To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: Czy jesteś za możliwością prawnego rejestrowania związków homoseksualnych w Polsce?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Tak, ze wszystkimi prawami jak w małżeństwie heteroseksualnym
43.28%
58 43.28%
Tak, ale bez prawa do adopcji i/lub z innymi ograniczeniami
29.10%
39 29.10%
Nie, jestem przeciwny
14.93%
20 14.93%
Nie i uważam, że homoseksualiści już mają za dużo praw
12.69%
17 12.69%
Razem 134 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 2.55
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homotematy/posty
manas napisał(a):Grupa Y by nie rozprzestrzeniała gdyby pozwolono w niej brać np. śluby.
:roll:
No przecież treści, które rozprzestrzenia dotyczą między innymi tych ślubów.
Weź ty pomyśl przez chwilę. Skoro uważam, że nie powinieneś głosić potrzeby zawierania ślubów homo, to rozwiązaniem ma być udzielenie ci pozwolenia na takie śluby? Duży uśmiech Nonsens i niedorzeczność do kwadratu.
manas napisał(a):Kurka, serio nie ma większych problemów niż kto z kim bierze ślub?
Tak, to ważne. Mogą być większe, ale to temuż problemowi nie umniejsza.
manas napisał(a):Przemoc rodzi przemoc i guzik z niej wynika.
Tyle razy zaborcy nas tłukli a my nadal swoje.
Ostatecznie zaborcy przegrali.
Faktycznie, oszałamiający skutek.
Tak samo z nękaniem chrześcijan za wiarę.
Ostatecznie w Rzymie główną religią stało się chrześcijaństwo - gdzie jego praktykowanie wcześniej było przestępstwem.
Też skutek powalający.
Co ten słowotok ma do rzeczy? Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, choć może zwyczajnie go nie rozumiesz.
Albo jest się przeciwnikiem przemocy albo jest się jej wybiórczym przeciwnikiem. Czy jesteś za tym aby przemocą egzekwować prawa, które uważasz za słuszne?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Pytanie, czy powinniśmy stawiać normotyp ponad potrzeby i szczęście jednostek ludzkich? Wg mnie nie.
The spice must flow
Odpowiedz
Rita napisał(a):Pytanie, czy powinniśmy stawiać normotyp ponad potrzeby i szczęście jednostek ludzkich? Wg mnie nie.
Moim zdaniem tak. Nie interesują mnie potrzeby innych i to co może dać im szczęście gdy to uderza w to co cenię, a raczej w to co uważam za nienaruszalne.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a)::roll:
No przecież treści, które rozprzestrzenia dotyczą między innymi tych ślubów.
Weź ty pomyśl przez chwilę. Skoro uważam, że nie powinieneś głosić potrzeby zawierania ślubów homo, to rozwiązaniem ma być udzielenie ci pozwolenia na takie śluby? Duży uśmiech Nonsens i niedorzeczność do kwadratu.
A po co miałbym głosić chęć takiej potrzeby skoro byłaby zaspokojona?

Baptiste napisał(a):Tak, to ważne. Mogą być większe, ale to temuż problemowi nie umniejsza.
Dla kogo, skoro to nie dotyczy tych co zakazują?
Przecież nie o ich alkowę chodzi a w życiu publicznym homo funkcjonują jak inni.
Baptiste napisał(a):Co ten słowotok ma do rzeczy? Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, choć może zwyczajnie go nie rozumiesz.
Albo jest się przeciwnikiem przemocy albo jest się jej wybiórczym przeciwnikiem. Czy jesteś za tym aby przemocą egzekwować prawa, które uważasz za słuszne?
Nie.
Strach nie przyczyni się do ich szanowania a przestrzegać będą ci co się boją.
Stąd droga do spisków jak obalić rząd.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Moim zdaniem tak. Nie interesują mnie potrzeby innych i to co może dać im szczęście gdy to uderza w to co cenię, a raczej w to co uważam za nienaruszalne.
I tu się różnimy. A co zrobisz, jeżeli Twój syn będzie gejem? Będziesz patrzył jak cierpi w imię idei?
The spice must flow
Odpowiedz
manas napisał(a):A po co miałbym głosić chęć takiej potrzeby skoro byłaby zaspokojona?
Ale nie jest mowa o grupie X, tylko Y. Grupa Y właśnie dlatego nie chce aby grupa X miała prawo do postulowania o śluby, ponieważ nie chce aby do tego doszło.
manas napisał(a):Dla kogo, skoro to nie dotyczy tych co zakazują?
Człowiek żyje w społeczeństwie. Dotyczy i interesuje mnie wszystko to co ma w nim miejsce.
manas napisał(a):Strach nie przyczyni się do ich szanowania a przestrzegać będą ci co się boją.
Nie jest mowa o szanowaniu tylko o egzekwowaniu prawa przez organy dla tego celów właściwe.

Ponadto sam przyznałeś mi właśnie rację. Skoro przestrzegać będą ci co się boją to jak myślisz, czego oni się boją? Czyż nie właśnie tego, że ktoś siłowo wyegzekwuje prawo? Uśmiech
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Rita napisał(a):Pytanie, czy powinniśmy stawiać normotyp ponad potrzeby i szczęście jednostek ludzkich? Wg mnie nie.
Mogłabyś to uzasadnić ?

Rozpatrz np. osobę będącą seryjnym mordercą, która oczywiście jest jednostką ludzką, ale poczucie szczęścia daje jej zabijanie przypadkowych osób (tj. organizacji, zwierząt, roślin, by nie używać stereotypów). Dlaczego w jej przypadku nie należałoby stawiać normotypu nad jej potrzeby i szczęście ?
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Ale nie jest mowa o grupie X, tylko Y. Grupa Y właśnie dlatego nie chce aby grupa X miała prawo do postulowania o śluby, ponieważ nie chce aby do tego doszło.
Czemu nie chce skoro to ich nie dotyczy?
Baptiste napisał(a):Człowiek żyje w społeczeństwie. Dotyczy i interesuje mnie wszystko to co ma w nim miejsce.
Ok, tylko czy to usprawiedliwia walkę z czymś co nie jest czynione publicznie a zatem ze współegzystencją w społęczestwie nie ma nic wspólnego bo komu co przeszkadza z kim sąsiad za ścianą się...
Baptiste napisał(a):Nie jest mowa o szanowaniu tylko o egzekwowaniu prawa przez organy dla tego celów właściwe.
Gdyby było szanowane nie trzeba byłoby egzekwować.
Baptiste napisał(a):Ponadto sam przyznałeś mi właśnie rację. Skoro przestrzegać będą ci co się boją to jak myślisz, czego oni się boją? Czyż nie właśnie tego, że ktoś siłowo wyegzekwuje prawo? Uśmiech
Ale reszta nie będzie się bać i przestrzegać i będą spiskować.
Oczko
Gdyby wszyscy się bali nie byłoby wolnej Polski.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
aukkras napisał(a):Mogłabyś to uzasadnić ?

Rozpatrz np. osobę będącą seryjnym mordercą, która oczywiście jest jednostką ludzką, ale poczucie szczęścia daje jej zabijanie przypadkowych osób (tj. organizacji, zwierząt, roślin, by nie używać stereotypów). Dlaczego w jej przypadku nie należałoby stawiać normotypu nad jej potrzeby i szczęście ?
W tym momencie taka osoba nie narusza jedynie normotypu, ale też narusza nietykalność innych osób. Cielesna nietykalność jest oczywiście ważniejsza niż zaspokajanie potrzeb emocjonalnych innych osób.
The spice must flow
Odpowiedz
Rita napisał(a):Pytanie, czy powinniśmy stawiać normotyp ponad potrzeby i szczęście jednostek ludzkich? Wg mnie nie.
To prawie tak jakbyś spytała, czy należy stawiać zasady BHP ponad bezpieczeństwem i higieną pracy poszczególnych pracowników Oczko Normotyp powstał "po to" (w cudzysłowiu, bo normotypów przecież nie tworzy się na desce kreślarskiej), by poszczególnym jednostkom, z których składają się masy, pokazać drogę do spokojnego i praworządnego życia. A to, że pewne jednostki nie stosują się do normotypu nie oznacza, że trzeba zmienić normotyp pod te jednostki, lecz na odwrót. Tak samo nie będziemy zmieniać zasad BHP specjalnie pod bumelantów, którzy odmawiają noszenia kasków lub nie uważają na kończyny przy rozmaitych maszynach.
Cytat:W tym momencie taka osoba nie narusza jedynie normotypu, ale też narusza nietykalność innych osób. Cielesna nietykalność jest oczywiście ważniejsza niż zaspokajanie potrzeb emocjonalnych innych osób.
Zauważ, że zakaz naruszania nietykalności cielesnej innych osób (w większości sytuacji) to też część pewnego normotypu.
Odpowiedz
Rita napisał(a):I tu się różnimy. A co zrobisz, jeżeli Twój syn będzie gejem? Będziesz patrzył jak cierpi w imię idei?
Co zrobię? Po pierwsze się zasmucę. Po drugie jako, że to będzie mój syn to tym mocniej będę wymagał tego aby siebie i mnie nie pohańbił. I miałbym nadzieję, że może postęp naukowy sprawiłby iż to zadanie miałby łatwiejsze (skuteczna metoda zmiany orientacji).
manas napisał(a):Gdyby wszyscy się bali nie byłoby wolnej Polski.
A o wolną Polskę walczono. A wiesz na czym polega walka? Na używaniu przemocy.
Kończę, bo widzę, że dyskusja do niczego nie prowadzi.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):A o wolną Polskę walczono. A wiesz na czym polega walka? Na używaniu przemocy.
Kończę, bo widzę, że dyskusja do niczego nie prowadzi.
Walczono łamiąc prawo.
Czyli to prawo nie było skuteczne.
Przemoc rodzi przemoc o czym pisałem a więc to logiczne.
Gdyby nie była używana przemoc może przemocą by go nie łamano.
Co do dyskusji - jak chcesz.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
Tylko czy prawo w tym przypadku jest na pewno złe? Przecież małżeństwo to coś co ma być zalążkiem przyszłej rodziny. Także chroni prawnie dzieci. Więc po co homoseksualistom małżeństwo jak nie mogą mieć dzieci, a adoptować na szczęście mało kto im daje? Więc nie ma tutaj potrzeby prawnej na małżeństwo homoseksualne. Poza tym małżeństwo jest związkiem zatwierdzonym także społecznie, więc jeśli ludzie nie chcą małżeństw homoseksualnych to nie i wypad. Żyjcie sobie w związkach nieformalnych, korona wam z głowy nie spadnie.
Odpowiedz
Proponuję zapoznać się z moim wcześniejszym postem:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=559...tcount=236
W etymologii małżeństwa nigdzie nie jest napisane o zakładaniu rodziny czy o dwupłciowości.
Przed czym niby chroni?
Po to homoseksualistom małżeństwo by np. móc wg prawa dowiedzieć się o stanie zdrowia bliskiej osoby w szpitalach - niekoniecznie by adoptować dzieci, których heterycy się pozbyli jak jakiegoś kundla czy zabawki co i tak jest trudne poprzez formalności.
Chodzi też o prawo do dziedziczenia.
To już wiesz?
Homo są też częścią społeczeństwa i ja do niego też należę i mimo bycia hetero jestem za.
Trzeba byłoby zrobić sondę ile procent chce a ile nie a nie z góry zakładać, że całe lub większość społeczeństwa nie chce.
Korona nie spadnie, ale nie będą mogli dziedziczyć i dowiedzieć się o stanie bliskiej osoby.
Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciw jakbyś nie mógł dziedziczyć czy dowiadywać się w szpitalu o stan zdrowia swojej ukochanej.
Bo przecież korona nie spadnie.

ps. jestem hetero choć czasami zastanawiam się nad byciem bi.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Proste, że się cieszę. Cieszy mnie to, że Rosjanie sprawnie potrafią rozganiać to towarzystwo. Zdecydowanie i stanowczo. To już trochę trwa i myślę, że ze strachu na pewno wielu aktywistów i ich popleczników przestanie organizować publiczne spędy LGBT.
Podsumowując-dobra inicjatywa społeczna. Uśmiech

Sądzę i czuję dokładnie to samo. Cieszę się iż Rosjanie mają dość jaj by pokazać tęczowej hołocie gdzie jest jej miejsce, tłumiąc jej zapędy już w zarodku. Oby tak dalej i oby cały cywilizowany świat wziął z nich przykład.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
manas napisał(a):Proponuję zapoznać się z moim wcześniejszym postem:
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=559...tcount=236
W etymologii małżeństwa nigdzie nie jest napisane o zakładaniu rodziny czy o dwupłciowości.
Przed czym niby chroni?
Po to homoseksualistom małżeństwo by np. móc wg prawa dowiedzieć się o stanie zdrowia bliskiej osoby w szpitalach - niekoniecznie by adoptować dzieci, których heterycy się pozbyli jak jakiegoś kundla czy zabawki co i tak jest trudne poprzez formalności.
Chodzi też o prawo do dziedziczenia.
To już wiesz?
Homo są też częścią społeczeństwa i ja do niego też należę i mimo bycia hetero jestem za.
Trzeba byłoby zrobić sondę ile procent chce a ile nie a nie z góry zakładać, że całe lub większość społeczeństwa nie chce.
Korona nie spadnie, ale nie będą mogli dziedziczyć i dowiedzieć się o stanie bliskiej osoby.
Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciw jakbyś nie mógł dziedziczyć czy dowiadywać się w szpitalu o stan zdrowia swojej ukochanej.
Bo przecież korona nie spadnie.

ps. jestem hetero choć czasami zastanawiam się nad byciem bi.

No to mogą przecież to nazwać inaczej i dać akurat te prawa. Według mnie poza możliwością adoptowania dzieci, bo to byłoby dla tych dzieci po prostu no... przykre. Wtedy ludzie (głównie chrześcijanie) jakoś by to przełknęli, że nadal mają swoje małżeństwo, a ich w tym kraju nadal jest jednak najwięcej.
Co do tego co napisałeś to przepraszam i przyznaję się do błędu, bo nie zdawałem sobie sprawy, ze nie mogą się dowiedzieć o stanie zdrowia, ani dziedziczyć i oczywiście jeśli tak faktycznie jest to jak najbardziej powinni mieć do tego prawa. Chociaż to drugie mnie zastanawia, bo przecież testament ma chyba pierwszeństwo nad więzami rodzinnymi? Przynajmniej tak byłoby logicznie, ale prawa nie znam, więc może jest inaczej. Jednakże no nie można zrównać małżeństwo kobiety i mężczyzny z małżeństwem homoseksualnym, bo czemu by nie zrównać od razu poligamii, małżeństw z dziećmi jak u arabów?

Co do etymologii słowa to według mnie mały jest tego sens, bo słowa przez lata nabierają innego znaczenia niż pierwotnie.

A co do tego, że nie chcę by homoseksualiści mogli adoptować dzieci to na podstawie tego co działo się w Belgii lub w Finlandii, gdzie zdarzało się, że rodzice to byli nie tylko homo, ale też pedofile. Poza tym no psychika dziecka też na tym cierpi.
Odpowiedz
Dla dzieci czy ludzi walczących z homo?
A jeśli i tak mimo wszystko niektóre z nich wyrosną na homo to co?
I czemu przykre?
Wszelkiej nietolerancji swoich dzieci uczą ludzie nietolerancyjni.
Zresztą w obecnych czasach, ba...nawet jak ja byłem młody nikt się nie interesował moją sytuacją rodzinną - mam ojca czy nie...
Chyba jednak nie chrześcijanie.
Masz wyraźnie napisane - kochaj bliźniego swego jak siebie samego.
W Biblii nie ma szczegółów dotyczących ślubu o ile mi wiadomo, nie ma też nic o lesbijkach.

Słowa z czasem nabierają wiele różnych dodatkowych znaczeń i obrastają definicjami, które nijak się nie mają do pierwotnej myśli a nieraz służą jedynie pewnym grupom.
Kapłanom zależy na tym by śluby zwierały dwie przeciwne płcie bo z tego są dzieci a więc więcej wiernych i kasy na tacę.
To jest interes.

Idąc tym tropem hetero też nie powinni adoptować, taki Fritzl przecież był hetero i pedofilem.
Patologiczne przypadki nie powinny rzucać cienia na wszystkich.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
manas napisał(a):Dla dzieci czy ludzi walczących z homo?
A jeśli i tak mimo wszystko niektóre z nich wyrosną na homo to co?
I czemu przykre?
Wszelkiej nietolerancji swoich dzieci uczą ludzie nietolerancyjni.
Zresztą w obecnych czasach, ba...nawet jak ja byłem młody nikt się nie interesował moją sytuacją rodzinną - mam ojca czy nie...
Chyba jednak nie chrześcijanie.
Masz wyraźnie napisane - kochaj bliźniego swego jak siebie samego.
W Biblii nie ma szczegółów dotyczących ślubu o ile mi wiadomo, nie ma też nic o lesbijkach.

Słowa z czasem nabierają wiele różnych dodatkowych znaczeń i obrastają definicjami, które nijak się nie mają do pierwotnej myśli a nieraz służą jedynie pewnym grupom.
Kapłanom zależy na tym by śluby zwierały dwie przeciwne płcie bo z tego są dzieci a więc więcej wiernych i kasy na tacę.
To jest interes.

Idąc tym tropem hetero też nie powinni adoptować, taki Fritzl przecież był hetero i pedofilem.
Patologiczne przypadki nie powinny rzucać cienia na wszystkich.

Akurat w Biblii nie ma wiele o homo, ale jest jedno, które wystarcza. Jak myślisz za co Bóg zniszczył Sodomę i Gomorę? PoczytajDuży uśmiech

Przykre, bo gdyby dzieci w szkole się dowiedziały to by to dziecko nie miało życia. Poza tym dziecko się zastanawia czemu wszyscy inni mają mamę i tatę, a on dwóch tatusiów. Co byś mu powiedział? Prawdę? To ja współczuję takiemu dziecku. Miał by ogromne problemy ze swoją seksualnością i psychiką, tylko dlatego, że dwóch mężczyzn nie wiadomo po co chce robić na przekór naturze.

Wszyscy wolą, by dzieci się rodziły, bo to nie oznacza tylko więcej kasy. To oznacza kontynuacje społeczeństwa.

Tak, Fritzl. Tylko heteroseksualne pary w tych państwach przechodziły dużo cięższą kontrolę niż homo, bo ci szastając na lewo i prawo homofobią to sobie wywalczyli. Dla mnie to jeden wielki żart. Urzędasy nawet nie raczyli sprawdzać przeszłosci kryminalnej takich par...
Odpowiedz
white_eagle napisał(a):Akurat w Biblii nie ma wiele o homo, ale jest jedno, które wystarcza. Jak myślisz za co Bóg zniszczył Sodomę i Gomorę? PoczytajDuży uśmiech
Akurat nie ma szczegółowo za co, natomiast jak ukarał to już w szczegółach.

white_eagle napisał(a):Przykre, bo gdyby dzieci w szkole się dowiedziały to by to dziecko nie miało życia.
Gdyby i skad wiesz?
Ano stąd, że jabłko pada niedaleko od jabłoni.
Tylko to nie wina tego dziecka tylko rodziców tamtych, że uczą nietolerancji.
Poza tym niedługo może całkiem modne stać się dziecko z probówki.
Z powodu popularności już nie byłby to taki hardcore.

white_eagle napisał(a):Poza tym dziecko się zastanawia czemu wszyscy inni mają mamę i tatę, a on dwóch tatusiów. Co byś mu powiedział? Prawdę?
Prawda Was wyzwoli. Więc owszem. Wobec dziecka należy być szczerym.

white_eagle napisał(a):To ja współczuję takiemu dziecku. Miał by ogromne problemy ze swoją seksualnością i psychiką, tylko dlatego, że dwóch mężczyzn nie wiadomo po co chce robić na przekór naturze.
A skąd wiesz?
Idąc tym tropem dziecko, które byłoby homoseksualne powinno mieć problemy z seksualnością i psychiką bo zostało wychowane przez hetero.
Właśnie zgodnie z naturą.
Widziałem dokument, gdzie gepardzica zaopiekowała się osieroconym szympansiątkiem.
white_eagle napisał(a):Wszyscy wolą, by dzieci się rodziły, bo to nie oznacza tylko więcej kasy. To oznacza kontynuacje społeczeństwa.
I ubóstwo w kraju.
Jak myślisz, czemu Rumunia jest taka biedna?
white_eagle napisał(a):Tak, Fritzl. Tylko heteroseksualne pary w tych państwach przechodziły dużo cięższą kontrolę niż homo, bo ci szastając na lewo i prawo homofobią to sobie wywalczyli. Dla mnie to jeden wielki żart. Urzędasy nawet nie raczyli sprawdzać przeszłosci kryminalnej takich par...
Skąd wiesz, że cięższą?
Jesteś homo i starałeś się adoptować?
Hetero również, bo pewnie niejedno mają na sumieniu.


btw.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.

Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Odpowiedz
white_eagle napisał(a):Tylko czy prawo w tym przypadku jest na pewno złe? Przecież małżeństwo to coś co ma być zalążkiem przyszłej rodziny. Także chroni prawnie dzieci. Więc po co homoseksualistom małżeństwo jak nie mogą mieć dzieci, a adoptować na szczęście mało kto im daje? Więc nie ma tutaj potrzeby prawnej na małżeństwo homoseksualne. Poza tym małżeństwo jest związkiem zatwierdzonym także społecznie, więc jeśli ludzie nie chcą małżeństw homoseksualnych to nie i wypad. Żyjcie sobie w związkach nieformalnych, korona wam z głowy nie spadnie.
A co jeśli para homo wychowuje dziecko biologiczne jednego z partnerów? Już wtedy państwo nie musi chronić takiego dziecka tak samo jak w hetero-małżeństwie, tylko dlatego, że jest w rodzinie homo? Gorsze dziecko?

Baptiste napisał(a):Czy człowiek rozpędzający demonstrację ma na celu dyskutować? Nie, on chce rozpędzić demonstrację. Tu nie ma żadnych argumentów i dyskusji. Tu jest wcielanie w życie swojej woli.
Jak się chce rozpędzić demonstrację to użycie siły jest konieczne i jest najwłaściwszym środkiem.
Prawo do demonstrowania jest jednym z podstawowych praw w krajach wolnych i demokratycznych, ale może ty optujesz za innym ustrojem?

Baptiste napisał(a):Moim zdaniem tak. Nie interesują mnie potrzeby innych i to co może dać im szczęście gdy to uderza w to co cenię, a raczej w to co uważam za nienaruszalne.
No to możesz mieć jednak duży problem w funkcjonowaniu w ładzie demokratycznym....
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości