieniają. A co ma emancypacja związków do skutków wychowania. To chyba nawet Ty nie wiesz.

Cytat:Krajów, które otwarcie zakazują jest garstka.

Może piąstka od razu. Kraje Arabskie na początek, państwa z dominującymi religiami w ogóle, cała Afryka... Kpisz sobie?


Cytat:W pozostałych po prostu nie ma regulacji związków i toczą się w nich nieustanne debaty, z czego sukcesywnie kraj po kraju rok po roku kolejne państwa dołączają do tych, które gejów i lesbijki już wyemancypowały. Np. w Polsce nie ma zakazu wychowywania dzizeci przez homo.

Wyobraź sobie ale w ogóle nie ma zakazu wychowywania dzieci przez ludzi. Ten aspekt trzeba jak najszybciej wyregulować, nie? Papierek, pieczątka, ustawa...

Cytat: Możemy nawet adoptować dzieci, ale nie jako para, bo brak regulacji związków, więc brak możliwości zaistnienia dwoje rodziców adopcyjnych. Dodatkowo fakt, że żadne z krajów, które dopuściły adopcje homo, nie wycofały się z tego, co również poświadcza na korzyść homo.

No właśnie trzeba regulacji. Koniecznie. Wszystkie kraje które mają w nazwie demokratyczny a nie dopuściły do adopcji homo świadczą na korzyść hetero.

Cytat:Sorry, ale strona mieniąca się naukowością, podpierająca się wielce zideologizowanym medium, traci na bezstronności.

No bo odnieść się do oryginału nie zamierzasz? Dałem link do oryginału.


Cytat:Tak samo by było, jakby się powoływała na gejowo.pl, jednak to właśnie wszelkiej maści artykuliki negatywne są z reguły przesiąknięte

Poza wikipedią to właśnie dajesz linki przesiąknięte komunistami, multi-kulti, kontekstem seksualnym...

Cytat:konserwami, chrześcijaństwem, kontekstem religijnym, nie na odwrót. To świadczy, że strona anty-homo, poza ideologią, niewiele posiada.

To znaczy że strona proadopcyjna nie czytająca linków, pierdoląca głupoty bez poparcia, fałszująca wyniki, kłamiąca i manipulująca nie ma nawet cienia dowodów a nawet z ideologią nie posiada nic poza bezwartościowym bełkotem.


Cytat: O przepraszam, macie 1 niezweryfikowane (tzn. zweryfikowane przez samych autorów badania lol) badanie z Teksasu

Jakbyś geniuszu choć umiał czytać tobyś nie biadolił głupot. Ale że czytać ze zrozumieniem nie umiesz to i prostego faktu nie znasz. Mianowicie jak autor daje do weryfikacji badanie to nic w nim nie zmienia albowiem nie ma z nim styczności aż do ogłoszenia wyników. WIĘC JAK, DO KURWY NĘDZY, MIELIBY SAMI AUTORZY PUBLICZNIE WERYFIKOWAĆ SWOJE PRACE?


,[/quote] które i tak nie świadczy o tym, co byście chcieli :lol2:[/quote]

Liczba mnoga, Czyli GB specjalnie kłamie o jednym badaniu i do tego iście "rycerskiego" czerepu coś jednak dotarło.

[/quote]Skąd pewność, że badanko z Teksasu jest najnowsze? [/quote]

Stąd że nowszych nie udało mi się znaleźć?


Cytat:Owszem mogą wychowywać i wg. multum innych zweryfikowanych oraz przytaczanych przez szereg organizacji zdrowia badań, robią to z powodzeniem.

Ogólniki i pieprzenie bez związku. Jak zwykle. wykaż krok po kroku bezzasadność moich linków i prawdziwość zawartych w nich tez skoro mi każesz je falsyfikować. Jak to zrobisz to jesteś gość i pokajam się przyjmując fakt lepszego wychowywania przez homo dzieci za prawdę objawioną.


Cytat:Nie udało Ci się podważyć ani 1 aprobowanego przez którąkolwiek z organizacji zdrowia.

Zadziwiające w linkach jest krytyka badań tylko i wyłącznie badań organizacji zdrowia. Ale jak się fałszerstwa uznaje za "trudności" no to trudno.


Cytat:Pełna zgoda. Wreszcie uczciwie napisałeś coś o badanku z Teksasu, zweryfikowanym przez samych autorów.

Jak tak można łgać? Mam nadzieję że kłamiesz. Bo jak tak na serio, to lepiej zgłoś się po rentę.. Na pewno przyznają ją ludziom nie radzącym sobie z czytaniem, rozumieniem, samym myśleniem.

Cytat:Lewacki pewnie nie, ale prawacki wprowadzający małżeństwa homoseksualne już tak http://www.virtueonline.org/portal/modul...Zj3oLVM_To

Ta karawana jedzie po lewej stronie i jeszcze skręca w lewo ale że na boku napisali prawica to dla GB będzie prawica.
Logika, kaleki intelektualnego. Ocenia się po tym co mówi nie po tym co robi.


Cytat:No cóż, nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej Uśmiech

No tak mówienie że źle mówi gdy mówi to samo co ja to już jawna hipokryzja. Ale dla GB to chleb powszedni

Cytat:Pomyśl. PO się nie kryła z tym pomysłem. Jakby dla wyborców było to coś niewyobrażalnego, nie oddaliby głosów na tę partię. Najwyraźniej większość elektoratu PO używa takich pojęć jak gej i orientacja seksualna, zamiast "odmieniec" i "przypadłość".

Myślę i myślę i dochodzę do wniosku że ludzie ten postulat mieli w dupie. Poza garstką Młodych zniekształconych z dużych lokalów dla homo.

Cytat:Oczywiście, że jest źle i będzie źle dopóki geje nie będą mogli w prawie robić absolutnie wszystkiego co mają hetero. Trzeba walczyć z dyskryminacją.

No latanie z transparentem wiele pomoże...

Cytat:A więc domagasz się masowych samospaleń i tym podobnych radykalnych aktów z naszej strony i skąd jesteś taki pewien, że nigdy ich nie było?

No to pokaż mi te samospalenia najlepiej grupowe. A jeszcze lepiej sam się takiemu poddaj. KU chwale Ideologii!


Cytat: Pokaż mi ruch emancypacyjny, który zyskał cokolwiek nie wychodząc na ulicę.

Wszystkie poza LGBT? Wszystkie oprócz tego walczyły, na prawdę a nie udawały cierpiętników. Najpierw jednostki ośmieliły prześladowanych aktami rozpaczy następnie dopiero wychodzili na ulice. Nie na odwrót. Wychodzili masowo tylko tchórze czujący że ci co przetarli szlaki załatwili co mogli. Sami nijak się do zwycięstw nie dołożyli.

Cytat:Kto Cię oszukał, że nie robimy nic innego poza manifestacjami?

No a co robicie? Aaaaa lobbujecie i fałszujecie wyniki. Byłbym zapomniał?


Cytat:Zdajesz sobie w ogóle sprawę jaka przemiana się dokonała nie tylko w Europie, ale i w Polsce na przestrzeni ostatnich 20 lat? Jeżeli dla Ciebie to jest nic nie robienie poza ulicznymi paradami to spoko. Jak tak dalej pójdzie z tego "nic nie robienia" za chwilę będziemy mieli związki, a potem małżeństwa i adopcje, tak więc odbieram twoje słowa jako dobry prognostyk na przyszłość Uśmiech

To zły prognostyk. takie sankcjonowanie wszystkiego przez prawo zawsze źle się kończy. Wystarczy zmiana partii rządzącej.


Zapewne bojowników homofobicznych, podzielających punkt widzenia Neuromancera Oczko Był tu już taki jeden Hastur, pazerny chciał zawłaszczyć piękną historię homoseksualnego raju w starożytnej Grecji. Teraz przychodzisz Ty i chcesz zawłaszczyć sufrażystki Smutny
[/quote]


Jakbyś miał jakąkolwiek wiedzę historyczną tobyś wiedział że Hastur ma rację.
Myśl sobie co tam chcesz. I tak fakty nie docierają do Ciebie. Ja nie wiem jaki Ty tam miałeś raj. Ale jak dla Ciebie Kara Śmierci w Sparcie to homoraj to może nie czekaj aż nastanie. A Sufrażystki walczyły a nie zapieprzały co jakiś czas po ulicach w te we te.
Sebastian Flak
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Nie mam tu tylko na myśli peer-reviews, ale to co pisałem wcześniej w kontekście ryzyka jakichkolwiek badań nt. homo. Szereg organizacji zdrowia aprobuje różne badania homo, badanie z Teksasu nie zyskało podobnej aprobaty/weryfikacji. I dlatego rodzą się podejrzenia. Prosta zależność - badanie zaaprobowane przez większą ilość podmiotów zajmujących się nauką będzie uznane za lepiej zweryfikowane i bardziej wiarygodne, niż badanie, które takiej aprobaty nie uzyskało.
Powtórzę się więc: flirt nauki z polityką zawsze rodzi podmioty, które podatne są na naciski polityczne, a więc wiarygodność naukowa ich stanowisk jest mniejsza niż wiarygodność dowolnego papieru dowolnego uniwersytetu dopuszczonego do publikacji w dowolnym periodyku po przejściu przez peer-review...

I to nawet wliczając periodyki o wątpliwej reputacji, bo naukowca łatwiej złapać za rękę niż polityka...

GoodBoy napisał(a):Jeżeli uważasz, że trzeba robić badania na rodzinach, tylko dlatego, że są homo, tzn. że już dopuszczasz się wartościowania orientacji na lepsze i gorsze.
Zbrodnia to niesłychana, hm?
Jacek Dukaj napisał(a):Po pierwsze, ISTNIEJE miara obiektywna. Różne znamy modele człowieczeństwa oraz oparte na nich kultury i możemy zaryzykować twierdzenie, iż nie ma takiej kwestii, w której zgadzałyby się one wszystkie - oprócz jednej: imperatywu przetrwania. Żadna kultura, żadna cywilizacja, żaden naród nie stawia sobie za cel samozagłady; celem jest przetrwanie i, w miarę możliwości, wzrośnięcie w siłę oraz rozprzestrzenienie się na nowe terytoria. Ci więc, którzy celu owego nie są w stanie osiągnąć, są gorsi od tych, którzy cel osiągają. A rozstrzygnięcie konkurencji następuje tu na sposób najbardziej obiektywny z możliwych: rozstrzyga rzeczywistość, na śmierć skazuje Historia.

Można dowodzić wyższości Indian północnoamerykańskich nad Europejczykami na tysiąc sposobów, fakt jednak pozostanie faktem, że to Indianie okazali się gorsi w grze o przetrwanie. Weryfikacja siły danej cywilizacji następuje za każdym razem, gdy spotyka się ona z inną cywilizacją. Albo jedna połknie drugą (fizycznie lub przez asymilację), dowodząc w ten sposób swojej wyższości, albo się zmieszają tworząc na tym samym poziomie jakąś nową cywilizację.

Jest to zimna, okrutna, amoralna miara - dokładnie tak samo, jak miara "przystosowania" gatunków w historii ewolucji...
Krótko i węzłowato - poczekamy sobie na statystyki samobójstw. A ty uważasz się za człowieka... waham się nad przymiotnikiem. Moralnego? Ludzkiego? Dzieciom przychylającego Nieba? Człowieku...

GoodBoy napisał(a):Niestety padają również ofiarą homofobicznych zagrywek, ze strony dokładnie tych samych osobników, którzy atakują mnie.
W jakiej częstotliwości i jak agresywnych, hm?

GoodBoy napisał(a):Im ciemniejszy kolor, tym większa homofobia. Owszem brak legendy, lecz to jest odnośnik do dokładnie tego samego badania, które już cytowałem z innego artykułu, szerzej je opisującego http://www.ateista.pl/showpost.php?p=525...count=2242
Owszem da się to wywnioskować z zajawek prasowych, jakie łaskaw byłeś, piewco nauki i obiektywizmu, podlinkować. Niemniej dalej nie wiadomo nic o obiektywności tego badania. Podano ogólną liczbę osób poddanych badaniu: jak ona się rozkłada na poszczególne kraje? Podano, że chodzi o procenty osób odczuwających nękanie ze strony społeczeństwa (do gróźb i ataków włącznie): jak zweryfikowano prawdziwość ich słów? Itd.

GoodBoy napisał(a):Coś Ci się pomyliło. To, że ktoś się z kimś bzyka jeszcze nie oznacza, że jest to przyjaźń.
Jezusie Nazareński, o czym Ty, chłopie, bredzisz?! Męska przyjaźń nie polega na bzykaniu się!

GoodBoy napisał(a):Mam nadzieję, że wreszcie pojmujesz, że nie potrzebuję cioci dobrej rady.
Pewien człowiek wyskoczył z czternastego piętra. Na dziewiątym ktoś go zapytał, jak mu leci:
- Na razie jest okeeej...!
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
Neuromancer napisał(a):Ojojoj, Cfaniak straszny, bo nie znał wszystkich wypocin debili szargających miano naukowca, a jest ich tyle że nie nadąrzyłby czytać wszystkiego. Dlatego właśnie krytykuje się narzędzia a nie same badania. Jak narzędzia do dupy to i wyniki też.
Jakby był pewien, że wszystkie badania pro-homo są złe to by napisał "wszystkie". Widocznie wiedział, że byłoby to kłamstwo.

Neuromancer napisał(a):Może piąstka od razu. Kraje Arabskie na początek, państwa z dominującymi religiami w ogóle, cała Afryka... Kpisz sobie?
To RPA nie leży w Afryce? Tam mają zarówno homo małżeństwa, jak i adopcje Uśmiech Widzisz, jak mało wiesz, jest jeszcze "gorzej" niż myślałeś :lol2:

Neuromancer napisał(a):Wyobraź sobie ale w ogóle nie ma zakazu wychowywania dzieci przez ludzi. Ten aspekt trzeba jak najszybciej wyregulować, nie? Papierek, pieczątka, ustawa...
Owszem, nie ma podstaw, aby w rodzinie homo tylko jeden z opiekunów miał status rodzica adopcyjnego, a drugi w oczach prawa pozostawał kimś zupełnie obcym, zarówno dla swojego partnera jak i dziecka.

Neuromancer napisał(a):To znaczy że strona proadopcyjna nie czytająca linków, pierdoląca głupoty bez poparcia, fałszująca wyniki, kłamiąca i manipulująca nie ma nawet cienia dowodów a nawet z ideologią nie posiada nic poza bezwartościowym bełkotem.
Gdyby jeszcze udało Ci się te wszystkie manipulacje wykazać. Nie doczekałem się wykazania ani pseudonaukowości badań, na które powołuje się APA, ani pomówienia, że finansowane były przez LGBT. Znakiem tego kłamiesz.

Neuromancer napisał(a):Jakbyś geniuszu choć umiał czytać tobyś nie biadolił głupot. Ale że czytać ze zrozumieniem nie umiesz to i prostego faktu nie znasz. Mianowicie jak autor daje do weryfikacji badanie to nic w nim nie zmienia albowiem nie ma z nim styczności aż do ogłoszenia wyników. WIĘC JAK, DO KURWY NĘDZY, MIELIBY SAMI AUTORZY PUBLICZNIE WERYFIKOWAĆ SWOJE PRACE?
Wszyscy poza Tobą zrozumieli, że chodzi o aprobatę innych instytucji, czego nie wykazałeś. Samo 1 badanie, nawet jeśli przeszło przesz peer-reviews, nadal jest obciążone ryzykiem błędów. Jeśli mógłbyś wykazać jego aprobatę przez szereg podmiotów zajmujących się nauką, znacznie silniej uwiarygodniłbyś je. Póki co marne szanse w konfrontacji z co najmniej kilkoma badaniami nie tylko zweryfikowanymi w peer-reviews, ale również zaaprobowanymi przez wiele organizacji zdrowia.

Neuromancer napisał(a):Ogólniki i pieprzenie bez związku. Jak zwykle. wykaż krok po kroku bezzasadność moich linków i prawdziwość zawartych w nich tez skoro mi każesz je falsyfikować. Jak to zrobisz to jesteś gość i pokajam się przyjmując fakt lepszego wychowywania przez homo dzieci za prawdę objawioną.
Najpierw ty miałeś wykazać, że jesteś gość. Taki z Ciebie gość, że najpierw kłamliwie pomawiałeś konkretne 3 badania, które przytacza APA jako pseudonauka finansowana przez LGBT, a potem raczyłeś wklejać nie dowody, tylko opinie atakujące inne badania.

Neuromancer napisał(a):Ta karawana jedzie po lewej stronie i jeszcze skręca w lewo ale że na boku napisali prawica to dla GB będzie prawica.
Logika, kaleki intelektualnego. Ocenia się po tym co mówi nie po tym co robi.
No tak, przecież to oczywiste, że nauka będzie nauką tylko wtedy gdy badanie będzie anty-homo, tak i prawica jest prawicą tylko wtedy, gdy jest atak na LGBT. W końcu Neuromancer myśli, że rozdaje karty zarówno na poletku naukowym, jak i politycznym...

Neuromancer napisał(a):Myślę i myślę i dochodzę do wniosku że ludzie ten postulat mieli w dupie. Poza garstką Młodych zniekształconych z dużych lokalów dla homo.
Oj sama garstka nie doprowadziłaby tej partii do zwycięstwa. Skoro twoim zdaniem pozostali mieli w dupie, to oznacza, że mają ambiwalentny stosunek do emancypacji LGBT, a to oznacza, że nawet im powieka nie drgnie na wieść o wprowadzeniu Związków Partnerskich. To dobra wiadomość, w pewnym sensie potwierdzasz gay-friendly'sm elektoratu PO. I oczywiście gówno się to ma do twojego wcześniejszego czarnowidztwa a propos ksenofobii Uśmiech

Neuromancer napisał(a):Wszystkie poza LGBT? Wszystkie oprócz tego walczyły, na prawdę a nie udawały cierpiętników. Najpierw jednostki ośmieliły prześladowanych aktami rozpaczy następnie dopiero wychodzili na ulice. Nie na odwrót. Wychodzili masowo tylko tchórze czujący że ci co przetarli szlaki załatwili co mogli. Sami nijak się do zwycięstw nie dołożyli.
Skąd możesz wiedzieć, że nikt kto uczestniczył w manifestacjach, nie walczył aktywnie na rzecz równouprawnienia? Skąd masz tego typu dane? Obawiam się, że znowu ze swojej wyobraźni...

Neuromancer napisał(a):To zły prognostyk. takie sankcjonowanie wszystkiego przez prawo zawsze źle się kończy. Wystarczy zmiana partii rządzącej.
Cały czas tylko pierdolisz te swoje farmazony, a rzeczywistość płynie po mojej myśli, nie twojej. Gadasz i gadasz i nic się nie dzieje po twojemu. Jedni żyją w krainie fantazji, inni twardo stąpają po ziemi. Zmiana partii rządzącej nie wystarczy. O wiele trudniej jest cofnąć raz dane prawo, niż je wprowadzić, zwłaszcza w kwestiach obyczajowych.

I przestań w końcu rozwalać moje posty na linijki. Nie mam już ochoty w ten sposób odpisywać, bo się burdel zrobił.

Stary Werter napisał(a):Zbrodnia to niesłychana, hm?

Krótko i węzłowato - poczekamy sobie na statystyki samobójstw. A ty uważasz się za człowieka... waham się nad przymiotnikiem. Moralnego? Ludzkiego? Dzieciom przychylającego Nieba? Człowieku...
Dyskryminacja, skoro wolisz okreslenie zbrodnia to proszę bardzo. Znowu chcesz staczać tor dyskusji na mnie? Nie wiem o co Ci chodzi z samobójstwami? Że jak się okaże, że wśród rodzin homo 5% więcej dzieci popełnia samobójstwa to będzie to wniosek, że homo źle wychowują dzieci, czy jak?

Stary Werter napisał(a):W jakiej częstotliwości i jak agresywnych, hm?
Nie czytam wszystkich ich postów, gdyż ograniczam się głównie do tego i jeszcze paru innych tematów, jednak gdy już czytam, to niemal każdy post jest atakowany przez nasze cudaczne homofobiczne kółeczko.

Stary Werter napisał(a):Owszem da się to wywnioskować z zajawek prasowych, jakie łaskaw byłeś, piewco nauki i obiektywizmu, podlinkować. Niemniej dalej nie wiadomo nic o obiektywności tego badania. Podano ogólną liczbę osób poddanych badaniu: jak ona się rozkłada na poszczególne kraje? Podano, że chodzi o procenty osób odczuwających nękanie ze strony społeczeństwa (do gróźb i ataków włącznie): jak zweryfikowano prawdziwość ich słów? Itd.
A więc zarzucać chcesz brak wiarygodności? To już nie do mnie uderzaj, ja tylko przytoczyłem linki.

Stary Werter napisał(a):Jezusie Nazareński, o czym Ty, chłopie, bredzisz?! Męska przyjaźń nie polega na bzykaniu się!
Pisałem już. Inaczej niż Ty pojmuję przyjaźń, to coś więcej niż kumpelstwo, bądź stricte zauroczenie seksualne.
Odpowiedz
Oficjalnie kapituluję! Mam dość tłumaczeń, uczenia czytania ze zrozumieniem, uczenia klikania w linki, uczenia odnoszenia się do ich zawartości, uczenia odnoszenia do zawartości postu i pisania na temat tego co faktycznie w nim jest, uczenia co to weryfikacja jak wygląda i czemu służy. Jakbym gadał do betonowego bloku. Nic nie dociera. Przypadek beznadziejny nic tu się zdziałać nie da. Jak naprawdę nie pojmujesz że te badania nie "napotkały trudności" tylko zostały celowo zafałszowane. To jesteś tak głupim ignorantem i nie merytorycznym debilem że nic zdziałać się nie da. Trolluj se dalej.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Podobnie jak hastur, gdy brak argumentów, idziesz w ad personam i obelgi. To było do przewidzenia... Pytam kolesia o dowody na zasadność jego pomówienia o "pseudonaukowość" oraz "finansowanie przez LGBT" do wklejonego przeze mnie cytatu z 3 konkretnymi badaniami, na które powołuje się APA. Koleś nie odpowiada, wklejając jakieś pojedyncze opinie nt. zupełnie innych badań. Potem kłamie, że odpowiedział, a teraz udaje, że to do mnie nic nie dociera :lol2:

Wracając do tematu, Dzień Walki z Homofobią przyniósł kolejny pokaz zagrożeń płynących ze strony sekt. Chrześcijańska, prawosławna sekta religijna na czele swołoczy atakującej pokojowo manifestujących LGBT w Gruzji z okazji Dnia Walki z Homofobią. Sekta nie tylko podjudzała do organizowania się przeciwko homo, lecz również do atakowania ich oraz wysłała swoich przedstawicieli, aby kierowali całym atakiem http://www.dailymail.co.uk/news/article-...TTLES.html Lubię takie sekty. Działają klarownie, nie bawią się w zbędną dyplomację i dostarczają multum dowodów na swoją działalność.
Odpowiedz
Racja, z Gódboja troll okropny, skoro wmawia nam, że dziecku obojętne czy ma matkę, czy dwóch sprośnych facetów. :lol2:
Odpowiedz
Nie no, nie każdy gej musi być od razu sprośny. Niemniej w przypadku Goodboya...

Spójrzcie no mu w profil. Przyjrzyjcie się, jakie wstawił sobie zdjęcie (gładysz - ciacho, w którym trudno się nie zauroczyć), a przyjrzyjcie się, jaki wybrał sobie awatar (niedogolony koleś w trykocie ze sprośnie - lubieżnie rozchylonymi wargami). Wiem, wiem, moje prywatne fiksacje. Czemu jednak on chce być kojarzony właśnie ze sprośnością, zamiast z ideałem? Nie pojmuję tego człowieka. Zupełnie.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Odpowiedz
To nie człowiek. To Troll
Sebastian Flak
Odpowiedz
Palmer Eldritch napisał(a):Racja, z Gódboja troll okropny, skoro wmawia nam, że dziecku obojętne czy ma matkę, czy dwóch sprośnych facetów. :lol2:
Optuję za nie sprośnymi rodzicami obojętnie jakiej orientacji, niż sprośnymi bez względu na orientację. I nie przekręcaj moich słów. Pytałeś mnie co ja bym wolał, to ci odpowiedziałem, że mi orientacja rodzica nie robi żadnej różnicy.

Stary Werter napisał(a):Nie no, nie każdy gej musi być od razu sprośny. Niemniej w przypadku Goodboya...
Ty i twoje aluzje bez pokrycia.... Przecież wg. Ciebie mój świat kręci się wokół dupy, szczególnie teraz jak sobie właśnie przeglądam najnowszą kolekcję jock strapów andrew christiana i nie mogę się zdecydować, które wybrać Uśmiech Tak się nad tym twierdzeniem zastanowiłem, uznając, że gdybym się na nie chciał obrazić, musiałbym uznać, że to coś złego, albo że seks jest co najmniej nieistotną sprawą. Dlatego nasuwa się mi pytanie - a może nie wolno? Więc niech się kręci wokół dupci, byle zgrabnej i powabnej Duży uśmiech

Stary Werter napisał(a):Spójrzcie no mu w profil. Przyjrzyjcie się, jakie wstawił sobie zdjęcie (gładysz - ciacho, w którym trudno się nie zauroczyć), a przyjrzyjcie się, jaki wybrał sobie awatar (niedogolony koleś w trykocie ze sprośnie - lubieżnie rozchylonymi wargami). Wiem, wiem, moje prywatne fiksacje. Czemu jednak on chce być kojarzony właśnie ze sprośnością, zamiast z ideałem? Nie pojmuję tego człowieka. Zupełnie.
Że co? Czyżbyś odczytywał mój avatar jako pana, który ma ochotę na lodzika? Język To mój lep na homofobów! Uśmiech Obydwaj panowie są ponadprzeciętnej urody. Mnie osobiście kręci taki lekki zarościk, choć i bez może być. Kiedyś się z takim spotkałem, miał wyjątkowo twardy zarost. Potem wracałem do domu z podrażnionym podbródkiem, którego przez tydzień ratowałem balsamami.... ale warto było Duży uśmiech

Neuromancer napisał(a):To nie człowiek. To Troll
Odczlowieczanie gejów przez homofobów już było. Booooring. Next!
Odpowiedz
Goodboy napisał(a):Podobnie jak hastur, gdy brak argumentów, idziesz w ad personam i obelgi.
Nie dość, że jesteś bezwstydnym debilem (bo nic nie zrozumiałeś nawet z rzeczy celowo pisanych jak dla dziesięciolatka), to jeszcze bezwstydnie łgasz.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Odczlowieczanie gejów przez homofobów już było. Booooring. Next!

Aha, "odczłowieczanie homoseksualistów od homoseksualizmu" Uśmiech

(to z twórczości TrollBoya - można się zastanawiać, co poeta miał na myśli)


Cytat:Przecież wg. Ciebie mój świat kręci się wokół dupy, szczególnie teraz jak sobie właśnie przeglądam najnowszą kolekcję jock strapów andrew christiana i nie mogę się zdecydować, które wybrać

Mnie osobiście kręci taki lekki zarościk, choć i bez może być. Kiedyś się z takim spotkałem, miał wyjątkowo twardy zarost. Potem wracałem do domu z podrażnionym podbródkiem, którego przez tydzień ratowałem balsamami.... ale warto było

Odnośnie tego typu wstawek w postach TrollBoya...

Jak to było?

- jeśli oceniam lesbijki i gejów na podstawie stereotypów, czyli tego, co się o nich mówi i co “wszyscy wiedzą” – jestem homofobem;
http://www.homoseksualizm.org.pl/dzien-w...asto-2010/

No, prosimy, jeszcze więcej tekstów o jego gejowskich gaciach i jego gejowskich stosunkach. Niektórzy mogą jeszcze być niedostatecznie przekonani do stereotypu geja zboczeńca, który nie może ani chwili wytrzymać bez opowiadania o swoim gejowskim seksie. Różowa czcionka w postach też może pomóc.

TrollBoy to szerzyciel homofobii. Umyślnie czy nie, to właśnie robi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości