To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
Środowisko hodowców powinno wyjść z inicjatywą, która dawałaby plan działania i pokazała, że chcą wyższych standardów.
Choć to pewnie nie będzie miało miejsca.

ZaKotem napisał(a): Nieźle. Wyobrażacie sobie ten kwik lobby rolniczego? Na pewno okaże się, że takie mięso powoduje raka i autyzm bardziej jeszcze niż GMO. Swoją drogą, to da opcję do ciekawych kulinarnych eksperymentów, bo nic wtedy nie przeszkodzi robić tanie steki np. z żubra, nosorożca, a może i z mamuta.

Ja wypatrywałbym też takich, którzy będą twierdzić, że te komórki cierpią. To może być okazja do zawiązania pierwszego w dziejach sojuszu pomiędzy hodowcami, a weganami.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...oxNewsImg2

Cytat:Joanna Sadzik, która objęła prezesurę w stowarzyszeniu po złożeniu dymisji przez oskarżanego o mobbing ks. Jacka Stryczka, została odwołana ze swojego stanowiska w poniedziałek 4 lutego. Zastąpił ją ks. Grzegorz Babiarz, bliski znajomy poprzedniego prezesa.

Według źródeł portalu Onet.pl miało to być działanie zaplanowane przez osoby blisko związane z ks. Jackiem Stryczkiem. Miała o tym nie wiedzieć nawet kuria krakowska - co powiedział Onetowi ks. Tomasz Szopa, kanclerz krakowskiej kurii. Co innego jednak wynikało z oficjalnego komunikatu, który opublikowała - zgodnie z nim Wiosna nie jest stowarzyszeniem kościelnym, może więc samo decydować o swoich władzach, a ks. Grzegorz Babiarz "zwrócił się z prośbą o zgodę ze strony władzy kościelnej na kandydowanie do władz stowarzyszenia i taka zgoda została mu udzielona".

Niech już to stryczkowe gówno zdechnie do końca.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): Z drugiej strony, skoro  ponoć wg oficjalnych danych (widziałem jak ktoś się na nie powoływał, nie widziałem samych danych) w Polsce jest o wiele mniejszy odsetek krów chorych i przeznaczanych do utylizacji, niż na zachodzie - to pewnie ten proceder to nie było nic, aż tak niezwykłego. Bo jednak nie chce mi się wierzyć, że nasze krowy są tak super, że nie chorują i nie zdychają prawie wcale.

Dokładnie. Mój przyjaciel-weterynarz badający mięso w rzeźniach już dawno twierdził, że ostatnią chorą sztukę widział w latach 80.
Potem w cudowny sposób, całe pogłowie ozdrowiało.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
https://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci...dzone.html

Cytat:Źródłem terroryzmu jest też często motywowana politycznie albo religijnie nienawiść. A czasem po prostu nienawiść. „Niektórzy ludzie lubią patrzeć, gdy świat płonie” – tłumaczył Alfred Pennyworth, kamerdyner komiksowego Batmana. To, co rozumieli scenarzyści filmu „Mroczny rycerz” (to w nim padają te słowa), jest niepojęte dla ekonomistów z obozu Maksa U. Nie potrafią oni wyjaśnić w pełni ludzkich zachowań, bo nie dostrzegają wielowymiarowości człowieka. Próbują wtłoczyć go w kategorie materialistycznego, ilościowego opisu, w całości, wraz z nienawiścią i miłością, pisząc przez to o tych uczuciach w cudzysłowie. Miłość? To tylko nazwa specyficznego rynku. Religia? Noblista Douglass North ma ją za jedną z wielu instytucji, które nakładają na ludzi ograniczenia w ich działaniu. „Religia jest dla niego klubem towarzyskim, z jego kosztami i korzyściami, a nie osobną tożsamością czy dialogiem” – tłumaczy prof. Deirdre N. McCloskey z Harvardu, dawniej zwolenniczka Maksa U, dzisiaj jego surowa krytyczka. Uważa ona, że termin „maksymalna użyteczność” zrobił niezasłużoną karierę w ekonomii, wypaczając ją jako naukę, bo dając złudzenie, że można opisać ludzkie preferencje z fizykalną precyzją
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://bezprawnik.pl/skan-faktury/?fbcl...iAGysR4SLI

Fiskus się zastanawia nad tym czy skan faktury można uznać za fakturę. I tutaj mam pytanie, mam zamiar odliczyć internet w PITcie i mam faktury z konta w portalu mojego usługodawcy. Mogę ryzykować czy jednak nie?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Ale to są chyba faktury wystawione już jako elektroniczne, a nie papierowe zeskanowane?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Papierowe dostaję jednak wywalałem, bo myślałem, że się na ulgę nie łapię. Sprawdziłem i jednak mogę kilkaset złotych odpisać. Nie mam natomiast oryginałów tylko pdfy ze strony operatora, najpewniej to z nich były generowane faktury do druku.

Albo to skany, nie wiem.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Fajny artykuł o Czechach

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci...pi/5ek6tzy
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Papierowe dostaję jednak wywalałem, bo myślałem, że się na ulgę nie łapię. Sprawdziłem i jednak mogę kilkaset złotych odpisać. Nie mam natomiast oryginałów tylko pdfy ze strony operatora, najpewniej to z nich były generowane faktury do druku.

Albo to skany, nie wiem.

A czy jest na nich napisane "oryginał"? I czy są to dokumenty wygenerowane elektronicznie, czy takie prawdziwe skany dokumentów z pieczątką i podpisem?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Muszę na kompie sprawdzić. Niby u operatora wszystko jest i ma status opłacone, ale to mi pewnie w PITcie nie pomoże.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): https://bezprawnik.pl/skan-faktury/?fbcl...iAGysR4SLI

Fiskus się zastanawia nad tym czy skan faktury można uznać za fakturę. I tutaj mam pytanie, mam zamiar odliczyć internet w PITcie i mam faktury z konta w portalu mojego usługodawcy. Mogę ryzykować czy jednak nie?
Ale na pewno faktury czy może obraz faktury? W regulaminie powinieneś mieć tę informację. Na infolinii też powinni umieć na to odpowiedzieć.

Podejrzewam, że jednak obraz faktury, skoro piszesz, że dostawałeś papierowe faktury - chyba, że w międzyczasie zmieniłeś sposób doręczania faktur. 

Rzecz też w tym jak te faktury wyglądają - jeśli wydrukujesz je z systemu będzie się dało rozpoznać, że są drukowane z maila? Jeśli nie, drukować, nic się nie bać. Jeśli tak, albo masz wątpliwości, upewnij się u usługodawcy, że nie wysyłali Ci za zadany okres w papierze - jeśli wysyłali, poproś o duplikaty.

Opis "oryginał/kopia" od bodaj 2 lat już nie jest wymagany.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
Gawain napisał(a): https://bezprawnik.pl/skan-faktury/?fbcl...iAGysR4SLI

Fiskus się zastanawia nad tym czy skan faktury można uznać za fakturę. I tutaj mam pytanie, mam zamiar odliczyć internet w PITcie i mam faktury z konta w portalu mojego usługodawcy. Mogę ryzykować czy jednak nie?
Ale na pewno faktury czy może obraz faktury? W regulaminie powinieneś mieć tę informację. Na infolinii też powinni umieć na to odpowiedzieć.

Podejrzewam, że jednak obraz faktury, skoro piszesz, że dostawałeś papierowe faktury - chyba, że w międzyczasie zmieniłeś sposób doręczania faktur. 

Rzecz też w tym jak te faktury wyglądają - jeśli wydrukujesz je z systemu będzie się dało rozpoznać, że są drukowane z maila? Jeśli nie, drukować, nic się nie bać. Jeśli tak, albo masz wątpliwości, upewnij się u usługodawcy, że nie wysyłali Ci za zadany okres w papierze - jeśli wysyłali, poproś o duplikaty.

Opis "oryginał/kopia" od bodaj 2 lat już nie jest wymagany.

Zapis danych identyczny, różni się jednak kolorem wydruku i nie ma kodów kreskowych oraz jakichś numerów inwentaryzacyjnych. Czyli muszę pisać prośbę o duplikat :-(
Sebastian Flak
Odpowiedz
Czyli obraz faktury. No to nie masz wyboru. A najlepiej zmień formę faktur na elektroniczną i poproś, żeby duplikaty też dali elektronicznie.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Kolejny dobry wywiad Sroczyńskiego:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2445...fnbfterysk

Cytat:Z tych pieniędzy, które rządy wpompowały do obiegu po kryzysie 2008 roku, cokolwiek trafiło do realnej gospodarki?

Istnieją rozmaite szacunki, ale ten efekt był bardzo mizerny: dziesięć procent, może dwadzieścia. Ogromna większość pieniędzy wróciła do sektora finansowego.

Czy wy, ekonomiści, nie mogliście przewidzieć, że tak się stanie?

Kilku przewidziało, większość nie. Może zacznę od tego, że jako ekonomiści pracujemy na modelach, które upraszczają rzeczywistość. I do tych modeli - mówiąc fachowo - aplikujemy szok.

Szok?

Tworzy pan matematyczny model polskiej albo brytyjskiej gospodarki i sprawdza, co by było, gdyby stopy procentowe spadły do zera. Albo gdyby inflacja skoczyła do 20 procent. Z tego wychodzi jakiś wynik, ekonomiści przedstawiają go politykom i na tej podstawie podejmuje się decyzje. Problem polega na tym, że w modelach wykorzystywanych przez ostatnie 50 lat w ogóle nie ma banków.

Jak to nie ma banków?

No jest to absurdalne. W kółko mówi się, że banki są krwiobiegiem gospodarki, korzystamy z ich usług na każdym kroku, nosimy przy sobie karty kredytowe. Banki istnieją wszędzie, tylko nie w teoriach ekonomicznych.

Dlaczego?

Bo dla ekonomistów banki nie są przesadnie ciekawe. Według ortodoksyjnych teorii one jedynie pośredniczą. Jeżeli mamy ludzi, którzy oszczędzają pieniądze i tych, którzy potrzebują pieniędzy, to banki ich łączą. Jak ktoś wpłaca depozyt to bank mu zapłaci - powiedzmy - 2 procent rocznie, a jak ktoś bierze kredyt, to bank weźmie od niego 5 procent rocznie. I zarobi na tym 3 procent. Oto cała teoria ekonomiczna na temat banków. Banki niczego nie tworzą, więc z punktu widzenia ekonomistów są przezroczyste i nie trzeba ich uwzględniać w modelach.

I to jest nieprawda.

Bo?

Jeśli nic nie zapamiętają ludzie z tego wywiadu, to chciałbym, żeby zapamiętali chociaż jedno zdanie: banki komercyjne tworzą pieniądze z powietrza. Nie są jedynie pośrednikiem między oszczędzającymi i pożyczającymi, tylko tworzą pieniądze. To jest trik księgowy.


Cytat:Czyli banki komercyjne udzielając kredytów mogą w pewnym sensie wyprodukować pieniądze z powietrza?

Na tym to polega.

I mogłyby wyprodukować trzy razy więcej pieniędzy niż teraz i nakręcić inflację?

Teoretycznie tak. Zresztą na niektórych rynkach robią to.

Przecież w krajach Zachodu od lat udaje się trzymać inflację w ryzach.

To zależy, gdzie pan spojrzy. Na rynku akcji, obligacji czy kredytów hipotecznych występuje gigantyczną inflacja. Bo tam banki zarabiają najlepiej, więc są w stanie w te rynki wpompować dowolną ilość nowych pieniędzy. Natomiast towary w sklepach faktycznie prawie nie drożeją, albo drożeją powoli, bo po prostu do zwykłych ludzi ta rzeka nowych pieniędzy nie trafia.

Wszystko zależy od tego, jak się mierzy inflację. Jeśli zamiast sprawdzać cenę mleka i ziemniaków, spojrzy pan na sektor mieszkaniowy, to zobaczy pan ogromną zwyżkę cen w Europie i USA. Przed kryzysem 2008 roku bańka kredytów hipotecznych została rozdęta do ogromnych rozmiarów, potem przyszła chwila opamiętania, teraz bańka znów jest napompowana.

Tu właśnie leży problem. Banki komercyjne mają wielką moc - tworzą dobro publiczne, jakim jest pieniądz - a publicznej kontroli nad tym nie ma żadnej.

Nikt nie kontroluje, gdzie ta rzeka pieniędzy jest kierowana?

"Wolny rynek". I sobie z tym nie radzi.

Do lat 70. istniała większa kontrola rządów nad bankami. Mówiło się, że bankierzy pracują w modelu trzy-sześć-trzy. Za przyniesienie do okienka oszczędności płacą trzy procent rocznie, za udzielenie pożyczki pobierają sześć procent, a o trzeciej po południu są już na polu golfowym. Czyli jest to prosta robota polegająca głównie na unikaniu ryzyka, zarabiało się w tej branży dobrze, ale bez szaleństw. To się zmieniło z wielu powodów. Głównym jest niepohamowany apetyt akcjonariuszy banków, żeby zyski były jak najwyższe. Milton Friedman, który w latach 80. stał się ekonomicznym guru dla zachodniego świata, twierdził, że jedynym celem każdej firmy powinien być zwrot dla akcjonariuszy. W przypadku banku oznacza to, że jak najmniej pieniędzy powinien trzymać w skarbcu, a jak najwięcej zainwestować i mieć z tego jak najwyższy zysk. Banki zaczęły tak robić. Początkowo trochę się bały, żeby nie przegiąć i nie włożyć całej zawartości skarbca w inwestycje zbyt ryzykowne, ale szybko wymyślono trik zwany sekurytyzacją. Wytłumaczyć?
Więcej: http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2445...iecie.html
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
Tradycyjnie - stek bzdur. O kreowaniu pieniądza już się rozpisywałem na forum, więc nie będę powtarzał.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Tradycyjnie - stek bzdur. O kreowaniu pieniądza już się rozpisywałem na forum, więc nie będę powtarzał.

Linka byś choć dał, nie każdy zna na pamięć Twoją twórczość, a wyszukiwarki też nie są najwygodniejsze.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Cytat:Co można mieć za 20 miliardów PLN rocznie?

Wybudować ok 500 km bezkolizyjnych dróg szybkiego ruchu o przekroju 2x2, a uwzględniając dofinansowanie z UE byłoby to ponad 1000 km. W 5 lat program budowy dróg zakończony, każde miasto 100-tysieczne w Polsce podłączone ekspresówką do sieci dróg.

ALBO

Kupić ok 60-70 samolotów F-16 w wypasionej wersji (obecnie mamy ich 48 sztuk). W ciągu 5 lat za tą kasę można wystawić siły powietrzne 300-400 nowoczesnych samolotów które spokojnie jak równy z równym walczyłyby z całą flotą powietrzną potencjalnego przeciwnika w postaci Federacji Rosyjskiej

ALBO

Kupić około 800 czołgów Leopard 2A5. Po 3 latach mamy 2400 leopardów czyli siły zbrojne zdolne pozamiatać każdego przeciwnika. Wątpie nawet czy przemysł niemiecki byłby w stanie dostarczyć takie ilości w takim czasie. 60 kurwa miliardów zeta, ja pierdolę. Ruscy nie mieliby już wtedy nic do gadania w tej części Europy.

ALBO

W ciągu 6-7 lat wybudować prawdziwą sieć szkieletową pociągów dużej prędkości między głównymi miastami, ze składami jeżdżącymi ponad 300 km/h podróż z Trójmiasta do Krakowa skracając do ok 2,5 godzin

ALBO

Wybudować elektrownię jądrową o mocy 1000 MW (szacunkowy koszt to ok 20 mld właśnie). Po 5 latach mamy 5 takich elektrowni. Po 10 latach stajemy się praktycznie niezależni energetycznie. Oczywiście wiadomo że budowa jednej trwa kilka lat, ale finansowanie na każdą kolejną można by mieć co roku, bo co roku wpada nowe 20 mld.

ALBO

Wybudować 20 tysięcy boisk typu Orlik. Przyzwoita infrastruktura sportowa nawet nie w każdej gminie ale w każdej najmniejszej wsi.

ALBO

Wybudować 10 (dziesieć) Stadionów Narodowych takich jak ten w Warszawie. Dziesięć kurwa.

ALBO

W ciągu ok 5 lat zbudować własny system satelitarny alternatywny dla GPS, Glonassa czy Galileo, kupując know-how, dostawę saleitów itd. na rynku. Nie wiem po co, ale moglibyśmy.

ALBO

Wybudować w 2 lata Wielki Zderzacz Hadronów. W ramach ułańskiej fantazji moglibyśmy go, kurwa, pod Sosnowcem umieścić i wymagać wiz wjazdowych dla naukowców walących tam z całego świata do prowadzenia badań.

ALBO....

https://www.wykop.pl/wpis/16393499/co-mo...-wybudowa/
Sebastian Flak
Odpowiedz
bert04 napisał(a):
Socjopapa napisał(a): Tradycyjnie - stek bzdur. O kreowaniu pieniądza już się rozpisywałem na forum, więc nie będę powtarzał.

Linka byś choć dał, nie każdy zna na pamięć Twoją twórczość, a wyszukiwarki też nie są najwygodniejsze.

To zamiast Ciebie, ja mam się męczyć z nienajwygodniejszą wyszukiwarką? Przecież nie mam repozytorium moich wypowiedzi, nawet tych szerszych. W skrócie: kreacja pieniądza taka jak robią to banki nie kreuje presji inflacyjnej, bo "wytworzona" kasa musi zostać zlikwidowana w ten czy inny sposób (spłata, spisanie długu na straty, itp.).

Edycja: znalazłem: https://ateista.pl/showthread.php?tid=35...#pid639395 W tym samym wątku jest dalsza dyskusja w tej materii.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...=BoxOpLink

Gorąco polecam. Szczerski każe nauczycielom kopulować zamiast domagać się podwyżek. Piękne.

Cytat:Po trzecie chciałem powiedzieć, ze nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie. W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane np. dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli - powiedział Szczerski. - PiS daje pieniądze nauczycielom, bo daje wszystkim Polakom - dodał.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Polak został najmłodszym miliarderem w Kanadzie

https://a.msn.com/r/2/BBUyV8L?m=pl-pl&a=0
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości