To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NTI - wątek ostateczny
#61
Dr. to może być drobnomieszczanin.
Tak podejrzewam.

I czemu ten temat jest jeszcze otwarty?
Trzeba zamknąć i czekać in seacula saeculorum na "ostateczną" wersję teorii rafała i dopiero otworzyć nowy, jak ona w końcu powstanie.
Po co marnować forum na takie durne przepychanki z wariatem?

P.S.
Cytat:Gdybym był modem, proponowałbym inną zabawę - Ty piszesz, a ja wycinam wszystko, co nieistotne.
Widzę, że mój pomysł zdobywa poklask.
Szkoda, że to nic nie da, bo władze forum się wolą kopać z drzwiami.

#62
idiota napisał(a):Niemniej oczywistym jest, ze pana rafala powinno się zbanować jeszcze za czasów Barta, a każdy dzień zwłoki w tym zakresie jest marnotrawstwem wielu zasobów.
I za Barta byłem tego zdania. Teraz jednak coś obiecałem, może trochę pochopnie, ale zamierzam tej obietnicy dotrzymać.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
#63
Może ustalmy, ze zagroziłeś i możesz od realizacji groźby odstąpić.

Idziesz na to?
Oczko

#64
Fizyk napisał(a):
Idiota napisał(a):Niemniej oczywistym jest, ze pana rafala powinno się zbanować jeszcze za czasów Barta, a każdy dzień zwłoki w tym zakresie jest marnotrawstwem wielu zasobów.
I za Barta byłem tego zdania. Teraz jednak coś obiecałem, może trochę pochopnie, ale zamierzam tej obietnicy dotrzymać.
Dzięki Bogu, nie byłeś nawet modem za Barta.
Trzymam za słowo, pożyjemy zobaczymy.
Do czasu napisania końcowej wersji algebry Kubusia wstrzymuję swój udział w tym wątku.
Nikt was nie zmusza do toczenia dyskusji między sobą nad głupotą Kubusia, nie będziecie pisać, ranking tego wątku będzie systematycznie spadał.
Może kiedyś go obudzę ...

Wasz przyjaciel,
Kubuś
#65
Rafał właśnie napisał, że zamierza wciąż spamować forum.
Jeśli to nie jest wystarczające do ostrzeżenia,to cały regulamin można sobei w rulonik zwinąć i wetknąć w dupę.

#66
Idioto, ty nawet logicznie myśleć nie potrafisz.
Obudzę, znaczy zamieszczę to do czego ten wątek został stworzony, zamieszczę kwint esencję końcowej wersję algebry Kubusia, myślę że będzie to ze cztery strony A4?
Wierzę w Fizyka, ze dotrzyma słowa.

Wasz przyjaciel,
Kubuś
#67
Chyba się powtórzę, ale co tam.

Jak można sugerować, że da się nauczyć NTI pięciolatki, jak sam jej autor, spędzający na niej dużą część życia, nie zdołał jej rozkminić przez lat osiem?
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


#68
Słuchajcie, słuchajcie!

Ponieważ Kubuś ciągle powołuje się na wielce inspirującą dyskusję z Fiklitem, postanowiłem sprawdzić informację u źródła.

Zarejestrowałem się na Świni i napisałem do samego Fiklita z prośbą o komentarz w tej sprawie (z możliwością zacytowania jego odpowiedzi na forum).
Otrzymałem następującą odpowiedź.

Cytat:@Fiklit
Czy chodzi o mój stosunek do Rafała i jego algebry?
Traktuję to raczej rozrywkowo, jako rodzaj ćwiczenia w rozumieniu niezrozumiałego i w dyskusji gdzie druga strona nie działa logicznie.

Jak dla mnie to było do przewidzenia.
Nie mam więcej pytań.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
#69
Fiklit traktuje rafała tak jak wszyscy inni jego rozmówcy, a on, wiedząc o tym doskonale, udaje wszędzie indziej, że go ktoś bierze na poważnie.

No też mi odkrycie!

Tylko czemu Administracja wciąż toleruje tego notorycznego kłamcę i manipulatora?

#70
Sofeicz napisał(a):Otrzymałem następującą odpowiedź.
Osobiście mam jednak wrażenie, że to nie wyjaśnia wszystkiego.

Być może się mylę ale od jakiegoś czasu wydaje mi się, że Fiklit może też mieć pewną trudność w zdecydowanym odmawianiu niektórym.
Tak jak Ty, Sofeiczu, nie masz serca by odmówić bułki bezdomnemu Oczko

Możesz przekazać moje słowa z powrotem.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
#71
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,...tml#205178
fiklit napisał(a):A powiedz mi dlaczego uważasz, że w KRZ trzeba rozpatrywać trójkąty nieprostokątne? Skąd to wziąłeś?

Fiklit zadał mi ciekawe pytanie jak wyżej.

Nie jestem ekspertem KRZ, dlatego zwracam się do tutejszego eksperta Idioty (ewentualnie Windziarza, Fizyka etc) o podpowiedź.

Twierdzenie Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK

Czy rozpatrując twierdzenie Pitagorasa na gruncie KRZ (powtarzam: na gruncie KRZ), trzeba rozpatrywać wszystkie trójkąty (prostokątne i nie prostokątne) czy wystarczy rozpatrzyć wyłącznie trójkąty prostokątne, zaś pozostałe wykopać w kosmos i nie zawracać sobie nimi głowy.

Proszę o pomoc,

Wasz przyjaciel,

Kubuś
#72
rafal3006 napisał(a):Twierdzenie Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK
Oczywiście twierdzenie Pitagorasa jest mocniejsze niż powyższe i brzmi:

Trójkąt jest prostokątny z kątem prostym α wtedy i tylko wtedy gdy suma kwadratów jego bokół przyległych do kąta α jest równa kwadratowi trzeciego z boków.

Tak wyrażone twierdzenie jest prawdziwe dla wszystkich możliwych trójkątów na płaszczyznie.

A jak to wyrazisz w NTI i jaka jest różnica?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#73
Jak udowodnisz w sposób bezpośredni równoważność którą zapisałeś to jesteś bogiem, bo to jest niewykonalne.

Definicja równoważności matematyków:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1

Aby udowodnić równoważność musisz udowodnić dwa niezależne twierdzenia cząstkowe:
Proste: TP=>SK
i odwrotne: SK=>TP

Wypowiadam twierdzenie proste Pitagorasa:

Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK

... i powtarzam pytanie do Idioty, bo jak widzę Zefciu, nie bardzo wiesz o co tu chodzi.
Nie znasz odpowiedzi na to pytanie, czego dowodem jest iż uznałeś wstępnie pana Russella (wyżej) za chorego psychicznie.

rafal3006 napisał(a):http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,...tml#205178


Fiklit zadał mi ciekawe pytanie jak wyżej.

Nie jestem ekspertem KRZ, dlatego zwracam się do tutejszego eksperta Idioty (ewentualnie Windziarza, Fizyka etc) o podpowiedź.

Twierdzenie Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK

Czy rozpatrując twierdzenie Pitagorasa na gruncie KRZ (powtarzam: na gruncie KRZ), trzeba rozpatrywać wszystkie trójkąty (prostokątne i nie prostokątne) czy wystarczy rozpatrzyć wyłącznie trójkąty prostokątne, zaś pozostałe wykopać w kosmos i nie zawracać sobie nimi głowy.

Proszę o pomoc,

Wasz przyjaciel,

Kubuś
#74
rafal3006 napisał(a):Definicja równoważności matematyków:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1
Zakładając, że gwiazdka to operator koniunkcji, to za definicję można uznać co najwyżej część tego wzoru. Poza tym po co używasz na równoważność raz operatora <=> a potem znowu =?
Cytat:Proste: TP=>SK
i odwrotne: SK=>TP
A to jest niemożliwe z jakiegoś powodu?
Cytat:Wypowiadam twierdzenie proste Pitagorasa:
Nie "proste", tylko co najwyżej "słabe". Ale po co?
Cytat:Nie znasz odpowiedzi na to pytanie, czego dowodem jest iż uznałeś wstępnie pana Russella (wyżej) za chorego psychicznie.
Oczywiście łżesz - nie uznałem i nic takiego nie napisałem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#75
zefciu napisał(a):Nie "proste", tylko co najwyżej "słabe". Ale po co?
Oczywiście łżesz - nie uznałem i nic takiego nie napisałem.
Weź nie żartuj... na prawdę nie znasz pojęcia twierdzenie proste TP=>SK i odwrotne SK=>TP?
Przecież to jest fundament logiki matematycznej Uśmiech
Gdzie się uczyłeś matematyki?

Dlaczego uważasz że kłamię?
Przecież nawet nie tyknąłeś mojego pytania, wkroczyłeś na temat poboczny, dla istoty pytania kompletnie nie istotny.

Przeczytaj uważnie moje pytanie i na nie odpowiedz jednoznacznie matematycznie, możliwości masz dwie.
1.
TAK - na gruncie KRZ w dowodzie prawdziwości twierdzenia prostego Pitagorasa trzeba rozpatrywać wszystkie trójkąty (prostokątne i nie prostokątne)
2.
NIE - wystarczy rozpatrzeć trójkąty prostokątne, wszelkie inne wykopujemy w kosmos.

P.S.
Zefciu, ja się zgadzam że twierdzenie Pitagorasa to ewidentna równoważność ... której jednak nie masz żadnych szans na udowodnienie w sposób bezpośredni.
Musisz dowodzić prawdziwości twierdzenia prostego TP=>SK i odwrotnego SK=>TP.
Skoro zgadzamy się że ten zapis TP<=>SK jest równoważnością, to czym jest ten zapis TP=>SK ... w którym o szczegóły jak się to dowodzi na gruncie KRZ pytam. Nie wyjeżdżaj proszę więcej z równoważnością, bo to nie jest na temat.
#76
rafal3006 napisał(a):2.
NIE - wystarczy rozpatrzeć trójkąty prostokątne, wszelkie inne wykopujemy w kosmos.
W dowodzie tego słabszego twierdzenia trzeba rozpatrzyć wyłącznie trójkąty prostokątne. Jeśli bowiem trójkąt nie jest prostokątny, to zdanie jest zawsze prawdziwe.
Cytat:Zefciu, ja się zgadzam że twierdzenie Pitagorasa to ewidentna równoważność ... której jednak nie masz żadnych szans na udowodnienie w sposób bezpośredni.
Nawet gdyby nie, to co w związku z faktem?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
#77
http://www.ateista.pl/showpost.php?p=309...tcount=353

”Windziarz” napisał(a):Bo KRZiP* za przyjmującą zawsze wartość prawdy funkcję zdaniową, której bazowym operatorem jest implikacja (w skrócie, za implikację prawdziwą) uznaje takie funkcje zdaniowe postaci P(x)=>Q(x), dla których nie istnieje takie d, że P(d)=1, Q(d)=0.
Z prawa deMorgana:
∀x.(P(x)=>Q(x)) = ∀x.(~P(x)∨Q(x)) = ~∃x.(P(x)∧~Q(x))

Klasyczne podejście jest przydatniejsze, bo
1. łatwiej udowodnić
2. po prostu działa

*Klasyczny Rachunek Zdań i Predykatów
…..

Rafał pisze:
P8=>P2
Logicy piszą:
∀x.(P8(x)=>P2(x))
Rafał sprawdza:
(tutaj niepowtarzalny słowomyślotok zakończony słowami "implikacja prosta prawdziwa")
Logicy sprawdzają:
Dla x=0 P8(x)=1, P2(x)=1, (P8(x)=>P2(x))=(1=>1)=1
Dla x=1 P8(x)=0, P2(x)=0, (P8(x)=>P2(x))=(0=>0)=1
Dla x=2 P8(x)=0, P2(x)=1, (P8(x)=>P2(x))=(0=>1)=1
Dla x=7 P8(x)=0, P2(x)=0, (P8(x)=>P2(x))=(0=>0)=1
Dla x=8 P8(x)=1, P2(x)=1, (P8(x)=>P2(x))=(1=>1)=1
(a tak naprawdę stosują indukcję, by nie zapętlić się w nieskończoność)
Wyszły same jedynki - twierdzenie udowodnione.
Windziarz nie dopisał co Kubuś od zawsze twierdzi, a twierdzi dokładnie to co Zefciu!

A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2

Zdanie tożsame zapisane kwantyfikatorowo:
/\x P8(x) => P2(x)
Dla dowolnej liczby naturalnej x, jeśli x jest podzielne przez 8 to na pewno => x jest podzielne przez 2

Kubuś od zawsze twierdził i twierdzi, że dla udowodnienia prawdziwości powyższego zdania wystarczy iterować wyłącznie po zbiorze liczb podzielnych przez 8!
P8 = [8, 16, 24 …]

Liczby niepodzielne przez 8 możemy wykopać w kosmos, jak jednak widać na gruncie KRZiP Windziarz ewidentnie się z tym nie zgadza.

Stad moje pytanie

Zdanie Zefcie znam, na gruncie KRZiP Zefciu się myli, co wyżej zapisał Windziarz.

.. a jak to jest u Idioty czy Fizyka?

Wasz przyjaciel,

Kubuś
#78
Fiklit zakończył dyskusję z rafałem3006.
Bez efektu.

#79
Taaa...
To było 17 miesięcy fantastycznej dyskusji, przy niej ateista.pl to mały pikuś.
Kliknij sobie na podpis - to jest efekt dyskusji Uśmiech
#80
idiota napisał(a):Fiklit zakończył dyskusję z rafałem3006.
Bez efektu.

Bo żeby jakiś efekt był to z Kubusiem powinna dyskutować osoba o innej profesji niż matematyk.

Żeby łatwiej się było domyśleć o kogo chodzi zapodam fragment tego finalnego tekstu:
Algebra Kubusia, PDF napisał(a):(...)Szczególne podziękowania dla: Rafała3006(medium)

btw. Rafale, czy ty nie słyszałeś o lateksie?!
Vi Veri Veniversum Vivus Vici


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości