To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wędrówki Ludów AD 2015
Dziad Borowy napisał(a):Wg. różnych badań od 30 do 40% Polaków nie wierzy w ewolucję.  Tyle w temacie. No chyba, że potrafisz wykazać, że ten brak wiary nie ma żadnego związku z  chrześcijańską  i uznawaną przez katolików Księgą Rodzaju.

Ha, mnie bardziej niepokoi te 60-70%, które wierzy w TE. Nie ma takiej możliwości, żeby tak duży procent społeczeństwa ją rozumiał. Tak naprawdę w większości wierzą, że TE jest prawdziwa, bo tak mówią naukowcy. Dlaczego tak mówią naukowcy? Oto wielka tajemnica wiary Duży uśmiech . Taka wiara w naukę to zwykły zabobon.

lumberjack w odpowiedzi na powyższe słowa Dziada napisał(a):No i wierzą we wróżby, horoskopy itp. odlotowe sprawy. A mój były szef, naprawdę ekstra inteligentny specjalista od elektryki, co chwila wtłacza w siebie "leki" homeopatyczne. No i cóż ja na to poradzę? Tam gdzie się da, tam się staram odwodzić ludzi od takich rzeczy.

Ale wiesz, że zbiory niewierzących w ewolucję i wierzących w horoskopy, altmed i podobne bzdury nie muszą się pokrywać? Według badań z USA jest raczej odwrotnie: to ludzie wierzący w TE częściej wierzą w fengszuje i inne czary-mary niż ci, co w ewolucję nie wierzą. Nie wiem, czy w Polsce jest podobnie, pewnie nie, chociaż patrząc choćby na takiego hansela...
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Dziwne, bo jak swego czasu pomieszkiwałem w schronisku nad Morskim Okiem, to mnie alpiniści co chwilę wysyłali po "maciorkę" i te 10 km w te i nazad jakoś bez koni zaliczałem śpiewająco.
Ale młody byłem.
Co dziwne? Wyobraź sobie, że niektórzy nie mają noclegu nad Morskim Okiem i planując wyprawę na pobliskie szczyty muszą uwzględnić tę szałową trasę w jedną i drugą stronę. Jak ktoś chce faktycznie pochodzić po górach, a nie po prostu sobie pomieszkać w schronisku i latać po "maciorki", to jest to ogrom (szczególnie jesienią, gdy dzień jest krótki) niepotrzebnie straconego czasu, podczas którego człowiek zużywa energię niezbędną do szybszego pokonania faktycznych gór.
lumberjack napisał(a): No ale zawsze to Elah, a nie Allah. Czyli jak ubliżam bogowi ciapajczyków, to każdy będzie wiedział, że obrażam ich boga, a nie Eloha od Abrahama.
A czym to się tak Allah wyróżnił, że tylko jego chcesz obrażać? W innych pismach świętych inni bogowie wcale nie są lepsi. A to, że jeszcze się islam tak nie zeświecczył jak chrześcijaństwo, to inna para kaloszy. Z biegiem czasu pewnie też przeinterpretują Koran i się ucywilizują.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Jeśli ktoś chce faktycznie pochodzić po górach, to 10 km po prostej drodze nie stanowi dla niego problemu.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Łazarz napisał(a): Ha, mnie bardziej niepokoi te 60-70%, które wierzy w TE. Nie ma takiej możliwości, żeby tak duży procent społeczeństwa ją rozumiał. Tak naprawdę w większości wierzą, że TE jest prawdziwa, bo tak mówią naukowcy. Dlaczego tak mówią naukowcy? Oto wielka tajemnica wiary . Taka wiara w naukę to zwykły zabobon.
Nie sprawdzałem każdej teorii naukowej, ale akceptuję te powszechnie przyjmowane w danych środowiskach naukowych. Mam rozumieć, że to "wiara i zabobon"? Raczysz żartować.

Iselin napisał(a): Jeśli ktoś chce faktycznie pochodzić po górach, to 10 km po prostej drodze nie stanowi dla niego problemu.
Dlaczego nie miałoby? Jeżeli ktoś planuje normalną długą trasę po pobliskich górach jesienią, to te 20 km po asfaltówce stanowią problem.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): A czym to się tak Allah wyróżnił, że tylko jego chcesz obrażać? W innych pismach świętych inni bogowie wcale nie są lepsi.

Tak, ale wyznawcy innych bogów są lepsi niż wyznawcy Allaha, więc wobec nich nie czuję potrzeby bycia dokuczliwym.

Roan Shiran napisał(a): Z biegiem czasu pewnie też przeinterpretują Koran i się ucywilizują.

[Obrazek: iranki_2.jpg]

[Obrazek: iran_before_zps1c10c135.jpg]

[Obrazek: 2f79d908dae39c6e06e30f7f22d17de6--women-...lothes.jpg]

[Obrazek: Iran_hijab.jpg]

Cywilizacja przeinterpretowała Koran czy Koran przeinterpretował cywilizację?

Koran i islam to takie cuś, co od setek lat nie czyni postępów i trwa niezmiennie w swej głupocie, a tam, gdzie jest progres, tam powoduje regres.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Koran i islam to takie cuś, co od setek lat nie czyni postępów i trwa niezmiennie w swej głupocie, a tam, gdzie jest progres, tam powoduje regres.

Król Saudów robi u siebie rewolucję obyczajową. Od niedawna kobiety już mogą prowadzić pojazdy, a ostatnio monarcha zadeklarował, że zwróci się na drogę umiarkowanego islamu. Po wcześniejszym wydaleniu pewnego grona imigrantów z Azji chyba można uznać, że ne rzuca słów na wiatr. Ciekawe czy społeczeństwo mu pozwoli na zmiany i jak szybko będzie w stanie przyjmować odmienne obyczaje.

https://www.theguardian.com/world/2017/o...own-prince


Cytat:“What happened in the last 30 years is not Saudi Arabia. What happened in the region in the last 30 years is not the Middle East. After the Iranian revolution in 1979, people wanted to copy this model in different countries, one of them is Saudi Arabia. We didn’t know how to deal with it. And the problem spread all over the world. Now is the time to get rid of it.”
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): Cywilizacja przeinterpretowała Koran czy Koran przeinterpretował cywilizację?

Koran i islam to takie cuś, co od setek lat nie czyni postępów i trwa niezmiennie w swej głupocie, a tam, gdzie jest progres, tam powoduje regres.
Te zdjęcia są dowodem na to, że jednak potrafili zbudować normalne społeczeństwo. To, że w pewnym momencie coś się spierdzieliło, o niczym nie świadczy. Europa też miała i nadal ma zupełnie niespodziewane problemy.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):
lumberjack napisał(a): Cywilizacja przeinterpretowała Koran czy Koran przeinterpretował cywilizację?

Koran i islam to takie cuś, co od setek lat nie czyni postępów i trwa niezmiennie w swej głupocie, a tam, gdzie jest progres, tam powoduje regres.
Te zdjęcia są dowodem na to, że jednak potrafili zbudować normalne społeczeństwo. To, że w pewnym momencie coś się spierdzieliło, o niczym nie świadczy.

Tak będziesz wywracał, żeby zawsze wyszło na Twoje. Przecież to są zdjęcia sprzed rewolucji islamskiej, czyli wniosek z nich płynący jest prosty - potrafią zbudować normalne społeczeństwo tylko wtedy kiedy się odwracają w stronę zachodu. Powrót do "wartości" wynikających wprost z islamu równa się powrotowi do ciemnogrodu.
Odpowiedz
białogłowa napisał(a):
Roan Shiran napisał(a):
lumberjack napisał(a): Cywilizacja przeinterpretowała Koran czy Koran przeinterpretował cywilizację?

Koran i islam to takie cuś, co od setek lat nie czyni postępów i trwa niezmiennie w swej głupocie, a tam, gdzie jest progres, tam powoduje regres.
Te zdjęcia są dowodem na to, że jednak potrafili zbudować normalne społeczeństwo. To, że w pewnym momencie coś się spierdzieliło, o niczym nie świadczy.

Tak będziesz wywracał, żeby zawsze wyszło na Twoje. Przecież to są zdjęcia sprzed rewolucji islamskiej, czyli wniosek z nich płynący jest prosty - potrafią zbudować normalne społeczeństwo tylko wtedy kiedy się odwracają w stronę zachodu. Powrót do "wartości" wynikających wprost z islamu równa się powrotowi do ciemnogrodu.
Dla dobra Białogłowy, która jest ciekawym i rozsądnym dyskutantem, mam nadzieję, że w społeczeństwach zachodnich proces laicyzacji się nie odwróci i zachód nie powróci do wartości chrześcijańskich, np. przypominając sobie kilka ciekawych biblijnych fragmentów na temat roli kobiety w życiu rodzinnym i społecznym. Z kolei ja osobiście wolałbym nie przeżyć rewolucji chrześcijańskiej w stylu Savonaroli (chociaż z pewnością byłaby ona pożądana w czasach dzisiejszej rozpusty i materializmu).

W każdym razie ta cała rewolucja islamska w Iranie to dokładnie rok... 1979. Wyciąganie na jej podstawie jakichś dalekosiężnych wniosków wydaje się co najmniej nieostrożne.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan napisał(a):mam nadzieję, że w społeczeństwach zachodnich proces laicyzacji się nie odwróci i zachód nie powróci do wartości chrześcijańskich, np. przypominając sobie kilka ciekawych biblijnych fragmentów na temat roli kobiety w życiu rodzinnym i społecznym.

Żartujesz, chrześcijanie odróżniają które nauczanie w Piśmie św. wynika z realiów kulturowo społecznych epoki, a które jest uniwersalne na każdy czas. My wiemy co to hermeneutyka w przeciwieństwie do muzułmanów, którzy nie odczytują swojego pisma w kontekście historycznym i nigdy tego nie będą robić, bo jak sami dowodzą ich słowo boże zostało wprost podyktowane przez samego Allaha, tu nie ma miejsca na jakąś ułomną ludzką interpretację.
A proces laicyzacji może u nas zachodzić tylko dlatego, że Europa wyrosła na wartościach chrześcijańskich, które pomimo nieuniknionych wewnętrznych tarć  zawsze dąży do pokoju i względnego kompromisu. Tu można sobie poużywać do woli ale taka prawda, dlaczego rozdział państwa i Kościoła mógł się w ogóle pojawić? Bo takie nie inne warunki  wypracowały społeczeństwa chrześcijańskie.
Ty jako ateista możesz swobodnie wyrażać negatywne opinie na temat Kościoła i chrześcijaństwa tylko dlatego, że jak większość ateistów tutaj, o ile nie wszyscy, jesteś synem katolika i potomkiem chrześcijan, którzy Ci taką swobodę wymiany myśli wypracowali i w spuściźnie zostawili.
Odpowiedz
Plusa bym ci dał, ale widzę, że już nie można. Cóżeś uczyniła Smutny

Roan Shiran napisał(a): Te zdjęcia są dowodem na to, że jednak potrafili zbudować normalne społeczeństwo. To, że w pewnym momencie coś się spierdzieliło, o niczym nie świadczy. Europa też miała i nadal ma zupełnie niespodziewane problemy.

Problemy w Europie i ogólnie na Zachodzie wynikają z tego, że co jakiś czas pojawia się coś nowego, co rewolucjonizuje dotychczasowe życie.

A muzułmanie? Nie u nich powstał internet, nie u nich wymyślono szczepionki, nie u nich odkryto pierdyliard różnych rzeczy. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Bo mają islam. I jeśli już mają jakieś problemy, to są to cały czas problemy związane z islamem. Jeśli porzucą tę religię, to pozbędą się części problemów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
białogłowa napisał(a): Żartujesz, chrześcijanie odróżniają które nauczanie w Piśmie św. wynika z realiów kulturowo społecznych epoki, a które jest uniwersalne na każdy czas.
Takowe rozróżnienie wynika tylko i wyłącznie z interpretacji, która może się zmienić. To wszystko jest bardzo płynne i zależy jedynie od interpretatora. A wtedy Białogłowa będzie na innej pozycji społecznej. Poza tym myślisz, że brakuje chrześcijan, którzy chcą i interpretują Pismo Święte dosłownie? Pora wyjść poza lokalny kościół i się rozejrzeć.
białogłowa napisał(a): My wiemy co to hermeneutyka w przeciwieństwie do muzułmanów, którzy nie odczytują swojego pisma w kontekście historycznym i nigdy tego nie będą robić, bo jak sami dowodzą ich słowo boże zostało wprost podyktowane przez samego Allaha, tu nie ma miejsca na jakąś ułomną ludzką interpretację.
Miło wiedzieć, że mam do czynienia ze specjalistką, która twierdzi, że w żadnym nurcie Islamu elastyczna interpretacja Koranu nie miała miejsca i dodatkowo nawet - miejsce mieć nie może. Okazuje się, że Koran może być jedynym przekazem kulturowym na świecie o ograniczonej (jeżeli chodzi o technikę) możliwości interpretacyjnej. To doprawdy niezwykłe kuriozum kulturowe.
białogłowa napisał(a): A proces laicyzacji może u nas zachodzić tylko dlatego, że Europa wyrosła na wartościach chrześcijańskich, które pomimo nieuniknionych wewnętrznych tarć  zawsze dąży do pokoju i względnego kompromisu. Tu można sobie poużywać do woli ale taka prawda, dlaczego rozdział państwa i Kościoła mógł się w ogóle pojawić? Bo takie nie inne warunki  wypracowały społeczeństwa chrześcijańskie.
Z pewnością wartości chrześcijańskie, które były m.in. fundamentem kontrreformacji i uniwersalizmu światopoglądowego, były główną przyczyną laicyzacji i różnorodności światopoglądowej itd. A już z pewnością rozdział państwa i Kościoła wynika z charakteru chrześcijaństwa, a nie historii walki o dominację między Cesarstwem, a Papieżem.

Ja rozumiem, że niektórzy i by chcieli wykazać, że bez chrześcijaństwa nikt by komputerów nie wynalazł, ale proszę o pewne wyczucie.
białogłowa napisał(a): Ty jako ateista możesz swobodnie wyrażać negatywne opinie na temat Kościoła i chrześcijaństwa tylko dlatego, że jak większość ateistów tutaj, o ile nie wszyscy, jesteś synem katolika i potomkiem chrześcijan, którzy Ci taką swobodę wymiany myśli wypracowali i w spuściźnie zostawili.
Tia, Polska pępkiem świata, tak jak i Chrześcijaństwo, prawda? No niestety, ale te wszystkie fajne i pożyteczne rzeczy wynikają z fundamentu cywilizacyjnego założonego przez kulturę rzymską i grecką. Gdyby nie otwartość światopoglądowa Rzymu, to by chrześcijaństwa w Europie w ogóle nie było.  Wywracanie oczami A jeżeli nawet z jakiegoś powodu było by, to w jakieś niecywilizowanej wersji typu Islam na Bliskim Wschodzie obecnie. Z pewnością również inne ludy poza Europą czegoś podobnego nie wynalazły. Ale tak, dziękuję tym wszystkim walecznym inkwizytorom za tę wspaniałą spuściznę przez nich stworzoną, wcześniej nieznaną. Dziękuję też Bogu, bo bez jego woli ateistą bym nie mógł być.

Cytat:Lumberjack
Problemy w Europie i ogólnie na Zachodzie wynikają z tego, że co jakiś czas pojawia się coś nowego, co rewolucjonizuje dotychczasowe życie. 
Z czego wynikały dwie wojny światowe albo prześladowania Żydów? Albo dlaczego obecnie ludzie olewają fundamentalny dla naszego ustroju trójpodział władzy? Dlaczego, pomimo tylu z nim przeżyć, powracamy do RPLu? Dlaczego doświadczamy wtórnego imbecylizmu poprzez rozpowszechnienie poglądów antyszczepionkowych, ultraspiskowych lub też antyewolucyjnych, ew. ogólnie - antynaukowych? Dlaczego nasze społeczeństwo, po chwili przerwy, znowu jest podatne na ekstremizm, czy to religijny czy też polityczny?


Cytat:A muzułmanie? Nie u nich powstał internet, nie u nich wymyślono szczepionki, nie u nich odkryto pierdyliard różnych rzeczy. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Bo mają islam. I jeśli już mają jakieś problemy, to są to cały czas problemy związane z islamem. Jeśli porzucą tę religię, to pozbędą się części problemów.
Z ciekawości - wyobrażasz sobie jakąkolwiek sensowną gospodarkę na poziomie bez instytucji pożyczki pieniędzy na procent? Społeczeństwo zachodnie również pozbywało się chrześcijaństwa stopniowo, jednakże zachowując pewne ogólne formalne ramy. W taki sam sposób muzułmanie mogą przejść do islamu w wersji "light".
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):   Poza tym myślisz, że brakuje chrześcijan, którzy chcą i interpretują Pismo Święte dosłownie? Pora wyjść poza lokalny kościół i się rozejrzeć.
Łażenie na boki nigdzie Cie tu nie zaprowadzi, Tu trzeba by było wejść głębiej w lokalny Kościół aby tych ludzi znaleźć. I nie tyle  interpretują  oni dosłownie a niemal dosłownie .
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Białogłowa,

napisałaś:
Cytat:Żartujesz, chrześcijanie odróżniają które nauczanie w Piśmie św. wynika z realiów kulturowo społecznych epoki, a które jest uniwersalne na każdy czas. My wiemy co to hermeneutyka w przeciwieństwie do muzułmanów, którzy nie odczytują swojego pisma w kontekście historycznym i nigdy tego nie będą robić, bo jak sami dowodzą ich słowo boże zostało wprost podyktowane przez samego Allaha, tu nie ma miejsca na jakąś ułomną ludzką interpretację. 
A proces laicyzacji może u nas zachodzić tylko dlatego, że Europa wyrosła na wartościach chrześcijańskich, które pomimo nieuniknionych wewnętrznych tarć  zawsze dąży do pokoju i względnego kompromisu. Tu można sobie poużywać do woli ale taka prawda, dlaczego rozdział państwa i Kościoła mógł się w ogóle pojawić? Bo takie nie inne warunki  wypracowały społeczeństwa chrześcijańskie. 
Ty jako ateista możesz swobodnie wyrażać negatywne opinie na temat Kościoła i chrześcijaństwa tylko dlatego, że jak większość ateistów tutaj, o ile nie wszyscy, jesteś synem katolika i potomkiem chrześcijan, którzy Ci taką swobodę wymiany myśli wypracowali i w spuściźnie zostawili.

pominę Białogłowo kłótnię w rodzinie o to która religia jest lepsza, chrześcijaństwo, czy islam, a odniosę się do tego fragmentu Twojego postu który wszystko co dobre w Europie przypisuje chrześcijaństwu i spytam, czy według Ciebie cywilizacja zaczęła się w momencie ukrzyżowania niejakiego Joszue z Nazaretu i czy przed tym faktem nie wydarzyło się nic istotnego dla późniejszego przebiegu wydarzeń?

I jeszcze słowo o chodzeniu po górach. Trasę z Palenicy do Morskiego Oka przechodziłem dziesiątki razy, w tym także jako podstawę wyjściową do dalszej wędrówki. Czy to na Rysy, na Szpiglasową, czy na przełęcz Pod Chłopkiem. Niezwykłym wyczynem było przejście wraz z córką, z Morskiego, przez Przełęcz Szpiglasową do Pięciu Stawów, a dalej przez Zawrat, Świnicę na Kasprowy Wierch. I to będąc w bardziej zaawansowanym wieku od większości z Was.
Ale w pamięci pozostanie mi inne wydarzenie. Wyszliśmy z Palenicy objuczeni dziećmi(własnymi i cudzymi) mogły mieć wtedy 10, 12 lat. Żonę rozbolały kolana i nie chciała iść Roztoką do Pięciu Stawów. Rozstaliśmy się przy Wodogrzmotach Mickiewicza, ona poszła drogą do Morskiego, a ja wraz z przychówkiem do Pięciu Stawów. Przy rozstaniu zostawiłem jej pieniądze dokumenty i kluczyki do samochodu, a wziąłem ze sobą komórkę(jedyną jaką mieliśmy - takie były czasy) Mieliśmy się spotkać przy Morskim Oku. Wraz z dzieciakami zrobiliśmy Pięć Stawów i rezygnując z wejścia na Kozi Wierch, udaliśmy się przez Świstówkę do Morskiego.
Żony tam nie było, pomyślałem, że wróciła do samochodu. My także ruszyliśmy w kierunku Palenicy. Rzecz w tym, że tam także jej nie było, a wraz z nią nie było kluczyków do samochodu, pieniędzy i dokumentów. Różne myśli przychodziły mi do głowy, ale najważniejsze były zmęczone dzieciaki. Ponieważ nie istniała możliwość połączenia się ze schroniskiem, oddałem dziewczynki w opiekę pracownicom Parku, a sam po całodziennym łażeniu po górach popędziłem z powrotem do schroniska przy Morskim Oku. Czasu dokładnie nie pamiętam, ale na pewno zrobiłem ten odcinek poniżej godziny. 
Żona, jak to żona, odnalazła się. Siedziała sierotka przy schronisku i wypatrywała nas w zapadającym zmroku.
Przyznaję, że wtedy jeden, jedyny raz, skorzystaliśmy z góralskich fasiągów i zjechaliśmy jednym z nich na dół.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): Poza tym myślisz, że brakuje chrześcijan, którzy chcą i interpretują Pismo Święte dosłownie? Pora wyjść poza lokalny kościół i się rozejrzeć.
Łażenie na boki nigdzie Cie tu nie zaprowadzi, Tu trzeba by było wejść głębiej w lokalny Kościół aby tych ludzi znaleźć. I nie tyle interpretują oni dosłownie a niemal dosłownie .
Oczywiście chodzi mi o takich, co szukają znaczenia bardziej odpowiadającego literalnemu brzmieniu tekstu, nie ignorując pewnych ich fragmentów tylko dlatego, że ktoś stwierdził, że się zdezaktualizowały. Takich ludzi jest masa i nie sposób odmówić im słuszności, bo o ile z punktu widzenia społeczeństwa i ogólnej normalności elastyczność Kościoła Katolickiego jest świetną rzeczą, o tyle z puntu widzenia zasadności całej religii jest to działanie absurdalne. Jeżeli dajesz komuś w darze jako bóg coś zwanego pismem świętym , to nie po to, by ta osoba dokonywała w nim przekreśleń i korekt, w zależności od okoliczności.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): W taki sam sposób muzułmanie mogą przejść do islamu w wersji "light".

No spoko, tego im życzę, ale widzę, że jakoś tak z wielkim trudem im to przychodzi. Tyle setek lat minęło, a tu mało gdzie widać aby cokolwiek się ruszyło w dobrym kierunku.

To, że w jakimś tam państwie pozwolono kobietom prowadzić samochody, to jest postęp, ale na tym właśnie przykładzie widać jak bardzo są w tyle.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack,

Cytat:No spoko, tego im życzę, ale widzę, że jakoś tak z wielkim trudem im to przychodzi. Tyle setek lat minęło, a tu mało gdzie widać aby cokolwiek się ruszyło w dobrym kierunku.

To, że w jakimś tam państwie pozwolono kobietom prowadzić samochody, to jest postęp, ale na tym właśnie przykładzie widać jak bardzo są w tyle.
Zastanawiam się, skąd się bierze to Wasze poczucie wyższości w stosunku do Arabów, czy szerzej krajów Islamu? Zwłaszcza w kwestii traktowania kobiet.
Czytałeś to:
Piekło kobiet Tadeusz Boy-Żeleński

to ledwie 100 lat wstecz, a problemy opisane w tej książce są nadal aktualne:
Jest projekt całkowitego zakazu aborcji. "Nie istnieje prawo do nieurodzenia dziecka" (http://www.tvn24.pl)

Naprawdę wskazane byłoby wykazanie odrobiny pokory, zamiast ciągłego pouczania innych.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Zastanawiam się, skąd się bierze to Wasze poczucie wyższości w stosunku do Arabów, czy szerzej krajów Islamu?

Z przyczyn obiektywnych.

exeter napisał(a): Naprawdę wskazane byłoby wykazanie odrobiny pokory, zamiast ciągłego pouczania innych.

Czy ty mnie aby teraz przypadkiem nie pouczasz, że mam mieć więcej pokory? Wykaż trochę więcej pokory, Exeterze i pamiętaj, że nie tylko ty masz prawo do oceniania innych.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Roan Shiran napisał(a): W taki sam sposób muzułmanie mogą przejść do islamu w wersji "light".

No spoko, tego im życzę, ale widzę, że jakoś tak z wielkim trudem im to przychodzi. Tyle setek lat minęło, a tu mało gdzie widać aby cokolwiek się ruszyło w dobrym kierunku.

To, że w jakimś tam państwie pozwolono kobietom prowadzić samochody, to jest postęp, ale na tym właśnie przykładzie widać jak bardzo są w tyle.
Są w tyle, ale społeczeństwo można dość szybko zmienić. Dlatego kluczem do bezpieczeństwa Europy jest subtelna ingerencja w społeczeństwa Bliskiego Wschodu, by katalizować dla nas korzystne zmiany.

https://www.cdaction.pl/news-51753/jak-p...anime.html - "Jak podaje CIA, Osama bin Laden był fanem gier i anime"

To jest osiągalne, bo to są ludzie i łatwo mogą się poddać naszej gospodarce. Pragnę jednak zauważyć, że różnego rodzaju zbrojne wjazdy cywilizacji zachodniej na Bliski Wschód wcale nie przysłużyły się tymże zmianom. Zmiana taktyki jest niezbędna, by nie podjudzać jakichś ekstremizmów. 


Exeter napisał(a):Zastanawiam się, skąd się bierze to Wasze poczucie wyższości w stosunku do Arabów, czy szerzej krajów Islamu? Zwłaszcza w kwestii traktowania kobiet.
W Arabii Saudyjskiej właśnie, pomimo licznych kontrowersji, pozwolono kobietom prowadzić samochody, a u nas jednym z największych problemów jest to, że niektórzy (bardzo mała część społeczeństwa) by chcieli wprowadzić całkowity zakaz aborcji.

Weź jakąś whiskey, zapas żywności, znajdź ciemną celę i pokontempluj sobie nad różnicami w traktowaniu kobiet tutaj i w krajach islamskich.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a): Pragnę jednak zauważyć, że różnego rodzaju zbrojne wjazdy cywilizacji zachodniej na Bliski Wschód wcale nie przysłużyły się tymże zmianom.

Racja. No ale niestety masoni rządzący Stanami czują potrzebę niesienia wolności, demokracji i praw człowieka (przy pomocy bomb) wszędzie tam gdzie jest ropa. No a ropa niestety jest właśnie w miejscach, w których ludzie lubią jebać pięć razy dziennie głową o podłogę. Odnoszę wrażenie, że z tych powodów wzajemna spirala nienawiści będzie się ciągle nakręcać.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości