13.07.2015, 10:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2015, 10:07 przez DziadBorowy.)
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Baptiste napisał(a): Wydatki na służbę zdrowia są w Polsce bardzo małe więc nic dziwnego.
No nie wiem czy jest to główna przyczyna, skoro nawet Albania (wg artykułu) ma lepszą wyleczalność. Wydaje mi się, że u nas problemem jest to jak nawet te środki które są dostępne są wydawane. O czym tu w ogóle gadać skoro blisko 90% lekarzy nie informuje chorych o terapiach, które mogą być skuteczne ale nie są refundowane.
" Finał jest taki, że 30 tysięcy Polaków umiera co roku, mimo że nie musi, bo w ich przypadku raka można było wyleczyć.
B.P.: - Tak. Natomiast nie należy jednoznacznie stwierdzić, że jedynym powodem, dla którego umiera te 30 tysięcy Polaków, jest niedostępność nowoczesnych terapii. Na te 30 tysięcy niepotrzebnych śmierci składa się wiele niedomagań systemu. Gdyby był dobrze zorganizowany, te osoby przeżywałyby.
A.P.: - Przede wszystkim system musiałby się skoncentrować na skuteczności leczenia, a nie na wykonywaniu procedur. W tej chwili priorytetem jest to drugie. Właściwie nikt nie sprawdza, czy w wyniku przeprowadzenia tych procedur ktokolwiek został wyleczony. Nie ma żadnych porządnych danych, rejestrów dotyczących efektywności terapii w poszczególnych ośrodkach.
B.P.: - To jest dosyć przerażające, bo polska onkologia co roku pochłania ponad 6 miliardów złotych z publicznych pieniędzy. To nasze pieniądze i najwyraźniej jesteśmy bogatym narodem, skoro tak beztrosko wyrzucamy te 6 miliardów. Nikt nie interesuje się, co się z tymi pieniędzmi dzieje, jaki jest rezultat działania szpitali i lekarzy - po prostu wszystko jedno. [i]Wydajmy te 6 miliardów i udawajmy, że leczymy raka, żeby ludzie mieli poczucie, że są leczeni. Niestety, wyniki tego leczenia są dramatycznie słabe.[/i]"
Zresztą - nie będę więcej wklejał - w artykule podanych jest więcej przykładów na to, że nie chodzi głównie o ilość pieniędzy. Wynika z nich, że nawet jakby zamiast 6 mld było 18 mld to i tak bez zmian w "filozofii leczenia" wyleczalność drastycznie by się nie zwiększyła.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 9,167
Liczba wątków: 64
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
60
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
DziadBorowy napisał(a): Baptiste napisał(a): Wydatki na służbę zdrowia są w Polsce bardzo małe więc nic dziwnego.
No nie wiem czy jest to główna przyczyna, skoro nawet Albania (wg artykułu) ma lepszą wyleczalność. Wydaje mi się, że u nas problemem jest to jak nawet te środki które są dostępne są wydawane. O czym tu w ogóle gadać skoro blisko 90% lekarzy nie informuje chorych o terapiach, które mogą być skuteczne ale nie są refundowane.
" Finał jest taki, że 30 tysięcy Polaków umiera co roku, mimo że nie musi, bo w ich przypadku raka można było wyleczyć.
B.P.: - Tak. Natomiast nie należy jednoznacznie stwierdzić, że jedynym powodem, dla którego umiera te 30 tysięcy Polaków, jest niedostępność nowoczesnych terapii. Na te 30 tysięcy niepotrzebnych śmierci składa się wiele niedomagań systemu. Gdyby był dobrze zorganizowany, te osoby przeżywałyby.
A.P.: - Przede wszystkim system musiałby się skoncentrować na skuteczności leczenia, a nie na wykonywaniu procedur. W tej chwili priorytetem jest to drugie. Właściwie nikt nie sprawdza, czy w wyniku przeprowadzenia tych procedur ktokolwiek został wyleczony. Nie ma żadnych porządnych danych, rejestrów dotyczących efektywności terapii w poszczególnych ośrodkach.
B.P.: - To jest dosyć przerażające, bo polska onkologia co roku pochłania ponad 6 miliardów złotych z publicznych pieniędzy. To nasze pieniądze i najwyraźniej jesteśmy bogatym narodem, skoro tak beztrosko wyrzucamy te 6 miliardów. Nikt nie interesuje się, co się z tymi pieniędzmi dzieje, jaki jest rezultat działania szpitali i lekarzy - po prostu wszystko jedno. [i]Wydajmy te 6 miliardów i udawajmy, że leczymy raka, żeby ludzie mieli poczucie, że są leczeni. Niestety, wyniki tego leczenia są dramatycznie słabe.[/i]"
Zresztą - nie będę więcej wklejał - w artykule podanych jest więcej przykładów na to, że nie chodzi głównie o ilość pieniędzy. Wynika z nich, że nawet jakby zamiast 6 mld było 18 mld to i tak bez zmian w "filozofii leczenia" wyleczalność drastycznie by się nie zwiększyła.
Zawsze można też leczyć Jezusem. Mniej kosztuje.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".
13.07.2015, 18:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2015, 19:41 przez Baptiste.)
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Cytat:No nie wiem czy jest to główna przyczyna, skoro nawet Albania (wg artykułu) ma lepszą wyleczalność. Wydaje mi się, że u nas problemem jest to jak nawet te środki które są dostępne są wydawane. O czym tu w ogóle gadać skoro blisko 90% lekarzy nie informuje chorych o terapiach, które mogą być skuteczne ale nie są refundowane.
Główna czy nie główna, napewno ma bardzo duże znaczenie dla całej służby zdrowia w Polsce, nie tylko onkologii.
W końcu te wszystkie restrykcyjne procedury i ograniczenia (które koniec końców mogą mieć także głębiej ukryte negatywne skutki ekonomiczne) miały swoje źródło właśnie w ciągłym braku pieniędzy na służbę zdrowia w latach poprzednich.
"W Polsce na ochronę zdrowia wydajemy nieco ponad 6,5% PKB. Spośród 34 krajów monitorowanych przez OECD, tylko Estonia i Meksyk mają mniejszy udział tych wydatków niż Polska, bo niecałe 6% PKB. W Portugalii jest to prawie 10%, a w Niemczech – 11,3%. Z danych Banku Światowego wynika, że w USA wydatki te wynoszą 17,9%, a w Japonii 10,1%.
Polacy wydają na ochronę zdrowia mniej więcej taki odsetek dochodów jak Rosjanie, Turcy czy Turkmeni. Średnia dla krajów OECD oscyluje wokół 10%."
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ile-wyda...30185.html
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Nie twierdzę, że w porównaniu do innych nie wydajemy mało. Zwracam uwagę na to, że zwiększenie finansowania niekoniecznie musiałoby doprowadzić do znaczącej poprawy jakości świadczeń, ponieważ są też inne istotne problemy, które wymagają rozwiązania. To trochę tak jak z alkoholikiem, nie jest istotne czy popadł w biedę przez alkoholizm czy w alkoholizm poprzez biedę - tak czy siak zwiększenie ilości pieniędzy którymi dysponuje najprawdopodobniej nie doprowadzi do poprawy jego stanu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 23,471
Liczba wątków: 241
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,399
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
http://www.forbes.pl/spadki-na-chinskich...4,1,1.html
Cytat:działania chińskich władz centralnych w zakresie zatrzymania spadków na chińskich giełdach przyniosły oczekiwany skutek. Dokładne koszty tych działań nie są znane, ale kwoty podane w ostatnich dwóch tygodniach przez różne chińskie instytucje składają się na sumę przekraczającą pół biliona juanów, czyli 300 miliardów złotych. To pieniądze, które pozwoliłyby Polsce funkcjonować przez okrągły rok, co więcej przy założeniu, że wszyscy obywatele nie wykonujący zawodów typu policjant, strażak, lekarz, energetyk, mogliby pójść na roczny, pełnopłatny urlop.
Oprócz tego, władze Chin zamroziły na pół roku obrót akcjami dla posiadaczy pakietów akcji 5-procentowych i większych w poszczególnych spółkach. Rozpoczęły policyjne poszukiwania (póki co bezskuteczne) "złoczyńców sterowanych przez zagraniczne ośrodki, którzy dopuścili się nielegalnych operacji na giełdach", odpuściły sobie też dyscyplinę kredytową wobec osób chcących zaciągać kredyty na zakup akcji, do czego państwowe media nakłaniają Chińczyków od minionego piątku.
Pekin zaktywizował również aparat państwowy. Akcje mają kupować lokalne rządy prowincjonalne i powiatowe, rządy nota bene w poważnych tarapatach finansowych, spowodowanych ich ogromnym zadłużeniem. Chińska Komisja Nadzoru Obrotu Papierami Wartościowymi w oparciu o dyrektywy rządowe przeprowadziła kilka zabiegów regulacyjnych, które polegają na:
- nakłonieniu głównych udziałowców spółek do zakupu kolejnych akcji tych spółek;
- zobligowaniu firm państwowych do skupowania własnych akcji;
- zaleceniu dyrektorom i menadżerom kupowanie akcji firm przez siebie zarządzanych;
- obowiązkowemu tworzeniu akcjonariatu pracowniczego;
- uruchomieniu wielorakich inicjatyw zachęcających pracowników do zakupu akcji firm, w których pracują.
Działaniami kontrolnymi w zakresie realizacji tych zaleceń mają się zajmować komórki administracyjne odpowiedzialne za finanse prowincji i powiatów. Raporty z tych komórek mają być przesyłane do centrali codziennie.
Ciekawe czy ostatecznie Chiny okażą się mocarstwem, które zdominuje świat. Jak czytam takie informacje to odnoszę wrażenie, że pomimo swej potęgi to jest w pewnym sensie kolos na glinianych nogach. Może nie tak bardzo glinianych jak te rosyjskie, ale jednak.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
http://polska.newsweek.pl/gdzie-beda-mie...774,1.html
Czy to ci słynni miłosierni Samarytanie?
Cytat:"A o tym, które rodziny z Syrii przyjmie Polska decydowała Fundacja Estera przy współpracy z lokalnymi duchownymi. - Dokładnie sprawdziliśmy, kim są członkowie wytypowanych rodzin, jakie mają powiązania i życiorysy. Przez jakiś czas ich telefony były na podsłuchu, weryfikowaliśmy ich świadectwa chrztu, by mieć pewność, że to chrześcijanie. Także księża znający ich od lat poświadczyli za nich i zapewnili, że reprezentują te same wartości, co my – mówiła Miriam Shaded założycielka i prezes zarządu Fundacji Estera."
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
A Ty byś spokojnie przyjął przypadkowych ludzi?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Pewnie nie, ale raczej nie zakładałbym im podsłuchów na telefon, czy pytał o świadectwo chrztu. Ciekaw jestem w ogóle skąd ta fundacja wytrzasnęła te podsłuchy.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
16.07.2015, 16:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.07.2015, 20:14 przez Iselin.)
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
Świadectwo chrztu to akurat dość dużo mówiący dokument.
Poruszające:
http://wyborcza.pl/1,75968,18351034,ojci...-dosc.html
Osłabiają mnie tacy ludzie jak ci z tego artykułu. Ten pierwszy gość chociażby. Była żona wychowuje dziecko, które jest także jego, oprócz tego pracuje, a on wydziwia, że nie siedzi jeszcze cały dzień w kuchni, wydziwia, że kupiła jakiś nowy ciuch czy gdzieś wyszła. Sam pewnie nawet nie liczy, jak często sobie coś kupuje czy wychodzi z kumplami na piwo. Przychodzi raz na dwa, trzy tygodnie, ale uważa, że świetnie wie, ile kosztuje utrzymanie dziecka... Jeśli syn zostaje długo w przedszkolu, to matka winna, bo pracuje. Ale jeśli ona prosi, żeby pan tatuś odebrał dziecko, to on nie może, bo... pracuje. Wieczny Piotruś Pan.
Wszyscy są w ogóle nieźli... na przykład ta laska, co do pracy nie pójdzie, bo będzie musiała oddać część na własne dziecko.
Szkoda tylko tej kobiety od cukierni, jeśli wszystko, co pisze to prawda.
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,146228,1...re_article
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 3,414
Liczba wątków: 5
Dołączył: 02.2010
Reputacja:
75
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: żadne
Jeśli chcesz przyjąć chrześcijan (nie wnikam w sensowność kryterium), to świadectwo chrztu jest kluczowe.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
Cytat:Jeśli chcesz przyjąć chrześcijan (nie wnikam w sensowność kryterium), to świadectwo chrztu jest kluczowe.
Zakładanie podsłuchów na ich telefony też?
Tymczasem:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/lea...protestuje#
Jak to ładnie skomentował Orliński:
Cytat:Kiedy przyszli po pielęgniarki nie protestowałem, bo byłem zajęty pisaniem komentarza o potrzebie urynkowienia służby zdrowia
Kiedy przyszli po nauczycieli nie protestowałem, bo byłem zajęty pisaniem kometarza o przestarzałej karcie nauczyciela
Kiedy przyszli po górników nie protestowałem, bo byłem zajęty pisaniem komentarza o szkodliwości górnictwa
Kiedy przyszli po dziennikarzy, nie było już komu protestować
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 12,314
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
388
Płeć: nie wybrano
Może się okazać, że bardzo dobra wolność gospodarcza to nie wszystko bowiem kształt gospodarki (jej charakterystyka) jest również bardzo istotny:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/daily-te...cja/w306mm
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
382
Płeć: nie wybrano
Nagroda im. Amerigo Vespucciego za odkrycie roku wędruje w ręce polskich urzędników!
Cytat:Skarbówka przeprowadziła eksperyment: wysłała wezwania do zapłaty podatków napisane prostym językiem, bez prawniczo-urzędowych sformułowań. W efekcie zaległości spłacono szybciej – pisze "Rzeczpospolita".
Izby skarbowe w Poznaniu i Zielonej Górze, we współpracy z ekspertami Banku Światowego, testowały to w maju i czerwcu.
W listach m.in. zamiast tradycyjnych urzędowo-ustawowych zwrotów użyto odwołań do przyzwoitości i obywatelskiego obowiązku; znalazła się ogólna informacja o możliwości wszczęcia egzekucji administracyjnej i prosta zapowiedź, że będzie weryfikowana reakcja na pismo.
Wezwanie sformułowano w łagodnym tonie; wysyłano zwykłą pocztą, a nie listem poleconym.
W reakcji na takie pismo wpłat dokonało 1058 podatników, na tradycyjne wezwanie – 708. Co istotne, osoby wezwane "po ludzku" płaciły najczęściej już w pierwszym tygodniu po otrzymaniu listu.
Ministerstwo Finansów zapowiada kontynuację eksperymentu.
Szczegółowe dalsze działania zostaną określone po przedstawieniu przez Bank Światowy końcowych wyników badania, co ma nastąpić we wrześniu – zastrzega Małgorzata Szafoni z MF.
Źródło 1 2
A jednak da się...?! Ciekawe jakie wnioski z tego wyciagną.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.
23.07.2015, 13:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.07.2015, 13:14 przez cobras.)
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
149
Płeć: nie wybrano
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,146229,1...rachu.html
Cytat:Jesienią 2010 roku do rzecznika praw dziecka przyszedł list ze szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Starogardzie Gdańskim. Pielęgniarki i salowi pisali: "W naszym szpitalu na oddziale numer XXIII ordynator Anna M. prowadzi terapię dla nieletnich. Obrazy jak z hitlerowskiego obozu. Dzieci ubrane w przykrótkie, podarte, popielato-niebieskie piżamy stoją na baczność w ogromnej sali wspartej dwoma filarami. Wzdłuż 24-osobowego szeregu przechadza się filigranowa kobieta o zimnych, ostrych rysach i przenikliwym spojrzeniu. Przemierza całą salę z rękami założonymi do tyłu. Przygląda się temu personel pielęgniarski, który jak zahipnotyzowany wpatruje się w postać szalonej pani doktor. Niektóre dzieci mają szerokie paski na biodrach, a oba nadgarstki spięte skórzanymi pasami. Wyglądają, jakby zapięto je na stojąco w dyby. Dr Anna wystukuje żołnierski rytm. Dlaczego dzieci ustawiono w szeregu? Doktor spytała je: co to są kłykciny kończyste? Nie wiedziały. Musiały stać na baczność przy filarach przez osiem godzin. Następnego dnia dwoje z nich nie wiedziało, jakie rozróżniamy organy u kobiet. - No to postoicie sobie do wieczora - powiedziała ordynator. - Jeśli ktoś będzie kucał lub się kładł, to personel ma moje zezwolenie na przywiązanie takiego delikwenta pasami do słupa. Pamiętajcie!".
Autorzy listu opisali kary, które stosowała ordynator, takie jak ograniczenie pacjentom spotkań z rodzicami, poniżanie, wyzwiska oraz wielomiesięczne izolowanie nastolatków od otoczenia. "- Siostro, siostro kochana! - woła nas Laura zamknięta w izolatce od wielu miesięcy. Dzień miesza jej się z nocą. Jest tylko małym "zwierzątkiem", któremu ordynator chce pokazać, kto jest silniejszy. Laura dla kontaktu z ludźmi zrobi teraz wszystko. Uderza pięścią w kratę, krzyczy, a nawet sama prosi o zastrzyk na uspokojenie. Zgłasza, że miesiączkuje, choć to nieprawda. Chce choć przez minutę ujrzeć przez kratę ludzką twarz".
List zakończono słowami: "Personel oddziału też jest winny. Przymykaliśmy dotychczas oczy na wiele spraw. Marne usprawiedliwienie, że jeśli ktokolwiek z nas przeciwstawi się ordynator, pożegna się z pracą. Nie mamy poparcia w kadrze kierowniczej, ale nie chcemy, by nasze dzieci myślały, że przyczyniliśmy się do nieludzkiego traktowania pacjentów. Mamy dość, krzyczymy: pomóżcie dzieciom. Będziemy zeznawać i świadczyć przeciwko oprawcy dr Annie M." (...)
"Ta ordynator to wcielony diabeł i sadystka - pisze matka innego chłopca. - Mam nadzieję, że zamknęli ją na długie lata w więzieniu". Poniżej odpowiedź internautki: "Pani ordynator ma się dobrze. Pracuje dla sądu, orzeka, czy podejrzany jest chory czy nie. A kto swoją skaże?".
Sprawdzam listę biegłych sądowych w dokumentacji marszałka pomorskiego. Rzeczywiście - pięć lat po wydarzeniach w Kocborowie była ordynator Anna M. pracuje jako biegła Sądu Okręgowego w Gdańsku oraz psychiatra w przychodni w Malborku.
Przerażające. Czytanie grozi wkurwieniem.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,I...omosc.html?
O tym jak to pod kacapskim zarządem mieszkańcom Krymu polepszyło się w życiu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
27.07.2015, 08:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.07.2015, 08:15 przez Iselin.)
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
http://wyborcza.biz/biznes/1,147141,1843...z3h4HZ1hk4
Cytat:Rozmawiam ze znajomymi, którzy wyemigrowali. Słyszę, jak w Wielkiej Brytanii urzędnik pomaga firmom. Bo wie, że żyje z ich podatków. Dlaczego podobnie nie jest w Polsce?
- Dlaczego ten urzędnik z ZUS nie przyjdzie do mnie i nie powie: "Panie prezesie, uważamy, że nie powinien pan zatrudniać ludzi na umowę o dzieło. Według naszej interpretacji nie spełnia pan określonych kryteriów. Proszę więc tego nie robić. Nie karzemy pana wstecz, ale od jutra proszę już takich umów nie podpisywać, bo będziemy je kwestionować".
I co, zastosowałby się pan do takich zaleceń?
- Oczywiście. Może bym się starał o jakąś interpretację prawną, ale nowych umów bym nie podpisywał. Ale ZUS woli dowalić karę za kilka lat wstecz i mieć spokój.
Chory kraj.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
27.07.2015, 10:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.07.2015, 10:28 przez DziadBorowy.)
Liczba postów: 10,995
Liczba wątków: 45
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1,122
Płeć: nie wybrano
Iselin napisał(a): http://wyborcza.biz/biznes/1,147141,1843...z3h4HZ1hk4
Cytat:Rozmawiam ze znajomymi, którzy wyemigrowali. Słyszę, jak w Wielkiej Brytanii urzędnik pomaga firmom. Bo wie, że żyje z ich podatków. Dlaczego podobnie nie jest w Polsce?
- Dlaczego ten urzędnik z ZUS nie przyjdzie do mnie i nie powie: "Panie prezesie, uważamy, że nie powinien pan zatrudniać ludzi na umowę o dzieło. Według naszej interpretacji nie spełnia pan określonych kryteriów. Proszę więc tego nie robić. Nie karzemy pana wstecz, ale od jutra proszę już takich umów nie podpisywać, bo będziemy je kwestionować".
I co, zastosowałby się pan do takich zaleceń?
- Oczywiście. Może bym się starał o jakąś interpretację prawną, ale nowych umów bym nie podpisywał. Ale ZUS woli dowalić karę za kilka lat wstecz i mieć spokój.
Chory kraj.
" Może i dobrze, że ZUS was ściga. Jak zapłacicie, ludzie dzięki temu będą mieli dodatkowe składki na emeryturę."
A autor wywiadu jest kretynem. To ten sam, którego wywiadami tak podnieca się Cobras czy jakiś klon?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
27.07.2015, 12:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.07.2015, 12:21 przez Iselin.)
Liczba postów: 10,415
Liczba wątków: 99
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
561
Płeć: nie wybrano
To jacyś inni.
Tamten to był chyba Sroczyński.
To było podobno celowo prowadzone z punktu widzenia kogoś, kto ma nastawienie anty.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
02.08.2015, 12:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.08.2015, 12:51 przez Grim.)
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
26
Jak mnie wkurwia takie coś:
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/n,...iarzy.html
Na rynku pojawiła się konkurencja, która okazała się lepsza dla pasażerów, więc właściciele busów się poskarżyli. Teraz pasażerowie zamiast jeździć wygodnym autobusem, gdzie jest miejsce na bagaż, klimatyzacja i można sobie usiąść, będą zmuszeni jeździć busami, w ciasnocie, niewygodzie, często bez ogrzewania w zimie i duchocie w lecie, no ale taki jeden "Janusz" z drugim zadowoleni,
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
|