To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co obecnie czytacie?
gar_owsa napisał(a):Tą pozycje Scott Atran - In Gods We Trust - The Evolutionary Landscape of Religion polecam szczególnie mimo ze to starsza już książka. Scott Atran niesamowicie trafił do mnie. Opisuje swoje przeżycia jak i naukowe teorie na temat początków wierzeń, religii, dodając (kiedyś) kontrowersyjne jeszcze teorie, w odniesieniu do Ewolucyjnej Psychologi. Pamiętam go z tych wykładów http://www.youtube.com/watch?v=8VWO6U6248c zaoponował bardzo ciekawie do Sama Harrisa. Nawiązują do dynamiki grup na bliskim wschodzie, że religia nie gra kluczowej roli w organizacjach terrorystycznych. Wtedy jakoś jego słowa zaciekawiły mnie, a na jego książkę trafiłem niedawno słuchając wykładu z udziałem Stevena Pinkera jak się powoływał na autora. http://www.youtube.com/watch?v=j-J0oJVhuQ4 Od razu skojarzyłem sobie autora.

Rozumiem że Twoje zainteresowania obracają się głównie wokół Boga i religii.
Tak z Twoich postów wychodzi.Szczęśliwy Na pewno wiele wysiłku w to wkładasz to trzeba Ci przyznać.:]
Odpowiedz
Katol napisał(a):Szczęśliwy Na pewno wiele wysiłku w to wkładasz to trzeba Ci przyznać.:]

A tam, raczej ciekawie zabijam czas, karmie swoja próżność. Nie czuje żebym się wysilał, za leniwy jestem żeby coś robić z wysiłkiem. :lups:

Ty gdzie Katolku sie szlajasz że ostatnio nie dawałeś znaku życia cio?


_____
słyszałeś żeby bóg odpowiadał na jakies pytania?
dal jakąś poprawna odpowiedź
to wszystko jest tylko echo w głowie
zwodzisz samego siebie ze gadasz z bogiem
naturalnie mamy mózg podatny na różnego rodzaju psychozy
Odpowiedz
Nitobe Inazo, Bushido - dusza Japonii.

Lekka lektura o mentalności Japończyków sprzed wieku, ich stosunku do własnej historii oraz obcych wpływów. Trochę przejaskrawiona, ale bogata w wiele opowiastek z historii Japonii (przytoczone wydarzenia historyczne są może proste dla Japończyków, ale osoba nie znająca tego kraju może mieć lekkie problemy).
Odpowiedz
gar_owsa napisał(a):A tam, raczej ciekawie zabijam czas, karmie swoja próżność. Nie czuje żebym się wysilał, za leniwy jestem żeby coś robić z wysiłkiem. :lups:

Ty gdzie Katolku sie szlajasz że ostatnio nie dawałeś znaku życia cio?

No to żeby interesowac się czymś bez wysiłku to trzeba pewnie to kochać.8)
Poszukiwanie bytów ''nieistniejących'' ,czy też poszukiwanie niebytow .
ależ to frapujące.Duży uśmiech
Ja tam jak zawsze mam taką swoją poczekalnię dusz i tam zaglądam:

http://www.youtube.com/watch?v=UyC7-vTO0mk
Odpowiedz
korsarz napisał(a):świeżynka ze stajni zysk i s-ka czyli Ayn Rand - ''kapitalizm, nieznany ideał''. Polecam

[Obrazek: Kapitalizm-Nieznany-ideal_Ayn-Rand,image...-660-9.jpg]

W tej chwili nie mogę dokonać żadnych zakupów książek. Sprawdzę czy jest w lokalnych bibliotekach.

Czytam w tej chwili "Jak brednie podbiły świat" Francisa Wheena
Odpowiedz
Franz Kafka "Zamek" (Kafki czytałem wcześniej tylko " Proces" jako literaturę do prezentacji maturalnej)

Zaczyna się odwrotnie niż "Drakula" Stokera Język
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
"Legion" Elżbiety Cherezińskej, świeżutko z księgarni. Tu ciekawy wywiad na temat książki:

http://wpolityce.pl/wydarzenia/56729-prz...okrzyskiej
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Cherezińska to ta od tych powieści umieszczonych w konwencji polskiego średniowiecza?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Polskiego średniowiecza, skandynawskiego średniowiecza...
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Coś czytałaś poza tą wymienioną książką? Może byś zaopiniowała jakieś dzieło.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Czytałam "Północną drogę", "Koronę śniegu i krwi" i "Grę w kości". Reszta już czeka na półce.
"Północna droga" podobała mi się zdecydowanie najbardziej, chociaż wiele osób utknęło na pierwszej części, która okazała się dla nich zbyt słodka i idealna. Ciekawe jest to, że kolejne książki serii (jest to tetralogia) nie opowiadają ciągu dalszego, ale przedstawiają mniej więcej te same wydarzenia z punktu widzenia różnych bohaterów. W ostatniej części są wręcz trzy równoległe narracje. Właściwie można zacząć od dowolnej części.
"Gra w kości" i "Korona" to właśnie polskie średniowiecze. O ile ta pierwsza bardziej przypomina typową powieść historyczną, to w drugiej pojawiają się elementy fantastyczne. Jeśli jesteś zainteresowany, mogę w wolnej chwili napisać coś więcej tu albo na priva, ale za jakiś czas, bo zaraz wychodzę z domu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Widziałem Cherezińskiej tylko "Koronę" i miała sympatyczny opis na okładce, ale że ceną dorównywała klasykom to się trochę zniechęciłem. Z chęcią poczekam na jakieś szersze opinie na temat jej książek. Słabo znam literaturę fantasy pisaną przez kobiety, w zasadzie to tylko J.K. Rowling, Ursula Le Guin i ... Margit Sandemo Duży uśmiech Może mnie zachęcisz do sięgnięcia po kolejną autorkę.

A tak a propos tematu to odświeżam sobie "Tako rzecze Zaratustra" w przekładzie Berenta.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Neuromancer napisał(a):Słabo znam literaturę fantasy pisaną przez kobiety, w zasadzie to tylko J.K. Rowling, Ursula Le Guin i ... Margit Sandemo Duży uśmiech Może mnie zachęcisz do sięgnięcia po kolejną autorkę.
Właściwie trudno nazwać książki Cherezińskiej literaturą fantasy. W "Koronie: pojawia się trochę ozdobników, takich jak zwierzęta herbowe, które wyskakują z herbów i chodzą lub latają po świecie. Poza tym święta Kinga przedstawiona jest w bardzo baśniowy sposób - naradza się z Dziewicą Marią co do strategii wojennych, czyta w myślach, zapala świece palcami i pachnie liliami. Podobno akurat te motywy niektórzy czytelnicy uważają za przesadzone. Zamysł był taki, żeby przedstawić świat tak jak mogli postrzegać go ówcześni ludzie, wierzący w cuda, wilkołaki itp.
Bardzo mi się podobało genialne splecenie faktów znanych ze źródeł z fantazją co do tego, o czym źródła nie mówią. Na początku trochę trudno przyzwyczaić się do stylu - ciągłego "skakania" po bohaterach i przeskoków czasowych, ale po pewnym czasie książka niesamowicie wciąga.
Nie wiem, jaki masz stosunek do stylizacji językowej, w "Koronie" praktycznie jej nie ma i zwolennicy strategii stosowanej na przykład przez Sienkiewicza krzywią się na współczesny język.

Postacie są dużo ciekawiej skonstruowane niż u Margit Sandemo :mrgreen: Nawiasem mówiąc, nazwa "sagi norweskie" jako określenie tego typu literatury jaką tworzy Margit Sandemo, to polski pomysł. W oryginale nazywają się "serier".
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Aktualnie zaczytuje się w tej oto pięknie wydanej pozycji

[Obrazek: burtona-i-swinburne-a-tom-1-w-dziwnej-sp...581267.jpg]
http://www.empik.com/burtona-i-swinburne...,ksiazka-p
Odpowiedz
Dr. Albert Hoffman - LSD - Moje Trudne Dziecko
Be the change you want to see in the world.

Idiotów nie sieją .
Odpowiedz
"Poszukiwanie jedności" Renee Weber Nauka i mistyka

znalezione na makulaturze!!
Pewnego dnia gdy już opanujemy fale, przypływy i grawitację, ujarzmimy energię miłości. wtedy po raz drugi w historii , człowiek odkryje ogień. T. De Chardin
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Właściwie trudno nazwać książki Cherezińskiej literaturą fantasy. W "Koronie: pojawia się trochę ozdobników, takich jak zwierzęta herbowe, które wyskakują z herbów i chodzą lub latają po świecie. Poza tym święta Kinga przedstawiona jest w bardzo baśniowy sposób - naradza się z Dziewicą Marią co do strategii wojennych, czyta w myślach, zapala świece palcami i pachnie liliami. Podobno akurat te motywy niektórzy czytelnicy uważają za przesadzone. Zamysł był taki, żeby przedstawić świat tak jak mogli postrzegać go ówcześni ludzie, wierzący w cuda, wilkołaki itp.

Konwencja fajna. Takie ubaśniowienie to ciekawy zabieg.

Cytat:Bardzo mi się podobało genialne splecenie faktów znanych ze źródeł z fantazją co do tego, o czym źródła nie mówią.

W "Ja, Dago" Nienackiego, był taki sam zabieg i mi osobiście się strasznie podobał.

Cytat:Na początku trochę trudno przyzwyczaić się do stylu - ciągłego "skakania" po bohaterach i przeskoków czasowych, ale po pewnym czasie książka niesamowicie wciąga.

Nienawidzę takiego skakania po bohaterach i mnożenia ich bez końca. Jak jest z tym tak jak u Martina, to sobie odpuszczę.

Cytat:Nie wiem, jaki masz stosunek do stylizacji językowej, w "Koronie" praktycznie jej nie ma i zwolennicy strategii stosowanej na przykład przez Sienkiewicza krzywią się na współczesny język.

Sienkiewicza nie znoszę (może poza Krzyżakami Oczko) właśnie za tą jego strategię. Ani to oddanie języka epoki, ani jej uwspółcześnienie. Taki trochę koszmarek. Właśnie w Krzyżakach nie było tego staro-nowo polskiego misz-maszu to i się przyjemnie czytało. Sądzę że w tym wypadku brak stylizacji to zaleta.

Cytat:Postacie są dużo ciekawiej skonstruowane niż u Margit Sandemo :mrgreen:

A to akurat nie jest trudne Szczęśliwy

Cytat: Nawiasem mówiąc, nazwa "sagi norweskie" jako określenie tego typu literatury jaką tworzy Margit Sandemo, to polski pomysł. W oryginale nazywają się "serier".

Czemu mnie to nie dziwi... Uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Dlaczego robię to, czego nie chcę?
Wiliam W.Backus
Marie Chapian.

W książce tej znajdziesz praktyczne sposoby radzenia sobie z problemami życia. W prostych, zrozumiałych słowach autorzy pokazują, jak rozpoznać swoje błędne przekonania, wykorzenić je i zastąpić prawdą. Książka pomoże ci w rozwiązaniu następujących problemów: poczucie zniewolenia, brak zadowolenia, chciwość, lenistwo, depresja, niewierność.

fragment z książki:
Humaniści nauczają,ze niedoskonałość nie jest czymś katastrofalnym i że nic łącznie z najgorszymi grzechami nie jest tak naprawdę złe.
Człowiek jest ostatecznym autorytetem wszystko co staje na drodze jego pragnień (łącznie z moralnością) musi ustąpić.
nie ma żadnych absolutów żadnych rzeczy dobrych i żadnych rzeczy złych. [Obrazek: unsure.gif]
Humanizm zaprzecza istnieniu osobowego Boga.

Ja inaczej

Dlaczego nie robię tego co chce zrobić? [Obrazek: wink.gif]

I ja inaczej.

Humanizm- żaden cel nie uświęca środków.
Doskonałość etyczna wymaga zdolności do autonomicznego wyboru, twórczej samodzielności, wrażliwości etycznej, kierowania się dojrzałymi pobudkami, racjonalności i pełnego wykorzystania uzdolnień.

Ponosimy odpowiedzialność za innych ludzi
Odpowiedz
"Last and First Man" Olafa Stapledona. Klasyka SF, niestety w całości nigdy nie wydana w polskim przekładzie. Myślę zresztą o samodzielnym przygotowaniu takowego.

Poza tym "Wojna światów" Wellsa. Doskonała.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."
Odpowiedz
Z trzeciego tomu antologii "Rakietowe Szlaki" przeczytałem właśnie opowiadanie pt. "Polacy to ludzie łagodni." Moim skromnym zdaniem dzieło epokowe, Rzeczpospolita największym mocarstwem świata, Polska monarchią absolutna ale elekcyjną (wybory Króla co 5 lat!), wygraliśmy drugą wojnę z Niemcami, Goering został Królem Niemiec, Amerykanie chcą obalić polską dyktaturę i wprowadzić demokrację... Jakby tego było mało główny wątek opowiadania opiera się na tym że amerykańska dziennikarka podejrzewa Polskiego Króla, słusznie z resztą, o chęć umieszczenia na Marsie broni termojądrowej. No ale ona nie rozumie że Polacy to ludzie łagodni...
Parę stron a cieszy. Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości