[GoodBoy]

Wchodzę na sexfotke patrze mam wiadomość na privie otwieram czytam:

"Hej jestem marcin mam 21 lat szukam chlopaka do zabawy na ten weekend u ciebie w domu Bylby to moj pierwszy raz z facetem ale od bardzo dlugiego czasu chce to zrobic. Mozesz byc spokojny o to ze przyjde na spotkanie i to zrobimy w gre wchodzi macanie wspolne walenie wspolny lodzik oprocz seksu. Czekam na odpowiedz i pozdrawiam."

Po czym wchodzę na jego profil....

"Szukam: Kobiet
O mnie: Mam 20 lat pochodzę z warszawy szukam dziewczyn do miłych spotkań
jeśli jakaś dziewczyna będzie zainteresowana mogę wysłać więcej zdjęć na e mail."


Następny biseks, który udaje heteryka, ale nie wzgarci spotkaniem z facetem, a do tego ma ograniczenia, których nie chce z nimi robić...

Klasyk.... Skąd oni się biorą?

[Palmer]

Z propagandy.
Gdyby nie słyszał na prawo i lewo jakie to pedalstwo jest miodzio, to by mu nawet do kutasiego łba nie przyszło takie rzeczy pisać.

[GoodBoy]

Gdyby nie słyszal o homofobii, to by nie musiał udawać, że jest heterykiem :]
Na to, że kręcą go również faceci, żadna propaganda nie propaganda nie ma najmniejszego wpływu.

[Palmer]

Czy Twą tezę wzmacniają jakieś naukowe badania?

Choćby głosowanie w WHO...?

[Rita]

Czemu miałby pisać na profilu, że jest bi, skoro jeszcze nawet nie próbował. Dużo osób eksperymentuje z tą samą płcią, ale większości się to nie podoba. Ale masz szansę go wyedukować i zmienić mu orientację (a nie sory, podobno się nie da :roll.

[Tom Bombadil]

Ciekawi mnie od czego jest to zależne. Kiedyś spotkałem się z opinią mojego znajomego, strasznego kobieciarza, że właściwie każdy facet, który ma straszne parcie na seks z płcią przeciwną, i tak spróbuje wcześniej czy później kontaktu homoseksualnego. Jakoby stopień seksualności wpływał na zacieranie granic pomiędzy konkretną orientacją.

[Rita]

Ciekawi mnie od czego jest to zależne. Kiedyś spotkałem się z opinią mojego znajomego, strasznego kobieciarza, że właściwie każdy facet, który ma straszne parcie na seks z płcią przeciwną, i tak spróbuje wcześniej czy później kontaktu homoseksualnego. Jakoby stopień seksualności wpływał na zacieranie granic pomiędzy konkretną orientacją.

Myślę, że znajomy bredził.

[GoodBoy]

Czemu miałby pisać na profilu, że jest bi, skoro jeszcze nawet nie próbował. Dużo osób eksperymentuje z tą samą płcią, ale większości się to nie podoba. Ale masz szansę go wyedukować i zmienić mu orientację (a nie sory, podobno się nie da :roll.

Na jakiej podstawie sądzisz, że większości się to nie podoba? Jak dla mnie to jest biseks, ciągnie go do facetów.

Nie martw się już go zbyłem, nie spotykam się z biseksami, którzy mają dziwne ograniczenia.
Martw się, prędzej czy póxniej i tak się spotka z jakimś facetem. W końcu nie od parady oblookuje profile gejów i ich zaczepia.

Ciekawi mnie od czego jest to zależne. Kiedyś spotkałem się z opinią mojego znajomego, strasznego kobieciarza, że właściwie każdy facet, który ma straszne parcie na seks z płcią przeciwną, i tak spróbuje wcześniej czy później kontaktu homoseksualnego. Jakoby stopień seksualności wpływał na zacieranie granic pomiędzy konkretną orientacją.

Każdy zdrowy facet w sile wieku z prawidłowo funkcjonującym organizmem ma parcie na seks. Na twierdzenie, że każdy heteryk prędzej, czy później spróbuje seksu z facetem bym się nie odważył. To są biseksy. Ja sporo biseksów w życiu spotkałem i podejrzewam, że większość z nich miała przewage preferencji hetero, a tylko niewielki pierwiastek homo, a to dlatego, że życie sobie układali z kobietami, a facetów traktowali tylko jako kochanków, w dodatku mieli te swoje dziwne ograniczenia w łóżku nie robili tego siamtego i owego. Spotkałem tylko dwóch normalnych biseksów, gdzie mogę powiedzieć, że są 50/50 i nie traktowali facetów inaczej niż kobiety. Od jakiegoś czasu unikam biseksów.

[Rita]

Na jakiej podstawie sądzisz, że większości się to nie podoba? Jak dla mnie to jest biseks, ciągnie go do facetów.

Nie martw się już go zbyłem, nie spotykam się z biseksami, którzy mają dziwne ograniczenia.
Martw się, prędzej czy póxniej i tak się spotka z jakimś facetem. W końcu nie od parady oblookuje profile gejów i ich zaczepia.

Na podstawie obserwacji. Jak kogoś ciągnie, to ciągnie. Ale chłopak chce spróbować, więc nie wygląda, by był przekonany, że to mu się spodoba. Wg mnie to trochę za mało, żeby mówić o jego orientacji seksualnej. Jakby tak każdego, który spróbował traktować jak bi, to by pewnie wyszło całkiem sporo, jakby każdego, kto o tym myślał, to strach się bać. Równie dobrze mógłby to być jakiś psychopata, albo ktoś kto sobie jaja robi.
To mam się martwić czy nie martwić? :roll:

[GoodBoy]

Na podstawie obserwacji. Jak kogoś ciągnie, to ciągnie. Ale chłopak chce spróbować, więc nie wygląda, by był przekonany, że to mu się spodoba. Wg mnie to trochę za mało, żeby mówić o jego orientacji seksualnej. Jakby tak każdego, który spróbował traktować jak bi, to by pewnie wyszło całkiem sporo, jakby każdego, kto o tym myślał, to strach się bać. Równie dobrze mógłby to być jakiś psychopata, albo ktoś kto sobie jaja robi.

Prosze cię... To młody chlopak, można powiedzieć, że dopiero co zaczyna swoją 'karierę" randkowania. Jako biseks najpierw zaczął z laskami bo tak łatwiej i pewnie obawia się homofobii, również ze strony potencjalnych lasek, które podrywa. Podejrzewam, że dlatego ma profil hetero, a jedynie cichcem na priva zagaduje facetów.

Sorry, ale 100% heteryk nie ma potrzeby eksperymentowania z facetami, podobnie jak ja 100% gej nie mam potrzeby eksperymentowania z laskami. W życiu żadnej laski nie dotknąłem ani nei pocałowałem i nawet przez myśl mi nie przyszlo, że mógłbym to robić.

To mam się martwić czy nie martwić? :roll:

Powinnaś olać sprawę, to nie jest twoja sprawa tylko jego życie

[Rita]

Sorry, ale 100% heteryk nie ma potrzeby eksperymentowania z facetami, podobnie jak ja 100% gej nie mam potrzeby eksperymentowania z laskami. W życiu żadnej laski nie dotknąłem ani nei pocałowałem i nawet przez myśl mi nie przyszlo, że mógłbym to robić.

Co ty taki nietolerancyjny w stosunku do osób, które chcą sobie poeksperymentować? Jesteś eksperymentofobem?

[GoodBoy]

Co ty taki nietolerancyjny w stosunku do osób, które chcą sobie poeksperymentować? Jesteś eksperymentofobem?

Eksperymentować chcą sobie biseksi, a nie 100% hetero :] Tamten 21-latek jest młodziutki, widać, ze dopiero odkrywa w sobie stronę homo. Nic dziwnego, nic nadzwyczajnego, standard. Ty jednak wolisz robić z niego "eksperymentującego heteryka", wbrew wszystkim oznakom, że to pospolity biseksik. To co piszesz uderza w 100% heteryków. W jakim świetle stawiasz Palmera, Babtiste, Berzerkera? Czy to są potencjalni "eksperymentatorzy" seksu z facetami?

Jestem tolerancyjny, a nawet bardzo akceptujący Od roku zarywa mnie mój najlepszy kumpel heteryk, tzn wczesniej tak sądziłem, a teraz widocznie to bi, bo by mnei nie podrywał, choć robi to bardzo delikatnie i nie wprost. I to jest bardzo miłe i mi się podoba, a koleś jest naprawdę zajebisty, jednak opieram mu się, gdyż obawiam się, że to by mogło źle wpłynąć na naszą przyjaźń i nigdy potem już nie byłoby tak samo jak wcześniej.

[Palmer]

I biseksofobem!

Pewnie Goodboy to żaden LGBT,
samo G, reszta literek mu nie podchodzi.

[Rita]

Eksperymentować chcą sobie biseksi, a nie 100% hetero :]

Ja wiem, że ty być dużo chciał heteroseksualistom zakazać, ale weź się opanuj. To już heteryk nie może nawet pomyśleć o seksie z przedstawicielem własnej płci? Co to też jest niezgodne z doktryną? A może biseksualizm to jakaś straszna zaraza, na którą ludzie zapadają od samego myślenia? Może wystarczy obejrzeć porno gejowskie, żeby stać się bi?

[GoodBoy]

Pomyśleć może, ale jak będzie to robił zbyt często i zauważy, że to go jara tzn, że nie jest heterykiem Co ty z tymi zakazami? Niech se robią co chcą. To ty chcesz zakazać nazywania biseksów biseksami. Chcesz, żeby biseksów nazywać heterykami. Koleś mi napisal, że chce mi robić loda, a ty go chcesz heterykiem nazywać... :roll:

[Rita]

Pomyśleć może, ale jak będzie to robił zbyt często i zauważy, że to go jara tzn, że nie jest heterykiem Co ty z tymi zakazami? Niech se robią co chcą. To ty chcesz zakazać nazywania biseksów biseksami. Chcesz, żeby biseksów nazywać heterykami.

Przecież to ty mu chcesz na siłę coś wmówić. Jak ktoś mówi, że jest hetero, nigdy nie próbował seksu z facetem, to czemu mam mu nie wierzyć i wmawiać, że jest bi? Jak spróbuje, spodoba mu się, to sobie zmieni profil. A teraz to co miałby napisać: praktyk heteryk, bi teoretyk? Przecież to niedorzeczne.

[GoodBoy]

Przecież to ty mu chcesz na siłę coś wmówić. Jak ktoś mówi, że jest hetero, nigdy nie próbował seksu z facetem, to czemu mam mu nie wierzyć i wmawiać, że jest bi?

Bo napisał, że marzy o facetach, chce się macać i robić loda? Poza tym do okreslenia się wcale nie trzeba seksu. Ja już wiedziałem kim jestem zanim miałem pierwszy kontakt.

Jak spróbuje, spodoba mu się, to sobie zmieni profil. A teraz to co miałby napisać: praktyk heteryk, bi teoretyk? Przecież to niedorzeczne.

Tak tak, bo orientacja to jak z kupowaniem ciuchów. Idziesz do sklepu przymierzasz bluzeczkę i jak ci się spodoba to kupujesz, a wczesniej nie wiesz co cię kręci :lol2: Nie spodziewałem się po tobie, że pojedziesz aż takim stereotypem.

[Rita]

A jak mu się nie spodoba i w trakcie puści pawia to też mu będziesz wmawiał, że jest bi? Jak Ciebie znam, to pewnie stwierdzisz, że bi, tylko homofob i stąd ta niestrawność :lol2:

[GoodBoy]

Nie ma takiej opcji. Nie ma podstaw twierdzić, by tak było. Koleś zanim do mnie napisał z propozycją spotkania pewnie już niejednego gay pornolka widzial i se konia walił. Najwyraźniej pawia nie puścił. Nigdy się nie spotkalem z takim przypadkiem. Albo kogoś coś kręci, albo nie. Eksperymentować można z zabawami łóżkowymi. Ktoś może lubić to nie lubiąc tamtego, ale jak ktoś zagadauje drugiego faceta na seks to nie ma opcji, żeby był 100% heterykiem.

Poza tym już go spławiłem, z wczesniej podawanych względów.

[Rita]

Nie ma takiej opcji.

Jest taka opcja. No ale skoro go spławiłeś, nigdy się nie dowiemy Dzięki opatrzności!