[idiota]

Coś.
Przyzwoitość.
Słyszałeś kiedyś o czymś takim?
Ludzie w miarę porządni widząc kogoś w błędzie starają się go przekonać do tego, iż czyni głupio, jak nie wyjdzie odchodzą smutni.
Tyle chyba mi pozostaje...

A czy ja albo ktokolwiek tutaj stawiał hipotezy natury moralnej czy wysuwał jakieś sądy wartościujące na podstawie tych badań?

Oczywiście, że nie, ale czy fakty przeszkadzają w rzucaniu kalumnii?
Rzuca się,nie dlatego, ze to prawda, tylko żeby się przylepiło i ewentualnie by zdenerwowaćobrzucanego.
Tyle, że trzeba to robić wprawnie, nie jak tutaj.

[Łoś]

Coś.
Przyzwoitość.
Słyszałeś kiedyś o czymś takim?

Co to jest?

Ludzie w miarę porządni widząc kogoś w błędzie starają się go przekonać do tego, iż czyni głupio, jak nie wyjdzie odchodzą smutni.
Tyle chyba mi pozostaje...

Ludzie w miarę porządni? Kto to taki? Ty jesteś człowiekiem w miarę porządnym? Bo ja pewnie nie... no cóż, pewnie jestem jakimś innym człowiekiem (zaraz sobie coś wymyślę)

[exodim]

I nic się za tym nie kryje? Ot tak sobie stwierdzam? No proszę, no to przepraszam Exodimie. Nie wiedziałem, że miałeś jedynie potrzebę podzielić się wiedzą statystyczną i nic poza tym :]

No oczywiście. Ja nie wysuwam wniosków, podobnie jak autorzy badań, że gejów należy tępić z tego tylko powodu, że mają przeciętnie, statystycznie większe skłonności do zostania pedofilami.
Ale wiesz dlaczego dzielnice, o których wspomniałem wyżej nazywają się dzielnicami "wysokiego ryzyka" (oficjalny status 4 areałów w obrębie Washington D.C. - zdominowanych głównie przez Murzynów), a policjanci na patrolu niekiedy boją się tam interweniować w 2 osoby?
Ze statystyk można (należy) wysnuć wnioski praktyczne, a nie natury moralnej.

Znacie jeszcze jakieś ciekawe statystyki, co do których macie potrzebę się podzielić? Znam fajną stronę - GUS.

Nuda. Znam większość danych z GUS-u. Mając zajęcia z makroekonomii robiłem z 10 projektów opierając się na tych danych.

[Łoś]

No oczywiście. Ja nie wysuwam wniosków, podobnie jak autorzy badań, że gejów należy tępić z tego tylko powodu, że mają przeciętnie, statystycznie większe skłonności do zostania pedofilami.
Ale wiesz dlaczego dzielnice, o których wspomniałem wyżej nazywają się dzielnicami "wysokiego ryzyka" (oficjalny status 4 areałów w obrębie Washington D.C. - zdominowanych głównie przez Murzynów), a policjanci na patrolu niekiedy boją się tam interweniować w 2 osoby?
Ze statystyk można (należy) wysnuć wnioski praktyczne, a nie natury moralnej.

No właśnie. Do tego warto by zwrócić uwagę na inne współczynniki, np: wykształcenie, stopień zamożności, poziom infrastruktury, bezpieczeństwo itp.

Nuda. Znam większość danych z GUS-u. Mając zajęcia z makroekonomii robiłem z 10 projektów opierając się na tych danych.

Ale fajnie by było, jakbyś niektóre przedstawił. Bo te o gejach-pedofilach, to całkiem, całkiem

To może ja zacznę: kiedyś słyszałem, że statystycznie najwięcej osób posługuje się językiem chińskim. Wiecie może czy to prawda?

[exodim]

No właśnie. Do tego warto by zwrócić uwagę na inne współczynniki, np: wykształcenie, stopień zamożności itp.

To nie ma akurat znaczenia w przypadku etiopatopsychologii pedofilii.

Ale fajnie by było, jakbyś niektóre przedstawił. Bo te o gejach-pedofilach, to całkiem, całkiem

Po co ci dane z GUS-u w temacie o homoseksualizmie? A tak jak już wspomniałem: nuda. GUS prowadzi statystyki głównie zbierając dane makroekonomiczne.

To może ja zacznę: kiedyś słyszałem, że statystycznie najwięcej osób posługuje się językiem chińskim.

Jeśli chodzi o język ojczysty - króluje oczywiście odmiana mandaryńska języka chińskiego, czyli tzw. język chiński współczesny (uproszczony).

[GoodBoy]

A propos statystyk to już wrzucałem kiedyś wyniki badań na ten temat:


http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15567...t=Abstract

Exodim nie rozumie tego co wkleja, bo jak mniemam uczynił to w celu uwiarygodnienia bajeczki przyjmowania a priori, że pedofil, który zgwałcił chłopca, utrzymuje również kontakty seksualne z innymi mężczyznami? No więc nic takiego nie wynika z przytoczonego przez exodima tekstu. Ponadto exodim manipuluje, ponieważ wyciął najlepszy smaczek z powyższego abstraktu, co jest jednocześnie dla niego niewygodne. Poniżej usunięty przez exodima fragment:

This, of course, would not indicate that androphilic males have a greater propensity to offend against children.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15567...t=Abstract

Poniżej polski opis tego, skąd exodim sobie wytrzasnął zmanipulowany przez niego abstrakt:

Badania wykazują, że stosunek heteroseksualnych pedofilów do pedofilów homoseksualnych wynosi około 11:1. Jest to proporcja różniąca się od stosunku ginefilów do androfilów wynoszącej około 20:1. Nie znaczy to, że mężczyźni wykazujący pociąg do dorosłych mężczyzn mają większą skłonność do wykorzystywania seksualnego dzieci, a jedynie sugeruje, że wśród osób z homoseksualnym rozwojem erotycznym częściej wykształca się prawdziwa pedofilia[37]. Inne badania K. Freunda i R. Watson wskazują, że mężczyźni homoseksualni odczuwający pociąg seksualny do dorosłych mężczyzn, nie są bardziej zainteresowani seksualnie chłopcami niż mężczyźni heteroseksualni dziewczętami[38]. Na ofiary wybierane są najczęściej dziewczynki w wieku 8 -10 lat i nieco starsi chłopcy[14].

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia

[Łoś]

To nie ma akurat znaczenia w przypadku etiopatopsychologii pedofilii.

Może są inne. To chciałem powiedzieć.

Po co ci dane z GUS-u w temacie o homoseksualizmie? A tak jak już wspomniałem: nuda. GUS prowadzi statystyki głównie zbierając dane makroekonomiczne.

Czyli jednak przedstawienie tych statystyk czemuś służyło? Co w związku z tym wynikiem? Czemu go przytoczyłeś? A widzę, że GB wykazał Ci stronniczość.

Jeśli chodzi o język ojczysty - króluje oczywiście odmiana mandaryńska języka chińskiego, czyli tzw. język chiński współczesny (uproszczony).

Dzięki Natomiast co do populacji światowej, jak myślisz? Chiński?

PS Wiecie, że statystycznie osoba homoseksualna najwięcej razy spółkuje z osobą tej samej płci?

[FlauFly]

Badania wykazują, że stosunek heteroseksualnych pedofilów do pedofilów homoseksualnych wynosi około 11:1. Jest to proporcja różniąca się od stosunku ginefilów do androfilów wynoszącej około 20:1. Nie znaczy to, że mężczyźni wykazujący pociąg do dorosłych mężczyzn mają większą skłonność do wykorzystywania seksualnego dzieci, a jedynie sugeruje, że wśród osób z homoseksualnym rozwojem erotycznym częściej wykształca się prawdziwa pedofilia[37]. Inne badania K. Freunda i R. Watson wskazują, że mężczyźni homoseksualni odczuwający pociąg seksualny do dorosłych mężczyzn, nie są bardziej zainteresowani seksualnie chłopcami niż mężczyźni heteroseksualni dziewczętami[38]. Na ofiary wybierane są najczęściej dziewczynki w wieku 8 -10 lat i nieco starsi chłopcy[14].

Wystarczy podkreślić inną część cytatu, który sam GoodBoy przytoczył, żeby zauważyć to o czym mowa w tych badaniach, a czego GoodBoy się wypiera. Poza tym, że niby zmanipulowany abstrakt? Przecież on jest w całości przytoczony. To co podkreślił GoodBoy to tylko truizm, że Ci, którym podobają się dorośli nie mają większej skłonności do wykorzystywania seksualnie dzieci.

[Łoś]

Jakieś wnioski? Czy statystycznie GB jest pedofilem?

[idiota]

GB notorycznie mija się ze stanem faktycznym.

[Łoś]

GB notorycznie mija się ze stanem faktycznym.

Ze statystyką?

[idiota]

Nu!

[GoodBoy]

GB notorycznie mija się ze stanem faktycznym.

Kolejny dogmat idioty, bez żadnych dowodów. Który to już z kolei?

Wystarczy podkreślić inną część cytatu, który sam GoodBoy przytoczył, żeby zauważyć to o czym mowa w tych badaniach, a czego GoodBoy się wypiera.

Niczego się nie wypieram, bo nie mam takiego powodu. To FlauFly próbuje manipulować, że nie widzi tego, że przytoczone badania w żaden sposób nie pozwalają na przyjęcie a priori, że pedofil, który zajmie się dzieckiem, zajmuje się także innymi mężczyznami. Ponadto zarówno abstrakt exodima wskazuje na to, że homoseksualiści nie mają żadnej szczególnej predyspozycji do zajmowania się dziećmi, jak również wskazują na to kolejne badania, które przytoczył GB:

Badania K. Freunda i R. Watson wskazują, że mężczyźni homoseksualni odczuwający pociąg seksualny do dorosłych mężczyzn, nie są bardziej zainteresowani seksualnie chłopcami niż mężczyźni heteroseksualni dziewczętami[38].

Poza tym, że niby zmanipulowany abstrakt? Przecież on jest w całości przytoczony.

Kłamiesz. Exodim przytoczył to http://www.ateista.pl/showpost.php?p=578...count=6362, w którym brakuje ostatniego zdania z abstraktu, czyli tego:

This, of course, would not indicate that androphilic males have a greater propensity to offend against children.

Tym samym manipulując kontekstem.

To co podkreślił GoodBoy to tylko truizm, że Ci, którym podobają się dorośli nie mają większej skłonności do wykorzystywania seksualnie dzieci.

Ojej, czyli w wyrwanych z kontekstu fragmentach abstraktu mamy wg. Flaufly naukę, a w miażdżących pogląd FlauFly mamy już tylko "truizm". Wynika z tego, że badanie wg. FlauFly jest guzik warte i niewiarygodne.

[Baptiste]

Jakieś wnioski? Czy statystycznie GB jest pedofilem?

Wnioski są takie, że w stosunku do niego powinno się zachować większą ostrożność niż w przypadku heteroseksualisty.

[GoodBoy]

Wnioski są takie, że w stosunku do niego powinno się zachować większą ostrożność niż w przypadku heteroseksualisty.

Nic podobnego, o czym można przeczytać w powyższych fragmentach z mojego ostatniego postu. Wg. PTS ostrożność należy wykazywać w stosunku do Babtiste. Szczególnie, że ten nałogowo manipuluje przytaczanymi statystykami. Natomiast żadne badania nie wskazują na szczególną predyspozycję do pedofilii zarówno wśród zdrowych gejów jak i heteryków.

[Łoś]

Wnioski są takie, że w stosunku do niego powinno się zachować większą ostrożność niż w przypadku heteroseksualisty.

Czyli jednak z badań statystycznych wyciągamy wnioski moralne? I o to mi właśnie chodziło.

[manas]

Skoro ja nie biję a ktoś bije codziennie swą żonę to statystycznie co drugi dzień bijemy żony.

ps.

Jak dodaje Stonewall, podobne badania przeprowadzane przez pracodawców wykazywały na początku niewielki odsetek homoseksualistów, ale z każdym kolejnym rosła liczba osób ujawniających swoją orientację, aż w końcu dobijała do 5 do 7 proc.
Brytyjskie Narodowe Biuro Statystyczne obstaje jednak przy swoich wynikach i podkreśla, że nigdy jeszcze nie przeprowadzono badań na tak dużej próbie. Przepytano aż 450 tys. osób.
Pytanie o procent mniejszości seksualnych w społeczeństwie ma spore znaczenie polityczne. Organizacje gejów i lesbijek zwykle pompują liczbę osób o odmiennych preferencjach, by zwiększyć swoją siłę polityczną. Część socjologów już wcześniej podważała rozpowszechniony pogląd, jakoby do mniejszości seksualnych zaliczał się średnio co dziesiąty obywatel.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/1973-ilu-...ra-procent

[Łoś]

Gdyby nie było dyskryminacji, nie byłoby problemów ze zdobyciem rzetelnych danych. Bo niby z jakiego powodu, ktoś ukrywa swoją orientację?

[FlauFly]

Kłamiesz. Exodim przytoczył to http://www.ateista.pl/showpost.php?p...postcount=6362, w którym brakuje ostatniego zdania z abstraktu, czyli tego:

Faktycznie, brakuje, nie zauważyłem. Więc jak zinterpretujesz bezpośrednio to zdanie: "This suggests that the resulting proportion of true pedophiles among persons with a homosexual erotic development is greater than that in persons who develop heterosexually." Co ono według Ciebie oznacza?

[Baptiste]

Czyli jednak z badań statystycznych wyciągamy wnioski moralne? I o to mi właśnie chodziło.

To wnioski pragmatyczne. Pragmatyzm mówi np., że jeżeli w grupie pakistańskich imigrantów w Szwecji statystycznie częściej dochodzi do gwałtów to należy zachować wśród takich ludzi większą ostrożność niż wśród innych. Proste jak drut.