To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
cobras napisał(a):Udział płac w dochodach przedsiębiorstw też mamy niski w stosunku do reszty UE
Całej, ,,starej", czy ,,nowej"? Bo to spora różnica.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Tylko co to jest sztuczne zwiększenie płac?

Wszelkie regulacje próbujące zwiększyć płace w sposób "urzędowy".

Cytat: To oznacza, że gdy jeden podwyższy ceny asekurując się przed podwyżką płac, drugi jeszcze tylko na tym skorzysta pozostawiając ceny na tym samym poziomie i w rezultacie zgarniając jego klientelę.
Jeden podwyższy, drugi pozostawi na tym samym poziomie* ale presja inflacyjna wzrasta przez co najprawdopodobniejszą reakcją rynku jest właśnie średni wzrost cen. Pytanie tylko jak szybko on nastąpi.

* o ile będzie w stanie to zrobić


Cytat:W artykule zwrócono uwagę na to iż większy popyt=więcej zamówień a w konsekwencji więcej zapotrzebowania na pracowników.

Tylko wzrost popytu, który nie będzie poprzedzony wzrostem produkcji znowu spowoduje wzrost cen.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Tylko wzrost popytu, który nie będzie poprzedzony wzrostem produkcji znowu spowoduje wzrost cen.
To przecież normalne. Bądź co bądź głównym czynnikiem inicjującym większą podaż (produkcję) jest wzrost popytu. Producent boi się przede wszystkim nadwyżki podaży dlatego to rzadkość aby wzrost produkcji nastąpił przed wzrostem popytu (w warunkach tej samej ceny).
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Ale jaki wzrost popytu?

Zwiększając pensje minimalną zwyczajnie przenosimy popyt z jednej gałęzi gospodarki do drugiej. Ogólnie sumarycznie zostaje tak samo.

Podobnie dodrukowując kasę.

Wartość nigdy nie bierze się z powietrza. Aby jednym dać, trzeba drugim zabrać w przypadku rozwiązań urzędowych.

Tak więc ogólnie nie może być mowy o żadnym zwiększonym popycie wewnętrznym.

edit: Oczywiście zakładając, że firmy nie chomikują kasy. No, ale to tak samo mocne założenie jak te, że ludzie nie chomikują kasy.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.

Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Odpowiedz
fertenbitenhiy napisał(a):edit: Oczywiście zakładając, że firmy nie chomikują kasy. No, ale to tak samo mocne założenie jak te, że ludzie nie chomikują kasy.
Ponownie powrócę do artykułu:
"Ludzie, którzy zarabiają minimalne lub średnie wynagrodzenia niemal wszystko wydają na zakup dóbr podstawowych, więc jest to popyt efektywny.
W przeciwieństwie do grup bardzo dobrze nagradzanych, które często pieniądze po prostu zamrażają i one nie służą niczemu".

Zmiana umiejscowienia pieniędzy (nie popytu jak błędnie napisałeś) faktycznie może mieć duży wpływ na gospodarkę ze względu na to powyżej wraz z tym:
http://www.gallup.com/poll/166721/worldw...ncome.aspx

Heh, Rosja to już w ogóle kosmos:
http://www.forbes.pl/w-rosji-sa-najwieks...0,1,1.html

I teraz jak taka kasa w większości trafi na konta bankowe to gospodarka niezbyt na tym zyska. A jest tej kasy dużo.
Aby być rzetelnym nie mogę tego nie zauważać choć wcale nie chcę przecież tym ludziom kasy z tych kont wydzierać.

Myślę jednak, że kiedyś w przyszłości przy odpowiednim poziomie technologicznym i zorientowaniu na technokrację nie ma bata aby ludzie nie szli w kierunku zbliżonym do planowania centralnego co może się odbić i na tej kwestii. Choć to już takie rozważania futurystyczne.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):Ponownie powrócę do artykułu:
"Ludzie, którzy zarabiają minimalne lub średnie wynagrodzenia niemal wszystko wydają na zakup dóbr podstawowych, więc jest to popyt efektywny.
W przeciwieństwie do grup bardzo dobrze nagradzanych, które często pieniądze po prostu zamrażają i one nie służą niczemu".

Zmiana umiejscowienia pieniędzy (nie popytu jak błędnie napisałeś) faktycznie może mieć duży wpływ na gospodarkę ze względu na to powyżej wraz z tym:
http://www.gallup.com/poll/166721/worldw...ncome.aspx

Heh, Rosja to już w ogóle kosmos:
http://www.forbes.pl/w-rosji-sa-najwieks...0,1,1.html

I teraz jak taka kasa w większości trafi na konta bankowe to gospodarka niezbyt na tym zyska. A jest tej kasy dużo.
Aby być rzetelnym nie mogę tego nie zauważać choć wcale nie chcę przecież tym ludziom kasy z tych kont wydzierać.

Myślę jednak, że kiedyś w przyszłości przy odpowiednim poziomie technologicznym i zorientowaniu na technokrację nie ma bata aby ludzie nie szli w kierunku zbliżonym do planowania centralnego co może się odbić i na tej kwestii. Choć to już takie rozważania futurystyczne.
Jeno odkładanie kasy w banku to nie jest wyjmowanie jej z obiegu. Tak samo wydawanie na akcje czy coś.

To jednak nie to samo co trzymanie w skarpecie.

Druga sprawa to ile właścicieli firm faktycznie sobie na to pozwala. To, ze ktoś ma firmę nie znaczy, ze chomikuje kasę. Jeśli chomikujących jest stosunkowo mało to w zasadzie nawet zakładając, że trzymanie w banku to wyjęcie z obiegu, to wzrost popytu nie powinien być duży.

edit:
Co do technokratycznej centralizacji to nie będzie ona możliwa. Nie w pełni przynajmniej. Jeśli chcemy pozostawić ludziom swobodę działania jakąkolwiek. Przecież nie samym chlebem człowiek żyje. Musi mieć możliwość zadecydowania przynajmniej o znacznym procencie swoich zarobków. Tak więc nawet jeśli wielki potężne komputery będą kontrolować gospodarkę, to zawsze jakiś element rynkowy będzie istniał, z racji tego, że ludzie będą tego chcieli.

W sumie może się nawet okazać, że jeśli państwem zarządzać będą maszyny nadzorowane przez garstkę ludzi, to będzie to na tyle efektywne i tanie, że w sumie będzie więcej swobody gospodarczej niż dzisiaj. Przecież wcale nie mamy małych obciążeń podatkowych, a co za tym idzie co za różnica czy 50% zarobków zabiera ci automat czy urząd jak dzisiaj?
Z punktu widzenia człowieka to takie same obciążenie i ograniczenie swobody finansowej.

edit2:
Poza tym to nie aż taka wielka futurologia. Autorzy tego projektu są pokazują, że już dzisiaj istnieją systemy automatyczne zdolne analizować dużą ilość danych i rozpoznawać wzorce.
Od tego już nie tak daleko do tego o czym rozmawiamy tutaj.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.

Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Tutaj artykuł o tym, że wzrost płac nie musi prowadzić do wzrostu bezrobocia. Co o tym sądzicie?

http://praca.interia.pl/zarobki/news-wyz...nId,775950

Powtarzają tutaj jedno z największych kłamstw, mianowicie że "konsumpcja" sprzyja rozwojowi, bo zwiększa popyt.

To tak jakby powiedzieć, że kradzież portfela jest dobra, bo złodziej kupi sobie coś za moje pieniądze i zwiększy popyt.
Odpowiedz
Baptiste napisał(a):W przeciwieństwie do grup bardzo dobrze nagradzanych, które często pieniądze po prostu zamrażają i one nie służą niczemu".



Przecież te pieniądze nie są trzymane w banku w sejfie (przynajmniej nie większość z nich) tylko dalej są w obrocie. To, że pan Mietek zamroził sobie 10 mln na lokacie nie oznacza, że te pieniądze są zamrożone dla gospodarki.


Wracając jeszcze do artykułu - padło tam gdzieś twierdzenie że firmy mają oszczędności więc mają z czego płacić. Podejście równie sensowne jak to, w którym pracodawca stwierdza, że pracownik ma oszczędności więc ma z czego żyć i on płacić mu nie będzie Oczko Pomijam już to, że jeżeli firma będzie zmuszona wzrost pensji finansować z oszczędności to oznacza, że przez ten wzrost pensji znalazła się na minusie i długo już tak nie pociągnie.

El Commediante napisał(a):Powtarzają tutaj jedno z największych kłamstw, mianowicie że "konsumpcja" sprzyja rozwojowi, bo zwiększa popyt.

To bardzo rozpowszechniona głupota. Sądzę, że wiem skąd się ten błąd bierze. Ktoś gdzieś wyczytał, że jednym z głównych czynników napędowych polskiej gospodarki jest konsumpcja wewnętrzna i wymyślił sobie, że jak wzrośnie nam konsumpcja to wzrośnie również PKB. Z tym, że jest dokładnie na odwrót, najpierw (w uproszczeniu) trzeba wyprodukować więcej dóbr i usług aby je bezpiecznie konsumować - nie na odwrót. Gdyby było tak jak chcieli by zwolennicy zwiększania popytu wystarczyłoby aby państwo pożyczyło kwoty odpowiadające różnicy PKB Polski i Niemiec i dało ludziom na "przejedzenie" aby osiągnąć poziom PKB Niemiec - potem przy takiej gospodarce można by spokojnie ten dług spłacać Oczko
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/protes...ely-tlumow

TEJ SIŁY JUŻ NIE POWSTRZYMACIE!


http://wyborcza.pl/1,87648,16500307,Wyzy...a_sie.html

Kolejna biedna, prześladowana firma nie ma z czego płacić swoim pracownikom. Tylko, że nie.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a):http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/protes...ely-tlumow

TEJ SIŁY JUŻ NIE POWSTRZYMACIE!


http://wyborcza.pl/1,87648,16500307,Wyzy...a_sie.html

Kolejna biedna, prześladowana firma nie ma z czego płacić swoim pracownikom. Tylko, że nie.
Jakie jest clou tego artykułu? Nie podpisywać umów śmieciowych. Umowa podpisana, firma sprawdzona i dopiero można zacząć pracę. Inaczej to loteria.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
Nonkonformista napisał(a):Jakie jest clou tego artykułu? Nie podpisywać umów śmieciowych. Umowa podpisana, firma sprawdzona i dopiero można zacząć pracę. Inaczej to loteria.


Jak kto lubi. Jednemu "honor" nie pozwoli "śmieciówki" podpisać, innemu nie pozwoli nic nie robić i siedzieć bezczynnie w domu czekając na ofertę z bajki.
Często wystarczy sprawdzenie firmy. Samo ogłoszenie dużo już o niej mówi.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):Jak kto lubi. Jednemu "honor" nie pozwoli "śmieciówki" podpisać, innemu nie pozwoli nic nie robić i siedzieć bezczynnie w domu czekając na ofertę z bajki.
Często wystarczy sprawdzenie firmy. Samo ogłoszenie dużo już o niej mówi.

A to inna kwestia.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
Odpowiedz
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3...l?cookie=1

Ciekawy wywiad z szefem Cocomo.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Mam nadzieję, że posadzą cwaniaka. A przynajmniej jego kluby stracą koncesje na alkohol. Chociaż z drugiej strony przynajmniej odsiewają pijanych, kasiastych idiotów. Bo nie wiem kto tam jeszcze łazi, po tych wszystkich informacjach.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Wcześniej rozkręcił wielką aferę związaną z fałszowaniem tłumaczeń wierzytelnych. Kiedy się sypnęło, płakał w telewizji, że złe państwo prześladuje przedsiębiorców. Nawet Palikot obiecywał kaucję za niego wpłacić.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
cobras napisał(a):http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/protes...ely-tlumow

TEJ SIŁY JUŻ NIE POWSTRZYMACIE!

KNP cannot into społeczeństwo obywatelskie

Nie dziwię się, że tym debilom znowu się coś nie udało. Sam chciałem podpisać tą ich petycję. Jak się dowiedzieli, że nie jestem zameldowany w Bielsku to oni na mnie z ryjem, że nie mogę. Z takim podejściem to oni nawet Porsche za 10 zeta nie sprzedają, a co dopiero politykę. Oczywiście musiałem być żywo zainteresowany żeby się chociaż dowiedzieć, że nie mogę złożyć podpisu, bo panowie byli mocno czymś zajęci i na obywateli uwagi nie zwracali. Stoją tacy na deptaku i wielką łaskę robią ludziom, że podpisy zbierają.
Odpowiedz
El Commediante napisał(a):KNP cannot into społeczeństwo obywatelskie

Nie dziwię się, że tym debilom znowu się coś nie udało. Sam chciałem podpisać tą ich petycję. Jak się dowiedzieli, że nie jestem zameldowany w Bielsku to oni na mnie z ryjem, że nie mogę. Z takim podejściem to oni nawet Porsche za 10 zeta nie sprzedają, a co dopiero politykę. Oczywiście musiałem być żywo zainteresowany żeby się chociaż dowiedzieć, że nie mogę złożyć podpisu, bo panowie byli mocno czymś zajęci i na obywateli uwagi nie zwracali. Stoją tacy na deptaku i wielką łaskę robią ludziom, że podpisy zbierają.

Korwin zdecydowanie przyciąga osoby sobie podobne, czyli nie bardzo nadające się do polityki demokratycznej. Nie ten typ charakteru.

Choć swoją drogą patrząc na tych co się nadają, to szczerze nie jest to raczej obelga.

Z drugiej strony pewnie zdają sobie po cichu sprawę, że w demokracji nie mają szans absolutnie nic ugrać. To nie jest system, który kieruje się rozumem. Trzeba grać pod emocje, a program KNP zupełnie się do tego nie nadaje.

Taki mamy świat, gdzie wygrywa ten, który sprawi, że zagra na twoich emocjach, a nie przemówi do rozumu.

Chyba podstawy psychologi tłumu grać na emocjach, wystrzegać się przemawiania do rozumu, przechodzić od skrajności w skrajność.
Generalnie tym więcej ludzi ma prawo głosu tym mniej to ma wspólnego z jakimkolwiek racjonalnym podejmowaniem decyzji.

Dodać do tego naturalną tendencje polityków demokratycznych do krótkowzroczności i mamy najgorszy możliwy system, w którym większość uważa, że jest najlepszy.

edit: Nie no w sumie demokracja bezpośrednia byłaby gorsza.
Jakby ktoś miał wątpliwości to potwierdzam: Tak jestem zjebanym prawakiem, który każdego dnia zjada niemowlaka. Hitler to mój idol, a Stalin to dziadek. Ogólnie chcę siać zło i spustoszenie. Czy cokolwiek jeszcze tam lewica przypisuje ludziom o moich poglądach.

Oczywiście nienawidzę kobiet, bo jestem prawiczkiem. Inaczej nie może być.
Odpowiedz
No tak, bo KNP wcale nie gra na emocjach kucy, tylko ich rozumach. Tacy elitarni, niezależnie myślące jednostki, nie to co cała reszta która nie głosuje na kanapę. Ale Putina to ty szanuj xD
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
A kiedy szanowanie Putina stało się częścią programu KNP? Oczywiście, poza osobistym światem towarzysza Cobrasa?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Od kiedy Korwin zaczął go szanować, nie wiedziałeś?
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości