To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PiS, co zrobił a nie co powiedział
[Obrazek: attachment.php?aid=807]Trudny dialog z Nowoczesną
Ale ja jednak nie o tym. Ostatnie wybory węgierskie dowodzą, że Orban przewyższa kaczora znacznie.  U nas likwidacja futerkowych weszła i jeszcze straszniejsze rzeczy mają wejść.

lumberjack napisał(a):
DziadBorowy napisał(a): Proponuję iść zatem dalej i w ramach prewencji robić weekendowe pobyty w więzieniu dla dzieci i młodzieży szkolnej Uśmiech Ja sobie tu ironizuję, ale znowuż mam wrażenie, że lud pisowski będzie tym pomysłem zachwycony.

Bajdełej, takie coś funkcjonuje w USA:

https://www.youtube.com/watch?v=46mFwBUMulM

Ale chyba w ramach kary?


Załączone pliki
.png   brudzinski.png (Rozmiar: 75.39 KB / Pobrań: 135)
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
PiS przedstawił twórcze rozwinięcie skrótu swojej nazwy na najbliższe wybory.

[Obrazek: pazerni_i_skorumpowani.jpg]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Propaganda i Sabotaż
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Przecież K'15 to własność PiS, więc o czym tu w ogóle mowa?
Tak do końca to chyba nie, nieprzewidywalność Kukiza blokuje takie wchłonięcie przez PiS. Choć gdyby nie to, że mu co jakiś czas odwala, to już dawno skończyłoby to jak nieformalna przystawka typu WiS.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Przecież K'15 to własność PiS, więc o czym tu w ogóle mowa?
Tak do końca to chyba nie, nieprzewidywalność Kukiza blokuje takie wchłonięcie przez PiS. Choć gdyby nie to, że mu co jakiś czas odwala, to już dawno skończyłoby to jak nieformalna przystawka typu WiS.
To jest tzw. koncesjonowana opozycja. Dla "wiarygodności" musi czasem coś odwalić.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): To jest tzw. koncesjonowana opozycja. Dla "wiarygodności" musi czasem coś odwalić.
Ino czy to jest od początku ustawione, czy jakoś tak wyszło. No i pytanie: a po cholerę w ogóle ten Kukiz PiSowi? Odbiera elektorat, który mógłby PiS poprzeć, ale opozycji już nic konkretnie nie urywa, do tego konkuruje z PiSem najsilniej o młodych zwolenników, co w dłuższej perspektywie czasowej jest przecież bardzo niekorzystne. K'15 to dla PiSu identyczny problem jak N dla PO.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):  po cholerę w ogóle ten Kukiz PiSowi?  Odbiera elektorat, który mógłby PiS poprzeć,

Nie do końca. Dopiero od niedawna, konkretnie od kryzysu nagrodowego, obserwuje się pewien słaby przepływ elektoratu między PIS a KUKIZ.  Ale ...nie wiadomo w którą stronę.  Cwaniak

Poza tym np przepływ PIS - Korwin jest silniejszy
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Nie do końca. Dopiero od niedawna, konkretnie od kryzysu nagrodowego, obserwuje się pewien słaby przepływ elektoratu między PIS a KUKIZ. Ale ...nie wiadomo w którą stronę. Cwaniak
Aktualny przepływ może być słaby, ale jednak za CBOSem to są dla swoich wyborców podstawowe partie drugiego wyboru.
pilaster napisał(a): Poza tym np przepływ PIS - Korwin jest silniejszy
A Korwin-Kukiz?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a):  za CBOSem to są dla swoich wyborców podstawowe partie [PIS + Kukiz-p] drugiego wyboru.

Deklaracje ankietowe deklaracjami, a faktycznie niewiele z nich wynika

Cytat:
pilaster napisał(a): Poza tym np przepływ PIS - Korwin jest silniejszy 
A Korwin-Kukiz?


Nie ma.  Cwaniak

Zresztą KUKIZ żadnego innego (poza słabym z PIS) przepływu nie ma.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Cytat:Bycie pionkiem Kaczyńskiego mimo wszystko daje pozycję, która pozwala na korzystanie z potęgi władzy poza strukturami PiS. Uginanie się przed prezesem jest wymogiem, aby później "móc reszcie rozkazywać". Upokarzanie się przed jedną osobą wydaje się warte tego, aby później móc upokarzać resztę - piszą Janicki i Władyka.

Kaczyński sam tworzy system, w którym nikt nie może być pewien, czy może liczyć na jego łaskę. Prezes potrafi pochwalić, wesprzeć, obiecać, dać nadzieję, a nawet bronić - czasem tylko po to, aby chwilę później poprzeć rywala, odwracać się od poprzednio chwalonych i atakować tych, których wcześniej bronił. Tak stało się ze Zbigniewem Ziobrą, Beatą Szydło, Ryszardem Terleckim, Patrykiem Jakim, Mateuszem Morawieckim, a nawet Antonim Macierewiczem.

Wszyscy, którzy są lub starają się być blisko prezesa, wcześniej lub później odczuli jego władzę i nie doczekali się wyjaśnień. "Kaczyński nie tłumaczy swoich decyzji, to byłaby oznaka słabości" - czytamy w "Polityce".

Z prezesem bez pasów bezpieczeństwa
To "lawirowanie" Kaczyńskiego często doprowadza do sytuacji, w której obóz rządzący wypuszcza dwa logicznie sprzeczne z sobą komunikaty. Tak było z nagrodą dla ministrów, które krytykował Morawiecki, ale broniła Beata Szydło. Ten rozdźwięk najlepiej podsumowała wypowiedź Ryszarda Czarneckiego, który pytany o to, czy nagrody były słusznym krokiem, czy nie, odparł, że "obie opinie są prawdziwe".

Kaczyński rządzi PiS, a partia rządzi państwem. A to oznacza, że los partii jest tożsamy z tym, co dzieje się z krajem. Jeśli więc PiS słabnie, słabnie też aparat państwowy.


Jak piszą autorzy, doprowadza to do wrażenia, że dla Kaczyńskiego znacznie ważniejsze jest właściwe dobranie władz ugrupowania niż ministrów, a być może nawet premiera. "Żaden z szefów rządu za czasów PiS, poza okresem, kiedy premierem był sam Kaczyński, de facto nie pełnił w partii znaczącej roli: ani Marcinkiewicz, ani Szydło, ani Morawiecki" - czytamy w artykule "W służbie prezesa".

Co więcej, widać to również po wicepremierach. Żaden z nich nie ma silnej pozycji w PiS, a wręcz zdają się być spoza kręgu "działaczy". Można powiedzieć, że jedynie trzech ministrów może pochwalić się istotną rolą w partii rządzącej. Są to Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak i Mariusz Kamiński.


Polityczna układanka w partii i rządzie czasem doprowadza do tego, że pierwszoplanowi politycy nagle stają się tłem. Właśnie to spotyka Antoniego Macierewicza, który podąża drogą Beaty Szydło. Być może jednak - jak podkreślają Janicki i Władyka - czeka ich jeszcze świetlana przyszłość, bo pewnego dnia prezes postanowi ich "odkurzyć".

Centralne sterowanie partią jest również zagrożeniem dla prezesa. Dziś każda decyzja, tweet, wypowiedź, deklaracja wypowiadana przez działaczy PiS automatycznie idą na konto Kaczyńskiego, który - jak się uważa - musi wyrazić zgodę na każdy taki ruch.

Jak podkreślają autorzy, może nadejść czas, że Kaczyńskiemu zabraknie środków na wyrównanie upokorzeń profitami. Bo dziś może podobać się "twarda ręka" prezesa, ale podoba się ona tylko dlatego, że przynosi wymierne korzyści.

Fakt, że Kaczyński zbudował "absolutnie prywatną partię, władzę i państwo" może doprowadzić do tego, że gry sam zdecyduje się przejść na polityczną emeryturę, PiS czeka smutny koniec.


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/polityka...ty/dbfh4ng






Cytat:"Pan Jarosław Kaczyński korzysta z prywatnej ochrony. Według informacji medialnych ta ochrona kosztuje 135.000 złotych miesięcznie, czyli 1.620.000 złotych rocznie. Za tę ochronę nie płaci on sam - prawdopodobnie płaci za nią partia Prawo i Sprawiedliwość" - czytamy we wniosku.

W związku z tym, podkreśla Nowoczesna, "kwotę tę należy uznać za przychód i dochód Jarosława Kaczyńskiego z tytułu nieodpłatnych świadczeń". W tym miejscu Nowoczesna powołuje się na ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych z 1991 r.

Jak podkreślił Misiło, w tej ustawie "przychodami są także wartości otrzymanych świadczeń w naturze i inne nieodpłatne świadczenia". Zaznaczył, że przychodem powinna być kwota 1,620 mln zł. Wobec tego przy takich kosztach uzyskania przychodu podatek dochodowy, który powinien zapłacić prezes PiS, wynosiłby - według wyliczeń Misiło - 514 tys. 400 zł.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowoczes...go/wb9gdlj




Ciąg dalszy historii o tym jak to PiS nie pomaga potrzebującym np. niepełnosprawnym czy uchodźcom, a w zamian tego hoduje menelstwo praktycznie bezwarunkowymi świadczeniami (afera korupcja+). Dlaczego PiS to robi? Bo sami bezwarunkowo dokonują skoku na kasę podatników, a to nagrodami, a to kupowaniem dzieł sztuki, nieruchomości i innych dóbr (afera Czartoryskich), finansowaniem swoich współpracowników poprzez płacenie im za fikcyjne usługi (afera PFN i Solvere). I właśnie dlatego PiS ma wysokie poparcie, bo to się podoba gamoniom, którzy lubia kiedy to ich idole kradną publiczne pieniądze, a w zamian mogą otrzymać parę stówek miesięcznie za nic. Taka sama patologia pośród części elektoratu i w szeregach partii PiS. Gdyby elektorat mógł to sam robiłby tak jak PiS (niektórym nawet się udaje dorobić stołka np. w TVP za swoją działalność w internecie), ale skoro nie mogą, czy też nie mogą wszyscy, to zadowalają się paroma stówkami.

Cytat:Rodzice osób niepełnosprawnych domagają się wprowadzenia m.in. dodatku rehabilitacyjnego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia; zwrócili się w tej sprawie do prezydenta, premiera oraz prezesa PiS. Dziś rozpoczęli protest stacjonarny w Sejmie.

- Zostajemy w Sejmie do skutku; chcemy rozmawiać z panem prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, chcemy rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim i chcemy rozmawiać z panem prezydentem Andrzejem Dudą - powiedziała Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.

Hartwich mówiła na konferencji prasowej, że rodzice osób niepełnosprawnych przyjechali do Sejmu upomnieć się o swoje niepełnosprawne dzieci, które ukończyły 18 lat. Poinformowała, że rodzice osób niepełnosprawnych "odwieszają" protest, który prowadzili w Sejmie w 2014.

Dodała, że wystosowano listy do prezydenta Andrzeja Dudy, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego. Komitet domaga się wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia, w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego.

Rodzice osób niepełnosprawnych domagają się również zrównania kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka napisał na Twitterze: "Jesteśmy gotowi przekazać wszystkie postulaty protestujących właściwym komisjom oraz zespołom parlamentarnym. Od strony organizacyjnej możemy też zapewnić odpowiednie warunki do ich omówienia i przedyskutowania".

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/w-sejmie...ch/svekvll
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Deklaracje ankietowe deklaracjami, a faktycznie niewiele z nich wynika
A to tyż.
pilaster napisał(a): Nie ma. Cwaniak
Dziwne. Korwin-PSL jest, a Korwin-Kukiz nie ma Duży uśmiech
pilaster napisał(a): Zresztą KUKIZ żadnego innego (poza słabym z PIS) przepływu nie ma.
Ciekawe, że wszystkie partie z "bagna" mają dość słabe wzajemne przepływy.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Oczywiście to jest Kaczystowska pozoracja skierowana do elektoratu. Jest to też poruszone w art., który polecam przeczytać, gdzie autor opisuje to zjawisko w kontekście napadu na praworządność.

Chyba leworządność. Jest link do tych wynurzeń?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Przerwa na reklamę:
[Obrazek: DbIzZXAW4AEcA92.jpg:large]
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
"poleca Piotr Gliński" - zajebioza.. Aż chce się napisać Piotr G., wicepremier z tabletu, zarobił prokuratorskie zarzuty za defraudację publicznych pieniędzy.


Smok Eustachy napisał(a): [

Chyba leworządność. Jest link do tych wynurzeń?

Link do papierowej gazety? Hm...
Ale owszem, jeśli potrafisz czytać ze zrozumieniem to znajdziesz go w cytacie (do cyfrowego fragmentu), który zawarłem. A jeśli nie to próbuj na "chybił trafił".
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Ino czy to jest od początku ustawione, czy jakoś tak wyszło. No i pytanie: a po cholerę w ogóle ten Kukiz PiSowi?  Odbiera elektorat, który mógłby PiS poprzeć, ale opozycji już nic konkretnie nie urywa, do tego konkuruje z PiSem najsilniej o młodych zwolenników, co w dłuższej perspektywie czasowej jest przecież bardzo niekorzystne. K'15 to dla PiSu identyczny problem jak N dla PO.

Od początku ustawione.

No właśnie nie: Kukiz zgarnia ten niezdecydowany elektorat, który nie lubi PO, ale nie na tyle, żeby zagłosować na jego brata bliźniaka.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Od początku ustawione.

No właśnie nie: Kukiz zgarnia ten niezdecydowany elektorat, który nie lubi PO, ale nie na tyle, żeby zagłosować na jego brata bliźniaka.
Nie byłbym pewien. Zwolennicy Kukiza są liberalniejsi niż pisowcy ale niewiele. To się gdzieś między PiS a PSL lokuje. Bez Kukiza większość z tego jednak chyba miałby Kaczyński. Zwłaszcza teraz, kiedy z sukcesami usiłuje do centrum ekspandować.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
No i co? Muszę się teraz chwalić. Analizy tego Tygodnika Powszechnego to jakaś żenada w porównaniu z moimi. Jakby chcieli coś sensownego napisać to by mnie musieli opublikować.

2. Zwraca uwagę silne myślenie postpeerelowskie w owym czasopiśmie obecne.,
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy
Cytat:Muszę się teraz chwalić. Analizy tego Tygodnika Powszechnego to jakaś żenada w porównaniu z moimi.
Nie musisz się chwalić. Wystarczy, że uzasadnisz -  obszernie, na przykładach i poprawną polszczyzną.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Pisałem wiele razy.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): 2. Zwraca uwagę silne myślenie postpeerelowskie w owym czasopiśmie obecne.,

Powinieneś to pochwalić, w końcu PRLowskie resentymenty to wasza, kacza mać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości