To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy Wszechświat jest "Bogiem"?
#41
macikiw2 napisał(a): magicvortex: Raz jeszcze. Liczby się zaokrągla ponieważ potrzebujemy tylko przybliżonej wartości. Zaokrąglając stosujemy uproszczenie. Potrzebujemy określonej dokładności, co wcale nie oznacza że opisujemy dane zjawisko w sposób precyzyjny. Uważam że matematyka nie jest problemem(niektórzy twierdzą że liczb nie ma to tylko nieudana próba opisu rzeczywistości) tylko że niektóre wartości po prostu tyle wynoszą, są niewymierne, właśnie dlatego że podstawowej cząstki nie ma. Często dane zjawisko można opisać liczbą dokładniej ale nie można go opisać najdokładniej.  

Chodzi mi tylko o to ze matematyka wiele wnosi nawet jeśli nie operujemy na nieskończonościach lub nieskończonych precyzjach.
Swoją drogą ciekawe czy lepiej nam by się liczyło w innym systemie niż dziesiętny, taka 1/3 w systemie dziesiętnym to 0.33333... a w dwunastkowym to 0.4. Nie szukałem, ktoś wie może czy istnieje system w którym aktualnie "nieskończone" stałe zyskują prostą formę?

macikiw2 napisał(a): Zgadzam się. Czy w takim razie uważasz że niewymierne stałe są źle wyznaczone i w rzeczywistości wynoszą skończoną wartość?

Nie twierdzę tego, ale czy istnienie najmniejszej jednostki materii implikuje brak liczb niewymiernych w matematyce? Matematyka zdaje się zakładać z góry brak najmniejszej jednostki, zawsze można sobie wyobrazić mniejszy odcinek. (Kurde muszę poszukać, gdzieś widziałem materiał na temat długości fal i wychodziła z nich określona granulacja oraz badający nie byli w stanie osiągnąć wartości pośrednich tylko całkowite. Ale nie pamiętam nawet jak to się nazywało. Ot taka dygresja, jeśli znajdę to wkleję).

Tak przy okazji, wyobraźmy sobie na chwilę ze istnieje najmniejszy "sześcian" przestrzeni i może on być tylko pusty/pełny, nie ma form pośrednich. Teraz w takim świecie rysujesz okrąg, na tyle duży ze nie widać ziaren. Czy liczba Pi ze swoją ma nadal zastosowanie? W sumie nawet jeśli "sześciany" zostaną niezmienne to będziemy mieli inne wyniki w zależności od tego czy narysujemy kółko wielkości nanometrów, kilometrów czy lat świetlnych. Trochę tak jakbyśmy rysowali cały czas to samo kółko a "precyzja rzeczywistości" nam rosła dążąc do "matematycznej nieskończonej precyzji". Wiesz, chodzi mi o to ze nie wszystko co wymyślimy sobie w matematyce musi być zgodne z rzeczywistością.

macikiw2 napisał(a): Uważam iż operacja na dużych liczbach jest znacząco utrudniona ze względów na to iż komputery za bardzo je przybliżają przez skończoną ilość pamięci.

macikiw2 napisał(a): Przy używaniu takich ogromnych liczb z błędem (powietrze wdechniesz i masz więcej atomów!) popadniesz w błędy takie że będzie można podważyć całą masę teorii naukowych...Uśmiech Szczególnie tych słusznych.

to uzasadnij, a nie to że komputerom się pamięć skończy

macikiw2 napisał(a): Chodzi o możliwość stworzenia świadomości. Tylko takie nawiązanie do tego filmu Uśmiech.

Ok zignoruję zatem nawiązanie do filmu, chyba że gwiezdne wojny uznamy za nawiązanie do napędów nadświetlnych Język Film "Her" nie wyjaśnia istoty świadomości ani tajników jej tworzenia, uznaje jej stworzenie przez ludzi jako fakt i tyle, potem próbuje zobrazować ewentualne konsekwencje.
Odpowiedz
#42
magicvortex napisał(a): Nie szukałem, ktoś wie może czy istnieje system w którym aktualnie "nieskończone" stałe zyskują prostą formę?
Nie. Tzn nie w systemie opartym o liczbę naturalną. Żeby wartość była wyrażona w systemie o bazie X jako 0.Y, musi mieć wartość Y/X. Czyli liczby niewymierne w żadnym "normalnym" systemie nie będą miały skończonej reprezentacji.

Inna sprawa, że można tworzyć też systemy "nienormalne". Np. Knuth jako licealista wykombinował system, którego podstawą jest liczba 2i. W tym systemie każda liczba zespolona ma reprezentację z zer i jedynek. System, którego podstawą byłaby np. π też się da stworzyć. Choć w takim systemie, liczby naturalne miałyby nieskończone reprezentacje.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#43
magicvortex napisał(a): Tak przy okazji, wyobraźmy sobie na chwilę ze istnieje najmniejszy "sześcian" przestrzeni i może on być tylko pusty/pełny, nie ma form pośrednich. Teraz w takim świecie rysujesz okrąg, na tyle duży ze nie widać ziaren. Czy liczba Pi ze swoją ma nadal zastosowanie?
Właśnie wtedy liczba pi na zastosowanie we wszechświecie granulowanym, bo pole takiego okręgu będzie w miarę zwiększania promienia dążyło do pi*r^2 i błąd względny (liczony ułamkiem całego pola okręgu) będzie tym mniejszy im większy okrąg wykreślisz, aż w końcu stanie się mniejszy niż względna rozdzielczość urządzeń pomiarowych.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
#44
manager napisał(a):Nie raz słyszałem (lub czytałem) wypowiedzi naukowców twierdzących, że świadomość (umysł, inteligencja) jest efektem ogromnej złożoności budowy ludzkiego mózgu i nigdy nie spotkałem się z racjonalną argumentacją obalającą to założenie.

W moim odczuciu kompletne nieuzasadniona koncepcja. Odnośnie pierwszego posta:

Zakładając, że coś w tym jest trzeba sobie zadać pytanie - Czy wszechświat rzeczywiście jest bardziej złożony od mózgu? Uśmiech  Bo wcale nie jest to takie oczywiste. To, że coś jest duże i dziwnie wygląda jeszcze nie oznacza, że jest złożone przykładowo - liczba pi ma nieskończone rozwinięcie dziesiętne (liczba niewymierna) a więc na kolejnych miejscach po przecinku pojawiają się "jakieś" cyfry. Natomiast lliczba... powiedzmy:

3.14545405702475274581934649446520516905169516514514546123741354315175715145165602682559275259792075790295790275925783333333333333333333333333333333333333333333333357027582074584444444444444444444444444444444444444444444444453405703457035025702222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222254058260526672000000000000000000001234500000000000000000000054545546537383759849989498949000000000000000005454554653738375984944652051690516951651451454612374135431517571514516560268255927525979207579029579027592578333333333333333333333333333333333333333333333335702758207458444444444444444444444444444444444444444444444445340570345703502570222222222745819346494465205169051695165145145461237413543151757151451656026825592752597920757902957902759257833333333333333333333333333333333333333333333333570275820745844444444444444444444444444444444444444444444444534057034570350257022222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222540582605266720000000000000000000012345000000000000000000000545455465373837598499894989490000000000000000054545546537383759849446520516905169516514514546123741354315175715145165602682559275259792075790295790275925783333333333333333333333333333333333333333333333357027582074584444444444444444444444444444444444444444444444453405703457035025702222222254544444444444453654652667127217219999999999997218792157245197241574127555129241271278218972198724187219942717824872182879241297217982189721879218792187241279127981297219782418721721789217212792187924197821987241978219724197821987249111842179219279172192172215785185828279529751572417

jest wymierna i posiada skończone rozwinięcie. Tak naprawdę powyższa liczba jest bardziej złożona od liczby pi. Mimo, że liczba pi składa się z nieskończenie wielu pseudolosowych cyfr po przecinku a powyższa ze skończonej ilości pseudolosowych cyfr - tak właśnie jest. Dzieje się tak ponieważ program generujący liczbę pi jest mniejszy od programu generującego powyższą liczbę - Wystarczy na kartce zapisać stosowne algorytmy i policzyć liczbę bajtów (przy założeniu identycznej maszyny). Bardziej złożona liczba posiada większy kod generujący. Zagadnienia te podchodzą pod pojęcie złożoności kołmogorowa. Podobnie rzecz ma się z fraktalami - w gruncie rzeczy obiekty takie jak ten:

[Obrazek: pubic-hair.jpg]

są niezwykle proste (niska złożoność Kołmogorowa). Złożoność Kołmogorowa na polu nauk takich jak fizyka, czy chemia odpowiada bardziej pojęciu entropii informacji jednak koncepcja jest taka sama. Mózg wcale nie musi być większy od wszechświata by był bardziej złożony Uśmiech  W życiu już nic mnie nie zdziwi i wcale nie zdziwiłbym się gdyby mózg był bardziej złożony od wszechświata Zdziwko
Odpowiedz
#45
Cytat:...  liczba pi składa się z nieskończenie wielu pseudolosowych cyfr po przecinku...
Pseudolosowych?
Jak na to wpadłeś. Nobel pewny Uśmiech

PS. "kołmogorowa" pisze się dużą literą
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#46
Sofeicz napisał(a):
Cytat:... liczba pi składa się z nieskończenie wielu pseudolosowych cyfr po przecinku...
Pseudolosowych?
Jak na to wpadłeś. Nobel pewny Uśmiech

PS. "kołmogorowa" pisze się dużą literą
Nie ma Nobla z matematyki, za to matematycy zazwyczaj zgarniają nagrodę im. Nobla fundowaną przez Banku Szwecji .
Cytat:Tak naprawdę powyższa liczba jest bardziej złożona od liczby pi ... ponieważ program generujący liczbę pi jest mniejszy od programu generującego powyższą liczbę
Liczba 4 jest złożona. Ani powyższa ani pi nie są złożone, ponieważ nie dzielą się bez reszty przez żadną liczbę naturalną. Nie są to nawet liczby pierwsze, bo liczby pierwsze dzielą się bez reszty przez samą siebie i przez jedynkę. Są one zatem mniej złożone niż liczby pierwsze. Rzekłbym one są całkiem prostackie. Algorytm wyszukiwania nie świadczy o złożoności. Weźmy taką Panią Jandę - artystka, bardzo złożona osobowość. Algorytm wyszukiwania? Idziesz do właściwego teatru i bach jest Pani Janda. Mój sąsiad Pucuła - pijak i prostak jakich mało. Algorytm wyszukiwania? Idziesz do domu - nie ma, idziesz do monopolowego - nie ma, idziesz do parku - nie ma, na pętli tramwajowej - nie ma, wołasz Krzychuu!!! też nie działa. Ta przypowieść w oczywisty sposób pokazuje, że obiekty złożone mają prostszy algorytm wyszukiwania, zaś złożony algorytm wyszukiwania dowodzi jedynie prostoty obiektów.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
#47
Głupi Jaś napisał(a):Nie ma Nobla z matematyki, za to matematycy zazwyczaj zgarniają nagrodę im. Nobla fundowaną przez Banku Szwecji .

To prawda Nobel był w konflikcie z pewnym matematykiem, który odbił mu narzeczoną i się zemścił... szkoda, że na matematyce Uśmiech Najbardziej prestiżowym wyróżnieniem matematycznym jest Medal Fieldsa.

Głupi Jaś napisał(a):Liczba 4 jest złożona. Ani powyższa ani pi nie są złożone, ponieważ nie dzielą się bez reszty przez żadną liczbę naturalną.

W wątku jeśli dobrze zrozumiałem chodzi o miarę ogólnej komplikacji, taką też podałem.
Odpowiedz
#48
Łukasz napisał(a):
Mózg wcale nie musi być większy od wszechświata by był bardziej złożony Uśmiech 

Musi!!! Żeby był bardziej złożony musiałby zawierać w sobie cały wszechświat + dodatkowo coś więcej - choćby jedną najdrobniejszą drobinkę. Bez tej dodatkowej drobinki byłby co najwyżej równie złożony, jak wszechświat, bo wtedy byłby całym wszechświatem. Z resztą, z tą dodatkową drobinką też, ale wtedy wszechświat składałby się z jednego mózgu i jednej dodatkowej drobinki, więc nadal byłby bardziej złożony niż sam mózg. Najprostsza logika!

A ponieważ Wszechświat, który znamy składa się ze wszystkich mózgów w nim zawartych z całą ich złożonością, a poza nimi z całej przeogromnej, wręcz niewyobrażalnej masy innych "rzeczy" z ich połączeniami, powiązaniami, interakcjami itd., dlatego musi być i jest bardziej złożony niż wszystkie mózgi razem wzięte. Jeden mózg w porównaniu do całego wszechświata, to względnie bardzo prosty twór. Inna logika nie istnieje!
Odpowiedz
#49
Sofeicz napisał(a): Pseudolosowych?
A nie? Jaką definicję liczb pseudolosowych przyjąłeś, której kolejne cyfry liczby pi nie spełniają?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#50
manager napisał(a):Musi!!! Żeby był bardziej złożony musiałby zawierać w sobie cały wszechświat + dodatkowo coś więcej - choćby jedną najdrobniejszą drobinkę. Bez tej dodatkowej drobinki byłby co najwyżej równie złożony, jak wszechświat, bo wtedy byłby całym wszechświatem. Z resztą, z tą dodatkową drobinką też, ale wtedy wszechświat składałby się z jednego mózgu i jednej dodatkowej drobinki, więc nadal byłby bardziej złożony niż sam mózg. Najprostsza logika!

A ponieważ Wszechświat, który znamy składa się ze wszystkich mózgów w nim zawartych z całą ich złożonością, a poza nimi z całej przeogromnej, wręcz niewyobrażalnej masy innych "rzeczy" z ich połączeniami, powiązaniami, interakcjami itd., dlatego musi być i jest bardziej złożony niż wszystkie mózgi razem wzięte. Jeden mózg w porównaniu do całego wszechświata, to względnie bardzo prosty twór. Inna logika nie istnieje!

Nie do końca Uśmiech  Przyjąłeś bez żadnego (poza intuicją) uzasadnienia założenie, że złożoność obiektów jest adytywna. Jednak tak nie jest Uśmiech

Co jest bardziej złożone:

a) 1 ziarno papryki:

[Obrazek: papryka-Oda-nasiona-1024x768.jpg]

b) dojrzała roślina:

[Obrazek: 3632627ac80971ca9a42e6735cd89651-uprawa-...klarni.jpg]

Z tego jednego ziarenka wyrasta cała wielgachna roślina z pędami, łodygą, liśćmi, korzeniem i warzywem w którym mamy... więcej jak jedno ziarenko Uśmiech  Jedno ziarenko zawiera informację o całej roślinie Uśmiech  i choć wygląda całkiem niepozornie to jednak jest tak samo złożone w sensie Kołmogorowa jak cała roślina Uśmiech

Można tą sytuację przyrównać do algorytmu, który rozpoczyna na ekranie rysowanie pięknego fraktala. Generalnie te obiekty są wynikiem ewolucji czasowej skomplikowanych równań różniczkowych wysokiego rzędu. Mając zadane warunki brzegowe na początku rysowania fraktal wygląda jak całkiem prosta grafika jednak szybko z czasem układ taki przechodzi w chaotyczny a obrazek zaczyna wyglądać coraz bardziej niezwykle... tyle, że jest produkowany cały czas przez ten sam algorytm którego rozmiar jest miarą złożoności rysowanego obiektu na każdym etapie czasu.

Czemu mózg może być bardziej złożony od wszechświata?
jeśli popatrzysz na liczbę pi to jak mowiłem jej złożonosć jest "mała" mimo, że ta liczba składa się z nieskończenie wielu cyfr - może to być odpowiednik wszechświata (nieskończenie wielki ale prosty). Jeśli teraz weźmiemy przybliżoną liczbę pi powiedzmy do 500 miejsc po przecinku to jest to jakby wycinek wszechświata (mózg) a jednocześnie jest bardziej zlożony Uśmiech

Jednym słowem z obiektu mniej złożonego można zbudować (przez ingerencję w proces generujący) bardziej złożony z tym, że chodzi tu bardziej o zagadnienia transportu informacji a nie prostą adytywną lub multiplikatywną intuicję.
Odpowiedz
#51
Szkoda dyskusji... Czy Ty nie łapiesz (śnięty) łukaszu, że krzak papryki składa się z: tego jednego ziarna + jeszcze wielu takich ziaren wewnątrz owocu, a dochodzi jeszcze łodyga, liście, korzenie... itd. Obiekt złożony ze 100 ziaren i jeszcze paru innych części nie może być mniej złożony niż jedno ziarno wchodzące w jego skład, ponieważ zawiera w sobie złożoność wszystkich tych stu ziaren i pozostałych elementów. Dlatego Wszechświat, który jest złożony (poza wszystkim innym) z miliardów mózgów nie może być mniej złożony niż jeden z tych mózgów.
Odpowiedz
#52
To raczej Ty niczego nie rozumiesz.Jeśli uszkodzisz ziarno, to nie wyrośnie z niego roślina.Ale jeśli z dojrzalej rośliny odetniesz jeden liść, kwiat, czy owoc, to nie przestanie ona pełnić swojej funkcji.Podobnie Wszechświat nie wymaga istnienia miliarda mózgów, by pozostać Wszechświatem, natomiast mózg wymaga tego, by wszystkie jego elementy były na swoim miejscu, co świadczy o jego złożoności.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#53
manager napisał(a): Szkoda dyskusji... Czy Ty nie łapiesz (śnięty) łukaszu, że krzak papryki składa się z: tego jednego ziarna + jeszcze wielu takich ziaren wewnątrz owocu, a dochodzi jeszcze łodyga, liście, korzenie... itd. Obiekt złożony ze 100 ziaren i jeszcze paru innych części nie może być mniej złożony niż jedno ziarno wchodzące w jego skład, ponieważ zawiera w sobie złożoność wszystkich tych stu ziaren i pozostałych elementów. Dlatego Wszechświat, który jest złożony (poza wszystkim innym) z miliardów mózgów nie może być mniej złożony niż jeden z tych mózgów.
Łukasz Mówi o złożoności Kołmogorowa. Mózg  może być bardziej złożony w sensie Kołmogorowa niż cały wszechświat, a nawet mój awatar może być bardziej złożony.
Wszechświat być może kiedyś będzie można opisać jednym równaniem, natomiast nie wydaje się by mózg można było opisać jednym równaniem, a więc w sensie   Kołmogorowa mózg jest bardziej złożony.
Odpowiedz
#54
Sorry, ale nie jestem omnibusem i nie wiem czym jest "złożoność Kołmogorowa". Może kiedyś zapoznam się z tym zagadnieniem, ale na razie mi się nie chce. Jednak tak na zdrowy rozum, jeżeli według tego Kołmogorowa układ, na który składa się tylko jeden mózg jest bardziej złożony niż układ składający się z dwóch mózgów (nie mówiąc już o 7 miliardach i wszystkich pozostałych obiektach we wszechświecie), to sądzę, że jego teorię można wyrzucić do śmieci. No chyba, że nic takiego z niej nie wynika, tylko po prostu Wy ją źle rozumiecie, albo błędnie stosujecie do tego przypadku.

Możliwe, że jestem tępakiem, ponieważ sądzę, iż żaden Kołmogorow mnie nie przekona, że układ złożony z 7 miliardów mózgów jest prostszy niż układ złożony z jednego mózgu. A, jeżeli kiedykolwiek uda się opisać wszechświat jednym równaniem, to każdą jego wydzieloną część tym bardziej, mózgu nie wyłączając.
Odpowiedz
#55
Cytat:Sorry, ale nie jestem omnibusem i nie wiem czym jest "złożoność Kołmogorowa". Może kiedyś zapoznam się z tym zagadnieniem, ale na razie mi się nie chce.[...]No chyba, że nic takiego z niej nie wynika, tylko po prostu Wy ją źle rozumiecie, albo błędnie stosujecie do tego przypadku.
Jak nie wiesz i "nie chce ci się" zapoznać z omawianym zagadnieniem to po co się wypowiadasz? W ten sposób łatwo można pleść bzdury.

Cytat:A, jeżeli kiedykolwiek uda się opisać wszechświat jednym równaniem, to każdą jego wydzieloną część tym bardziej
ale ta wydzielona część może wymagać podania dodatkowej informacji o którą część tego wszechświata nam chodzi. Weźmy zbiór Mandelbrota, wymaga on niewielkiej ilości informacji, ale kawałek tego zbioru w powiększeniu wymaga podania większej ilości informacji, bo trzeba jeszcze dodatkowej informacji o który kawałek tego zbioru chodzi.

2 mózgi są bardziej złożone niż jeden, ale to nie znaczy, że do opisania całego wszechświata jako całości potrzeba dużej ilości informacji. Czasem się słyszy jak fizycy mówią, że większość znanej nam fizyki można opisać na 1-2 stronach. Mózgu pewnie nie da się tak prosto opisać, bo mimo że może wynikać z jakiegoś prostego programu wszechświata, to trzeba jeszcze podać informacje o który kawałek ciągu liczb jakie ten program generuje nam chodzi. To tak w uproszczeniu.
Odpowiedz
#56
manager napisał(a):Nie raz słyszałem (lub czytałem) wypowiedzi naukowców twierdzących, że świadomość (umysł, inteligencja)

Jeśli natomiast chodzi o inteligencję to jest to coś kompletnie różnego od świadomości. Te dwa pojęcia nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego, robot może być inteligentny a jednocześnie nie zdawać sobie sprawy z niczego co robi i generalnie wszystkie inteligentne roboty obecnie stosowane tak właśnie działają.

Jakby ktoś sobie chciał z takim robotem porozmawiać to proszę: CleverBot - jest to obecny rekordzista w Teście Turinga (42%) Test Turinga polega na tym, że bierze się z ulicy 100 osób zamyka w pokoju z komputerem i każe z "kims" rozmawiać na czacie. Po rozmowie zadawane jest pytanie: Rozmawiałeś z robotem czy człowiekiem? Uśmiech W przypadku CleverBot'a 42 osoby udzieliły odpowiedzi, że odbyły rozmowę z człowiekiem Uśmiech
Odpowiedz
#57
Takie programy są po prostu przekonujące, ale z inteligencją nie mają nic wspólnego. Clever bot jest paradoksalnie najlepszym tego przykładem, bo odpowiedzi dobiera twardą metodą prób i błędów wspomaganą statystyką. Ma chyba najlepszy wynik jak do tej pory ale to dzięki ogromnej "wiedzy", przy zerowej inteligencji. Test turinga jest do pupy Język

Dowiedziałem się od cleverbota, że jego ulubiony zespół to One Direction, ulubiona piosenka to Smells Like Teen Spirit, a Nirvany nie lubi Język

Za plus trzeba mu oddać, że zapamiętuje niektóre informacje. Na przykład płeć rozmówcy
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#58
Dragula napisał(a): Dowiedziałem się od cleverbota, że jego ulubiony zespół to One Direction, ulubiona piosenka to Smells Like Teen Spirit, a Nirvany nie lubi Język

Nim załadowałem ostatniego posta też sobię z nim gawędkę pociągnąłem i też powiedział, że lubi One Direction, chyba ma już skrystalizowane poglądy Duży uśmiech  Spytałem go też czy jest ateistą odpowiedział, że nie. Duży uśmiech

Dragula napisał(a):Takie programy są po prostu przekonujące, ale z inteligencją nie mają nic wspólnego.

Sieci neuronowe w oparciu, o które działają takie zabawki mają w założeniu symulować mózg i powstały jako modelowa próba odtworzenia procesu myślenia więc nie do końca. A sieci Hopfield'a służa w psychiatrii do symulowania zaburzeń i urazów mózgu by dzięki temu ulepszeć metody diagnostyczne i proponować lepsze terapie... sieci Hopfielda może sobie przykładowo zasnąć.

Dragula napisał(a):Clever bot jest paradoksalnie najlepszym tego przykładem, bo odpowiedzi dobiera twardą metodą prób i błędów wspomaganą statystyką.

Czyli tak jak każdy człowiek. Nie bez przyczyny mówi się, że ludzie uczą się na błędach.
Odpowiedz
#59
Tyle, że jeśli usłyszysz jakieś pytanie po raz pierwszy w życiu, to nie wypowiadasz losowej odpowiedzi. Cleverbot odpowie coś bezsensownego, ale będzie to samo pytanie zadawał wielu użytkownikom, aż sobie nie uzbiera bazy odpowiedzi. Tak samo możesz napisać kilka niepowiązanych ze sobą wyrazów (bezsensowne językowo zdanie) a on da ci odpowiedź, bo znajdzie w tym jakieś słowa klucze.
Inteligencja to rozumienie treści czy w ogóle rozumienie tego co się robi. Cleverbot to próba skopiowania konkretnej reakcji na konkretne bodźce tekstowe.

Nie twierdzę, że cleverbot jest źle zrobioną zabawką, dziwię się tylko, że tyle osób uznało go za człowieka. Nie zapamiętuje, nie wnioskuje, nie da się z nim utrzymać dialogu na jeden temat. No i zadanie kilku pytań o zbliżone rzeczy daje często przeciwne rezultaty (typu lubię chilli i nie lubię pikantnego żarcia)

O religię mnie pytał, odpowiedziałem, że nie wierzę w Boga, sam nie chciał odpowiedzieć czy wierzy w cokolwiek, zapytał jeszcze raz czy ja jestem religijny, to odparłem, że wierzę w Zeusa. Na co mi przypomniał, że wcześniej się zdeklarowałem na ateistę. To mnie zaskoczyło. Później jeszcze powiedziałem, że jestem mężczyzną, a za chwilę, że pracuję jako stewardessa, też to wyłapał. Ale o imię to pytał 200 razy
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#60
Dragula napisał(a): Tyle, że jeśli usłyszysz jakieś pytanie po raz pierwszy w życiu, to nie wypowiadasz losowej odpowiedzi.

Noworodki też dużo nie mówią, mimo że próbują w zasadzie tutaj analogia jest pełna.

Dragula napisał(a): Cleverbot odpowie coś bezsensownego, ale będzie to samo pytanie zadawał wielu użytkownikom, aż sobie nie uzbiera bazy odpowiedzi.

Tak działa jedno-sąsiadowy KNN, wadą takiego podejścia jest to, że takie algorytmy nie mają zdolności uogólniających i są po prostu "głupie". Natomiast sieci neuronowe mogą dokonywać uogólnień. Chodzi o to, że jeśli podasz sieci bodziec, którego nie widziała przedtem to wymysli fajną odpowiedź, której też wcześniej nie znała Uśmiech

Dragula napisał(a):Cleverbot odpowie coś bezsensownego, ale będzie to samo pytanie zadawał wielu użytkownikom, aż sobie nie uzbiera bazy odpowiedzi.

No właśnie to nie tak. W przypadku sieci neuronowych jeśli zadasz pytanie to sieć udzielając odpowiedzi skonkluduje ją w oparciu o wiele wzorców z tym słowem a nie "wybierze tą najlepszą" i to jest w tym najfajniejsze, że nigdy nie wiadomo co takiej zabawce przyjdzie do głowy dlatego takie algorytmy nazywa się w żargonie informatyków "black-box".

Dragula napisał(a):Nie twierdzę, że cleverbot jest źle zrobioną zabawką, dziwię się tylko, że tyle osób uznało go za człowieka. Nie zapamiętuje, nie wnioskuje, nie da się z nim utrzymać dialogu na jeden temat. No i zadanie kilku pytań o zbliżone rzeczy daje często przeciwne rezultaty (typu lubię chilli i nie lubię pikantnego żarcia)

42% faktycznie sporo. Trzeba zauważyć, że ludzie zasiadając przed czatem nie są informowani, że mogą rozmawiać potencjalnie z robotem, inaczej doszukiwaliby się różnic z ludzkim zachowaniem i test miałby mniejszą moc.

Dragula napisał(a):O religię mnie pytał, odpowiedziałem, że nie wierzę w Boga, sam nie chciał odpowiedzieć czy wierzy w cokolwiek, zapytał jeszcze raz czy ja jestem religijny, to odparłem, że wierzę w Zeusa. Na co mi przypomniał, że wcześniej się zdeklarowałem na ateistę. To mnie zaskoczyło.  Później jeszcze powiedziałem, że jestem mężczyzną, a za chwilę, że pracuję jako stewardessa, też to wyłapał. Ale o imię to pytał 200 razy

A to zły teista Duży uśmiech  Musiałeś go do siebie zrazić. Duży uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości