To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kościoły będą jak świątynie Egiptu
#1
Puste, zabytkami historycznymi, atrakcjami turystycznymi.

Rok 2016
Potężny spadek dominicantes w Polsce. Milion Polaków przestaje chodzić na Mszę. Odwracają się od swoich pasterzy, raczej nie od Boga. Trudno bowiem wyobrazić sobie aż tak postępującą ateizację w ciągu bardzo krótkiego okresu, jakim jest upływ jednego roku. Powodem musi być niechęć do duchowieństwa.

http://iskk.pl/images/stories/Instytut/d...m_2018.pdf

https://opinie.wp.pl/roman-giertych-cena...662594177a

Podobno w 2017 r. nastąpił drugi potężny spadek dominicantes w Polsce, ale na ostateczne dane ISKK trzeba poczekać do początku przyszłego roku.
Odpowiedz
#2
No ta religia miała upaść już w XVIII wieku. Upada, Upada i upaść nie może
Odpowiedz
#3
Quinque napisał(a): No ta religia miała upaść już w XVIII wieku. Upada, Upada i upaść nie może

Pojedź se do UK, to zobaczysz naocznie. Kościoły są albo całkiem pozamykane albo pozamykane i otwierane tylko raz w niedzielę.

Ale częstszym widokiem są kościoły przerobione na bary, biblioteki, dyskoteki, bazary, kawiarnie, luksusowe wille.

Katolicyzm jest silny przede wszystkim w Polsce, a to i tak nie do końca, bo ludzie chodzący do kościoła nie mają poglądów katolickich.

Reszta Europy, zwłaszcza taka np. Francja, w dużej mierze odrzuciły chrześcijaństwo.

Za to w Afryce nieźle się rozwija.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#4
Jeśli bycie chrześcijaninem postrzegać jako bezrefleksyjne grzanie ławki w kościele co niedziele (nie czuje jak rymuje) to faktycznie liczba wiernych spada. Ale jak się nad tym zastanowić, to czy na pewno dawniej ludzie byli bardziej religijni? Byli bardziej pruderyjni
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
#5
Lumber, kogo obchodzi UK? Tamtejsze społeczeństwo to typowo konsumpcyjne bydło. Poćpać, pochlac, poruchać i spać. Taki stan rzeczy wcale nie dziwi

A jak powszechnie wiadomo, poglądy bydła nikogo nie interesują. Bo bydło poglądów nie posiada
Odpowiedz
#6
Quinque napisał(a): Lumber, kogo obchodzi UK?

Mnie. UK to część niegdyś chrześcijańskiej Europy. A ty chyba chciałeś przykład upadania religii...

Quinque napisał(a): Tamtejsze społeczeństwo to typowo konsumpcyjne bydło.

No ja bym tak nie powiedział.

Quinque napisał(a): Poćpać, pochlac, poruchać i spać.

No kurcze, to przecież i Polacy pod to podpadają... tylko że między pracą, chlaniem, ruchaniem i spaniem znajdują jeszcze czas na kościółek Uśmiech I to już czyni nas, Polaków, lepszymi? Uśmiech

Powiedziałbym nawet, że u nas religia jest głęboko powiązana z czystym hedonizmem. Chrzty, wesela, komunie, Boże Narodzenia - zawsze musi być chlanie wódy (albo bimbru) i obżarstwo.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#7
Lumber

"No ja bym tak nie powiedział"

A ja tak. Byłem w Irlandi(chociaż tam jest relatywnie normalnie) widziałem. Ziomble byli w Holadnii twierdzą tak samo. Dodałbym jeszcze, obżarstwo. Wszelakie KFC, MCdonaldsy są okupowane

W Polsce katolicyzm wygląda jak religijność w Japonii. To akurat wiem. I co z tego?
Odpowiedz
#8
Quinque napisał(a): A ja tak. Byłem w Irlandi (chociaż tam jest relatywnie normalnie) widziałem.

Zara, zara - no to byłeś, czy nie byłeś?
Bo najpierw dołujesz UK, a potem piszesz o Irlandii.
To dwie różne parafie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#9
Quinque napisał(a): A ja tak. Byłem w Irlandi(chociaż tam jest relatywnie normalnie) widziałem. Ziomble byli w Holadnii twierdzą tak samo. Dodałbym jeszcze, obżarstwo. Wszelakie KFC, MCdonaldsy są okupowane

To zupełnie inaczej niż u nas, w Łodzi czy Poznaniu Magdonaldy w niedziele świecą pustkami, bo Polacy są w kościele. A hipermarkety się zamyka wtedy, bez żadnej urzędowej interwencji.
Odpowiedz
#10
Kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Nie dyskredytuje Mcdonaldsow(koło dupy mi lata kto jak spędza niedzielę). Dyskredytuje takie zachowania jak wręcz wpychanie sobie do mordy kila frytek. Sam widziałem babkę która zajmowała dosłownie trzy krzesła
Odpowiedz
#11
A ja widziałem faceta, co nie miał jednej nogi.
Co ty w ogóle piszesz, i jaką to ma wartość merytoryczną?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#12
Quinque napisał(a): Dyskredytuje takie zachowania jak wręcz wpychanie sobie do mordy kila frytek.

Duży uśmiech

Dobre Uśmiech ja też widziałem w UK sporą ilość średniogrubych, grubych i (tego się w Polsce prawie w ogóle nie widzi i nie spotyka) superhiperobleśniegrubych tłuściochów wyglądających jak małe wielorybki.

Sofeicz napisał(a): A ja widziałem faceta, co nie miał jednej nogi.
Co ty w ogóle piszesz, i jaką to ma wartość merytoryczną?

Proszę Uśmiech

https://www.theguardian.com/society/2017...port-finds

Cytat: UK is most obese country in western Europe, OECD finds

Campaigners criticise ‘pathetic’ measures to tackle crisis as report shows 26.9% of Britain’s population is obese

[...]“Even today, we have only a pathetic attempt by Theresa May’s administration to get serious about reducing the numbers and avoiding an official estimate that more than 50% of the UK will be obese by 2050. Ten years ago, a government department report stated that the nation was sleepwalking into obesity – but no minister, either then or since, has woken up to the fact.”

https://www.thetimes.co.uk/article/brita...-b5vx0nvsx

Cytat:Britain is the fat man of Europe with 63 per cent of UK adults overweight

[Obrazek: methode%2Ftimes%2Fprod%2Fweb%2Fbin%2F2eb...resize=640]

Obesity rates have doubled in two decades, meaning that Britain is the sixth heaviest developed country, according to the Organisation for Economic Co-operation and Development (OECD), up from tenth two years ago.
---

Ogólnie to ja nie wiem co się w tej UK odjebuje. Niby taki dobrobyt, a zgniłe zęby, tłuściochy, chlajusy, zawały, udary i jeszcze żydów bijo. Odjebało im od tego dobrobytu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#13
A co powiesz o Finach?
Wg tej tabeli Angole przy nich to słomki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#14
lumberjack napisał(a):
Quinque napisał(a): Dyskredytuje takie zachowania jak wręcz wpychanie sobie do mordy kila frytek.

Ogólnie to ja nie wiem co się w tej UK odjebuje. Niby taki dobrobyt, a zgniłe zęby, tłuściochy, chlajusy, zawały, udary i jeszcze żydów bijo. Odjebało im od tego dobrobytu.
Lepiej żeby odjebało z dobrobytu niż z biedy.
Poza tym, już samo interesowanie się i komentowanie co kto wkłada do buzi jest żałosne
Odpowiedz
#15
Sofeicz napisał(a): A co powiesz o Finach?
Wg tej tabeli Angole przy nich to słomki.

A nie bracia bliźniacy? Przynajmniej ja tak rozumiem tę tabelkę - że UK i Finlandia prawie się nie różnią pod tym względem.

Yudas napisał(a): Lepiej żeby odjebało z dobrobytu niż z biedy.

Najlepiej żeby nie odjebywało. Ludzie poodchodzili od tego chrześcijaństwa i zapomnieli, że obżarstwo, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu jest całkiem chujową sprawą.

Yudas napisał(a): Poza tym, już samo interesowanie się i komentowanie co kto wkłada do buzi jest żałosne

Dlaczego? Nie chcę państwowo przymusowo zapędzać ludzi grubych na siłkę. A chyba mam prawo do wyrażenia swojej dezaprobaty? Nie podoba mi się, że Polacy dużo piją i są chujowymi kierowcami i tak samo nie podoba mi się, że ludzie nie potrafią kontrolować swoich apetytów i wpierdalają jak świnie.

Przecież nie chodzi o ludzi będących grubymi z powodów genetycznych - tu nie ma co krytykować takiej osoby (chociaż mam kolege, który był genetycznie gruby, ale tak zaczął trenować, że nawet i swoje geny pokonał i jest teraz szczupły).
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#16
[quote pid='680844' dateline='1517601287']
Yudas napisał(a): Poza tym, już samo interesowanie się i komentowanie co kto wkłada do buzi jest żałosne

Dlaczego? Nie chcę państwowo przymusowo zapędzać ludzi grubych na siłkę. A chyba mam prawo do wyrażenia swojej dezaprobaty? Nie podoba mi się, że Polacy dużo piją i są chujowymi kierowcami i tak samo nie podoba mi się, że ludzie nie potrafią kontrolować swoich apetytów i wpierdalają jak świnie.

Przecież nie chodzi o ludzi będących grubymi z powodów genetycznych - tu nie ma co krytykować takiej osoby (chociaż mam kolege, który był genetycznie gruby, ale tak zaczął trenować, że nawet i swoje geny pokonał i jest teraz szczupły).
[/quote]
Rozumie, że chodzi Ci o sprawy dietetyczne, ale akurat wątek był , a ch...
Zdajesz sobie sprawę z  tego, że już jutro możesz utracić kondycje, zdrowie, i...
Znam osoby, które jedzą non stop i są szczupłe.
Praktycznie samo życie można podciągnąć również pod styl bycia/życia. Jest mnóstwo wywodów. Niestety wszystkie skończą się tzw. złożeniem do grobu
Odpowiedz
#17
Yudas napisał(a): Zdajesz sobie sprawę z tego, że już jutro możesz utracić kondycje, zdrowie, i...

Jasne, że tak. Ale na tyle na ile moje życie i zdrowie są zależne ode mnie, to staram się o nie dbać. Jako ateista uważam, że nie ma żadnego innego życia poza tym, które mamy, więc należy je szanować.

A nie kurde umrzeć w wieku 30 lat z przejedzenia.

Yudas napisał(a): Znam osoby, które jedzą non stop i są szczupłe.

Może dużo się ruszają. Ja dużo jem; dziołchę mam ze wsi i ona też mnie karmi porządnie, a ciągle ważę 81 kg. Gdybym miał pracę siedzącą to pewnie bym był już pulpetem.

Yudas napisał(a): Niestety wszystkie skończą się tzw. złożeniem do grobu

Tak, ale zawsze lepiej iść do piachu jak najpóźniej.

No chyba, że by dopadło mnie takie choróbsko jakie dopadło Smedleya. Wtedy bym zrobił to samo co Terry Pratchett ukazał w filmie o Peterze Smedleyu. Kocham życie, ale wszystko jest fajne tylko dopóki człowiek jest zdrowy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#18
Yudus, zależy co kto włada do buzi
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości