Jak obejrzysz fabularnego Dragon Balla to pewnie zrozumiesz jak czułem się oglądając fabularnego GITSa
Forum Ateista.pl
Tematy społeczne
Kultura i sztuka
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film
|
22.12.2017, 10:09
22.12.2017, 23:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.12.2017, 23:49 przez lumberjack.)
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Może kiedyś sobie obejrzę. Na razie nie ciągnie mnie jakoś do mangi
Tera obejrzałem Jak dogryźć mafii z Brucem Willisem i tylko jedna myśl krąży mi po głowie odnośnie tego filmu. Jak można tak opuścić poprzeczkę. Jak można było zagrać w takiej szmirze. Kiedyś Willis kojarzył mi się może nie z jakimiś ambitnymi, ale na pewno fajnymi, ciekawymi filmami akcji. A ten najnowszy... straszny badziew. Ani śmieszny ani sensacyjny ani dialogi ciekawe. Nic, po prostu nic nie ratuje tego filmu. Żal mi Willisa, że aż tak się stoczył, żeby w takim gównie zagrać. Fuj.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
23.12.2017, 00:08
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,012 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
Fakt.
Swego czasu śmiali się z Eastwooda, że ma dwie miny - w kapeluszu i bez. A Bruce ma tylko jedną, tę z kwaśnym uśmieszkiem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
02.01.2018, 14:52
Na fali dyskusji i GITS. Film to totalna porażka.
Tak, oglądałam pierwszego Ghosta, a także całą resztę. Starłam się nie nastawiać negatywnie, wręcz miałam nadzieję na coś sensownego (oglądałam wspomnianą wcześniej Lucy, była całkiem niezła i przypuszczałam, że będzie to coś mniej więcej na tym poziomie). Nie spodziewałam się nie wiadomo jakiej głębi, ale.. no cóż. Jak dla mnie została typowo amerykańska, przewidywalna do bólu sieczka. Niestety to jedno z takich anime, które nie naddaje się na blockbuster, a efekty, nie wiadomo jak wspaniałe, nie będą wystarczające do pociągnięcia filmu. I dla mnie, zupełnie subiektywnie, GITS nie istnieje bez oryginalnej ścieżki dźwiękowej (nota bene pierwsze trailery jakie pojawiły się w sieci były z wspaniałym Making of Cyborg https://www.youtube.com/watch?v=iTPNaUsjksM) Idealnym, lekkim kinem dla mnie, nawiązującym mocno do anime (o czym bez ogródek opowiadał sam del Toro) był Pacific Rim. Mechy, potwory... fakt, nie była to ekranizacja żadnego anime, ale mimo wszystko dało sie odczuć klimat moim zdaniem. Z jak największą obawą oglądnęłam ostatnio trailer Ality: https://www.youtube.com/watch?v=aj8mN_7Apcw
I am virgin
I'm a whore Giving nothing The taker The maker of war
02.01.2018, 14:57
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 235 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
No przecież to było Neon Genesis Evangelion (czy jakoś tak) w zachodnim wydaniu
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
02.01.2018, 15:01
lumberjack napisał(a): Ghost in the Shell Dragula napisał(a): No przecież to było Neon Genesis Evangelion (czy jakoś tak) w zachodnim wydaniu Nie no racja : nie da się nie zauważyć "inspiracji" ; ale nie jest to ekranizacja wprost i prawdę mówiąc wiele historii o mechach jest oparte na podobnym schemacie A oglądał ktoś może netfliksowy Bright? Kurczę, znowu niestety najlepszy był trailer. Film w warstwie wizualnej - super, muzycznie - genialnie imho. Ale story... po macoszemu. Przydługi, nic nie wnoszący pościg. Interesujące, drugoplanowe postacie potraktowane po macoszemu. I w dalszym ciągu nie wiadomo kim u licha jest Dark Lord i co to za bitwa 9 armii (no, chyba że się oglądnie sklecony z odpadów https://www.youtube.com/watch?v=PRRoAZcwQMY). Nie kojarzę aby motyw urban fantasy był jakoś mocno eksploatowany w kinie, a jest tu naprawdę duży potenjcał. Ponoć ma być drugi film, ponoć ma być serial (już miniserial dużo by dał) i zapewne z ciekawości oglądnę, w nadziei, że pokaża nam coś więcej niż "jedynego" latającego za magicznym artefaktem.
I am virgin
I'm a whore Giving nothing The taker The maker of war
02.01.2018, 18:06
02.01.2018, 18:23
Roan Shiran napisał(a):Kriss V. napisał(a): A oglądał ktoś może netfliksowy Bright?Szkoda, bo akurat trailer średnio mi się podobał, a lubię ten specyficzny klimat Shadowruna. Ogladnij. Bo serio moze byc to przyczynek do fajnego unowersum. Ale bez nadziei na arcydzielo
I am virgin
I'm a whore Giving nothing The taker The maker of war
03.01.2018, 17:53
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 235 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Ja właśnie obejrzałem netflixowe Dark, które wyszło chyba w grudniu. Ciekawe, ale trochę pseudonaukowego pitolenia jest niestety.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
08.01.2018, 10:48
Obejrzałem Bright. No i o ile nie wyłączyłem filmu w połowie, bo była tam jakaś akcja, którą chciałem zobaczyć jak zostanie rozwiązana, to nie widzę żadnych nadziei na „fajne uniwersum”.
Spoiler!
FIlm odpowiada na jedno ciekawe pytanie „Jak by wyglądał współczesny świat, gdyby obecna w nim była magia i rasy charakterystyczne dla High Fantasy?" I odpowiada na to pytanie w najbardziej nudny z możliwych sposobów: „Świat by wyglądał tak samo jak nasz, tylko byłaby tam magia i rasy charakterystyczne dla High Fantasy. Aha – zamiast czarnych w USA byłyby orki”. Mamy te same struktury społeczne, te same wydarzenia historyczne, te same problemy, co w rzeczywistości. Można by nakręcić praktycznie ten sam film bez jakiegokolwiek sztafażu fantasy zastępując magiczną różdżkę jakimś innym Mac-Guffinem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
11.02.2018, 22:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.02.2018, 22:06 przez lumberjack.)
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Obejrzałem Bright. Fajna bajka, chociaż mało bajkowa. Orkowie pełnią tu rolę murzynów, a elfy to bogate burżuje, żydy i masony sterujące światem. No i tak jak w różnych bondach różne frakcje walczą o dostęp do walizki z guzikiem od bomby atomowej tak tutaj mamy czarodziejską różdżkę. nic nadzwyczajnego, ale miło się oglądało. Takie powinno być właśnie kino lekkie i przyjemne.
edit Dopiero teraz spojler przeczytałem Obejrzałem tez Blade Runnera. Fajny film, trochę może w stylu Ghost in the Shell, ale powiedziałbym, że GITS fajniejszy. BR też spoko, chociaż trochę dołująco się to oglądało - chodzi mi o klimat - dźwięki, muzykę i surowy szaro-betonowo-stalowo-zardzewiały obraz świata.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
11.02.2018, 22:14
lumberjack napisał(a): Obejrzałem Bright. Fajna bajka, chociaż mało bajkowa. Orkowie pełnią tu rolę murzynów, a elfy to bogate burżuje, żydy i masony sterujące światem. No i tak jak w różnych bondach różne frakcje walczą o dostęp do walizki z guzikiem od bomby atomowej tak tutaj mamy czarodziejską różdżkę. nic nadzwyczajnego, ale miło się oglądało. Takie powinno być właśnie kino lekkie i przyjemne.No blade runnerowi, a przynajmniej pierwszej czesci, daleko do lekkiego kina
I am virgin
I'm a whore Giving nothing The taker The maker of war
01.03.2018, 13:46
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Mroczna wieża.
Fajna bajka na podstawie powieści Stephena Kinga.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
01.03.2018, 13:51
Liczba postów: 3,166
Liczba wątków: 13 Dołączył: 02.2016 Reputacja: 235 Płeć: nie wybrano Wyznanie: ateusz
Serio? Ta powieść była nudna jak flaki z olejem
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between Hot metal and methedrine I hear empire down
04.03.2018, 23:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.03.2018, 23:27 przez lumberjack.)
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm Dragula napisał(a): Serio? Ta powieść była nudna jak flaki z olejem Duży uśmiech A nie wiem, nie czytałem Ale film rzeczywiście ogląda się lekko i przyjemnie --- "Miles Davis i ja" - dla ludzi, którzy interesują się jazzem. Całkiem fajna biografia Milesa aczkolwiek jest to tylko wycinek małego fragmentu jego życia. --- "Mumia" z Tomem Cruisem. Bardzo brakowało mi filmów przygodowych w stylu Indiana Jonesa więc z nieukrywanym entuzjazmem przyjąłem ten film. Jest tylko jeden mały szkopuł - podczas oglądania filmu nie czuje się tego, co się czuło przy oglądaniu Indiana Jonesa. Nie wiem, może jak się było postkomunistycznym gówniarzem, to bardziej się doceniało takiej jakości filmy. Teraz, przy tak dużym zalewie przeogromnej liczby filmów z ekstra efektami etc. już się tak nie docenia filmów typu "Mumia". Tak czy srak można obejrzeć w ramach relaksu.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
10.03.2018, 22:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.03.2018, 22:13 przez lumberjack.)
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Bullet Head
Z Antonio Banderasem, Adrienem Brodym i Johnem Malkovicem. Filmy do dupy, nie polecam. Zwiodły mnie te nazwiska - myślał ja, że z taką obsadą film nie może być zjebany, ale jednak - udało im się. Tak jakby jechano tylko i wyłącznie na tych nazwiskach... --- Osobliwość Cytat:"W 2020 Elias Van Dorn szef największej na świecie firmy komputerowej uruchamia swój najważniejszy projekt – superkomputer Kronos, którego zadaniem jest wyeliminowanie przemocy i wojen na świecie. Gdy maszyna łączy się z Internetem, na podstawie analizy danych dochodzi do wniosku, że największym zagrożeniem dla światowego pokoju jest działalność człowieka." Niby coś tam ciekawego się zapowiadało, ale nic bardziej mylnego. Kiepski, nudny film. Jedyne co fajne to scenerie z ogromnymi mechami.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
11.03.2018, 22:36
lumberjack napisał(a): "Miles Davis i ja" - dla ludzi, którzy interesują się jazzem. Całkiem fajna biografia Milesa aczkolwiek jest to tylko wycinek małego fragmentu jego życia. A której części życia Davies'a dotyczy? The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
12.03.2018, 00:10
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239 Dołączył: 08.2005 Reputacja: 1,332 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Lata 1975-1981 kiedy to nic nie tworzył i ćpał.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche ---
Polska trwa i trwa mać
12.03.2018, 12:17
Cały film o ćpaniu i jego skutkach?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy “What warrior is it?” “A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.” .
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13 Dołączył: 12.2017 Płeć: mężczyzna Wyznanie: Katolickie
"Że życie ma sens"
polski film. Najlepszy jaki widziałem w tym temacie. Goście chyba normalnie na planie ćpali włada i inne specyfiki. Bohaterowie pierdolą bzdury takie jakbyś widział porobionych znajomych Jeżeli kogoś interesuje kino o narkotykach. Bardziej realistycznego filmu nie znajdziecie https://pl.m.wikipedia.org/wiki/%C5%BBe_...ie_ma_sens |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości