To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pobawmy się w futurologię
Gawin napisał(a):Średniowiecze było wielokroć gorsze. Bieda, nieludzkie warunki życia, niesamowicie mało zasobów, głód, wojny, zarazy i o ile nie urodziłeś się szlachcicem to dwie trzecie roku ostro tyrałeś a jedną trzecią się modliłeś

No dla mnie zajebiście. Czemu nieludzkie? Jako chłop nic Cię nie obchodziło. Pan dawał ci rolę a ty sobie na niej pracowałeś. Zajebiście
Odpowiedz
I jedną trzecią roku jadłeś czerstwy chleb, jedną trzecią roku jadłeś nadpsute jarzyny, a jedną trzecią roku jadłeś trawę i szczaw. A jeśli ci się sprzykrzyło i chciałeś się pomodlić o urodzaj, to cię łapało Święte Oficjum i skazywało na post i pohańbienie, żeś oddał chwałę pogańskim bałwanom. Pan zaś przychodził kiedy chciał i wyjadał ci z chaty co chciał, i gwałcił ci w chacie kogo chciał, ponieważ był twoim panem.

Ty w ogóle masz jakieś pojęcie o średniowieczu?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
No i takie rzeczy mnie właśnie kręcą

W naszym świecie jedyne dobre rzeczy to Anime i Mallboro Gold
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): I jedną trzecią roku jadłeś czerstwy chleb, jedną trzecią roku jadłeś nadpsute jarzyny, a jedną trzecią roku jadłeś trawę i szczaw. A jeśli ci się sprzykrzyło i chciałeś się pomodlić o urodzaj, to cię łapało Święte Oficjum i skazywało na post i pohańbienie, żeś oddał chwałę pogańskim bałwanom. Pan zaś przychodził kiedy chciał i wyjadał ci z chaty co chciał, i gwałcił ci w chacie kogo chciał, ponieważ był twoim panem.

Ty w ogóle masz jakieś pojęcie o średniowieczu?

E, to co piszesz to raczej polskie barocco. Średniowieczny feudalizm był bardziej praworządny, a pan wobec poddanego wcale nie tak wiele mógł. A Święte Oficjum to się zajmowało poważną polityką i spiskami mającymi na celu obalenie, a nie jakimiś ludowymi bzdurami. Natomiast średniowiecze mimo pewnych braków w jakości życia - których przecież ludzie nie byli świadomi, bo nie znali lepszego - miało też istotne zalety, także z punktu widzenia pospólstwa. Człowiek rodził się jako nikt, dziecko to absolutne zero, i w ciągu życia cały czas tylko awansował społecznie. Nastolatek był ważniejszy od dzieciucha, młodzieniec ważniejszy od nastolatka, żonaty od młodzieńca itd, a już łojciec rodziny, choćby chłopskiej, był w swoim małym kilkuosobowym państewku monarchą absolutnym. Taka gwarancja awansu (no, o ile się dożyje) na pewno dobrze wpływała na stabilność psychiczną. I polityczną pewnie też.

Ale wiesz Quinque, nie jest tragicznie, wcale nie musisz mieć wehikułu czasu, aby w takim społeczeństwie się znaleźć. Ty się nawróć na islam i naturalizuj w Afganistanie.
Odpowiedz
Quinque napisał(a): W naszym świecie jedyne dobre rzeczy to Anime i Mallboro Gold

to z marlboro będzie krucho w średniowieczu, będziesz musiał się przerzucić na jakąś faję.
Odpowiedz
Peter napisał(a): to z marlboro będzie krucho w średniowieczu, będziesz musiał się przerzucić na jakąś faję.

Faję też nie miałby czym nabić, przecież tytoń to dopiero od Kolumba. Ale sprowadzenie pewnego gatunku konopi z Indii byłoby technicznie wykonalne. To mógłby być taki jego quest.

A styl anime sam mógłby zapoczątkować, na przykład w jakimś kościele wymalować taką drogę krzyżową:
[Obrazek: ead.jpg]
Odpowiedz
pierunie, rzeczywiście, czyli pozostaje marycha Oczko
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):
Peter napisał(a): to z marlboro będzie krucho w średniowieczu, będziesz musiał się przerzucić na jakąś faję.

Faję też nie miałby czym nabić, przecież tytoń to dopiero od Kolumba. 

Coś tam palili. W muzeum neolitycznych, czyli tysiące lat starszych od Średniowiecza, kopalni w Krzemionkach pokazują też ówczesne fajki. Niestety, przewodniczka nie chciała powiedzieć co w nich palili zasłaniając się ustawą.  Cwaniak
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
Przy ocenie jakości życia w średniowieczu, warto pamiętać o jednej rzeczy. Stomatologią i kowalstwem zajmowała się ta sama osoba. Nawet używała tego samego sprzętu. To kto chętny cofnąć się w czasie? Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Przy ocenie jakości życia w średniowieczu, warto pamiętać o jednej rzeczy. Stomatologią i kowalstwem zajmowała się ta sama osoba. Nawet używała tego samego sprzętu. To kto chętny cofnąć się w czasie? Uśmiech

A to dotyczy nie tylko Średniowiecza, ale praktycznie wszystkich cywilizacji maltuzjańskich, preindustrialnych.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
kmat napisał(a): Przy ocenie jakości życia w średniowieczu, warto pamiętać o jednej rzeczy. Stomatologią i kowalstwem zajmowała się ta sama osoba. Nawet używała tego samego sprzętu. To kto chętny cofnąć się w czasie? Uśmiech

i wg komiksu Christy znieczulenie za pomocą drewnianego młota do wbijania pali, nie wiem co na to źródła historyczne? Oczko
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): A styl anime sam mógłby zapoczątkować, na przykład w jakimś kościele wymalować taką drogę krzyżową
Trochę dziwne. Z Chrystusem utożsamia się zawsze Madokę, jako osobę poświęcającą się z bezinteresownej miłości. Zresztą od strony wizualnej filmy nie pozostawiają zbyt tutaj zbyt dużej dowolności:

[Obrazek: madoka-magica-karmic-ties-knots-lines-ta...elines.jpg]
[Obrazek: maxresdefault.jpg]

Homurę utożsamić z Chrystusem ciężko. Homura reprezentuje obsesyjną, zaborczą miłość. Z diabłem w ortodoksyjnej koncepcji też. Może z Kainem dopuszczającym się zbrodni z zazdrości o względy Boga?

No i rola trzech pozostałych czarodziejek jako wyśmiewających Drogę Krzyżową też mi nie pasuje. Zwłaszcza w związku z tym, jak są przez Homurę traktowane.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
OK, na pewno znasz się lepiej, mnie się tylko wizualnie skojarzyło Uśmiech
Odpowiedz
Hm, mnie się automatycznie skojarzyła ze złym łotrem w mocy Szatana. Przy czym to "w mocy" jest bardzo tarotowe; Homura może w każdej chwili Kyubeya z siebie zrzucić, wszak Madoka przygląda się temu wszystkiemu z Nieba. No ale ona ewidentnie tego nie chce i uparcie drałuje ku przepaści.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a):Ale wiesz Quinque, nie jest tragicznie, wcale nie musisz mieć wehikułu czasu, aby w takim społeczeństwie się znaleźć

Jest kurwa. Lewaki, pedzie, lesbijki, komuchy, poprawnopolitycznie zjeby no długo by wymieniać. No to to jest dramat.Poza tym, Święte Ofcjum to już Renesans
Odpowiedz
Quinque, ale wbij to sobie to głowy, że to wszystko miało swój odpowiednik w średniowieczu, który się nazywał Kościół. Bo chłopi, nad którymi się rozpływasz, to wyznawali ciągle Dianę i Herkulesa, jeśli nie jakieś płodnościowe Dziewanny, bo przecież ziemia musiała rodzić. Te wszystkie herezje dualistyczne skądś się w końcu brały - właśnie z chęci pogodzenia chrześcijaństwa z pogaństwem, żeby był duchowy spokój i pokój. No ale lewakowi możesz tłumaczyć; lewak swoje wie i się nie ugnie w marszu po szczęśliwą przyszłość dla tego świata, nawet jeśli wymaga to wojny z ciałem, światem i Szatanem. Język
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Quinque napisał(a):
ZaKotem napisał(a):Ale wiesz Quinque, nie jest tragicznie, wcale nie musisz mieć wehikułu czasu, aby w takim społeczeństwie się znaleźć

Jest kurwa. Lewaki, pedzie, lesbijki, komuchy, poprawnopolitycznie zjeby no długo by wymieniać.

No ale we wspomnianym Afganistanie tego wszystkiego nie ma.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Quinque, ale wbij to sobie to głowy, że to wszystko miało swój odpowiednik w średniowieczu, który się nazywał Kościół. Bo chłopi, nad którymi się rozpływasz, to wyznawali ciągle Dianę i Herkulesa, jeśli nie jakieś płodnościowe Dziewanny, bo przecież ziemia musiała rodzić. Te wszystkie herezje dualistyczne skądś się w końcu brały - właśnie z chęci pogodzenia chrześcijaństwa z pogaństwem, żeby był duchowy spokój i pokój. No ale lewakowi możesz tłumaczyć; lewak swoje wie i się nie ugnie w marszu po szczęśliwą przyszłość dla tego świata, nawet jeśli wymaga to wojny z ciałem, światem i Szatanem. Język

Doprawdy? Bo Kataryzm powstał najprawdopodobniej przez czytanie Biblii. Nie ma to nic wspólnego z lewactwem
Odpowiedz
Tak, doprawdy.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
Peter napisał(a): pierunie, rzeczywiście, czyli pozostaje marycha Oczko

E tam, marihuana i tytoń (z uwagi na cenę) oczywiście nie, ale dostępny był cały wachlarz innych naturalnych halucynogenów od matki natury oczywiście, które sprawnie przygotowywały na podstawie wiedzy i ogromnego doświadczenia czarownice, wiedźmy i jędze mieszkające w lesie gdzie chadzali chłopi i baby po przyjemność, odpowiedź lub spędzenie płodu. I tak: dla noworodków i niemowlaków stosowano makiwarę – wywar ze słomy makowej – uspakajał oseski na cały dzień i chłop z babą mogli spokojnie pracować na polu pana bądź plebana. Dla starszych był lulek czarny czyli żabi jad, tarskie ziele, bieluń dziędzierzawa zwana trąbą anioła lub diabelskim zielem i lycoperdon oraz muchomor czerwony niejadalny w prawdzie ale nietrujący, a z przypadku podróż poza rzeczywistość za sprawą claviceps purpurea. Dla mniej wymagających była okovitka pędzona w parafialnym, bądź pańskim gospodarstwie. W najlepszej sytuacji byli mieszkańcy podkarpacia mając do dyspozycji nieograniczony dostęp do łysiczki lancetowatej, która prawdopodobnie odpowiedzialna jest, pośrednio rzecz jasna za pojawienie się parzenic na ludowych strojach góralów. I wiele innych roślin, grzybów miał do dyspozycji chłop pańszczyźniany za posiadanie których dziś idziemy siedzieć.
Śpieszmy się czytać posty,  tak szybko  są kasowane....
Nie piszę o tym zbyt często lecz piszę o tym raz na zawsze... a jestem tak jak delfin łagodny i mocny i nie zawsze powrócę, nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości