[666gonzo666]

Feministek, czy lesbijek? Nie uściśliłeś

[Xeo95]

GB cały czas chce nam wmówić że geje.są lepsi.od.hetero pod każdym względem.
Lepiej znają się także na urodzie kobiet...

Ahawa, za przeproszeniem, nie pokazywała nagich piersi tylko twarz-ładną, naturalną. GB proponuje żeby nałożyła tonę tapety. Dlaczego? Tylko dlatego że jacyś tam geje są stylistami. Z góry zakłada że skoro tamci geje znają się (przyjmijmy na chwilę ze tak jest) na.tym, to.GB z racji że też jest gejem automatycznie też się ja tym.zna. Równie dobrze. mógłbym sobie znaleźć jakiegoś brodatego specjalistę w jakieś dziedzinie i z miejsca uważać że też się znam w tej dziedzinie.

[idiota]

Feministek, czy lesbijek? Nie uściśliłeś

Lesbijek.

[GoodBoy]

No to nie wiem, po co ci ludzie z branży chcą oglądać ubrania w takich rozmiarach, których potem w sklepach sprzedawać nie będą. A klientki nawet nie będą ich przymierzać.

Te same kolekcje trafiają do sklepów w pełnej gamie rozmiarów, więc w czym problem? Ubranie ma się prezentować nienagannie na wybiegu, by skusić sprzedawców i zachęcić modową branże do ich lansowania.

A anoreksja to okropne zaburzenie psychiczne, tylko strasznie łatwo wyleczalne, a jakoś nikt go nie leczy jak trzeba.

Tyle, że wygląd "anorektycznej" modelki wcale automatycznie nie oznacza, że ona faktycznie choruje na anoreksję. Np. taka Anja Rubik wg. wielu wygląda jak anorektyczka, a wielokrotnie zapewniała, że po prostu ma taką figurę, jest zdrowa i nie ma anoreksji. Może się nie podobać facetom i pewnie dla większości z nich nie jest to ideał kobiecego piękna. Nie zmienia to faktu, ze w świecie mody ma ona idealne proporcje.

[manas]

Na kilkanaście, które znałem jedna była ładna, ale się nie liczy, bo wcześniej miała męża i dziecko.

No, ale ile tych lesbijek poznałeś?
Milion?
Bo mimo wszystko jest ich więcej niż 5-10.

No i skąd wiesz jak teraz wyglądają, skoro znałeś.
:>

[GoodBoy]

Idiota oczywiście po raz kolejny rozmija się z rzeczywistością. Całkiem niedawno podawałem stronkę z lesbijkami jako dowód na to, że też są łądne http://www.ateista.pl/showpost.php?p=564...stcount=14

Zadziwiające jest także to, że on zna/znał więcej lesbijek ode mnie

GB cały czas chce nam wmówić że geje.są lepsi.od.hetero pod każdym względem.
Lepiej znają się także na urodzie kobiet...

Ahawa, za przeproszeniem, nie pokazywała nagich piersi tylko twarz-ładną, naturalną. GB proponuje żeby nałożyła tonę tapety. Dlaczego? Tylko dlatego że jacyś tam geje są stylistami. Z góry zakłada że skoro tamci geje znają się (przyjmijmy na chwilę ze tak jest) na.tym, to.GB z racji że też jest gejem automatycznie też się ja tym.zna. Równie dobrze. mógłbym sobie znaleźć jakiegoś brodatego specjalistę w jakieś dziedzinie i z miejsca uważać że też się znam w tej dziedzinie.

Możesz mieć takie wnioski, ale nie jest to prawdą. Nie zaproponowałem ahawie tony tapety. Zauważyłem tylko co by mogła zrobić, by podkreślić swoją ładną urodę. Resztę wniosków sam sobie dopowiedziałeś. A to, że rynek mody i urody jest opanowany przez homo to żadne odkrycie Ameryki, choć może dla ciebie owszem

[idiota]

Ta pierwsza jest trochę straszna.
Reszta to wyjątki.
Każda reguła ma jakieś wyjątki.

[GoodBoy]

Tyle, że to żadne wyjątki, a juz na pewno nie w tym co zasugerowałeś, a sugerujesz, że lesbijki są przeważnie brzydkie. Prawdopodobnie masz takie wrażenie, bo większość z nich się stylizuje na chłopczyce zupełnie inaczej niż obowiązujące kanony kobiecego stylu. Te przykłady, które podałem są to celowo przykłady lesbijek, które nie robią z siebie chłopczyc i już nawet idiota stwierdził, że mogą być ładne. Wystarczyło, że się umalowały i zrobiły jak "heteryczki". To jest tylko dowód na to jak bardzo stylizacja zmienia naszą percepcję tego co ładne, jak również na to jak wiele można poprawić makijażem, od którego lesbijki bardziej stronią niż heteryczki. Jakby nagle kobiety hetero zaczęły o siebie zupełnie inaczej dbać, nie malowały się to by miały odbiór podobny do tego jaki mają lesbijki, szczególnie jeśli ktoś dokonuje powierzchownej oceny.

[manas]

Zależy czy ktoś lubi naturę czy nie a moim zdaniem ładnej kobiecie prawie zawsze będzie ładnie.
A poza tym niektórzy faceci mogą lubić chłopczyce.

[white_eagle]

Tyle, że to żadne wyjątki, a juz na pewno nie w tym co zasugerowałeś, a sugerujesz, że lesbijki są przeważnie brzydkie. Prawdopodobnie masz takie wrażenie, bo większość z nich się stylizuje na chłopczyce zupełnie inaczej niż obowiązujące kanony kobiecego stylu. Te przykłady, które podałem są to celowo przykłady lesbijek, które nie robią z siebie chłopczyc i już nawet idiota stwierdził, że mogą być ładne. Wystarczyło, że się umalowały i zrobiły jak "heteryczki". To jest tylko dowód na to jak bardzo stylizacja zmienia naszą percepcję tego co ładne, jak również na to jak wiele można poprawić makijażem, od którego lesbijki bardziej stronią niż heteryczki. Jakby nagle kobiety hetero zaczęły o siebie zupełnie inaczej dbać, nie malowały się to by miały odbiór podobny do tego jaki mają lesbijki, szczególnie jeśli ktoś dokonuje powierzchownej oceny.

Jasne, najlepiej niech kobiety całkiem przestaną o siebie dbać, niech zaczną żreć tylko w Macu i nie przejmować się tym czy się facetom podobają czy nie... Wtedy na pewno będą czuć się lepiej i docenią jak to lesbijki mają rację nie malując się...
Poza tym według mnie jest to w pełni uzasadnione, że to właśnie kobiety się malują, a nie mężczyźni. Bo dla kobiet o wiele większe znaczenie ma cykl hormonalny, który to powoduje u nich często widoczne niedoskonałości na twarzy, które po prostu chcą ukryć. Zaś większości facetów po wyjściu z wieku dorastania wystarczy mydło, pasta do zębów, dezodorant i krem do golenia, a i tak będą mieli gładką skórę i żadnych kremików nawilżających itp. po prostu NIE POTRZEBUJĄ. A jak potrzebują to idą do dermatologa i ten im daje maść i po miesiącu jest wszystko ok i nie muszą się malować. Tu na prawdę nie chodzi o żaden seksizm tylko o to, że kobieta i mężczyzna przecież od siebie się różnią i tyle. I nikt mi nie wmówi, że nasze organizmy są takie same.

[manas]

A co powiesz o dawnych czasach kiedy mężczyzna musiał mieć tapetę i perukę by móc pojawić się na salonach?

Proponuję obejrzeć "Casanowę" Federico Fellini-ego.
Poza tym załużmy, że idziesz do pracy i masz obsługiwać klienta.
Szef przyjąłby kogoś z czerwonymi wręcz plamami na twarzy?
Wątpię.
Nie zapominaj o make up-ie u aktorów teatralnych czy filmowych.
A jak dermatolog średnio skuteczny a chodzi o to by w miarę szybko wyglądać ładnie(swoją drogą na dermatologa się czeka) np. na rozmowę kwalifikacyjną...
Niektórym mimo mydła i tak coś wyskoczy to tu to tam - czytałem na ten temat wpisy(nie tutaj).
Dla odmiany nie korzystam z pianki do golenia.

[idiota]

jaki procent populacji pojawiał się wówczas ''na salonach"?

[Łoś]

No i cóż to takiego? Ojeju! Jak oni tak mogą...? Nie możemy o tym rozmawiać. Natychmiast zakazać tego typu fotografii na forum! To moje ultimatum!

[manas]

Uważany za elitę.
Pospólstwo nawet chciało ściągać co nieco z mody elit np. obcasy u panów.
Inna sprawa, że jak kogoś nie stać było na luksusy to dbał o siebie w miarę możliwosci finansowych.

[GoodBoy]

Jasne, najlepiej niech kobiety całkiem przestaną o siebie dbać, niech zaczną żreć tylko w Macu i nie przejmować się tym czy się facetom podobają czy nie... Wtedy na pewno będą czuć się lepiej i docenią jak to lesbijki mają rację nie malując się...
Poza tym według mnie jest to w pełni uzasadnione, że to właśnie kobiety się malują, a nie mężczyźni. Bo dla kobiet o wiele większe znaczenie ma cykl hormonalny, który to powoduje u nich często widoczne niedoskonałości na twarzy, które po prostu chcą ukryć. Zaś większości facetów po wyjściu z wieku dorastania wystarczy mydło, pasta do zębów, dezodorant i krem do golenia, a i tak będą mieli gładką skórę i żadnych kremików nawilżających itp. po prostu NIE POTRZEBUJĄ. A jak potrzebują to idą do dermatologa i ten im daje maść i po miesiącu jest wszystko ok i nie muszą się malować. Tu na prawdę nie chodzi o żaden seksizm tylko o to, że kobieta i mężczyzna przecież od siebie się różnią i tyle. I nikt mi nie wmówi, że nasze organizmy są takie same.

W historii człowieka to mężczyźni jako pierwsi się malowali, nie kobiety. W świecie zwierząt rola bycia pięknym u większości gatunków przypada samcom, a samice są bure ponure i nieładne. Był okres, że facetom nie przystawało o siebie dbać. Teraz znowu się to zmienia i jest coraz więcej facetów "metroseksualnych", a więc takich, którzy zaczynają poświęcać pielęgnacji swojej urody podobną ilość czasu co kobiety. I nie ma w tym nic moralnie negatywnego.

[idiota]

Uważany za elitę.
Pospólstwo nawet chciało ściągać co nieco z mody elit np. obcasy u panów.
Inna sprawa, że jak kogoś nie stać było na luksusy to dbał o siebie w miarę możliwosci finansowych.

Jaki procent?

[Łoś]

Jaki procent?

15

[IX]

Chyba kpisz, dziecko drogie. Od 1 do 5 procent (jeżeli liczyć szlachtę jako jeden ze stanów po całości).

[Palmer]

We Francji "szlachetnie urodzonych" było 1%.

Tylko nieliczni z nich byli "dworscy", albo bliscy monarsze.

[FlauFly]

Tak apropo wcześniejszego wątku o modelkach.

Jeju, chyba zapominacie, że modelki nie zawsze takie były jak obecnie. Dawniej modelki reprezentowały sobą bardziej standardowy kanon kobiecej urody (czyli taki odpowiadający facetom w danych czasach). Ja nie mam jakiejś pamięci do sławnych osób, ale do dziś dnia pamiętam modelki "z tamtych czasów", gdy będąc pacholęciem rozbudzały się moje zainteresowania płcią przeciwną.

Pytanie: czy wtedy wśród projektantów mody było aż tylu gejów?