Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):ale tu w wawie naprawdę nie trzeba się specjalnie rozglądać, by praktycznie na każdym kroku zobaczyć gejów. Nie widzę, na czołach nic napisane nie mają.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
Nawet gdyby wszyscy polscy geje przyjechali do Warszawy, to i tak dobiliby może do 10% męskiej populacji miasta.
Gódboj bredzi.
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Baptiste napisał(a):Nie widzę, na czołach nic napisane nie mają. Nie muszą i tak ich rozpoznaję, a oni mnie.
Bury Wilk napisał(a):Nawet gdyby wszyscy polscy geje przyjechali do Warszawy, to i tak dobiliby może do 10% męskiej populacji miasta.
Gódboj bredzi. Sam bredzisz. Geje stanowią 10-15% populacji wszystkich mężczyzn. W dużych aglomeracjach z pewnością jest jeszcze więcej. Codziennie widuję bardzo wielu gejów na ulicy, w metrze, w sklepach. Dziwi mnie, że dla ciebie jest to rewelacja, bo chyba też jesteś z wawy? Widać jesteś totalnie nieuświadomiony
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):Nie muszą i tak ich rozpoznaję, a oni mnie. Aha, czyli powrót do tego posta:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=563...count=5278
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 11,056
Liczba wątków: 182
Dołączył: 08.2009
GoodBoy napisał(a):Sam bredzisz. Geje stanowią 10-15% populacji wszystkich mężczyzn. W dużych aglomeracjach z pewnością jest jeszcze więcej. Codziennie widuję bardzo wielu gejów na ulicy, w metrze, w sklepach. Dziwi mnie, że dla ciebie jest to rewelacja, bo chyba też jesteś z wawy? Widać jesteś totalnie nieuświadomiony 
Hahahahaahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahahaha!
To ja już wiem jak widzisz świat. Każdy mężczyzna o niezłowrogim wyrazie twarzy, spokojny i niebrzydki jest dla Ciebie gejem. :rotfl:
Ponawiam apel odnośnie Gódboja piszącego sobie na innym forum.
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Bury Wilk napisał(a):Hahahahaahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahahaha!
To ja już wiem jak widzisz świat. Każdy mężczyzna o niezłowrogim wyrazie twarzy, spokojny i niebrzydki jest dla Ciebie gejem. :rotfl:
Ponawiam apel odnośnie Gódboja piszącego sobie na innym forum. Kiedyś na tym forum pewna dziecina ubolewająca nad tym jak to jest "dyskryminowana" z powodu swego ateizmu napisała, że jednym z objawów tej "dyskryminacji" są złe spojrzenia sąsiadów.
Nie potrafiła określić co było nie tak w tym spojrzeniu. Prawda jest taka, że ludzie postrzegają wzrok innych w zależności od własnego nastawienia.
Zakompleksiona dziewczyna będzie postrzegać spojrzenia innych ludzi w sposób dla niej przykry na zasadzie "patrzcie jaka brzydka, patrzcie co ona ma na głowie, ale żal".
Pewny siebie chłopak w spojrzeniach dziewczyn będzie widział wyraz zainteresowania jego osobą, sprawią mu one przyjemność. W końcu nie dopuszcza myśli, że w przypadku kogoś tak świetnego (w jego mniemaniu) jak on mogłoby chodzić o coś innego.
Agresywny, niezrównoważony gość którego ciągnie do bitki w spojrzeniu innych będzie widzieć coś w rodzaju rzucenia wyzwania.
I w końcu taki goodboy, który całe życie zastanawia się czy X to jest gej czy nie gej będzie sam sobie ich kreował na podstawie jakichkolwiek bodźców, które on może odebrać jako skierowane wobec niego.
To proste jak but, szczególnie gdy wierzy się w bzdury typu 10-15% populacji homo wśród mężczyzn.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Bury Wilk napisał(a):Nawet gdyby wszyscy polscy geje przyjechali do Warszawy, to i tak dobiliby może do 10% męskiej populacji miasta.
Gódboj bredzi.
W Polsce jest tylko 170800 gejów?  hock:
To ile jest w samej Warszawie?
Skoro 170800/38538447= 0,0044319378, czyli 0,44% w całej Polsce jeślim dobrze policzył. To niemożliwe. Za mało.
To w samej Warszawie musiałoby ich być:
1715517*0,004319378=7603. Dla takiej liczby osób opłaca się otwierać /z tego co się orientuję/ ponad 20 klubów gejowskich? Przecież w stutysięcznym mieście tyle nie ma. Widać, że te twoje dane, Bury Wilku, są mocno naciągane. Jaka jest liczba gejów w Bydgoszczy?
363020*0,0044319378= 1608. Hmm.
I teraz podsumowanie:
W Warszawie dla 7603 gejów utrzymuje się na rynku ponad 20 klubów gejowskich, a w Bydgoszczy nawet jeden nie może się utrzymać dla 1608?
Nonsens!
Edycja:
Ja liczyłem całą populację. Moje kalkulacje należy zatem podzielić przez 2 i wynik staje się jeszcze absurdalniejszy.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Bury Wilk napisał(a):To ja już wiem jak widzisz świat. Każdy mężczyzna o niezłowrogim wyrazie twarzy, spokojny i niebrzydki jest dla Ciebie gejem. :rotfl: Zupełnie nie na tym polega gaydar  Chętnie Ci to pokrótce wytłumaczę. Gaydar polega na tym, że jak spojrzę tobie w oczy moim przeszywającym spojrzeniem to będziesz się na mnie patrzył jak ciele na wrota malowane tępym nic nie znaczącym wzrokiem. Gdy jednak spojrzę w oczy gejowi to zobaczę w jego oczach zupełnie inne spojrzenie. Będzie to spojrzenie głębokie, odwzajemnione. Często w takich sytuacjach geje się peszą, zawstydzają kierują zakłopotani wzrok w inną stronę. Heteryk zazwyczaj w ogóle nie reaguje i wygląda jakby się na ścianę patrzył. Na tym polega u mnie gaydar. Rzecz jasna poza czujem na spojrzenie dochodzą też inne czynniki takie jak wygląd i zachowanie.
Bury Wilk napisał(a):Ponawiam apel odnośnie Gódboja piszącego sobie na innym forum. Hę?
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):Zupełnie nie na tym polega gaydar Chętnie Ci to pokrótce wytłumaczę. Gaydar polega na tym, że jak spojrzę tobie w oczy moim przeszywającym spojrzeniem to będziesz się na mnie patrzył jak ciele na wrota malowane tępym nic nie znaczącym wzrokiem. Gdy jednak spojrzę w oczy gejowi to zobaczę w jego oczach zupełnie inne spojrzenie. Będzie to spojrzenie głębokie, odwzajemnione. Często w takich sytuacjach geje się peszą, zawstydzają kierują zakłopotani wzrok w inną stronę. Heteryk zazwyczaj w ogóle nie reaguje i wygląda jakby się na ścianę patrzył. Ke? Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że większość ludzi spotykając się ze spojrzeniem innych prędzej czy później odwraca wzrok. Nawet jakieś badania na ten temat były.
Teraz już wiadomo skąd wzięła ci się taka ilość homo. 
Heteroseksualista nie reaguje jak ktoś gapi mu się w oczy. :roll: Większych głupot nie czytałem. Tak jakby heteroseksualista był jakimś zombie, który w ogóle nie wykazuje żadnych bodźców w takich sytuacjach.
Jesteś wprost idealnym przykładem na to co napisałem na temat spojrzeń w poprzednim wpisie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
I właśnie dlatego nie pojmiesz nigdy tak do końca co to jest gaydar, bo nie jesteś gejem. Nie piszę jedynie o sytuacji spotykania ludzi na ulicy i krótkiego momentu wymiany spojrzeń, ale też patrzenia się na siebie w metrze, czy sklepie.
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):I właśnie dlatego nie pojmiesz nigdy tak do końca co to jest gaydar, bo nie jesteś gejem. A ty nie jesteś hetero dlatego nie wiesz jak hetero reagują na wzrok innych ludzi. Wprost idiotycznym jest stwierdzić, że heteroseksualista w sytuacji gdy patrzy mu w oczy jakiś mężczyzna będzie miał wyraz twarzy zombie i będzie się patrzył na tego mężczyznę tak jakby nie istniał. Takie spojtrzenia budzą zainteresowanie, człowiek zastanawia się o co biega, mogą krepować bądź wywoływać agresję. Wszystko w zależności od nastawienia danego człowieka. Napewno jednak w żadnym razie nie będą budzić takiej reakcji jaką u hetero opisałeś. Człowiek to istota społeczna a u takich gatunków bodźce takie jak mimika i ukierunkowany wzrok powodują inne zachowanie niż to nakreśliłeś.
Poza tym opisujesz własne wrażenia, majaki dotyczące obcych ludzi w środkach komunikacji czy w sklepach. Nie przeczę, że jesteś święcie przekonany, że na podstawie reakcji na wzrok znalazłeś geja. Napewno jesteś święcie przekonany, w końcu już opisałem na czym polega ten mechanizm. Ale cóż z tego skoro to mogą być tylko urojenia mające źródło w twoim nastawieniu i tym jak jako gej masz pod górkę jeżeli chodzi o ilość potencjalnych "celów" w populacji ludzkiej?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
10.09.2013, 21:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.09.2013, 21:28 przez GoodBoy.)
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Baptiste napisał(a):Takie spojtrzenia budzą zainteresowanie, człowiek zastanawia się o co biega, mogą krepować bądź wywoływać agresję. Wszystko w zależności od nastawienia danego człowieka. Napewno jednak w żadnym razie nie będą budzić takiej reakcji jaką u hetero opisałeś. Człowiek to istota społeczna a u takich gatunków bodźce takie jak mimika i ukierunkowany wzrok powodują inne zachowanie niż to nakreśliłeś. Oczywiście, że takie spojrzenia mogą budzić zainteresowanie. Może powinienem doprecyzować, że nie chodzi o wszystkich heteryków. Opisuję moje wrażenia dotyczące większości z nich. Nic na to nie poradzę, pretensje miej do nich, że mają nijakie puste spojrzenia, zupełnie się nie peszą i nie wiedzą o co kaman. Mają znacznie mniejszą świadomość tego, że ktoś ich lustruje, co wynika pewnie z faktu, ze mają automatycznie wyłączonego czuja na facetów, więc facetów olewają. Gej zachowuje się zupełnie inaczej.
Baptiste napisał(a):Poza tym opisujesz własne wrażenia, majaki dotyczące obcych ludzi w środkach komunikacji czy w sklepach. Nie przeczę, że jesteś święcie przekonany, że na podstawie reakcji na wzrok znalazłeś geja. Napewno jesteś święcie przekonany, w końcu już opisałem na czym polega ten mechanizm. Ale cóż z tego skoro to mogą być tylko urojenia? No tak, a ty wiesz oczywiście lepiej ode mnie i jesteś święcie przekonany, że się mylę i patrząc na heterykó myślę, że to geje... No to obaj jesteśmy święcie przekonani o naszych wersjach, przy czym to ja wiem kogo widzę i jakie zachowania widzę i to ja mam gaydar nie ty
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
GoodBoy napisał(a):No to obaj jesteśmy święcie przekonani o naszych wersjach, przy czym to ja wiem kogo widzę i jakie zachowania widzę i to ja mam gaydar nie ty  1. Nie wiesz kogo widzisz, jedynie jesteś o tym przekonany.
2. Zachowania jakie widzisz nie mają nic wspólnego z byciem człowiekiem o określonej orientacji. Zachowania jakie opisałeś (odwracanie wzroku, speszenie) są w takich przypadkach naturalne u bardzo wielu ludzi. Nie muszą w żadnym razie świadczyć o ich orientacji.
3. Gayradar to jakieś tam wasze pojęcie. Możesz sobie twierdzić, że coś takiego posiadasz. Z drugiej strony ja mogę powiedzieć, że jestem hetero i wiem lepiej jak hetero reaguje na gapienie się innych facetów.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Baptiste napisał(a):1. Nie wiesz kogo widzisz, jedynie jesteś o tym przekonany. Ależ oczywiście, że mogę się mylić i pewnie pare razy zdarzyła mi się pomyłka. Tym niemniej jestem święcie przekonany, że w miażdżącej większości przypadków dokonuję trafnej oceny.
Baptiste napisał(a):2. Zachowania jakie widzisz nie mają nic wspólnego z byciem człowiekiem o określonej orientacji. Zachowania jakie opisałeś (odwracanie wzroku, speszenie) są w takich przypadkach naturalne u bardzo wielu ludzi. Nie muszą w żadnym razie świadczyć o ich orientacji. Dlatego napisałem, że takie zachowania to tylko jeden z elementów oceny. Decyduje "całokształt", czyli to wszystko co wpisuje się w gaydar i moją ocenę danego kolesia. Rzecz jasna Ameryki nie odkrywasz i ktoś z natury wstydliwy odludek nie będzie się peszył i odwracał spojrzenia dlatego, ze jest gejem, tylko dlatego, że jest wstydliwym odludkiem. Moja ocena uwzględnia tego typu zachowania i wtedy przyglądam się kolesiowi dłużej i bardziej. Nie każdego od razu rozkminię.
Baptiste napisał(a):3. Gayradar to jakieś tam wasze pojęcie. Możesz sobie twierdzić, że coś takiego posiadasz. Z drugiej strony ja mogę powiedzieć, że jestem hetero i wiem lepiej jak hetero reaguje na gapienie się innych facetów. No to możesz wiedzieć lepiej jak hetero reaguje. Ja nie jestem hetero to ci nie powiem co hetero czuje. Powiedziałem jak reagują hetero, których spotykam i których oceniam. Jeżeli większość z moich ocen miałaby być wadliwa, to w takim razie zaraz przyjdzie Palmer i Ci zrobi zjebke za to, że potwierdziłeś, a nawet znacznie zawyżyłeś populację gejów
Zresztą to nie dotyczy tylko sytuacji uliczno-sklepowych. Oglądałeś może ostatni odcinek Masterchefa? Ja tak, to ten odcinek http://tvnplayer.pl/programy-online/mast...21921.html
Zupełnie nie znam nikogo z uczestników i nic o nich nie wiem. Natomiast po obejrzeniu tego odcinka na 100% wiem, że:
Ten koleś to gej
I ten koleś też gej
Jestem baletnicą, jeżeli to nie są geje. Jeżeli na późniejszym etapie programu którykolwiek z tych kolesi oznajmi, że np. ma dziewczynę, czy szuka dziewczyny to oficjalnie ogłoszę na forum, że mój gaydar jest do dupy i nie działa.
Liczba postów: 334
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07.2013
Reputacja:
10
GoodBoy napisał(a):Jakich znowu niby totalitarnych działań? Homoseksualizm jest normalną orientacją, a homo częśćią naszego społeczeństwa. Skoro hetero mają w szkolnej literaturze wątki, z którymi mogą się identyfikować to nie widzę powodu, dla którego homo mieliby ich nie mieć. Wyobraź sobie teraz szkołę, w której 99% literatury zawiera wyłącznie wątki homo, a 1% to hetero, w dodatku poukrywane z potrzebą domyślenia się. Odpowiadałaby ci taka sytuacja?
W homo antyUtopii gdzie 99% społeczeństwa jest homoseksualistami, płodzi kolejne pokolenia, tworzy wszystkie kanony kultury i normy społeczne - czemu nie? Dzieła literatury powstawały w takich a nie innych okolicznościach, autorzy podejmowali takie a nie inne decyzje co do ich treści i jakiekolwiek próby redagowania jedynej słusznej propagandowej prawdy są karygodne. A wciskanie do kanonu lektur homopowieści trafnie skrytykował ŚSz w analogii z mangą :roll:
GoodBoy napisał(a):W takim razie nie wiesz co to słowo oznacza. Sądząc po twoim wieku masz jeszcze kilka dobrych lat, by Cię tego w szkole nauczono, choć wydaje mi się, że powinno to nastapić już dobre 3 lata temu...
A wobec homo niczego takiego nei postuluję. Od tego mam gaydar, więc niemal zawsze poznam swojego. Zaś twoje ironizowanie nt. heteronormatywnej klatki świadczy tylko o totalnej ignorancji problemu, który istnieje. Może za kilka lat to pojmiesz...
W razie braków argumentów GB przechodzi do taktyki zaczepno-obronnej jechania po... metryce. Gratulacje z mojej strony. I niniejszym proszę szanownego oponenta o zaprzestanie gimboretoryki :*
Zbudujmy homonormatywną klatkę, przepiszmy dzieła nowej prawdy, oznaczmy tych lepszych, tych Jedynej Świętej Orientacji (zanim zaprotestujesz - przeczytaj swoje posty dot. kaming ałtów/homoseksualnych forumowiczów/osób publicznych). Zbudujmy ładny, totalitarny, tęczowy świat.
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
39
Płeć: nie wybrano
Cytat:W homo antyUtopii gdzie 99% społeczeństwa jest homoseksualistami, płodzi kolejne pokolenia, tworzy wszystkie kanony kultury i normy społeczne - czemu nie?
Ej!!!
Przecież nie tak dawno dowiadywaliśmy się, że homo w społeczeństwie jest "tak naprawdę" strasznie dużo.
Liczba postów: 2,501
Liczba wątków: 33
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
9
A co powiesz o Justinie Bieberze?
The spice must flow
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
ahawa napisał(a):W homo antyUtopii gdzie 99% społeczeństwa jest homoseksualistami, płodzi kolejne pokolenia, tworzy wszystkie kanony kultury i normy społeczne - czemu nie? Dzieła literatury powstawały w takich a nie innych okolicznościach, autorzy podejmowali takie a nie inne decyzje co do ich treści i jakiekolwiek próby redagowania jedynej słusznej propagandowej prawdy są karygodne. A wciskanie do kanonu lektur homopowieści trafnie skrytykował ŚSz w analogii z mangą :roll: Widzę, że ty nadal nic nie czaisz. Przytaczani wcześniej pisarze są autorami literatury, która jest homopowieścią i od samego początku taką miała być. To właśnie "jedynie słuszne propaganda na heterycką mańkę" zmusiła tych autorów do zmiany imion bohaterów, tak by czytelnicy myśleli, że są hetero. Innymi słowy tak, by wprowadzić czytelników w błąd. I ty mi raczysz na to podawać wyimaginowaną sytuację propagandy homo, której nikt tutaj się nie domaga, poza tym, że ty chcesz nią wysmarować moje piękne usta.
Nie bierzesz także pod uwagę, że w szeroko pojętej kulturze występuje nadreprezentacja osób LGBT, którzy stanowią istotny wkład w jej rozwój.
ahawa napisał(a):W razie braków argumentów GB przechodzi do taktyki zaczepno-obronnej jechania po... metryce. Gratulacje z mojej strony. I niniejszym proszę szanownego oponenta o zaprzestanie gimboretoryki :* To była poważna uwaga. Serio jestem ciekawy w której klasie uczyli Cię o totalitaryzmie? Poza tym jesteś niedojrzała wiekiem, więc muszę z tego powodu dodatkowo uważać na to co do Ciebie piszę.
ahawa napisał(a):Zbudujmy homonormatywną klatkę, przepiszmy dzieła nowej prawdy, oznaczmy tych lepszych, tych Jedynej Świętej Orientacji (zanim zaprotestujesz - przeczytaj swoje posty dot. kaming ałtów/homoseksualnych forumowiczów/osób publicznych). Zbudujmy ładny, totalitarny, tęczowy świat. Sama se buduj. To jest to co pisałem. W oparciu o moją krytykę przegięcia hetero ahawa chce mi wcisnąć w usta przegięcie homo, którego nigdzie nie zaproponowałem. Ja nie optuję za tym by likwidować wszelkie wątki hetero z literatury szkolnej. Optuję za tym, by nastolatkowie homoseksualni mieli dostęp do pozycji również z wątkami zgodnymi z ich orientacją. Wzburza mnie, że w obliczu tak niewielu pozycji z wątkami homo, te resztki, te perełki z takimi wątkami tuszuje się i manipuluje, żeby i z nimi nastolatkowie homoseksualni nie mogli się identyfikować. W przypadku omawianych przed chwilą autorów chodzi o konkretne przypadki wykrycia rzeczywistych wątków opisywanych przez pisarzy konkretnych książek, gdzie udowodniono, że dany wątek hetero jest de facto wątkiem homo, a nie o przerabianie wszystkich książek na wątki homo, gdzie niczego takiego w intencjach autorów nie wykazano. Więc uprasza się, byś nie wciskała mi swojej propagandy, czy też czegoś co sobie wyobrażasz, że jest moim argumentem.
idiota napisał(a):Ej!!!
Przecież nie tak dawno dowiadywaliśmy się, że homo w społeczeństwie jest "tak naprawdę" strasznie dużo. Gdzie tam... Na pewno jest bardzo mało, na pewno mniej niż w rzeczywistości. Zaraz idiota nam oznajmi ilu nas jest!!!!
Rita napisał(a):A co powiesz o Justinie Bieberze?  Totalnie nie gej. To jest metroseksualny heteryk
Liczba postów: 963
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
8
GoodBoy przeszedł do udowadniania, że geje mają nadludzkie supermoce
Liczba postów: 3,124
Liczba wątków: 12
Dołączył: 09.2006
Witold napisał(a):GoodBoy przeszedł do udowadniania, że geje mają nadludzkie supermoce  A jak! Gaydar to jest moc!  A ty heteryku sądzisz, że dwaj panowie wyżej to nie są geje? Ciekawi mnie na ile heterycy są biegli w czuju na gejów
|