To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wątek zbiorczy o kształcie Ziemi
Maciej1 napisał(a): Tak? A jak to zrobić? Bo np. na moich zdjęciach (tych pierwszych) jednoznacznie widać, że latarnia jest przed linią horyzontu ale znalazło się kilku kombinatorów, którzy twierdzili "wcale nie". Lub na przykład widok Schneeberga: jednoznacznie widać, że niezgodny z tym co przewiduje symulator Fizyka dla kulistej ziemi, ale Fizyk twierdzi, że "zgodny". Więc jak Ty to sobie wyobrażasz?
Na to lekarstwo jest takie, jak zaproponowałem wcześniej: przewidywać wynik przed jego zobaczeniem.

Czyli spisujemy, co spodziewamy się zobaczyć, zanim dokonamy obserwacji. Po jej dokonaniu to każdy jest mądry.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Cytat:na przykład widok Schneeberga: jednoznacznie widać, że niezgodny z tym co przewiduje symulator Fizyka dla kulistej ziemi, ale Fizyk twierdzi, że "zgodny".
Sam wyraźnie zaznaczyłeś już dawno temu, że jest niejednoznaczny. Ja twierdzę, że widok tam jest niejednoznaczny i nierozstrzygający. Jak potrzebujesz, to Cię zacytuję.

Tak jak pisze Fizyk. Przed rozpoczęciem eksperymentu piszecie i rysujecie jaki konkretnie ma eksperyment dać wynik dla płaskiej i dla kulistej ziemi. Po eksperymencie porównujecie z wcześniejszymi przewidywaniami. 

Jaki eksperyment wybrać? A no taki, żeby wynik łatwo dało się przełożyć na konkretną liczbę (długość, ciężar, kąt, jasność, czas, przyspieszenie i tak dalej). Sposób interpretacji wyniku eksperymentu jak i sposób wyprowadzenia wzoru oraz sposób liczenia ustalacie PRZED eksperymentem.

W tedy nie potrzeba żadnego sędziego.
Odpowiedz
Żadna obserwacja dalekich obiektów nie może dać jednoznacznego rozstrzygnięcia zakładu, dlatego że jedna strona uzna zagięcie światła do dołu, a druga do góry i co zrobisz?

Podałem dwa eksperymenty, które ustalają kształt Ziemi ponad wszelką wątpliwość, tj.

a) kopanie dwóch głębokich studni (technicznie przekraczające nasz budżet)
b) żyroskop uruchamiany na płycie jednego lotniska, lot kilka tysięcy kilometrów i sprawdzenie jego wychylenia na płycie drugiego lotniska.

Ten drugi eksperyment jest do wykonania, ale pojawiają się techniczne problemy :

- jak znaleźć dobry żyroskop, który wytrzymałby bardzo wiele godzin podróży uruchomiony
- jak sprawić, żeby wpuszczono nas do samolotu z takim żyroskopem i nie aresztowano.
- podróż musiałaby być ciągle filmowana, najlepiej przez kilka kamer i najlepiej, żeby obie strony zakładu kontrolowały eksperyment.


Przegrany opłaca po prostu koszty eksperymentu, dwa bilety lotnicze w tę i z powrotem i żyroskop. Może nawet 4 bilety, żeby zabrać ewentualne partnerki i spędzić gdzieś miło dzień.

Tak sobie wyobrażam fajny zakład. No i muszą to być osoby mające zdolność honorową, plus ewentualnie sędzia.
Ogólnie fajny wypad, w fajnym towarzystwie, na stopie przyjaźni, z przy okazji udowodnieniem ponad wszelką wątpliwość kształtu Ziemi.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): Żadna obserwacja dalekich obiektów nie może dać jednoznacznego rozstrzygnięcia zakładu, dlatego że jedna strona uzna zagięcie światła do dołu, a druga do góry i co zrobisz?
Ano jest jedna duża różnica, którą pomijasz.

Strona uznająca zagięcie do dołu może, znając warunki, wyliczyć co i jak i wyjdzie jej dobrze.

Strona uznająca zagięcie do góry może zamachać rękami "ale może zagina się do góry!!!11!11!1".

No niestety.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Pytanie jeszcze po co geoidoziemca miałby brać udział w jakimś eksperymencie wiążącym się z kosztami?
Po to tylko żeby przekonać obcego człowieka w internecie?
A i tak pewnie by się znalazł powód dla którego płaskoziemca nie uznałby takiego eksperymentu.
Odpowiedz
A jak wyjdzie Ci nie tak jak chciałeś to powiesz, że no może akurat było zagięcie większe niż zwykle, bo trafiłeś na złe warunki atmosferyczne.

Żadna wizualna obserwacja obiektów nie może dać gwarancji. Ja też mogę stworzyć wirtualny model ze światłem zaginającym się do góry, który będzie dawał te same wyniki co Tobie.

Lampart napisał(a): Pytanie jeszcze po co geoidoziemca miałby brać udział w jakimś eksperymencie wiążącym się z kosztami?
Po to tylko żeby przekonać obcego człowieka w internecie?
A i tak pewnie by się znalazł powód dla którego płaskoziemca nie uznałby takiego eksperymentu.


Bo oni w gruncie rzeczy są mądrymi, życzliwymi ludźmi i zdają sobie sprawę z tego, że tą wypukłością Ziemi to jest jakiś szwindel. Zbyt dużo podejrzanych zbiegów okoliczności. Chcą przekonać i siebie i spełnić dobry uczynek.

Polecam podsumowanie wszystkich ważniejszych ustaleń w poniższym poście
https://ateista.pl/showthread.php?tid=13...#pid709073
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a):
Vanat napisał(a): Zaplanujcie dowolny eksperyment, który udowodni, że Ziemia jest płaska, a ja się chętnie z wami założę, o to, że udowodni kulistość Ziemi.
Znajdź sędziego, którego ja i Ty zaakceptujemy.
Nie ma sprawy - w ciemno akceptuję każdego sędziego, którego powołasz.
Więc jak? Zakładamy się, czy nie?
Odpowiedz
matsuka napisał(a): A jak wyjdzie Ci nie tak jak chciałeś to powiesz, że no może akurat było zagięcie większe niż zwykle, bo trafiłeś na złe warunki atmosferyczne.
Proponuję, żebyś przyjrzał się mojemu postowi jeszcze raz i odnalazł w nim słowa "znając warunki".
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
matsuka napisał(a): b) żyroskop uruchamiany na płycie jednego lotniska, lot kilka tysięcy kilometrów i sprawdzenie jego wychylenia na płycie drugiego lotniska.

Ten drugi eksperyment jest do wykonania, ale pojawiają się techniczne problemy :

- jak znaleźć dobry żyroskop, który wytrzymałby bardzo wiele godzin podróży uruchomiony
Określ, co to znaczy dobry żyroskop, ile kilometrów chcesz lecieć i jaki wynik przewidujesz i wchodzę w to.
Odpowiedz
Fizyk napisał(a):
Maciej1 napisał(a): Tak? A jak to zrobić? Bo np. na moich zdjęciach (tych pierwszych) jednoznacznie widać, że latarnia jest przed linią horyzontu ale znalazło się kilku kombinatorów, którzy twierdzili "wcale nie". Lub na przykład widok Schneeberga: jednoznacznie widać, że niezgodny z tym co przewiduje symulator Fizyka dla kulistej ziemi, ale Fizyk twierdzi, że "zgodny". Więc jak Ty to sobie wyobrażasz?
Na to lekarstwo jest takie, jak zaproponowałem wcześniej: przewidywać wynik przed jego zobaczeniem.

Czyli spisujemy, co spodziewamy się zobaczyć, zanim dokonamy obserwacji. Po jej dokonaniu to każdy jest mądry.


1. Ale zakład właśnie na tym polega. Np. jedziemy na Mierzeję Wiślaną. I ja twierdzę: piasek mierzei będzie widoczny  (oraz nie tylko piasek, ale nawet ląd, który na kuli nie powinien być widoczny)- przy braku istotnej refrakcji, co poznamy po braku spłaszczeń i odbić obrazu. Kuloziemca będzie twierdził na odwrót.
[*]
2. Ale to oczywiście niczego nie zmienia. Bo nadal musi być ktoś trzeci, czyli sędzia który dokona przelewu na konto zwycięzcy. A sędzia ma takie możliwości kręcenia (np. na stronę globalistyczną, a per analogiam- na odwrót, na stronę płaskoziemską) : a) "są znaczące efekty refrakcji"- powie sędzia - tam gdzie tych efektów nie ma lub b) "nie widać piasku, to nie piasek"- powie sędzia tam gdzie ewidentnie widać piasek.

Niemożliwe by tak się zachował sędzia, arbiter sporu ? Ależ możliwe. Patrz ten spór i to forum. Każdy widzi tutaj według swojego widzenia. Podobnie może być z sędzią. I co wtedy ? Będziesz dochodził swojego przed sądami państwowymi ? [Możesz tak dochodzić...Ale tam też jest sędzia, który zobaczy według własnego widzenia. Wtedy przed kim będziesz dochodził ? Przed Trybunałem w Strassburgu ? Przed Panem Bogiem ?]

Vanat napisał(a): Nie ma sprawy - w ciemno akceptuję każdego sędziego, którego powołasz.
Więc jak? Zakładamy się, czy nie?

Ty jesteś poważny ? Bo zaczynam wątpić.  [I teraz już nie wiem o co Ci tak naprawdę chodzi.]
[Sędzią będzie moja żona.]

matsuka napisał(a): Żadna obserwacja dalekich obiektów nie może dać jednoznacznego rozstrzygnięcia zakładu, dlatego że jedna strona uzna zagięcie światła do dołu, a druga do góry i co zrobisz?


Drogi Matsuka, tu się niestety mylisz. Bo: refrakcję można mierzyć co kawałek. Np. prowadzimy obserwację typu Rowbothama na dystansie 6 mil (ponad 9 km) oraz jednocześnie mierzymy refrakcję na każdym kilometrze lub nawet na każdej połowie kilometra. Znając refrakcję na każdym kawałku możemy powiedzieć jakich granic nie mogła przekroczyć refrakcja (odchylenie promienia od prostej) na całym dystansie.



Cytat:a) kopanie dwóch głębokich studni (technicznie przekraczające nasz budżet)

Budowa przenośnego tunelu próżniowego jest z całą pewnością tańsza. Jeżeli przyrządy optyczne (geodezyjne) są tak precyzyjne jak kiedyś pokazywałem, to ok. 800 metrów takiego tunelu to aż za dość, by rozstrzygnąć kształt ziemi [jeśli pierwsze obserwacje będą zachęcające, czyli przeciwne oficjalnemu modelowi, to z całą pewnością znajdą się finanse na wydłużenie tunelu]. Ponadto tunel ma zaletę: można go przenosić z miejsca na miejsce i w ten sposób badać kształt ziemi w wielu miejscach ziemi.
Odpowiedz
Vanacie, nie chciałbym Cię obrazić, ale według mnie jesteś niezrównoważony psychicznie i nie wchodzisz w rachubę przy jakimkolwiek zakładzie.

Zachowujesz się po prostu irracjonalnie.

Fizyk napisał(a): Proponuję, żebyś przyjrzał się mojemu postowi jeszcze raz i odnalazł w nim słowa "znając warunki".

A jakie warunki chcesz znać i w jakim punkcie? Będziesz mierzyć ciśnienie, temperaturę i wilgotność na wysokości 1-20 metrów na dystansie 10 km?
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): [Sędzią będzie moja żona.]
Spoko
Teraz musisz tylko podać jak ma wyglądać eksperyment.

matsuka napisał(a): Vanacie, nie chciałbym Cię obrazić, ale według mnie jesteś niezrównoważony psychicznie i nie wchodzisz w rachubę przy jakimkolwiek zakładzie.
Zachowujesz się po prostu irracjonalnie.
Ja zachowuje się irracjonalnie? To ty próbujesz założyć się o 100 tysięcy złotych, że Ziemia jest płaska Duży uśmiech

A ja mam zamiar cię z tych pieniędzy oskubać na oczach milionów telewidzów.
Odpowiedz
Vanat napisał(a): A ja mam zamiar cię z tych pieniędzy oskubać na oczach milionów telewidzów.

No i wyszło szydło z worka. Podejrzewałem, że nie chodzi Ci o zakład,  tylko o coś innego. Okazało się, że o "show medialny". Tym bardziej więc należy unikać zakładania się z Tobą, bo skoro nawet sędzia może być manipulatorem, to jeśli chodzi o dziennikarzy jest jeszcze gorzej. Bezstronnego sędziego- może jeszcze dałoby się znaleźć? Ale znaleźć dziennikarza, który nie zniekształci prawdy w swoim przekazie to już prawdziwy cud.
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a): No i wyszło szydło z worka. Podejrzewałem, że nie chodzi Ci o zakład, tylko o coś innego. Okazało się, że o "show medialny". Tym bardziej więc należy unikać zakładania się z Tobą, bo skoro nawet sędzia może być manipulatorem, to jeśli chodzi o dziennikarzy jest jeszcze gorzej. Bezstronnego sędziego- może jeszcze dałoby się znaleźć? Ale znaleźć dziennikarza, który nie zniekształci prawdy w swoim przekazie to już prawdziwy cud.
Ok, przekonałeś mnie. Przekonałeś mnie, że nie wierzysz w płaską Ziemię.

Jakbyś wierzył, to powinno Ci zależeć na medialności. W końcu jesteś pewien, że wygrasz, nie? Wtedy wszyscy by zobaczyli, że się mylili, ujawniłbyś światowy spisek, wszystko na świecie by się zmieniło.

Ale nie. Nie zależy Ci. Rzucasz tylko jakimiś smętnymi wymówkami. Tak się zachowuje ktoś, kto wie, że przegra. Że nie ma racji.

Zefciu miał rację od początku.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a):Budowa przenośnego tunelu próżniowego jest z całą pewnością tańsza. Jeżeli przyrządy optyczne (geodezyjne) są tak precyzyjne jak kiedyś pokazywałem, to ok. 800 metrów takiego tunelu to aż za dość, by rozstrzygnąć kształt ziemi [jeśli pierwsze obserwacje będą zachęcające, czyli przeciwne oficjalnemu modelowi, to z całą pewnością znajdą się finanse na wydłużenie tunelu]. Ponadto tunel ma zaletę: można go przenosić z miejsca na miejsce i w ten sposób badać kształt ziemi w wielu miejscach ziemi.

A jaką masz gwarancję, że światło w tunelu próżniowym będzie zawsze pędziło po linii prostej? Bo tak zakłada teoria?
Odpowiedz
Fizyk napisał(a): Jakbyś wierzył, to powinno Ci zależeć na medialności.

Tak? A niby dlaczego ?  


Ja od dzieciństwa mam awersję do publicznych wystąpień, do medialności i do rozgłosu. I wierzę, że to jest zaleta, a nie wada. Jako chrześcijanin jestem pewien, że tak właśnie należy. Pokora i skromność, ukrycie. Wszelka medialność i rozgłos, to przede wszystkim festiwal próżności, zagrożenie dla duszy. Prawdy w tym nie ma, tylko jej karykatura.

PS. Nie powinno być dla Ciebie ważne w co ja wierzę, a w co nie, bo to kształtu ziemi nie zmienia (moja wiara tego nie zmienia). Ale fakty które pokazałem są faktami, sam możesz je sprawdzać. A jeśli jesteś naukowcem, to powinny Cię zainteresować.
[A ja wierzę w to co piszę. Już to kilka razy pisałem.]

matsuka napisał(a):
Maciej1 napisał(a):Budowa przenośnego tunelu próżniowego jest z całą pewnością tańsza. Jeżeli przyrządy optyczne (geodezyjne) są tak precyzyjne jak kiedyś pokazywałem, to ok. 800 metrów takiego tunelu to aż za dość, by rozstrzygnąć kształt ziemi [jeśli pierwsze obserwacje będą zachęcające, czyli przeciwne oficjalnemu modelowi, to z całą pewnością znajdą się finanse na wydłużenie tunelu]. Ponadto tunel ma zaletę: można go przenosić z miejsca na miejsce i w ten sposób badać kształt ziemi w wielu miejscach ziemi.

A jaką masz gwarancję, że światło w tunelu próżniowym będzie zawsze pędziło po linii prostej? Bo tak zakłada teoria?


Pewności mieć nie mogę. Ale mogę założyć na wiarę. Coś (w ostateczności) trzeba założyć bez dowodu. Z przyczyn metafizycznych zakładam więc, że Bóg stwarzając świat dał nam możliwość rozpoznawania prostych linii. Bo jest Bytem najprostszym. Otóż jeżeli nawet światło na które nic nie działa (co działa na światło w próżni? siła ciążenia? Z całą pewnością efekt jest znikomy] nie biegnie po prostej, to nie mamy już żadnej możliwości ustalenia co jest linią prostą. Bo niby jak ?

Zresztą jeśli ja nie mam możliwości ustalenia (że biegnie po prostej) w tunelu próżniowym, to i Ty nie masz możliwości ustalenia, że mierząc odległości w Twoich studniach (wykopanych w ziemi) mierzysz po prostej.
Odpowiedz
No widzisz, a wykopanie studni i zmierzenie ich odległości na powierzchni i dnie jest wolne od założeń o tym jak przebiega światło.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): No widzisz, a wykopanie studni i zmierzenie ich odległości na powierzchni i dnie jest wolne od założeń o tym jak przebiega światło.


A niby jak ? Niby skąd będziesz wiedział, że mierzysz po prostej ?
To światło służy do rozpoznawania linii prostych.


Fizyk napisał(a): W końcu jesteś pewien, że wygrasz, nie?

Pewien, że ziemia nie jest kulą o promieniu ok. 6371-6378km. Pewien, że "wygram zakład" ? A to zależy także od sędziego i od jego widzenia.



Cytat:Wtedy wszyscy by zobaczyli, że się mylili, ujawniłbyś światowy spisek, wszystko na świecie by się zmieniło.

E tam. Nic by się nie zmieniło. Z wyprania rozumu tylko cud Boży może wyleczyć, tylko Bóg i Jego szczególna łaska. Fakty dla rozumów wypranych nie mają żadnego, najmniejszego nawet znaczenia. O wiele ważniejsze są fakty medialne i wszelkie plotki, zmyślone i przekręcone opowiadania.

[Np. jest tu taki wątek/temat o "lotach kosmicznych". Polecam przedrukować w całości i zachować dla przyszłych pokoleń ! Wasi wnukowie/prawnukowie będą się łapać za głowę z przerażenia.  Bo dyskutujecie i wymieniacie się informacjami o tym czego nie ma, co jest tylko kłamstwem, plotką, oszustwem , faktem medialnym, urojeniem. Tak jednak jest zawsze z rozumem wypranym: żyje w świecie urojeń, ma odlot od rzeczywistości, kosmiczny odlot.]
Odpowiedz
Maciej1 napisał(a):A niby jak ? Niby skąd będziesz wiedział, że mierzysz po prostej ?
To światło służy do rozpoznawania linii prostych.
Niekoniecznie światło. Jest takie urządzenie jak poziomica czy centymetr krawiecki, one działają bez założenia takiego, że światło porusza się po prostej.
Odpowiedz
matsuka napisał(a): Niekoniecznie światło. Jest takie urządzenie jak poziomica czy centymetr krawiecki, one działają bez założenia takiego, że światło porusza się po prostej.


A niby jak sprawdzisz, że poziom wskazywany przez poziomicę nie układa się w krzywiznę ? Lub, że naciągnięty centymetr nie jest wykrzywiony ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości