Palmer Eldritch napisał(a):Nie, gdyż musiałbym okazać Ci szacunek, a to bardzo ciężka sprawa.
ok, mniejsza z Tobą.
|
Co obecnie czytacie?
|
|
04.09.2013, 14:03
t.rydzu
Unregistered Palmer Eldritch napisał(a):Nie, gdyż musiałbym okazać Ci szacunek, a to bardzo ciężka sprawa. ok, mniejsza z Tobą.
04.09.2013, 14:07
Neuromanta napisał(a):Autorem opowiadania jest Alan D. Foster. A samo opowiadanie jest w trzecim tomie antologii. Mam ebooka mogę Ci jutro podesłać.wrzuć mi do mojego chomika;-)
04.09.2013, 15:07
Zrobione Tereso! Masz Trzy tomy w każdym możliwym formacie. Liczę na to że sama znajdziesz sobie stronę z opowiadaniem w ostatnim tomie
Utworzyłem podfolder w dokumentach. Na pewno znajdziesz.
Sebastian Flak
05.09.2013, 00:06
Cytat:dlaczego większość kryminałów musi mieć w tytule słowo śmierć?Może to mieć związek z ich tematyką. Nie wiem na pewno, ale tak zgaduję. Cytat:przepraszam za słowo "poświęca"Tego nie wybaczamy. Będzie ban.
05.09.2013, 07:39
05.09.2013, 14:33
"Ameryka nie istnieje" Orlińskiego, jak na razie czyta się świetnie, bardzo ciekawa demitologizacja znanego z popkultury USA. Do tego spora dawka historii tego kraju i niektórych jego regionów i miast.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
09.09.2013, 07:39
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/62992/wys...ora-moreau
Drugi lub trzeci raz. Nie wiem dlaczego?;-) Wyspa doktora Moreau (ang. The Island of Doctor Moreau) – powieść fantastyczna Herberta George Wellsa z 1896 roku.
19.09.2013, 12:52
Nie będę scalać: czy ateiści tak mało czytają.:-);-)
Mam dwie propozycje na dzisiaj: podam tylko pierwszą! http://lubimyczytac.pl/ksiazka/156106/sw...zy-intruzi
22.09.2013, 17:55
To jest pewnie bardziej kwestia tego, że raczej się nie chce informować o każdej przeczytanej książce na forum...
Ja aktualnie czytam Cormaca McCarthy'ego. Najpierw "Drogę", teraz "Rącze konie" - to dość proste historie, natomiast podoba mi się styl tego autora. Oprócz tego - cała masa publikacji z zakresu polityki energetycznej.
22.09.2013, 23:31
Neuromanta napisał(a):Zrobione Tereso! Masz Trzy tomy w każdym możliwym formacie. Liczę na to że sama znajdziesz sobie stronę z opowiadaniem w ostatnim tomie Zaskoczyłeś mnie:o- idę tam! DziĘki.:love: Czytam tego Marka Epsteina "Rozpad bez dezintegracji". Chce się przygotować do dyskusji z hedystką i katolem ;-)
23.09.2013, 15:35
![]() Koniec hegemonii Ameryki - Fareed Zakaria Zakaria formułuje Ameryko-centryczne, pozytywne przesłanie, że koniec hegemonii w tradycyjnym słowa znaczeniu – przykład dawnego imperium brytyjskiego, czy samych Stanów Zjednoczonych XX wieku, w niczym nie musi podważać pozycji USA jako największego mocarstwa, o niesłabnących wpływach. Przypomina w tym trochę [i]Wolny świat, autorstwa Timoth’ego Gartona Asha. Warunek, który do tego przybliża, to umiejętność współpracy i dialogu z innymi państwami, organizacjami międzynarodowymi, poparte wiedzą i empatią, przywiązaniem do zasad ustalanych wspólnie, a nie jednostronnie. Szukając analogii, polityka Waszyngtonu ma być bliżej linii Bismarcka (dobre stosunki z mocarstwami) niż Busha juniora z najgorszymi praktykami: zawieruchy irackiej, zapatrzonej w siebie administracji, lekceważenia sojuszników itp. Słusznie przywołane zostało trafne określenie Samuela Huntingtona o „jedno-wielobiegunowości”. Zatem, choć Stany Zjednoczone pod wieloma względami pozostają najpotężniejszym z krajów, mają już do czynienia z innymi liczącymi się siłami, które ponadto wykazują zdecydowanie większą aktywność i pewność siebie niż przedtem. Trudno nad tym przejść do porządku dziennego, konkluduje Zakaria. Czy ten wniosek znajdzie podatny grunt w Białym Domu; z pewnością prezydent Obama jest, co do takiego kierunku, bardziej predestynowany niż jego poprzednik.[/i] Ameryka musi nauczyć się koegzystować z innymi, w tym przede wszystkim z Chinami, które śmiało wkraczają na scenę, jako mocarstwo, i to z coraz większymi ambicjami i aspiracjami. Przez ostatnie stulecia najbogatsze kraje były zarazem krajami o niewielkiej liczbie ludności. Teraz się to zmienia, pomimo, że obywatel Chin czy Indii pozostaje wciąż relatywnie biedny, w ostatecznym rozrachunku zagregowana wielkość wynikająca z ogromnej populacji decyduje, że ich gospodarki należą do największych i decydują tym samym o kondycji gospodarki globalnej. W ślad za rosnącym znaczeniem gospodarczym formułowane będą coraz dalej idące cele polityczne. Reszta recenzji tutaj: http://brulionbeel.blox.pl/2011/12/Konie...karia.html
23.09.2013, 16:56
MayKasahara napisał(a):To jest pewnie bardziej kwestia tego, że raczej się nie chce informować o każdej przeczytanej książce na forum... Rozumiem , ale z tego wynika ,że to forum jest mało żywotne! A powinno powalać;-):twisted:
23.09.2013, 17:01
Jakiś czas temu przeczytałam bardzo ciekawą książkę. "Muzyka pop z Vittuli" Mikaela Niemi. Narrator wspomina dorastanie w wiosce na północy Szwecji. Trochę melancholijne, trochę śmieszne. Właściwie nawet bardziej niż trochę. Czytałam to w pociągu i pasażerka siedząca naprzeciwko zainteresowała się, z czego tak się śmieję i zapisała sobie nazwisko autora.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec. - A co robi wojownik, kiedy czuje strach? - Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
23.09.2013, 17:08
Iselin napisał(a):Jakiś czas temu przeczytałam bardzo ciekawą książkę. "Muzyka pop z Vittuli" Mikaela Niemi. Narrator wspomina dorastanie w wiosce na północy Szwecji. Trochę melancholijne, trochę śmieszne. Właściwie nawet bardziej niż trochę. Czytałam to w pociągu i pasażerka siedząca naprzeciwko zainteresowała się, z czego tak się śmieję i zapisała sobie nazwisko autora.Niestety a może stety ja żyję w Polsce.ale też polecam:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53122/muz...-z-vittuli
23.09.2013, 17:11
idiota napisał(a):Może to mieć związek z ich tematyką. A co czytasz??
23.09.2013, 21:30
Mój człowiek.
24.09.2013, 02:53
Świętość R.Otto i Cywilizację żydowską Konecznego.
El C. Czeknij sobie korespondencję Mrożka z Lemem. Jest powalająca.
27.09.2013, 13:59
27.09.2013, 14:28
kronopio napisał(a): A ja coś nie z tej Ziemi "A inne religie?" Werner Gitt http://www.stworzenie.org/pliki//teksty/...e_2000.pdf zaiste ciekawa lektura.
27.09.2013, 14:37
IX
Unregistered
Taka mała kolejka mi się zrobiła:
Na pierwszy rzut idzie klasyka, którą dopiero teraz nadrabiam (po niegdysiejszym filmu obejrzeniu), czyli "Imię Róży" Umberto Eco. Większość z was (mam nadzieję!) kojarzy tytuł. Zaraz dalej leżą "W pogodni za dalekim głosem" Taichiego Yamady, oraz "Krzyż Romanowów" Roberta Masello. Jestem zadowolony z ostatnich zakupów. |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|

