To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Sir Galahad napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Jezusie Nazareński, toż to się nam nowy Fryderyk N. Narodził, gada zagadkami, sypie paradoksami.
Chwalcie Pana....

Te, a gdzie niby u Nietzschego zagadki? Jeszcze paradoksy to by może się znalazły... Ale zagadki? Toż chłop znany jest z tego, że przystępnym językiem pisał i się jasno wyrażał. Jak na filozofa, przynajmniej.

Zależy o której książce Fryderyka piszesz. W "Tako rzecze Zaratustra" jest np. inny styl niż w "Wiedzy radosnej".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Styl stylem ale gdzie tam zagadki? W "Tako rzecze..." nawet jak nie są rozwinięte wątki (np. cechy nadczłowieka nie są skonkretyzowane, to są co najwyżej niedopowiedzenia, ale od niedopowiedzenia do zagadki to jeszcze kawałek). Wola Mocy jest dość konkretna, Hellenizm i pesymizm wyjaśnia całe zagadnienia, Z genealogii moralności też... Gdzie w tym wszystkim są zagadki? Nawet ta poetyka i aforystyka dzieł jest raczej interpretacyjnie podzielona na interpretację optymistyczną i pesymistyczną i trzeciej drogi się raczej nijak nie utworzy. Sam Nietzsche mówił, iż jego zadaniem jest oddać w dziesięciu słowach to co innym nie udaje się oddać nawet w całej książce. Co innego Heidegger. Jego już czytać nie dawałem rady. Sensu i konkretu w nim tyle co kot napłakał. Ale za to jak poetycko! Oczko
Sebastian Flak
Odpowiedz
Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się jakie zmiany obyczajowe chciałaby wprowadzić obecna władza i na kim się wzoruje:
Największym macho w Hiszpanii była kobieta. I zaciekle walczyła o to, by podporządkować kobiety mężczyznom

Codzienna prasówka przyniosła bogaty plon:
Leszek Jażdżewski - "Zdrada" Andrzeja Dudy oznacza, że jedynowładztwo Kaczyńskiego nie jest już tak stuprocentowo pewne
Odpowiedz
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomos...48829.html

Kolejny artykuł o sytuacji listonoszy i  zeszmaceniu "NSZZ Solidarność".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Exeter ma jakąś obsesję. W tym artykule nic nie ma o tym, jakie zmainy obyczajowe chciałaby wprowadzić nasza władza.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz


Nie wiem gdzie to wsadzić a wypada się tą smutną wiadomością podzielić. Ammono firma odpowiedzialna za stworzenie przełomowej technologii produkcji azotku galu idzie pod młotek. A najsmutniejsze jest to, że patenty i unikalne maszyny mogą być zlicytowane za grosze.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Iselin,

Cytat:Exeter ma jakąś obsesję. W tym artykule nic nie ma o tym, jakie zmainy obyczajowe chciałaby wprowadzić nasza władza.
Wręcz przeciwnie, społeczeństwo frankistowskiej Hiszpanii jest dla pewnych wpływowych ludzi w naszym kraju wzorem, który chcieliby u nas powielić. A jeśli chodzi o obsesję, kolejny raz przywołam te wydarzenia:
[Obrazek: KofktkqTURBXy84MTZhZTI3ZTI2ZjAzZGRmMmE3N...UCzQMWAMLD]

czy Ty, kobieta, posądzisz o nią te setki tysięcy polskich kobiet, protestujących przeciwko zamiarom obecnej władzy będącej w sojuszu z biskupami Kościoła RK, podczas tak zwanego Czarnego Protestu?
Proszę o odpowiedź.
Odpowiedz
Nie pisałam o żadnych tysiącach kobiet, tylko o Tobie . Nie zmieniaj tematu Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin,

Cytat:Nie pisałam o żadnych tysiącach kobiet, tylko o Tobie . Nie zmieniaj tematu [Obrazek: wink.gif]
Przecież go nie zmieniałem. Uśmiech

Napisałem, że model relacji pomiędzy płciami, narzucony przez autorytarny reżim Franco będący w sojuszu z Kościołem zdaje się być bardzo atrakcyjny dla obecnie nam panujących. Ich zamiarom przeciwstawiają się masowo polskie kobiety. I tyle.
Chciałem, żebyście w szczegółach dowiedzieli się na czym on polegał. Artykuł opisuje go z pozycji osoby która wprowadzała go w życie. Była nią kobieta, tak wytrenowana przez mężczyzn, że poświęciła całe swoje życie by w ich imieniu i w ich interesie utrzymywać swoje siostry w stanie pełnej podległości mężczyznom.
To samo próbują robić kobiety prawicy w Polsce. Owszem, jeszcze nie mają takich możliwości i wpływów jak Pilar Primo de Rivera, ale to ich nie zniechęca. Jeśli się im nie przeciwstawimy, za jakiś czas obudzimy się w kraju, który do złudzenia przypominać będzie Hiszpanię z lat 50-tych XX wieku.
Odpowiedz
Nie mam pojęcia, o jaką podległość Ci chodzi? Ktoś chce, żeby kobiety musiały pytać męża o zgodę na pracę. Podajesz jakieś ogólniki i ani jednego konkretu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
http://www.dailymail.co.uk/news/article-...-beer.html
http://www.bbc.com/news/blogs-trending-40715595

Cytat:Presenter Azadeh Namdari can be seen drinking and not wearing her hijab while on holiday in Switzerland

Cytat:Rzecz o hipokryzji: Azadeh Namdari, irańska prezenterka, która jest znana w swojej ojczyźnie z promowania tradycyjnego ubioru, została przyłapana na wakacjach w Szwajcarii, jak będąc w ubiorze zachodnim, pije...piwo. Sama zainteresowana broniła się tym, że była w gronie rodzinnym, ale z picia alkoholu wytłumaczyć się nie potrafiła.

Eh... ależ te muslimy to srogie dwulicowce. Mogliby po prostu otwarcie przyznać, że kultura zachodnia jest fajniejsza i oficjalnie ją przyjąć z całym dobrodziejstwem alkoholu i schabowych.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Iselin,

Cytat:Nie mam pojęcia, o jaką podległość Ci chodzi? Ktoś chce, żeby kobiety musiały pytać męża o zgodę na pracę. Podajesz jakieś ogólniki i ani jednego konkretu.
To też. Przecież program 500+ skutkuje wypychaniem kobiet z rynku pracy. Co wobec aktualnych trendów demograficznych jest posunięciem szalonym. Jeśli nie stoi za nim pragmatyzm, to co? Otóż droga koleżanko stoi za nim ideologia. Ta sama ideologia, która nakazywała reżimowi Franco zatrzymywać hiszpańskie kobiety w domach.
Pytasz o konkrety, a czytałaś ten artykuł?

>"Nareszcie! Nareszcie państwo, które spełnia marzenia tak wielu hiszpańskich kobiet: być gospodyniami domowymi!" - ekscytuje się kobiecy miesięcznik "Y" w 1943 roku. Na pierwszy ogień idzie prawo pracy. Frankistowskie państwo "uwalnia kobietę od fabryki i warsztatu". Odtąd mężatki mogą pracować tylko, jeśli wyrazi na to zgodę mąż. Mąż, którego żona pracuje, traci dodatek do pensji. Kobiety są w obliczu prawa jak wieczne niepełnoletnie.
Potrzebują też zgody męża lub ojca, by otworzyć konto w banku, podróżować, wystąpić o paszport. Rozwody są zakazane. Za zdradę małżeńską grozi więzienie. Kobietom. Do lat sześćdziesiątych mąż, który przyłapie żonę na zdradzie, ma prawo zabić ją i jej kochanka zgodnie z dziewiętnastowiecznym "prawem krwi".
"Z powodu słabości umysłowej psychika kobieca ma wiele punktów stycznych z dziecięcą i zwierzęcą" - dowodzi psychiatra Antonio Vallejo-Nájera. Od 1939 roku - odkąd skończyła się wojna domowa i zaczęły rządy generała Franco - Hiszpania hoduje więc nowy gatunek. Tym gatunkiem jest kobietka. Uśmiechnięta, cierpliwa, gospodarna. (...)<

Pisałem wielokrotnie, że pisowski Blitzkrieg nie ma na celu podporządkowania sobie mediów, samorządów, sądów, czy służb -  to są tylko środki wiodące do celu. A jest nim stworzenie nowego ładu społecznego i wychowanie nowych obywateli. Według wzorów takich jak te, opisane we wzmiankowanym artykule. Ponieważ większość Polaków nigdy nie poparłoby takiej wizji, ich autorzy robią to na drodze zamachu stanu. Zastosowałem liczbę mnogą, gdyż jest to wspólny projekt polskiej skrajnej prawicy i polskich biskupów. I to tłumaczy wymowne milczenie polskiego Kościoła wobec niszczenia porządku konstytucyjnego.
Odpowiedz
exeter napisał(a): To też. Przecież program 500+ skutkuje wypychaniem kobiet z rynku pracy. 
A w jaki sposób? Pracodawcy wyrzucają z pracy kobiety za 500+? Jest jakiś wymóg, żeby zrezygnować z pracy, jeśli chce się to dostawać? Czegoś nie wiem?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Cytat:W porównaniu z drugim kwartałem ubiegłego roku liczba osób biernych zawodowo z przyczyn rodzinnych zwiększyła się o 100 tys. Eksperci uważają, że wiele kobiet zdecydowało się na rezygnację z pracy ze względu na program Rodzina 500+. – W przypadku rodzin wielodzietnych program 500+ z nawiązką rekompensuje utratę dochodów ze słabo opłacanej pracy – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Może rzeczywiście rządowy program nie zepsuł sytuacji na rynku pracy. Jednak nie da się ukryć, że ma pewien negatywny wpływ. Brak pracowników odczuwają branże, w których pracodawcy nie dysponują wielkimi kwotami. – W ostatnich miesiącach mniej jest kobiet odpowiadających na nisko płatne oferty pracy – zwraca uwagę Krzysztof Inglot, pełnomocnik zarządu agencji Work Service. Najbardziej odczuwają to firmy hotelarskie czy zakłady AGD w mniejszych miastach. Jeden z managerów hoteli na Mazurach przyznał, że w tym roku musieli zatrudnić do sprzątania Ukrainki. Polki, które traktowały tę pracę jako sezonową w poprzednich latach, w tym roku nie były zainteresowane ofertą.
Eksperci doceniają rządową działalność na rzecz wsparcia rodzin, i nie mowa tu tylko o programie 500+. Zwracają jednak uwagę na to, że bierność zawodowa też nie jest dobra. –Im dłużej kobiety pozostają poza rynkiem pracy, tym trudniej, w naszej szybko zmieniającej się rzeczywistości, na niego wrócić – podsumowuje Maria Drozdowicz-Bieć, prof. SGH.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):To też. Przecież program 500+ skutkuje wypychaniem kobiet z rynku pracy. 
A w jaki sposób? Pracodawcy wyrzucają z pracy kobiety za 500+? Jest jakiś wymóg, żeby zrezygnować z pracy, jeśli chce się to dostawać? Czegoś nie wiem?
Sofeicz mnie uprzedził - dzięki Sof. Uśmiech

Dodam tylko, że wielu ludzi nie pracuje, gdyż nie muszą, będąc rentierami, albo dostając wsparcie od rodzin zza granicy. Podobnie jest z kobietami, beneficjentkami programu 500+.
Nie muszą już pracować, gdyż zasiłek na troje, lub więcej dzieci dostarcza więcej środków, niż pensja dajmy na to sprzątaczki, albo salowej w szpitalu.
Tu masz opinię dziennikarza którego trudno posądzić o wrogość wobec obecnej władzy:
Tomasz Pietryga - Blaski i cienie programu 500+
Odpowiedz
Nadal nie widzę tu żadnego wymuszania i wypychania. Exeter i feministki mają zawsze problem z tym, że kobiety podejmują decyzje niezgodne ze światopoglądem feministek. A już wyjątkowo obrzydliwe jest, kiedy zamożny facet chwalący się drogim rowerkiem ubolewa, że jakies kobiety nie są zmuszone do harowania za grosze jako salowe i sprzątaczki. Może jakimś rozwiązaniem byłoby po prostu płacenie normalnych pieniędzy za pracę?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Nadal nie widzę tu żadnego wymuszania i wypychania.

Bo tego ci przecież nikt wprost nie powie.
Ale każda taka decyzja finansowa ma swoje skutki społeczne i od tego nie uciekniesz.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin,

Dobranoc. Uśmiech

A jeśli chodzi o rower, jutro ma być piękna pogoda, nie wybrałabyś się pojeździć ze mną na przykład po Lesie Kabackim?
Odpowiedz
Iselin napisał(a): A już wyjątkowo obrzydliwe jest, kiedy zamożny facet chwalący się drogim rowerkiem ubolewa, że jakies kobiety nie są zmuszone do harowania za grosze jako salowe i sprzątaczki. Może jakimś rozwiązaniem byłoby po prostu płacenie normalnych pieniędzy za pracę?
Nikt ich do harowania nie zmusza. Może powinny podnieść swoje kwalifikacje, a nie opierać swój byt na niepewnym zasiłku? Co to są "normalne pieniądze"? Nie oszukujmy się, jeżeli ktoś nie potrafi nic (lub bardzo niewiele), to raczej nie będzie zbijać kokosów, a koszty ich politycznych wyborów ponoszą wszyscy obywatele. Poza tym, wywlekanie czyjegoś statusu materialnego nie służy dyskusji  Smutny
Odpowiedz
exeter napisał(a): Iselin,

Dobranoc. Uśmiech

A jeśli chodzi o rower, jutro ma być piękna pogoda, nie wybrałabyś się pojeździć ze mną na przykład po Lesie Kabackim?
Za daleko mam Oczko


Sofeicz - tak, ma. Ale od tego do teorii spiskowych o chęci zagonienia kobiet do garów jest jeszcze dość daleko. Niektórych bardzo boli, że w momencie, kiedy pojawi się możliwość wyboru, niektórzy wybiorą nie to, co naprawiacze świata by chcieli.

Gargamel - zawsze będą ludzi, którzy nigdy nie zdobędą wysokich kwalifikacji. Nie każdy może być prawnikiem/lekarzem czy biznesmenem. A będę wyciągała, co mi się podoba, kiedy będę miała wrażenie, że niektórym wydaje się, że świat to oni i ich znajomi zyjący na podobnym poziomie.

Przypomniało mi się pewne berlingo, ale chyba jego posiadacz wyrósł już z korwninizmu (przepraszam za aluzje, ale NMSP).
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości