To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zajawki świadków Jehowy
#61
Śmierć Szczurów napisał(a):Uszanowanie praw dziecka wymaga, żeby do tego czasu jedynie doprowadzić do momentu w którym taka decyzja dziecka będzie możliwa - jeśli pozwolimy na jego śmierć wskutek niewykonania zabiegu medycznego to ta możliwość zostanie mu odebrana. Jeśli zakonserwujemy jego życie to w przyszłości decyzję będzie mógł podjąć samodzielnie.

Oczywiście zamordowanie dziecka, świadome np. poprzez uduszenie, zadźganie czy pobicie MUSI być rozpatrywane jak morderstwo. I tyle, nie widzę tutaj sprzeczności. Natomiast mając na uwadze własność mówię o tym, że rodzice mają prawo wychowywać dzieci po swojemu... wychowywać nie mordować, a to różnica, której Hastur nie dostrzega tylko gra na uczuciach i emocjach, pisząc akurat o mordowaniu, gwałceniu i Bóg wie co jeszcze.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#62
Dobrze, że widzisz to w ten sposób - zajmujemy tym samym identyczne stanowisko Uśmiech Jednocześnie mam nadzieję, że wiesz do jakich ekstremów potrafią dojść Twoi koledzy libertarianie przy wyjściu z tego samego założenia - moja "gra na uczuciach i emocjach" to efekt błędnego, jak się okazało, utożsamienia Twoich poglądów z ich poglądami.
Odpowiedz
#63
A ja mam pytanie dlaczego po domach nie chodzą partie polityczne pytając czy ktoś nie potrzebuje pracy bo może jak nie ma rodziny to będzie głodował albo dostanie eksmisję z mieszkania nawet jak skończył studia techniczne (na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy) i umiał dobrze pracować na niektórych stanowiskach.


Bo Świadkowie Jechowy pomagają materialnie ludziom, którzy się zdecydują przejść na religię świadków Jechowy.

Bo niektórzy potrzebują pracy a nie Pana Jezusa i religii i towarzystwa nażartych pysków ludzi wierzących w kościele.

A Caritas w dużym mieście funduje bony na darmowe obiady dla chorych psychicznie, którzy mają papierek od lekarza że mają rentę na chorobę psychiczną, tak mi powiedział jeden chory psychicznie jak byłam razem z nim na podleczeniu i staraniu się o przedłużenie renty (bo rentę na chorobę psychiczną nie przyznaje się na stałe tylko na 3 lata), bo jest wymóg leczenia się w szpitalu psychiatrycznym, żeby przedłużyli rentę, nie liczy się jaki ktoś ma stan zdrowia tylko czy ma pobyty w szpitalu psychiatrycznym od ostatniego przyznania renty.
Ten jeden chory psychicznie typu łamaga bez kwalifikacji i rzucający się nerwowo i z samowzbudzeniem nerwowych odruchów więc raczej nie mający zdolności do podjęcia pracy powiedział mi, że jemu Caritas ku chwale Pana Jezusa funduje darmowe bony na obiady bo tak jest w tym dużym mieście gdzie mieszka jak ktoś ma rentę poniżej 1000zł miesięcznie.

Jak ja byłam chora psychicznie z głodu w kapitalistycznej i chrześcijańskiej Polsce i dostałam 50 zł miesięcznie z MOPSU na życie, co trwało 4 lata, to nikt mi nie zaproponował renty od psychiatry i darmowych bonów na obiady, tylko pupunie z MOPSu wysłały mnie 6 przystanków tramwajem pieszo ( bo nie stać mnie było na bilet na tramwaj) na darmowe obiady do ośrodka terapii zajęciowej dla chorych psychicznie, a jak przyszłam na miejsce i zażądałam darmowego obiadu bo tak mi powiedziały pupunie z MOPSu, a pupunie z ośrodka dla chorych psychicznie kazały mi za ten obiad zapłacić, to podniosłam lekki krzyk typu 4 zdania w sumie , to pupunie z ośrodka dla chorych psychicznie wezwały karetkę do mnie ze szpitala psychiatrycznego i ledwo dałam radę tym z karetki psychiatrycznej wytłumaczyć żeby się ode mnie odczepili.

