To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego ludzie odrzucają Boga ?
#1
(J 3, 14-21)

Jezus powiedział do Nikodema: „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu”.
Odpowiedz
#2
Dobrze. A o czym mamy dyskutować w tym wątku?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#3
OK. 
W sumie masz rację . Z Pismem Świętym się nie dyskutuje ,  

Trzeba tylko tak postępować, żyć jak w Piśmie świętym jest napisane ...
Odpowiedz
#4
Może mamy po prostu odpowiedzieć na pytanie tytułowe ? Moja odpowiedź w takim razie to:
Bo jest głupi.
Odpowiedz
#5
Podaj konkrety zamiast inwektyw . .
Odpowiedz
#6
Pawel12 napisał(a): W sumie masz rację . Z Pismem Świętym się nie dyskutuje ,
No bo książki nie mówią. Nawet jeśli traktujemy je z czcią i nazywamy je w ten sposób: "O, wielka Święta Księgo! Odpowiedz na moje pytania, ja Twój pokorny sługa proszę Ciebie, Święta Księgo, daj mi jakiś znak!".

Cytat:Trzeba tylko tak postępować, żyć jak w Piśmie świętym jest napisane ...
Dlaczego "trzeba"? Bo jak nie to co?
Co w ogóle - według Ciebie - znaczy słowo "trzeba"?
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
#7
To zależy czy chcesz być zbawiony ,czy zależy ci na wiecznym szczęściu czy wystarczy ci tylko pozorne szczęście a i tak kiedyś będziesz musiał się
pożegnać z tym światem . Nawet gdybyś żył 100 lat to cóż to jest w porównaniu z wiecznością ?
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.” (J 12, 24n)
Odpowiedz
#8
Paweł jesteś niekonsekwentny. Piszałeś, że nie ma o czym w tym wątku dyskutować. A jednak dyskutujesz.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#9
Pawel12 napisał(a): Trzeba tylko tak postępować, żyć jak w Piśmie świętym jest napisane ...

Nosić ze sobą kijek i zasypywać nim swoje odchody? A co jak ktoś, nie daj Boże, skorzysta z WC?
Odpowiedz
#10
Pawel12 napisał(a): To zależy czy chcesz być zbawiony
Nie rozumiem, dla mnie to jakieś abstrakcyjne pytanie. Zacznijmy od tego: co to w ogóle znaczy "chcieć"? Co konkretnie nazywasz "chceniem"? Dlaczego w ogóle zakładasz, że istnieje jakiś byt, który czegoś "chce"? Niczego nie "chcę zdobyć", niczego się nie chcę kurczowo trzymać. To męczące i frustrujące.

"Chcę być zbawiony" to nic innego jak subtelna wersja "Chcę tę zabawkę!". Nie warto wchodzić w takie coś.
Cytat:,czy zależy ci na wiecznym szczęściu
Jak wyżej. Co to znaczy "zależeć"? 

"Zależy" - "zależy mi na tej zabawce!". Nie warto wchodzić w take coś.
Cytat:czy wystarczy ci tylko pozorne szczęście
"Mnie", czyli komu/czemu? Każde szczęście jest pozorne.

"To mi nie wystarcza" - "Chcę więcej cukierków!". Nie warto wchodzić w takie coś.
Cytat:a i tak kiedyś będziesz musiał się pożegnać z tym światem .
No i spoko. 
Cytat:Nawet gdybyś żył 100 lat to cóż to jest w porównaniu z wiecznością ?
100 lat wydarza się wewnątrz wieczności.

Cytat:Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne

Wystrzegam się nienawiści. To toksyczne uczucie.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
#11
Ja używam słowa chcieć w 2 znaczeniach podstawowych -

pierwsze - chcieć : mieć ochotę, pragnąć  itd - chce mi się pić , chcę ciszy , spokoju, chce tego bo to mi sprawia przyjemność  - ode mnie niezależne , nie mam na to żadnego wpływu co mi się podoba 

drugie - Chcieć,  życzyć sobie czegoś -bo tak postanowiłem , zdecydowałem to jest ode mnie zależne , mam na to wpływ.

np. chcę zostać strażakiem = postanowiłem zostać strażakiem  bo uważam że, to jest dobry zawód (argument rozumu ) w przeciwieństwie do - 
chcę (chciałbym) zostać strażakiem bo mi się podoba mundur strażaka ( raczej nie ode mnie zależy co mi się podoba )

Pozorne szczęście 

"Powiedziała do Niego kobieta: Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię, z której pił i on sam, i jego synowie i jego bydło? W odpowiedzi na to rzekł do niej Jezus: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu"
Odpowiedz
#12
Cytat:Dlaczego ludzie odrzucają Boga ?


Bo się nie odzywa skurczybyk. By się odezwał, to bym se z nim pogadał i wyjaśnił parę spraw i może wtedy bym go nie odrzucił. Chociaż jakiś znak by dał, pierdolnąłby pierunem w główną siedzibę ZUSu albo sypnąłby manną z nieba albo żeby chociaż kefirki rozdawał za darmo, bo te które do tej pory piłem podrożały dwukrotnie. Taki darmowy kefirek to już by było coś.

nerwica napisał(a): Dlaczego "trzeba"? Bo jak nie to co?

To do piekła na wieczne katusze.

[Obrazek: detal1.jpg]

Pawel12 napisał(a): To zależy czy chcesz być zbawiony ,czy zależy ci na wiecznym szczęściu czy wystarczy ci tylko pozorne szczęście a i tak kiedyś będziesz musiał się
pożegnać z tym światem .

No ja pierdziele jaki egoista, o wiecznym szczęściu sobie marzy Duży uśmiech Już bardziej egoistycznie się nie da. Fuj.

Pawel12 napisał(a): Nawet gdybyś żył 100 lat to cóż to jest w porównaniu z wiecznością ?

100 lat to chuj. Powinno się żyć co najmniej 300 lat. 100 lat to bardzo krótko i nie pozwala na wystarczające delektowanie się schabowymi, wytworami kultury (muzyka, literatura, filmy) oraz cycochami.

Pawel12 napisał(a): Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne

A co z kimś kto ma uczucia ambiwalentne?

No bo np. jeśli chodzi o moje podejście do życia i świata - czasami kocham, czasami nienawidzę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#13
lumberjack napisał(a):
Pawel12 napisał(a): Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne

A co z kimś kto ma uczucia ambiwalentne?

No bo np. jeśli chodzi o moje podejście do życia i świata - czasami kocham, czasami nienawidzę.

To zależy, w którym momencie kopniesz w kalendarz. Jeśli wtedy, gdy wszystko ci się podoba, to dupa. Ale jak cię coś kiedyś tak wkurwi, że szlag cię jasny trafi, krew nagła zaleje i od tego zejdziesz, to zasłużysz na zbawienie. Tak to rozumiem.
Odpowiedz
#14
lumberjack napisał(a): To do piekła na wieczne katusze.
Nie negocjuję z terrorystami.
Idź precz, szatanie! 
Razem ze swoją szatańską księgą, Ty manipulancie ty!
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
#15
Co do tytułowego pytania. To jeden gość ateista mówił mi że nie wierzy dlatego iż żaden Bóg się z nim nie kontaktował. Poza tym ta osoba woli wiedzieć niż wierzyć. Co jest jak najbardziej sensowne
Odpowiedz
#16
Wybaczcie, że pojadę wyświechtanym memem, ale on ostatnio często pasuje:
[Obrazek: 0_0_0_474979490.jpg]
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor

Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Odpowiedz
#17
To, że ludzie odrzucają, Boga gdyż jego istnienie jest dla nich niewygodne, zostało już napisane.Innym powodem moze być to, że nie uświadamiają sobie własnej głupoty, bądź są zbyt pewni siebie.Jeszcze innym powodem moze być to, że w ich mniemaniu Bóg ich zawiódł, względnie to, że obwiniają go o jakąś tragedię której doświadczyli.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
                            
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"

          Prz. 15,32-33; 19,3
Odpowiedz
#18
freeman napisał(a): To, że ludzie odrzucają, Boga gdyż jego istnienie jest dla nich niewygodne, zostało już napisane.Innym powodem moze być to, że nie uświadamiają sobie własnej głupoty, bądź są zbyt pewni siebie.Jeszcze innym powodem moze być to, że w ich mniemaniu Bóg ich zawiódł, względnie to, że obwiniają go o jakąś tragedię której doświadczyli.

Jest jeszcze taka możliwość, że nie widzą powodu, aby istnienie Boga uznać za realne. Ale to tak proste, że rozważanie takiego wariantu byłoby doprawdy gminne, milordzie.
Odpowiedz
#19
Pawel12 napisał(a): OK. 
W sumie masz rację . Z Pismem Świętym się nie dyskutuje ,  

Trzeba tylko tak postępować, żyć jak w Piśmie świętym jest napisane ...

Ale w którym?
ST, NT ?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#20
Wydaje mi się, że Paweł12 to taka wakacyjna efemeryda. 10 miał nudny dzień między koloniami a wyjazdem do babci, to przyszedł i trollnął sobie. Zadawanie mu pytań jest raczej bezcelowe.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości