To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Manifest
#1
Napisałem komentarz do czyjejś wypowiedzi na forum internetowym:

Coraz więcej jak to nazywasz elit zachodnich rozumie że żadnego boga nie ma, i nie dostrzega sensu ciągnięcia bajeczek o niebie i piekle.

A stoi za tym postęp naukowy - już wiadomo na czym polega zaćmienie słońca i że to nie "gniew boga". Człowiek był w kosmosie i jakoś raju na chmurkach nie zobaczył. Oczywiście kościół broni się - cofa o kroczek, mówi - ok, raju nie ma fizycznie, ale przecież to taki metafizyczny koncept tylko a nie fizyczne miejsce, to kwestia wiary, to miejsce dla duszy. Potem cofa się znowu o kroczek dalej, Są nawet księża profesorowie kosmolodzy którzy mówią, ok świat powstał z wielkiego wybuchu "big-bang" -matematyka i obserwacje to potwierdzają, ale to bóg stworzył "big bang".

 I tak cofa się ze swoimi tezami kroczek za krokiem przed nauką. Zawsze na granicy tego czego się nie udało jeszcze odkryć. Przesuwa boga do zagadkowej strefy "nie wiemy jak to działa, wiec stoi za tym bóg".  I mają gdzieś tam nadzieje że na końcu faktycznie będzie stał bóg. Nazywają to "współistnieniem nauki i religii".

A ludzie z tych elit które wspominasz są wykształceni i często inteligentni i widzą że alternatywa jest dużo prostsza - nie ma żadnego boga.
Ci co boga widzieli to albo mieli urojenia albo widzieli to co chcieli zobaczyć. Ani bóg do nich nie zagadał, maila nie wysłał, nikt go na kamerze nigdy nie nagrał jak na ziemie schodził. Dowody kiepskie, namacalnych brak, nauka zabiera coraz więcej spraw które można bogu przypisać. Lipa.

No a skoro go nie ma to całe to towarzystwo od kultu przestaje być potrzebne - strata zasobów, pieniędzy, czasu...
No i co ważniejsze bez boga nic nie gwarantuje ze wartości przekazywane przez kościół są właściwe. I są one właściwe - tak, odpowiadają temu co dla ludzi naturalne - grupa, społeczeństwo przetrwa dzięki współpracy - a wiec "miłuj bliźniego swego". I tak dalej z całym dekalogiem.

Ale jest konflikt - człowiek, ludzkość to żywy organizm. Organizm ewoluuje. Organizm zmienia się dostosowuje. Nie można narzucić sztywnych ram. Zasady "nie jedz mięsa w piątek", "nie bierz do buzi", "mów paciorek i proś boga o wsparcie" są niepraktyczne. Nie służą rozwojowi ludzkości.

A ludzie i bez religii żyli by w społeczeństwach, i bez dekalogu zabijali by się i kochali mniej więcej tak samo.

Lepiej zdjąć klapki z oczu i powiedzieć jasno - zrezygnujmy z wierzeń bo są one nieprawdziwe i nic nie wnoszą. Dlatego elity o których piszesz rozmontowują cywilizacje chrześcijańska.

Ale nie lękaj się. Cywilizacja chrześcijańska jest lepsza od cywilizacji np. kanibali albo krwawych majów. Stworzyła lepsze zasady, lepsze wzorce, dawała środowisko lepszego rozwoju niż wiele innych cywilizacji. Pozwoliła na szerszy rozwój niż alternatywy. Teraz ewoluuje - jeszcze za czasów Szekspira za ateizm w europie groziła śmierć. Teraz już nie grozi. Nic nie zatrzyma zmian. To co okazało się bajką po porostu zostanie odrzucone jak stara ciasna skóra liniejącego węża. Ludzkość ewoluuje.

Wiara w bajki przestaje być potrzebna - tak jak wiara w greckie czy egipskie bóstwa.
Odpowiedz
#2
Uzyj akapitow, podziel tekst na segmenty, spraw aby sie to jakos dobrze czytalo...

I tak w ogole - o czym chcialbys podyskutowac?

LOL

"Zasada "nie bierz do buzi" nie sluzy ludzkosci" Duży uśmiech fajne przemyslenia. Juz mi sie podoba ten manifest, az chyba sobie przeczytam caly.

Ile masz lat? Biorac pod uwage tresc zgaduje ze jakies 15. Bardzo sie myle?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#3
lumberjack napisał(a): Uzyj akapitow, podziel tekst na segmenty, spraw aby sie to jakos dobrze czytalo...

I tak w ogole - o czym chcialbys podyskutowac?

LOL

"Zasada "nie bierz do buzi" nie sluzy ludzkosci" Duży uśmiech fajne przemyslenia. Juz mi sie podoba ten manifest, az chyba sobie przeczytam caly.

Ile masz lat? Biorac pod uwage tresc zgaduje ze jakies 15. Bardzo sie myle?

Jedna długa myśl jeden długi segment. Jak puszczenie pawia.
Z wiekiem to tak nie bardzo. Jako że umiem troche pisać to wiesz w którą stronę. Usprawiedliwię się że obudziłem się niedawno. No i jestem młody duchem Anioł . Duchy to chyba nie są ok na tym forum?

Kim jesteś drwalu? Bezbożnym księdzem?
Rozmawiać, rozmawiać? Wiesz jak otworzyć oczy wszystkim ludziom?
W sumie księża często mówią że właśnie tego chcą  - otwarcia oczu wszystkim ludziom
To czy to forum chce zamknąć wszystkim ludziom oczy?
Odpowiedz
#4
semele/teresa?
Odpowiedz
#5
minotaurus napisał(a):
lumberjack napisał(a): Uzyj akapitow, podziel tekst na segmenty, spraw aby sie to jakos dobrze czytalo...

I tak w ogole - o czym chcialbys podyskutowac?

LOL

"Zasada "nie bierz do buzi" nie sluzy ludzkosci" Duży uśmiech fajne przemyslenia. Juz mi sie podoba ten manifest, az chyba sobie przeczytam caly.

Ile masz lat? Biorac pod uwage tresc zgaduje ze jakies 15. Bardzo sie myle?

Jedna długa myśl jeden długi segment. Jak puszczenie pawia.
Z wiekiem to tak nie bardzo. Jako że umiem troche pisać to wiesz w którą stronę. Usprawiedliwię się że obudziłem się niedawno. No i jestem młody duchem Anioł . Duchy to chyba nie są ok na tym forum?

Kim jesteś drwalu? Bezbożnym księdzem?
Rozmawiać, rozmawiać? Wiesz jak otworzyć oczy wszystkim ludziom?
W sumie księża często mówią że właśnie tego chcą  - otwarcia oczu wszystkim ludziom
To czy to forum chce zamknąć wszystkim ludziom oczy?
Mniej pawi intelektualnych, a więcej sensu.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
#6
Ok, niech będzie z akapitami
Odpowiedz
#7
minotaurus napisał(a): Są nawet księża profesorowie kosmolodzy którzy mówią, ok świat powstał z wielkiego wybuchu "big-bang" -matematyka i obserwacje to potwierdzają, ale to bóg stworzył "big bang".

 I tak cofa się ze swoimi tezami kroczek za krokiem przed nauką. Zawsze na granicy tego czego się nie udało jeszcze odkryć. 
Myślisz, że cofną się jeszcze dalej, gdy nauka w końcu wyjaśni co było przed Big Bangiem?
.
.
.
Oh, wait, naprawdę wierzysz w to, że nauka może to w ogóle wyjaśnić?  Duży uśmiech

Takiś "uczony" Minotaur?
Odpowiedz
#8
O, dziękuje za zainteresowanie postem
Tu masz przykładowego księdza astronoma który tłumaczy jak się sprawy mają z tym bigbangiem:

https://www.youtube.com/watch?v=kb5kvM38hvY

Ja w nic nie wieże - jestem ateistą, także tego, zjedzą mnie robaki i się nie dowiem czy się udowodni czy nie udowodni. I w sumie nic nie szkodzi.
Pooglądaj youtube - jest tam tez sporo filmików od fizyków innych niż księża którzy mają ciekawe teorie naukowe o początku wszechświata w kontekście wielowymiarowych rzeczywistości i innych rzeczach o których mam blade pojecie.
A czy ty wierzysz że nauka tego nigdy nie udowodni?
Einstain zdaje sie powiedział jakoś tak: "jak jets cos czego nie da sie zrobic i wszyscy wiedza ze tego nie da sie zrobic, to przychodzi ktos kto nie wie ze tego nie da sie zrobic i on to wlasnie robi" Oczko
Odpowiedz
#9
Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że na chmurach fizycznie spoczywa raj. Wraz ze stosownymi cytatami.

Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że zaćmienie słońca to wyraz gniewu Boga. Wraz ze stosownymi cytatami.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#10
zefciu napisał(a): Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że na chmurach fizycznie spoczywa raj. Wraz ze stosownymi cytatami.

Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że zaćmienie słońca to wyraz gniewu Boga. Wraz ze stosownymi cytatami.

Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że na chmurach fizycznie spoczywa raj. Wraz ze stosownymi cytatami.

Myślę ze słowo klucz tutaj to Wniebowstąpienie - fizyczne ducha i ciała w które wierzy kościół - wniebowzięcie naświetszej Marii Panny, Henocha i Eliasza czy może prorokoa Machometa wraz z jego koniem zresztą (muzułmanie). Czy na chmurce czy nie to czepianie się słówek. Chodzi o to ze tam w górze jest kosmos i cholerna próżnia. Raju nie ma ani na chmurce, ani nie jest też zaparkowany zaraz za Jowiszem ani za Saturnem ani za Alfa Centauri. Tak że takie wniebowstąpienie to by była ryzykowna sprawa ze względu na próżnie zimno itp. Kłopoty natury technicznej.

 A może bóg dysponuje statkami kosmicznymi?

 Teraz naukowcy to wiedza, kiedyś nie wiedzieli więc było miejsce na fizyczny raj gdzieś tam. Przypomnę tylko że pierwszy raj to był ogród na ziemi z którego zostali wygnani A i E. Potem cóż - religia przeniosą go do "trzeciego nieba". Pewnie dlatego że wskazaniem fizycznego miejsca na ziemi był taki problem że sie wierni pytali gdzie to jest a nie było na co wskazać.

Proszę wskazać taki okres w historii chrześcijaństwa, kiedy autentycznie wierzono, że zaćmienie słońca to wyraz gniewu Boga. Wraz ze stosownymi cytatami.

A to mi się pytanie bardzo podoba. Otóż chrześcijaństwo nie jest takie znowu stare. Jest nam bliskie bo jesteśmy w nim obecnie zanurzeni. Wcześniej ludzie mieli inne religie, które funkcjonowały nieraz znacznie dłużej niż chrześcijaństwo, starożytny Egipt na ten przykład. Tam kapłani liczyli zaćmienia słońca itp.

Cytaty? No nie wiem waham się czy z bibli czy z wielkiej księgi baśni dla dzieci. Obie księgi mają wspólna płaszczyznę - fikcyjną fabułę. Nie chce mi się w sumie szukać żadnych cytatów. Najpierw znajdź cytaty a skończy się na udowodnij mi ze boga nie ma Język
Nie wydaje mi się że konkretne cytaty wniosły by coś wartościowego do mojego pierwszego postu.
Odpowiedz
#11
minotaurus napisał(a): Czy na chmurce czy nie to czepianie się słówek.
Najpierw bredzisz o jakichś chmurkach, a potem sapiesz, że inni się "czepiają słówek".
Cytat:A może bóg dysponuje statkami kosmicznymi?
Bóg dysponuje wszechmocą.
Cytat: Teraz naukowcy to wiedza, kiedyś nie wiedzieli więc było miejsce na fizyczny raj gdzieś tam.
Proszę zatem wskazać, kto tak twierdził, że był gdzieś tam fizyczny raj.
Cytat:Przypomnę tylko że pierwszy raj to był ogród na ziemi z którego zostali wygnani A i E.
To ciekawe. Czyżby ludzie nie mieli jako tako zbadanego Bliskiego Wschodu kiedy to pisali?
Cytat:[Obrazek: xa1pg.jpg]
Cytat:Otóż chrześcijaństwo nie jest takie znowu stare.
Aha - czyli czepiasz się jakiejś luźnej koncepcji "religii w ogóle", a nie czegoś realnie istniejącego.
Cytat:Cytaty? No nie wiem waham się czy z bibli czy z wielkiej księgi baśni dla dzieci.
Myślałem, że rozmawiamy o chrześcijaństwie. Ale widzę, że tak naprawdę masz zamiar pieprzyć o wszystkim i o niczym.
Cytat:Nie chce mi się
No to po co zakładałeś konto na forum dyskusyjnym, jak Ci się nie chce dyskutować?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#12
Ech... ateizm chyba schodzi na psy, jeżeli to ma być jakimś "manifestem".

minotaurus napisał(a): A stoi za tym postęp naukowy - już wiadomo na czym polega zaćmienie słońca i że to nie "gniew boga". (...)
I tak dalej. Tyle że religie monoteistyczne już dawno odeszły od (pogańskiego) utożsamiania Boga z emanacjami natury; Bóg był pra-przyczyną stworzenia, zanim ludzie zaczęli badać naturę piorunów, słońca czy Big Banga. Stąd Twoje wywody możesz sobie kierować, jak sam stwierdziłeś, do starożytnych Egipcjan. Może odkopiesz jakiegoś i wyjaśnisz mu, że nie miał racji.

Cytat:Człowiek był w kosmosie i jakoś raju na chmurkach nie zobaczył.
Taa... bo zanim Gagarin to nie sprawdził, to ludzie myśleli inaczej, co nie?

Dziwne, że inni astronauci akurat w kosmosie dostrzegają obecność Boga.

Cytat:A ludzie z tych elit które wspominasz są wykształceni i często inteligentni i widzą że alternatywa jest dużo prostsza - nie ma żadnego boga.
Prostota nie jest skorelowana z prawdziwością. Teoria względności jest trudna do ogarnięcia, niemniej przez to nie jest fałszywa.

Cytat:A ludzie i bez religii żyli by w społeczeństwach, i bez dekalogu zabijali by się i kochali mniej więcej tak samo.
Pomijasz kwestię, na ile religia jest częścią życia społecznego, niejako pochodną tego, że ludzie żyją razem, przestrzegają pewnych przkazań, pewnych tabu. Pęczki naukowców analizowało tę kwestię, a minotaurus orzeka, że religia jest zbyteczna. To ma być zamiłowanie do nauki?

Cytat:Ale nie lękaj się. Cywilizacja chrześcijańska jest lepsza od cywilizacji np. kanibali albo krwawych majów.
Dziwne, jeszcze przed chwilą religia nie miała znaczenia. Teraz są różnice?

Chwilowo jedyne cywilizacje ateistyczne, jakie powstały w historii, były oparte na dosyć zbrodniczej ideologii. Zadnych innych przykładów historycznych nie mamy, a obecna laicyzacja i multi-kulturowość jest zbyt krótka i zbyt różnorodna, żeby dawać podstawy do oceny skutków. Więc jak na razie Twoja teza o braku wpływu religii oraz o ewentualnych dobroczyństwach wynikających z odejścia od niej nie mają podstaw, poza myśleniem życzeniowym.


PS: Poza formatowaniem należało też na tyle zmodyfikować tekst, żeby nie było jakichś odnośników do innej wypowiedzi, jak przykładowo "to, co nazywasz". Takie minimum wobec tego, że nie podałeś nawet źródła tego tekstu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#13
Oj Szymuś, Szymuś. Mi się wydaje że sie na mnie obraziłeś i zezłościłeś ponieważ nie chce mi sie bawić w nerdowskie wyszukiwanie cytatów a w dodatku porównałem biblie do bajek dla dzieci.
No nie bądź taki.

Widzisz biblia ma bardzo dużo słów i mnóstwo cytatów które dla mnie są a) nudne b) trochę jak takie mądrości z chińskich ciasteczek - zawsze można jej jakoś tam zinterpretować na swoją korzyść no i c) fikcyjne, wiec nie warte większej uwagi. A na innych publikacjach o kościele sie nie znam wcale i nie jestem w stanie prowadzić dyskusji takimi argumentami. Zwróć uwagę na szczególne zamiłowanie do cytatów u świadków Jehowy kiedy chodzą po domach.

Nie zrozum mnie źle jednak, to ze nie chce mi się szukać cytatów nie znaczy że nie chce mi sie rozmawiać w ogóle.

Tak, przyznaje Ci racje, trochę wrzucam wszystkie religie do jednego worka. Dla mnie Ra, Allach, Jahwe, Kali, mitologia to u swojej podstawy te same książki w różnych okładkach. W rozmowie najbardziej podpieramy się katolicyzmem bo nas otacza w naszej rzeczywistości. Wiem wiem , każda religia podkreśla że ona jest ta jedyna prawdziwa i inna od pozostałych. I inna wiara jest dla danej religii tak samo nieakceptowalna jak ateizm w ramach wewnętrznej konkurencji i wzajemnego wykluczania się wiar. Nie wstydzę się wrzucania wszystkiego do jednego worka bo uważam że dobrze tam razem pasują.

Odnośnie raju na ziemi - wrzuć w google - pierwszy raj został niby zniszczony po powodzi w której była Arka i Noe. Wtedy sprawdzisz sobie kto tak twierdzi jeśli szukanie takich rzeczy sprawia Ci przyjemność

Obrazek Jody fajny Uśmiech

Najbardziej podoba mi sie w Twojej wypowiedzi "Bóg dysponuje wszechmocą."
Świetna sprawa. Czyli mocy mamy pod dostatkiem. Czyli problemy energetyczne mamy rozwiązane? Ile wszechmoc boska ma kilowatów? Czy może zastąpić użycie paliw kopalnych których spalanie powoduje emisje dużej ilości CO2 do atmosfery? Czy można te moc wpuścić w gniazdka instalacji elektrycznej i nie płacić rachunków za prąd? Czy jak jest obecna w eterze to możemy zrezygnować z baterii do telefonów komórkowych i zasilać je tą mocą?
A może to taka moc jak nowa broń Stalina ze starego dowcipu - tak tajna ze nikt jej nigdy nie widział ani nie słyszał?
Jak to jest z tą mocą. Napisz mi proszę więcej o niej.
Odpowiedz
#14
minotaurus napisał(a): Mi się
Polarne?
Cytat:wydaje że sie na mnie obraziłeś i zezłościłeś
Upominam, abyś nie pisał o swoich urojeniach na mój temat, tylko odniósł się do tematu.
Cytat:ponieważ nie chce mi sie bawić w nerdowskie wyszukiwanie cytatów
Czy jeśli napiszę "matka minotaurusa wierzyła, że rzodkiewki rosną w pęczkach", to też nie mam obowiązku przedstawić żadnych argumentów za tą tezą?
Cytat:Widzisz biblia ma bardzo dużo słów i mnóstwo cytatów które dla mnie są a) nudne b) trochę jak takie mądrości z chińskich ciasteczek - zawsze można jej jakoś tam zinterpretować na swoją korzyść no i c) fikcyjne, wiec nie warte większej uwagi. A na innych publikacjach o kościele sie nie znam wcale i nie jestem w stanie prowadzić dyskusji takimi argumentami. Zwróć uwagę na szczególne zamiłowanie do cytatów u świadków Jehowy kiedy chodzą po domach.
To się zdecyduj - chce Ci się dyskutować o Biblii i chrześcijaństwie, czy Ci się nie chce. I konsekwentnie się tej decyzji trzymaj. Albo zamilknij w tym temacie, albo pisz rzetelnie.
Cytat:te same książki w różnych okładkach
Różnice między religiami są drastyczne. Jedne religie przedstawiają świat dualnie, inne monistycznie. Jedne mocno antropomorfizują bogów, inne podkreślają niepoznawalność i transcendencję Boga. Jedne widzą cel człowieka w spełnianiu pragnień fizycznych, inne znowu w wyzwoleniu od nich, a inne - w zjednoczeniu z Bogiem. Jedne uznają świat stworzony za zło, inne za jedyne co istnieje, inne znowu za dobro, lub dobro w skażonym stanie. Róznice można mnożyć.
Cytat:wrzuć w google
Sam se wrzuć. Ja mam szukać argumentów na Twoje tezy?
Cytat:Najbardziej podoba mi sie w Twojej wypowiedzi "Bóg dysponuje wszechmocą."
Świetna sprawa. Czyli mocy mamy pod dostatkiem. Czyli problemy energetyczne mamy rozwiązane? Ile wszechmoc boska ma kilowatów? Czy może zastąpić użycie paliw kopalnych których spalanie powoduje emisje dużej ilości CO2 do atmosfery? Czy można te moc wpuścić w gniazdka instalacji elektrycznej i nie płacić rachunków za prąd? Czy jak jest obecna w eterze to możemy zrezygnować z baterii do telefonów komórkowych i zasilać je tą mocą?
A może to taka moc jak nowa broń Stalina ze starego dowcipu - tak tajna ze nikt jej nigdy nie widział ani nie słyszał?
Jak to jest z tą mocą. Napisz mi proszę więcej o niej.
Czego nie rozumiesz z określenia wszechmoc?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#15
super
Przedstaw mi proszę argumenty na obronę tezy wszechmocy boga. Tylko nie cytaty z biblii please bo to jak samogwałt
No nie rozumiem co to jest ta wszechmoc taka odwrócona niemoc jak wtedy kiedy boli mnie brzuch i głowa?
Nie zamykaj tematu wszechmocy w "Czego nie rozumiesz z określenia wszechmoc? ". Napisz co to jest, gdzie to można dostać, jak wygląda, jak sie objawia.
Kiedyś taki kaznodzieja uniósł by nawiedzone oczy i powiedział - "spójrz na tą górę tak wygląda i objawia się wszechmoc boga!" A dzisiaj usłyszałby "No co ty na geologi się nie znasz? Góry z ruchów górotwórczych powstają przy parciu o siebie płyt kontynentalnych, a w dodatku ta na która pokazujesz to Niemcy z worków cementu zbudowali i tak zarosło później"
Nie ma żadnego boga wszechmocy golebi duchow, wampirow i innych duchow tez nie, i swietego mikolaja tez nie ma.
Odpowiedz
#16
minotaurus napisał(a): Przedstaw mi proszę argumenty na obronę tezy wszechmocy boga. Tylko nie cytaty z biblii please bo to jak samogwałt
Przecież Ty w ogóle w Boga nie wierzysz. Więc jak Ci mam przekonująco dla Ciebie bronić konkretnej tezy mojej wiary, skoro Ty całą tę wiarę odrzucasz.
Cytat:Napisz co to jest
Możliwość dokonania wszystkiego, co się pragnie.
Cytat:gdzie to można dostać
Nie można dostać. Jest to inherentna cecha Boga. Nie mogą przecież dwie istoty o różnej woli być wszechmocne w jednej rzeczywistości.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#17
zefciu napisał(a):
Cytat:Napisz co to jest
Możliwość dokonania wszystkiego, co się pragnie.
Cytat:gdzie to można dostać
Nie można dostać. Jest to inherentna cecha Boga. Nie mogą przecież dwie istoty o różnej woli być wszechmocne w jednej rzeczywistości.

Czyli Zefciu, gdyby Bóg zechciał, to by zniknął w niebycie, zrezygnował z wszechmocy i ogólnie się anulował.
I tak pewnie jest.
Ja to kupuję i cieszę się, że (co prawda okrężną drogą) udało się pogodzić ateizm z teizmem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#18
bert04Ech...

"I tak dalej. Tyle że religie monoteistyczne już dawno odeszły od (pogańskiego) utożsamiania Boga z emanacjami natury; Bóg był pra-przyczyną stworzenia, zanim ludzie zaczęli badać naturę piorunów, słońca czy Big Banga. Stąd Twoje wywody możesz sobie kierować, jak sam stwierdziłeś, do starożytnych Egipcjan. Może odkopiesz jakiegoś i wyjaśnisz mu, że nie miał racji."

Hyba chciałeś napisać politeistyczne Uśmiech
Hydra religii ewoluuje - monoteistyczna, katolicyzm ma protestanckie odłamy, powstają nowe religie. Teraz najłatwiej to odciąć się od starych religii i powiedzieć my to nie to samo. Ok, zgoda. Niemniej jednak sens jest taki ze każda religia ma swoje "zaćmienie słońca" A nauka coraz nowsze te "zaciemnienia słońca" eliminuje.

"aa... bo zanim Gagarin to nie sprawdził, to ludzie myśleli inaczej, co nie?"

No już wiedzieli wiedzieli. Sens jest taki że postęp techniczny po raz kolejny usunął "zaćmienie słońca" Chmurka to skrót myślowy i figura stylistyczna. chyba nieźle oddaje zamysł autora?

"Dziwne, że inni astronauci akurat w kosmosie dostrzegają obecność Boga."
LOL. Nie chce mi się komentować i rozwodzić nad doznaniami mózgu jednostki ludzkiej w ekstremalnych sytuacjach

"Prostota nie jest skorelowana z prawdziwością. Teoria względności jest trudna do ogarnięcia, niemniej przez to nie jest fałszywa."
Piękne wyjaśnienie jak to pseudo logiczne wywody o istnieniu boga muszą w tych czasach coraz bardziej zawiłymi ścieżkami chodzić.

"Pomijasz kwestię, na ile religia jest częścią życia społecznego, niejako pochodną tego, że ludzie żyją razem, przestrzegają pewnych przkazań, pewnych tabu. Pęczki naukowców analizowało tę kwestię, a minotaurus orzeka, że religia jest zbyteczna. To ma być zamiłowanie do nauki?"


No tu się zgadzam faktycznie, religia towarzyszy ludzkości od tak dawna że mogła niejako stać się elementem naszej ewolucji społecznej ale może i genetycznej. Np. w taki sposób że wierzący mieli lepsze warunki do rozwoju i rozmnażania bo tworzyli lepsze społeczeństwa w czasach gdy kontrola prawa i zasad współżycia była trudna do osiągnięcia bez straszenia wyższą istotą. A niewierzący mogli czasem np. zostać ukamienowani czy coś.
Niemniej jednak ewolucja ma to do siebie że w długim okresie czasu eliminuje straty. Organizmy muszą być wydajne w środowisku w jakim działają. Religia przestaje być potrzebna w takim celu w jakim mogła być przydatna wcześniej. Dzisiaj ateista w niektórych miejscach na świecie nie ma gorszych warunków do rozwoju, a nie ciągnie ze sobą bagażu zabobonu. A to dopiero początek...

"Chwilowo jedyne cywilizacje ateistyczne, jakie powstały w historii, były oparte na dosyć zbrodniczej ideologii. Zadnych innych przykładów historycznych nie mamy, a obecna laicyzacja i multi-kulturowość jest zbyt krótka i zbyt różnorodna, żeby dawać podstawy do oceny skutków. Więc jak na razie Twoja teza o braku wpływu religii oraz o ewentualnych dobroczyństwach wynikających z odejścia od niej nie mają podstaw, poza myśleniem życzeniowym."

Tak, zwrócę jedynie uwagę że religi zbrodniczych tez było nie mało. Oczywiście się od nich odetniesz. Ale i katolicy mają swoje za kołnierzem. "Zabić wszytskich, bóg rozpona swoich" Uśmiech

Przyjemnie się rozmawia
Odpowiedz
#19
minotaurus napisał(a): Hyba
Użyj jakiegoś spellera, bo naprawdę flaki się wywracają.
Cytat:chciałeś napisać politeistyczne
Nie. Na tym forum nie ma z tego co wiem politeistów (choć coś tam dziwnego uznaje ErgoProxy)
Cytat:Hydra religii ewoluuje
Nawet jeśli, to dyskutowanie z monoteistami i oczekiwanie, że będą bronić tez politeistycznych jest absurdalne.
Cytat:Niemniej jednak sens jest taki ze każda religia ma swoje "zaćmienie słońca" A nauka coraz nowsze te "zaciemnienia słońca" eliminuje.
Najprościej zatem Ci będzie wskazać "zaćmienia słońca" w chrześcijaństwie i o nich dyskutować.
Cytat:No już wiedzieli wiedzieli. Sens jest taki że postęp techniczny po raz kolejny usunął "zaćmienie słońca"
To się zdecyduj. Już wiedzieli, czy dopiero usunął.
Cytat:Chmurka to skrót myślowy i figura stylistyczna. chyba nieźle oddaje zamysł autora?
Nie wiadomo, czy oddaje, bo autor do teraz nie wyjaśnił, jaki to był zamysł.
Cytat:Przyjemnie się rozmawia
Wybacz, ale ja jak na razie nie czuję, żebyś z kimkolwiek tutaj rozmawiał. Rozmowa polega na odnoszeniu się do wypowiedzi interlokutora.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#20
Kolego tu masz taki diagram z internetów:

[Obrazek: 92a309c831e516c877fa6ed5e26f8e50.jpg]


Przykro mi ale nie wspiąłeś się na razie wyżej niż na 4 od dołu stopień. Postaraj się trochę, bardziej jak beret04, dasz rade?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości