Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
bububleble napisał(a): Jak to sprzeczne? Przecież zanim wierzący uwierzy w istnienie świata niematerialnego (cokolwiek to znaczy), posługuje się językiem który zna i rozumie.
Nie wiem, co ten potworek językowy ma znaczyć. "Zanim wierzący uwierzy"? Sugerujesz jakiś solipsyzm pierwotny u niemowlaków?
Cytat:Wg ciebie żeby zrozumieć rekurencję, trzeba zrozumieć rekurencję?
Wyjaśnij mi rekurencję tak, żeby humanista zrozumiał. Nie wiem, co to algorytm, "n" to litera alfabetu a "funkcja" to jest zadanie albo stanowisko.
(...)
Cytat:Nie pytam kim bóg nie jest, albo czego nie spełnia.
Pytam kim/czym jest.
Nie podam Ci pełnej definicji bez używania terminów spoza materializmu, gdyż podstawowy aksjomat Boga jest taki, że jest to byt spoza zbioru świata widzialnego, materialnego. Mówiąc bardziej współcześnie, ponad czasoprzestrzenią.
Aksjomatem materializmu jest natomiast, że jedynym bytem istniejącym jest materia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11.2015
manager napisał(a):I na tym polega problem! Przecież ten Gościu, który to mówi, a potem mści się na Żydach, jak to opisałeś w dalszej części posta, musi być 10 razy gorszy od Hitlera, Stalina i Czerwonych Khmerów razem wziętych. Czy Ty sądzisz, że ateiści nie czytali tej książki, którą co chwila cytujesz? Czytali!!! I między innymi dlatego, a może właśnie dlatego w tego Boga nie wierzą.
Czy zdajesz sobie sprawę jak ta wypowiedź brzmi? Mówisz, że wielu ateistów w gruncie rzeczy wie, że Bóg istnieje a ich niewiara to wyraz buntu. Naprawdę nie jest wielką hańbą pokłonić się człowiekowi przed Wszechmocą
Boży plan nie może być dla człowieka czymś złym - to byłoby małostkowe ze strony Boga. Te wielkie dzieła miały pokazać, że On istnieje. A sam Izrael został wybrany jako naród kapłański by złożyć przebłaganie za całą ludzkość a kapłan musi być czysty by mógł działać przed Bogiem i stąd musiał być oczyszczony.
Jr 29, 11 napisał(a):Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie.
12 synów Izraela + 12 apostołów Baranka = 24
Ap 4, 2-4 napisał(a):Doznałem natychmiast zachwycenia: A oto w niebie stał tron i na tronie [ktoś] zasiadał. A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu - podobna z wyglądu do szmaragdu. Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce.
Za 13, 7-9 (520-518 rok przed Chrystusem) napisał(a):Mieczu, podnieś się na mego Pasterza,
na Męża, który jest Mi bliski - wyrocznia Pana Zastępów.
Uderz Pasterza, aby się rozproszyły owce,
bo prawicę moją zwrócę przeciwko słabym.
W całym kraju - wyrocznia Pana -
dwie części zginą i śmierć poniosą,
trzecia część tylko ocaleje.
I tę trzecią część poprowadzę przez ogień,
oczyszczę ją, jak oczyszcza się srebro,
i wypróbuję tak, jak złoto próbują.
I wzywać będzie mego imienia - a Ja wysłucham,
i będę mówił: «Oto mój lud»,
a on powie: «Pan moim Bogiem».
Liczba postów: 170
Liczba wątków: 3
Dołączył: 11.2015
Teisto, co Ty tu robisz? To każdy musi sam ocenić: dla jednych błaznuję, dla innych straszę, dla jeszcze innych bredzę a mam nadzieję, że choć dla niektórych robię coś dobrego.
Po co w ogóle wszedłeś na portal ateista.pl? Optymalny target, no i licznik reputacji
Jaki jest Twój cel? Ratunek przed potępieniem. Jest to rzeczywistość bardziej realna, niż się może wydawać, poza tym wypełnienie w tym zakresie woli Bożej.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
manager napisał(a): Teisto, co Ty tu robisz? Po co w ogóle wszedłeś na portal ateista.pl? Jaki jest Twój cel? Co chcesz przez to osiągnąć?
Dyskutuję na tematy religijne, społeczne, polityczne i inne.
Nie "po co" a "dlaczego". Ludzie. Jest paru znajomych ze starych miejsc w sieci, sporo nowych, ciekawych "twarzy". A paru co bardziej wnerwiających brak.
Celem jest rozrywka (tak, ja lubię takie forumowe dyskusje) a w pewnym sensie też i rozwój samego siebie.
Osiągnąć chcę rozwój własnych poglądów. Już dawno temu zauważyłem, że lepiej się one rozwijają w warunkach konfrontacji niż konsensu.
PS Wiem, egoistyczne nastawienie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 9
Dołączył: 04.2016
Reputacja:
6
Łukasz napisał(a): Teisto, co Ty tu robisz? To każdy musi sam ocenić...
Nie musi. Wystarczy, że sam powiesz. A Ty jednak wolisz owijać w bawełnę, uciekać od odpowiedzi! Ja nie pytałem o to, co według Ciebie sądzą na ten temat inni użytkownicy portalu, tylko o to, co Ty na ten temat myślisz.
Łukasz napisał(a): Po co w ogóle wszedłeś na portal ateista.pl? Optymalny target, no i licznik reputacji
Doceniam poczucie humoru, ale w związku z nim nie wiem, czy mam to traktować, jako żart, czy to tylko taka zmyłka. Nadal owijanie w bawełnę!
Łukasz napisał(a): Jaki jest Twój cel? Ratunek przed potępieniem. Jest to rzeczywistość bardziej realna, niż się może wydawać, poza tym wypełnienie w tym zakresie woli Bożej.
Czy mam przez to rozumieć, że gdybyś zignorował portal ateista.pl i się na nim nie udzielał, to zostałbyś potępiony? Czy to znaczy, że kilka miliardów pozostałych teistów, którzy się tu nie udzielają zostanie potępionych?
Łukasz napisał(a): Co chcesz przez to osiągnąć?
Twoje szczęście
Wybacz, ale jakoś nie potrafię w to uwierzyć. Ale nie ma się co dziwić - w końcu jestem niewierzący.
@ bert04
Dzięki za prostą, zrozumiałą i satysfakcjonująca odpowiedź. Szkoda, że nie każdy tak potrafi...
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49 Płeć: nie wybrano
Pytanie kolejne: Czy Bóg ojciec może zesłać także córkę? I czy wtedy gdyby zesłał córkę byłby w 4osobach zamiast w 3?
Czy jakby zesłał córkę to byłby czasami kobietą a czasami mężczyzną, czasami Bogiem Ojcem a czasami Bogiem Matką, czy zawsze byłby i mężczyzną i kobietą?
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
gąska9999 napisał(a): Pytanie kolejne: Czy Bóg ojciec może zesłać także córkę? I czy wtedy gdyby zesłał córkę byłby w 4osobach zamiast w 3?
Ja nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Bóg jest według chrześcijan w 3 hipostazach odwiecznie. Logos, który w starożytnej Judei "wcielił się z Ducha Świętego i Maryi dziewicy" jest zrodzony "przed wszystkimi wiekami".
Proponuję nową regułę - osoba pytająca o kwestie chrześcijańskie powinna przynajmniej przeczytać "Credo Konstantynopolsko-Nicejskie".
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49 Płeć: nie wybrano
Duch św. jest ojcem? Na czym polega bycie ojcem w przypadku ducha św.- zdefiniuj.
Jezus nie może mieć ojca jeśli istnieje odwieczne i w dodatku poza czasem.
Gdyby Jezus miał ojca którym byłby duch św. to duch św. musiałby istnieć dłużej wtedy kiedy jeszcze Jezus nie istniał.
Ojcem się zostaje w momencie urodzenia dziecka.
To chyba bełkot że duch św. jest ojcem Jezusa?
Na tej samej zasadzie duch św. może zostać ojcem córki, tylko córka będzie młodsza od Jezusa a z drugiej strony córka też będzie istniała wiecznie jako 4 hipostazja tak jak Jezus 3 hipostazja, zgodnie z wcześniejszym religijnym bełkotem.
Zapraszam Zefcia do bełkotu, podryfujemy w kierunku jeszcze większego bełkotu czy zawrócimy do racjonalizmu?
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
gąska9999 napisał(a): Duch św. jest ojcem?
Nie. Duch Święty nie jest Ojcem. Gdzie w Credo wyczytałaś coś, co mogłoby sugerować, że Duch Święty jest Ojcem?
Cytat:Jezus nie może mieć ojca jeśli istnieje odwieczne i w dodatku poza czasem.
No widzisz, a jednak.
Cytat:Ojcem się zostaje w momencie urodzenia dziecka.
A ponieważ Syn jest od zawsze zrodzony z Ojca, to Ojciec Ojcem nie został, tylko jest.
Cytat:tak jak Jezus 3 hipostazja
Logos to 2 hipostaza (skąd to j Ci się wzięło).
Cytat:Zapraszam Zefcia do bełkotu
Dziękuję, nie skorzystam. Nie lubuję się.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49 Płeć: nie wybrano
"A ponieważ Syn jest od zawsze zrodzony z Ojca, to Ojciec Ojcem nie został, tylko jest."
Pokaż "zawsze" występujące w tym zdaniu na osi czasu.
Woda jest "zagotowana" w czajniku od 15 minut. Użycie strony biernej w zdaniu nie robi "cudu" naukowego. Woda wcześniej nie była zagotowana. "Jest zagotowana" oznacza że był / odbył się proces gotowania/zagotowania.
"Jest zrodzony" oznacza że był poród, przebieg ciązy i zapłodnienie, kobieta wcześniej nie była w ciąży.
Gdyby Ziemia była w Uni Galaktycznej 1647 zamieszkałych planet to na Kongresie Galaktycznym określano by Ziemię jako planetę z blokadą gospodarczą 8 stopnia ze względu na to, że poziom komunikacji na tej planecie jest na poziomie 16% bełkotu 2 - stopnia a 1 procent komunikacji osiąga bełkot 6-stopnia.
Liczba postów: 1,599
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
@Brainless
"Od zawsze zrodzony"oznacza, że nie było takiego punktu w czasie, w którym został zrodzony.Nie wiem czy celowo, czy też nie , popełniasz ten sam błąd co gąska, umieszczając Boga na osi czasu.A może to taka przypadłość ateistów, że nijak nie potrafią pojąć tego, co dla teistów jest proste i logiczne.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49 Płeć: nie wybrano
Z wypowiedzi freemana wynika, że w układzie odniesienia w którym jest czas Jezus się nie urodził (bo napisał, że nie było takiego punktu w czasie)
Ewentualnie należy poprawić wypowiedź freemana że Jezus w układzie odniesienia w którym jest czas jednak urodził się po zaciążeniu Maryi-dziewicy - gdyby urodził się też wcześniej to jak Maryja zaciążyła to wtedy urodziłby się po raz drugi.
Freemanowi może chodzi o to, że w układzie odniesienia w którym nie płynie czas Jezus się urodził.
Aby się urodzić potrzebna jest ciąża i poród. Jednak poród i ciąża to są zjawiska które przebiegają w czasie. W układzie w którym czasu nie ma nie ma ciąży i porodu. Wobec tego chyba matematyk z wiodących planet w Uni Galaktycznej 1647 planet powiedziałby, że w układzie w którym czas nie płynie nikt się nie może urodzić, zjawiska urodzin nie mają miejsca.
Wobec tego Jezus urodził się (o ile w ogóle się urodził) tylko w układzie w którym czas płynie - urodził się około 2016 lat temu i równie dobrze może urodzić się córka Boga Ojca siostra Jezusa która będzie Boginią.
Liczba postów: 1,599
Liczba wątków: 3
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
7 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel
A gąska nie odróżnia Syna=Odwieczneogo Słowa od Jezusa=Wcielonego Słowa, zrodzonego z Maryi Dziewicy?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
gąska9999 napisał(a): Pokaż "zawsze" występujące w tym zdaniu na osi czasu.
W którym zdaniu?
Cytat:Woda jest "zagotowana" w czajniku od 15 minut. Użycie strony biernej w zdaniu nie robi "cudu" naukowego. Woda wcześniej nie była zagotowana. "Jest zagotowana" oznacza że był / odbył się proces gotowania/zagotowania.
A jeśli np. gdzieś jest woda w stanie wrzenia, ale osiągnęła ten stan nie przez gotowanie?
Cytat:"Jest zrodzony" oznacza że był poród, przebieg ciązy i zapłodnienie, kobieta wcześniej nie była w ciąży.
Jaka kobieta?
Cytat:Twoja wypowiedź Zefciu jest bełkotem 2-stopnia.
Jak mierzysz stopnie bełkotu i jak należy czytać "2-stopnia"? "Dwastopnia"? "Dwustopnia"?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1,853
Liczba wątków: 162
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
49 Płeć: nie wybrano
"Jak mierzysz stopnie bełkotu i jak należy czytać "2-stopnia"? "Dwastopnia"? "Dwustopnia"? "
Należy czytać: " Bełkot drugiego stopnia". :-)
"Jak mierzysz stopnie bełkotu" - ja tylko odbieram sygnały "z przyszłości" - ale można byłoby to rozwinąć i napisać jakąś powieść science-fiction, wtedy byłaby jakaś "propozycja podania".
"Jaka kobieta?"
Poród zwykle oznacza jakąś kobietę. Był już chyba facet w ciąży - z rzadszą formą porodu "cesarką" - ale jeszcze jest kobieta potrzebna do zapłodnienia jako dawca komórki jajowej.
Chyba że w przypadku Jezusa Bóg najpierw stworzył sztuczną komórkę jajową i potem ją zapłodnił własnym plemnikiem oraz że Bóg chodził z własnym brzuchem w ciąży - ewentualnie w kadziach typu inkubator jak w "Seksmisji" była trzymana ta zapłodniona komórka jajowa - trudno to już nazwać porodem . I dopuki się nie narodziła Maryja-Dziewica Jezus nie miał Matki miał tylko jednego rodzica Ojca.
W sumie to już jesteśmy "w obszarze bełkotu" bo jak Bóg był sam w ciąży z Jezusem i dał mu ciało pochodzące ze sztucznej komórki jakowej to Maryja-Dziewica, jak Jezus rodził się po raz drugi, już mu nie mogła dać ciała (poprzez geny) bo Jezus już ciało miał wcześniej - chyba że Jezus jak się rodził po raz drugi to sobie to ciało wymienił na inne.