[Socjopapa]

Tutaj:

Bzdura. Tam napisałem, że moja wypowiedź znaczy dokładnie to co napisałem, czyli, że wypowiedź Nonka to bzdura. Nie ma tam słowa o tym co mi imputujesz.

[Iselin]

Bzdura.

[Łoś]

Bzdura. Tam napisałem, że moja wypowiedź znaczy dokładnie to co napisałem, czyli, że wypowiedź Nonka to bzdura. Nie ma tam słowa o tym co mi imputujesz.

W jakim sensie zatem wypowiedź Nonka jest bzdurą w kontekście Twojej wypowiedzi?

[Socjopapa]

W żadnym, bo moja wypowiedź nie wpływa na bzdurność wypowiedzi Nonka.

[Łoś]

W żadnym, bo moja wypowiedź nie wpływa na bzdurność wypowiedzi Nonka.

A co na nią w takim razie wpływa, że stwierdziłeś, że jego wypowiedź to bzdura, wskazując argument (własną wypowiedź), który na nią (bzdurę) nie wpływa, czyli jej nie wykazuje?

[El Commediante]

Czy to ruscy wysyłają już fale radiowe i niektórym mózgi wysiadają, czy też kolejny dzień na ateista.pl? Zadania pomocnicze dla głąbów co nie rozumieją podstawowych relacji międzyludzkich:

1. Jan odwiedził swojego kolegę, z którym znał się od lat. Zawsze mógł na niego liczyć, dlatego i tym razem zwrócił się o pomoc. Mimo to, stojąc w progu zawołał do swojego przyjaciela: 'część tępy chuju, co tam u Ciebie?' przyjaciel wcale się nie wściekł, tylko uśmiechnął i uścisnął Janowi rękę. odpowiedział: 'co wy kurw'a, zjazd macie rodzinny? najpierw Twoja matka, potem Twoja żona, teraz Ty?'. Następnie wychylają kufel piwa i zabierają się za rozwiązywanie problemów Jana.

Pytanie konkursowe: dlaczego reakcja przyjaciela Jana nie była wroga?

Kto odpowie prawidlowo otrzyma dyplom 'Nie Wypadlem Mamie Z Kocyka Jako Niemowlę'. Czas start. Sukcesów wam nie wróżę, ale macie wokół siebie ludzi z obiema pracującymi półkulami mózgu, pytajcie.

[Socjopapa]

A co na nią w takim razie wpływa, że stwierdziłeś, że jego wypowiedź to bzdura, wskazując argument (własną wypowiedź), który na nią (bzdurę) nie wpływa, czyli jej nie wykazuje?

Jego wypowiedź jest bzdurą, bo jest bzdurna, czyli zawiera fałszywe informacje. A ja nie wskazałem żadnego argumentu, tylko sprostowałem fałszywe informacje zawarte w wypowiedzi Nonka. To naprawdę takie trudne?:roll:

Pytanie konkursowe: dlaczego reakcja przyjaciela Jana nie była wroga

Zakładam, że ta wypowiedź pada w kontekście dyskutowanej wypowiedzi Nonka, więc moje pytanie konkursowe: dlaczego tylko niektórzy Polacy są pedałami?

[El Commediante]

A teraz łby do lodówek, bo następne zadanie idzie. Tylko uwaga żeby wam ryje nie przymarzły, bo jeszcze was zahibernuje i za 100 lat zobaczą jakie odpady inżynierii genetycznej żyły w naszych czasach.

2. Co debil jeden z drugim chce przekazać Murzynowi kiedy nazywa go czarnuchem?

UWAGA, pytanie na szóstkę, tylko dla tych co potrafią się już podcierać!

Jak ów Murzyn odbiera takie nazywanie?

[Socjopapa]

A na moje pytanie odpowiesz, czy dalej będziesz mnie obrażał?:roll:

[exodim]

Co debil jeden z drugim chce przekazać Murzynowi kiedy nazywa go czarnuchem?

Jak ów Murzyn odbiera takie nazywanie?

Jak mu to powie inny "czarnuch", nawet ten, którego nie zna, to odbiera to jako zawołanie typu "ej, ty". Jeśli powie to jakiś białas, to wybuchnie.

[Łoś]

Jego wypowiedź jest bzdurą, bo jest bzdurna, czyli zawiera fałszywe informacje.

Trudno byłoby Ci wskazać, jakie są to informacje i uzasadnić dlaczego? Chciałbym zrozumieć, dlaczego dla Ciebie jest to bzdura.

[Seth]

Oczywiście ani Nonkonformista ani EL Comediante nie odpowiedzieli na moje pytanie. Jeden czmychnął z tematu, drugi wpadł by temat strollować. Tak wygląda rozmowa z homoseksualistami na temat penalizacji homofobicznych zachowań.

Żaden z Was nie przyzna wprost, że chodzi wyłącznie o to by móc swobodnie piętnować ludzi jacy Was nie lubią. Stąd te podwójne standardy wychodzą i stąd niechęć do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.
Oczywiście powyższe to wiedza raczej powszechna, ale miło że potwierdziliście to swoim zachowaniem.

[Nonkonformista]

Oczywiście ani Nonkonformista ani EL Comediante nie odpowiedzieli na moje pytanie. Jeden czmychnął z tematu, drugi wpadł by temat strollować. Tak wygląda rozmowa z homoseksualistami na temat penalizacji homofobicznych zachowań.

Żaden z Was nie przyzna wprost, że chodzi wyłącznie o to by móc swobodnie piętnować ludzi jacy Was nie lubią. Stąd te podwójne standardy wychodzą i stąd niechęć do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.
Oczywiście powyższe to wiedza raczej powszechna, ale miło że potwierdziliście to swoim zachowaniem.

Kyrios, nazywając Biedronia pedałem oczywiście użyłby języka nienawiści. W końcu pedał jest słowem obraźliwym. A czy powinien być za to sądzony? To nie pytanie do mnie, tylko do Biedronia. Jeśli Biedroń poczułby się w jakiś sposób napiętnowany w ten sposób, to może wytoczyć proces.

[El Commediante]

Zakładam, że ta wypowiedź pada w kontekście dyskutowanej wypowiedzi Nonka(...)

Twoja specjalna relacja z Nonkiem mnie nie interesuje, w przeciwieństwie do problemów z rozumieniem podstawowych relacji międzyludzkich u sporej populacji forum, odzwierciedlającej niejako umysłowość całego społeczeństwa.

Odpowiedzi na pytanie udzielę, kiedy skończymy cykl szkoleniowy. Chyba nie macie jeszcze dość puzzli, żeby to wszystko sobie poukładać.

Jak mu to powie inny "czarnuch", nawet ten, którego nie zna, to odbiera to jako zawołanie typu "ej, ty". Jeśli powie to jakiś białas, to wybuchnie.

To jedziemy dalej: co mógł zawierać komunikat białego człowieka, czego nie mógł zawierać komunikat czarnego?

[Nonkonformista]

El, aleś im zadał bobu. Dwa lata będą myśleć, a prawidłowej odpowiedzi nie podadzą.
No, zobaczymy, czy ci wyzywający od pedałów itd., i piszący, że my niby nieinteligentni, będą potrafili odpowiedzieć na te pytania.
Ja poza mniemanym dyplomem oferuję jeszcze:
- za pierwsze miejsce: talon na trzy balony,
- za 2.: talon na dwa balony,
- za 3.: talon na balon.

[Seth]

Kyrios, nazywając Biedronia pedałem oczywiście użyłby języka nienawiści. W końcu pedał jest słowem obraźliwym. A czy powinien być za to sądzony? To nie pytanie do mnie, tylko do Biedronia. Jeśli Biedroń poczułby się w jakiś sposób napiętnowany w ten sposób, to może wytoczyć proces.

A jeśli Biedroń poczułby się urażony słowem "odmieniec" albo "dziwadło"? Czy może pójdźmy dalej, jest jakaś pula słów które w przypadku poczucia się urażonym upoważniają do procesu? Jeśli tak to jaka?

[Iselin]

A jeśli Biedroń poczułby się urażony słowem "odmieniec" albo "dziwadło"? Czy może pójdźmy dalej, jest jakaś pula słów które w przypadku poczucia się urażonym upoważniają do procesu? Jeśli tak to jaka?

Może najpierw uzgodnijcie, czy chodzi Wam o ściganie karne, czy pozew cywilny. Bo jeśli o to drugie, to ja mogę sobie pozwać któregokolwiek z Was o cokolwiek, utrzymując na przykład, że Wasze nicki obrażają moje uczucia religijne. Ci najwyżej zrobię z siebie idiotkę i stracę kasę na opłaty sądowe.

[Nonkonformista]

A jeśli Biedroń poczułby się urażony słowem "odmieniec" albo "dziwadło"? Czy może pójdźmy dalej, jest jakaś pula słów które w przypadku poczucia się urażonym upoważniają do procesu? Jeśli tak to jaka?

To wszystko jest sprawą indywidualną.
Urażony słowem 'odmieniec'? Zaiste musiałby wtedy mieć bardzo mało do siebie dystansu.
Nie ma puli słów upoważniającej do procesu. To chyba raczej działa na wyczucie. Pewnych słów po prostu 'na salonach' używać nie uchodzi, a dla mnie w założeniu to forum właśnie jest takowym.

[Seth]

Może najpierw uzgodnijcie, czy chodzi Wam o ściganie karne, czy pozew cywilny. Bo jeśli o to drugie, to ja mogę sobie pozwać któregokolwiek z Was o cokolwiek, utrzymując na przykład, że Wasze nicki obrażają moje uczucia religijne. Ci najwyżej zrobię z siebie idiotkę i stracę kasę na opłaty sądowe.

Ściganie karne.

To wszystko jest sprawą indywidualną.
Urażony słowem 'odmieniec'? Zaiste musiałby wtedy mieć bardzo mało do siebie dystansu.
Nie ma puli słów upoważniającej do procesu. To chyba raczej działa na wyczucie. Pewnych słów po prostu 'na salonach' używać nie uchodzi, a dla mnie w założeniu to forum właśnie jest takowym.

Problem w tym Nonkonformisto, że ludzi z małym dystansem do samych siebie jest bardzo dużo. Podobnie jak ludzi nadwrażliwych.
A zmierzam do tego, że skoro to sprawa indywidualna to grożą nam dwa typy kuriozalnych sytuacji.
Jeśli przyjąć że każdy urażony może urażające go treści określić jako mowę nienawiści, będziemy mieli prawnie sankcjonowany zakaz krytyki, dosadności i wyrażania niechęci wobec siebie nawzajem.

Jeśli zaś owa mowa nienawiści tyczy się tylko konkretnych określeń, wobec konkretnych grup (np geje, kolorowi) równocześnie nie obejmując reszty (np biali i słowo białas jakiego ostatnio użyłeś), wówczas złamana zostanie zasada równości wobec prawa. I prawo antydyskryminacyjne, w istocie będzie dyskryminować wszystkich poza wyszczególnionymi wyróżnionymi grupami.

[exodim]

To jedziemy dalej: co mógł zawierać komunikat białego człowieka, czego nie mógł zawierać komunikat czarnego?

Ekspresję zakorzenionej niechęci do smoluchów albo ironię.