To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Płaska/Wklęsła Ziemia?
Tak ino chciałbym zauważyć, że przy tym zmodyfikowanym modelu płaskiej ziemi wypukłej wewnątrz równika a wklęsłej na zewnątrz, dla obszaru wewnątrz równika działają te wszystkie dowody kulistości z horyzontem na czele. Ot tak matsuka nieświadomie przyznał, że wszystkie te wiekopomne argumentacje jakie przeciw tym kuloziemskim argumentom wytaczał są ledwie bełkotliwymi pierdoletami.
Pojawi się oczywiście kolejny problem - na zewnątrz równika będzie to działać zupełnie inaczej. Cała ta lokalna wklęsłość będzie doskonale widoczna, zasięg widzenia na osi północ-południe będzie o wiele większy niż na osi wschód-zachód, z RPA powinno dać się oglądać przez lunetę Kamerun i mur lodowy na krawędzi, a molestowany swojego czasu przez matsukę niby córka Fritzla lot Luanda-Johannesburg powinien się odbywać na jakichś kosmicznych wysokościach, a pasażerowie powinni mieć naprawdę niesamowite widoki. Cholera, szkoda że nie zapytałem kobity z RPA z którą pracowałem rok temu, jak się jej do UK leciało.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Tak na marginesie, żaden z tych pętaków nie odważył się nawet na tak prosty eksperyment jak podróż samochodem z Perth do Sydney?
Perth nie istnieje. Przeszli czy nie przeszli?

W roku 1958 wyprawa pod dowództwem V.E. Fuchsa dokonała pierwszego przejścia w poprzek całego kontynentu, od Morza Weddella do Morza Rossa, w odwrotnym kierunku wyruszyła wyprawa E. Hillary'ego, która dotarła do bieguna południowego i powróciła drogą powietrzną. W tym roku radziecka wyprawa polarna osiągnęła biegun niedostępności i założyła tam tymczasową bazę[39].
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Christoff napisał(a): Tak na marginesie, żaden z tych pętaków nie odważył się nawet na tak prosty eksperyment jak podróż samochodem z Perth do Sydney?

I co by im to dało? Przecież nie potrafią liczyć. ; )
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
matsuka napisał(a): Naprawdę żałosne są te Twoje argumenty. Wykazałem totalny, absurdalny idiotyzm argumentu z konstelacjami innymi na półkuli północnej względem południowej.
Nie. Nie wykazałeś. Nadal mamy model okrągłoziemski wyjaśniający te obserwacje, a nie mamy modelu płaskoziemskiego, który by to czynił. Ergo – model okrągłoziemski tłumaczy lepiej.
Cytat:To już ten "dowód"? Ciekawy. To posłuchaj mojego : "Jeśli na wyrównanej Ziemi wyznaczymy dowolnie duży trójkąt, to suma jego kątów będzie zawsze równa 180 stopni." C.N.D.
Dowód jest bez sensu, bo nikomu nie udało się idealnie wyrównać (niezależnie od definicji, co to znaczy „wyrównana Ziemia”) powierzchni większych niż może kilkadziesiąt metrów kwadratowych. Powołujesz się na obserwacje, których nie było.
Cytat:Znowu łżesz, bo jeszcze przed chwilą twierdziłeś, że ten dowód jest dobry i po prostu nie warto robić innych.
Nie twierdziłem. Możesz sobie robić jakie chcesz. Kto Ci broni?
Cytat:Do tego zmierzałem. Nikt nie mierzył na biegunie płaszczyzny pola magnetycznego
Oczywiście kłamiesz. Prowadzi się takie pomiary na całej powierzchni. Możesz sobie nawet obejrzeć mapki na ich podstawie:
https://earthobservatory.nasa.gov/IOTD/v...p?id=84266
Cytat:ŻA ... ŁO ... SNE
Widzę, że przyparty do muru zaczynasz się wydzierać. Jakie to typowe.
Cytat:Pff. Powołuje się na eksperyment Airy'ego i jego konsekwencje. Nie ma znaczenia w co wierzył Airy, zresztą wielokrotnie sam podkreślałem, że on chciał dowieść ruchu Ziemi.
Nie. Airy nie chciał dowieść ruchu Ziemi. Chciał dowieść istnienia „ciągniętego” przez masywne obiekty eteru kosmicznego.
Cytat:Więc na jakieś podstawie twierdzisz, że Ziemia się np. porusza względem Słońca
Na podstawie codziennej obserwacji. To, że Ziemia porusza się względem Słońca jest akurat łatwe do zaobserwowania i jesteś chyba pierwszą osobą, która to kwestionuje.
Cytat:Aha, czyli będziesz szedł w zaparte, że GPS działa prawidłowo w górach, gdy każde dziecko wie, że nie działa.
Aha – czyli „wszyscy to wiedzą”. Ale żadnego argumentu nie będzie.
Cytat:Nie da się i prawdopodobnie
No to skoro się nie da, to Twoja teoria spiskowa leży.
Cytat:W kluczowych, wysokorozwiniętych punktach świata ten błąd może być mały, np. 1 metr różnicy, w innych, mniej rozwiniętych, będzie się powiększał.
A jakieś dane na ten temat masz (poza filmikiem z Antartydy, który ma proste wyjaśnienie)?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Jak jest problem z pogodą w górach to błąd GPS może być 200 m nawet. Na.zwyklych urządzeniach
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Utnę zbędne w tym momencie dyskusje na temat map i gpsów jednym, ciekawym argumentem. W praktyce rejs (według globusa niecałe 9000 km) z Ameryki Południowej, przez Morze Rossa, do Nowej Zelandii, zajmuje aż 33 dni.

https://www.adventure-life.com/antarctic...dyssey#map

Idealnie pasuje to do modelu płaskiej Ziemi, nie pasuje to do modelu globusa. Tak samo jak rozchodzenie się fal sejsmicznych czy brak zdjęć Ziemi z kosmosu, które chociaż wyglądałby jak prawdziwe.
Model płaskiej Ziemi wsparty jest też realnymi eksperymentami optycznymi, geodezyjnymi, laserowymi. Jeśli podlejemy to faktem, że dane GPS naznaczone są błędami (tak jak można się tego spodziewać, jeśli Ziemia jest płaska), oraz przyprawimy to brakiem jakiegokolwiek realnych, naukowych eksperymentów czy dowodów potwierdzających kulistość lub ruch Ziemi, których bym tutaj już nie obalił (jak znikanie statków za horyzontem, czy eksperyment Eratostenesa sprzed tysięcy lat) to na podstawie faktów śmiało mamy prawo przypuszczać, że Ziemia nie jest kulą taką, jak nam mówiono w szkołach.

Są to uczciwe, logiczne wnioski. Ludzie żeglowali i docierali na miejsca w czasach, w których model kulisty nie obowiązywał, przewidywali zaćmienia w czasach w których model kulisty nie obowiązywał, itd.
Po stronie kulistej są tylko dwa rozsądne argumenty :
1. Model kulisty dostarcza wyjaśnienia większości obserwowanych zjawisk (nawet jeśli czasem musi zmyślać - np. istnienie jądra Ziemi, istnienie magicznej siły grawitacji)
2. Nauka nie mogłaby się aż tak pomylić (czyżby?)

Przypomnę. Nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów. Na kulistość Ziemi nie przedstawiono żadnego lepszego niż chrześcijanie przedstawiają na zmartwychwstanie Jezusa.
Prawdę mówiąc zmartwychwstanie Jezusa, mimo iż prawdopodobnie nie miało miejsca, jest, moim subiektywnym zdaniem, o wiele lepiej dowiedzione niż kulistość Ziemi, bo :
1. Są relacje naocznych świadków
2. Są cuda, takie jak niegnijący święci
3. Są artefakty takie jak Całun czy Chusta
4. Są badania krwi
6. Są logiczne wyjaśnienia
7. Są zeznania o pustym grobie
itd. itd.

Na kulistość Ziemi są właściwie tylko wyjaśnienia jak coś ma prawo działać.

Więc jak wygląda naprawdę Ziemia? Nie wiem, ale ktoś kto twierdzi, że jest pędzącą w kosmosie kulą powinien tego dowieść. Przez pięćset lat nikomu się to nie udało. Przypadek? Nie sądzę.
Przypominam, że nadal nie ma żadnej odpowiedzi na poniższe pytania

1. Dlaczego na półkuli południowej widać zupełnie inne konstelacje gwiezdne niż na półkuli północnej, a te które są te same, są tam widoczne "do góry nogami" (tak samo jest z powierzchnią Księżyca)
2. Dlaczego nie można sobie z Warszawy oglądać (niechby i przez teleskop), Tokio, Rio de Janeiro, czy San Francisco?
3. Dlaczego Słońce wschodzi i zachodzi i to w różnym czasie w różnych miejscach?
4. Dlaczego Księżyc, planety, gwiazdy, też wschodzą i zachodzą?
5. Dlaczego Ziemia jest płaska, a Księżyc, Mars, etc są kuliste?
6. W jaki sposób na płaskiej Ziemi powstają zaćmienia Księżyca?
7. Dlaczego cień Ziemi rzucany na Księżyc zawsze ma kształt wycinka koła?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
matsuka napisał(a):
ZaKotem napisał(a): matsuko mój kochany, a powiedz mi, jak płaszczaki wyjaśniają zjawisko południowego bieguna niebieskiego?  Jest to południowy odpowiednik Gwiazdy Polarnej, która nigdy nie zachodzi. Jak wyjaśnisz pozycję Polaris Australis na niebie południowej półkuli,  to jest, przepraszam,  zewnętrznych kręgów? Teraz jest tam zima, czyli noce dłuższe.  Przed wschodem słońca Chilijczyk widzi Polaris Australis na południu,  czyli w kierunku krawędzi świata. W tym samym czasie w Nowej Zelandii słońce dopiero zaszło i P.A.  nadal jest widoczna na południu,  czyli w stronę krawędzi świata, co jest zupelnie inną stroną! No to GDZIE jest ta gwiazda? Jak będziesz opływał krawędź świata, płynąc po równoleżniku, i to w dowolną stronę,  zawsze będziesz ją widzieć w tym samym miejscu. Jak refrakcja to tłumaczy?

ZaKotem, mój Ty słodziaku, mam na to piękne wytłumaczenie i obiecuję, że Ci je pokażę, jeśli Ty udowodnisz, że tak się właśnie dzieje, jak piszesz.

Aha, a co byś uznał za dowód? Bo jak rozumiem, obserwacje wszystkich astronomów świata, także amatorów, to żaden dowód, bo jak wiadomo oni wszyscy pracują dla NASA i Żydów. No więc co? Filmik na jutubie?
matsuka napisał(a): Utnę zbędne w tym momencie dyskusje
Bo przegrałem, więc utnę.
Cytat:W praktyce rejs (według globusa niecałe 9000 km) z Ameryki Południowej, przez Morze Rossa, do Nowej Zelandii, zajmuje aż 33 dni.
Rejs wzdłuż Antarktydy z postojami.
Cytat:Tak samo jak rozchodzenie się fal sejsmicznych
Jakoś nie widziałem płaskoziemskiego modelu rozchodzenia się fal sejsmicznych.
Cytat:czy brak zdjęć Ziemi z kosmosu, które chociaż wyglądałby jak prawdziwe.
Nadal konkretnego kryterium, zdjęcia, które by macka uznał nie ma.
Cytat:Model płaskiej Ziemi wsparty jest też realnymi eksperymentami optycznymi, geodezyjnymi, laserowymi.
Których nikt nigdy nigdzie nie opublikował.
Cytat:Jeśli podlejemy to faktem, że dane GPS naznaczone są błędami (tak jak można się tego spodziewać, jeśli Ziemia jest płaska)
Proszę zatem podać przykład, jak rozmieszczone mogą być satelity (czymkolwiek są satelity w modelu płaskoziemskim) GPS, żeby dawać błędy akurat takie, jakie mamy.
Cytat:Ludzie żeglowali i docierali na miejsca w czasach, w których model kulisty nie obowiązywał, przewidywali zaćmienia w czasach w których model kulisty nie obowiązywał, itd.
W jakich konkretnie czasach model kulisty nie obowiązywał?
Cytat:Po stronie kulistej są tylko dwa rozsądne argumenty :
1. Model kulisty dostarcza wyjaśnienia większości obserwowanych zjawisk (nawet jeśli czasem musi zmyślać - np. istnienie jądra Ziemi, istnienie magicznej siły grawitacji)
2. Nauka nie mogłaby się aż tak pomylić (czyżby?)
Z tych dwóch argumentów tylko pierwszy jest rozsądny. Ale ten argument wystarczy. Można go sformułować inaczej:

Dowodem na to, że Ziemia nie jest płaska jest fakt, że cokolwiek we współczesnej geodezji, awionice, żeglarstwie i kosmonautyce ma jakikolwiek sens.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
pilaster napisał(a): Przypominam, że nadal nie ma żadnej odpowiedzi na poniższe pytania
...
Na wszystkie siedem postawionych pytań są odpowiedzi w tym wątku, niekiedy nawet dawane wielokrotnie, różnym osobom.
Mogę odpowiedzieć na wszystkie jeszcze raz, ale zwracam uwagę na kłamstwo pilastra. Pilaster jeśli nie wie, to może zapytać - nie musi wcale kłamać w tym momencie. Widocznie chyba lubi.

ZaKotem napisał(a):Aha, a co byś uznał za dowód? Bo jak rozumiem, obserwacje wszystkich astronomów świata, także amatorów, to żaden dowód, bo jak wiadomo oni wszyscy pracują dla NASA i Żydów. No więc co? Filmik na jutubie?

Aha Uśmiech Nie dość, że będziesz kłamał o rzekomych obserwacjach wszystkich astronomów świata, to jeszcze wmawiał ludziom, że niby jestem antysemitą? Na pewno nie o taki dowód mi chodziło.
Podłe to. Stać cię na więcej.
matsuka napisał(a): Na wszystkie siedem postawionych pytań są odpowiedzi w tym wątku, niekiedy nawet dawane wielokrotnie, różnym osobom.
Oczywiście łżesz. Ale to jest u kubusiów normalne – twierdzenie, że „już się odpowiedziało”. Tymczasem żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Tylko jakieś oderwane „a co jeśli”.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Jedenasty głupi dowcip o matsuce:

11. Jak bardzo rozumny jest matsuka?
A co jeśli wcale nie jest rozumny?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
matsuka napisał(a): Na pewno nie o taki dowód mi chodziło.

No to o jaki? CO przekona cię do istnienia bieguna niebieskiego widocznego gołym okiem przez każdego obserwatora z południowej szerokości geograficznej, tak jak my widzimy biegun w okolicy Gwiazdy Polarnej?
ZaKotem napisał(a):No to o jaki? CO przekona cię do istnienia bieguna niebieskiego widocznego gołym okiem przez każdego obserwatora z południowej szerokości geograficznej, tak jak my widzimy biegun w okolicy Gwiazdy Polarnej?
Nie do tego musisz mnie przekonywać, bo nie takie było Twoje twierdzenie.

zefciu napisał(a):
matsuka napisał(a): Na wszystkie siedem postawionych pytań są odpowiedzi w tym wątku, niekiedy nawet dawane wielokrotnie, różnym osobom.
Oczywiście łżesz. Ale to jest u kubusiów normalne – twierdzenie, że „już się odpowiedziało”. Tymczasem żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Tylko jakieś oderwane „a co jeśli”.

A przeprosisz mnie grzecznie jeśli Ci udowodnię, że nie masz racji, jeśli wskażę miejsca w którym odpowiedziałem na te pytania? Napiszesz : "Ja zefciu przepraszam skruszony, że kłamałem w sprawie Matsuki oskarżając go niesłusznie o kłamstwo"? Czy też będziesz wtedy szedł w zaparte i twierdził, że te wyjaśnienia, które dałem, czasem bardzo obszerne
to tylko "co jeśli" ?

Zawsze możesz zakwestionować moje wyjaśnienia i napisać, że skoro nie przedstawiłem całego naukowego modelu ze schematami to tak naprawdę nic nie przedstawiłem, ale pilaster twierdzi, że absolutnie żadnych wyjaśnień nie było.

Nie masz honoru mój drogi zefciu, właśnie dlatego uciąłem dyskusję między nami. Stosujesz chwyty erystyczne, nazywasz mnie kubusiem i oskarżasz o łganie wbrew faktom. Stosujesz brudne metody dyskusji.


zefciu napisał(a):
matsuka napisał(a):W praktyce rejs (według globusa niecałe 9000 km) z Ameryki Południowej, przez Morze Rossa, do Nowej Zelandii, zajmuje aż 33 dni.
Rejs wzdłuż Antarktydy z postojami.

Z postojami co pięć minut na siku, lepienie bałwana, tankowanie i zamawianie pizzy?
matsuka napisał(a): A przeprosisz mnie grzecznie jeśli Ci udowodnię, że nie masz racji, jeśli wskażę miejsca w którym odpowiedziałem na te pytania?
Jeśli wskażesz mi, lub po prostu napiszesz konkretną, spójną teorię, która na te wszystkie pytania odpowiada tak samo dobrze, jak teoria powszechnego ciążenia Newtona, to:
  • Przeproszę.
  • Wstawię sobie te przeprosiny na miesiąc w podpis
  • Ustawię sobie na miesiąc w tytule „Chuj złamany” (lub dowolną inną obelgę, jaką sobie zażyczysz, nie tyczącą się mojej rodziny)
  • Wyślę flaszkę koniaku XO, lub innego równej klasy alkoholu jaki sobie zażyczysz
  • Będę już zawsze stawał w Twojej obronie ilekroć ktoś Cię na tym forum będzie szykanował.
Cytat:Zawsze możesz zakwestionować moje wyjaśnienia i napisać, że skoro nie przedstawiłem całego naukowego modelu ze schematami to tak naprawdę nic nie przedstawiłem, ale pilaster twierdzi, że absolutnie żadnych wyjaśnień nie było.
No bo tak jest. Jeśli Twoje „wyjaśnienie” niczego nie wyjaśnia, to nie jest wyjaśnieniem.
Cytat:Z postojami co pięć minut na siku, lepienie bałwana, tankowanie i zamawianie pizzy?
Przecież masz napisane, jaki jest program. Celem rejsu jest poznanie Antarktydy, a nie jak najszybsze przemieszczenie się z punktu A do punktu B.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Matsuka, dawaj wyjaśnienie działania sekstantów. I ile ci kilometrów wyszło, jak jechałeś z Perth do Sydney?
zefciu napisał(a): Jeśli wskażesz mi, lub po prostu napiszesz konkretną, spójną teorię, która na te wszystkie pytania odpowiada tak samo dobrze, jak teoria powszechnego ciążenia Newtona, to .. "
Czyli oczekujesz ode mnie, że wykonam w pojedynkę mniej więcej taką pracę jaką wykonało łącznie tysiące naukowców pracujących nad modelem kulistym przez ostatnie 500 lat.
Na kiedy mam to zrobić?

Jest jeszcze drugi problem :

1. Matsuka podaje krótkie spójne, logiczne wyjaśnienie-koncept danego zjawiska - odpowiedź zefcia "kubuś, bo nie podaje pełnego wyjaśnienia"
2. Matsuka podaje pełne, obszerne wyjaśnienie - odpowiedź zefcia = "kubuś, bo ściana tekstu".
3. Matsuka zmęczony ciągłym odpowiadaniem na te same pytania zwraca uwagę, że już była odpowiedź. Zefcio na to : "kubuś, bo mówi, że już było"
4. Matsuka pomija odpowiedź na pytanie, na które wcześniej udzielił odpowiedzi. Zefcio "kubuś, bo nie odpowiada na pytania"
5. Matsuka zwraca uwagę, że zefcio nie ma racji. Odpowiedź zefcia "kubuś, bo się awanturuje"

Spójrzmy prawdzie w oczy : w praktyce dla Ciebie każdy rewizjonista, który prowadzi z Tobą dyskusję zawsze będzie kubusiem.
W głowie możesz sobie wymyślić sytuację, że ktoś dostarcza ci odpowiedzi na każde Twoje pytanie, nawet nie zadane i wtedy tym kubusiem nie jest, ale w praktyce jest to niewykonalne na łamach tego forum, nawet dla geniusza.


Może podaj konkretne pytania, na które chciałbyś, aby dana teoria odpowiadała i kryteria, jakie musi spełnić odpowiedź, żeby Cię zadowoliła.

zefciu napisał(a):Przecież masz napisane, jaki jest program. Celem rejsu jest poznanie Antarktydy, a nie jak najszybsze przemieszczenie się z punktu A do punktu B.
Jeśli nawet założymy, że łódź płynie ze średnią prędkością 30 km na godzinę, to całą podróż pokonuje się 13 dni w modelu kulistej Ziemi.  Kilka dodatkowych cumowań na ulepienie bałwana nie uzasadnia tak po prostu 20 dodatkowych dni podróży.
Samo pokonanie Morza Rossa (rzekomo mniej więcej 850 km) zajmuje rejsowi jakieś 8 dni (bez wysiadania powinno im zająć to nieco ponad 1 dzień).


Christoff napisał(a):Matsuka, dawaj wyjaśnienie działania sekstantów. I ile ci kilometrów wyszło, jak jechałeś z Perth do Sydney?
Tak nam się przyjemnie rozmawiało gdy z szacunkiem do drugiej osoby, w sposób kulturalny przedstawiałeś swoje racje, a teraz nie wiedzieć czemu wyzywasz ludzi od pętaków za to, że nie odbyli podróży z Sydney do Perth.

Co do sekstantów to skoro już ustaliliśmy, że Słońce może być małe i się oddalać od obserwatora to jest logicznym, że sekstant ma prawo działać również na płaskiej lub wklęsłej Ziemi.


ErgoProxy napisał(a):Jedenasty głupi dowcip o matsuce:

11. Jak bardzo rozumny jest matsuka?
A co jeśli wcale nie jest rozumny?
Udowodnienie, że Ty jesteś rozumny nie nastręcza żadnych trudności, bo wiesz jak nazwać geja, który ciągle do mnie sapie? Homo Sapiens.
To taki taki dziecinny suchar gratis za Twoje błaznowanie.
Pytanie retoryczne - jaki jest sens w karmieniu trolla?
Osiris napisał(a): Pytanie retoryczne - jaki jest sens w karmieniu trolla?

Ponad 600 postów w tym temacie i naprawdę nie przyszło Ci do głowy, że jest w tym coś więcej niż tylko trolling? Naprawdę myślisz, że te wszystkie osoby, które tutaj rozmawiają to idioci a Ty jeden jesteś mądry?

Wróć jak nabierzesz trochę więcej pokory.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 30 gości