[El Commediante]

Co to jest "utopia heteroseksualizmu" ?

Czyżby kolejny ślepiec na forum? To jakiś cyfrowy wirus atakujący oczy? Ewentualnie ociężałość umysłowa.

[Łoś]

Co to jest "utopia heteroseksualizmu" ?

Zapewne odwrotnością utopii homoseksualizmu.

[Nonkonformista]

Istnieją i nawet podobno nie lubią słowa "gej", a całe "gejostwo" uważają za najgorszego wroga.

A nazywają się kryptocioty. Kryptocioty są godne pogardy, Palmerze.

[zefciu]

A nazywają się kryptocioty. Kryptocioty są godne pogardy, Palmerze.

Bowiem tolerancja, prawa i szacunek należą się tylko pedałom zarejestrowanym w odpowiednich organizacjach mającym na swoje pedalstwo odpowiedni papierek i wykazujących się odpowiednią pedalską świadomością.

Pedalska samowola natomiast powinna być karana.

[GoodBoy]

Co to jest "utopia heteroseksualizmu" ?

Napisałem "heteroseksizmu", a nie "heteroseksualizmu". Tu masz więcej informacji, może się o sobie czegoś dowiecie, bo pasuje do postawy niektórych jak w mordę strzelił http://pl.wikipedia.org/wiki/Heteroseksizm

[Palmer]

To powinno być na nonsensopedii.

[Łoś]

Napisałem "heteroseksizmu", a nie "heteroseksualizmu". Tu masz więcej informacji, może się o sobie czegoś dowiecie, bo pasuje do postawy niektórych jak w mordę strzelił http://pl.wikipedia.org/wiki/Heteroseksizm

Bo oni nie lubią osób o odmiennej orientacji seksualnej, uważają, że są głupsze, zboczone, pasożytnicze, uprzywilejowane... ogólnie, że są bebe.

[GoodBoy]

To powinno być na nonsensopedii.

O wilku mowa, bo akurat odezwal się ten, który najlepiej spełnia definicję To powinno wisieć na ścianie w twoim pokoju Heteroseksizm jest także ujęty w nauce, gdzie przestrzega się przed jego stosowaniem w badaniach oraz omawia w jaki sposób dokonywano manipulacji: http://psychology.ucdavis.edu/rainbow/ht...91_pre.PDF

Dawno tu nie widziałem nic bardziej śmiesznego od homofoba obnoszącego się ze swoim heteroseksualizmem, przy jednoczesnym pierdoleniu, że geje powinni siedzieć cicho, a najlepiej się ukrywać. Innymi słowy pozostać kryptociotami. Większość homofobów to przy okazji hipokryci.

[zefciu]

Innymi słowy pozostać kryptociotami.

No i kolejny, który otwarcie deklaruje wrogość do homoseksualistów, którzy nie zostali zatwierdzeni przez odpowiednią organizację. Wydawało mi się zawsze, że prześladowania homoseksualizmu w Polsce nie ma. Jednak jest - ze strony takich osób jak nonkon i GB.

[Łoś]

No i kolejny, który otwarcie deklaruje wrogość do homoseksualistów, którzy nie zostali zatwierdzeni przez odpowiednią organizację. Wydawało mi się zawsze, że prześladowania homoseksualizmu w Polsce nie ma. Jednak jest - ze strony takich osób jak nonkon i GB.

Manipulacje, manipulacje... Dali byście ludziom normalnie żyć, korzystać z praw, a nie się czepiacie, kto z kim, jak i gdzie.

[Palmer]

Głódboju, a dlaczego w Twojej psychologicznej nonsensopedii zabrakło homoseksizmu? Pasowałbyś jak ulał.

Brzmiałoby to mniej więcej tak:

Homoseksizm – założenie, że homoseksualność jest bardziej wartościowa niż heteroseksualność, w związku z czym osoby homoseksualne zasługują na więcej przywilejów i mają prawo decydować o zakresie praw osób pozostałych. Istotą homoseksizmu jest więc uzurpowanie sobie przez osoby homoseksualne pozycji dominującej i nadawanie osobom heteroseksualnym statusu niższego. Jest to podejście szczególnie rozpowszechnione w zachodnim społeczeństwie.
Homoseksizm zazwyczaj towarzyszy heterofobii.

[zefciu]

Manipulacje, manipulacje... Dali byście ludziom normalnie żyć, korzystać z praw, a nie się czepiacie, kto z kim, jak i gdzie.

Pokaż gdzie ja się czepiam? Gdzie ja piszę, że należy okazywać pogardę homoseksualistom (jak wyraźnie napisał nonkonformista)? No dalej - wskaż mi tę moją wypowiedź!

[Łoś]

Pokaż gdzie ja się czepiam? Gdzie ja piszę, że należy okazywać pogardę homoseksualistom (jak wyraźnie napisał nonkonformista)? No dalej - wskaż mi tę moją wypowiedź!

W tej konkretnej wypowiedzi się nie czepiasz. Napisałem tak ogólnie, do wszystkich, którzy ze względu na orientację seksualną, różnicują ludzi pod względem ich praw i wolności. Twoje stanowisko odnośnie osób o odmiennej od Twojej, orientacji seksualnej, do tajemnic raczej nie należy. Wyznawana przez Ciebie religia jest w tej kwestii w miarę precyzyjna (tak myślę).

[GoodBoy]

Manipulacje, manipulacje... Dali byście ludziom normalnie żyć, korzystać z praw, a nie się czepiacie, kto z kim, jak i gdzie.

Zefciu jest znany z manipulacji. Jeszcze nie widziałem ani jednego jego posta, w którym by się nie dopuścił przekręcenia, wyrwania z kontekstu, albo jego ulubione - próbowania wmawiać, że dyskutant myśli to czego nie myśli.

Dla mnie homofobki są nieszkodliwe, w większości przypadków takie małe szkodniki. Znam swoje prawa i wiem co mogę, dlatego w realu nie daję sobie w kaszę dmuchać. Powinny se dać siana, bo mnie guzik interesuje co Palmer lubi robić z "wilgotnymi żeńskimi narządami", tak samo jego nie powinno interesować co geje robią w łóżku, szczególnie, że kręci go inna płeć. Ale na tym właśnie polega homofobia - przypierdalać się do czegoś co ich nie kręci

[zefciu]

Napisałem tak ogólnie, do wszystkich, którzy ze względu na orientację seksualną, różnicują ludzi pod względem ich praw i wolności.

Napisałeś w drugiej osobie.

Twoje stanowisko odnośnie osób o odmiennej od Twojej, orientacji seksualnej, do tajemnic raczej nie należy.

Tym bardziej nie będzie Ci trudno znaleźć takiej wypowiedzi.

Zefciu jest znany z manipulacji.

Której ani razu GoodBoy nie umiał mu wykazać.

Jeszcze nie widziałem ani jednego jego posta, w którym by się nie dopuścił przekręcenia, wyrwania z kontekstu, albo jego ulubione - próbowania wmawiać, że dyskutant myśli to czego nie myśli.

Przecież nonkonformista napisał jak byk, że są godni pogardy. Nie napisał tak?

EDIT: Chciałbym Wam podziękować za piękną ilustrację, jak działa mechanizm oskarżania o "homofobię". Otóż nie jest ważny stosunek do homoseksualistów. Ważna jest polityczno-świadopoglądowa orientacja. nonkonformista jest zorientowany prawidłowo, więc może otwarcie gadać, że homoseksualiści zasługują na pogardę i nie będzie homofobem. Co innego zefciu. Ten jest homofobem, bo... przecież każdy wie że jest. Więc dowodu nie potrzeba.

[GoodBoy]

Głódboju, a dlaczego w Twojej psychologicznej nonsensopedii zabrakło homoseksizmu? Pasowałbyś jak ulał.

Brzmiałoby to mniej więcej tak:

Ponieważ takie zjawisko praktycznie nie istnieje, choć teoretycznie mogłoby istnieć. Nie pasuję, bo nie stawiam się ponad heterykami, nie uważam orientacji homo za lepszą ani gorszą od hetero, pomimo, że w życiu nie chciałbym mieć heteroseksualnej orientacji. To Ty uważasz się za kogoś lepszego, to Ty obnosisz się ze swoim heteroseksualizmem przy jednoczesnym zalecaniu, że geje powinni się ukrywać. W końcu to ty uważasz, że heteroseksualizm nadaje ci rangę większych przywilejów. Natomiast ja, mimo usilnych twoich prób, nie jestem analogiczny wobec ciebie.

Przecież nonkonformista napisał jak byk, że są godni pogardy. Nie napisał tak?

Odniosłem się do mojej wypowiedzi, którą wyrwałeś z kontekstu, a ona nie oznaczała tego co próbowałeś wmówić.

Napisał i ja go popieram, a wy homofobki bierzecie sobie promil homo będących kroptociotami jako wzorzec modelowego zachowania homoseksualisty. Przecież my doskonale wiemy, dlaczego wam ten model najbardziej odpowiada - tylko wtedy moglibyście mieć nad nami kontrolę i stawiać się wyżej w szeregu, ale że kryptociot* jest tyle co kot napłakał to wasze niedoczekanie

*Ktoś kto godzi się na heteroseksizm i będąc gejem sam go propaguje, przy jednoczesnej akceptacji na dyskryminację, a nie tylko ktoś kto nie dokonał coming-out'u.

[Witold]

Ponieważ takie zjawisko praktycznie nie istnieje, choć teoretycznie mogłoby istnieć.

Rzeczywiście, jest to zjawisko marginalne, ale bardzo wrzaskliwe i głośne, a jego przedstawicielom wydaje się, że jest o wiele bardziej masowe i że homoseksista to właściwie to samo co homoseksualista (homoseksualista który nie jest homoseksistą został zmanipulowany przez heterofaszystów, innej opcji nie ma). GoodBoy powinien wiedzieć...

W tej konkretnej wypowiedzi się nie czepiasz. Napisałem tak ogólnie, do wszystkich, którzy ze względu na orientację seksualną, różnicują ludzi pod względem ich praw i wolności.

Ale to robią właśnie lgbt-yści, a nie ludzie normalni (tzn. "konserwa" i "faszyści"). W obecnie obowiązującym prawie żadnego takiego zróżnicowania nie ma. To właśnie oni chcą w jakiś specjalny sposób "regulować sytuację prawną homoseksualistów".

[Palmer]

Racja, Witoldzie. Najgłupsze, najboleśniejsze i najgroźniejsze jest to, że homoseksualiści typu LGBT nie chcą przyznać, że zwyczajnie są pozbawieni zdolności "rodzinnotwórczych" i że są pod tym względem kompletnie jałowi.
Mogliby się realizować prze sztukę, pracę, wolontariat, cokolwiek. Tymczasem tak im mózgi wyprano, że są odporni na fakty i żądają przywilejów właściwych rodzinie.

[zefciu]

Odniosłem się do mojej wypowiedzi, którą wyrwałeś z kontekstu, a ona nie oznaczała tego co próbowałeś wmówić.

No akurat wypowiedź nonkona była jasna.

Napisał i ja go popieram, a wy homofobki bierzecie sobie promil homo będących kroptociotami

Skąd wiesz ilu ich jest, skoro są krypto-. To raz. Dwa - od kiedy to odsetek jest wyznacznikiem normalności? Fakt że "kryptociot" jest promil ma usprawiedliwiać pogardę. To ile musi być osób o danym modelu zachowania w społeczeństwie, aby mogli mieć jakieś prawa?

Przecież my doskonale wiemy, dlaczego wam ten model najbardziej odpowiada

Znowu "wam" i znowu o jakichś modelach. A żadnego dowodu, że wyznaję jakiś model nie ma. Jak zwykle - jestem homofobem, bo GoodBoy orzekł, że jestem homofobem.

*Ktoś kto godzi się na heteroseksizm i będąc gejem sam go propaguje,

Ponieważ zaś o tym, co jest heteroseksizmem decydują "teoretycy queer", to i oni decydują, kto zasługuje na pogardę jako kryptociota.

[Palmer]

Przyszłość może przyniesie queerowskie polowania na kryptocioty, które nie przeszły przez rytuał comming-outu...

Karą będzie dożywotni zakaz anala.