Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chrońmy polskich mężczyzn
#1
Kriss V. napisał(a):

Widzieliście już?
I teraz ciekawa jestem czy sprowadzenie dyskusji do ad absurdum może jakkolwiek pomóc czy wręcz przeciwnie?
Czy takie pokazanie, jak wyglądają dyskusje w istotnych sprawach (np. bez udziału bezpośrednio zainteresowanych)  może komukolwiek otworzyć oczy? Czy po prostu ci, którzy się zgadzają przyklasną, a ci którzy się nie zgadzają będą wieszać psy?
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Odpowiedz
#2
Cytat:I teraz ciekawa jestem czy sprowadzenie dyskusji do ad absurdum może jakkolwiek pomóc czy wręcz przeciwnie?
Jest to satyra. Można się zgadzać z jej wymową, lub nie. Raczej jednak nie przekonana nieprzekonanych.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#3
Mnie to przede wszystkim bardzo rozbawiło, chociaż Krytyki Politycznej raczej nie lubię. Ale to jest genialne, Dużo tych rzeczy, o ile nie wszystkie, to są autentyczne wypowiedzi. I dlatego nawet trudno powiedzieć, że to jest sprowadzenie do absurdu. Takie teksty krążą na poważnie, tylko kiedy dotyczą kobiet, tego absurdu wiele osób nie dostrzega.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#4
Brak symetrii.

Kriss V. napisał(a): I teraz ciekawa jestem czy sprowadzenie dyskusji do ad absurdum może jakkolwiek pomóc czy wręcz przeciwnie?
Wręcz przeciwnie. To może mieć walor rozrywkowy, jednak oparty na podsycaniu negatywnych emocji.
Gdyby chodziło o walor edukacyjny, należałoby tutaj zachować wierną symetrię względem "satyrowanego" zjawiska.

Cytat:Czy takie pokazanie, jak wyglądają dyskusje w istotnych sprawach (np. bez udziału bezpośrednio zainteresowanych) może komukolwiek otworzyć oczy?
Gdyby to rzeczywiście było takie pokazanie (z zachowaniem symetrii - np. często zaprasza się głównie kobiety, gdy mowa jest o kobiecych sprawach), to wtedy tak.

A tak, to zastanawiam się, czy:

a) Autorki nie dostrzegają braku symetrii i wynika to z jakichś deficytów
b) Autorki nie dostrzegają braku symetrii i wynika to z zaślepienia emocjonalengo
c) Autorki dostrzegają brak symetrii, ale folgują swoim negatywnym emocjom
Odpowiedz
#5
Faktycznie nie ma symetrii między lekami na potencję a środkami wczesnoporonnymi. Jedno nie jest moralnie kontrowersyjne, a drugie dotyczy zabijania ludzi, gdy przyjmie się pewne poglądy. Stąd w ogóle bierze się szukanie kolejnych argumentów przeciw pigułkom.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#6
Zastawiałam się, kto pierwszy wyskoczy z poważną analizą, TO NIE JEST TO SAMO ONEONEONE111!!!.
Sposób dyskutowania mężczyzn o kobietach został tu oddany świetnie i to jest najważniejsze. Zwłaszcza ta protekcjonalna troska, że niby te zakazy to dla naszego dobra, bo taka kobieta to sama nie wie czego chce i co jest dla niej dobre Uśmiech

Soul - EllaOne nie jest środkiem wczesnoporonnym.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#7
Iselin napisał(a): Soul - EllaOne nie jest środkiem wczesnoporonnym.
Racja. Ale dla osób uznających zasadę "człowiek od poczęcia" na jedno wychodzi.

Iselin napisał(a): Sposób dyskutowania mężczyzn o kobietach został tu oddany świetnie i to jest najważniejsze.
Nie zaprzeczam ale w takim razie trzeba było wybrać lepszy przykład, bo ten jest naciągany. Niektórym brak precyzji przeszkadza bardzo. A jeśli lepszego przykładu, który byłby adekwatny nie ma, wtedy niestety nic się nie da zrobić wykorzystując analogie.

Zresztą, sama zwróciłaś uwagę na brak precyzji w moim poście. Choć pewnie można byłoby też odczytać moją wypowiedź niedosłownie. Tyle, że zwykle czyta się jednak to, co jest napisane. W końcu sam też nigdzie nie zaznaczyłem, że tworzę poezję.

Reasumując, pomysł w założeniu dobry ale wykonanie słabe.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#8
Czyjeś uznawanie niekoniecznie musi owocować debatowaniem o kobietach, jakbyśmy były upośledzone. Nie mówiąc już o traktowaniu naszej intymności jako sprawy narodowo-społecznej.Oczywiście niektórym mężczyznom trudno przychodzi uświadamianie sobie tego, jak bardzo jest to irytujące, dlatego będą szukali, gdzie się da przyczepić do analogii.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#9
Iselin napisał(a): Czyjeś uznawanie niekoniecznie musi owocować debatowaniem o kobietach, jakbyśmy były upośledzone.
Tutaj, oczywiście, zgoda. Tym bardziej, że z uznawania zarodka jak osoby nie wynikają żadne absurdalne argumenty, które nierzadko są wysuwane w kontekście antykoncepcji awaryjnej.

Iselin napisał(a): Oczywiście niektórym mężczyznom trudno przychodzi uświadamianie sobie tego, jak bardzo jest to irytujące, dlatego będą szukali, gdzie się da przyczepić do analogii.
A tutaj się jednak nie zgodzę. Jak możemy zauważyć w dyskusjach, do błędnej analogii przyczepia się wiele osób bez względu na to, czego ona dotyczy. W takiej sytuacji ciężko stwierdzić z pewnością, co było główną przyczyną zaprzeczenia danej analogii.

Niemniej sam myślę, że szkoda, iż nie udało im się lepiej tego zrobić, bo potencjał w sporym stopniu się marnuje.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#10
A nie sądzisz, że część osób przyczepi się do wszystkiego, byle tylko nie spojrzeć na siebie z drugiej strony? Podobnie było, kiedy przy okazji metoo dziewczyny tłumaczyły, że niechciany podryw to dla nich coś jak dla faceta podryw przez geja. Część zrozumiala, a część oburzyła się, że TO NIE JEST TO SAMO?
Zawsze można znaleźć jakieś różnice i do tego się przyczepić. Ktoś mówi, że skoro nie lubisz obrażania gejów, nie powinieneś obrażać katolików czy pisowców? Zaraz, zaraz - orientacja jest wrodzona, a religia czy poglądy polityczne to wybór. Poza tym nie można porównywać sytaucji mniejszości do większości. Itd.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#11
Iselin napisał(a): A nie sądzisz, że część osób przyczepi się do wszystkiego, byle tylko nie spojrzeć na siebie z drugiej strony?
Z całą pewnością tak bywa i to nierzadko.

Iselin napisał(a): Podobnie było, kiedy przy okazji metoo dziewczyny tłumaczyły, że niechciany podryw to dla nich coś jak dla faceta podryw przez geja. Część zrozumiala, a część oburzyła się, że TO NIE JEST TO SAMO?
To jest akurat bardzo celne porównanie moim zdaniem. W dodatku powinien być to taki przypakowany gej, aby robił wrażenie silniejszego fizycznie. Ponieważ ktoś, komu można spuścić łomot w razie potrzeby to już nie będzie przykład adekwatny.

Może niezgoda bierze się m.in. stąd, że podryw przez geja jest dla heteryka odpychający. Jednak prawda jest taka, że każdy niechciany podryw bardzo łatwo może stać się odpychający. Nie wypowiadam się za kobiety, ale ja sądzę, że wystarczy nie być w pełni kulturalnym lub nie zaakceptować pierwszych wyrazów odmowy.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#12
Iselin napisał(a): Mnie to przede wszystkim bardzo rozbawiło, chociaż Krytyki Politycznej raczej nie lubię. Ale to jest genialne, Dużo tych rzeczy, o ile nie wszystkie, to są autentyczne wypowiedzi. I dlatego nawet trudno powiedzieć, że to jest sprowadzenie do absurdu. Takie teksty krążą na poważnie, tylko kiedy dotyczą kobiet, tego absurdu wiele osób nie dostrzega.


Nom, jak się nie zgadzam z Kretyniką Potyliczną tak w kwestii tego filmiku uważam, że wyszło im zarąbiście. I śmiesznie i trafnie.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#13
Ok. Faktycznie, temat viagry nie jest symetryczny do tematu pigułek "po" czy invitro.
Jest trywialny bądźmy szczerzy.
I teraz zastanówmy się, skoro cytowane wypowiedzi, poziom argumentacji, dyskusji, wypada żenująco przy tak trywialnym temacie, to o ile bardziej to wszystko jest żenujące w przypadku realnej dyskusji o invitro czy antykoncepcji.

Dodając do tego kwestię, że cytowani są mężczyźni, że w większości to oni się wypowiadają, to rzeczywiste dyskusje stają się farsą większą niż powyższy filmik.
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Odpowiedz
#14
No ale to nie jest tak, że zwolennikami penalizacji aborcji są mężczyźni. Za wsadzaniem do więzienia za aborcję są liczne kobiety z antyfeministką Kają Godek na czele. Połowa zwolenników zakazu aborcji to kobiety. Nie jest więc prawdą, że kobiet się nie pyta o zdanie, oczywiście się pyta, ale tych właściwych. Feministkom często zdarza się przedstawiać konflikty polityczne jako starcie mężczyzn z kobietami, co jest nie tylko głupie i odklejone od rzeczywistości, ale, co gorsze, niepoprawne politycznie - czyli negatywnie wpływające na postrzeganie grupy głoszącej takie poglądy. W Polsce nie ma konfliktu mężczyzn i kobiet, tylko konflikt konserwatystów i liberałów obu płci.
Odpowiedz
#15
Ten filmik uzmysłowił mi, jak prawdopodobnie będzie wyglądać świat, jeśli feministki się *wreszcie* dorwą do władzy...dziękuję.
Odpowiedz
#16
nerwica napisał(a): Ten filmik uzmysłowił mi, jak prawdopodobnie będzie wyglądać świat, jeśli feministki się *wreszcie* dorwą do władzy...dziękuję.

Dopiero ten filmik? Seksmisji sie nie widzialo?Oczko
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Odpowiedz
#17
Przecież ten świat już tak wygląda. Tylko nie feministki są u władzy Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
#18
Kriss V. napisał(a):
nerwica napisał(a): Ten filmik uzmysłowił mi, jak prawdopodobnie będzie wyglądać świat, jeśli feministki się *wreszcie* dorwą do władzy...dziękuję.

Dopiero ten filmik? Seksmisji sie nie widzialo?Oczko

Mówisz o tym filmie zrobionym przez facetów?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#19
Sofeicz napisał(a):
Kriss V. napisał(a):
nerwica napisał(a): Ten filmik uzmysłowił mi, jak prawdopodobnie będzie wyglądać świat, jeśli feministki się *wreszcie* dorwą do władzy...dziękuję.

Dopiero ten filmik? Seksmisji sie nie widzialo?Oczko

Mówisz o tym filmie zrobionym przez facetów?

A co to za roznica kto go zrobil skoro kopernik tez byla kobieta Oczko
I am virgin
I'm a whore
Giving nothing
The taker
The maker of war
Odpowiedz
#20
To w takim razie polecam ci "Miasto kobiet" Felliniego.
Podobne klimaty i biedny Mastroianni tłamszony przez aktywistki.

Feminizm to wdzięczny temat do robienia jaj przez facetów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości