To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Komitet Obrony Demokracji
Baptiste,

Cytat:Exeter, a wiesz, że istnieją ugruntowane demokracje gdzie konstytucji próżno szukać?
Jak chcesz, możesz zamiast Konstytucji używać terminu "Wielka Karta Swobód".
Magna Charta Libertatum
Odpowiedz
Exeter o Junajted Kingdomie slyszales?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
exeter napisał(a): Baptiste,

Cytat:Exeter, a wiesz, że istnieją ugruntowane demokracje gdzie konstytucji próżno szukać?
Jak chcesz, możesz zamiast Konstytucji używać terminu "Wielka Karta Swobód".
Magna Charta Libertatum

Nie chcę, bo ten czy inne akty prawne mające duże znaczenie w danym kraju to jeszcze nie Konstytucja. Równie dobrze zamiast o Konstytucji 3 Maja możesz zacząć gadać o Statutach Kazimierza Wielkiego.

Wiem, że zależy wam na tym aby olewanie waszych złotych cielców miało się kojarzyć z totalitaryzmem i bezprawiem ale to oczywiście bzdura.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
exeter napisał(a): Baptiste,

Cytat:Exeter, a wiesz, że istnieją ugruntowane demokracje gdzie konstytucji próżno szukać?
Jak chcesz, możesz zamiast Konstytucji używać terminu "Wielka Karta Swobód".
Magna Charta Libertatum
Adopcja gejów gdzie tam jest?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Pomimo tego co się wokół dzieje, życzę wszystkim uczestnikom forumowych dyskusji Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, albo jeśli komuś bardziej pasują, Świąt Zimowego Przesilenia i Powrotu Słońca Niezwyciężonego. Uśmiech

Nie przejmujmy się kochani, przecież Moc jest z nami.

A wraz z życzeniami ten utwór - nie mogłem się powstrzymać:
Wolność kocham i rozumiem
Odpowiedz
"Pomimo tego co się wokół dzieje"

Mi też się nie podoba, że śniegu nie ma, ale temat do życzenia to nie tu.

Odpowiedz
Hans napisał(a):Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem.
Wiesz, to chyba nie działa tak, jak myślisz.  Wywracanie oczami
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):
Hans napisał(a):Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem.
Wiesz, to chyba nie działa tak, jak myślisz.  Wywracanie oczami

Powinno działać. Ale to, że TK łamie logikę, to wiadomo nie od dziś.

Jeżeli Twoim zdaniem zgodność z konstytucją polega na czymś innym, to chętnie posłucham.

Bo na razie Twoim zdaniem jak w konstytucji jest, że flaga musi być prostokątna, a w ustawie, że musi być kwadratowa, to Twoim zdaniem ustawa łamie konstytucję. Nie wiem co to za logika, naprawdę.
Odpowiedz
A ja wiem, ale nie powiem.
Oczko

Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
Hans napisał(a):Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem.
Wiesz, to chyba nie działa tak, jak myślisz.  Wywracanie oczami

Powinno działać. Ale to, że TK łamie logikę, to wiadomo nie od dziś.

Jeżeli Twoim zdaniem zgodność z konstytucją polega na czymś innym, to chętnie posłucham.

Bo na razie Twoim zdaniem jak w konstytucji jest, że flaga musi być prostokątna, a w ustawie, że musi być kwadratowa, to Twoim zdaniem ustawa łamie konstytucję. Nie wiem co to za logika, naprawdę.
Mhm. Cała wykładnia prawa łamie logikę. A to niecnoty z tych prawników. Jak po zwycięstwach Kubicy każdy znał się na Formule 1, tak teraz każdy stał się doktorem prawa. 

Ja się produkować z wykładnią nie będę, bo jeżeli ktoś uważa, że wykładnia prawa polega tylko na wykładni gramatycznej (i to tylko w obrębie jednego przepisu), to co ja mam na to odpowiedzieć? 
idiota napisał(a):A ja wiem, ale nie powiem.
Spokojnie, ja wiem, że Ty wiesz. Wszyscy wiedzą, że wiesz.  Oczko
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
Hans napisał(a):Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem.
Wiesz, to chyba nie działa tak, jak myślisz.  Wywracanie oczami

Powinno działać. Ale to, że TK łamie logikę, to wiadomo nie od dziś.

Jeżeli Twoim zdaniem zgodność z konstytucją polega na czymś innym, to chętnie posłucham.

Bo na razie Twoim zdaniem jak w konstytucji jest, że flaga musi być prostokątna, a w ustawie, że musi być kwadratowa, to Twoim zdaniem ustawa łamie konstytucję. Nie wiem co to za logika, naprawdę.
Mhm. Cała wykładnia prawa łamie logikę. A to niecnoty z tych prawników. Jak po zwycięstwach Kubicy każdy znał się na Formule 1, tak teraz każdy stał się doktorem prawa. 

Ja się produkować z wykładnią nie będę, bo jeżeli ktoś uważa, że wykładnia prawa polega tylko na wykładni gramatycznej (i to tylko w obrębie jednego przepisu), to co ja mam na to odpowiedzieć? 

Czyli tak jak idiota napisał "Wiem, ale nie powiem"

Nigdzie nie napisałem, że wykładnia prawa polega tylko na 1 przepisie. Czytałem wszystkie przepisy w konstytucji o Trybunale  Konstytucyjnym i według mnie żaden nie jest sprzeczny z większością 2/3. Nie potrafisz wykazać sprzeczności i powtarzasz tylko " To nie tak jak piszesz", "Ja się produkować nie będę".

Jak uważasz, że jest sprzeczne, to wykaż z jakimi artykułami i tyle, a nie marnujesz czas wszystkich użytkowników, którzy czytają Twoje mądralińskie posty.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
Hans napisał(a):Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem.
Wiesz, to chyba nie działa tak, jak myślisz.  Wywracanie oczami

Powinno działać. Ale to, że TK łamie logikę, to wiadomo nie od dziś.

Jeżeli Twoim zdaniem zgodność z konstytucją polega na czymś innym, to chętnie posłucham.

Bo na razie Twoim zdaniem jak w konstytucji jest, że flaga musi być prostokątna, a w ustawie, że musi być kwadratowa, to Twoim zdaniem ustawa łamie konstytucję. Nie wiem co to za logika, naprawdę.
Mhm. Cała wykładnia prawa łamie logikę. A to niecnoty z tych prawników. Jak po zwycięstwach Kubicy każdy znał się na Formule 1, tak teraz każdy stał się doktorem prawa. 

Ja się produkować z wykładnią nie będę, bo jeżeli ktoś uważa, że wykładnia prawa polega tylko na wykładni gramatycznej (i to tylko w obrębie jednego przepisu), to co ja mam na to odpowiedzieć? 

Czyli tak jak idiota napisał "Wiem, ale nie powiem"

Nigdzie nie napisałem, że wykładnia prawa polega tylko na 1 przepisie. Czytałem wszystkie przepisy w konstytucji o Trybunale  Konstytucyjnym i żaden nie jest sprzeczny z większością 2/3. Nie potrafisz wykazać sprzeczności i powtarzasz tylko " To nie tak jak piszesz", "Ja się produkować nie będę".

Jak uważasz, że jest sprzeczne, to wykaż z jakimi artykułami i tyle.
To teraz jeszcze zastosuj własne porady do swojej sytuacji i zauważ, że moja wypowiedź dotyczyła tego cytatu: "Ja nie sprawdzam sensu, ale zgodność z prawem." (poświęć chwilę nad zastanowieniem się dlaczego). Potem możesz przeczytać moją dalszą wypowiedź. Na końcu możesz błyskotliwie spostrzec, dlaczego moje ew. produkowanie się nie miałoby sensu.

Edit, dobra by skrócić męki - jeżeli ktoś uważa, że sens który stoi za danym artykułem nie ma znaczenia dla wykładni, to ja nawet nie mam o czym mówić.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): Edit, dobra by skrócić męki - jeżeli ktoś uważa, że sens który stoi za danym artykułem nie ma znaczenia dla wykładni, to ja nawet nie mam o czym mówić.
Czyli Ty twierdzisz, że sensem art. 190 jest czynność orzekania o zgodności z konstytucją.
Ten artykuł właśnie mówi o orzeczeniach TK, więc jakżeby inaczej.

Ale jak niby z tego, że sensem tego artykułu jest czynność orzekania, wynika , że musi to być większość 1/2, to nie mam pojęcia. Wyjaśnisz?
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): Edit, dobra by skrócić męki - jeżeli ktoś uważa, że sens który stoi za danym artykułem nie ma znaczenia dla wykładni, to ja nawet nie mam o czym mówić.
Czyli Ty twierdzisz, że sensem art. 190 jest czynność orzekania o zgodności z konstytucją.
Ten artykuł właśnie mówi o orzeczeniach TK, więc jakżeby inaczej.

Ale jak niby z tego, że sensem tego artykułu jest czynność orzekania, wynika , że musi to być większość 1/2, to nie mam pojęcia. Wyjaśnisz?
A już przeżyłeś małe oświecenie i wiesz, dlaczego sens danego artykułu jest również ważny? To wspaniale.

Masz, poczytaj sobie opinię pierwszego prezesa SN: https://www.polityka.pl/multimedia/_reso...s/20094590

Edit: W skrócie abstrahując od innych kwestii: literalne brzmienie przepisu jest takie, że orzeczenia mają zapadać większością (taką w powszechnym rozumieniu tego słowa). Nie mniejszą większością, nie większą większością, nie jakąś absolutną większością w postaci jednomyślności, a po prostu większością. Nie ma podstaw do innej interpretacji tegoż przepisu.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): Mhm. Cała wykładnia prawa łamie logikę. A to niecnoty z tych prawników. Jak po zwycięstwach Kubicy każdy znał się na Formule 1, tak teraz każdy stał się doktorem prawa.
Żeby funkcjonować musisz się znać na prawie.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): Edit, dobra by skrócić męki - jeżeli ktoś uważa, że sens który stoi za danym artykułem nie ma znaczenia dla wykładni, to ja nawet nie mam o czym mówić.
Czyli Ty twierdzisz, że sensem art. 190 jest czynność orzekania o zgodności z konstytucją.
Ten artykuł właśnie mówi o orzeczeniach TK, więc jakżeby inaczej.

Ale jak niby z tego, że sensem tego artykułu jest czynność orzekania, wynika , że musi to być większość 1/2, to nie mam pojęcia. Wyjaśnisz?
A już przeżyłeś małe oświecenie i wiesz, dlaczego sens danego artykułu jest również ważny? To wspaniale.

Masz, poczytaj sobie opinię pierwszego prezesa SN: https://www.polityka.pl/multimedia/_reso...s/20094590
Przeczytałem, zdaniem tego sędziego : "Ilekroć bowiem ustawa posługuje się „większość” bez
dodatkowego określenia, rozumie się przez to zwykłą większość głosów. "

Ja się zgadzam, że jeżeli nie ma w ustawie o TK sprecyzowane o jaką większość chodzi, to wystarczy zwykła większość, żeby coś przegłosować.

Jeżeli w ustawie o TK się ustali "większość 2/3", to można powiedzieć, że jest to podzbiór "większości", gdzie "większość" jest nadzbiorem.
Takie ustalenie wyklucza podzbiór "większość zwykła".

Jeżeli wykluczanie podzbiorów w ustawie z nadzbioru(który jest zapisany w konstytucji) jest niedopuszczalne i oznacza sprzeczność z konstytucją, to wtedy sędzia ma rację.

Tyle, że to właśnie robią ustawy, wykluczają podzbiory z nadzbioru...


Gdyby napisali "większość zwykła" w art. 190 ust 5. , to byłoby wszystko jasne. Takiego zwrotu użyto w art. 120

Jeszcze napisał, że 2/3 sprawi, że nie będzie efektywnego orzekania. To już jest tak subiektywne, że naprawdę.. Jeden sędzia powie efektywne, drugi nieefektywne.
Odpowiedz
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
Hans Żydenstein napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): Edit, dobra by skrócić męki - jeżeli ktoś uważa, że sens który stoi za danym artykułem nie ma znaczenia dla wykładni, to ja nawet nie mam o czym mówić.
Czyli Ty twierdzisz, że sensem art. 190 jest czynność orzekania o zgodności z konstytucją.
Ten artykuł właśnie mówi o orzeczeniach TK, więc jakżeby inaczej.

Ale jak niby z tego, że sensem tego artykułu jest czynność orzekania, wynika , że musi to być większość 1/2, to nie mam pojęcia. Wyjaśnisz?
A już przeżyłeś małe oświecenie i wiesz, dlaczego sens danego artykułu jest również ważny? To wspaniale.

Masz, poczytaj sobie opinię pierwszego prezesa SN: https://www.polityka.pl/multimedia/_reso...s/20094590
Przeczytałem, zdaniem tego sędziego :  "Ilekroć bowiem ustawa posługuje się „większość” bez
dodatkowego określenia, rozumie się przez to zwykłą większość głosów. "

Ja się zgadzam, że jeżeli nie ma w ustawie o TK sprecyzowane o jaką większość chodzi, to wystarczy zwykła większość, żeby coś przegłosować.

Jeżeli w ustawie o TK się ustali "większość 2/3", to można powiedzieć, że jest to podzbiór "większości", gdzie "większość" jest nadzbiorem.
Takie ustalenie wyklucza podzbiór "większość zwykła".

Jeżeli wykluczanie podzbiorów w ustawie z nadzbioru(który jest zapisany w konstytucji) jest niedopuszczalne i oznacza sprzeczność z konstytucją, to wtedy sędzia ma rację.  

Tyle, że to właśnie robią ustawy, wykluczają podzbiory z nadzbioru...


Gdyby napisali "większość zwykła" w art. 190 ust 5. , to byłoby wszystko jasne. Takiego zwrotu użyto w art. 120

Jeszcze napisał, że 2/3 sprawi, że nie będzie efektywnego orzekania. To już jest tak subiektywne, że naprawdę.. Jeden sędzia powie efektywne, drugi nieefektywne.
[plask] Pozwól, że wyjaśnię to najbardziej łopatologicznie, jak tylko mogę. Jest sobie szczęśliwy Hans i przychodzi do pracy, a tam oczywiście czeka szef. Szef mówi: "Hans, prowadzę ogromną firmę i chcę, byś mi zrobił listę tych naszych zawodników (wraz z opisem ich wszystkich osiągnięć), którzy wygrali większość swoich walk". Hans siedzi i myśli, a że sumarycznie szef zatrudnia 3 tys. zawodników, a Hansowi się pracować nie chce, to wpada na genialną myśl, że przecież szef nie sprecyzował jak wielką większość swoich walk mieliby wygrać ci zawodnicy, więc równie dobrze może być to 99,9999% walk. Dość krótkie przejrzenie listy zawodników pozwala mu stwierdzić, że na takie kryterium łapie się tylko dwójka bokserów (nowicjuszy, którzy rozegrali tylko kilka walk). Rozradowany Hans szybciutko zapisuje ich nazwiska oraz osiągnięcia, a następnie rozpromieniony zanosi je szefowi. 

Pytanie jest, jakie będzie zakończenie tej historii.



A) Hans zostanie zwolniony, bo jest tępym ch.. (no, takim kolegą Kapitana Bomby), nie rozumie najprostszych poleceń przyjmowanych po polsku i próbuje cwaniakować w najbardziej prymitywny sposób 
B) Hans dostanie awans, bo z tak ciężkiego zadania, wywiązał się tak inteligentnie i szybko 

Wydaje mi się, że zdanie "ilekroć bowiem ustawa posługuje się „większość” bez
dodatkowego określenia, rozumie się przez to zwykłą większość głosów." jest dość łatwe do przyswojenia, szczególnie, że zgadza się z ogólną praktyką życiową. Nie mniejsza większość, nie większa większość, ale po prostu większość. Jest to dość precyzyjne wyrażenie, którym ludzie często się posługują.

- wybacz, że pominę Twoją teorię zbiorów, ale powyżej chyba wyłożyłem, dlaczego.

Z innych rzeczy: o ile mnie pamięć nie myli, w całej konstytucji, pomimo tak częstego operowania w niej "większościami", wyrażenia "zwykła większość" użyto tylko raz. W tym konkretnym artykule. Dlaczego? Artykuł niżej już jest wyrażenie "bezwzględna większość" bez dookreślenia "wielkości" tej większości, pomimo bycia częścią tej samej procedury. Czyżby twórcy Konstytucji byli idiotami? A może napisali ją po pijaku?
Niech Hans sobie powertuje książki, pomyśli, poczyta, jak znajdzie odpowiedź na to pytanie, to może już nie będzie zadawał więcej pytań.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
""Hans, prowadzę ogromną firmę i chcę, byś mi zrobił listę tych naszych zawodników (wraz z opisem ich wszystkich osiągnięć), którzy wygrali większość swoich walk"."

Ale to nie jest analogia.

"wybacz, że pominę Twoją teorię zbiorów"

Ale to ie jest żadna teoria i nie Hansa.
To po prostu opis tego jak działa doprecyzowywanie.

Powiedz, czy wg. ciebie 2/3 NIE JEST większością?

Odpowiedz
idiota napisał(a): ""Hans, prowadzę ogromną firmę i chcę, byś mi zrobił listę tych naszych zawodników (wraz z opisem ich wszystkich osiągnięć), którzy wygrali większość swoich walk"."

Ale to nie jest analogia.

"wybacz, że pominę Twoją teorię zbiorów"

Ale to ie jest żadna teoria i nie Hansa.
To po prostu opis tego jak działa doprecyzowywanie.

Powiedz, czy wg. ciebie 2/3 NIE JEST większością?
Doprawdy, Twoje poglądy polityczne zmuszają Cię do uprawiania aż tak marnej sofistyki? Widzę, że również Ty nie poradziłbyś sobie na rynku pracy.

W każdym razie - tak, 2/3 to większość, dlatego też w takim wypadku zapadnie orzeczenie. Większością będzie również 3/4 sędziów (czyli wtedy też Trybunał orzeka). Ale również 50%+1 (i wtedy TEŻ trybunał orzeka). I bezprawnym jest wyłączanie niektórych "większości" według własnego widzimisię, co chyba dość jasno pokazałem w tej zrozumiałej dla dzieci, ale nie dla fanatyków politycznych bajce. Nie można sobie wybrać dowolnie "podzbioru", bo konstytucja mówi Konkretnie o określonym zbiorze. Nie większym, nie mniejszym.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
"Doprawdy, Twoje poglądy polityczne zmuszają Cię do uprawiania aż tak marnej sofistyki?"

Nie.
A co Ciebie do powyższej sofistyki uprawnia?

"W każdym razie - tak, 2/3 to większość

BRAWO!

" Większością będzie również 3/4 sędziów (czyli wtedy też Trybunał orzeka). Ale również 50%+1 (i wtedy TEŻ trybunał orzeka)."

No świetnie.
Tak właśnie jest.

"I bezprawnym jest wyłączanie niektórych "większości" według własnego widzimisię"

z powodu...

"co chyba dość jasno pokazałem..."

Nie.
Podałeś pseudoanalogię.

" Nie można sobie wybrać dowolnie "podzbioru", bo konstytucja mówi Konkretnie o określonym zbiorze."

No właśnie NIE MÓWI.
Hans to doskonale pokazał jeden czy dwa wpisy temu.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości