Liczba postów: 14,708
Liczba wątków: 100
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
319 Płeć: mężczyzna
Kozak Zaporoski napisał(a): To doprawdy fascynujące jak chęć życia w zamordystycznym społeczeństwie wypiera to co nas odróżnia od krain szczęśliwości pokroju KRLD – powszechnie obowiązujący szacunek dla Praw Człowieka.
W przypadku pewnych klas przestępstw uważam, że prawa człowieka mogą być wyłączone albo ograniczone. I nie uważam, żeby chłosta dla DOROSŁYCH PRZESTĘPCÓW (w pewnych kategoriach - za kradzież batona to byłaby przesada, ale za kradzież sprzętu elektronicznego poniżej limitu z KK, czemu nie?) była niezasadna.
Zwracam jednak uwagę, że dziecko to nie dorosły i nie przestępca.
Gawain napisał(a): Doprawdy? A ja myślałem, że koniecznie trzeba je wieszać za uszy i nazywać debilem.
A zauważyłeś, że pisałem to w kontekście konkretnej wypowiedzi Lumbera? Przeczytaj ją jeszcze raz, bo chyba nie zadałeś sobie takowego trudu.
Lampart napisał(a): Dlatego np. dostać po łapkach, jest zasadniczo mniej poniżające niż dostać w twarz.
O kurwa, profesor doktor teoretyk się odezwał. Powiedz: dostałeś kiedykolwiek od rodziców? Masz dzieci?
Lampart napisał(a): Ja właśnie o czymś takim pisałem - kiedyś nauczyciele bili uczniów linijką po rękach i starsi ludzie, którzy podlegali takim środkom wychowawczym, nie wydają się czuć z tego względu pokrzywdzeni.
Czują się pokrzywdzeni - w każdym razie Ci, których ja znam.
Lampart napisał(a): Metoda nie jest zła nie gadaj.
Metoda jest zła. Co zostało już wykazane licznymi badaniami.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
51 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Za dzieciaka cheatowałem w szachach na kurniku :(
Lampart napisał(a): Nie wiem co to za bicie było, czy przypadkiem nie z byle powodu, pod wpływem emocji
Po pierwsze, zachęcam zatem do przeczytania metodologii powyższych badań - każda praca naukowa zawiera takową sekcję, więc warto byś się z nią zapoznał, zanim zaczniesz na jej temat wygłaszać opinie.
Po drugie, podobnie jak ZaKotem, "systemowe", wyrachowane" bicie dzieci w ramach z góry założonego systemu kar, uważam za patologię dalece bardziej obrzydliwą niż incydenty przemocy fizycznej, będące wynikiem nagłego przypływu emocji i utraty panowania przez rodzica (chociaż oczywiście tą drugą sytuację uważam również za zjawisko wysoce negatywne).
Lampart napisał(a): Na ten moment po prostu uważam, że są sytuacje uzasadniające wychowawczego klapsa.
Uważaj sobie co chcesz. Ale z łaski swojej, nie przypisuj sobie racjonalizmu w ferowaniu poglądów, a Twojemu interlokutorowi rozemocjonowania, podczas gdy Ty opierasz się właśnie na swoich odczuciach i "abomisiach" ("a bo mi się wydaje, że..."), natomiast Twój rozmówca stara się podpierać swoje poglądy na weryfikowalnych konkluzjach badań naukowych.
Lampart napisał(a): Odnośnie praw człowieka, po prostu nie nazwałbym tego przemocą, jeśli jest to w określonych ramach.
Tak właśnie sądziłem, że do "podważenia" zapisu expressis verbis falsyfikującego Twoją tezę, będziesz musiał się posunąć do wymyślania definicji na kolanie.
Rozumiem, że z poniższą definicją przemocy fizycznej mój rozmówca się nie zgadza:
Przemoc Fizyczna - naruszanie nietykalności fizycznej. Przemoc fizyczna jest intencjonalnym zachowaniem powodującym uszkodzenie ciała lub niosącym takie ryzyko, np.: popychanie, szarpanie, ciągnięcie, szturchanie, klepanie, klapsy, ciągnięcie za uszy, włosy, szczypanie, kopanie, bicie ręką, pięścią, uderzenie w twarz - tzw. "policzek", przypalanie papierosem, duszenie, krępowanie ruchów, itp.;
Zatem, doczekać się nie mogę, na ujrzenie definicji, którą on sklecił, by wykazać, że zapis przeciw przemocy fizycznej, wcale nie zabrania bicia dziecka.
Lampart napisał(a): Według deklaracji praw człowieka każdy człowiek od urodzenia, ma prawo do wolności, a wiadomo, że rodzic wolność dziecku będzie ograniczał, na przykład nie pozwoli wyjść z domu po 22:00 itp.
No popatrz, a jednak kara więzienia nie jest sprzeczna z deklaracją praw człowieka, a bicie dzieci przez rodziców w ramach "środka wychowawczego", już oczywiście tak.
ErgoProxy napisał(a): Czyli wszystko, co Wielki Wschód Ukrainy jest w stanie z siebie wydalić, to jakaś kiepska agitka oparta na wybiórczym cytowaniu.
Co niby wybiórczo cytowałem?
Czy z Twoich wypowiedzi można wyciągnąć uzasadniony wniosek, iż chciałbyś żyć w zamordystycznym społeczeństwie? No można.
Czy z Twoich wypowiedzi można wyciągnąć uzasadniony wniosek, iż masz głęboko gdzieś Prawa Człowieka? No można.
Więc o co Ci chodzi?
BTW: Proszę bądź Waść łaskaw cytować mój nick gdy się do mnie zwracasz – powyższe praktyki zbytnio capią Quinque, by mi się chciało je tolerować.
ErgoProxy napisał(a): Zgadzam się z przedmówcą; musi Szopen nędznym artystą był, skoro w zabitym dechami okresie kolonialnym żył.
Non sequitur.
Mógł być co najwyżej człowiekiem z nędznym kompasem moralnym (jakim bez wątpienia był chociażby Lovecraft), mierzonym według dzisiejszych standardów, względnie według jego odchylenia od standardów obowiązujących w czasach, w których żył. Nie mam jednak pojęcia co do rzeczy ma tutaj twórczość artystyczna do paradygmatów prawnych.
Socjopapa napisał(a): W przypadku pewnych klas przestępstw uważam, że prawa człowieka mogą być wyłączone albo ograniczone.
Zatem pozostaje Ci życzyć, by przypadkiem ktoś kiedyś nie doszedł do wniosku, że dla Socjopapy można prawa człowieka wyłączyć albo ograniczyć - chociażby ze względu na jego przestępstwo bycia ateistą.
Ой, розвивайся та сухий дубе / Завтра мороз буде, / Ой собирайся молодий козаче / Завтра похід буде. / Я й морозу та й не боюся / Зараз розів'юся
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
@Socjo
Ironia mi nie wyszła. Niestety emotki na forum nie działają z poziomu znaków wpisywanych na komórce. Toteż dokładam; ;-) Teraz przekaz powinien być klarowniejszy, a ironia bardziej przystępna.
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
51 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Za dzieciaka cheatowałem w szachach na kurniku :(
Lampart napisał(a): będę sobie przypisywał racjonalizm. bo staram się szukać uzasadnienia dla swoich twierdzeń :
Niestety kompletnie tych starań nie widać po tym co piszesz na forum.
Lampart napisał(a): Aha czyli tam gdzie ty deklaracje sobie interpretujesz tam można, tam gdzie ja tam nie można, no to już wiem :]
W którym miejscu robię to co Ty, mianowicie ignoruję to co deklaracja expressis verbis stanowi, ignoruję jej wykładnie od czasów jej spisania oraz wymyślam na poczekaniu kuriozalne definicje (którymi zresztą nie raczę się dzielić) tak by pasowały pod z góry założoną tezę?
Jeżeli uparcie nie chcesz się przyznać do oczywistego lapsusu i chcesz dalej brnąć w absurd w postaci wykazywania, iż Deklaracja Praw Dziecka wcale nie zabrania kar cielesnych, to przynajmniej nie próbuj analogicznie absurdalnych przedsięwzięć przypisywać swoim współrozmówcom.
Ой, розвивайся та сухий дубе / Завтра мороз буде, / Ой собирайся молодий козаче / Завтра похід буде. / Я й морозу та й не боюся / Зараз розів'юся
Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247 Płeć: nie wybrano
Rodica
Cytat:Przemoc niszczy zdolności komunikacji między ludźmi, stąd pewnie powszechna wśród Polaków nieumiejetność współpracy i organizacji.
Przemoc występuje (prawdopodobnie) we wszystkich krajach/ społeczeństwach, nie wiem więc, dlaczego jej skutki przypisujesz tylko Polakom, a nie wszystkim ludziom.
Cytat:A jak ktoś się obawia, że mu jaja zmaleją, to zawsze może sobie zafundować obóz przetrwania.
Przemocy wobec dzieci dopuszczają się zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Lampart
Cytat:Inaczej byś się poczuł gdybym w rozmowie poklepał cię po plecach, a inaczej gdyby poklepał po twarzy.
A po pupie? Wolałbyś być klepany po twarzy czy po pupie?
Cytat:Ja właśnie o czymś takim pisałem - kiedyś nauczyciele bili uczniów linijką po rękach i starsi ludzie, którzy podlegali takim środkom wychowawczym, nie wydają się czuć z tego względu pokrzywdzeni.
Znam takich, którzy czują się pokrzywdzeni. Ciekawe, czy chciałbyś, żeby twoje dziecko przyszło do domu z sinymi palcami.
Cytat:Niemniej gdybym miał dzieci, to pewnie sam bym nie miał serca stosować takich metod wychowawczych.
Nieważne, czy miałbyś serce. Ważne, że nie miałbyś prawa.
Cytat:Na ten moment po prostu uważam, że są sytuacje uzasadniające wychowawczego klapsa.
Czy są (a jeśli tak, to jakie) sytuacje uzasadniające:
- wymierzenie klapsa [kary, nie elementu seksu]
- zwyzywanie
- szarpnięcie
- popchnięcie
- wrzeszczenie na
użyte w stosunku do męża/ żony, partnera/ partnerki?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
Kozak Zaporski,
To tylko twoja opinia, że tego nie widać, że szukam uzasadnień, ktoś inny może widzieć.
Deklaracja głosi, że dziecko ma wolność od urodzenia, a jak rodzic postanowi to nie wyjdzie z domu choćby chciało, jakby nie było jest to przetrzymywanie wbrew woli. Ciekawe jak to wytłumaczysz. Po prostu niektórych określeń nie trzeba tam brać dosłownie imo.
ZnaLezczyni,
Po pupie bym wolał, dziwne pytanie.
No są takie sytuacje, które uzasadniają popchnięcie i wrzeszczenie.
Jak żona idzie na mnie z wałkiem do ciasta to mogę ją odepchnąć.
Jak żona mnie nie słyszy bo ogląda jakieś idiotyczne top model w tv to mogę wrzasnąć.
To tylko przykłady ale różne są sytuacje w życiu.
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
Nie pisz tak brzydko na temat mojej żony koleś.
Aha jeszcze to:
"Znam takich, którzy czują się pokrzywdzeni. Ciekawe, czy chciałbyś, żeby twoje dziecko przyszło do domu z sinymi palcami."
Mięczaki. Mój dziadek z dumą opowiadał, że jak nauczyciel przyrżnął linijką Po łapach, to najlepiej aby jego ojciec się nie dowiedział, bo ten To by dopiero manto spuścił.
Akurat, po dłoniach to uważam, że zły pomysł. Ale ten ludzik Michelina od pasztetu, aż się prosił o linijkę na te tłuste przedramiona.
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
51 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Za dzieciaka cheatowałem w szachach na kurniku :(
Lampart napisał(a): To tylko twoja opinia, że tego nie widać, że szukam uzasadnień, ktoś inny może widzieć.
Opinia mówisz - zatem porozmawiamy o faktach.
Faktem jest, że nie zechciałeś wskazać chociażby jednego badania naukowego, którego konkluzje przemawiają za tezami, które głosisz. Faktem jest, że jedynym "argumentem", który przedstawiłeś za swoim stanowiskiem, jest teza, iż osoby, które były bite w szkole przez nauczycieli, cytuję, "nie wydają się czuć z tego względu pokrzywdzone". W rzeczywistości jest to nic więcej jak Twoje "a bo mnie sie wydaje" niepodparte żadnymi weryfikowalnymi dowodami, do których można by się jakkolwiek merytorycznie odnieść. Ergo, zamiast argumentu za tezą, postawiłeś kolejną tezę, której prawdziwości należałoby dopiero dowieść – do tego jednak czasu rzeczoną tezę można po prostu zbyć w myśl zasady, iż twierdzenie niepodparte dowodami można bez dowodów odrzucić.
Doprawdy ciekaw jestem, jak ktokolwiek potrafiący jako tako czytać (i jeszcze rozumieć to co czyta) na podstawie powyższych faktów, byłby w stanie dojść do wniosku, że starasz się opierać swoje twierdzenia na racjonalnych przesłankach...
Lampart napisał(a): Deklaracja głosi, że dziecko ma wolność od urodzenia, a jak rodzic postanowi to nie wyjdzie z domu choćby chciało, jakby nie było jest to przetrzymywanie wbrew woli. Ciekawe jak to wytłumaczysz. Po prostu niektórych określeń nie trzeba tam brać dosłownie imo.
Pierwej wskaż konkretny artykuł Konwencji o Prawach Dziecka, do którego się odnosisz – nie mam zamiaru prowadzić dywagacji w ciemno.
Lampart napisał(a): Ale ten ludzik Michelina od pasztetu, aż się prosił o linijkę na te tłuste przedramiona.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to mem jest...? Filmik komediowy z 2010 roku? A to dziecko jest aktorem. Odgrywa postać. Tak na niby.
Ой, розвивайся та сухий дубе / Завтра мороз буде, / Ой собирайся молодий козаче / Завтра похід буде. / Я й морозу та й не боюся / Зараз розів'юся
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
No nie zrozumiałaś bo zupełnie nie taki powód.
Chodziło o jego zachowanie i rozpasanie (mentalne), co nie zmienia faktu, że linijka idealnie by klaskała o te tłuste przedramiona
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
Lampart napisał(a): Nie! Zachowanie prowokuje. Jak można bić kogoś za free?
No misia wnerwiało, że zając bez czapki chodzi. A męża, że żona na swojego szczeka. Ale to tylko dowcipy z brodą.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247 Płeć: nie wybrano
Lampart
Cytat:ZnaLezczyni,
Po pupie bym wolał, dziwne pytanie.
Pytanie było retoryczne, nie sądziłam, że odpowiesz. Myślałam, że nie chcesz być klepany czy bity nigdzie (po żadnej części ciała) przez obcych. Ale widzę, że pupa nie jest taka zła.
Cytat:No są takie sytuacje, które uzasadniają popchnięcie i wrzeszczenie.
Jak żona idzie na mnie z wałkiem do ciasta to mogę ją odepchnąć.
Jak żona mnie nie słyszy bo ogląda jakieś idiotyczne top model w tv to mogę wrzasnąć.
To tylko przykłady ale różne są sytuacje w życiu.
Nie zgodzę się z tobą. W dużym stopniu życie ma się takie, jakie się sobie ułoży. W każdym razie osobiste życie. Moim zdaniem nie ma miejsca na przemoc (w rodzinie, nigdzie). Można żyć bez wrzeszczenia, popychania, wyzywania. Nie rozumiem, dlaczego niedosłyszenie przez żony czegoś tam usprawiedliwiać miałoby wrzeszczenie na nią.
Jeśli pozwolisz na przemoc (sobie, wobec siebie), to ona będzie narastać. I wszystko da się jakoś usprawiedliwić okolicznościami. Klaps, wrzask, wyzwiska, uderzenie.
Myślisz, że rodzinni tyrani są potworami? Nie, to ludzie. I to zazwyczaj niezbyt szczęśliwi.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
Przeinaczasz moja odpowiedz. Skoro dałaś tylko dwie opcje to rozumiem, że nie byłoby wyjścia. Oczywiście że bym nie chciał być bity.
Życie ma się takie jakie się ułoży powiadasz... Masz jakieś statystyki? Dane? Jeżeli nie, to przyznaj, że nie masz nic do powiedzenia w tym temacie. Oczywiście żartuję, Ale ty wiesz o co chodzi