To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
GoodBoy napisał(a):Tak, doprowadzić do stanu zgodnego z pierwotnym zamysłem, co myślę byłoby pięknym hołdem dla tych wielkich pisarzy. Po co ludzie mają czytać ich książki, kiedy wiadomo, że są w nich zatuszowane, kłamliwe wątki? Jeżeli miało być o jebaniu dwóch panów to niech tak będzie, a nie o jebaniu pana i pani! Ja tu bronię nie tylko tych książek, ale także gejowską brać. Młode pokolenia gejów i lesbijek, którzy powinni mieć dostęp do jak najliczniejszej literatury, w której będą mogli swoją rożsamością seksualną identyfikować się z bohaterami!
To jest najgłupsza rzecz, jaką napisałeś na forum i druga najbardziej oburzająca.

Jak możesz zmieniać tekst, napisany przez danego autora, a potem twierdzić, że to dalej książka tego autora?

Przeróbmy "Władcę Pierścieni" tak aby na końcu to Gandalf przejął Pierścień Jedyny, zgładził Saurona i zajął jego miejsce jako Władcy Ciemności. To mógł być zamysł Tolkiena w końcu. Nie spytamy się go już o to, bo niestety nie żyje, ale przecież możliwe, że właśnie tak chciał zakończyć tę książkę...
Oczywiście dalej będziemy nazywać książkę "Władca Pierścieni" i wciskać każdemu, że napisał ją Tolkien.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
A tak w ogóle to muszę w końcu te książki przeczytać :lol2: Widzicie? Jakbym będąc w szkole wiedział, że są w nich ukryte wątki homo i gdyby nie były ukryte, tylko jawne, to bym pewnie sam się wówczas garnął do ich przeczytania, a tak olałem.

Śmierć Szczurów napisał(a):GB: jak chcesz mieć taką literaturę to ją sobie stwórz, a nie nawołuj do gmerania w czyichś dziełach, bo ci ideologicznie nie pasują...
To nie mi nie pasują, tylko autorom nie pasują, lecz ze względów na ówczesną obyczajność/cenzurę/strach/karierę (cały czas próbujemy dojść, który czynnik odegrał naistotniejszą rolę) musieli w tamtych czasach skłamać. Nie dokonuję przecież zamachu na wszystkie książki z wątkami hetero. Chodzi mi jedynie o prawdę i o to, by młodzi geje mogli szkolnej literaturze odnajdować bliskie im wątki. W tej chwili w szkołach poziom wątków homo w literaturze jest praktycznie zerowy. I ty oraz idiotopodobni chcecie to utrwalać! Czyli chcecie, aby młode pokolenia gejów nadal nie odnajdywały bliskich sobie wątków, nawet w przypadkach, gdzie te wątki istnieją, tylko zostały zatuszowane. To nie jest fair! Więc albo doprowadźmy stan książek do zamysłu pierwotnego, albo wyjebmy ze szkół połowę litetatury i wprowadźmy X% pozycji z wątkami homo, tak by dorastające nastolatki homoseksualne nie były pokrzywdzone.

Likaon napisał(a):Aż mi się w głowie nie mieści, że można tak rozumować.

Po pierwsze - skąd wiesz, że taka a nie inna interpretacja utworu jest "zgodna z zamysłem autora"? Być może to dla Ciebie zaskoczenie, ale utwory, które stwarzają wiele możliwości interpretacji, bywają interpretowane na wiele sposobów - jak sprawdzić, który jest słuszny? A może żaden nie jest?

Po drugie - zakładając nawet, że jakaś interpretacja jest tą "jedynie słuszną" - skąd wiesz, że autor chciałby, by jego utwór był przeredagowywany zgodnie z jego (rzekomym) pierwotnym zamysłem? A może jako twórca napisał go takim, jakim chciał go napisać? A może chciał, by można było interpretować go na wiele sposobów, albo chociaż żeby jego przekaz nie był oczywisty? A może po prostu nie chciałby, by jego dzieło przerabiano?
Ja tego nie kwestionuję. To co pisałem oparłem na założeniu, że ich pierwotny zamysł został udowodniony. Taki wniosek wyciągnąłem z artykułu zacytowanego przez Nonkonformistę. Niech literaturoznawcy się tym zajmują, przecież to nie ja będę zmieniać.

Jester napisał(a):Jak możesz zmieniać tekst, napisany przez danego autora, a potem twierdzić, że to dalej książka tego autora?

Przeróbmy "Władcę Pierścieni" tak aby na końcu to Gandalf przejął Pierścień Jedyny, zgładził Saurona i zajął jego miejsce jako Władcy Ciemności. To mógł być zamysł Tolkiena w końcu. Nie spytamy się go już o to, bo niestety nie żyje, ale przecież możliwe, że właśnie tak chciał zakończyć tę książkę...
Oczywiście dalej będziemy nazywać książkę "Władca Pierścieni" i wciskać każdemu, że napisał ją Tolkien.
Jesteś zabawny. Podałeś śmieszny przykład na zmianę wątku, a to co ja pisałem, bazując na doniesieniach medialnych, sprowadzałoby się praktycznie do zmiany imion, tak by zlikwidować pary hetero i by powstały pary homo (czyli tak jak autorzy sobie wymyślili). Nie chodzi o zmianę losów bohaterów.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Tak, doprowadzić do stanu zgodnego z pierwotnym zamysłem, co myślę byłoby pięknym hołdem dla tych wielkich pisarzy. Po co ludzie mają czytać ich książki, kiedy wiadomo, że są w nich zatuszowane, kłamliwe wątki?

Pomysł żywcem zerżnięty z "Roku 1984" Orwella.

I takie kreatury naprawdę chcą uchodzić za obrońców "wolności, tolerancji i wartości demokratycznych" :evil:
Odpowiedz
Szczególnie ciekawe jest, że nie mamy żadnych danych dotyczących tych "pierwotnych zamysłów" w wypadku lwiej większości typowanych do przeglądu pozycji i mieć nie będziemy.

Odpowiedz
1. Zosia z "Pana Tadeusza" była według zamiarów Mickiewicza młodym gejem, a Telimena starym pedałem. Obaj chcieli być partnerami Tadeusza.
2. Zbyszko napierdalał się z Krzyżakiem na topory, bo obaj mieli ochotę na zamkowego knechta.
3. Justysia znad Niemna to transwestyta... Coming-outu dokonuje na łódce wołąjąc:
- Janku!

:roll:
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):tak by zlikwidować pary hetero
Ratuj się, kto może :lol2:
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
A tak poza wszystkim, bardzo kocham Justysię znad Niemna, a przy scenie na łódce zawsze mam łzy w oczach. Uśmiech
Odpowiedz
Iselin napisał(a):Ratuj się, kto może :lol2:
To nie jest śmieszne. Wyobraź sobie szkolnego wrażliwego geja-romantyka. Siedzi biedny w domu z lekturami i nie przeczyta nic dotyczącego jego tożsamości seksualnej. Nawet wtedy, gdy de facto o tym czyta, tylko nie wie, bo zostało zatuszowane Smutny Ja z tego powodu musiałem wyszukiwać zagraniczne pozycje w internecie ściągać z amazona, by odnaleźć wątki bohaterów, z którymi mogłem się identyfikować. To był wówczas bardzo drogi net na dial-upie z tepsy. Nabijałem starym rachunki wyszukując informacji o takcih jak ja, o literaturze homo, o filmach homo o pornolach homo, o tym, że homo to nie choroba. Stardzy się dziwili dlaczego rachunki na kilkaset zeta przychodzą.... To nie jest fajne, gdy jesteś nastolatkiem i siedzisz w heteronormatywnej klatce, gdzie nie dość, że obawiasz się ujawnić przed rodziną, znajomymi, kumplami z klasy to jeszcze nie znajdziesz jednego pierdolonego wątku homo w pierdolonej literaturze szkolnej. Tak być nie powinno.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):To nie jest śmieszne. Wyobraź sobie szkolnego wrażliwego geja-romantyka. Siedzi biedny w domu z lekturami i nie przeczyta nic dotyczącego jego tożsamości seksualnej.
Umarłem.
Serio, zrobiłeś mi dzień :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

GoodBoy napisał(a):Nawet wtedy, gdy de facto o tym czyta, tylko nie wie, bo zostało zatuszowane
Kto tuszował? Czy to mógł być.... sam autor?! A to podła reakcyjna kreatura...

Edit:
GoodBoy napisał(a):Jesteś zabawny. Podałeś śmieszny przykład na zmianę wątku, a to co ja pisałem, bazując na doniesieniach medialnych, sprowadzałoby się praktycznie do zmiany imion, tak by zlikwidować pary hetero i by powstały pary homo (czyli tak jak autorzy sobie wymyślili). Nie chodzi o zmianę losów bohaterów.
Racja. Za to wydaje mi się, że tak naprawdę Aragorn nie kochał Arwen tylko Legolasa.
Tolkien zmienił to z powodu homofobicznych nastrojów. Przecież widać to wyraźnie - Arwen jest zbyt drugoplanową postacią jako romans dla jednego z głównych bohaterów. Wyraźnie Tolkien celował a romans międzygatunkowy, a pomiędzy Aragornem i Legolasem istnieje wyraźna przyjaźń. Czy to nie wskazuje nam potencjalnie zamiarów Tolkiena? Czy to nie jest historia, która jest czytelnikowi jedynie zasugerowana, a kawałki układanki trzeba odnaleźć głęboko analizując powieść? Czy Arwen, której Aragornowi kochać nie wolno (jako nieśmiertelnej elfki) nie jest po prostu symbolem zakazanej, homoseksualnej miłości?
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):To nie jest śmieszne. Wyobraź sobie szkolnego wrażliwego geja-romantyka. Siedzi biedny w domu z lekturami i nie przeczyta nic dotyczącego jego tożsamości seksualnej. Nawet wtedy, gdy de facto o tym czyta, tylko nie wie, bo zostało zatuszowane Smutny J

Tą wypowiedzią można zrobić cały rok Duży uśmiech

GB jesteś naprawdę ultrakonserwą czy po prostu ignorantem?
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Tak, doprowadzić do stanu zgodnego z pierwotnym zamysłem, co myślę byłoby pięknym hołdem dla tych wielkich pisarzy. Po co ludzie mają czytać ich książki, kiedy wiadomo, że są w nich zatuszowane, kłamliwe wątki?
Kłamliwe?
Sama literatura /jak każda sztuka/ jest formą kłamstwa, a autor jest bogiem.
Kiedyś po prostu były takie czasy, że pisano w zawoalowany sposób.
Chociaż powstała w tamtych czasach książka z motywem gejowskim Karola Szymanowskiego /tak, to nie pomyłka/. Nasz kompozytor napisał powieść gejowską. Niestety został z niej tylko fragment, bo reszta zaginęła w zawierusze wojennej.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):A tak w ogóle to muszę w końcu te książki przeczytać :lol2: Widzicie? Jakbym będąc w szkole wiedział, że są w nich ukryte wątki homo i gdyby nie były ukryte, tylko jawne, to bym pewnie sam się wówczas garnął do ich przeczytania, a tak olałem.

Straszne. Idąc tym tokiem myślenia matematykę powinno się uprościć do 2+2=4 a nauczać powinien atrakcyjny homoseksualista/tka/atrakcyjna heteroseksualna kobieta/itd. zależnie od preferencji uczniów. A jak ktoś uważa Lalkę za nudną to się ją doprawi dodając mnóstwo seksu, wybuchów, narkotyków, itd. Co by się fajniej uczyło.:roll:

GoodBoy napisał(a):tylko autorom nie pasują

Wrzuć nagranie na którym autorzy autoryzują homopozytywne przeróbki ich dzieł... Skoro już przy tym jesteśmy spodziewam się, że masz też nagranie
Szekspira, który zgadza się na przeróbkę swoich dzieł, pod homowyobrażenia o tym co powinno się w jego dziełach dziać?:evil:

GoodBoy napisał(a):Chodzi mi jedynie o prawdę

Skoro chodzi o prawdę ponawiam powyższy apel! I daj namiar na Dostojewskiego - mam z nim do pogadania o paru wątkach, które moim zdaniem źle poprowadził.:8O:

GoodBoy napisał(a):i o to, by młodzi geje mogli szkolnej literaturze odnajdować bliskie im wątki.

Napisz homopozytywną powieść, zaczekaj aż zostanie wprowadzona na listę lektur i już. Ulżysz ciężkiej niedoli homoseksualnych uczniów nie gwałcąc dorobku innych ludzi.

GoodBoy napisał(a):W tej chwili w szkołach poziom wątków homo w literaturze jest praktycznie zerowy.

Poziom wątków anime i manga też. Domagam się przerobienia Krzyżaków na modłę Neon Genesis Evangelion! :wall:

GoodBoy napisał(a):I ty oraz idiotopodobni chcecie to utrwalać!

A skąd. Przecież cię zachęcam, żebyś pisał homopozytywne powieści, które będą mogły zostać w przyszłości docenione i wrzucone na listę lektur. Ja chcę utrwalać szacunek dla czyjejś pracy i odmowę gmerania w czyichś dziełach w imię ideologii.

GoodBoy napisał(a):Czyli chcecie, aby młode pokolenia gejów nadal nie odnajdywały bliskich sobie wątków, nawet w przypadkach, gdzie te wątki istnieją, tylko zostały zatuszowane. To nie jest fair!

Jestem pewien, że w Martinie Edenie jest zatuszowany wątek emo - to nie fair, że dzieło J. Londona jeszcze nie zostało przerobione pod emo!:evil:

GoodBoy napisał(a):Więc albo doprowadźmy stan książek do zamysłu pierwotnego

Czekamy na taśmy prawdy o których pisałem powyżej.

GoodBoy napisał(a):albo wyjebmy ze szkół połowę litetatury i wprowadźmy X% pozycji z wątkami homo, tak by dorastające nastolatki homoseksualne nie były pokrzywdzone.

Dodajmy jeszcze wątki emo, manga, cyberpunk, itd., żeby nikt nie był pokrzywdzony. I obowiązkowo wszystkie dzieła Dostojewskiego, żeby jego miłośnicy nie byli pokrzywdzeni.

GoodBoy napisał(a):To co pisałem oparłem na założeniu, że ich pierwotny zamysł został udowodniony.

Czyli literaturoznawcy mają taśmy prawdy? Pogadaj z nimi, żeby je udostępnili na forum.

GoodBoy napisał(a):sprowadzałoby się praktycznie do zmiany imion, tak by zlikwidować pary hetero i by powstały pary homo

Zmiana sprowadzałaby się praktycznie do odwrócenia krzyża, tak żeby zlikwidować objawy naruszania zasady rozdziału państwa i kościoła w państwowych szkołach.

GoodBoy napisał(a):(czyli tak jak autorzy sobie wymyślili).

Dawaj te taśmy prawdy, a nie tylko nęcisz.:evil:

GoodBoy napisał(a):Nie chodzi o zmianę losów bohaterów.

Skądże znowu. Zróbmy z nich rudych, czarnych, homoseksualnych Żydów - przecież nie chodzi o zmianę ich losów.

GoodBoy napisał(a):To nie jest fajne, gdy jesteś nastolatkiem i siedzisz w heteronormatywnej klatce.

To nie jest fajne, gdy jesteś nastolatkiem i siedzisz w manga-obojętnej klatce.Smutny
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):A tak w ogóle to muszę w końcu te książki przeczytać :lol2:
To akurat nie jest śmieszne, GoodBoyu.
Naprawdęś nie czytał choćby 'Ferdydurke'? Przecież to lektura szkolna. Jak wasz polonista do tego podchodził /polonistka podchodziła/?
A o Białoszewskim naprawdę nie było mowy? Niceś nie czytał? Jakoś mi się wierzyć nie chce.
Chybaś chodził do jakiejś marnej szkoły w takim razie.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Kłamliwe?
Sama literatura /jak każda sztuka/ jest formą kłamstwa, a autor jest bogiem.
Chodziło o tuszowanie faktów literackich przedstawianych przez autora, a nie o to, że same wątki mogą być fikcją literacką.

Nonkonformista napisał(a):Kiedyś po prostu były takie czasy, że pisano w zawoalowany sposób.
Chociaż powstała w tamtych czasach książka z motywem gejowskim Karola Szymanowskiego /tak, to nie pomyłka/. Nasz kompozytor napisał powieść gejowską. Niestety został z niej tylko fragment, bo reszta zaginęła w zawierusze wojennej.
Doprawdy Nonkonformisto "w zawoalowany sposób" to jest iście dyplomatyczne ujęcie tego co nastąpiło.

Pewnie jakiś homofob znalazł i spalił Smutny

Jester napisał(a):Umarłem.
Serio, zrobiłeś mi dzień :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

ahawa napisał(a):Tą wypowiedzią można zrobić cały rok Duży uśmiech

GB jesteś naprawdę ultrakonserwą czy po prostu ignorantem?
To wy jesteście ignorantami, w dodatku pozbawionymi empatii. Nie oczekujemy od was wczucia się w sytuację kogoś kto tkwi w heteronormatywnej klatce (a więc dla was byłaby to klatka homonormatywna), jednak pewne minimalne choćby zdolności empatii powinniście wykazywać :roll:
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):To wy jesteście ignorantami, w dodatku pozbawionymi empatii. Nie oczekujemy od was wczucia się w sytuację kogoś kto tkwi w heteronormatywnej klatce (a więc dla was byłaby to klatka homonormatywna), jednak pewne minimalne choćby zdolności empatii powinniście wykazywać :roll:

Opowiedz mi więcej o tej empatii wynikającej z przyzwolenia na fałszowanie czyjegoś dorobku literackiego, byleby pasował do odpowiedniej ideologii. Z przyjemnością posłucham.

Homopowieści nikt ci pisać nie broni, choć nie wróżę im dużych szans na trafienie do kanonu - chyba że w jakiejś LGBTowskiej (anty)Utopii. Pomarzyć zawsze można.
Odpowiedz
Oficjalnie GoodBoy się skończył. Przy największej chęci (jaką ostatnio okazywałem) nie da się go brać na poważnie. Kompromitacja powyższymi postami jest najprawdę niesamowita, chybabym nawet narąbany tak nie pisał, że dla żartu. A tu na poważnie.

Pomimo pewnej sympatii do części Twoich poglądów, sorry, dude.
Odpowiedz
Кирилл napisał(a):Oficjalnie GoodBoy się skończył. Przy największej chęci (jaką ostatnio okazywałem) nie da się go brać na poważnie. Kompromitacja powyższymi postami jest najprawdę niesamowita, chybabym nawet narąbany tak nie pisał, że dla żartu. A tu na poważnie.

Pomimo pewnej sympatii do części Twoich poglądów, sorry, dude.
No, niestety!
GoodBoy wszędzie widzi antygejowskie spiski i działania.
GoodBoyu, niektórzy autorzy sami sobie narzucali niepisanie o sprawach gejowskich i nawet w pamiętnikach tę sprawę zawoalowywali. Polecam 'Dzienniki' Lechonia.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Кирилл napisał(a):Oficjalnie GoodBoy się skończył. Przy największej chęci (jaką ostatnio okazywałem) nie da się go brać na poważnie. Kompromitacja powyższymi postami jest najprawdę niesamowita, chybabym nawet narąbany tak nie pisał, że dla żartu. A tu na poważnie.

Pomimo pewnej sympatii do części Twoich poglądów, sorry, dude.
Nie ma za co Uśmiech Nie zwykłem brać na poważnie zarzutów, których strona zarzucająca nie potrafi nawet wykazać Uśmiech Prezentujesz pewne niezrozumienie oraz niezgodę na to co piszę. I nic więcej dla mnie z tego nie wynika, poza tym, że się nie zgadzasz i próbujesz mnie wyśmiać.

Nonkonformista napisał(a):No, niestety!
GoodBoy wszędzie widzi antygejowskie spiski i działania.
GoodBoyu, niektórzy autorzy sami sobie narzucali niepisanie o sprawach gejowskich i nawet w pamiętnikach tę sprawę zawoalowywali. Polecam 'Dzienniki' Lechonia.
Po pierwsze nie wszędzie, tylko tam gdzie są. Zresztą w tym przypadku o żadnym spisku nie ma mowy. Po drugie zwróciłem Ci już delikatnie uwagę, że twoje słowa o "zawoalowaniu" to kiepski żart. Jest różnica między "nie pisać o pewnych rzeczach" niż "pisać o nich, ale potem je fałszować", żeby ktoś czegoś nie pomyślał, żeby książka się dobrze sprzedała i miała szanse wejść do kanonu lektur i być uznana, żeby to żeby siamto, żeby pierdolanto. Nie znoszę czegoś takiego.

Śmierć Szczurów napisał(a):Straszne. Idąc tym tokiem myślenia matematykę powinno się uprościć do 2+2=4 a nauczać powinien atrakcyjny homoseksualista/tka/atrakcyjna heteroseksualna kobieta/itd. zależnie od preferencji uczniów. A jak ktoś uważa Lalkę za nudną to się ją doprawi dodając mnóstwo seksu, wybuchów, narkotyków, itd. Co by się fajniej uczyło.:roll:

Poziom wątków anime i manga też. Domagam się przerobienia Krzyżaków na modłę Neon Genesis Evangelion! :wall:

Jestem pewien, że w Martinie Edenie jest zatuszowany wątek emo - to nie fair, że dzieło J. Londona jeszcze nie zostało przerobione pod emo!:evil:

Dodajmy jeszcze wątki emo, manga, cyberpunk, itd., żeby nikt nie był pokrzywdzony. I obowiązkowo wszystkie dzieła Dostojewskiego, żeby jego miłośnicy nie byli pokrzywdzeni.

To nie jest fajne, gdy jesteś nastolatkiem i siedzisz w manga-obojętnej klatce.Smutny
To niestety dowodzi, że kompletnie nie pojmujesz istoty problemu, skoro wg. ciebie brak możliwości identyfikowania się tożsamością psychoseksualną ucznia z bohaterami książek szkolnych jest tym samym co brak mangi w szkole, brak emo w szkole itp. Dla ciebie to jest jedno i to samo.

Śmierć Szczurów napisał(a):Wrzuć nagranie na którym autorzy autoryzują homopozytywne przeróbki ich dzieł... Skoro już przy tym jesteśmy spodziewam się, że masz też nagranie

Czekamy na taśmy prawdy o których pisałem powyżej.

Czyli literaturoznawcy mają taśmy prawdy? Pogadaj z nimi, żeby je udostępnili na forum.
Powtarzam, że powołuję się na artykuł wrzucony przez Nonkonformistę. Literaturoznawcy powinni się tym zajmować, nie ja. Ja tylko zwracam uwagę na problem i zarazem nanoszę na niego szerszy kontekst problemu braku wątków homo w szkolnej literaturze.

Śmierć Szczurów napisał(a):Szekspira, który zgadza się na przeróbkę swoich dzieł, pod homowyobrażenia o tym co powinno się w jego dziełach dziać?:evil:
To już się stało http://www.gayromeo.com/ :lol2:

Śmierć Szczurów napisał(a):Napisz homopozytywną powieść, zaczekaj aż zostanie wprowadzona na listę lektur i już. Ulżysz ciężkiej niedoli homoseksualnych uczniów nie gwałcąc dorobku innych ludzi.
Takich powieści jest od groma. Amazon ma nawet specjalnie dedykowaną podsekcję 43,5tys pozycji literatury gejowskiej http://www.amazon.com/s/ref=lp_283155_nr...&rnid=1000 Niestety w kanonie szkolnej literatury są zazwyczaj pozycje te starsze i bardzo stare. Poza tym jak wspomniałem nie godzi się na zmanipulowane wątki homo, które zostały przykryte bohaterami hetero. To nieuczciwe, niesprawiedliwe i szkoła państwowa nie powinna promować takich zabiegów.

Śmierć Szczurów napisał(a):Ja chcę utrwalać szacunek dla czyjejś pracy i odmowę gmerania w czyichś dziełach w imię ideologii.
Ja też, dlatego optuję za odgmeraniem ideologii i przywróceniem treści do zamysłu pierwotnego.
Odpowiedz
GoodBoy napisał(a):Powtarzam, że powołuję się na artykuł wrzucony przez Nonkonformistę. Literaturoznawcy powinni się tym zajmować, nie ja.
Wszystko pokręciłeś. Literaturoznawca to taka osoba, która zajmuje się badaniem literatury. Literaturoznawcy nie piszą od nowa cudzych książek.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Nie napisałem, że ktoś tu ma od nowa cudzą książkę pisać. Nie zrozumiałaś mnie.


Nonkonformista napisał(a):Zapraszam do dyskusji na temat artykułu.
Co ja narobiłem, śmiałem wyrazić moje zdanie nt. tego co myślę o tuszowaniu wątków homo w literaturze oraz ich totalnym braku!!! :roll: Jeden mnie zjechał drugi mnie zjechał, w tym jeden z powrotem ignora nałożył :lol2:

Ostatnia nadzieja w El Comediante! Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości