[GoodBoy]

Tiaaa, Marlow, DziadBorowy, Palmer iCM pewnie też solidarność jajników okazują :lol2:

U nich to zwykły heteroseksizm, obrona "słabszej" płci, podszyta namiotem w gaciach, nawet wtedy kiedy strona wzięta w obronę pisze głupoty. U ciebie to solidarność jajników, no chyba, że byłabyś lesbijką to wtedy patrz punkt pierwszy

Oj, nikt nie musi już nic na temat twojego stylu życia roztaczać, wystarczająco sam dajesz świadectwo o sobie. Chyba nikomu by się ciebie w gorszym świetle przedstawić nie udało jak tobie samemu.

Niestety były takie próby, niestety ze strony Furii, teraz twojej jej broniącej, a wcześniej panów homofobków. Na szczęście nieudane próby, bo to co piszecie na nasz temat ma się nijak do rzeczywistości i np. do tego co ja piszę o sobie, ale to pokazuje jak bardzo niektórym zależy, aby szkalować środowisko homo, a dodatkowo jaką niektórzy mają trudność w zrozumieniu, że ich moralność, tutaj w sprawach związków i seksu, nie jest "jedynie słuszna".

To dlatego tak bardzo się wzruszyłaś na to co pisałem o moich relacjach, moim podejściu do związków i moim podejściu do seksu kiedy jestem singlem i kiedy jestem związany. Dokonałaś radosnej projekcji swojej prywatnej i nikogo poza tobą nieobowiązującej moralności na moje życie. Reszta była już oczywistym jadem.

[DziadBorowy]

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba klechów odsunąć od wpływu na życie społeczne. Niech sobie robią swoje czary-mary w kościołach, a od dzieci wara!

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba lobby LGTB odsunąć od wpływu na życie społeczne. Niech sobie robią swoje czary-mary w sypialniach, a od dzieci wara!

Tylko w ten sposób można zmienić myślenie społeczeństwa z religijnego na świeckie. Nie ma innego sposobu.

Tylko w ten sposób można zmienić myślenie społeczeństwa z hedonistycznego na odpowiedzialne.

A dopóki narzędzia śmierci będą wisiały w szkołach i urzędach, dopóki byle tupnięcie biskupa będzie powodować, że byle urzędas będzie spełniał jego zachcianki i będzie robił jak ów biskup powiedział, dopóty będzie tu zaścianek.

A dopóki w do szkół będą trafiać podręczniki wmawiające, że rodzina homo jest tak samo dobra dla dziecka jak rodzina hetero, że byle urzędas będzie mógł oskarżyć dowolną osobę o mowę nienawiści tylko dlatego, że powiedział coś w nie w smak aktywistom gejowskim będzie tu zaścianek. Srał pies na rozwój gospodarczy, budowę infrastruktury itp. O zaścianku świadczy światopogląd, który powinien być jedynie słuszny.

Co lepsze? 'Promocja' Żyda na narzędziu śmierci czy radosnego korowodu /parady równości/?

Co lepsze chwila skupienia i zadumy w kościele czy promocja hedonizmu na paradzie równości.

Cierpiętnictwo czy radość życia?

Odpowiedzialność i kultura osobista czy bieganie z gołą dupą po ulicy.



Widzisz jak mało różnisz się od tych, których nienawidzisz ?

Tiaaa, Marlow, DziadBorowy, Palmer iCM pewnie też solidarność jajników okazują

Nie. My po prostu kierujemy się homofobicznymi uprzedzeniami, które nie pozwalają nam interpretować znaczenia języka polskiego tak jak chciałby Goodboy

[Rita]

Ja nie rozumiem, Rito, skąd w tobie mniemanie, że seks bez zobowiązań jest czymś złym.

Stąd, że w takim wypadku traktuje się drugą osobę jak narzędzie do rozładowania napięcia seksualnego, bez nawiązywania głębszej relacji emocjonalnej. I nie mówię, że jest w tym coś bezwzględnie "złego", no chyba że się w takim układzie świadomie wykorzystuje drugą stronę, ale tak być nie musi. Ja po prostu nie potrafię takiej postawy szanować, jest dla mnie ona skrajnie egoistyczna i szalenie płytka. Pomijając już fakt, że to dość obrzydliwe, jak się sypia z przygodnie spotkanymi osobami, które nie wiadomo z kim wczoraj spały i z kim będą spały jutro. Ciało to coś więcej niż szalet miejski. Ale jak ktoś koniecznie ma taką potrzebę, to śmiało.
Nic nie zamierzam odrzucać, bo w tym aspekcie moralność chrześcijańską cenię.

[GoodBoy]

Rito, a walenie konia do pornoli szanujesz? Wsadzanie se dildo w pipe szanujesz? Co lepsze masturbacja, czy akt cielesny z drugim człowiekiem? Oczywiście mówimy o sytuacji, w której dana osoba jest singlem, a może w ogóle najlepsza w takiej sytuacji jest abstynencja i nocne polucje?

(żeby nie było, nie mam nic przeciwko masturbacji, chcę się tylko dowiedzieć co Rita "szanuje" )

[Rita]

To dlatego tak bardzo się wzruszyłaś na to co pisałem o moich relacjach, moim podejściu do związków i moim podejściu do seksu kiedy jestem singlem i kiedy jestem związany. Dokonałaś radosnej projekcji swojej prywatnej i nikogo poza tobą nieobowiązującej moralności na moje życie. Reszta była już oczywistym jadem.

Chciałam już zapytać gdzie niby coś takiego napisałam, ale widzę, że wcale nie muszę nic takiego pisać, by mi coś takiego wcisnąć, podobnie jak Furii.

Rito, a walenie konia do pornoli szanujesz? Wsadzanie se dildo w pipe szanujesz? Co lepsze masturbacja, czy akt cielesny z drugim człowiekiem? Oczywiście mówimy o sytuacji, w której dana osoba jest singlem.

Żadna z tych rzeczy nie jest godna "szacunku". Szanować to ja mogę nie wiem... honorowe krwiodawstwo, albo wolontariat w schronisku dla zwierząt. Masturbacja jakoś nie mieści mi się z zakresie czynności godnych szacunku. Ale skoro pytasz, to w przypadku masturbacji przynajmniej nie traktujesz drugiej osoby jak dildo.
Z mojej strony EOT.

[Marlow]

Proszę państwa do gazu:

Co tu jest do cieszenia się? Nie ma związków partnerskich, gejów się nie lubi; chce się ich zagazować; mają 'robić to w domu po kryjomu' i 'się nie afiszować'.

Wytłuściłem klasyczną, genderową histerię.

Ludzie nie rozumieją, czym jest homoseksualizm, skąd się bierze. Wiedza niektórych jest tak żałosna, że przyrównują go do pedofilii.

Różni ludzie różnych rzeczy nie rozumieją, chodzą i pierdolą głupoty.
Takie postrzeganie homoseksualizmu (podkreślam homoseksualizmu) nie jest wyjątkiem. Ludzi głupich nie brakuje. Natomiast genderowcy robią wszystko, by nie tyle zmniejszyć owo błędne postrzeganie, ale dorzucają kolejną partię nowej głupoty.

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba klechów odsunąć od wpływu na życie społeczne. Niech sobie robią swoje czary-mary w kościołach, a od dzieci wara! Tylko w ten sposób można zmienić myślenie społeczeństwa z religijnego na świeckie. Nie ma innego sposobu. A dopóki narzędzia śmierci będą wisiały w szkołach i urzędach, dopóki byle tupnięcie biskupa będzie powodować, że byle urzędas będzie spełniał jego zachcianki i będzie robił jak ów biskup powiedział, dopóty będzie tu zaścianek.
Co lepsze? 'Promocja' Żyda na narzędziu śmierci czy radosnego korowodu /parady równości/?
Cierpiętnictwo czy radość życia?

Czyli po raz kolejny standardowa śpiewka dzielnego "ateisty" nonkonformisty. Można ją streścić krótko:
- wszystkiemu jest winny szatan. Tutaj za "szatana" robi konkretne religia.
Jak się szatana wypędzi to i ludzie będą bezgrzeszni i będą pozbawienie grzechu pierworodnego: homofobii.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że najpierw jeden homoedukator wali teksty jawnie gloryfikujące permisywizm i rozwiązłość seksualną (rozwiązłość- np randki tylko w celu seksualny) a jak zwraca mu się na to uwagę, że niezależnie od tego, czy jest to relacja homo czy hetero, to takie randkowanie jest rzeczą naganną (przy najmniej dla części dyskutujących), to od razu meldują się dwaj pozostali i zaczyna się tropienie wszelkich nieprawomyślnych i skażonych grzechem pierworodnym tj homofobią.

Ps: niektóre fragmenty powyższej (mojej) wypowiedzi są celowo przerysowane.

[Nonkonformista]

Stąd, że w takim wypadku traktuje się drugą osobę jak narzędzie do rozładowania napięcia seksualnego, bez nawiązywania głębszej relacji emocjonalnej.

Niekoniecznie. Jeśli dwie osoby umawiają się na seks i tylko na seks /bez zobowiązań/, robią sobie dobrze, a potem się rozchodzą /nie ma tu krzywdy żadnej ze stron/, to po co to demonizować?

[GoodBoy]

Ludzi głupich nie brakuje. Natomiast genderowcy robią wszystko, by nie tyle zmniejszyć owo błędne postrzeganie, ale dorzucają kolejną partię nowej głupoty.

Zatem słucham, czekamy, sprzedaj nam swoje patenty na pełen sukces emancypacyjny LGBT w Polsce. Niech zgadnę:

- nie wolno się nam "afiszować/obnosić" z homoseksualizmem, publiczne trzymanie za rączki, a zwłaszcza całowanie zakazane!

- nie wolno się nam domagać Związków Partnerskich, a już zwłaszcza Małżeństw i o zgrozo adopcji biednych dzieci!

- nie wolno nam w żaden sposób propagować "homoideologii", homoseksualizm powinien być przez nas samych traktowany w sposób ułomny, a najlepiej jako tabu, powinniśmy traktować homoseksualizm jako przykrą przypadłość

Trafiłem? Czy taka jest Marlowowa recepta na happy gejka w PL?

Czyli po raz kolejny standardowa śpiewka dzielnego "ateisty" nonkonformisty. Można ją streścić krótko:
- wszystkiemu jest winny szatan. Tutaj za "szatana" robi konkretne religia.
Jak się szatana wypędzi to i ludzie będą bezgrzeszni i będą pozbawienie grzechu pierworodnego: homofobii.

Przecież to oczywista oczywistość. Im społeczeństwa są bardziej religijne, tym większa homofobia. Nie wiedziałeś? Litościwie pomijam zależność im mniejsze wykształcenie = tym większa homofobia. Skupmy się teraz na samej religii :]

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że najpierw jeden homoedukator wali teksty jawnie gloryfikujące permisywizm i rozwiązłość seksualną (rozwiązłość- np randki tylko w celu seksualny) a jak zwraca mu się na to uwagę, że niezależnie od tego, czy jest to relacja homo czy hetero, to takie randkowanie jest rzeczą naganną (przy najmniej dla części dyskutujących), to od razu meldują się dwaj pozostali i zaczyna się tropienie wszelkich nieprawomyślnych i skażonych grzechem pierworodnym tj homofobią.

No, jeżeli ktoś jest ślepy i nie potrafi rozróżnić zachowań będąc singlem od postawy będąc w związku, a do tego wszystko miesza jeszcze dzieci to już nie mój problem.

[Nonkonformista]

Wytłuściłem klasyczną, genderową histerię.

A o haśleś: 'Zrobimy z wami to, co Hitler zrobił z Żydami, słyszał?
Dlategom o tym napisał. Czy w ultrakatolickim kraju nie powinna obowiązywać miłość bliźniego?

Na razie nie mam lepszego źródła, więc na szybko niech będzie to.

W tym samym dniu miały miejsce na Rynku Głównym dwie zorganizowane kontrmanifestacje: pikieta Młodzieży Wszechpolskiej oraz nielegalny marsz Narodowego Odrodzenia Polski, którego uczestnicy skandowali: Każdy to powie nie chcemy gejów w Krakowie, Śmierć pedałom, Narodowy radykalizm, Zrobimy z wami to co Hitler z Żydami. Jednym z kontrmanifestantów był sedewakantysta ks. Rafał Trytek, który w swojej wypowiedzi dla dziennikarki stwierdził m.in. Jeszcze w średniowieczu ludzi o takich skłonnościach palono na stosach (...). Może to akurat nie na te czasy i może jeszcze powrócimy do tych wspaniałych czasów i jeszcze i tych ludzi będzie się palić na stosach, miejmy nadzieję. Policja zatrzymała i legitymowała kontrmanifestantów. Rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak zapewnił, że zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy nielegalnej manifestacji poniosą konsekwencje.

Za Wikipedią: http://pl.wikipedia.org/wiki/Marsz_Tolerancji

Ksiądz sedewakantysta i klasyczna już chrześcijańska miłość bliźniego. Jeżeli tak wyglądał Kościół przedsoborowy /a tak chyba niestety wyglądał/, to tylko źle o nim świadczy.
Skąd te przekonania Młodzieży Wszechpolskiej i NOP-u na temat homoseksualistów? Nie urodzili się już z nimi. Ktoś je im wdrukował? Kto?

[DziadBorowy]

Niekoniecznie. Jeśli dwie osoby umawiają się na seks i tylko na seks /bez zobowiązań/, robią sobie dobrze, a potem się rozchodzą /nie ma tu krzywdy żadnej ze stron/, to po co to demonizować?

A niech sobie robią co chcą. Tylko, że skoro kobiety prowadzące taki tryb życia nazywamy puszczalskimi, to niech mężczyźni w tym geje nie oburzają się, że ktoś też ich nazwie puszczalskimi. Bo to jest zwyczajne puszczalstwo. No i skoro taki tryb życia popieracie nie oburzajcie się też gdy ktoś oskarża gejów o rozwiązły tryb życia bo jak widać oskarżenia te nie są całkowicie bezzasadne.


Dodatkowo taki tryb życia niesie ze sobą ryzyko. Chociażby przenoszenia wielu groźnych chorób. No ale zapomniałem, że Ty uważasz, że w 100% chroni przed nimi prezerwatywa.:8O:

I jeszcze jedno. Nikt wam takiego trybu życia nie odmawia. Kultura europejska jak każda inna dorobiła się jednak pewnych norm społecznych. I łamiąc te normy nie domagajcie się jeszcze z tego powodu szacunku. Bo tu nie ma co szanować. To zwyczajny brak kontroli nad własnymi popędami i tyle.

[GoodBoy]

A niech sobie robią co chcą. Tylko, że skoro kobiety prowadzące taki tryb życia nazywamy puszczalskimi, to niech mężczyźni w tym geje nie oburzają się, że ktoś też ich nazwie puszczalskimi. Bo to jest zwyczajne puszczalstwo. No i skoro taki tryb życia popieracie nie oburzajcie się też gdy ktoś oskarża gejów o rozwiązły tryb życia bo jak widać oskarżenia te nie są całkowicie bezzasadne.

Proszę Państwa, oto mamy modelowy przykład showinizmu. Facet się puszczać jest ok, kobieta się puszczać - a to puszczalska dziwka! Zresztą popełniasz błąd logiczny, bo skoro negatywnie ocenić można tylko "puszczalskie" kobiety, to nie możesz dokonać tej oceny w przypadku samych facetów

Dodatkowo taki tryb życia niesie ze sobą ryzyko. Chociażby przenoszenia wielu groźnych chorób. No ale zapomniałem, że Ty uważasz, że w 100% chroni przed nimi prezerwatywa.

Tak wielkie ryzyko, szczególnie jak żądam aktualnych badań i zakładam gumę to mam taaaaaakie ryzyko, że zaraz się przestraszę i pójdę do seminarium, chociaż tam to dopiero bym miał uciech

I jeszcze jedno. Nikt wam takiego trybu życia nie odmawia. Kultura europejska jak każda inna dorobiła się jednak pewnych norm społecznych. I łamiąc te normy nie domagajcie się jeszcze z tego powodu szacunku. Bo tu nie ma co szanować.

Nam? Buhhahahaha,a co wszyscy moi "puszczalscy" heteryccy znajomi to się z Marsa wzięli? Przestań idealizować heteryków, popatrz na dzisiejszą młodzież, wejdź na sympatię, sexfotkę itp

[Witold]

Co tu jest do cieszenia się? Nie ma związków partnerskich, gejów się nie lubi; chce się ich zagazować; mają 'robić to w domu po kryjomu' i 'się nie afiszować'.

Do cieszenia się jest to, że to są wymysły lgbt-ystów. "Robić to w domu po kryjomu" mają nie tylko homoseksualiści, ale w ogóle wszyscy. Widziałeś kiedyś heteroseksualne pary uprawiające seks na ulicy?

A z tym gazowaniem to już bardziej się wydurnić chyba nie mogłeś. Lewacka histeria.

Ludzie nie rozumieją, czym jest homoseksualizm, skąd się bierze.

Geje też tego nie rozumieją, nie wiedzą skąd się bierze i są z tego dumni.

Wiedza niektórych jest tak żałosna, że przyrównują go do pedofilii.

Co jest jak najbardziej uzasadnione, ponieważ homoseksualizm i pedofilia to zjawiska tego samego typu - określone ukierunkowania popędu płciowego. A z czym ty byś chciał porównywać homoseksualizm, z poglądami politycznymi?

Aha, no tak - zapomniałem, że dla zwolenników LGBT homoseksualizm jest tożsamy z poglądami politycznymi.

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba klechów odsunąć od wpływu na życie społeczne.

Wszyscy inni obywatele mają prawo wpływać na życie społeczne. A klechy to podludzie i nie mają mieć.

[GoodBoy]

Wszyscy inni obywatele mają prawo wpływać na życie społeczne. A klechy to podludzie i nie mają mieć.

Jak nie mają? Jako osoby prywatne mogą uczestniczyć w powszechnych wyborach. Funkcjonując w ustroju świeckim, nie powinni mieć realnego wpływu na prawo stanowione jako instytucja kościelna. Słyszał o rozdziale kościoła od państwa, czy to dla ciebie kolejne novum i zaskoczenie?

[DziadBorowy]

Proszę Państwa, oto mamy modelowy przykład showinizmu. Facet się puszczać jest ok, kobieta się puszczać - a to puszczalska dziwka! Zresztą popełniasz błąd logiczny, bo skoro negatywnie ocenić można tylko "puszczalskie" kobiety, to nie możesz dokonać tej oceny w przypadku samych facetów

Pierdolololo. Przeczytaj pajacu (mogę dostać osta, ale czasem trzeba nazwać sprawy po imieniu) co napisałem zamiast manipulować. Wyraźnie napisałem:

Tylko, że skoro kobiety prowadzące taki tryb życia nazywamy puszczalskimi, to niech mężczyźni w tym geje nie oburzają się, że ktoś też ich nazwie puszczalskimi.

Co też zresztą nasz forumowy klown GoodBoy sam zacytował.

Tak wielkie ryzyko, szczególnie jak zakładam gumę to mam taaaaaakie ryzyko, że zaraz się przestraszę i pójdę do seminarium, chociaż tam to dopiero bym miał uciech

Tak. Tak. Prezerwatywa chroni w 100% przed chorobami wenerycznymi. Tak głosi nauka LGTB. :lol2:
Tymczasem w realnym świecie prawidłowo użyta prezerwatywa dobrej jakości chroni wyłącznie w 98% w przypadu HIV. Dla HVP jest to około 70%. Pomijając znacznie zwiększone ryzyko jej pęknięcia przy seksie analnym. Ja bym tam nie ryzykował dla chwili przyjemności z przypadkowo poznaną osobą. Zwłaszcza, że istnieje spora grupa chorób nie wenerycznych, którymi można zarazić się przy bliskim kontakcie z przypadkowymi osobami, przed którymi prezerwatywa nie chroni w ogóle.

Nam? Buhhahahaha,a co wszyscy moi "puszczalscy" heteryccy znajomi to się z Marsa wzięli

Do puszczalskich heteryków mam taki sam brak szacunku jak do puszczalskich homo. Oni jednak za zwyczaj do swojego puszczalstwa nie dorabiają na siłę ideologii.

[Nonkonformista]

Bo to jest zwyczajne puszczalstwo. No i skoro taki tryb życia popieracie nie oburzajcie się też gdy ktoś oskarża gejów o rozwiązły tryb życia bo jak widać oskarżenia te nie są całkowicie bezzasadne.

Niech ten ktoś swojego nosa pilnuje. To po pierwsze. Po drugie: skąd w tobie przekonanie, że puszczanie się jest czymś złym?
Jeśli ktoś to robi z musu, jest przy tym nieszczęśliwy itd. to rozumiem.
Ale jeśli czerpie niczym niezmąconą radość z seksu i z obcowania z drugim człowiekiem? Dlaczego to ma być złe, Dziadzie Borowy?

[Witold]

Funkcjonując w ustroju świeckim, nie powinni mieć realnego wpływu na prawo stanowione jako instytucja kościelna.

A jaki "realny wpływ" mają obecnie? Prymas ma bezwzględne prawo weta wobec każdej ustawy uchwalonej przez Sejm?

[DziadBorowy]

Niech ten ktoś swojego nosa pilnuje. To po pierwsze. Po drugie: skąd w tobie przekonanie, że puszczanie się jest czymś złym?
Jeśli ktoś to robi z musu, jest przy tym nieszczęśliwy itd. to rozumiem.
Ale jeśli czerpie niczym niezmąconą radość z seksu i z obcowania z drugim człowiekiem? Dlaczego to ma być złe, Dziadzie Borowy?

Już Ci pisałem. Chociażby choróbska (Ty sobie na prawdę poczytaj o ryzyku zarażenia nawet z użyciem prezerwatywy - dobrze Ci radzę) i potencjalne późniejsze problemy ze zbudowaniem związku opartego o coś innego niż seks wynikające z instrumentalnego traktowania seksu jako narzędzia do rozładowywania niskich popędów.

[GoodBoy]

Pierdolololo. Przeczytaj pajacu (mogę dostać osta, ale czasem trzeba nazwać sprawy po imieniu) co napisałem zamiast manipulować. Wyraźnie napisałem:

Co też zresztą nasz forumowy klown GoodBoy sam zacytował.

Buhahaha i dlatego to skontestowałem, bo się nawet twojej wypaczonej logiki nie trzyma, ponieważ w przypadku heteryków zdissowałeś tylko kobiety, nie facetów. Facetów chcesz dissować za to samo, ale tylko jak są gejami. Oprócz kursu językowego, pownieneś wybrać się na jakiś kurs logicznego myślenia.

Tak. Tak. Prezerwatywa chroni w 100% przed chorobami wenerycznymi. Tak głosi nauka LGTB. :lol2:
Tymczasem w realnym świecie prawidłowo użyta prezerwatywa dobrej jakości chroni wyłącznie w 98% w przypadu HIV. Pomijając znacznie zwiększone ryzyko jej pęknięcia przy seksie analnym. Ja bym tam nie ryzykował dla chwili przyjemności z przypadkowo poznaną osobą.

Prędzej ci meteoryt na łeb spadnie, niż mi gumka pęknie. Mniejszy poślizg? Z dobrym żelem mam lepszy poślizg i mniejsze ryzyko pęknięcia niż heteryk w seksie dopochwowym. Poza tym do anala są specjalne dodatkowo wzmocnione i nawilżone gumki. Ale oczywiście, żeby toczyć propagandę antyhomo trzeba sypać danymi dotyczącymi seksu bez zabezpieczeń, seksu w gumkach z bazaru, seksu bez żadnego dodatkowego poślizgu, seksu u osób z niską świadomością ryzyka i zabezpieczenia się, bo oczywiście wszyscy geje tak się ruchają...

Do puszczalskich heteryków mam taki sam brak szacunku jak do puszczalskich homo. Oni jednak za zwyczaj do swojego puszczalstwa nie dorabiają na siłę ideologii.

I jak widać siebie sami puszczalskimi nie nazwą. Zrobią to tylko w przypadku heteroseksualnych kobiet i homoseksualnych mężczyzn.

[DziadBorowy]

Buhahaha i dlatego to skontestowałem, bo się nawet twojej wypaczonej logiki nie trzyma, ponieważ w przypadku heteryków zdissowałeś tylko kobiety, nie facetów. Facetów chcesz dissować za to samo, ale tylko jak są gejami. Oprócz kursu językowego, pownieneś wybrać się na jakiś kurs logicznego myślenia.

Zdissować? Kurwa co to za potworek i nowomowa rodem z gimnazjum ? Jeżeli coś wg ciebie jest nielogiczne znaczy, że obiektywnie jest to jak najbardziej logiczne. Każdy może przeczytać klownie co ja napisałem i co Ty napisałeś.

Prędzej ci meteoryt na łeb spadnie, niż mi gumka pęknie. Mniejszy poślizg? Z dobrym żelem mam lepszy poślizg i mniejsze ryzyko pęknięcia niż heteryk w seksie dopochwowym. Poza tym do anala są specjalne dodatkowo wzmocnione i nawilżone gumki. Ale oczywiście, żeby toczyć propagandę antyhomo trzeba sypać danymi dotyczącymi seksu bez zabezpieczeń, seksu w gumkach z bazaru, seksu bez żadnego dodatkowego poślizgu, seksu u osób z niską świadomością ryzyka i zabezpieczenia się, bo oczywiście wszyscy geje tak się ruchają...

Oszczędź sobie szczegóły twojego życia seksualnego - nikogo tu to nie interesuje.

A 98% ryzyko to ryzyko przy założeniu, że gumka nie pęknie.
Polecam się dokształcić w tej dziedzinie. Ciekawe w jaki sposób prezerwatywa uchroni cię przed taką Kiłą ??

I jak widać siebie sami puszczalskimi nie nazwą. Zrobią to tylko w przypadku heteroseksualnych kobiet i homoseksualnych mężczyzn.

To już ich problem nie mój. Dla mnie jak ktoś śpi z kim popadnie jest puszczalskim i tyle.

[Nonkonformista]

A jaki "realny wpływ" mają obecnie? Prymas ma bezwzględne prawo weta wobec każdej ustawy uchwalonej przez Sejm?

Witoldzie, oni działają w ten sposób, że słucha się ich parlament, ustanawiając takie, a nie inne prawo. Działają jakby 'z tylnego siedzenia'. Wygłaszają z ambon swe pierdoły, jakiś urzędas to usłyszy i robi, co mu mówią, bez sprzeciwu. To jest wpływ KK na państwo. W sferze mentalnej. A sfera mentalna przekłada się na prawo stanowione itd.
Dlaczego u nas jest najsurowsze prawo aborcyjne w niemal całej Europie, jeśli polskie społeczeństwo jest za aborcją? Jak to można wyjaśnić? Politycy nie słuchają społeczeństwa, bo nie liczy się dla nich większość, ale zdanie KK.
Spójrz na inne kraje: jeszcze tak do niedawna ultrakatolicka Hiszpania ma dziś prawo aborcyjne o wiele łagodniejsze niż my? Dlaczego? Bo tam byle urzędniczyna, polityk nie słucha się KK, tylko robi tak, by społeczeństwu było lepiej.

A u nas panuje zasada: 'nie będzie przyzwolenia'. Alicję Tysiąc pamiętasz? Miała bardzo słaby wzrok /a wtedy duży wysiłek jest niewskazany/, więc powiedziano, że ma urodzić dziecko. I tak ją sterroryzowano, że to zrobiła. Po czym oślepła. KK troszczy się o życie poczęte, ale nie troszczy się o życie już po urodzeniu. Że kobieta oślepnie!? Co nas to obchodzi! Ważniejszy jest zlepek komórek w jej łonie. I taka to moralność, Witoldzie, gdzie kobieta nawet swoją cipą nie może zarządzać, bo jest puszczalska, sraka czy owaka. Jej cipa, jej sprawa. Innym wara!
Podobnie jest z brzuchem!