Pozdrawiam rząd i posłów którzy klepią ustawy i sprawiedliwe chrześcijańskie prawo.
Proponuję, żeby osoby z rządu i posłowie poszli mieszkać na 4 lata do takiego mieszkania jak moje i żeby jedyne pieniądze jakie by mieli, to żeby bylo to 50 zł miesięcznie i żeby po tych 4 latach życia na głodzie za 50 zł miesięcznie otworzyli pyszczki i mordki czy choroby psychicznej dostaje się również z głodu czy nie czy tylko z dziedziczenia cech genetycznych są przypadki chorób psychicznych.


Tak w ogóle to słyszę głosy w głowie np. takie "niech stanie w kolejce do pracy jak inni", te głosy mają klimat/brzmienie nękania.

Jakby chamscy posłowie w kapitalistycznej Polsce zrobili kolejkę do pracy jedną na całe województwo to może gąska nie miała by przesranego życia i dobry stan zdrowia.
Kolejkę na stanowisko spawacz. Kolejkę na stanowisko szwaczka. Kolejkę na stanowisko informatyk. Osobne kolejki na róznego typu stanowiska.
Pracodawca przyjmował by osoby stojące po kolei na rozmowie kwalifikacyjnej i oceniał czy kwalifikacje danej osoby są wystarczające , czy komunikacja z daną osobą jest OK, czy sposób zachowania i cechy osobowe danej osoby mu w miarę odpowiadają.
Tak w ogóle to PUP wysyłał by do pracodawcy 10 pierwszych w kolejce na dane stanowisko osób i pracodawca mógłby sobie wybrać osobę wg własnego uznania 1 spośród tych 10.
Tak, są dofinansowania w PUP dla pracodawców zatrudniających osoby długotrwale bezrobotne co przecież oznacza jednak że osoby długotrwale bezrobotnej a sensownej i mającej kwalifikacje można do końca życia nie zatrudnić ku chwale sprawiedliwości i Pana Jezusa i Stanów Zjednoczonych.
Osoby długotrwale bezrobotne niezależnie od kwalifikacji to jest towar drugiego gatunku.
pracodawcy boją się zatrudniać osoby chore psychicznie ( a ja naprzykład męczę się od byle czego - nie mogę pracować fizycznie, mam bardzo duże problemy z bezsennością i potworne zmęczenie z braku lub za małej ilości snu i w związku z tym - problem z przychodzeniem do pracy wcześnie rano i punktualnie , słyszę głosy w głowie - to dolegliwości trochę inne niż silny uporczywy ból głowy, nie jestem od tego wariatką i trochę innych podobnych problemów które nie odbierają mi zdolności do pracy) bo lekarze psychiatrzy nie raczyli ruszyć mordką publicznie, że problemy u osób chorych psychicznie nie u wszystkich są jednakowe i że część osób ma zdolność do pracy i że część osób nie ma objawów które popularnie przypisuje się wariatom.
W czasie snu też się słyszy głosy w głowie i widzi obrazy, trochę inne niż w chorobie psychicznej, ale przecież nikt nie uważa że ktoś jest od tego wariatem że ma sny w których coś słyszy, i co z tego że komuś mózg produkuje chorobowo jakieś głosy nie w czasie snu - czy on od tego jest wariatem proszę panów/i pan psychiatrów?

Jak nie masz pracy to możesz sobie założyć działalność gospodarczą - tak ale do tego musisz mieć rodzinę która ma pracę lub emerytury obojga rodziców którzy cię utrzymają jak będziesz próbował tę działalność rozkręcić, musisz mieć do tego inne sensowne osoby z rodziny lub znajomych z podobną sytuacja finansową i rodzinną którzy z tobą spróbują tę działalność gospodarczą podjąć. Musisz też mieć w miarę dobry stan zdrowia żeby dać sobie radę bo to większy wysiłek niż praca na jakimś stanowisku, lub jak jesteś chory musisz mieć zespół zdrowych ludzi "którzy cię z ogłoszenia przyjmą do zespołu zakładającego działalność gospodarczą i nie będą od ciebie za dużo wymagać".

Niech żyje JPII który zaprowadził do takich wartości i jego kumpel Dziwisz i cała ludzkość!

Czy to jest Planeta ludzi chorych psychicznie i/lub sadystów?




Osoba z 20 odmowami pracy u kolejnych pracodawców szłaby do Wojewódzkiego Ośrodka Wsparcia w zakresie pracy gdzie kompetentni ludzie rozwiązywali by problemy takiej osoby.

Zefciu mi dał minusa za obrażanie pupuń z MOPSu.

A kościelne ludzie mamroczące modlitwy podnosili swego czasu krzyk, że ukarali piekarza którzy za darmo rozdawał emerytom i rencistom bułki, którzy przecież nie żyli jak gąska za 50 zł miesięcznie.

A że rząd, posłowie i MOPS rzucili na śmietnik wykształconą gąskę umiejącą pracować to katolickie ludzie trzymają mordki cicho.
Tylko jest na odwrót prezes który dał gąsce pracę po takim skatowaniu dawał jej do zrozumienia żeby gąska poszła się pokłonić księdzu i ludziom w kościele i porozmawiać z nimi o religii.
A jak gąska pokłonić się księdzu i ludziom w kościele nie poszła to prezes ją usunął z pracy na całym etacie w firmie i jej ściubi 6 miesięczne umowy-zlecenia z pracą w domu z pieniążkami odpowiadającymi pól etatu.
Prezes mi kazał iść łkać do kościoła o życie i o pieniądze na życie to łkam na forum. Pozdrawiam prezesa.
Czy gąska miała szansę załatwić problem w PIP, żeby ukarali prezesa grzywną lub więzieniem za znęcanie się?
Czy prawo i sprawiedliwość nie dotyczy już gąski czy gąska jest wykluczona spoza prawa i sprawiedliwości?


A na wp.pl gąska z zażenowaniem oglądała zdjęcia potworkowatych rodziców - młodych ludzi patrzących jak potworki na swojego bobasa siedzącego pomiędzy nimi.
Czyli, że ci młodzi normalni ludzie oraz ludzie biedni i niewykształceni którzy dostali 500+ na bobasa ( a nawet na 10 bobasów ) po chrześcijańsku jak potworki patrzą na swojego bobasa, ich interesuje bobas a nie gąska która ma przesrane życie i zdrowie i zbliża się do emerytury i śmierci niewiele mając z życia.  

Miłość bliźniego nie zna granic.



A pieniążki na życie jak się nie ma pracy to można sobie od kogoś pożyczyć i przekonująco zażebrać o pożyczkę u znajomego jak się widzi szansę na dostanie pracy i żeby z czegoś oddać.

A jak rząd i telewizja nakręca psychozę 1999-2003, że z pracą jest tragedia i armagedon bo żona robi dla męża czyn bohaterski oddając mu ze swojego całego etatu pól etatu, żeby mąż też pracował to nie ma o czym mówić.


Jak w  ogóle nie ma żadnego prawa do pracy, choćby okrojonego w zależności od sytuacji na rynku to znęcanie się nad gąską poprzez celowe nie dawanie jej pracy jest prawem.
Jest prawo do znęcania się nad gąską poprzez celowe nie dawanie jej pracy a tym samym pieniążków na życie.
Czy gąska coś źle rozumie?
Czy ta gówniana rzeczywistość to jest "piekło dla gąski"?
Prawo i Sprawiedliwość - to Prawo do znęcania się nad gąską?


Czy w USA i Wielkiej Brytani też jest prawo do znęcania się nad gąską czy tylko w Polsce?


kapitalizm preferuje i wynagradza osoby przedsiębiorcze - tak?
To gąska nie jest przedsiębiorcza - nie.

A Pan kupkuś prezydent Duda i Pan kupkuś prezydent Trump też by byli przedsiębiorczy jak by mieli taką sytuację jak gąska i jak by ludzie ich odrzucali i celowo nie chcieli im dać pracy i jakby się słaniali na nogach z głodu i trzęśli z nerwów z głodu - do Toszka z nimi (tak mnie wykańcza i znęca się na de mną sąsiad z 3 piętra - do Toszka z nią (z gąską))

Trump zapewne by na miejscu gąski się zainteresował jakie mu przysługują prawa w kapitaliźmie i trzymał by się kurczowo pracy i przedsiębiorcy za fartuch choćby mu przedsiębiorca wbijał cyrkiel w oko i srał kupę na głowę.

Pozdrawiam.


Czytałam chyba na wp.pl, że jakiś zespół harytatywny dobra kupa i dobry uczynek maluje za darmo mieszkania. Gąska by chciała mieć wyższą rentę za utracone zdrowie i lepiej płatną pracę na umowę o pracę a nie 6 miesięczną umowę zlecenie, że w oparciu o tę umowę zlecenie gąska mająca 55 lat nie może sobie nawet mebli kupić na raty i nowego 5 letniego używanego samochodu.

Gąsce nie jest potrzebny zespół harytatywny dobra kupa ( kupa od kupy w klozet) i dobry uczynek malujący za darmo mieszkania, ten zespół to powinien siedzieć a nie leczyć się na stałe w Toszku dla świrów.
No ale może inne kupy ludzkie, ludzie z planety Ziemia mają na ten temat inne zdanie, bo też powinni siedzieć a nie leczyć się w Toszku dla świrów.


Gąska też ma wrażenie, że ludzie z planety Ziemia naprawdę są Bogami i przyszli pobawić się z gąską w Toszek i Piekło i znęcanie się nad gąską.
Bo gąska nie ma już do kogo zareklamować tego znęcania się nad gąską.
Gąska by chciała, żeby ta rzeczywistość z tymi wariatami znikła i żeby przestała się przypierdalać do gąski, jeśli jest taka możliwość.


Była jakaś lektura szkolna w liceum za PRLu, chyba "Anielka", że w dawniejszych czasach ludzie wsadzali dziecko do pieca na 3 zdrowaśki w celu leczenia grypy.
I że jakieś dziecko było w piecu za długo i od tego zmarło.

To jest jakaś bzdura, jak mógł wyglądać taki piec, jaka mogła być wnęka na ciało człowieka, jak w piecu palił się węgiel, to blacha całego pieca była rozgrzana i człowiek w tym piecu zmarłby od oparzenia gorącą blachą od pieca, a przebywając w piecu tylko pół zdrowaśki by się przypalił jak nadpieczona świnia pieczona z pieca i by od tego skonał.
Odpowiedz
#64
Wszyscy ludzie są Bogami i złodziejami i okradają gąskę. Duda jest Bogiem i złodziejem bo okrada gąskę z renty, dając państwowe pieniądze innym Bogom na zabawę w ucieranie dup Bogom udającym bobasy, po 10 Bogów-bobasów i nikt Dudzie nic o to robi.
"Zespół harytatywny dobra kupa i dobry uczynek" też okrada gąskę, bo oni są Bogami i udają ludzi i bawią się w malowanie mieszkań za darmo mając pieniądze na życie z czego innego, jak malują mieszkania za darmo i nie płacą od tego podatków do państwa to Bóg-Duda udający człowieka podwyższa podatki marketom, żeby mieć na zasiłki na 10 Bogów-bobasów dla każdej pary Bogów udających rodziców, jak markety muszą płacić wyższe podatki to podwyższają ceny żarcia w marketach i zabierają gąsce więcej z portfela bo gąska zauważyła że słoik fasolki po bretońsku i flaczki zamiast po 5 zł jest po prawie 9 zł i gąska jest okradana o 4 zł na każdym słoiku fasolki po bretońsku i flaczków.

Wszyscy są Bogami i złodziejami i okradają gąskę i jeszcze bezczelnie znęcają się nad gąską udając ludzi.

Wszyscy Bogowie na planecie Ziemia udają ludzi i przypierdalają gąsce jak mogą.
Gąska nie musi chodzić do kościoła bo Bogowie są na ulicy , za ścianą jako sąsiedzi i pod podłogą piętro niżej jako sąsiedzi.
Odpowiedz
#65
gąska9999 napisał(a): Wszyscy są Bogami i złodziejami i okradają gąskę i jeszcze bezczelnie znęcają się nad gąską udając ludzi.

Przepraszam serdecznie w imieniu złodziei. My po prostu inaczej nie umiemy. Ja jestem jednak złodziejem miłosiernym i chciałbym okradać humanitarnie, bez zbędnego znęcania się. A tak konkretnie, to ile gąsce kradniemy? Ile dóbr gąska wytwarza, a ile z tego zabieramy? To ważne, u nas w gangu wszystkie łupy muszą być policzone.
Odpowiedz
#66
Można też ukraść pracę, dostęp do pracy, zdrowie, życie nie tylko Księżyc jak Bogowie-kaKaczki.

Bogowie udający ludzi okradli mnie z dostępu do pracy za lepsze pieniądze i ze zdrowia.

Bogowie udający ludzi okradli mnie z prawa do pracy za dobre pieniądze.Zostałam też okradziona z prawa, żeby jeść i mieszkać we własnym mieszkaniu i z prawa do wypoczynku na wczasach.

Gąska została przez Bogów udających ludzi okradziona i oszukana.
Bogowie dali życie gąsce po to, żeby się nad nią znęcać.

Bogowie udający ludzi wymuszają na gąsce przykazania te kościelne i te państwowe, nie kradnij w marketach i nie strzelaj do Bogów-ludzi jak do kaczek jak Bóg-Brejvik i nie rób zamachów na samolot z Bogami udającymi  polski rząd bo pójdziesz do więzienia.
Bogowie nie dali gąsce żadnych praw, w tym prawa do tego, żeby Bogowie się nad gąską nie znęcali.

Gąska nie ma prawa, żeby oddychać bo żeby oddychać trzeba jeść. A żeby dłużej oddychać trzeba mieszkać w mieszkaniu a nie pod mostem.

A Bóg ZaKotem, uważa, że prawo do oddychania jest wtedy , kiedy się tego prawa: oddychania nie zabrania, czy wtedy kiedy się to prawo: oddychanie umożliwia?
Niech Bóg ZaKotem i Bogowie posłowie oraz Bogowie rząd nie udają głupich.

A Bóg Jezus mądry jak Bóg Ojciec udawał człowieka niemowlaka i szczebiotał i popiskiwał i walił kupy w pieluchy jak aktor grający bobasa, a Bogowie udający człowieków niemowlaki zgarniający 500+, bardziej mądrzy od naukowców którzy mają 900 lat, szczebioczą i popiskują jak aktorzy grający niemowlaki i okradają gąskę z wyższej renty, za utracone zdrowie, które to zdrowie utraciła w tak chamski sposób jak 4 letnie głodowanie w ojczyźnie Bogów patriotów i Boga udającego papieża JPII.

Ja się do Boga ZaKotem modlę, 3 pacierze wieczorem od 2 tygodni, czemuś Panie Boże ZaKotem nie wysłuchał pokornych próśb gąski, bo znasz przecież wszystkie moje myśli, uczynki i słowa?
Oświeciło mnie, że ty Panie Boże ZaKotem objawiasz mi się jako Bóg w taki sposób, że wespół z innymi Bogami udającymi ludzi się nade mną znęcasz.
Odpowiedz
#67
Shadow napisał(a): A czy ŚJ robią komuś krzywdę? Nieładnie robić takie niedorzeczne porównania, mój drogi Luście Oczko
Stary post sprzed wielu laty ! Ale nadal zachodzi pytanie, czy kłamstwa, zastraszanie i wyłudzanie pieniędzy np. przepowiadanie daty Armagedonu nie robią nikomu krzywdy ? Ludzie w USA sprzedawali swe majątki i zapisywali na "Organizację Bożą". Czy odmowa udzielenia pomocy wykrwawionej ofierze wypadku w postaci transfuzji nie wyrządza jej krzywdy? Czy życie bez pracy i kupowanie sobie drogich garniturów, złotych sygnetów i roleksów za 30 tys US $, budowanie sobie luksusowych rezydencji, obracanie milionami dolarów i nie angażowanie zebranych pieniędzy na cele charytatywne nie robi nikomu krzywdy? Czy brak pomocy nawet własnym wyznawcom, praktyki ostracyzmu i rozbijanie rodzin nie robią nikomu krzywdy ?
Odpowiedz
#68
Lamed napisał(a): Czy życie bez pracy i kupowanie sobie drogich garniturów, złotych sygnetów i roleksów za 30 tys US $, budowanie sobie luksusowych rezydencji, obracanie milionami dolarów i nie angażowanie zebranych pieniędzy na cele charytatywne nie robi nikomu krzywdy?

A uważasz, że burżujów z drogimi garniturami trzeba do łagru wsadzić, żeby się pracować nauczyli?
Odpowiedz
#69
ZaKotem napisał(a):A uważasz, że burżujów z drogimi garniturami trzeba do łagru wsadzić, żeby się pracować nauczyli?
A jak "uważał" Pan Jezus ? Czy Bogacza należy "wsadzić" w jakiejś luksusowe, bogate, izolowane od cierpiących bliźnich, niedostępne dla większości żyjącego w biedzie społeczeństwa i wygodne tylko dla Bogacza miejsce ? A Łazarzy nadal należy wyzyskiwać, okłamywać, okradać i oszukiwać ?
Odpowiedz
#70
Wicie rozumicie, tu można przeprowadzić prosty test. Wyobraźmy sobie państwo, w którym ŚJ stanowią większość populacji, i pomyślmy, jakby wyglądało, i czy chcielibyśmy tam żyć.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#71
Lamed napisał(a): A jak "uważał" Pan Jezus ? Czy Bogacza należy "wsadzić" w jakiejś luksusowe, bogate, izolowane od cierpiących bliźnich, niedostępne dla większości  żyjącego w biedzie społeczeństwa i wygodne tylko dla Bogacza miejsce ? A Łazarzy nadal należy wyzyskiwać, okłamywać, okradać i oszukiwać ?

O tym, co Pan Jezus uważał, możemy się dowiedzieć tylko z ewangelii, chyba że uznajesz jakieś cudowne objawienia. A ja tam o konieczności wywłaszczania bogatych nic nie czytałem. Natomiast wyzyskiwanie, okłamywanie, okradanie i oszukiwanie jest niewłaściwe zawsze, nieważne, czy dopuszczający się tych czynności jest zamożny, czy ubogi.

kmat napisał(a): Wicie rozumicie, tu można przeprowadzić prosty test. Wyobraźmy sobie państwo, w którym ŚJ stanowią większość populacji, i pomyślmy, jakby wyglądało, i czy chcielibyśmy tam żyć.

Organizacja takiego państwa zależałaby tylko od tej pozostałej mniejszości, bo ŚJ mają zakaz działalności politycznej. Gdyby jehowcy stanowili bardzo dominującą większość mieszkańców, byłaby to jakaś mafijna dyktatura, bo dużą cześć owej politycznie aktywnej mniejszości stanowiliby przestępcy - bo oni są usuwani z Organizacji Uśmiech
Odpowiedz
#72
ZaKotem napisał(a): Organizacja takiego państwa zależałaby tylko od tej pozostałej mniejszości, bo ŚJ mają zakaz działalności politycznej.
Tak jest w sytuacji, gdy jest ich mało. Jednak czy łocztałer oparłoby się pokusie, gdyby możliwość przejęcia władzy politycznej była realna?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#73
Świadkowie  mają w największej pogardzie sprawy Tego Świata, więc i politykę również. Jednak procesowi ewolucji podlegają organizmy i idee. Pierwotni chrześcijanie również mieli w pogardzie sprawy Tego Świata, a po paru wiekach przejęli odpowiedzialność za losy i obraz Świata. SJ  w swojej misji mają zamiar przejąć stery, ale po Armagedonie w ilości 144 000. Każdy wtedy będzie Świadkiem Jehowy, więc ktoś z nich zajmie się religią albo polityką, no chyba że to nie będzie konieczne.
Odpowiedz
#74
kmat napisał(a): Tak jest w sytuacji, gdy jest ich mało. Jednak czy łocztałer oparłoby się pokusie, gdyby możliwość przejęcia władzy politycznej była realna?

Pewnie nie. Ale wtedy ich religia by się rozmemłała i zmodernizowała, chcieliby tego, czy nie. Skoro musieliby zrezygnować z absolutnego pacyfizmu, bo w każdym państwie musi być jakaś policja, to i inne zasady szybko okazałyby się względne. Poznałem paru drugopokoleniowych jehowców, i są oni tak letni, jak normalni ludzie, a swoje obowiązkowe świadkowanie po prostu odbębniają jak katolik spowiedź. Państwo ŚJ wyglądałoby więc prawdopodobnie dokładnie tak, jak państwa tych, wśród których obecnie ŚJ żyją, czyli protestantów i katolików. Co najwyżej zwiększyłaby się śmiertelność w wyniku braku transfuzji, a zmniejszyłaby się liczba chorób spowodowanych paleniem papierosów - statystycznie wyszłoby na jedno.
Odpowiedz
#75
ZaKotem napisał(a): .. A ja tam o konieczności wywłaszczania bogatych nic nie czytałem. Natomiast wyzyskiwanie, okłamywanie, okradanie i oszukiwanie jest niewłaściwe zawsze, nieważne, czy dopuszczający się tych czynności jest zamożny, czy ubogi.

Jeżeli przypomnimy sobie rewolucję francuską, to burżuazja posługując się prostym ludem odebrała wtedy władzę szlachcie, duchowieństwu i arystokracji stosując przemoc i terror. Ale gdy mowa o rewolucji bolszewickiej, wtedy burżuje obłudnie powołują się na Jezusa który "nie wywłaszczał" bogatych. Jest to filozofia Kalego i manipulacja na którą jak widzę dajesz się nabrać.

Teista napisał(a): Świadkowie  mają w największej pogardzie sprawy Tego Świata, więc i politykę również. Jednak procesowi ewolucji podlegają organizmy i idee. Pierwotni chrześcijanie również mieli w pogardzie sprawy Tego Świata, a po paru wiekach przejęli odpowiedzialność za losy i obraz Świata. SJ  w swojej misji mają zamiar przejąć stery, ale po Armagedonie w ilości 144 000. Każdy wtedy będzie Świadkiem Jehowy, więc ktoś z nich zajmie się religią albo polityką, no chyba że to nie będzie konieczne.
W teorii "mają w pogardzie", ale nie w praktyce. Ciało kierownicze obraca milionami dolarów które nie idą na działalność dobroczynną. Snucie rojeń co byłoby po Armagedonie jest równie bezsensowne jak sam Armagedon odbierany w sposób dosłowny przez Strażnicę. Objawienie jest księgą symboliczną.
Odpowiedz
#76
ZaKotem napisał(a): Pewnie nie. Ale wtedy ich religia by się rozmemłała i zmodernizowała, chcieliby tego, czy nie. Skoro musieliby zrezygnować z absolutnego pacyfizmu, bo w każdym państwie musi być jakaś policja, to i inne zasady szybko okazałyby się względne. Poznałem paru drugopokoleniowych jehowców, i są oni tak letni, jak normalni ludzie, a swoje obowiązkowe świadkowanie po prostu odbębniają jak katolik spowiedź. Państwo ŚJ wyglądałoby więc prawdopodobnie dokładnie tak, jak państwa tych, wśród których obecnie ŚJ żyją, czyli protestantów i katolików. Co najwyżej zwiększyłaby się śmiertelność w wyniku braku transfuzji, a zmniejszyłaby się liczba chorób spowodowanych paleniem papierosów - statystycznie wyszłoby na jedno.
Nie byłbym pewien. Jest jeden problem - centrala kontroluje wyznawców w dużo większym stopniu niż średnio w innych wyznaniach chrześcijańskich, letniość wyznawców tego nie zmienia. A to oznacza, że realną a może też i formalną kontrolę nad państwem sprawowaliby ludzie domagający się od wyznawców np. zrywania relacji z członkami rodzin, którzy opuścili wspólnotę. Obawiam się, że takie państwo byłoby dużo mniej sympatyczne niż katolicko-protestancki standard.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#77
kmat napisał(a): Nie byłbym pewien. Jest jeden problem - centrala kontroluje wyznawców w dużo większym stopniu niż średnio w innych wyznaniach chrześcijańskich, letniość wyznawców tego nie zmienia. A to oznacza, że realną a może też i formalną kontrolę nad państwem sprawowaliby ludzie domagający się od wyznawców np. zrywania relacji z członkami rodzin, którzy opuścili wspólnotę. Obawiam się, że takie państwo byłoby dużo mniej sympatyczne niż katolicko-protestancki standard.
W jaki sposob SJ zdobyliby wladze, skoro nie biora udzialu w wyborach?

ZaKotem napisał(a):Przepraszam serdecznie w imieniu złodziei. My po prostu inaczej nie umiemy. Ja jestem jednak złodziejem miłosiernym i chciałbym okradać humanitarnie, bez zbędnego znęcania się. A tak konkretnie, to ile gąsce kradniemy? Ile dóbr gąska wytwarza, a ile z tego zabieramy? To ważne, u nas w gangu wszystkie łupy muszą być policzone.
A o wartosci dodatkowej nie slyszales?
Odpowiedz
#78
Lamed napisał(a): W jaki sposob SJ zdobyliby wladze, skoro nie biora udzialu w wyborach?
Zwyczajnie. Przy liczebności >50% populacji Strażnica doznałaby objawienia, żeby jednak wziąć udział w wyborach.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
#79
kmat napisał(a):
Lamed napisał(a): W jaki sposob SJ zdobyliby wladze, skoro nie biora udzialu w wyborach?
Zwyczajnie. Przy liczebności >50% populacji Strażnica doznałaby objawienia, żeby jednak wziąć udział w wyborach.
Wybacz. Skąd wziąłeś te ponad 50% populacji i jakim cudem po zmianie swej fundamentalnej doktryny na przeciwną mieliby jeszcze prawo nazywać się SJ ?
Nawet tak karkołomne fantazje powinny mieć choćby pozory zdrowego rozsądku. Uśmiech
Odpowiedz
#80
Lamed napisał(a): Skąd wziąłeś te ponad 50% populacji
Sytuacja teoretyczna, bez znaczenia czy prawdopodobna. Odsyłam do postu nr 70.
Lamed napisał(a): i jakim cudem po zmianie swej fundamentalnej doktryny na przeciwną mieliby jeszcze prawo nazywać się SJ ?
Zwyczajnie. To nie jest fundamentalna doktryna. Jedyną fundamentalną doktryną jest "prawdą jest to co w danym momencie Strażnica podaje do wierzenia". Może się to bardzo zmieniać w czasie i się zmieniało..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości