To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Od artykułu 7. do Polexitu
Jak możemy sprawdzić na stronach Banku Światowego w roku 1990 PKBpc Polski wynosiło 7,79% PKBpc Niemiec, podczas gdy w roku 2015  relacja ta wynosiła 30,40%. Na pierwszy rzut oka wydawać by się więc mogło, że biedniejsza Polska jednak dogania bogatsze Niemcy, zaś mierzone za pomocą PKBpc rozbieżności między obydwoma krajami stopniowo maleją na korzyść Polski. Nie jest to jednak takie pewne. Wystarczył bowiem zaledwie jeden rok rządów Dobrej Zmiany (2016) by rozpiętość między polskim a niemieckim PKBpc... zwiększyła się na niekorzyść Polski o 0,88 punktu procentowego. Gdyby miało się okazać, że nie jest to żadna chwilowa anomalia, a stały trend, to przeputlanie całego dorobku III RP zajęłoby Dobrozmieńcom zaledwie pół roku więcej niż trwało jego zbudowanie.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dziwie się, że z tym w ogóle dyskutujesz. To wykres wrzucony z jakiegoś bloga Duży uśmiech
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Dragula
Cytat:I pewnie znów do tego dojdzie. I znów trzeba będzie zacząć od nowa, podczas gdy wszyscy wokół pójdą do przodu przez te lata.
Pożyjemy, zobaczymy, tak czy inaczej Naród chciał – Naród ma.
Cytat:Dziwie się, że z tym w ogóle dyskutujesz.
Warto rozmawiać Oczko
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Tak naprawdę, to najbardziej miarodajne jest porównywanie kondycji gospodarek wystawionych na podobne wyzwania. Tu jest wykres, który dużo mówi o tych procesach. Widać, jak gospodarka UE dołowała po kryzysie z 2008 r.
Na tym tle gospodarka Polski wyraźnie odstawała na plus.
Potem wszystko zaczęło się spłaszczać. UE ogólnie zaczęła wychodzić na swoje, a Polska przestała odstawać (szczególnie w latach 2012-2013).



[Obrazek: OKO-Polska-PKB-na-tle-UE-1.jpg]

Inną sprawą jest pytanie, na ile polityka może wpływać pozytywnie czy negatywnie na gospodarkę.
Przecież nicnierobienie PO w czasie kryzysu wyszło gospodarce na dobre.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): No i co z tego? Dla PiSu nie ma najmniejszego znaczenia czy wyroki polskich sądów będą uznawane zagranicą czy też nie. PiSowi wystarczy, że w Polsce będzie mógł każdego wsadzić kiedy zechce, za co zechce i na ile zechce – to jest ta ich cała „suwerenność” i temu właśnie służy tzw. „reforma sądownictwa”. Podobnie jest w przypadku inwestorów zagranicznych – po co PiS, miałby zabiegać o ich napływ do Polski, jeśli nie może powsadzać im do spółek swoich mianowańców? Zresztą, na exodus kapitału zagranicznego z Polski rządzonej przez Dobrozmieńców nie licz. Skoro zagraniczny kapitał inwestuje w Rosji, to będzie inwestował również w Polsce. Biznes jest biznes, zaś większe ryzyko inwestycyjne można skompensować wyższymi marżami, za które ostatecznie zapłaci konsument końcowy.

Po prostu Polska stanie krajem zbyt wysokiego ryzyka, prawnie nieprzewidywalnym, o wrogim nastawieniu wobec obcego kapitału. W Rosji mimo autorytaryzmu, panuje inne nastawienie. I inwestorzy chcą z Rosja robić interesy.

Alpejski napisał(a):AlpejskiDziś „Die Welt” w artykule o populistycznym protekcjonizmie gospodarczym, za raportem agencji związanej z niemieckim rządem – a dokładniej Ministerstwem Gospodarki i Energii - o nazwie Germany Trade and Invest  wymienia Polskę na pierwszym miejscu niestabilnych gospodarczo państw, które stosują nieprzychylną inwestorom zagranicznym politykę. Okazuje się, że zdaniem tajemniczych ekspertów tej organizacji, inwestycje w Polsce są wysoce ryzykowne i inwestorzy spotykają się z niezwykle nieprzychylnym przyjęciem konserwatywnych polskich władz. Inwestorom niemieckim zaleca się inwestowanie w Czechach, zdaniem agencji GTAI dużo przyjaźniejszych inwestycjom.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron Niemiecki
Cytat:Po prostu Polska stanie krajem zbyt wysokiego ryzyka, prawnie nieprzewidywalnym, o wrogim nastawieniu wobec obcego kapitału.
A gdyby nawet, to jakie to ma znaczenie dla PiSu i elektoratu tej partii? Żadne. Poczytaj Gladiatora – im mniej kapitału zagranicznego, a więcej spółek skarbu państwa zarządzanych przez partyjnych mianowańców, tym bardziej Polska jest suwerenna i zamożna, zwłaszcza gdy ów poziom zamożności mierzony jest wskaźnikami takimi jak duma narodowa i poczucie godności własnej.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
No to uczyniliśmy następny kroczek ku Polexitowi.

Komisja Europejska wysłała do Trybunału Sprawiedliwości skargę na Polskę. Decyzja wynika ze zmian w polskim sądownictwie. KE zawnioskowała, by TSUE zajął się sprawą Polski w trybie przyspieszonym.

Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...#s=BoxOpMT
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): KE zawnioskowała, by TSUE zajął się sprawą Polski w trybie przyspieszonym.

O Jezu, w trybie przyspieszonym podkomisja komisji nadkomisji wyrazi najwyższe zaniepokojenie i przekaże rekomendację zwołania kolejnej komisji. Ja rozumiem, że co nagle, to po diable, ale to się robi coraz głupsze. Nic dziwnego, że pisowcy po prostu w możliwość Polexitu zwyczajnie nie wierzą. Węgry i Polska są jak niegrzeczni chłopcy, którym belfer tylko wciąż wpisuje uwagi do dzienniczka, a oni wiedzą, że dopóki tylko nie zaczną mordować i gwałcić, to nie może ich nawet wyrzucić z klasy.
Odpowiedz
Seryjny samobójca szalał i Unia nie kwiknela nawet. Wyraźnie dysfunkcyjna.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
A sędzia ukradł batonik.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Smok Eustachy napisał(a): Seryjny samobójca szalał i Unia nie kwiknela nawet. Wyraźnie dysfunkcyjna.

A że takowy istniał wiemy dzięki Smokowi. Smok locuta, causa finita, więc rzecz jasna nie ma żadnego powodu, żeby prokuratura i policja będące od kilku lat własnością PZPRbis wszczynały jakieś śledztwa w tej sprawie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
A skąd wiesz, że nie ma?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Stąd, że ziemkiewicz nic nie powiedzial
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Prawie dwa lata temu napisałem sarkastyczną notkę na temat reformy sądownictwa przewidując, że:

Cytat:Na pierwszy ogień pójdzie wymiar sprawiedliwości. Na razie trwa proces wymiany prezesów sądów. Jeszcze tu i ówdzie trwa "opór" sędziów, lecz wkrótce  "opór" ten zostanie złamany. Tacy ludzie jako systemowo niebezpieczni zostaną uciszeni, przeniesieni na wygwizdów lub zawodowo zdegradowani. Część z zastraszonych sędziów pójdzie na współpracę z władzą.

Szczerze powiedziawszy spodziewałem się, że PiS zdąży z "reformą sądownictwa" jeszcze podczas VIII kadencji. Być może sugerowałem się nierównomiernym tempem przemian. O ile nie sprawdziły się ramy czasowe prognoz, o tyle potwierdziły się pewne mechanizmy. Czy to co się dzieje jest jakimś zaskoczeniem? Nie! Otóż wszystko już zostało wcześniej napisane! Tow. Kaczyński ujął ten plan w swojej książce "Polska naszych marzeń" - można by rzec w swoistej deklaracji "Mein Kampf".  Czytając książkę Kaczyńskiego w 2011 można byłoby sądzić, że to tylko chory sen wariata. Ale któż mógłby w 1925 roku przypuszczać, że "Mein Kampf" Adolfa Hitlera stanie się kroniką zapowiedzianej śmierci ówczesnej Europy. Książka Kaczyńskiego jest planem rewolucji i strukturalnej zagłady Polski - tej istniejącej do 2015. Co zostało w niej zapowiedziane? Cytując za Henryk P:

Cytat:Kaczyński zapowiada zerwanie z zasadą sędziowskiej niezawisłości i niezależności, a sami sędziowie będą poddani weryfikacji i mogą być wyrzuceni z pracy. Po ewentualnym zwycięstwie PiS sędziowie będą poddawani nadzorowi ministra sprawiedliwości. Zdaniem szefa PiS zmiany są potrzebne, bo sądownictwo w Polsce rozkłada „patologiczny system”. Do tego – jak twierdzi prezes PiS - dochodzą jeszcze pozostający w zawodzie sędziowie ze stanu wojennego (a prokuratorzy już nie? - podkreślenie moje), którzy w 1989 r. próbowali przystosować się do nowych realiów (nota bene jednym z nich był Andrzej Kryże*, którego Jarosław Kaczyński uczynił wiceministrem sprawiedliwości w swoim rządzie). Kaczyński chce również powołania rodzaju trybunałów ludowych do których mogliby się zgłaszać poszkodowani przez orzeczenia sądoweTa nowa i nie znana dotąd w świecie instytucja funkcjonowałaby poza systemem sądowniczym, i tak jak ława przysięgłych w USA, miałaby podejmować decyzje większością głosów. „Tak by w sądach wiedziano, że nawet jeśli sędziowie coś zatwierdzą w ostatniej instancji, to istnieje jeszcze nadinstancja” – precyzuje Kaczyński.

* Tow. S. Piotrowicz - prokurator Stanu Wojennego został cichcem mianowany przez A. Dudę na sędziego TK po rekomendacjach ze strony naczalstwa z PiS 


Czy to coś nowego, czego jeszcze nie było w historii ludzkości? To już było, ale tylko podczas Rewolucji Bolszewickiej w Rosji! Bolszewicy aby nie stracić kontroli w pogrążającej się w chaosie Rosji, musieli zastosować terror po przejęciu władzy. Powstało WCiK (Wszechrosyjski Centralny Komitet Wykonawczy), aby "usprawnić" Rewolucyjne Trybunały (Rewtrybunały) w likwidacji "wrogów ludu", zastępując niewydolne sądy w ferowaniu i wykonywaniu wyroków :

Cytat:(Archipelag GUŁag)
Na przykład super–oskarżyciel powiadamia nas, że WCIK ma prawo ingerencji w każdą sprawę sądową. „WCIK” ułaskawia i skazuje na śmierć wedle swego rozeznania – i to bez żadnych ograniczeń (podkreślenia moje – A. S.). Na przykład, wyrok skazujący na 6 miesięcy zamieniony zostaje na 10 lat (i – jak to czytelnik chyba rozumie – nie zwołano w tym celu plenum WCIK, tylko wyrok został skorygowany, powiedzmy, przez Swierdłowa w jego gabinecie). Dzięki temu wszystkiemu – klaruje nam Krylenko – nasz system korzystnie się odróżnia od fałszywej teorii podziału władz, teorii o niezależności władzy sądowej. (Słusznie, boć sam Swierdłow już powiedział: „To dobrze, że u nas władze – ustawodawcza i wykonawcza nie są od siebie oddzielone, jak na Zachodzie, głuchym murem. Wszystkie „problemy można więc szybko rozwiązywać”. Zwłaszcza przez telefon)....Albo – w jak poniżający sposób były sądy podporządkowane Organom! Pewien sędzia otrzymał do rozpatrzenia taką sprawę: oto pewien obywatel po powrocie ze Stanów Zjednoczonych utrzymywał oszczerczo, że tam są dobre drogi. I nic więcej. I w aktach sprawy – też nic więcej! Sędzia odważył się, odesłać akta dla uzupełnienia śledztwa w celu otrzymania „poważniejszych antysowieckich materiałów” – to znaczy po to, aby tego więźnia mocniej przyciśnięto i pobito. Ale tych zbawiennych intencji sędziego nie wzięto pod uwagę i odpowiedziano mu z gniewem: „Co to ma być, nie macie zaufania do naszych Organów?” – i sędziego zesłano w randze sekretarza trybunału na Sachalin! (Za Chruszczowa postępowanie było łagodniejsze: „skompromitowanych” sędziów przenoszono... no, jak myślicie, dokąd?” Do adwokatury!).

Oczywiście Rewolucja Bolszewicka to nie "Reforma sądownictwa". W polskiej rewolucji nie chodzi przecież o fizyczną eliminację przeciwnika, lecz o jego zawodową eliminację wroga władzy ("wroga ludu"). Wspomniany super-oskarżyciel istnieje w osobie tow. Ziobry, który ma prawo do ingerencji w każdą sprawę sądową poprzez wgląd do akt sprawy na każdym etapie postępowania, stosować Skargę Nadzwyczajną jak również mieć możliwość zdyscyplinowania sędziego poprzez KRS. W prawdzie tow. Ziobro nie ma możliwości korygowania wyroków jak tow. Swierdłow, ale "losowy" (chciałoby się rzec darwinowski!) dobór sędziów pozwala dobrać pożądany wyrok - cóż za możliwości!  KRS pełni rolę policyjną wobec sędziów, analogiczną do Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (WCzK) :

Cytat:(Archipelag GUŁag)
Ale przyjęto zupełnie nową metodę: represję pozasądową – i tej niewdzięcznej pracy podjęła się z całym poświęceniem WCZK – Strażnik Rewolucji, jedyny w historii ludzkości organ ścigania łączący w jednym ręku funkcje: inwigilacji, aresztu, śledztwa, prokuratury, sądu i wykonania decyzji.

KRS nie jest w ujęciu prawa europejskiego sądem. Jest instytucją represji pozasądowej, której istnienie postulował tow. Kaczyński we wcześniejszej wypowiedzi. Któryś z internautów znalazł bardziej dobitny dowód na inspiracje tow. Ziobry rozwiązaniami radzieckimi. Opracowanie "Resort sprawiedliwości ZSRR w świetle sprawozdania polskiej delegacji (1956)" (Stawarska-Rippel A.),  zawiera dosłowne brzmienie radzieckich przepisów dyscyplinarnych. Oto ono: 
  • Art. 69. Prokurator Republiki ma prawo do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec wszystkich bez wyjątku osób zatrudnionych w instytucjach sądowych RFSRR.

  • Art. 74. W postępowaniu dyscyplinarnym mogą być nałożone kary: a) upomnienie, b) nagana, c) przeniesienie i zamiana na niższe stanowisko, d) usunięcie ze służby z czasowym zakazem pracy na stanowisku sędziego.

  • Art. 73. Powodem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego są: a) czyny, zachowania lub działania sędziów, choć nie podlegające odpowiedzialności karnej, ale niezgodne z godnością i charakterem stanowiska sędziowskiego, które miały miejsce w czasie pełnienia przez nich obowiązków, a także poza nimi, b) uchylenie przez Sąd Najwyższy szeregu orzeczeń w sprawach karnych i cywilnych z powodu niezgodności z ogólnym duchem ustawodawstwa RFSRR i interesem mas pracujących.

  • Art. 80. Dyscyplinarne kolegia nie są związane jakimikolwiek formalnościami, kolejność spraw zależy od uznania kolegium, z zastrzeżeniem że po wysłuchaniu podsumowania prokuratora po nim przedstawiane jest słowo obwinionego.

  • Art. 83. Od decyzji komisji dyscyplinarnej sądów gubernialnych można się odwołać w ciągu siedmiu dni od Sądu Najwyższego. Decyzje komisji dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie są przedmiotem jakiegokolwiek odwołania.
Towarzysz D.S. Kariew tak pisał o niezawisłości sędziowskiej: „Niezawisłość sędziów radzieckich nie może być rozumiana w sensie niezależności od państwa socjalistycznego. Sąd jest organem państwa, a organ państwa nie może być niezależny od podmiotu, do którego należy. Sąd radziecki nie może służyć innym celom niż społeczeństwa socjalistycznego; nie może stosować innej polityki niż polityka Komunistycznej Partii i Rządu Radzieckiego; nie może zrealizować żadnej innej woli niż wola radzieckiego ludu”. To tyle w kwestii niezawisłości sądów według PiS

Jaki będzie dalszy rozwój wypadków?

Ta "Reforma sądownictwa" nie zostanie powstrzymana. Jeżeli PiS zdecyduje się na jakiekolwiek "ustępstwa", to będą to jedynie działania pozorowane. Być może PiS da możliwość Dudzie "zawetowania" paru punktów ustawy tak jak to było poprzednio - to byłoby nawet zrozumiale wszak idą wybory prezydenckie, a Dudzie przyda się parę punktów procentowych - to jednak stawiam tezę, że w dalszej perspektywie będą sankcje ze strony UE a w konsekwencji Polexit. Już teraz trwa proces "tumanienia mieszczucha" intensywną propagandą z mediów i internetu, toteż perspektywa nagłej zmiany nastawienia z prounijnego na eurosceptyczne jest tylko kwestią krótkiego czasu. Warto nadmienić, że procedura wyjścia Polski z UE nie wymaga referendum! (prawo.pl)

Cytat:Otóż okazuje się, że nie, ponieważ w 2010 roku wprowadzono zmianę w ustawie  z 2000 r., o umowach międzynarodowych, zresztą dość mocno ukrytą w przepisach wprowadzających inną ustawę -  o koordynacji współpracy między Sejmem i Senatem, w związku z członkostwem w UE. No i w tych przepisach zawarto taką zmianę, że zwykła większość parlamentarna plus stosowna notyfikacja przez Prezydenta ewentualnej decyzji wystarczy.

PiS może zrealizować Polexit poprzez realizację woli ludu! Istnieje jeszcze jedne niebezpieczeństwo. Otóż mamy spełnione wszelkie warunki aby nastąpiła rewolucja. Po pierwsze brak jest możliwości czy też woli systemowej naprawy sądownictwa. Po drugie, narasta chaos prawny. Po trzecie konsekwencje chaosu prawnego wcześniej czy później dotkną każdego obywatela Polski - tu wystarczy że strona unijna i polska przestaną wzajemnie uznawać wyroki sądów. Po czwarte za chwilę będzie dwuwładza w sądownictwie. Ta dwuwładza doprowadzi do wojny domowej tak jak to było w Rosji po Rewolucji Bolszewickiej.


PS. Własnie przegłosowano ustawę dyscyplinującą sądy. Teraz ruch senatu. Myślę ,że Duda będzie zwlekał, a potem ją...zawetuje. Tylko po to, aby po reelekcji ją podpisać (czerwiec 2020).
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Zaiste! Phobos i Deimos, chyba ofiary im składałeś dla osiągnięcia lepszego natchnienia. Oczko Co prawda pewna niewiasta napisała mi kiedyś, że maluje obrazy w wyobraźni. Muszę jednak ustąpić tobie pierwszeństwa, prawie się wzruszyłem i owładnęły mną myśli czarne i ponure jak zatęchły zgnilizną cmentarz w  listopadową noc.
 
Dla utrzymania się w konwencji podam taki oto przykład:
Za czasów głębokiego socjalizmu, kiedy robotnicy mówili, że w fabryce nie podoba się im, czy tamto padała odpowiedź - cooo wam się socjalizm nie podoba...
Mamy tu w kwestii sędziowskiej zastosowanie tego starego i sprawdzonego schematu.

Wron NIEmiecki napisał

Cytat:Prawie dwa lata temu napisałem sarkastyczną notkę na temat reformy sądownictwa przewidując, że:

Cytat: napisał(a):Na pierwszy ogień pójdzie wymiar sprawiedliwości. Na razie trwa proces wymiany prezesów sądów. Jeszcze tu i ówdzie trwa "opór" sędziów, lecz wkrótce  "opór" ten zostanie złamany. Tacy ludzie jako systemowo niebezpieczni zostaną uciszeni, przeniesieni na wygwizdów lub zawodowo zdegradowani. Część z zastraszonych sędziów pójdzie na współpracę z władzą.

Cztery lata temu napisałem:

Cytat:Znajomy, radca prawny wziął się przypadkowo (mógł do pewnego momentu) za sprawę jakiś roszczeń. Szybko okazało się, że jego przeciwnikami są dawni SB ecy, którzy śmiali się w nos ze starań jego klienta o jakiś tam zwrot. Nie kryli swojej dawnej profesji. Dotarł nawet do grafiku sędziów wyznaczanych według kolejności do rozpraw. Miał ksero rozpiski obsady rozpraw, gdzie sędzia został skreślony ze sprawy, a wyznaczony inny przez wiceprezesa. Ten nowy sędzia wręcz jawnie stał po stronie dawnych SB ków, co się w biznesmenów przeistoczyli. Zwykła mafia sędziowska obejmujących pewną część o której czasem słychać. (ostatnio częściej) Było to parę lat temu. Słał pisma do parlamentarnej komisji sprawiedliwości. Posłowie PO, PSL, SLD nie odpowiadali, dopiero odezwali się z PiSu. Tamci po prostu nie chcieli naruszać układu, po co im to?

Od tej sytuacji minęło ok 10 lat. Ludzie z dawnych układów odeszli, zdołali jednak wciągnąć następne pokolenie w układ związany z określonymi elitami władzy.
W ramach przepychanki ukazało się nagranie z byłym ministrem sprawiedliwości Kwiatkowskim z PO.

https://twitter.com/PiS_Opolskie/status/...9645176832

PO miało podczas swoich rządów kilka dobrych pomysłów, zabrakło niestety jak w tym przypadku woli przeprowadzenia zmian. Przypomnę tu losy małej reformy sądów Gowina.  Partie weszły w układ i nie widziały potrzeby zmian, mimo oczywistej patologii. Teraz przyszedł brutalny PiS i robi to co trzeba, konsekwentnie w sposób mało wykwintny. Politykierstwo części sędziów jest widoczne. Zła reforma? Był czas, należało to zrobić lepiej w sposób bardziej wyważony. Nie zrobiono nic, więc obecna opozycja nie ma żadnego moralnego mandatu do rozdzierania szat. Jeśli komu się nie podoba reforma w pisowym stylu, proszę mieć przynajmniej 50% pretensji do obecnej opozycji, która olała interes państwa w tak ważnej sprawie dla interesu partyjnego. Teraz ktoś musi zrobić brudną robotę.

Cytat:Już teraz trwa proces "tumanienia mieszczucha" intensywną propagandą z mediów i internetu, toteż perspektywa nagłej zmiany nastawienia z prounijnego na eurosceptyczne jest tylko kwestią krótkiego czasu


Wiesz z barwnymi określeniami typu tumanienie byłbym ostrożny, bowiem każdy kij ma dwa końce. Badanie z przed ośmiu miesięcy:

W kwietniu utrzymał się rekordowy poziom - 91 proc. akceptacji dla obecności Polski w UE, Co takiego miałoby zajść  w tak krótkim okresie czasu, aby aprobata spadła cirka o połowę? Propaganda jest jaka była od lat, użeranie się z UE trwa. Nawet na TVP chwalą się pozyskiwaniem i wykorzystywaniem środków unijnych, kasa  wiadomo, zawsze przemawia do wyobraźni. Nie widzę żadnych powodów tak głębokiego załamania. Być może zachodzi nieco inne tumanienie dla wywołania określonych reakcji, pytanie tylko kogo i w jakim celu?
Odpowiedz
Gladiator napisał(a): Cztery lata temu napisałem:

Cytat:Znajomy, radca prawny wziął się przypadkowo (mógł do pewnego momentu) za sprawę jakiś roszczeń. Szybko okazało się, że jego przeciwnikami są dawni SB ecy, którzy śmiali się w nos ze starań jego klienta o jakiś tam zwrot. Nie kryli swojej dawnej profesji. Dotarł nawet do grafiku sędziów wyznaczanych według kolejności do rozpraw. Miał ksero rozpiski obsady rozpraw, gdzie sędzia został skreślony ze sprawy, a wyznaczony inny przez wiceprezesa. Ten nowy sędzia wręcz jawnie stał po stronie dawnych SB ków, co się w biznesmenów przeistoczyli. Zwykła mafia sędziowska obejmujących pewną część o której czasem słychać. (ostatnio częściej) Było to parę lat temu. Słał pisma do parlamentarnej komisji sprawiedliwości. Posłowie PO, PSL, SLD nie odpowiadali, dopiero odezwali się z PiSu. Tamci po prostu nie chcieli naruszać układu, po co im to?

No cholera, przekonałeś mnie teraz - jak można zaprzeczać tak niezawodnemu źródłu informacji, jak znajomy nieznanego gościa z internetu?
Odpowiedz
Poziom kręcenie przekłada się na czytanie ze zrozumieniem. Nigdzie nie było mowy o internecie, a znam go osobiście od lat. Smutne.
Odpowiedz
Gladiator napisał(a): PO miało podczas swoich rządów kilka dobrych pomysłów, zabrakło niestety jak w tym przypadku woli przeprowadzenia zmian. Przypomnę tu losy małej reformy sądów Gowina.  Partie weszły w układ i nie widziały potrzeby zmian, mimo oczywistej patologii. Teraz przyszedł brutalny PiS i robi to co trzeba, konsekwentnie w sposób mało wykwintny.
Znaczy, motorek był zepsuty, stukał, pukał i dymił, więc przyszedł mały Zbyś z młotkiem i zaczął go rozpierdalać. Wszyscy się przecież zgadzali, że coś trzeba zrobić, więc czemu teraz nagle krytykują Zbysia? Przecież rozpierdalanie młotkiem to niewątpliwie jest coś robienie.

Cytat: Politykierstwo części sędziów jest widoczne.
Jak wszystkich podporządkujemy ministrowi, na pewno stanie się niewidoczne.

Cytat:Zła reforma? Był czas, należało to zrobić lepiej w sposób bardziej wyważony. Nie zrobiono nic, więc obecna opozycja nie ma żadnego moralnego mandatu do rozdzierania szat. Jeśli komu się nie podoba reforma w pisowym stylu, proszę mieć przynajmniej 50% pretensji do obecnej opozycji, która olała interes państwa w tak ważnej sprawie dla interesu partyjnego. Teraz ktoś musi zrobić brudną robotę.
Akurat to, że dopuszczenie PiS do władzy jest Winą Tuska, jest dla mnie oczywistą oczywistością.

Gladiator napisał(a): Poziom kręcenie przekłada się na czytanie ze zrozumieniem. Nigdzie nie było mowy o internecie, a znam go osobiście od lat. Smutne.

Ja ciebie znam z internetu, czytaczu ze zrozumieniem. Znajomy (kogo?) [obcego gościa z internetu]. Przez tyle lat nauczyłbyś się polskiej składni.
Odpowiedz
Gladiator napisał(a): Wiesz z barwnymi określeniami typu tumanienie byłbym ostrożny, bowiem każdy kij ma dwa końce. Badanie z przed ośmiu miesięcy:

W kwietniu utrzymał się rekordowy poziom - 91 proc. akceptacji dla obecności Polski w UE, Co takiego miałoby zajść  w tak krótkim okresie czasu, aby aprobata spadła cirka o połowę? Propaganda jest jaka była od lat, użeranie się z UE trwa. Nawet na TVP chwalą się pozyskiwaniem i wykorzystywaniem środków unijnych, kasa  wiadomo, zawsze przemawia do wyobraźni. Nie widzę żadnych powodów tak głębokiego załamania. Być może zachodzi nieco inne tumanienie dla wywołania określonych reakcji, pytanie tylko kogo i w jakim celu?

Właśnie na tym polega "tumanienie mieszczucha" (termin wymyślony przez W. Szałamowa i A. Sołżenicyna na wielogodzinne, niekończące sie listy dziękczynne do Stalina, wygłaszane dzień w dzień w radiu, w telewizji i w kinach.) - wystarczy powtarzać nieprawdziwe informacje aż do ogłupienia, a ludzie zaczną w nie wierzyć.
Chociaż moze być i tak, że prawdziwe informacje przyczynią się do zmiany nastrojów:

Cytat:Politycy niemal wszystkich niemieckich partii krytycznie oceniają przyjętą w Polsce nową ustawę dyscyplinującą sędziów i domagają się od Brukseli wyciągnięcia konsekwencji.(...)
– Każdy, kto w ten sposób narusza nasze podstawowe wartości, musi się liczyć z sankcjami z Brukseli. Jeżeli zostają demontowane podstawowe zasady demokratyczne i konstytucyjne, muszą zostać obcięte dotacje UE – powiedział w poniedziałek portalowi „t-online.de” eurodeputowany Daniel Freund (Zieloni).
Freund nazwał postępowanie PiS „szokującym”. – Niezależność sądów jest filarem europejskiej architektury wartości. Przygotowując nowy projekt ustawy Warszawa znowu posługuje się „ciężkim młotem” – dodał polityk Zielonych.
Także rzecznik klubu parlamentarnego FDP ds. polityki europejskiej Michael Link opowiada się za zreformowaniem praktyk przyznawania dotacji unijnych. – Potrzebujemy nareszcie funkcjonującego mechanizmu uzależniającego wypłatę środków unijnych od przestrzegania praworządności – powiedział Link portalowi „t-online.de”.

Moim zdaniem jak tylko przejdą od słów do czynów, zacznie się w Polsce gadać o winie "wrogów Polski" (Tuska i każdego wroga klasowego). Urobiona propagandą tłuszcza kupi to. Może poseł Mularczyk wyskoczy jak diabeł z pudelka z reparacjami do Niemiec.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki

Cytat:Właśnie na tym polega "tumanienie mieszczucha" (termin wymyślony przez W. Szałamowa i A. Sołżenicyna na wielogodzinne, niekończące sie listy dziękczynne do Stalina, wygłaszane dzień w dzień w radiu, w telewizji i w kinach.) - wystarczy powtarzać nieprawdziwe informacje aż do ogłupienia, a ludzie zaczną w nie wierzyć.

W przytoczonym przez ciebie linku jest wyjaśnienie skąd wzięła się tak diametralna różnica w nastrojach. Przypomnę napisałem: Nie widzę żadnych powodów tak głębokiego załamania. Być może zachodzi nieco inne tumanienie dla wywołania określonych reakcji, pytanie tylko kogo i w jakim celu?
Żadne głębokie załamanie nie nastąpiło, nie było  powodów. Zdarza się czasem, że inaczej sformułowane pytania dotyczące określonej kwestii daje przeciwstawne odpowiedzi. Tak, czy owak żadnych specjalnych antyunijnych nastrojów nie ma.  Zadałem  pytanie - w jakim celu?  Niewykluczone, że wybiórcze podejście amerykańskiego portalu jest przypadkiem, choć  wątpię. Raczej chodzi o kolejne wbijanie klina między Niemcy, a Rosję i osłabianie UE. Ot, taka psychozagrywka  na zasianie niepewności. Interes USA jest absolutnie antyniemiecki, co przybliża Think-Tank Stratfor. Mimo upływu ponad czterech lat, nic się nie zmieniło.

Cytat:So, the primordial interest of the United States over which for centuries we have fought wars, the first, second and cold war has been the relationship between Germany and Russia. Because united they are the only force that could threaten us, and to make sure that that doesn’t happen.(...)
The issue to which we don’t have the answer is what will Germany do. The real wild card in Europe is that as the United States builds its cordon sanitaire, not in Ukraine, but to the west, and the Russians try to figure out how to leverage the Ukrainians out, we don’t know the German position(...)
For the United States, the primordial fear is Russian capital, Russian technology, I mean German technology and German capital, Russian natural resources and Russian manpower as the only combination that has for centuries scared the hell out of the United States..(...)
Źródło.

Te całe nawiązania do radzieckich wzorców są do podarowania sobie. Jeśli już, to mechanizm działa nieźle w drugą stronę. Sposób tumanienia oświeconego ludu proeuropejskiego przedstawia (a jakże!) szacowna unijna "Politico".

Cytat:Odtrąbiono sukces. Unijna "polityka spójności" miała działać jak magiczna różdżka: Wschód zaczął nadrabiać dystans dzielący go od reszty wspólnoty. Jednak największymi "wygranymi" takiego obrotu sprawy okazały się kraje zachodnioeuropejskie, które teraz chcą przykręcić kurek twierdząc, że nie mogą dłużej "wpłacać do kasy UE znacząco więcej niż otrzymują".

W rzeczywistości pieniądze, które kraje zachodnie przekazały Europie Wschodniej za pośrednictwem unijnego budżetu bledną przy zyskach, jakie zachodnim korporacjom przyniosły inwestycje na wschodzie.

Źródło.

Zrozumiałym całkowicie jest, że kto inwestuje pieniądze to chce mieć z tego zysk (mógłby by być mniejszy w naszym interesie). Krążące pieniądze napędzają gospodarkę. Natomiast widać tu, jak lud europejski  jest tumaniony, tyle że w drugą stronę. Także w Polsce przy każdej dofinansowanych przez UE inwestycji jest coś w rodzaju nabożnej kapliczki z informacją. Tak jak kiedyś wszystko zawdzięczaliśmy ZSRR, tak obecnie UE, dokładnie ten sam mechanizm propagandowy. Przejęcie za grosze części przemysłu jest obiektywnym faktem, drenaż szczególnie lekarzy również. Teraz  np w przypadku największej w UE floty transportowej robi się wszystko by ją ograniczyć. Po prostu dołączenie do najbogatszych nie leży w interesie nikogo ze "starej Unii". To brutalna walka o swoje, a rząd nie jest wcale antyunijny. Jeśli pieniądze na inwestycje nie z UE, to od banksterów na gorszych warunkach. Świadomość tych faktów istnieje, nie oczekuj bałwochwalczego uwielbienia.

Cytat:Chociaż moze być i tak, że prawdziwe informacje przyczynią się do zmiany nastrojów:

Nie bardzo wiem dlaczego wewnątrz niemiecki wypowiedzi parlamentarne miałby wstrząsnąć polskim społeczeństwem...?
Co najwyżej mamy przykład całkowitego niezrozumienia tego co się w Polsce dzieje, przykładaniem pewnej kalki. Dałeś przykład książki Kaczyńskiego, która uzasadnia takie, a nie inne podejście.

Cytat:Moim zdaniem jak tylko przejdą od słów do czynów, zacznie się w Polsce gadać o winie "wrogów Polski" (Tuska i każdego wroga klasowego). Urobiona propagandą tłuszcza kupi to. Może poseł Mularczyk wyskoczy jak diabeł z pudelka z reparacjami do Niemiec.

Powtarzające się u ciebie słowo tłuszcza jedynie potwierdza pewną kastowość europejską. Są elity oderwane coraz bardziej od rzeczywistości i zwykli ludzie. Czy skończy się to nową formą Rewolucji francuskiej zobaczymy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości