Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Łoś napisał(a):This is the belief of political adviser and author Jeremy Rifkin
Podkreślmy kluczowe słowa...
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-...-jsw/t1n3q
Jeszcze trochę info o panu prezesie
Cytat:Jarosław Zagórowski rządy w spółce objął jeszcze przed dojściem do władzy Platformy Obywatelskiej. I trwa w fotelu prezesa. Za jego nominacją stał ówczesny, bo w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (PiS), wiceminister odpowiedzialny za górnictwo - Paweł Poncyljusz, wtedy w PiS, a dziś w Polsce Razem. Zagórowski przetrwał zmianę władzy z 2007 r. Wpływ miała na to podobno prywatna znajomość z Waldemarem Pawlakiem (PSL), który od roku 2007 aż do partyjnej porażki z Januszem Piechocińskim (PSL) i odejścia z resortu rządził z Ministerstwem Gospodarki.
O głowę Zagórowskiego trwa teraz targ. Ale prezes JSW to twardy menedżer. Piotr Duda, szef "Solidarności", przyczyn tej twardości upatruje w - jak twierdzi - chęci otrzymania odprawy w wysokości ok. 1 mln zł. I żąda ujawnienia zapisów kontraktu prezesa.
Pieniądze niezgody
Czy Zagórowski zarabia dużo? W 2010 r., gdy zarobki zarządu JSW ograniczała ustawa kominowa, prezes zainkasował 384 tys. zł z premiami. Gdy spółka weszła na giełdę, gdzie jest notowana w WIG20, przyznał sobie podwyżkę o 400 proc. - do 1 mln 440 tys. zł rocznie (z premiami). Gdy firma zaczęła notować straty, obniżył sobie pensję o 10 proc.
Pensja prezesa jest dużo wyższa od średniej pensji w firmie - to normalne. Średnie wynagrodzenie w JSW (ale nie licząc pensji zarządu) to 8249 zł miesięcznie. Kiedy ceny węgla zaczęły pikować, Zagórowski obniżył sobie pensję o 10 proc., co szczególnie nie mogło go zaboleć, i chciał wprowadzić pakiet oszczędnościowy. - Jestem przekonany, że ten, kto zdecyduje się dać zielone światło dla restrukturyzacji górnictwa, politycznie zyska - twierdził w magazynie "Forbes". Takiej diagnozy rząd pani premier Ewy Kopacz najwyraźniej nie podziela.
Oczywiście jak zwykle zarząd szukanie oszczędności zaczyna od tych najmniej zarabiających pracowników, a nie od siebie. Szkoda, że odwrotne sytuacje występują chyba tylko w Japonii.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
cobras napisał(a):Oczywiście jak zwykle zarząd szukanie oszczędności zaczyna od tych najmniej zarabiających pracowników, a nie od siebie. Szkoda, że odwrotne sytuacje występują chyba tylko w Japonii.
Epatowanie zarobkami Zarządu to stała śpiewka.
Sam piszesz, że jednak sobie obniżył (symbolicznie ale zawsze).
Nawet gdyby pracował za darmo, to i tak nie zmieniłoby to kondycji spółki.
Dobrze zarządzane przedsiębiorstwo musi reagować na sytuację na rynku.
A ta dla branży jest wyjątkowo nieciekawa.
Weźmy okres listopad 2014 -luty 2015.
Ceny giełdowe węgla w listopadzie wynosiły ok. 70-72 USD/t a teraz 60-62 USD/t - spadek o ok. 15%.
Jakby Prezes-Cobras zareagował na takie zagrożenie?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:Epatowanie zarobkami Zarządu to stała śpiewka.
Sam piszesz, że jednak sobie obniżył (symbolicznie ale zawsze).
Nawet gdyby pracował za darmo, to i tak nie zmieniłoby to kondycji spółki.
No i co z tego, że stała śpiewka? W jakiej szkole biznesu uczą takiej bezczelności, żeby z takimi zarobkami wyjść do załogi i powiedzieć "słuchajcie, firma ma kłopoty, wszyscy musimy zaakceptować pewne wyrzeczenia". Już nie wspominam, ile kasy prezio stracił na opcjach walutowych.
Cytat:Jakby Prezes-Cobras zareagował na takie zagrożenie?
Jak dostanę pensję prezesa to z przyjemnością napiszę.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
cobras napisał(a):W jakiej szkole biznesu uczą takiej bezczelności, żeby z takimi zarobkami wyjść do załogi i powiedzieć "słuchajcie, firma ma kłopoty, wszyscy musimy zaakceptować pewne wyrzeczenia". W każdej. A co w takich razach się mówi? "Jesteśmy w dupie - zarządzam podwyżki" ?
Cytat:Jak dostanę pensję prezesa to z przyjemnością napiszę.
Nie krępuj się - popuść wodze fantazji!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:W każdej. A co w takich razach się mówi? "Jesteśmy w dupie - zarządzam podwyżki" ?
No i potem się dziwią, że wkurwieni pracownicy chcą ich wywieźć na taczkach. Najpierw podwyższają sobie sami(!) pensje czterokrotnie, a potem łaskawie (gdy już rozpierdolili firmę swoimi decyzjami) łaskawie obniżają sobie pensję o 10% i oczekują od pracowników, żeby ci jeszcze bardziej zacisnęli pasa. To zarząd powinien zaczynać od siebie, wtedy ludzie też chętniej się do tego przyłożą, jeśli będą widzieć, że nie tylko oni zaciskają pasa.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
cobras napisał(a):No i potem się dziwią, że wkurwieni pracownicy chcą ich wywieźć na taczkach. Najpierw podwyższają sobie sami(!) pensje czterokrotnie, a potem łaskawie (gdy już rozpierdolili firmę swoimi decyzjami) łaskawie obniżają sobie pensję o 10% i oczekują od pracowników, żeby ci jeszcze bardziej zacisnęli pasa. To zarząd powinien zaczynać od siebie, wtedy ludzie też chętniej się do tego przyłożą, jeśli będą widzieć, że nie tylko oni zaciskają pasa.
Sam zacytowałeś, że podwyżki nastąpiły, kiedy JSW stało się spółką giełdową i zdjęto z niej kajdany ustawy kominowej.
Pozyskiwanie wysokokwalifikowanej kadry zarządzającej, to wielki problem dla spółek państwowych.
Stety/niestety takie są realia płacowe zarządów spółek. A JSW to jedna z największych - zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
I działająca w wyjątkowo skomplikowanych realiach.
Prezes podpadł związkowcom, a oni de facto dyktują politykę firmy. A krzyczeć i palić opony potrafią.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:Sam zacytowałeś, że podwyżki nastąpiły, kiedy JSW stało się spółką giełdową i zdjęto z niej kajdany ustawy kominowej.
Pozyskiwanie wysokokwalifikowanej kadry zarządzającej, to wielki problem dla spółek państwowych.
Stety/niestety takie są realia płacowe zarządów spółek. A JSW to jedna z największych - zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
I działająca w wyjątkowo skomplikowanych realiach.
No i ten zajebisty specjalista zarżnął dobrze prosperującą firmę przez co teraz górnicy walczą już tylko o to, by odszedł. No po prostu wykurwisty specjalista, ze świecą takich szukać.
Cytat:Prezes podpadł związkowcom, a oni de facto dyktują politykę firmy. A krzyczeć i palić opony potrafią.
Trudno żeby im nie podpadł, gdy doprowadził firmę do obecnej sytuacji. Naprawdę nie rozumiem, jak można tego bezczelnego idiotę jeszcze bronić, chyba tylko z czystej nienawiści do górników, żeby im jeszcze bardziej dopierdolił.
http://www.polskatimes.pl/artykul/92975,...l?cookie=1
Cytat:Jak ustaliliśmy, tylko sześć spółek, w których Skarb Państwa ma udziały, straciło na opcjach, głównie walutowych, ponad miliard złotych. Oprócz KHW również chemiczny Ciech - 170 mln zł, Jastrzębska Spółka Węglowa - 100 mln zł, Zakłady Chemiczne Police - 101 mln zł, Zakłady Azotowe Puławy - 20 mln zł. Na celowniku Ministerstwa Skarbu są już kolejne firmy.
Nie no, rzeczywiście facet zasłużył na ten ponad milion złotych rocznego wynagrodzenia.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Przecież napisałem ci, jak kształtuje się trend cen węgla.
Co to znaczy "zarżnął dobrze prosperującą firmę"? Po prostu reaguje na pogarszające się warunki biznesowe, tnie koszty, jak każdy w jego sytuacji, mając na celu przetrwanie firmy.
Widzisz jakieś inne rozwiązanie?
Co do opcji walutowych się nie wypowiadam, bo mam za mało danych.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
News jest z 2009 roku, już wtedy miały być zwolnienia i prokuratura na karku:
Cytat:Prezesi i dyrektorzy finansowi zachowywali się często jak w kasynie, licząc na niebotyczne zyski i chcąc wykazać się dobrymi wynikami - mówi nam jeden z wysokich rangą urzędników Ministerstwa Skarbu. - Teraz prześwietlamy spółkę po spółce. Nie będzie litości. Zwolnienia i do prokuratury.
No i widać jak to się skończyło, prezio szkodnik trzyma się stołka mocno.
Cytat:Co to znaczy "zarżnął dobrze prosperującą firmę"? Po prostu reaguje na pogarszające się warunki biznesowe, tnie koszty, jak każdy w jego sytuacji, mając na celu przetrwanie firmy.
Widzisz jakieś inne rozwiązanie?
100 mln złotych przejebane na hazardzie to mało? Co do cen węgla już to tutaj wrzucałem, najwyraźniej nie przeczytałeś:
Cytat: To nie jest tylko kwestia ceny węgla. W latach 2008 i 2009, kiedy węgiel kosztował dużo mniej niż teraz, potrafiliśmy wypracować zysk – tłumaczy Marek Puchalski, przewodniczący związku zawodowego Kadra KWK Jan Mos. – Problem tkwi w złym zarządzaniu Zagórowskiego. Kiedy były pieniądze w spółce, zastanawialiśmy się dlaczego te pieniądze rozrzucamy na prawo i lewo. Spółka korzystała z pomocy setek firm consultingowych. Na to szły miliony złotych – denerwuje się. – Praca tych firm polegała na tym, że wołano naszych pracowników, głównych inżynierów, dyrektorów i pytano się, jak robić różne rzeczy. Sam uczestniczyłem w pracach takiej jednej firmy. W ciągu miesiąca wypracowaliśmy nową siatkę płac. Wszystko wyrzucono do kosza. A firma dostała za to 1,7 mln zł.
http://strajk.eu/index.php?article=699
A ciąć koszty należy zacząć od góry, i nie takimi kwotami, bo to splunięcie w twarz reszcie pracowników.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
cobras napisał(a):A ciąć koszty należy zacząć od góry, i nie takimi kwotami, bo to splunięcie w twarz reszcie pracowników.
Trend jest taki:
- Z danych JSW wynika, że w 2010 r. średnia miesięczna płaca brutto w spółce wyniosła 6782,18 zł.
- W 2013 r. średnia miesięczna pensja w JSW wyniosła 8400 tys. zł brutto. Z początkiem 2014 r., kiedy kryzys w branży był już wyraźny, załoga otrzymała 2,4 proc. podwyżki.
Bez komentarza.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Widzę pogadanka niezwykle merytoryczna. Na poziomie opinii Heńka spod Żabki (edit: oczywiście nie mówię o Sofeiczu, bo widzę teraz, że się wepchnął przede mnie  ).
Btw: to, że zwolnień i skierowania sprawy do prokuratury nie było, oczywiście nie stanowi argumentu przeciwko informacjom dziennikarza, ale jedynie dowodzi winy prezesa.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Roan Shiran napisał(a):Widzę pogadanka niezwykle merytoryczna. Na poziomie opinii Heńka spod Żabki.
Czekamy z niecierpliwością na twoje, merytoryczne. Dawaj Wania!
PS. Doznałem konfuzji po twoim dopisku.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
I dobrze, że doznałeś. W każdym razie, ja nie zamierzam się wypowiadać na temat udolności bądź nieudolności zarządu spółką na podstawie informacji o marce i ilości karmy dla kota prezesa. To chyba oczywiste, ale nie dla wszystkich.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 21,707
Liczba wątków: 218
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
975
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Roan Shiran napisał(a):I dobrze, że doznałeś. W każdym razie, ja nie zamierzam się wypowiadać na temat udolności bądź nieudolności zarządu spółką na podstawie informacji o marce i ilości karmy dla kota prezesa. To chyba oczywiste, ale nie dla wszystkich.
Ale tu mamy klasyczny przykład konfliktu między programem naprawczym wdrażanym przez zarząd firmy a pracownikami i związkami broniącymi status quo.
Co tu jest do rozumienia?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Sofeicz napisał(a):Ale tu mamy klasyczny przykład konfliktu między programem naprawczym wdrażanym przez zarząd firmy a pracownikami i związkami broniącymi status quo.
Co tu jest do rozumienia? Nie wypowiadam się o tym. Mówię o opiniach ludzi pokroju Cobrasa, którzy kłapią dziobem na lewo i prawo o rzekomym fatalnym zarządzaniu spółką, jednocześnie dorzucając wyzwiska. A ja czekam nieustannie aż te opinie jakoś merytorycznie uzasadnią.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:Nie wypowiadam się o tym. Mówię o opiniach ludzi pokroju Cobrasa, którzy kłapią dziobem na lewo i prawo o rzekomym fatalnym zarządzaniu spółką, jednocześnie dorzucając wyzwiska. A ja czekam nieustannie aż te opinie jakoś merytorycznie uzasadnią.
Kasa stracona na opcjach walutowych, kasa wyrzucona w błoto na firmy konsultingowe to mało? No i obecna sytuacja spółki, kto jeśli nie prezes ma brać za nią odpowiedzialność? Rozumiem, że ta jego milionowa pensja i pewnie milionowa odprawa idzie w parze z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności za sytuację finansową spółki?
Cytat:Ale tu mamy klasyczny przykład konfliktu między programem naprawczym wdrażanym przez zarząd firmy a pracownikami i związkami broniącymi status quo.
Co tu jest do rozumienia?
No i poczytaj sobie jak takie konflikty wyglądają w cywilizowanym świecie:
http://wo.blox.pl/2012/05/Ludzie-honoru-...wanym.html
Cytat:Postulat, żeby zarząd zaczynał oszczędności od siebie, wynika z przesłanek ogólnohumanistycznych. To nie jest skrajna lewicowość, tylko takie bardzo tradycyjne, oldskulowe dobro i zło. Tylko w naszym kapitalizmie łupanym to jest uważane za coś szokującego, w Japonii tak się robi od dawna.
Czytałem fascynującą analizję tego, jak w Japonii uratowano przed zamknięciem firmę Toyo Kogyo (obecnie Mazda). Bank Sumitomo, który mógłby doprowadzić tę firmę do bankructwa, zamiast tego zaproponował plan ratunkowy, zgodnie z którym do zarządu Mazdy dołączył wiceprezes banku Tsutomu Murai, dla pokazania, że bank traktuje uratowanie dłużnika jako sprawę honorową.
W ramach oszczędności zarobki zarządu obniżono, zarobki managementu średniego szczebla zamrożono - a jedynym wyrzeczeniem, o jakie poproszono robotników, było pogodzenie się, że doroczne podwyżki nie będą nadążać za inflacją. Mazdę uratowano wspólnym wysiłkiem wszystkich stron.
Tak kwestię oszczędności rozwiązują ludzie honoru w cywilizowanym kraju.
http://articles.latimes.com/1988-12-08/b...-breweries
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 2,385
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
142
Cobras napisał(a):Kasa stracona na opcjach walutowych, kasa wyrzucona w błoto na firmy konsultingowe to mało? No i obecna sytuacja spółki, kto jeśli nie prezes ma brać za nią odpowiedzialność? Rozumiem, że ta jego milionowa pensja i pewnie milionowa odprawa idzie w parze z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzialności za sytuację finansową spółki? A jakieś konkretne i rzetelne informacje o podjętych działaniach, które miały istotny wpływ na funkcjonowanie spółki?
Przypominam, że różne domysły dziennikarzy bez źródła nie są rzetelną informacją. (btw: według tego artykułu spółka straciła jakieś 100 milionów na opcjach. Czy ty wiesz o jakich kwotach my tutaj mówimy? Spółka straciła więcej po kilku dniach strajku.)
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 14,823
Liczba wątków: 101
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
333
Płeć: mężczyzna
Roan Shiran napisał(a):I dobrze, że doznałeś. W każdym razie, ja nie zamierzam się wypowiadać na temat udolności bądź nieudolności zarządu spółką na podstawie informacji o marce i ilości karmy dla kota prezesa. To chyba oczywiste, ale nie dla wszystkich.
I to jest jedynie sensowna postawa.
Przecież mówimy o Cobrasie... Czego Ty oczekujesz. :8O:
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:A jakieś konkretne i rzetelne informacje o podjętych działaniach, które miały istotny wpływ na funkcjonowanie spółki?
Już o nich pisałem, wrzucałem linki wystarczy poczytać. No i dalej pytam, za co prezes bierze taką kasę, skoro niby nic od niego nie zależy i nie jest za nic odpowiedzialny? I jak na kierowniczym stanowisku może być ktoś, kto nie potrafi dogadać się ze swoimi podwładnymi?
Cytat:I to jest jedynie sensowna postawa.
Przecież mówimy o Cobrasie... Czego Ty oczekujesz. hock:
Typowy merytoryczny post socjo. Gówno wnosi do tematu, ale że ja się w nim udzielam, to oczywiście musi przyjść i napisać, że ja się w nim udzielam
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
|