Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247 Płeć: nie wybrano
Rodica
Cytat:Byle fliziarz, fryzjer, piłkarz, producent fimów porno zarabia więcej bez żadnego wyższego wykształcenia.
Twój fryzjer/ twoja fryzjerka wie, że jest byle fryzjerem zarabiającym za dużo w stosunku do wykształconej (zapewne nie tylko na francuskich serialach o wyższych sferach) jaśnie pani intelektualistki?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
Jak nie masz zamiaru odpowiadać na moje posty to może wyjdziesz z Mojego wątku
Bert04 napisał(a):I byś wylądował na wygnaniu, gdybyś w czasie burzliwych sporów teologicznych wylądował po chwilowo złej stronie. Święty Atanazy wspomniany przez Ciebie był wyganiany cztery razy. I pół. A mogło być gorzej. Kto wie, może więzienie, może oślepienie, może śmierć w ciemnej uliczce od "nieznanych sprawców"
Więc w czasie burzliwych sporów stał bym po stronie ortodoksji. No chyba bym nie stał po stronie Arian
Bert04 napisał(a):Nie tyle "policzenie" co zrozumienie koncepcji logarytmu pomaga w zrozumieniu natury wszechświata (jest on bardzo logarytmiczny), wahań kursów na giełdzie czy efektu procentu złożonego. To ostatnie przy wyborze konta lub kredytu jest pomocne
Nie wiem w jaki sposób obliczenie logarytmu pomaga na giełdzie no ale dobra
Bert04 napisał(a):... ale po mnie przyjdą inni i popchają ten wózek dalej. Pozostaną dzieci, którym będzie lepiej niż mi było. Pozostanie parę budynków, współtworzonych przeze mnie. Pozostanie parę ludzi, na których mogłem wpłynąć, oby pozytywnie. Jakąś rolę ma moje wykształcenie, jakąś rolę ma wiedza o świecie, jakąś rolę ma tzw. cywilizacja naukowo-techniczna
No I, jak będę w ziemi to będzie koło chuja mi latało to czy Ktoś będzie żył sobie wygodnie dzięki moim wynalazkom
Btw, mamy zaległą rozmowę o Honoriuszu itd. W wątku o grzechu
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
Mnie osobiście nauka fascynuje, bo dostarcza wiedzy o świecie. Poznając osiągnięcia nauki czuję, że lepiej rozumiem wszystko, co mnie otacza, i jest to bardzo fajne uczucie Ale to tak subiektywnie.
A obiektywnie, nauka zwiększa efektywność ludzi. Człowiek wyposażony w technologię - która powstaje dzięki badaniom naukowym - jest w stanie wykonać o wiele więcej pracy w tym samym czasie, niż człowiek w technologię nie wyposażony. Dzięki temu np. tylko niewielki odsetek społeczeństwa wytwarza żywność dla wszystkich, a pozostała część, która już nie musi uprawiać roli albo polować, może się zająć innymi rzeczami, popychając ludzkość jako całość do przodu. Przetrwanie kosztuje coraz mniej i mniej wysiłku, a życie staje się coraz wygodniejsze. Czy to jest "fajne"? Kwestia osobistych preferencji, ale osobiście uważam, że jest przynajmniej pozytywne.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 5,958
Liczba wątków: 83
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
915 Płeć: nie wybrano
Quinque napisał(a): Więc w czasie burzliwych sporów stał bym po stronie ortodoksji. No chyba bym nie stał po stronie Arian
Primo, nie możesz tego wiedzieć, skoro strona Arian była swego czasu bardzo liczna, popierało ją w różnym stopniu kilku cesarzy i kilku lokalnych królów.
Secundo, wspominałem o losie Anatazego, a ten był obrońcą ortodoksji.
Cytat:Nie wiem w jaki sposób obliczenie logarytmu pomaga na giełdzie no ale dobra
Wykresy logarytmiczne lepiej oddają opłacalność inwestycji w okresie czasu, lepiej też pokazują różnicę między zyskiem a stratą. Wykresy liniowe są pod tym względem mylące.
Cytat:No I, jak będę w ziemi to będzie koło chuja mi latało to czy Ktoś będzie żył sobie wygodnie dzięki moim wynalazkom
Rozczarowujesz mnie, QQ. Nie oczekiwałem, że masz ambicję na wynalezienie lekarstwa na raka. Ale takie a-socjalne nastawienie prowadzi do jednego pytania: jeżeli los innych ludzi ci lata koło chuja, to dlaczego inni ludzie mają dawać latającego faka na Twój ciężki los?
Cytat:Btw, mamy zaległą rozmowę o Honoriuszu itd. W wątku o grzechu
Wiszę anbo trzy odpowiedzi w tym samym wątku, więc musisz ustawić się w kolejce.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
znaLezczyni:
Cytat:Twój fryzjer/ twoja fryzjerka wie, że jest byle fryzjerem zarabiającym za dużo w stosunku do wykształconej (zapewne nie tylko na francuskich serialach o wyższych sferach) jaśnie pani intelektualistki?
Miałam na myśli ilość czasu, energi, środków materialnych, stresu jakie trzeba poświęcić na naukę niezbędnych umiejętności zawodowych. Zresztą zastanawiam się na tym, żeby nauczyć się tego zawodu, w obecnych czasach trzeba posiadać wiele różnych umiejętności. Mogłabym też wyglądać jak wystrzałowa laska będąca żywą reklamą swojej profesji. Za intelektualistkę się nie uważam.
Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247 Płeć: nie wybrano
Ergo Proxy
Owieczki mówią: dziękujemy ;)
Rodica
Cytat:Miałam na myśli ilość czasu, energi, środków materialnych, stresu jakie trzeba poświęcić na naukę niezbędnych umiejętności zawodowych.
A język zdradził twój stosunek do tych profesji. I niestety, nie mogę tego uznać za stosunek przepełniony szacunkiem dla trudów cudzej pracy.
Przeanalizujmy teraz punkty wymienione przez ciebie:
1. Ilość czasu. Często bywa, że to zmarnowany czas. Jeśli ktoś wybiera kierunek studiów, po którym np. tylko 25 procent absolwentów może uzyskać zatrudnienie w zawodzie swoim bądź pokrewnym, nie może (moim zdaniem) oczekiwać nagrody (wynagrodzenia powyżej swojego widzimisię) ze względu na czas spędzony na nauce. Jeśli ktoś traktuje naukę jako hobby (bardzo chwalebne skądinąd), nie powinien mieć do państwa, Boga, społeczeństwa czy byle fryzjerek pretensji o to, że hobby automatycznie nie skutkuje wysoką pensją.
I jeśli ktoś wybiera zawód słabo opłacany, nie powinien po trzech czy pięciu latach być zdziwionym, że wykonując ten zawód nie zarabia się kokosów. Osoba po egzaminie maturalnym powinna znać pojęcie "myślenie życzeniowe".
2. Ilość energii. Nie przesadzajmy, zależy jaka szkoła, jakie studia. Czasem energii wystarczy tyle, żeby przelew zrobić i na egzaminach się stawić, dukając wiedzę zdobytą noc wcześniej.
I oczywiście, do zdobycia niejednego zawodu energii też trzeba wiele, nawet jeśli do wykonywania go wystarczy szkoła zawodowa.
3. Środki materialne. Jak z czasem - często zmarnowane. Tym gorsza sprawa, że szkolnictwo wyższe w Polsce jest bezpłatne. Jeśli ktoś chce studiować dziennie, nie musi płacić za to. Kto za takie studia płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy. Narzekający na niskie zarobki po studiach powinni się cieszyć, że nie wchodzą w życie z długiem rzędu dziesiątków tysięcy złotych - tyle pewnie kosztowałoby, gdyby musieli sami za swoje studia zapłacić. Przynajmniej na niektórych kierunkach.
Kiedyś uważałam, że studia wyższe powinny być bezpłatne. Zmieniłam zdanie, obserwując to, co dzieje się w Polsce. Marnowanie publicznych pieniędzy na ludzi, którzy po studiach pracują poniżej swoich kwalifikacji (teoretycznych przynajmniej) i pełni są pretensji, że przecież oni studiowali, więc im się należy.
4. Stres - a co stres ma wspólnego z wykształceniem? Stres jest nieodłączną częścią życia. Uczysz się, pracujesz, umierasz - zawsze jakiś stres.
Cytat:Zresztą zastanawiam się na tym, żeby nauczyć się tego zawodu, w obecnych czasach trzeba posiadać wiele różnych umiejętności. Mogłabym też wyglądać jak wystrzałowa laska będąca żywą reklamą swojej profesji.
Może zainwestuj kilkadziesiąt złotych w wizytę u fryzjera najpierw. Bo co jeśli nauczysz się zawodu i nie zadziała? ;)
A tak zawczasu sobie sprawdzisz ;)
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Liczba postów: 22,440
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,336 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Fizyk napisał(a): A obiektywnie, nauka zwiększa efektywność ludzi. Człowiek wyposażony w technologię - która powstaje dzięki badaniom naukowym - jest w stanie wykonać o wiele więcej pracy w tym samym czasie, niż człowiek w technologię nie wyposażony. Dzięki temu np. tylko niewielki odsetek społeczeństwa wytwarza żywność dla wszystkich, a pozostała część, która już nie musi uprawiać roli albo polować, może się zająć innymi rzeczami, popychając ludzkość jako całość do przodu. Przetrwanie kosztuje coraz mniej i mniej wysiłku, a życie staje się coraz wygodniejsze. Czy to jest "fajne"? Kwestia osobistych preferencji, ale osobiście uważam, że jest przynajmniej pozytywne.
O właśnie. Mnie bardziej jara sama technologia; technika. Mam ogólne wyobrażenie na jakiej zasadzie dane urządzenie działa, ale jakoś nie ciągnie mnie do tego, by wgryzać się w czysto naukowe niuanse i szczegóły. Bardzo lubię za to praktyczne zastosowanie nauki. Dalmierz laserowy, pion murarski, szlifierka, wiertarka, wkrętarka, poziomica, mieszadło, przeróżne zaprawy o przeróżnych właściwościach, samochód, komputer, telefon, internet - po prostu całkowicie polegam na zdobyczach nauki i za to ją szanuję. Może nie ciekawi mnie, ale jest fajna. Umożliwia tworzenie naprawdę pięknych i niezwykłych rzeczy.
Nauka to też taka prawdziwa "magia". W sensie, że tak naprawdę mamy w naszym życiu dostęp do tego co w powieściach fantasy jest określane mianem magii.
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Technika, to zbrojne ramię nauki.
Coś w tym jest, co pisze Lumber.
Sam często podziwiam drobne wynalazki zawarte w różnych produktach, na które ktoś musiał wpaść.
Na przykład łebskie patenty na zamknięcie butelek z mlekiem będące jednocześnie odpowietrznikiem - geniusz ludzki w czystej postaci.
Liczba postów: 12,017
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
903 Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a): Technika, to zbrojne ramię nauki.
Coś w tym jest, co pisze Lumber.
Sam często podziwiam drobne wynalazki zawarte w różnych produktach, na które ktoś musiał wpaść.
Na przykład łebskie patenty na zamknięcie butelek z mlekiem będące jednocześnie odpowietrznikiem - geniusz ludzki w czystej postaci.
Liczba postów: 21,468
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,016 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Albo rower. Od ponad stu lat zmieniają się tylko szczegóły i materiały ale ogólny koncept nic nie stracił ze swojego geniuszu.
Podobnie młotek, nóż i siekierka
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.2018
Płeć: nie wybrano
Wyznanie: moja żona
jako meloman ubóstwiam naukę za wynalazek pt. płyta CD. Dekady temu byłem użytkownikiem adapterów oraz magnetofonów, urządzenia te wywoływały we mnie frustracje: winyle trzeszczały a kopia na taśmie to nie było już to, nie wspomnę o konieczności regulowania i czyszczenia głowicy. Płyta CD to moje zbawienie - nie szumi, żadnych zakłóceń, pamiętam ten moment gdy po raz pierwszy usłyszałem moving pictures zespołu rush. tak. wszystkie natręctwa i wsłuchiwanie się czy z dźwiękiem jest w porządku poszły w zapomnienie. no i cd ma tylko jedną stronę.
Liczba postów: 12,017
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
903 Płeć: mężczyzna
Płyta CD to nic. Internet LTE bez ograniczeń. Sporej części tego co słucham na judupie po prostu bym nie kupił. Nawet zdobyć nie ma jak. A tak to włączam playlistę na apce i leci mi w tle coś fenomenalnego. Bez sieci nigdy bym tego nie poznał. No i filmy, książki, forum a nawet pejsbuk, ułatwiają i umilają życie.
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
zefciu napisał(a):Natomiast jeśli chcesz być konsekwentny i nie zajmować się niczym, co nie ma eschatologicznego sensu, to idź do klasztoru kontemplacyjnego. Ale jeśli nie idziesz, to nie kłam
No niestety. Cytując jednego gościa "zszarganą mam już lekko psyche..." nie dałbym se rady
zefciu napisał(a):Aha. Tylko że wiesz, że tradycyjnie ustala się liczbę Ojców w Nicei na 318
Różne źródła podają różną liczbę od 250 do 300 czy tam trzystu iluś
zefciu napisał(a):Czy dzisiaj jesteś w gronie 318 najbardziej wpływowych ludzi w swojej cywilizacji? Albo 1000? Albo 10000? Więc skąd wniosek, że w IV wieku byś był?
Cytat:
Ja tylko twierdzę że mógłbym żyć w IV wieku i fajnie by było być se takim biskupem
zefciu napisał(a):]Wiedza jak policzyć logarytm z dwóch o podstawie cztery np. w mojej pracy jest dość kluczowa. Bo dzięki niej wiem, że jeśli mam cztery opcje, to potrzebuję do ich przechowania dwa bity informacji. A właśnie tak się pojęcie logarytmu przekłada na praktykę (w przypadku informatyki, w innych naukach oczywiście też w inny sposób).
W III wieku by Cię się do niczego nie przydała a życie toczyloby się nadal. Zresztą, takie siedzenie przed komputerem 10h musi być nudne. No mnie by kurwica brała
zefciu napisał(a):Nauka prowadzi do tego, do czego prowadzi. Do lepszego poznania stworzonego świata i skuteczniejszej inżynierii
No ale cóż mi z wiedzy o tym jak działa świat? W ogóle mnie to nie rajcuje
zefciu napisał(a):ale nie ma nauka takich ambicji
Czy ma czy nie ma to bez znaczenia. Uważam że życie w 2019 roku jest tak samo wartościowe jak w 50
Na dzisiaj wystarczy pitolenia. Jutro robota czeka, a nie uśmiecha mi się wstawać o 9 rano
Liczba postów: 2,203
Liczba wątków: 22
Dołączył: 11.2018
Reputacja:
75 Płeć: mężczyzna
Quinque
Cytat:No ale cóż mi z wiedzy o tym jak działa świat? W ogóle mnie to nie rajcuje
Podobno małe dzieci mają naturalną ciekawość świata, zadaniem szkoły powinno być ją podtrzymać, niestety często wychodzi to właśnie tak, że wiedzę i zdolności traktuje się jedynie instrumentalnie.
Np. po co mi matematyka, wystarczą jakieś podstawy z arytmetyki i geometrii...